Przeczytaj u nas o temacie: MEN
10 maja 2021 roku
Tęskniliście? Potrzebowałem urlopu i sobie go dałem. Zwyczajnie dość miałem czczej gadaniny naszych wybrańców i wolałem sielskie życie na granicy Warmii i Mazur, nieopodal pewnego sanktuarium i kilkanaście kilometrów od Wilczego Szańca. Piękna sprawa, nawet przy słabej pogodzie. A co jest najlepsze? Tam zasięg jest tylko teoretycznie.
Człowiek wraca i dowiaduje się, że 51 posłom Wielkiej Koalicji nie podoba się geniusz wodza Wiesława. Wystosowali list do kolegów z własnej organizacji para-partyjnej, w którym domagają się zmian. Zdaniem rokoszan odnowiona Platforma oznacza skuteczne przywództwo, zdolne do szybkiego podejmowania decyzji, reagowania na bieżące kryzysy, a jednocześnie potrafiąca stworzyć długofalowy polityczny plan prowadzący do wyborczego zwycięstwa całej opozycji. Znajdzie się też parę innych frazesów, jak ten o wyjściu poza elektorat wielkich miast. To w zasadzie nieistotne. Ważne, jest kto to podpisał. Konkretnie jeden podpis. Grzesia, który jak zawsze jest po stronie przeciwnej władzom partii. Nawet będąc jej przewodniczącym. Wiesław zrobił to, co robi każdy przywódca na jego miejscu. Obraził się.
Tymczasem Rafau ogłosił projekt „Campus Polska Przyszłość” czyli jakiś spęd politycznych i nie tylko celebrytów, z którymi będą dyskutować polityczne bąbelki. W Platformie uważają, że Rafau chce uciec od Wiesława i założyć cos własnego, bo obecne logo go ciągnie w dół. Pożyjemy, zobaczymy… Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ten człowiek nigdy nie doprowadził niczego do końca.
Mój ulubiony minister zdrowia zapowiedział bony zdrowotne dla osób po 40 roku życia. Będzie za darmo (nawet w prywatnych placówkach), szybciej i w ogóle cudownie. Wystarczy wypełnić wniosek w Internetowym Koncie Pacjenta i system nas wyśle na badania. Cudowne. Jednak znając działanie Wielkiego Imperium będzie jak zwykle. Czyli rok oczekiwania, chyba, że prywatnie…
Piasek oświadczył to co wszyscy od dawna wiedzieli. Nie bardzo wiem dlaczego to sensacja. Jakbym opisywał poranna kupę wszyscy byliby zniesmaczenie, tutaj są zachwyceni. Ten sam poziom ekspresji mniej-więcej.
Wciąż kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich niejaki Barek Wróblewski spotkał się z przewodniczącym koła senackiego Wielkiej Koalicji – nazwiska nie pomnę. Dało to tyle, iż przewodniczący zaapelował do kandydata żeby nie kandydował, bo stołek RPO powinien być spluralizowany. W wolnym tłumaczeniu powinien być Platformiany, a najlepiej dziedziczny dla dynastii Bodnarów. A może by tak to zlikwidować? A nie, piszą o tym w niezmienianej konstytucji…
W Holywood maja kolejna awanturę. Tym razem okazało się, że tamtejsze Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej nie jest zróżnicowane rasowo i Tom Criuse (to taki amerykański Krzysiek Ibisz) zwróci trzy złote globy. Bo nie ma Murzynów w stowarzyszeniu prasy… Ciekawe czy zorientują się, że polityczna poprawność zabije świat szybciej niż ocieplenie klimatu?
Podobno nauczyciele ostrzą sobie zęby na powrót uczniów do szkół żeby moc w końcu wyżyć się na klasówkach. W sumie niczego innego po polskim systemie edukacji się nie spodziewałem. Od dziesięcioleci mamy sfrustrowanych nauczycieli wyżywających się na swoich podopiecznych. Tutaj potrzeba wiele samozaparcia żeby po dwóch latach udziału w tym cyrku wciąż mieć ochotę na to tak zwane „zdobywanie wiedzy”.
Dobranoc.
20 kwietnia 2021 roku
W zasadzie dzień jak co dzień, czyli nudno coraz nudniej. Na szczęście jest Jachira, która w Sejmie postanowiła poskarżyć się, że jest ofiara hejtu za który odpowiedzialny jest… tak, tak… Kaczafi, bo dzieli Polaków. Na koniec zakrzyknęła „Putin, uwolnij Nawalnego”. Podobno Władimir nie tylko zwolnił Nawalnego, ale też wycofał się z Ukrainy, oddał Krym, a nawet przeprosił za interwencję w Afganistanie. Klaudia, a nie przyszło ci do łba, że ów „hejt” jest normalna reakcją ludzi na to, że jesteś głupia?
Do Szymka z TVN dołączył Mirosław Suchoń – poseł, dotychczas Wielkiej Koalicji z Nowośmiesznych. Ten świeży powiew w polityce od początku nie pachniał zbyt ładnie. Teraz to już tylko smród padliny. Miała być nowa jakość, wyszło jak zwykle.
Z TVP zniknął Jan Pospieszalski z programem „Warto rozmawiać”. Jest to pokłosie programu z 12 kwietnia, w którym krytykowano liczne sukcesy rządu w walce z pandemią. A czytając oświadczenie Komisji Etyki TVP jest już tylko śmieszniej: „w programie 'Warto rozmawiać', wyemitowanym w dniu 12 kwietnia na antenach TVP3 i TVP1, a następnie powtórzonym w TVP Polonia zostały naruszone Zasady Etyki dziennikarskiej obowiązujące w Telewizji Polskiej. (…)dochowanie zasad rzetelności dziennikarskiej jest szczególne ważne w czasie, gdy ludzie walczą o zdrowie i życie”. Podobno Pospieszalski zaprezentował jednostronne spojrzenie. Etyka dziennikarska w TVP ma twarz Danki Holeckiej… Znowu przypomina się niezawodny inżynier Mamoń: „Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki panie to nikomu… Mmmm… Tak, nie… Nie podoba się. Więc dlatego z punktu mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie. Tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy”. Naprawdę Kurski z Lichocką nie widzą jak są śmieszni czy mają to gdzieś?
