Przeczytaj u nas o temacie: PSL

czwartek, 26 listopad 2020 21:29

26 listopada 2020 roku

To już koniec. Koalicja się rozpadła. Oczywiście nie nastąpił, przewidywany przez postępowców, rozpad Zjednoczonej Prawicy, a rozpadła się Koalicja Polska. Zapewne mało kto pamięta, że składała się z PSL, Kukizów i jakiegoś planktonu. Dziś niedoszły uczestnik drugiej tury wyborów prezydenckich i równie niedoszły zbawca polskiej demokracji niejaki Władek podziękował Kukizowi za współpracę. Poszło o poparcie vetowania budżetu Unii i wypowiedzi Kukiza porównujące najświętsza unię do Związku Sowieckiego. Najciekawsze jest to, że nie ma to żadnego znaczenia. Chyba, że Kukiz dołączy do PiS i Kaczafi o większość będzie mógł być wyjątkowo spokojny.

W Eurokołochozie przyjęto rezolucję Bierdonia o aborcji w Polsce. Bez żadnego trybu, bo Unia nie ma żadnych praw żeby się w to wcinać. Ale oczywiście ku radości opozycji rezolucję przegłosowano. Przy okazji potępiono „nadmierne i nieproporcjonalne użycie siły i przemocy wobec protestujących przez organy ścigania”. Nie przypominam sobie takiego potępienia wobec siły użytej przez niemiecką policje wobec antycovidowców czy francuską wobec… wszystkich. Pewnie się nie znam i armatka wodna nie jest czymś złym.

Przy okazji zabłysnęła wesoła wdówka Adamowicz i przejechała się po sobie, swoich wyborcach, wyborcach Rafau’a i całym Eurokołchozie mówiąc: „Głos oddany z nienawiści, na podstawie dezinformacji lub braku informacji, nawet prawdziwe zliczony, nigdy nie będzie demokratycznym wyborem. Jest jego formalną karykaturą. Dziś za pomocą kłamstw i nienawiści zdobywa się i utrzymuje władzę w wielu miejscach na świecie, także w Unii Europejskiej”. Dokładnie Madzia! Duża część głosów na ciebie była motywowana nienawiścią do PiS. Duża część głosów na PO była motywowana ich kłamstwami o Kaczafim. Teraz kłamiecie w Brukseli i knujecie przeciwko Polsce. Wychodzi na to, że nie jesteś demokratycznie wybrana… A kto jeszcze był niedemokratycznie wybierany? Cofnij się o 85 lat i popatrz za zachód Europy.

Wściekłe macice tym razem zaatakowały… Anję Rubik. Bo ta w ramach ich wspierania zapozowała na okładce jakiejś babskiej gazety. Rzuciły się więc na nią, że na okładce powinna być towarzyszka Lempart, mimo, że jest osoba o „nienormatywnej urodzie”. Wspaniałe określenie! Zawsze myślałem, że mam paskudny ryj, a tu po prostu nienormatywna uroda. W każdym razie rewolucja przyspieszyła w zjadaniu własnych dzieci. Nawet nie będę się zakładał, która z rewolucjonistek zeżre ich najwięcej.

Towarzysze Ireneusz Krzemiński, Jan Lityński, Ewa Łętowska, Paweł Śpiewak napisali „Apel obywatelski”, w którym żądają organizacji przedterminowych wyborów, gdyż veto w sprawie budżetu jest niedopuszczalne i jest antypolską polityką i inne takie. Wybory przedterminowe mają się odbyć, bo żądają tego cztery, anonimowe dla większości społeczeństwa osoby. Kiedyś w „Ranczu” był taki odcinek, że dwóch typów żądało odwołania Lucy z funkcji wójta, bo im się nie podobała. Nie wiedziałem, że antycypują i doczekam takiego absurdu w realnym życiu.

Vateusz i Orban podpisali deklarację w sprawie wspólnych negocjacji w sprawie unijnego budżetu. Podobno jeśli jedno z państw użyje veta zrobi to i drugie. Zobaczymy, w końcu to polityka. U nas mało się rozumie, że tu nie ma sentymentów, tylko interesy. Ciekawe czy przy dwóch vetach z Unii wyrzucą tylko nas czy też Węgrów?

Vateusz zdążył tez zaprezentować kolejny plan ratowania polskiej gospodarki. Ma kosztować 35-40 miliardów złotych. Mógłbym złośliwie zapytać skąd weźmie, ale on nie zrozumie pytania, a my wiemy. Tak, sami sobie za to zapłacimy. Można by np. obniżyć podatki, zwolnić z niektórych opłat, ale przecież to zbyt logiczne. Od 1 stycznia będzie kilka nowych, kilka wzrośnie. U mnie na wsi na przykład podatek od nieruchomości wzrośnie o 10% - ale to akurat samorządowy. Dodać do tego podatek od „małpek”, opłatę cukrową i kilka innych oraz opłatę przekształceniową OFE i mamy raj podatkowy. Ale za to mamy pieniądze z podatków na ratowanie podatników. Logiczne.

Na koniec informacja. Kanapkę drwala ze złotych łuków można zjeść też jutro, l pojutrze i w przyszłym tygodniu. Nie wiem po co stać po nią w długich kolejkach, skoro w poniedziałek będzie luźno.

poniedziałek, 23 listopad 2020 23:01

23 listopada 2020 roku

Trwa Wilka Rewolucja zwana gdzieniegdzie Julkowym Ciamajdanem. Dzisiejsza rewolucja polegała na zablokowaniu Trasy Łazienkowskiej w Warszawie, przyklejeniu się do budynku Ministerstwa Edukacji Narodowej (dla mnie hit!) – podobno w palnie miała pozostanie przyklejoną do czasu podania się Czarnaka do dymisji, doznaniu obrażeń przy wyrywaniu siatki zabezpieczającej okno radiowozu i podłożeniu stopy pod jadący radiowóz. Radiowóz nie okazał się piłkarzem i się nie przewrócił. Za to podkładający ma problemy z chodzeniem. To jest lepsze niż Jaś Fasola.

