poniedziałek, 13 listopad 2017 22:42

13 listopada 2017 roku

Napisał

Z okazji awansu reprezentacji Maroka do Finałów Mistrzostw Świata w piłce kopanej spalono parę samochodów, zdemolowano kilka sklepów i popsuto 22 policjantów. Zapomniałbym wspomnieć, że to wszystko działo się w Brukseli. To prawdopodobnie gdzieś obok Casablanki.

U nas za to obchodziliśmy Święto Niepodległości. Czyli jak zwykle pojawił się ból dupy, a ulicami warszawy przeszło 60 tysięcy Nazistów (to akurat cytat z byłego współpracownika Hillary Clinton). Mnie niestety z różnych przyczyn zabrakło.  Ryszard dostał piany na pysku do tego stopni, że na tweeterze popełnił od soboty jakieś 7689 wpisów. Wszystkie dotyczyły „faszyzmu”, co spowodowało, że prawie nie pisał o PiS. Komunistyczne hasło „faszyzm nie przejdzie” liberał powtarza przy każdej okazji. Marsz nie podobał się też Zandbergowi, Nowickiej, Palikotowi, Żydom i tym co zwykle. „Siara w chooy przed całym światem”. Zapewne wyrzucą nas z Unii, ONZ i Matplanety. A póki co Marsz do prokuratury zgłosił Rysiek, KOD i ktoś jeszcze.

Przy okazji poseł Mieszkowski postanowił, poraz kolejny, udowodnić, że ma IQ ameby:

mieszkowski

Wyobrażacie sobie? Nie potępił hasła, z którym nie ma nic wspólnego. Ani jako organizator, ani jako uczestnik, ani nawet koalicjant organizatora. Nienawistnie milczy! Podobnie nie potępił wkroczenia ZSRR do Afganistanu, zrzucenia bomby na Hiroszimę. A nie potępiając tego, że ktoś dzisiaj spierdział się w metrze popiera Holokaust. Mieskzowski, za każdym razem gdy przemawia udowadnia, ż ejest najgłupszy w swojej partii… Być najgłupszym w Nowoczesnej. To jest coś. Przez duże C. Choć może to zwyczajny separatysta intelektualny – zgodnie z nowomową zaprezentowaną przez pewnego rzecznika?

Ale jednak wszystko przebija to:

ela bk

Nawet nie wiem jak to skomentować…

W skrócie, po 11 listopada okazało się, że „tenkraj” zamieszkują faszyści i antysemici, którzy czekają na znak-sygnał czapką dany przez Kaczafiego aby móc zacząć mordować. 11 listopada jak co roku.

Ale być może to ostatni taki Marsz, bo jego sztandar postanowił wyprowadzić rzecznik prasowy Młodzieży Wszechpolskiej pisząc o „separatyzmie rasowym”. Coś, że Murzyn, nigdy nie będzie Polakiem. Serio? Naprawdę rzeczniku za lepszego Polaka uznajesz Tomcia Lisa niż Bawera Aondo-Akaa?

Jakoś w piątek wybuchła afera, na którą też dałem się nabrać. „Zdrajca Duda zaprosił Tuska na obchody 11 listopada!”. A potem okazało się, że zawsze zaprasza byłych prezydentów i premierów, tyle, że Donald postanowił tym razem skorzystać. Na zdrowie mu to nie wyszło, bo jego wyznawców Kaczafi nie wpuścił na Plac Piłsudskiego i biednego 27:1 powitały gwizdy. A tak pięknie było, gdy ostatnio pociągiem z Gdańska przyjechał.

Opis przygód aspiranta Kulsona sobie daruję… Niech zrobią o tym serial.

Danuta Holecka przeprowadziła wywiad z Kaczafim. Była jak bulterier, jak wściekły byk, jak Tommy Lee Jones w „Ściganym”! Kaczafi miotał się niczym Tyson w czasie walki z Gołotą! Przyciśnięty do muru przyznał się, że to on wymyślił 500+. A wazelina do tej pory wycieka mi z telewizora.

W Warszawie wojewoda nazwy ulic zmienił. Armii Ludowej stała się Al. Lecha Kaczyńskiego, Hanka Sawicka zamieniła się w Zofię Kossak-Szczucką, a 17 stycznia w Komitet Obrony Robotników. 17 stycznia można było zostawić, tylko upamiętnić nazwą choćby bitwę po Iłżą z okresu Powstania Styczniowego. Względnie przyjęcia flagi Bangladeszu.  

Nieco wkurzyli tym suwerena.

Marian Kowalski zakłada partię. Razem ze swoim kumplem pastorem Chojeckim i Andrzej Turczynem – prawnym guru wyznawców hasła „broń dla każdego”. Prawdopodobnie głównym punktem programu będzie walka z teorią ewolucji. Albo domaganie się drugiej wątroby. Niestety Mańkowi, od czasu zadania się z pastorem, delikatnie odbiło.

W futbolu się trochę działo. Nie tylko w Brukseli. Artur Boruc zagrał pożegnalny (numer 65) mecz w reprezentacji Polski (0:0 z Urugwajem), dzisiaj Polska przegrała z Meksykiem 0:1.

Ale najciekawiej było w Mediolanie. Włosi grali baraż o awans na Mundial ze Szwecją. I skończyło się 0:0, co przyniosło awans Szwecji, gdyż ta wygrała 1:0 pierwszy mecz. Włosi nie pojadą na Mudial po raz pierwszy od 60 lat. A trener Ventura ma teraz bardzo realistyczny escape room pt „opuść stadion i przeżyj”. I tylko Buffona żal… Cóż, widać Deus vult.

buffon

Hugues de Payns

Czytany 3172 razy