Minister Czarnek powołał nową dyscyplinę naukową o nazwie biblistyka. Czyli nauka o Biblii i będzie częścią teologii. Wszyscy postępowcy zakrzyknęli, że to skandal, po co i jest to obraza dla nauki. Nie to co kulturoznawstwo, gender studies czy europeistyka. O tak, to są poważne kierunki studiów. Choć osobiście mam wrażenie, że połowa kierunków jest równie potrzebna jak trzecia linia metra w Zgierzu.
Miało dobyć się głosowanie nad ostatecznym rozwiązaniem kwestii OFE, ale zostało zdjęte z porządku obrad z uwagi na – jak to ładnie określono – „wątpliwości jednego z koalicjantów”. Opozycja ogłosiła więc z dumą, że rząd nie ma większości i – de facto – jest rządem mniejszościowym. Myślę, że pogłoski o śmierci Zjednoczonej Prawicy są nieco przesadzone i twór dotrwa do wyborów. Chociaż niczego już nie stworzy, a będzie to trwanie dla trwania. A Gowin już zaczął przymilanie się do Platformy… Lata mijają, a Gowin wciąż w rządzie…
Tymczasem Grzesiek Schetyna twierdzi, że Platforma nie miałaby problemu ze stworzeniem sprawnego rządu już w tej chwili. Ciekawe, bo nie zauważyłem zmian na lepsze w tej pratii w ostatnich latach. Zmian na lepsze i programu, chyba, że z aprogam uznać mazanie ośmiu gwiazd".
„Popełniliśmy błąd. Przepraszamy za to”… nie, nie powiedział tak żaden z polityków. To fragment tweeta Arsenalu Londyn z informacją o wycofaniu się z Superligi. Wycofały się wszystkie angielskie drużyny. Inni też przestają być przekonani co do projektu. Jutro w tym tworze pozostaną wyłącznie Real z Barceloną… Szybko poszło, nawet szybciej niż przewidywałem. A wszystko to w dniu w którym Zbigniew Boniek został wybrany wiceprezydentem UEFA. Znając go zapisze sobie sukces.
13 kwietnia 2021 roku
Jeśli czasami zastanawiacie się dlaczego media zajmują się głównie rzeczami kompletnie nieistotnymi i rozdmuchują kompletnie nieistotne wypowiedzi nieistotnych ludzi, kompletnie pomijając dyskusje nad na przykład propozycjami „sprawiedliwych podatków” czy generalnie systemu podatkowego to już wyjaśniam: suweren ma tak zryte berety, że właśnie te nieistotne problemy uważa za najważniejsze. Przykład? Dziś w pracy odbyła się półgodzina dyskusja nad jakąś wypowiedzią nieznanego z nazwiska posła udzielona w tok. fm, a dotycząca jego prywatnego podejścia do aborcji. Można? Można, tylko ci, którzy śledzą tematy bardziej dogłębnie są uważani za oszołomów, a ci wyżej uważają się za elitę. Czyli w Rzeczypospolitej Okrągłomeblowej bez zmian.
Coraz bardziej podoba mi się ta pandemia. Minister Czarenek zapowiada powrót najmłodszych do szkół i przedszkoli już od poniedziałku, potwierdza to również Małgorzata Marczyńska z Rady Medycznej. Bo najmłodsi się nie zarażają… Ale znakomicie przenoszą, co zdaje się jest ignorowane. Z Ministerstwa Zdrowia z kolei płyną sygnały, że przed Narodowa Majówką żadnego luzowania obostrzeń nie będzie. „Musimy się zastanowić czy chcemy mieć majówkę czy wakacje” rzekł któryś przedstawiciel tego komicznego resortu. To samo słychać było rok temu „nie spotykajmy się w te święta żeby następne były normalne”…
Unia wymyśliła paszport covidowy, który ma obowiązywać od końcówki czerwca. U nas ten pomysł popiera Jarek Gowin. Według jego pomysłów tylko ten dokumencik upoważniałby do korzystania z knajp, wstępu na mecze, siłownie i do kina. Może jednak ten chip nie jest teorią spiskową?
Nie wiem czy nazwisko Patrisse Cullors cos Wam mówi, więc wyjaśnię, że jest to współzałożycielka ruchu palącego sklepy w USA, znanego gdzieniegdzie jako Black Lives Matter. Zarządzanie BLM idzie jej lepiej niż zarządzanie KOD Kijowskiemu. Kupiła już cztery domy za marne 3 miliony dolarów, z czego jeden – o wartości niemal półtora miliona w prestiżowej i rasistowskiej, bo białej, dzielnicy Los Angeles. Faktycznie w USA, wszystko jest większe…
Al-Jazeera podobno dziwi się bliskim związkom Kościoła i polityki w Polsce. Podobnie jak ubolewa nad sytuacją LGBTQWERTY. Ja w to nawet wierzę, tylko zastanawiam się co chcą osiągnąć? Zniechęcić imigrantów do przyjazdu do nas czy pokazać jak u nas jest znakomicie, bo zdaje się w ich kraju jest w tym zakresie dużo gorzej…
Rafau wygrał sondaż rankingu zaufania do polityków. Podobno ufa mu 40,6% badanych. Jest to człowiek pracowity, inteligentny i zaiste godny zaufania. I zapewne z wynikiem sondażu nie ma nic wspólnego fakt, że przeprowadził go IBRIS na zlecenie Onetu. Tak, tego od Węglarczyka i Dziubki. To ci od telefonegate.
Wystarczy… Bo i tak nic mądrzejszego nie ma.
