Zacząć muszę od wyjaśnienia. Wczoraj miał się ukazać tekst, miałem nawet wenę, ale... internet padł. Prawdopodobnie Duda z Macierewiczem wyłączyli. Bo niby kto? Przecież nie zgoda i bezpieczeństwo. A teraz do rzeczy. Bronisław Komorowski nie był kandydatem Platformy Obywatelskiej. Tako rzekł Biernat. Ot, taki typ z twarzy podobny zupełnie do nikogo, a w ogóle takiego kandydata można na wyprzedaży w każdym sklepie z kandydatami kupić. Co prawda premierzyca zjechała za te słowa Biernata, ale jednak uśmiech pozostał. Uśmiech pozostał tym…
poniedziałek, 25 maj 2015 20:56
25 maja 2015 roku lub wynaturzenia powyborcze
Napisał Hugues de Payns
Mordor padł! Są momenty kiedy odzyskuję wiarę w Polskę i Polaków. Dopóki są takie momenty jest sens robić cokolwiek. Trzeba ciągnąć pozytywistyczną pracę u podstaw. Do najmłodszych już to dociera. Wyniki wyborów jakie są wie każdy, wiec nie będę się rozpisywał. Rozpacz wielkiego autorytetu IIIRP niejakiego Kuźniara Jarka spowodował fakt, że Duda uzyskał wielką przewagę wśród wyborców w wieku 18-29 lat. Nagle młodzi wykształceni stali się gówniarzami i pokoleniem #zal.pl. Oczywiście poza obrażaniem tej grupy nie zaprezentowano jakiejś analizy tego…
Czołem złodzieje lub idioci. To moje ostatnie podsuwanie przed wyborami. Musze chwile odpocząć, bo czuję się jakbym był członkiem sztabu wyborczego jednego z kandydatów. Licząc na Waszą inteligencję nie napiszę którego. Zacznę od małego wyjaśnienia. Pozwoliłem sobie na tak poufałe powitanie, gdyż, jak sądzę, większość z Was pracuje za nie więcej niż 6 tys. złotych, więc według definicji niejakiej Bieńkowskiej nagranej u Sowy czy gdzieś tam za 6 tys. pracują tylko „idioci albo złodzieje”. Kwestią otwartą pozostaje czy ci zarabiający…
Zacznijmy dziś od tego, że Lis przeprosił córkę Dudy. Nawet w „Wiadomościach” to puścili. Przeprosił tez samego Dudę w siedzibie koncernu Axel Springer. Dla mnie nic to nie zmienia – Lis jak był tak pozostał oficerem politycznym obecnej władzy. Zbyt długo na to pracował, żeby jeden incydent mógł go pozbawić tego zaszczytnego stanowiska. O ile program Lisa już w najbliższy poniedziałek, o tyle program Pospieszalskiego, który miał być pokazany w czwartek z udziałem Pawła Kukiza nie zostanie pokazany. Powód? Pospieszalski…
O czym tu pisać jak tylko debata i debata... Debata podczas której Dekoder manipulował, przekręcał, kręcił i atakował i reklamował stronę swojej córki (nota bene reklamował tak skutecznie, że serwery okazały się żałosne) . Duda niby trochę zbyt spokojnie. Ale mądrzy ludzie tłumaczą, że taka była taktyka. W każdym razie obie strony ogłosiły zwycięstwo. Elektoraty też raczej nie drgnęły. Po debacie Andrzejek „Gdzie jest Krzyż” usiłował rozkręcić burdę, ale nie wyszło. Przykra historia. I dość o tym. Teraz o sprawach…
Na początek informacja tyleż lakoniczna co znakomita: Prezydent zapowiedział, że rusza w Polskę zdobywać głosy w kontaktach bezpośrednich z wyborcami. Czyli kabaret dopiero się zaczyna. Ale Rafcio Grupiński zauważył, że „Prezydent dobrze wypada w bezpośrednich kontaktach z ludźmi”. Całkowicie popieram takie rozumowanie. Salon wyszedł już z szoku i kontratakuje. W tzw. „Faktach” widziałem wybitny POwski autorytet straszący PiS-em i Macierewiczem na miejscu Kozieja. Nazywa się Kazio Marcinkiewicz. Faktycznie obiektywne stwierdzenie człowieka nie związanego z żadną siła polityczną. Parówki przeszły same siebie.…
Uwielbiam go! On tutaj jest! I mówi dla mnie! Oczywiście umiłowany Bronisław. Dziś znowu pochodził po Warszawie. Spotkał człowieka, który został niesłusznie oskarżony o pedofilię i – mimo uniewinnienia – nie może widywać własnych dzieci. Bo sprawę blokuje teść. Co na to Dekoder? „Trzeba było wybrać lepszego teścia”. Spotkał kobietę na wózku, która spytała dlaczego studenci mają 51% zniżki w PKP, a ona 37. Co odpowiedział Bronisław? „Żałuje pani studentom?”. Znakomita kampania. Czasami nie wierzę, że to się dzieje naprawdę.…