A o co ma MEN do walki o aborcje? Nie mam pojęcia, może chodzi o seksistowski skrót nazwy tego ministerstwa? W każdym razie Wielka Rewolucja weszła w fazę ostatecznej śmieszności. Co podkreśla zbieranina o nazwie „Aborcyjny dream team” będzie walczył o zastąpienie słowa ojciec określeniem „współsprawca ciąży” – przynajmniej do narodzin dziecka. Im przedstawią więcej pomysłów, tym szybciej zakończą ten cyrk.

Trwa głupia dyskusja o tym, że na Wigilii będziemy mogli się spotkać w maksymalnie pięć osób. Gdyz nas zamiłowany rząd raczył napisać, że w spotkaniu będzie mogło wziąć udział „do pięciu osób, które odbywają się w lokalu lub budynku wskazanym jako adres miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, która organizuje imprezę lub spotkanie”, natomiast rzecznik rządu przetłumaczył to z Vateuszowego na Polski w ten sposób: „Interpretacja jest jasna: rodzina, która mieszka ze sobą oraz pięć osób”. Naprawdę nie można od razu napisać normalnie, tak żeby każdy zrozumiał?

Przy okazji rząd rozmawia z branża narciarską i jest szansa, że w tzw. ferie otwarte będą wyciągi. Co nie zmienia faktu, że ferie w jednym sezonie są mistrzostwem trzymania ludzi w domach. Zapewne do tego dojdą zamknięte hotele. „Możecie se pojeździć na nartach, pod warunkiem, że będziecie mieszkać w namiocie”. Geniusze!

Nowy numer „Do Rzeczy” wygląda tak:

do rzeczy

Co więc mamy? Wiadomo – kolejną gównoburzę! Postępowcy zaczęli walczyć z Polexitem, zapomniany PSL postanowił walczyć o wpisanie członkostwa w Unii do Konstytucji, Tusk krzyczy, e rząd realizuje scenariusz Putina na rozmontowanie Unii, przeprowadza się sondaże, gdzie większość Polaków jest za członkostwem w unii, wybitny myśliciel Mieszkowski Krzysztof grzmi, że „jesteśmy Europejczykami polskiego pochodzenia” – swoja drogą ciekawe czy Niemcy i reszta też takimi tekstami rzucają, czy to domena naszych elyt, ogólna histeria (ciekawe czy Sylwia Spurek ubolewa, że nie ma hersterii?). A jak wygląda rzeczywistość? Tak, że rząd jest antyunijny dokładnie wtedy, gdy im to pasuje. A, że nie przyklaskuje każdej decyzji? Życie. Polexit istniej głównie na Twitterze.

A co wpisania tego do Konstytucji… Może byście ważniejsze zmiany tam wprowadzili? Na przykład obowiązek uznania wyniku referendum, obniżenie wymaganej frekwencji (np. do wysokości średniej frekwencji w iluśtam wyborach parlamentarnych) i parę innych. Ale tego nie zrobicie, prawda?

A jak wiadomo Unia jest bardzo poważną organizacją. Holenderski dziennikarz stacji RTL uczestniczył, przez chwilę, w tajnej naradzie ministrów obrony członków Unii. A jak się tam znalazł? Minister obrony narodowej Ank Bijleveld umieściła na Twitterze zdjęcie, które zawierało adres logowania i część kodu PIN do organizowanej w sieci tajnej narady. Twierdzi, że „przypadkiem”. Osobiście twierdzi, że przez głupotę. Warto wiedzieć, że obrona unijnych krajów zależy od takich geniuszy. A Wy pewnie narzekacie na Błaszczaka?

W Hiszpanii odbyły się wielotysięczne protesty samochodowe przeciwko reformie systemu edukacji. Cos jak u nas przeciwko Czarnkowi, tylko w druga stronę. Kilkadziesiąt tysięcy Hiszpanów, w pięćdziesięciu miastach (w tym pięć tysięcy w Madrycie) protestowało przeciwko ograniczeniu wpływu rodziców na program nauki oraz wprowadzeniu edukacji seksualnej dla sześciolatków Według nowego prawa dzieci podczas zajęć z tego przedmiotu „muszą poznać i ocenić ludzki wymiar seksualności w całej swojej różnorodności". Gilian Anderson musi być zszokowana postawą Hiszpanów. Zresztą, takie rzeczy na postępowym Zachodzie? To się nie godzi, prawdopodobnie to wynajęci przez Kaczafiego Statyści.

Na koniec wesoła wiadomość ze Stanów. Fox News, a za nim Info Piguła informuje, że Ruch Black Lives Matter domaga się od Demokratów wprowadzenia w ciągu pierwszych 100 dni prezydentury Bidena ustawy BREATHE w zamian za otrzymane poparcie – podobno zmobilizowali 60 milionów amerykańskich Murzynów do głosowania na starego sklerotyka.. W tej ustawie miałyby się znaleźć tak genialny zapisy jak: dekryminalizacja narkobiznesu; prawa wyborcze dla nielegalnych imigrantów; cięcia finansowe dla policji; dochód gwarantowany dla wszystkich; komisja do spraw reparacji dla czarnych; częściowa abolicja dla więźniów zakładów karnych. Czyż nie piękne założenia? Jeżeli Biden i Harris nie są totalnymi wariatami to 60 milionów czarnych poczuje się oszukanych.

wtorek, 15 wrzesień 2020 22:33

15 września 2020 roku

Ziobro z Kaczafim znowu prześladują szeregowego miłośnika zegarków. CBA znalazło u Sławka N. Pierwszego 4 miliony złotych w specjalnych skrytkach ulokowanych w meblach. Tez mi coś. W latach 90-tych nie takie miliony nosiło się w portfelach. A może na Ukrainie jednak tak źle nie płacą i to z wymiany hrywien? To się na pewno da jasno i logicznie wyjaśnić… Niestety przyjaciele Sławka milczą…

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że decyzja w sprawie przeprowadzenia słynnych wyborów 10 maja została podjęta „z rażącym naruszeniem prawa”. Vateusz wydał decyzję w sprawie wyborów na podstawie „ustawy covidowej”. Sąd uznał jednak, że ogólne przepisy nie mogą zmieniać przepisów szczegółowych w Kodeksie Wyborczym. Mówiłem, że trzeba było przeprowadzić je normalnie? Byłoby i zgodnie z prawem i Sasin nie przewaliłby 70 milionów.