6 kwietnia 2021 roku
Okres Świąt Wielkanocnych miał dwie gwiazdy. Oczywiście żadna z nich nie był zmartwychwstały Zbawiciel, a minister Pinki-Niedzielski i niejaka Hanna Zagulska – z zawodu lewacka aktywistka. Minister Pinki oświadczył, w wywiadzie dla TVN24, że już nigdy nie wrócimy do sytuacji sprzed pandemii i do końca życia będziemy żyć w poczuciu zagrożenia epidemiologicznego. Szczerze mówiąc bardziej od epidemii boję się niekompetentnych głąbów na ważnych stanowiskach. A to jest plaga, z którą sobie nie poradzimy. Dziś oświadczył, że najważniejszym parametrem przy podejmowaniu decyzji o obostrzeniach jest zajętość łóżek i respiratorów a nie dzienna liczba nowych zakażeń. Mam wrażenie, że ta pandemia mu się opłaca.
Hanka Zagulska – konkubina towarzysza Kapeli ogłosiła z kolei zbiórka na poleasingowy komputer. Trzy tysiące złoty. Jak bronił jej Jasio w odpowiedzi na sugestie Gozdyry, że można zarobić? A tak:
Wypada się zgodzić z Gozdyrą i stwierdzić, że można wziąć się do pracy? Czy obraża to lewicowa wrażliwość?
Zapomniana już posłanka Pomaska nagrał filmik, z którego wynika, że między innymi przez Polskę szczepienia w Niemczech nie idą tak jak mógłby iść, gdyby nie Unia i to, że te szczepionki zakupuje i rozdziela do poszczególnych krajów członkowskich. Wzruszyłem się losem biednych Niemców co najmniej tak jak losem załogi Obozu w Dachau. (tak wiem, z punktu widzenia papierków to zbrodnia wojenna).
Fundacja Otwarty Dialog Kramka i Kozłowskiej przejęła Sok z Buraka. Podobno mają to ucywilizować i promować zachowania obywatelskie. Prawie w to uwierzyłem.
OKO.press twierdzi, że w Ministerstwie Edukacji Narodowej trwają prace nad zastąpieniem Polskiej Akademii nauk czymś o nazwie Narodowy program kopernikański. Czarnek dla odmiany twierdzi, że to bzdura. Mając do wyboru tak bardzo rzetelne strony można stwierdzić, że taka reforma będzie lub nie. Okaże się, gdyż nie wierzę żadnej ze stron.
Być może umknęła Wam informacja, że 1 kwietnia rozpoczął się Narodowy Spis Powszechny. Pytani będziemy o relacje rodzinne wszystkich mieszkańców w naszym miejscu zamieszkania (rodzice, małżonek lub partner/partnerka), status własnościowy mieszkania, jego powierzchnię, wiek, podłączone media, źródła ogrzewania, status cywilny, życie w nieformalnym związku, migracje, wykształcenie, narodowość, język, wyznanie, stan zdrowia oraz naszą aktywność zawodową. Spis jak spis, ale i tu lewactwo ma ból dupy. Do wyboru są „tylko” dwie płcie. Czyli normalnie, nie po ichniemu. Istnienie problemów pierwszego świata w Wielkim Imperium oznacza prawdopodobnie osiągnięcie szczytu cywilizacyjnego.
W Warszawie mają pomysł zakazania palenia na balkonie. Własnym. Niektórzy twierdzą, że smród leci do mieszkań obok. Być może. Aczkolwiek mam nieodparte wrażenie, że od kilku lat trwa próba przerobienia polskich miast na wsie z kurnymi chatami. Ma być cicho, czysto, cisza nocna – najlepiej od 18:00 i wszystko ogrodzone. Osobiście, szukając spokoju, z Warszawy się wyprowadziłem. Polecam to rozwiązania zamiast własnej wersji pomysłów niejakiego Pol Pota.
Zmarł Krzysztof Krawczyk – człowiek, który chciał być marynarzem. Szkoda…
Na koniec dobra wiadomość. Mój ulubiony osrodek ma problem, bo miłosnicy prawdopodobnie wpłacaja na komputer.
23 marca 2021 roku
Jakub Żulczyk nazwał prezydenta Dudę debilem i jest ścigany przez prokuraturę. Podobnie jak trzech nastolatków, którzy podpalili jego plakat i krzyczeli „Jebać Dudę”. Sprawa jest równie głupia jak ściganie za AntyKomora. Czyli konkretnie Państwo polskie powróciło do zdawania egzaminu. Z głupoty i zbędnych działań. I tak, uważam, że polityka można nazwać debilem. Oczywiście nie muszę się z taka ocena zgadzać. Ale ściganie za to jest typowym idiotyzmem.
Skoro jesteśmy w prokuraturze to wypada poinformować, że Sieć Obywatelska Watchdog Polska złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarząd partyjki Biedronia. Chodzi o nieujawnienie wydatków partii, co ma być informacją publiczna. A taka ładna miała być partia. Transparentna i w ogóle… Choć mogą spać spokojnie – przecież ich już nie ma…
Rafau trafił do szpitala z covidem. Nie, nie będzie typowej dla lewactwa mowy miłości. Życzę szybkiego powrotu do pełni zdrowia. Nie przeczę, że mam w tym też swój interes. Gdzie znajdę tak wdzięczny temat?
W czwartek nasi wybrańcy ogłoszą kolejne obostrzenia na „kluczowe dwa tygodnie epidemii”. To chyba piętnaste kluczowe dwa tygodnie w ostatnich 30 tygodniach. Chłopaki całkowicie się pogubili dawno temu. Teraz to wszystko jedynie konsekwencje. W skrócie rozważany jest pełny lockdown… I tak do usranej śmierci.
Jedni zapowiadają wielkie zamknięcia, a minister Czarnek zapowiedział powrót do szkół wszystkich uczniów 12 kwietnia. Ma tam ktokolwiek kontakt z bazą?
Bortniczuk i Bielan rozważają powołanie nowej partii, której celem będzie objęcie władzy na światem. Z potencjalnym poparciem wygląda na jakieś dwa promile. Nie tylko poparcia.