Szok powyborczy trwa. To co wyprawia sztab Dekodera i on sam bardzo się mnie podoba. Profesjonalizm wersja PO. Widząc, że wczoraj Duda rozdawał kawę dziś. Dekoder wyszedł na spacer. Do ludzi znaczy. Wyszło jak zwykle. Spotkał Andrzeja „gdzie jest Krzyż?”, który serdecznie wyściskał swojego mocodawcę, a potem złapał jakieś biedne dzieci kazał im wrzeszczeć „nasz prezydent”. (zdjęcie niewyraźne, ale tylko takie było na Niezależnej). Społeczeństwo nie zrozumiało po co pan prezydent wyczłapał na ulicę i bezczelnie zadawało pytania. Pewien chłopak…
Dzień po wyborach więc i temat w zasadzie jeden. Od rana trwa jazda głównego nurtu po... elektoracie Pawła Kukiza. Funkcjonariusz Sikora na parówkach stwierdził, że boi się Kukiza bo jest nieobliczalny, Pozostali „eksperci” również nawalają w Kukiza. Jak na czekającą nas drugą turę taktyka genialna. Oby tak dalej. Wygląda na to, że ich słaba psychika już wysłała im maila do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w spodniach I oby więcej pokazywali w telewizjach wszelakich Niesioła. Koniecznie. Rano wystąpił naćpany szczawiem…
Dzisiejszy wpis to coś w stylu „zdążyć przed ciszą”. Jako, ze wciąż u nas obowiązuje ten relikt przeszłości (nie jedyny zresztą) to trzeba się streszczać. Pan Prezydent raczył zauważyć , że prezydent nie podpisuje budżetu. Cóż, rok w rok od 5 lat raczy to podpisywać. Czyżby podpisywał wszystko co mu podsuną? Paweł Kukiz odkrył, że TVN kłamie. Otóż jego zapowiedź zawszenia kampanii ze względu na chorobę ojca miernoty intelektualne z Wiertniczej potraktowały jako wycofanie się z wyborów. Strach pomyśleć jak…
Więcej...
Dzięki Stokroteczce i niezawodnemu Nałęczowi wiemy już dlaczego Dekoder wczoraj nie przyszedł na debatę. Nie przyszedł, bo „przyszłoby mu wysłuchać treści, których nie powinien zaakceptować. Chodzi mi o obrzydliwe, antysemickie hasła Grzegorza Brauna”. Tak więc dzięki Braunowi kancelaria szogunów znalazła usprawiedliwienie. Gdyby go nie było byłby to brak krawata u Kukiza, zbyt krótka sukienka Ogórek, czy każdy iny powód. Oprócz tego, że chłop zwyczajnie nie ma nic do powiedzenia. Dekoder „do tej pory nie może wyjść ze zdumienia, jak łatwo…
Odbyła się wyczekiwana debata. Dekoder stchórzył i nie przylazł. Dorastał za to wędkarskie krzesełko od Kukiza. Sama debata w sumie nudna. O dziwo najlepiej wypadł Marian Kowalski. To nie do wiary jak się chłop wyrobił. Duda żenująco słabo. I Miller doskonale wiedział co robi zabraniając odzywając się Ogórek. Braun konsekwentnie do bólu, choć wyborów nie wygra. Reszta bardzo przeciętnie. Jarubas to temat na długie, oddzielne opowiadanie. Chłop starał się przekonać, że PSL od zawsze, a już w ostatnich 8 latach…
Dzień po majówce, pierwszy dzień matur. Tematy na maturze jak tematy na maturze. Na szczęście Kaśka Hall z umiłowanej partii ma koncepcję: „Właściwie nic by się nie stało, gdyby egzamin maturalny miał podobną rolę jak egzamin gimnazjalny, czyli pokazywał wynik, bez progu zdał/nie zdał”. Tak jest! Matura prawem nie towarem! W zasadzie po podstawówce można by od razu iść do pracy. Z tytułem doktora. Grupa 59 Polaków z Donbasu, która przybyła do polski inaczej niż z rządowym transportem poprosiła Dekodera…
Witam Was w to piękne majowe święto. Choć nie takie jak kiedyś, gdy wszystkie telewizje (czyli jedna, ale za to na obu programach) od rana do nocy pokazywała pochody ze wszystkich krajów demoludów. Było, minęło i miejmy nadzieję, że nie wróci. Leń mnie ogarnął przez ostatnich kilka dni więc muszę nadrobić zaległości. Zaczniemy od tego, że „nie ma zgody na brak zgody”. Tak wrzeszczał Dekoder podczas wizyty w Stargardzie Szczecińskim w stronę swoich przeciwników. I oczywiście należy się z nim…
Czytany 2512 razy