Jak zapowiedziała Jadźka Emilewicz rząd niskich podatków rozważa podniesienie akcyzy na samochody używane. Jak twierdzi Jadźka „Chcielibyśmy stosunkowo szybko opracować regulację akcyzową, która sprawi, że samochodów używanych po prostu nie będzie się opłacało do Polski sprowadzać”. Używanych nie będzie się opłacało sprowadzać, realnie na nowy, wbrew temu co twierdzi Szefernaker stać wciąż niewielu. Nie bardzo wiem o co im chodzi, ale wygląda na to, że walczą o głosy oszołomów nazywających siebie „miejskimi aktywistami”. Szkoda tylko, że nie liczą strat.

szefernaker

On twierdzi, że jest przeciwny podnoszeniu akcyzy. Ale generalnie okazuje się, że druga kadencja jest dla partii rządzącej w Polsce zabójcza, gdyż tracą czujność i postanawiają wykończyć swoje elektoraty. Ci konkretni akcyzą na samochody i walką z branżą futerkową czy dopuszczeniem „ekologów” do kontroli stanu zwierząt w gospodarstwach. Zaiste pomysł znakomity jeśli chce się wskrzesić PSL.

A propos podatków – w związku z nie podatkiem cukrowym litr coli podrożeje jakieś 60 groszy. A to panie Vateuszu oznacza wojnę ze mną.

J.K. Rowling – autorka „Harrego Pottera” okazała się transfobiczką (chyba tak jakoś się to pisze. Nie nadążam za rozwojem fobii). Pisarka śmiała napisać powieść o seryjnym mordercy, który morduje, przebierając się za kobietę. Tak, to transfobia, bo dyskryminuje osoby jakieś tam. Wiadomo, że seryjnym mordercą może być wyłącznie biały, heteroseksualny mężczyzna. Z historii wynika, że największe cywilizacje upadały przez swoją głupotę. Pytanie tylko czy stanie się to za naszego życia, czy zdążymy zejść z tego łez padołu.

Marek Sawicki powiedział w Polsat News, że on i jego ziomale z PSL otrzymali maila, z którego wynika, że mąż niejakiej Swietłany Cichanouskiej (nie można pisać Ciechanowska jak język polski przykazał?) wspierał wyzwolenie Krymu przez Rosję. Ma to dowodzić, że oboje są ludźmi Władimira Władimirowicza. Byłbym zaiste zszokowany. Jak zwykle.

Szymek jest oburzony faktem, że Andrzej Duda uda się z wizytą do Watykanu. Nagrał filmik, na którym płacze: „Mamy prezydenta, który, jak się dowiaduję, w przyszłym tygodniu będzie uskuteczniał turystykę religijną za nasze pieniądze, bo znowu pojedzie do Watykanu. To jest rzecz, która nie chce mi się zmieścić w głowie”. Szokujące. Polski polityk w Watykanie? Niespotykane. Prawie. A prawie robi wielką różnicę. Proponuję Szymku, zamiast „mieścić sobie we łbie” sprawdzić czy to naprawdę jest niespotykane i czy przepadkiem nasi politycy są w tym odosobnieni. Nie liczę, że coś zrozumiesz, ale może ktoś ci coś wyjaśni. Choć pewnie nie.

środa, 15 lipiec 2020 21:12

15 lipca 2020 roku

610 lat temu, chwilę po tym jak, na osobistą prośbę Władysława Jagiełły, Maryla Rodowicz odśpiewała „Bogurodzicę” wielki mistrz Urich von Jungingen leżał mordą w błocie, a potęga Zakonu z lekka osłabła. Sześć wieków później do władcy nieco podupadłego pogromcy Zakonu może się dodzwonić byle śmieszek z Rosji, podać się za Sekretarza Generalnego ONZ, zapytać czy zajmiemy Ukrainę i wrzucić to do Internetu. Znakomitą ocenę wystawia to naszym służbom, które do tego dopuściły. Dawno temu dowódca strzeliłby sobie w łeb. Chociaż autor rozmowy twierdzi, że łatwiej było wkręcić Macrona i Borisa Johnsona. Jednak marne to pocieszenie.

PiS, wspólnie ze znienawidzoną Platformą i Lewica odrzucili kandydaturę księdza Tadeusza Isakowicz-Zaleskiego do komisji ds. pedofilii w Kościele. Mam dziwne wrażenie, że nie chodzi o rozwiązanie problemu, a o wieczne jego rozwiązywanie. I granie niczym teczkami. Zaangażowanie posłanki Szajbus w temat tylko wzmacnia takie wrażenie. Bawcie się dalej, tylko powiedzcie, że dobro ofiar macie głęboko.

Borys Gomułka oświadczył, że po wakacjach jego ukochana partia pokaże nowy, jeszcze lepszy program. Nie wykluczona jest też zmiana logo i nazwy partii. Niech zgadnę. Program: „PiS jest zły”, nazwa „antyPiS”, a logiem będzie przekreślone logo PiS. Zwycięskich programów się nie zmienia.

Histeria po wyborach trwa. O ile Rafau zachowuje w tym wszystkim resztki rozsądku to jego wyborcy i zaplecze już nie bardzo. Andrzej Butra z PSL postanowił skomentować wynik wyborów słowami „co za jebnięty durny nardów”, po czym poprawił „No i z pomocą niedouczonych wschodniodebili anal wygrał”, a jakby jeszcze było mało to raczył zauważayć również: „Po takich wyborach ciężko pisać coś innego. Możemy się pięknie różnić, ale tamci są debilami. Ludzi, którzy są za tym, żebyśmy stali się częścią mongolskiego Wschodu, nie da się obrazić. Proszę napisać, że ci wyborcy ze Wschodu, którzy zdecydowali o wynikach tych wyborów, to ciule i niech spierdalają na Białoruś!”. Tak, to cytaty. Dzisiaj, co prawda przeprosił, tłumacząc się problemami zdrowotnymi. Oczyśćcie to choroba. Leczy się ją w specjalnych grupach terapeutycznych. Pozwól Jędruś, że ci odpowiem po twojemu: wypielaj frajerze. Jako polityk PSL raczej niczego nie potrafisz, więc żyjesz tylko z polityki. W normalnym kraju byłby to twój koniec. U nas wciąż będzie cię popierać "inteligencja". Śmieciu.