Tadziu Kościński, to jest typ, który pobiera pensje ministra finansów, oświadczył, że „Nowy Ład” będzie resetem podatkowym. Będzie on polegał na tym, że podatki będą bardziej sprawiedliwe. Nie wiem dlaczego słysząc o sprawiedliwości w podatkach ogarnia mnie przerażenie. Rezolutny Tadzio wyjaśnia, że chodzi o ty by mniej zarabiający "płacili mniej podatku procentowo, a ci, co więcej zarabiają, to będą procentowo więcej płacić. Znając definicję rządu o „więcej zarabiających” za bogaczy będą uważani zarabiający trzy tysiące. Brutto.
Minister cyfryzacji działał bez podstawy prawnej przekazując w kwietniu 2020 r. dane obywateli Poczcie Polskiej na zapowiadane wybory korespondencyjne. Naruszył tym samym konstytucję. Tyle ma do powiedzenia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. I co w związku z tym? Kto zostanie ukarany? Żyjecie już na tyle długo, aby znać odpowiedzi na oba pytania…
9 lutego 2021 roku
Parę dni temu niejaki Josep Borell pojechał do Moskwy. Zapewne nazwisko nikomu nic nie mówi, więc wyjaśniam, że to szef unijnej dyplomacji. Twardy niczym Roman Bratny. O Nawalnym? Ani słowa. Reakcja na wydalenie unijnych dyplomatów? Brak. Jakieś słowo o wizycie Rosji na Ukrainie? Skądże! Za to pełne poparcie dla szczepionki Sputnik i zapewnianie, ze żadnych sankcji ni będzie. Dlatego właśnie estoński europoseł Riho Terras uznał tę wizytę za upokarzająca i niszczącą reputacje Unii (haha). Zaczął zbierać wśród innych nierobów podpisy pod wnioskiem o odwołanie twardziela. Do tej pory podpisało ją 80 europosłów – w tym 24 z Polski – zarówno z PiS jak i z PO. Problem jest taki, że ma on pełne poparcie Ursuli von der Leyen. To tyle w kwestii twardej polityki.
Tymczasem w Wielkim Imperium największym problemem stało się to, że Czarnek spotkał się z przedstawicielami Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, więc z pewnością będzie matura z religii. Oczywiście w fakt obowiązkowej matury z religii są w stanie uwierzyć tylko wyborcy Lewicy, a jeśli chodzi o przedmiot dodatkowy to religia niewiele się w tym zakresie różni od kaszubskiego czy historii sztuki.
Jak ogłosił minister Pinky od zdrowia w zeszłym tygodniu w Polsce więcej ludzi zachorowało na grypę niż na covid. Nie wiedziałem, że jeszcze taka choroba jak grypa istnieje… Chociaż z drugiej strony, to jest szansa na lockdown z powodu grypy! Koniecznie trzeba wszystko zamknąć, w końcu to jedyna szansa na ratunek.
Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok na mocy którego towarzyszka Engelking i towarzysz Grabowski musza przeprosić Filomenę Leszczyńską za pomyje wylane na jej stryja w paszkwilu obojga „Dalej jest noc”, w której opisują losy Żydów w okupowanej Polsce. Oczywiście to Polacy są tam xli. TVN określił „autorów” jako badaczy holokaustu… A ja jestem w związku z tym zawodowym analitykiem sytuacji politycznej.
Polskie media protestują przeciwko planom Vateusza wprowadzenia opłaty za reklamy. Oczywiście to nie podatek – w końcu Vateusz ich nie wprowadza. To jedynie opłata motywowana „długofalowymi konsekwencjami pojawienia się i rozprzestrzeniania się wirusa SARS CoV-2 oraz jego wpływem na zdrowie”. Co ma reklama do Covida? To tylko Vateusz może wyjaśnić. Albo nie…
Zgadnijcie kto to napisał: „Zachęcam Was do solidarnej Walki ja nie ustąpię. Pierwsza moja propozycja stwórzmy listę największych szatanów, perfidnych kłamców. Ja zaczynam, uzupełnijcie:
1]. Cenckiewicz 2]. Michalkiewicz 3] .Kaczyński 4]. Rydzyk.5] .Braun 6]. Ziemkiewicz 7]. Korwin Mike.8].Kurski.9]. Macierewicz. 10]. Morawiecki 11]. Ziobro 12]. Duda.
Listę tą uzupełnianą z dobrym ostrzegawczym i i formującym tekstem ogłaszamy gdzie tylko możliwe”. Nagród nie będzie, bo każdy wie, że to Bolesław Wiecznie Walczący Megaloman. Także wygaszamy Lempart, reaktywujemy Bolka, który stanie na czele milionów. Tyle, że te miliony sa jak niemieckie armie, którymi kierował Hitler w 1945. Nie istnieją.
Nuda dziś jednak…
11 stycznia 2020 roku
Tydzień zaczął się nam od mocnego uderzenia. Wyszedł typ pobierający pensję ministra zdrowia, nazwijmy go Pinky (choć zdecydowanie nie ma kumpla Mózga) i obwieścił, że Narodowe Dożynanie Gospodarki zwane również „obostrzeniami” potrwa do końca miesiąca. Żeby nie posądzić umiłowanego rządu o stosowanie logiki to… bąbelki z klas I-III od poniedziałku idą do szkoły. Czy to nie jest genialne? Nie można organizować spotkań w domach powyżej pięciu osób, ale ponad dwudziestoosobowe klasy mogą się spotykać na cały dzień w jednym miejscu. Dzieci nie chorują? Chorują, tylko dość często bezobjawowo, poza tym przynoszą to do domów. Naprawdę nie można tego wszystkiego jakoś przeanalizować? Czy po prostu wtedy trzeba by zatrudnić specjalistów nie propagandzistów?
