czwartek, 26 maj 2016 06:13

25 maja 2016 roku

Napisał

W Warszawie zatrzymano trzech „anarchistów”, którzy podkładali bomby pod radiowozy. Wcześniej bomba we Wrocławiu. I to wszystko wydarzyło się przypadkiem w okolicach pracy nad ustawą antyterrorystyczną. Zapewne całkowitym przypadkiem oczywiście.

Ustawy, który zresztą według Hanki Gronkiewicz jest niepotrzebna, bo „można infiltrować różne środowiska bez ustawy antyterrorystycznej”. Czyli jak popadnie i jakie akurat ma widzimisię władza. Każda władza.  

Miała być negatywna opinia, ba, mieli wyrzucić nas z Unii, a tymczasem Timmermans widzi szanse na kompromis. Co więcej uznał, że to wewnętrzna sprawa Polski. Nawet Unia rzuca piach w rozpędzone tryby demokracji...

Sawczenko wróciła na Ukrainę. Na zasadzie wymiany, jak to w takich sytuacjach bywa. I pewnie nie pisałbym o tym gdyby nie to, że powitała tłum polityków i dziennikarzy pytaniem „Gdzie byliście wcześniej?”.  Takie pytania zdecydowanie powinny padać częściej.

Demokrata Schetyna na marszu KOnDomitów uderzył dziennikarza w kamerę. Bo nie podobały mu się pytania. Cóż, Grześ zawsze demokrację i wolność słowa szanował.

Bernadetta Krynicka – posłanka PiS stwierdziła: „Dla mnie człowiek, który donosi do obcego państwa to jest zdrajca i tak naprawdę powinien wisieć na stryczku”. Panią poseł witamy w gronie kibolsko-faszystowskim. Ciekawym zjawiskiem jest to, jak  bardzo wszelkiej maści ladacznice utożsamiają się z szubienicami i jak natychmiast wiedzą o kogo chodzi. Czyżby wiedzieli?

Ależ postępowa prasa miała zabawę przez chwilę. Bo według nich Duda powiedział „bardzo byśmy chcieli, aby relacje pomiędzy Polską a państwami bałtyckimi zostały podniesione na poziom strategiczny”. Niestety ktoś – w przeciwieństwie do GóWnianych dziennikarzy posłuchał co Prezydent ma do powiedzenia i wyszło, że powiedział: „Bardzo byśmy chcieli, aby relacje pomiędzy Polską a Norwegią i pomiędzy Polską a państwami nordyckimi zostały podniesione na poziom strategiczny”. Porównanie z poprzednikiem znowu nie wyszło na korzyść skaczącego po krzesłach.

Boże Ciało. Święto, co roku – w Polsce od 1320 roku. Nieodłącznym elementem tego Święta jest procesja. Żadne zaskoczenie. Ale są parówki,  a tam... nie, nie Sikora, tym razem niejaki Szczepański. Oburzony, że będą blokować ruch i „śmiecić” 0 czyli rzucać kwiaty. Dramat. Dodajmy, że masy rowerowych kretynów, spacery KOnDoniarzy czy parady LGBTQWERTY mu nie przeszkadzają. Zapewne są to „wesołe iwenty”. Ot, typowy parówkowy ćwok, podobnie jak szef wstydzący się wszystkiego co kojarzy się z Polską. Ciekawe czy oni w redakcji rozmawiają po polsku czy przeszli już na niemiecki?

Chociaż z drugiej strony... Jakim cudem Sikora z Nochem mieliby się nauczyć niemieckiego?

Elijah Wood twierdzi, że w Holywood działa duża siatka pedofili. Jestem zaskoczony niczym po odpadnięciu polskiego klubu z eliminacji Ligi Mistrzów. Pamiętajmy jednak, że artystom wolno więcej.

W Mińsku Mazowieckim znaleziono ciało podpułkownika Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Samobójca wrócił?   

Czytany 3179 razy
Więcej w tej kategorii: « 23 maja 2016 roku 30 maja 2016 roku »