Błysnłą też Krzychu Mieszkowski - nieco zapomniany już: "Dla wyborców PiS ważniejszy jest katolicki zdemoralizowany polityczny kościół niż demokratyczna Polska , dlatego w nierównych , niepowszechnych wyborach wybrali brunatniejącego prezydenta". Czyż to nie post pełen miłości?

Inni chcą oddać Lubelszczyznę i Podkarpacie krainie, a Kryśka Janda podzieliła się swoją kolejną złotą myślą: „Mam dosyć, idę na emigrację! Jestem tym zmęczona; zwyciężyło zło; wiedza nie jest w cenie, inteligencja jest w pogardzie, jeżeli będą troglodyci głosować, to dobro nigdy nie zwycięży”. Pozwolę sobie wyjaśnić, że inteligencja to wspomniany wyżej Butra i ci od ***** ***. A troglodyta to ja na przykład. I Pani też. I Pan. Słowa przestały cokolwiek znaczyć….

Dobranoc, troglodyci…

A nie, jeszcze nie! Zapomniałbym! Z końcem lipca swój nędzny żywot zakończy gadzinówka „Fakty i mity”. Powód? Nikt tego nie kupuje, co spowodowało w zeszłym roku stratę ok. 70 tys. złotych. Śpij słodko aniołku. W GóWnie się wszyscy nie pomieścicie.

wtorek, 26 maj 2020 22:00

26 maja 2020 roku

Zacznę od informacji smutnej, choć i tak dużo weselszej niż działania gimboopozycji. Bo mającej jakieś uzasadnienie w otaczającej nas rzeczywistości. W wieku 84 lat odszedł do krainy wiecznego wygrzewania się na słońcu Saturn. Mieszkaniec moskiewskiego ZOO, który przeżył bombardowanie berlińskiego ogrodu zoologicznego, a jak mówią legendy pochodzi z prywatnego ZOO Adolfa H. Wspomniałem, że Saturn był aligatorem missisipijskim? To właśnie on. W sumie ciekawa historia: uciekł z ZOO w 1943 roku, w czasie bombardowania Berlina, przeżył 3 lata na wolności, a w1946 złapali go Brytyjczycy i oddali sowietom. Gad przeżył bez koryta dłużej niż przeciętny polityk! To jest potęga natury.

Zdrada! W Sądzie Najwyższym zdrada! Sędzia Michał Laskowski przyjął nominację od prezydenta na prezesa Izby Karnej w Sądzie Najwyższym (obstawiam, że 90% suwerena nigdy wcześniej o niej nie słyszało). Oczywiście musiał wyjaśniać powody, bo przecież tak się nie godzi. Od Dudy coś przyjąć? W końcu jedynym legalnym prezydentem jest Rafau! Albo Gośka, bo zdaje się, że jeszcze do końca tego nie ustalili. Teraz należy czekać na wyrzucenie sędziego z grona „ludzi rozumnych”.

A o co chodzi tym legalnym prezydentem? Niby kandydatem jest Rafau, ale dzięki temu, że Trzecia Osoba w Państwie wciąż przetrzymuje nową ustawę o wyborach w Senacie nie może on zbierać podpisów, bo oficjalnie wciąż nie ma rozpisanych wyborów, więc może mu zabraknąć czasu na legalne zebranie podpisów (choć są plotki, że już zbiera). I tak oto człowiek-nikt, o którym pół roku temu nikt nie słyszał trzęsie Polską bardziej niż Kaczafi. Upadek może być bolesny, jak nie przymierzając typa, o którym Władek J. raczył powiedzieć: „Oto jest ten, który jeszcze dziś rano mniemał się być wyższym nad wszystkie mocarze świata”.

Jacuś Jaśkowiak oznajmił, że on nie zrobi wyborów 28 czerwca w niedzielę, bo większość lokali wyborczych jest w szkołach, a wtedy są matury i egzaminy ósmoklasistów. Oczywiście kompetencje Jacusia ograniczają się do wywęszenia tęczowych flag, bo nie raczyć zauważyć, że wybory dość często, jak zauważył były kandydat na prezydenta miasta:

jarosław pucek

Natomiast, co do samych matur to… 29 czerwca odbędą się ostatnie egzaminy: rano egzaminy z języków mniejszości narodowych (białoruskiego, litewskiego i ukraińskiego) i z języka kaszubskiego, po południu - z języków mniejszości narodowych na poziomie rozszerzonym, z historii muzyki i z wiedzy o tańcu (egzamin z wiedzy o tańcu zdają tylko abiturienci, którzy są absolwentami z lat ubiegłych), a także egzaminy z poszczególnych przedmiotów zdawanych w językach obcych dla abiturientów klas dwujęzycznych. Z całym szacunkiem dla mniejszości narodowych, ale tłumów się nie spodziewam… A egzaminy ósmoklasistów? Kończą się 18 czerwca…Także Jacuś, że znowu polecę Kazikiem (bo droga opozycjo on napisał coś więcej niż „Twój ból jest lepszy niż mój”): „dalej jazda do roboty, jebane nieroby.

Znalazły się pakiety wyborcze! Te na 10 maja. Czyli jednak były wydrukowane. „Wszystkie pakiety wyborcze są w posiadaniu Poczty Polskiej od 25 maja 2020 roku. Składowane są w jednym z obiektów logistycznych Poczty Polskiej. Obiekt jest chroniony fizycznie, oraz posiada zabezpieczenia techniczne. Dostęp do obiektu jest limitowane, a miejsce składowania pakietów wewnątrz obiektu jest wydzielone i podlega bieżącej obserwacji przez pocztowe służby ochronne.” – oznajmiło z dumą kierownictwo Poczty. Mówiłem żeby sprawdzić w Koluszkach?