Pinky dodał jeszcze, że w Polsce co prawda sytuacja jest dobra, ale za granicą jest trzecia fala (kiedy skończyła się druga?) i trzeba zamknąć. Genialne.
Moi informatorzy twierdzą, że to nie koniec i obostrzenia będą przedłużane co najmniej do połowy lutego. Tylko Pinky i Vateusz mają takie jaja, które pozwoliłyby co najwyżej na bycie strażnikami haremów i nie ogłoszą tego. W każdym razie chłopaki mocno pracują na pobicie wyniku AWS z wyborów w 2001 roku…
Osobiście nie zdziwię się, gdy po 17 stycznia otwarte zostanie wszystko. Zdaje się, że suweren ma dość tej parodii działań, a w tym nawet Karnowscy i Kurski nie pomogą.
Zapewne umknęło Wam, że od 1 stycznia lokale gastronomiczne, składy opału i obiekty noclegowe muszą mieć kasy fiskalne on-line. Oczywiście termin nie został przesunięty i nie bardzo wiadomo skąd ci biedni, zamknięci od prawie roku ludzie (dobrze, może z wyjątkiem składu opału) mają wziąć pieniądze na realizację światłych pomysłów Vateusza?
Żeby przejść do rzeczy poważniejszych napisze tylko dwa słowa: Lech Wałęsa. I już wiadomo, że będzie jeszcze głupiej. Otóż Mały Wódz, Wielki Otua napisał list do władz norweskich, w którym popiera przyznanie Zbychowi Stonodze azylu politycznego. Bolek napisał: „Uważam, że wniosek ten (o azyl polityczny w Norwegii - red.) zasługuje na przyjęcie, a Zbigniew Stonoga jest osobą szykanowaną przez obecne władze Rzeczpospolitej Polskiej gdzie ostentacyjnie łamie się trójpodział władzy, a praworządność jest tylko mglistym marzeniem (…)Uważam, że Zbigniew Stonoga jest osobą prześladowaną z powodów politycznych, zaś w Polsce grozi mu eskalacja prawnej przemocy ze strony władzy. Stanowi to zagrożenie dla jego wolności”. Poprzednia władza też tego wielkiego bojownika o wolność i demokrację prześladowała – o tym Lechu zapomniał wspomnieć. Oczywiście Zbychu to nie jest przypadek dla Temidy, a dla służby zdrowia.
W USA Demokraci szykują impeachment Trumpa za „podżeganie do powstania”. Podobno ma to mu uniemożliwić w przyszłości ubieganie się o jakikolwiek urząd federalny i nie będzie przysługiwać mu prezydencka emerytura oraz ochrona. Tymczasem Joe Biden oświadczył, że w odbudowie gospodarki po pandemii priorytetem będą małe firmy należące do Latynosów, Murzynów, Indian i kobiet. Czyżby właśnie wypiął się na białych mężczyzn? Tak sobie wybrali, co zrobić? Ponadto Hologram z Onetu doniósł, że Joe dostał druga dawkę szczepionki. Cokolwiek chciał przez to powiedzieć.
Jak wiadomo Trump jest zbanowany wszędzie, dziś standardów społeczności nie spełniła Grupa Wyszehradzka, za podanie informacji o projekcie Ziobry dotyczącym zakazu banowania jeśli treść nie łamie prawa danego kraju. Że prywatne firmy mogą określać zasady? Zastanówmy się czy przy takiej skali mamy jeszcze do czynienia z prywatna firmą czy czymś globalnym, a cenzura doprowadzi do zamknięcia bańki informacyjnej. A to nigdy nie przynosi nic dobrego.
Parler – konkurent dla Twittera wyleciał ze sklepów Google i Apple za brak cenzury i opisywany jest jako portal prawicowych ekstremistów. I wszystko to w kraju uchodzącym za ostoje wolności słowa… Znany nam świat upada, tylko nikt jeszcze tego nie widzi. A przynajmniej nikt z postępowców.
U nas nasi jaśnie oświeceni wybrańcy wymyślili, że to dobry pomysł żeby nie móc odmówić przyjęcia mandatu i potem szarpać się w sądzie. Genialne niczym puszczenie dzieci do szkół przy lockdownie. Tego nawet nie da się skomentować. Idźcie wy już sobie.
Dobrze, wystarczy, gdyż nieco wzburzył mnie Pinky…
19 grudnia 2020 roku
Dawno mnie nie było. Wybaczcie, okres przedświąteczny nawet w środku pandemii nie sprzyja śledzeniu pomysłów naszych ulubieńców. Pomimo ich olbrzymich starań, aby pozostać w centrum zainteresowania są ważniejsze kwestie. Robert Lewandowski też nie potrafi się zachować i odwraca uwagę od praworządności wygraniem plebiscytu FIFA na najlepszego piłkarza roku. W pełni zasłużenie zresztą. Miałbym ochotę zapytać pewnego futbolowego specjalistę gdzie jest w tym momencie jego Arruabarrena, ale niestety ów wybitny fachowiec zniknął z pola widzenia.
Zanim znajdzie się wymieniony wyżej fachowiec rząd postanowił zafundować nam kwarantannę. Rzecz jasna narodową. Od 28 grudnia do 17 stycznia zamknie galeria handlowe, sport będą mogli uprawiać wyłącznie zawodowcy, w sylwestra trzeba będzie pic od 19:00 do 6:00 rano i nie będzie można gościa bez krawata wyrzucić z domu. Oczywiście suweren przejął się wcale. Zresztą ciężko się dziwić, bo to kolejna odsłona działań pozorowanych. Realnym działaniem byłby lockdown, na jego czas zwalniamy wszystkich przedsiębiorców z podatków, zusów, czynszów i innych opłat, ale nie ma niczego. Zamknięte wszystko. Tyle, że do tego trzeba mieć jaja. I trochę rozumu. Skazani więc jesteśmy na dobijanie niektórych branż i działania podyktowane nastrojem wybitnych jednostek.