Kosiniak-Kamysz jest w ciąży. To znaczy jego żona. Jak nie zostanie prezydentem zostanie mu 500+. To niezbyt wysokich lotów żart. Przepraszam. Gratuluję i życzę zdrowia.

Na koniec o bohaterce, na jaką nie zasługujemy. Otóż Natalia Siwiec – to ta pani, którym największym życiowym osiągnięciem było pokazanie kawałka cycka na Euro 2012 – wrzuciła na Instagram zdjęcie niepomalowanymi palcami od stóp. To podobno szczyt odwagi. Emila Plater, Maria Skłodowska-Curie czy choćby matki samotnie zmagające się z życiem niech się schowają… Oto odwaga. Niepomalowane paznokcie. Wyginięcie ludzkości nie jest czymś, co obecnie jawi mi się jako tragedia.

wtorek, 12 listopad 2019 23:42

12 listopada 2019 roku

Może zacznę od wyjaśnień. Mam dziwne wrażenie, że ostatnio coraz mniej zależy ode mnie, dlatego trochę rzadziej się pojawiam. Mam nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normy i będę Was zamęczał sobą tak jak to miałem w zwyczaju. A póki, co musi wystarczyć to, co jest. A teraz do rzeczy. Wydarzyło się tyle, że do zeszłego tygodnia wracać nie będziemy. Albo wrócimy sobie minimalnie. Ale przejdźmy do faktów.

Przed wszystkim to odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu. I o dziwo to nie Klaudia Jachira zrobiła z siebie idiotkę. Podejrzewa, że jeszcze zdąży. Ale mogę się też mylić i może okazać się najmądrzejszą posełką opozycji. O co w sumie nie trudno. Błysnęli inni posłowie. Od lewej: Anita Sowińska (Wiosna), Maciej Konieczny (Razem), Magdalena Filiks (szefowa kodziarzy, chyba mniej obrotna od Matiego).

slubowaniejpg

Sejm IX kadencji w pełnej krasie. W pełnej? Nie. Jest jeszcze Korwin.

korwin sejm

Przemówił również Grzegorz Braun, zaczynając od „Szczęść Boże”.

I teraz mamy pełny obraz.

Jeszcze można dodać, że Aleksandra Gajewska z Wielkiej Koalicji nie miała dziś czasu, aby pojawić się w Sejmie i złożyć ślubowanie. Wyobraźcie sobie siebie jak pierwszego dnia w nowej pracy mówicie, że dziś nie wpadniecie, bo nie macie czasu.

O przemówieniach prezydenta i Pana Antoniego nie będę pisał, bo i tak jutro wszyscy o tym zapomną. Marszałkiem Sejmu została Elżbieta Witek, wicemarszałkami zostali Małgorzata Gosiewska, Ryszard Terlecki (oboje z PiS), Małgorzata Kidawa-Błońska (Wielka Koalicja), Włodzimierz Czarzasty (Lewica) i Piotr Zgorzelski (PSL-KP).

Za to w Senacie pełny orgazm opozycji. Grzechu o mało nie szczytował przed kamerami Marszałkiem został Tomasz Grodzki z Platformy. Jednak zanim to się stało Barbara Borys-Damięcka przeczytała SMS-a od samej Olgi Tokarczuk „Nie będę mogła przyjechać do Warszawy. Mam do napisania mowę noblowską. Przesyłam mnóstwo jasnej i dobrej energii do przekazania Senatowi. Z szacunkiem, Olga Tokarczuk”. Nie wierzę, że inny noblysta niczego nie napisał… Wicemarszałkami zostali: Bogdan Borusewicz (PO), Misio Kamiński (w momencie, gdy piszę te słowa PSL), Gabriela Morawska-Stanecka (SLD) i Stanisław Karczewski (PiS). Wielki sukces opozycji!

Tradycyjnie odbył się Marsz Niepodległości. Za Tuska były lepsze, bo ten był nudny. A jak jeszcze do Tuska dodać Mańka Sokołowskiego ówczesnego rzecznika policji to było naprawdę COŚ. A teraz? Gdyby nie kontrmanifestacja UBywateli nie działo by się nic. UByatele raz z Aśką Szajbus i posełką Nowicką byli bardzo zdziwieni, że zostali wyniesieni spod Palmy. Aśka zeszła sama, wymachując legitymację poselską. Ale był oburzona, że „jak to nie pozwalają”. Srak to Asiu… Mógłbym ci tłumaczyć, ale nie zrozumiesz. Jak Szumi. Oczywiście wszystko przebiło GóWno ‘Warszawa utonęła w nacjonalistycznym smogu”. Chodzi oczywiście o odpalone race. To już nie faszyzm i kibolizm a antyekologizm? W przyszłym roku zamiast Aśki pod palmą postawią Gretę, a ta będzie wrzeszczeć „How dare yoy”?

TVP pokazało w „wiadomościach” wzruszającą historię pierwszego Polaka, który poleciał do USA bez wizy. Można było się wzruszyć, naprawdę. Relacja z lądowania na Księżycu czy z pogrzebu Breżniewa to przy tym nic. Przy okazji – zgadnijcie, kto – według siebie – zrobił najwięcej dla zniesienia wiz. Tak, zgadliście. Mały Wódz, Wielki OTUA. Megalomania tego człowieka jest nie do ogarnięcia.

W sobotę prezydent Wrocławia – przepraszam Breslau – oświadczył „Są takie daty w naszej historii, o których wolelibyśmy zapomnieć. Ale na przekór temu musimy o nich pamiętać. Są takie noce, w rocznice, których chcielibyśmy milczeć. Ale na przekór temu musimy zabrać głos. 81 lat temu mieszkańcy Breslau wystąpili przeciwko mieszkańcom Breslau”. Nie wiem, co Sutryk i jego poplecznicy mają z wspólnego z Niemcami mordującymi Żydów w noc kryształową, ale nie jestem pewien czy Wrocławianie poczuwają się do takiej odpowiedzialności. Zwłaszcza, że duża część z nich ma korzenie na Kresach. Dulczessa też dołączyła do obchodów tej rocznicy. Może tak pani Dulczessa przypomni, jak traktowani byli Polacy we Freie Stadt?