Śmieszniejsze od działań rządu są tylko pouczenia person typu Arłukowicz o tym jak wygrać z pandemią. Żąda godziny policyjnej w Wigilie i zamknięcia kościołów w Święta. Może Kaczafi zaproponowałby mu jakąś posadkę to zawarł by swoją jamę gębową?
Towarzyszka Lemapert ma koronawirusa. Ujawniło to TVP. Kolejna zbawczyni polskiej demokracji uznała, że to skandal, iż to wypłynęło. Tyle, że tu chodzi o kwestie bezpieczeństwa – ona przecież dalej by rezolutnie chodziła i zarażała. Ciekawe jak tam Donald się czuje? W rozmowie z Gównianymi Obcasami stwierdził, że boi się, iż ją zabiją. Pocieszę cię Martusia. Kaczafiemu potrzebna jesteś żywa. Nikt tak nie kompromituje całej idei tych protestów jak ty i twoje przydupasy. Z młodym, zdolnym Michałem Bonim na czele. Pan Donald już na kwarantannie?
Minister Czarnek wymyślił, że nie będzie na maturze egzaminu ustnego. Bo pandemia. Jasne, pandemia. Chce zwyczajnie protestujące przeciwko niemu Julki udobruchać, bo nie sądzę, że udałoby się zaliczyć jakikolwiek przedmiot wrzeszcząc „odpierdol się od mojej pizdy!”.
Mariusz Zielke, dziennikarz niezależny, uzbierał budżet niezbędny do nakręcenia filmu „Bezkarni”. Film, opowiadając 14 historii, będzie opowiadał o kryciu pedofilii w showbizesie. To tak można? Przecież pedofilia występuje tylko w Kościele, a artystom wolno więcej. Póki co zamieszania jest mniej niż przy filmie Sekielskich i obawiam się, że przejdzie bez echa. Media swoich mają ganiać?
„Miasto jest nasze” towarzysza Mencwela ma kolejny pomysł. Jak zwykle głupi i szkodliwy dla ludzi. Tym razem postanowili zwalczyć paczkoamty i kurierów. Te pierwsze „szpecą miasto”, jakby miasta zabudowywane bez jakichkolwiek założeń urbanistycznych dało się bardziej oszpecać, a ci drudzy powodują korki. Co więc powoduje? Paczkomaty miejskie umieszczone przy punktach przesiadkowych, tramwaje towarowe, które będą rozwozić towary po mieście nie zakłócając ruchu tramwajów (o tak, chciałbym to zobaczyć w Al. Jerozolimskich w Warszawie, gdzie ciąg tramwajowy jest praktycznie nieskończony. Ostatnio zlikwidowano taki tramwaj w Dreźnie), a zamiast swoim dostawczakami kurierzy mieliby rozwozić paczki rowerami cargo. Mógłbym prosić towarzysza Mencwela o przewiezienie takiej samej ilości przesyłek, które jeżdżą samochodem rowerem cargo w tym samym czasie? Jak mi udowodni, że to możliwe to go przeproszę. A co do paczkomatów – zamawia się do nich po to, aby wygodnie odebrać paczkę niedaleko domu. Jakby bolszewicy z „Miasto jest ich” przepracowali uczciwie jeden dzień wiedzieliby, że łatwiej wyjmuje się paczki z paczkomatu blisko domu niż jedzie się z nią przez pół miasta. Zachodzę w głowę dlaczego skoro tak bardzo przeszkadza im życie w mieście nie wyprowadzą się na wieś. Nawet na Mazowszu, w okolicach Węgrowa pokaże im taką, gdzie jest sześć chałup. Tylko obawiam się, że tam nikt nie będzie przyklaskiwał ich pomysłom, a załatwią to w sposób tradycyjny.
W Stanach mają kolejny problem. Konkretnie w NBA tym razem. Okazuje się, że pracuje tam zbyt mało trenerów-Murzynów. Jest ich siedmiu w trzydziestozespołowej lidze. Moim skromnym zdaniem kluby zatrudniają zwyczajnie najlepszych. Jeżeli biali są lepszymi trenerami to nie jest ani ich problem ani wina. Tutaj tez będzie równanie w dół?
Na szczęście nie wszystko stracone, bo paryski ratusz został ukarany finansowo za to, że na stanowiskach kierowniczych w tamtejszym ratuszu pracuje 11 kobiet i 5 mężczyzn (swoja drogą 16 stanowisk kierowniczych w ratuszu? Miękiszony, prawda Rafau?) co powoduje, że jest za dużo kobiet, bo, według francuskich przepisów, proporcje płci powinny wynosić maksymalnie 60:40. Normalny człowiek powie w tym momencie, że skoro kobiety bardziej na to stanowisko zasługują to dobrze, że je piastują. Fanatycy parytetów uznają, że kara słuszna. Feministki tradycyjnie będą się drzeć, że nie o takie parytety chodziło. Ja poza punktem pierwszym zauważę, że równościowa rewolucja już dawno przekroczyła punkt komiczny i szybuje w rejony nieznane ludzkości, a swoje dzieci zżera szybciej niż Pac-Man kropki.
I z tym Was zostawiam do poniedziałku…
15 grudnia 2020 roku
Pan premier Vateusz i minister zdrowia, niejaki Niedzielsk Adam przedstawili Narodowy Plan Zdrowia. Rząd ma zakontraktowanych 60 milionów dawek szczepionki za 3 miliardy złotych, od środy ruszy infolinia i będzie super. GóWno wzywa żeby pierwszymi osobami które się zaszczepią były autorytety i tacy, którym ludzie ufają. Po czym wymienia Kaczafiego. Albo im się przekaz nie spina, albo znowu ktoś robotę straci. Opozycja nie byłaby sobą gdyby ktoś od nich znowu się głupio nie odezwał. Tym razem europoseł Kohut od Biedronia przyczepił się do nazwy „narodowy”, bo w Polsce mieszkają osoby nie tylko polskiej narodowości, bo on jest „Ślązakiem” na przykład. W cudzysłowie, bo znam kilku Ślązaków z dziada-pradziada, którym Polskość nie przeszkadza w byciu Ślązakami i odwrotnie. Może oni są dziwni. Albo Kohut i ten cały RAŚ ma coś z głowami.