Dobrze wystarczy.

poniedziałek, 09 wrzesień 2019 20:25

9 września 2019 roku

Odbyły się konwencje programowe Wielkiej Koalicji, PiS i nawet PSL się popisywał. Jedno jest pewne. Bez względu na wynik wyborów to jebnie. Patrząc na pomysły przedstawione podczas tych cyrków człowiek myślący musi dostać palpitacji serca. Przeciętny suweren będzie jednak zachwycony, a to przecież dla nic ta cała szopka.

Koalicja zaprezentowała hasło: „Jutro może być lepsze” (zwłaszcza dla nich). Poza tym obiecują zachowanie 500+, naprawę służby zdrowia (konkretów brak), podwyższenie płac (Kaczafi przebija i żąda czwórek), ochrona środowiska, związki partnerskie, premia dla pracujących emerytów – bagatela 20 tysięcy złotych - oraz zwolnienie emerytów z PIT i oczywiście 13 emeryturę na stałe (oczywiście, nie pisowską poniżająca emerytów, a nowoczesną – europejską), a także pomoc przedsiębiorcom (oczami wyobraźni widzę przerażenie takich ludzi, gdy się o tym dowiadują).

Myślicie, że dużo? Kaczafi to przebił: dwie 13 emerytury dla każdego (moim skromnym zdaniem po 13 jest 14, ale mogę się mylić), 4 tysiące złotych pensji minimalnej do 2023 roku, Oczywiście wszystkie zasiłki zostają.

PSL przebił wszystkich i obiecuje: 50 tysięcy dla młodych na pierwsze mieszkanie, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców oraz emeryturę bez podatków…

Wspomniałem na początku, że to jebnie? Musi. Oczywiście nikt nie przedstawił poważnego programu reformy systemu podatkowego (o powrocie do 22% VAT i podniesieniu kwoty wolnej od podatku na wszelki wypadek nikt nie mówi), żadnych konkretów w sprawie służby zdrowia. Ot nic… Cyrk i hucpa dla motłochu.

Tylko nie pytajcie kogokolwiek z Platformy o ich program. Ani tym bardziej o „Szóstkę Schetyny”. Tej ostatniej nie zna nawet ten, który ją firmuję. Program nie jest po to, aby go znać, bo jeszcze jakiś nadgorliwiec będzie chciał go realizować.

W programie Wielkiej Koalicji znalazł się tez zapis o „przywróceniu zlikwidowanego przez obecny rząd dowództwa 13 Dywizji Lotnictwa Szturmowego w Elblągu”. Nie wiem, kto im to podpowiedział, ale ten pułk istniał od 1.05 do 01.11.1952 roku. Mistrzowie świata…

W Warszawie Żydzi dostali po mordach. Cały świat – ok, żydowskie gazety w tym oraz GóWno dostały szału pisząc o polskim antysemityzmie i holokauście. I nie przeszkadza im to, że Żydzi zebrali manto od Arabów, w Warszawie. Bo Polacy stali i nic nie robili! Jak za okupacji! A, że o 4 rano większość spała? „Ale po co o tym mówić? To niedobra jest”.

Okazuje się, że Ukraińcy czepiali się Sławka Nowaka niesłusznie… Mieli go zamknąć za nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych, a okazało się, że zwyczajnie nie potrafią ich czytać. Gratuluję.

Zakończyło się kolejne „Narodowe czytanie”. Zapewne nie wspomniałbym o tym słowem, bo w sumie nic w tym ciekawego. Na nasze nieszczęście los obdarzył Polskę posłem Mieszkowskim, który raczył stwierdzić:

mieszkowski czytanie

Niech każdy wytłumaczy sobie sam o co mu chodzi. Ja się boję, bo mogę skończyć jak jakaś Anneliese Michel czy ktoś taki.

GóWno zapowiedziało wczoraj bombę. Nawet nie nieodżałowanego kapitana Tytusa Bombę, a bombę, która wysadzi PiS. Po raz pięćsetny. Bomba był wywiad z Emi od farmy trolli. Zdaje się, że znowu niewypał, bo poza Jarkiem Kurskim nikt tego nie zauważył.

Siatkarki zajęły czwarte miejsce na Mistrzostwach Europy, koszykarze jutro grają z Hiszpanią w ćwierćfinale Mistrzostw Świata (pewnie przegrali, ale i tak – według mnie – zrobili więcej niż od nich oczekiwano), a piłkarze robią to co umieją najlepiej. Kopią się po czołach ze słabą Austrią i na chwilę przed końcem jest 0:0.

Przy okazji - mam mały jubileusz. To tysięczny tekst opublikowany na dws24. Kto by pomyślał?

czwartek, 05 wrzesień 2019 20:08

5 września 2019 roku

Grzesiek oświadczył, że jest pewny wygranej Margo Kidelho z Kaczafim w Warszawie. W zasadzie stwierdził, iż „go zmiażdży”. To będzie olbrzymi sukces, biorąc pod uwagę, że w Warszawie wygrałby każdy kandydat Platformy, nawet jakby był wiadrem, krawężnikiem czy Schetyną. Przy okazji w TOK.FM dzisiaj uznano, że desygnowanie Margo na premiera było oznaką „dojrzałości lidera”. Wczoraj jeszcze uważano, że premierem powinien być lider zwycięskiego ugrupowania… Że im się te wszystkie mądrości etapu nie pomylą…

Dzisiaj w „Minęła 8” wprost z Krynicy ujawnił się geniusz posła Meysztowicza, który raczył stwierdzić: „PiS ma konszachty z Niemcami I dlatego zawsze przejmuje władzę, kiedy jest koniunktura”. Piszę wyżej, że można się pogubić… Ruscy, Niemcy, Żydzi, USA… Kaczafi gra na więcej frontów niż tytułowy bohater filmu „Och, Karol” (oryginał, bo część druga to typowe, współczesne polskie kino). I całkiem zręcznie mu to wychodzi, jak na starego pierdołę z kotem, bez konta i prawa jazdy.

Robcio Biedroń ogłosił „bankructwo polityczne Prawa i Sprawiedliwości”. Jakby skomentował to niejeden z moich znajomych „Robert, wstawaj. Zesrałeś się”.

Ukazują się pierwsze recenzje „Polityki” Vegi. Zaangażowani „recenzenci” nie są zadowoleni, bo okazuje się, że nie ma tam nic nowego, Karolina Korwin-Piotrowska stwierdziła nawet, że „Jarosław Kaczyński powinien dać Vedze medal za to, jak został przez Andrzeja Grabowskiego uczłowieczony. Podobnie Beata Szydło”. Z kolei dziennikarze się oburzyli, że film wyśmiewa ich profesję, bo ukazane są imieniny jednego z XX wiecznych zbrodniarzy zlecone pewnej grupie przez telewizję. Miała być rewolucja, a zdaje się jedyna rewolucję będzie miał Vega w portfelu. I cała darmowa promocja jak krew w piach.

Franek Timmermans podczas posiedzenia komisji swobód obywatelskich znowu ględził coś o Polsce. Pierwszy raz w życiu zabłysnęła Beata Kempa: „Panie przewodniczący Timmermans, pan skupił się głownie w swoim raporcie na ataku na Polskę, Węgry i inne kraje, które wychodzą z komunizmu. Pan broni wymiaru sprawiedliwości, który nie był reformowany od czasu odzyskania przez nas niepodległości po 89 roku. Przeżyliśmy komisarzy sowieckich, zapewniam pana, że przeżyjemy również pana”. Nie wiem tylko jaka to różnica?

W Brytanii jednak wyborów nie będzie, gdyż parlament odrzucił wniosek Johnsona. Bezumownego Brexitu też nie. Wkrótce może to być najdłuższy serial świata.

Jarek „Konfetti” Zieliński stracił nadzór nad Policją, Strażą Graniczną i SOP. Informacja miałaby tyle samo znaczenia co zeszłoroczny śnieg, gdyby nie to, że media sugerują, że to źle. Według tych samych mediów Zieliński jest głupi… Sens i logika? A kogo to obchodzi?

Kukiz’15 już odnosi sukcesy w koalicji z PSL. W Województwie Lubuskim PSL zapomniało wpisać na listę kogokolwiek od Kukiza. Cóż bywa. Zwłaszcza jak wchodzi się w koalicję z nałogowymi kombinatorami.

Bolek napisał odezwę do narodu. Osobiście sądzę, że jednak tonie on pisał, gdyż jest zbyt mało „ja”. W każdym razie on opublikował. Czytajcie, bo dlaczego macie mieć lepiej niż ja.

bolek list

Całkowicie niespodziewanie człowiekiem roku Forum w Krynicy została Mati Morawiecki. Oficjalnie premier odpowiada za sukces w rozwoju kraju i sukces gospodarczy ostatnich lat - w tym realizację programów gospodarczych. Jestem wzruszony.

Jakby ktoś miał ochotę to może obstawić wyniki wyborów. Choć ciężko będzie zarobić. Kurs w STS i Fortunie na zwycięstwo PiS to… 1,01. Świeżutki, z dzisiaj. Zdaje się, że nawet Kidawa nie pomogła.

wtorek, 03 wrzesień 2019 21:11

3 września 2019 roku

„Wprost” napisało, że Platforma wynajęła izraelska firmę doradczą, która miała przygotować strategię na wybory. Pracownicy filmy przeanalizowali sytuację i wyszło im, że największym problemem Platformy jest Grześ Schetyna, który nawet u własnego elektoratu „wzbudza nieufność i ma agresywny wizerunek” dlatego należy go schować do szafy. Jak w 2015 PiS schował sympatycznego pana Antoniego. Grześ się przejął. Konkretnie dostał szału. Najbardziej zadziwiające jest to, że każdy człowiek ogarniający trochę polską scenę polityczną, a przy okazji nie należący do fanatycznych wojowników Tutsi lub Hutu stwierdziłby to za połowę ceny. Mało tego – pół Twittera o tym pisze od dawna. Za darmo! Ale trzeba było wywalić kupę pieniędzy zamiast posłuchać dobrych rad. Taka mentalność.

Nie wiem ile wspólnego z powyższą analizą ma ogłoszenie kandydatką na premiera Margo Kidelho. Bo Polacy potrzebują nowej jakości. Ostatnia tak rewolucyjna zmiana jakości było zainstalowanie w Polonezie klapy doi bagażnika, która sięgała do jego podłogi i nazwanie modelu „Caro”.

Przykurzona nieco Myszka Agresorka ogarnęła Wielki Protest w Obronie Sędziów (w skrócie WPwOS) pod siedzibą Sądu Najwyższego. Były miliony ludzi, co jasno pokazują zdjęcia na jej twitterowym profilu. Jedno z nich wygląda tak. Potraficie policzyć do tylu?

gasiuk protest9 19

Odbyła się premiera kolejnego dzieła Vegi. Zapewne będzie stało na takim samym poziomie jak „Kobiety mafii 2”, które były bardziej żenujące niż występy polskich drużyn w europucharach. W zasadzie ja nie o tym. Otóż sympatyczny niewątpliwie pan Patryk oznajmił: „Bałem się o zdrowie swoich bliskich, jesteśmy w naszym kraju w sytuacji w której za dwa lata możemy stracić wolność, rząd może wykupić Agorę i TVN i zawłaszczyć wszystkie media”. Patryk, wolność straciliśmy 4 lata temu, zapomniałeś? A co do Agory i TVN… Chciałbym zobaczyć jak Michnik sprzedaje Agorę Kaczafiemu.

Wielka karierę w polityce robi Joanna Staniszkis – córka Jadwigi. Weszła do Sejmu z Nowoczesnej, teraz miała startować z list Wielkiej Koalicji, ale że zaproponowano jej miejsce 17 to walnęła focha i będzie startowała z list PSL – z 3 miejsca. Zasadniczo to ciekawe posunięcie, bo jednak w Warszawie z 17 miejsca w POKO miałaby większe szanse. Ale, że jpoza nazwiskiem pani nie ma nic, to skąd może to wiedzieć?