Twitter dzisiaj rano – konkretnie fragment rozmowy Margo Kidelho z RMF przypomniał mi o istnieniu ruchu obywatelskiego, który do życia powołał Rafau. Oczywiście też nie pamiętam jak się nazywa, zresztą jak Rafau obieca, że coś zrobi to obieca. Natomiast spotkał się z towarzyszką Lepmart, Szymkiem z TVN i zombie-KOD-em w celu współpracy. Gratuluję kadr i nowej jakości. Naprawdę.
Drama z amerykańskimi wyborami chyba została zakończona. Kolegium Elektorów wybrało Joe Bidena na prezydenta USA. Podobno Trump jeszcze będzie walczył, ale chyba niewiele wskóra. I tak, dopiero teraz jest czas na gratulacje. Czego oczywiście Myszka Agresorka nie jest w stanie pojąć. Ale czy ktoś się jeszcze jej niestabilnością przejmuje?
Od 1 stycznia wchodzi w życie słynny „podatek od małpek”. Rząd zaplanował, że wpłynie dzięki niemu do budżetu pół miliarda złotych. Producenci i sprzedawcy pomyśleli jednak, że lepiej będzie sprzedawać małpki nieco większe niż dotychczas. Zamiast 200 ml., w sprzedaży pojawiają się małpeczki o pojemności 350 ml. Nowy podatek obejmuje tylko butelki o pojemności do 300 ml. Zanim znowelizują przepisy będzie lekka dziura w budżecie. A nowa pojemność popieram. 200 przed meczem to za mało, 500 za dużo. 350 może być w sam raz.
Na szczęście rząd odkuje się na prądzie. Od nowego roku rachunki pójdą w górę o jakieś 4%. Oczywiście znany z organizacji wyborów i innych sukcesów Sasin Jacek obiecywał rekompensatę żebyśmy podwyżek nie odczuli, ale jak to w przypadku Sasina żadnych rekompensat nie będzie. Podobno nad jakąś ich formą będzie pracowało Ministerstwo Środowiska, ale pewnie do wiosny pomysł sobie zgnije na świeżym powietrzu.
A co do prądu to zastanawiam się dlaczego dostawca nie wypłaca mi kar za notoryczne wyłączanie prądu u mnie na wsi. Wiem, że wtedy nie płacę, ale i paraliżuje mi pracę, więc powinni łaskawie ustalić kary za brak dostaw dla odbiorców. Za uczciwe?
Za to już na 2024 w Jaworznie planowane jest uruchomienie fabryki polskiego samochodu elektrycznego Izera. Ma być produkowane 100 tysięcy sztuk rocznie. Zastanawiam się dla kogo, bo jakoś nie widzę szans na przystępną cenę. I tanie ładowanie…
Jakieś Stowarzyszenie Umarłych Statutów wystosowało petycje do ministra Czarnka o zmianę obowiązującego rozporządzenia w sprawie dostępu do ocen ucznia. W tej chwili są one jawne dla ucznia i jego rodziców. Nieznane mi bliżej stowarzyszenie chce, aby uczniowie, którzy skończyli osiemnaście lat mogli zastrzec, że oceny są widoczne tylko dla nich. Genialny pomysł. Teraz wypada czekać na rodziców, którzy wydadzą domowe rozporządzenie o mniej-więcej takiej treści „jesteś już na tyle dorosły, że zastrzegłeś oceny to znaczy, że możesz dokładać się do rachunków”. Ja bym tak zrobił. Ale jestem wredny, podły i nie lubię demokracji.
Urzędnicy w australijskim stanie Victoria przeszli specjalne szkolenia i już wiedzą, że nie mogą używać wyrazów „Mąż” i „żona” oraz zwracać się do ludzi według ich płci, aby nikogo nie wykluczać. Będą mogli zwracać się do ludzi per „obywatel”. Mam niejasne wrażenie, że gdzieś już w historii świata takie zwracanie się do ludzi przerabialiśmy i ludzie poczuli wielką ulgę, gdy w końcu wyszło to z użycia. Naprawdę historia kołem się toczy, więc się powtarza co jakiś czas. I nikogo, niczego nie uczy, wbrew powiedzeniu.
W amerykańskim Cleveland była sobie drużyna basseballowa o nazwie Indians. Kiedyś nawet dwie niezbyt mądre, choć dość przyjemne w oglądaniu komedie o niej nakręcono. Nazwę nadano w 1915 roku i właśnie musi ulec zmianie. Bo władze klubu ugięły się przed lewacką nawałą i uznały, że „Indians” jest rasistowskie. Dzisiaj nawet jakiś lewak twierdził, że kojarzy się z mordowaniem Indian. Był kiedyś dowcip o szeregowym co mu się wszystko z dupą kojarzyło. Lewactwo działa tak samo tylko zamiast dupy ma rasizm, faszyzm i dyskryminację.
Z niecierpliwością czekam, aż przeniosą to na nasz grunt. Czarni Słupsk pójdą pod nóż pierwsi. Potem wszystkie Polonie – ksenofobia, Zawisza Bydgoszcz – patriarchat, przemoc i nietolerancja (Zawisza Czarny walczył z Turkami. Choć chyba raczej Turcy zastosowali nietolerancje wobec niego?), Arka Gdynia – fanatyzm religijny… Uratują się wszystkie kluby o nazwie Pogoń – wystarczy wmówić, że nazwa to symbol solidarności z Białorusią oraz Lech Poznań, bo to przecież na cześć największego z Lechów. Dzisiaj mam wrażenie, że ponosi mnie fantazja. Ale za pięć lat?