Żakowski zbierał podpisy potrzebne trójzębnemu UBywatelowi do startu w wyborach do senatu. Zbierał w Warszawie, na Placu Bankowym przez godzinę. Przez ten czas przetacza się tamtędy spokojnie 1000 osób. Poza godzinami szczytu, bo w szczycie dużo więcej. Przez godzinę Jacuś zebrał aż 4 podpisy. Podobno większość osób „odchodziła z obrzydzeniem”. Brawo Jacek, brawo UBywatele!

Jak podaje Dobromir Sośnierz o godzinie 19:15 było zarejestrowanych przez PKW tylko pięć ogólnopolskich komitetów wyborczych: PiS, POKO, SLD, PSL i Konfederacja. To się jeszcze może zmienić, bo termin kończy się o północy, ale wielki projekt Maxa Kolonko skończył się zanim się zaczął. Od początku go pomijałem, bo wydawał się mocno kabaretowy. Maxowi udało się zebrać podpisy w dokładnie… żadnym okręgu.

„Panowie kocham was, kurwa. To jest kawał dobrej roboty. Po prostu jesteście najlepsi na świecie. Chuj im w dupę! Brawo chłopaki, kocham was. Kurwa!” – tyle miał do powiedzenia szalejący z radości w szatni prezes PZKosz po wczorajszym zwycięstwie z Chinami. I w sumie nic szczególnego i nikt nie zwróciłby na to uwagi. Na szczęście istnieje Łukasz Warzecha, który stwierdził, że w ogóle nie rozumie sportu, ale jest oburzony. Cóż, zdaje się że Warzecha chciałby być kolejnym moralnym autorytetem i powoli wdrapuje się na stołek. Mimo, że zajęty, bo GóWno też wyraziło oburzenia. Naprawdę panie Łukaszu warto stać z nimi w jednym szeregu?

W Warszawie swój niechlubny żywot zakończył strefa relaksu na Placu Bankowym. Tak, ta z palet tuż przy ruchliwej ulicy. Ratusz ogłosił sukces. I jak widać ma rację.

menel relaks

wtorek, 13 sierpień 2019 20:24

13 sierpnia 2019 roku

Cóż, wracamy. Gdy szedłem na urlop nie spodziewałem się, że przerwa w nadawaniu potrwa tak długo. Niestety sprawy ułożyły się tak, a nie inaczej. Ale jestem. Ten sam, choć nie taki sam.

Trochę spraw się nazbierało, więc może zaległości, tym bardziej, że bieżączki raczej niewiele.

Były już marszałek Kuchciński sobie polatał. Z rodziną. Przy okazji zapomniał o hasłach własnej partii. Czekam kiedy Kaczafi w końcu skończy absurdalne uprawnienia parlamentarzystów do bezpłatnych lotów. Pociąg drugiej klasy całkowicie wystarczy do podróży pomiędzy Sejmem a domem. Reszta to marnowanie pieniędzy podatników. Chciałbym zobaczyć opozycję protestującą przeciwko odebraniu przywilejów.

Żeby nie było – Kuchcińskiego i reszty nie usprawiedliwia, że „oni też latali”. Mieliście być inni.

Opozycja odkryła istnienie seryjnego samobójcy. A wszystko to po śmierci Dawida Kosteckiego. Niby mówią, że lepiej późno niż wcale, ale jednak chyba nie do końca.

Iwona Hartwich – ta od niepolitycznego protestu – wywalczyła sobie trzecie miejsce na liście Wielkiej Koalicji w Toruniu. Miała być siódma, ale zrobiła aferę na cała Polskę i jest trzecia. Karierę zrobi bezsprzecznie. Krótką, ale głośną. Co prawda trzecie miejsce miał dostać Belzebub Myrcha, któr jest lojalnym członkiem partii i obecnym posłem, ale widać Grzesiu lubi awanturnice. Aczkolwiek wyczuwam, że smród dopiero nadejdzie.

Cyrk objazdowy LGBTQWERTY zjechał do Płocka. Nawet Onet pisał o „pięciu autokarach z Warszawy”. Takie to wielkie poparcie mają do swoich idei, że musza jeździć po kraju i pajacować.

Lewica ma problem z rejestracją komitetu wyborczego. Otóż „Komitet wyborczy Lewica” jest tak naprawdę listą SLD, na którą wpuszczoną biedronki i razemitów. Oczywiście po to żeby próg wyborczy wynosił 5%, a nie 8% (swoją drogą cóż za brak wiary w siebie) i jako taki musi zawierać w nazwie SLD. Postkomuniści wpadli wiec na pomysł, że zmienią nazwę partii na „Lewica”. I tu pojawiają się ale… nawet dwa. Pierwsze jest taki, że zrobili to wbrew własnemu statutowi, drugi – bardziej komiczny – że protestuje partia „Lewica” założona niegdyś przez Leszka Millera po tym jako go z SLD wyrzucono. Anna Maria Żukowska – rzeczniczka SLD – ma nadzieję, że sąd wyrobi się w trzy dni. Sąd rejestrowy w Warszawie w trzy dni? „Daremne żale - próżny trud,. Bezsilne złorzeczenia!” Szanowna Pani.

W międzyczasie – w ramach walki z systemem – Kukiz związał się z PSL. Przykro mi, ale to się nie da obronić. Nie da się wykorzystać najbardziej systemowej partii do walki z systemem, bo pożre i wydali. Szkoda, że Kukiz’15 zmarnowała cały potencjał jaki miał.

Prezydent uczcił „kolaborantów z Brygady Świętokrzyskiej”. Tak piszą postępowcy. Oczywiście suwereni o miernej znajomości historii i kontekstu działania Brygady ochoczo cytują GóWniane autorytety. Przeważnie te same, które rozpaczają nad upadkiem warszawskiego pomnika tow. Berlinga. Cóż, nie jest moją rolą nauka historii, ale powojenne losy żołnierzy AK pokazują, że to dowództwo NSZ bardziej realnie oceniało sytuacje. A, ze w tym celu pertraktowali z Niemcami? Czasami cel uświęca środki.

W Rosji cos wybuchło. Podobno rakieta o napędzie rakietowym, a może mały reaktor. Kto za nimi trafi? Zginęło marne pięć osób. Jak to mówią "jebło to jebło po co drążyć?".