23 listopada 2020 roku
Trwa Wilka Rewolucja zwana gdzieniegdzie Julkowym Ciamajdanem. Dzisiejsza rewolucja polegała na zablokowaniu Trasy Łazienkowskiej w Warszawie, przyklejeniu się do budynku Ministerstwa Edukacji Narodowej (dla mnie hit!) – podobno w palnie miała pozostanie przyklejoną do czasu podania się Czarnaka do dymisji, doznaniu obrażeń przy wyrywaniu siatki zabezpieczającej okno radiowozu i podłożeniu stopy pod jadący radiowóz. Radiowóz nie okazał się piłkarzem i się nie przewrócił. Za to podkładający ma problemy z chodzeniem. To jest lepsze niż Jaś Fasola.
A o co ma MEN do walki o aborcje? Nie mam pojęcia, może chodzi o seksistowski skrót nazwy tego ministerstwa? W każdym razie Wielka Rewolucja weszła w fazę ostatecznej śmieszności. Co podkreśla zbieranina o nazwie „Aborcyjny dream team” będzie walczył o zastąpienie słowa ojciec określeniem „współsprawca ciąży” – przynajmniej do narodzin dziecka. Im przedstawią więcej pomysłów, tym szybciej zakończą ten cyrk.
Trwa głupia dyskusja o tym, że na Wigilii będziemy mogli się spotkać w maksymalnie pięć osób. Gdyz nas zamiłowany rząd raczył napisać, że w spotkaniu będzie mogło wziąć udział „do pięciu osób, które odbywają się w lokalu lub budynku wskazanym jako adres miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, która organizuje imprezę lub spotkanie”, natomiast rzecznik rządu przetłumaczył to z Vateuszowego na Polski w ten sposób: „Interpretacja jest jasna: rodzina, która mieszka ze sobą oraz pięć osób”. Naprawdę nie można od razu napisać normalnie, tak żeby każdy zrozumiał?
Przy okazji rząd rozmawia z branża narciarską i jest szansa, że w tzw. ferie otwarte będą wyciągi. Co nie zmienia faktu, że ferie w jednym sezonie są mistrzostwem trzymania ludzi w domach. Zapewne do tego dojdą zamknięte hotele. „Możecie se pojeździć na nartach, pod warunkiem, że będziecie mieszkać w namiocie”. Geniusze!
Nowy numer „Do Rzeczy” wygląda tak:
Co więc mamy? Wiadomo – kolejną gównoburzę! Postępowcy zaczęli walczyć z Polexitem, zapomniany PSL postanowił walczyć o wpisanie członkostwa w Unii do Konstytucji, Tusk krzyczy, e rząd realizuje scenariusz Putina na rozmontowanie Unii, przeprowadza się sondaże, gdzie większość Polaków jest za członkostwem w unii, wybitny myśliciel Mieszkowski Krzysztof grzmi, że „jesteśmy Europejczykami polskiego pochodzenia” – swoja drogą ciekawe czy Niemcy i reszta też takimi tekstami rzucają, czy to domena naszych elyt, ogólna histeria (ciekawe czy Sylwia Spurek ubolewa, że nie ma hersterii?). A jak wygląda rzeczywistość? Tak, że rząd jest antyunijny dokładnie wtedy, gdy im to pasuje. A, że nie przyklaskuje każdej decyzji? Życie. Polexit istniej głównie na Twitterze.
A co wpisania tego do Konstytucji… Może byście ważniejsze zmiany tam wprowadzili? Na przykład obowiązek uznania wyniku referendum, obniżenie wymaganej frekwencji (np. do wysokości średniej frekwencji w iluśtam wyborach parlamentarnych) i parę innych. Ale tego nie zrobicie, prawda?
A jak wiadomo Unia jest bardzo poważną organizacją. Holenderski dziennikarz stacji RTL uczestniczył, przez chwilę, w tajnej naradzie ministrów obrony członków Unii. A jak się tam znalazł? Minister obrony narodowej Ank Bijleveld umieściła na Twitterze zdjęcie, które zawierało adres logowania i część kodu PIN do organizowanej w sieci tajnej narady. Twierdzi, że „przypadkiem”. Osobiście twierdzi, że przez głupotę. Warto wiedzieć, że obrona unijnych krajów zależy od takich geniuszy. A Wy pewnie narzekacie na Błaszczaka?
W Hiszpanii odbyły się wielotysięczne protesty samochodowe przeciwko reformie systemu edukacji. Cos jak u nas przeciwko Czarnkowi, tylko w druga stronę. Kilkadziesiąt tysięcy Hiszpanów, w pięćdziesięciu miastach (w tym pięć tysięcy w Madrycie) protestowało przeciwko ograniczeniu wpływu rodziców na program nauki oraz wprowadzeniu edukacji seksualnej dla sześciolatków Według nowego prawa dzieci podczas zajęć z tego przedmiotu „muszą poznać i ocenić ludzki wymiar seksualności w całej swojej różnorodności". Gilian Anderson musi być zszokowana postawą Hiszpanów. Zresztą, takie rzeczy na postępowym Zachodzie? To się nie godzi, prawdopodobnie to wynajęci przez Kaczafiego Statyści.
Na koniec wesoła wiadomość ze Stanów. Fox News, a za nim Info Piguła informuje, że Ruch Black Lives Matter domaga się od Demokratów wprowadzenia w ciągu pierwszych 100 dni prezydentury Bidena ustawy BREATHE w zamian za otrzymane poparcie – podobno zmobilizowali 60 milionów amerykańskich Murzynów do głosowania na starego sklerotyka.. W tej ustawie miałyby się znaleźć tak genialny zapisy jak: dekryminalizacja narkobiznesu; prawa wyborcze dla nielegalnych imigrantów; cięcia finansowe dla policji; dochód gwarantowany dla wszystkich; komisja do spraw reparacji dla czarnych; częściowa abolicja dla więźniów zakładów karnych. Czyż nie piękne założenia? Jeżeli Biden i Harris nie są totalnymi wariatami to 60 milionów czarnych poczuje się oszukanych.