Przeczytaj u nas o temacie: Duda
6 września 2021 roku
Wrócił pan Donald, wróciłem i ja. Trochę odpocząłem, w dodatku stężenie absurdu osiągnęło taki poziom, że uznałem, że to najwyższy czas zakończyć wakacje. Wakacje, czyli – czytając GóWno, Wirtualne Polski i Węglarczyk Zeitung – najbardziej traumatyczny czas w życiu obywateli Wielkiego Imperium. A bo paragony grozy, a bo tłok, w dodatku beneficjenci 500+. To wszystko jest szokujący, gdy w środku sezonu wybiera się Władysławowo czy inne Zakopane. Można jechać w inne miejsce, ale skąd znajomi elity będą wiedzieli gdzie to? Nieważne. Jestem. Nie obiecuję, że codziennie.
Zaczniemy od wizyty na granicy z Białorusią. Prowadzono tam stan wyjątkowy, z uwagi na zwożonych przez białoruskie służby „imigrantów” z „Afganistanu”. Oczywiście nie byłoby potrzeby stanu wyjątkowego gdyby nie pajacowanie najgłupszego skrzydła opozycji w postaci Jachiry i Starczewskiego, którzy koniecznie chcą przedostać się do „biednych uchodźców”. Przy okazji usiłując wywołać incydent graniczny. Tradycyjnie niczego nie rozumieją. Jachira stwierdziła, że przeprosimy za to jak za Jedwabne… I pomyśleć, że są tacy, którzy śmieją się z cesarza Kaliguli, bo ten zrobił konia senatorem. Nie głupio wam trochę?
Podobno nawet odbył się protest pod Sejmem przeciwko wprowadzeniu owego stanu. Byli ci co zwykle. Od jakiegoś czasu brakuje jednak Mai Ostaszewskiej. Czyżby kartek zabrakło?
Staszewski Bart – ten matoł od tablic o strefach wolnych – stwierdził, że nowy rzecznik MSZ jest od LGBTQWERTY, więc jest źle. Bo nie pasuje to do jego koncepcji, która mówi o mordowaniu takich osób przez Kaczafiego i spółkę. OD, lewacka logika i taka sama tolerancja… a śmiali się kiedyś z przyśpiewki „nasz Murzyn biały, a wasi to są pedały”….
Rafau odpoczywa… W końcu zwołał swój Campus Polska, gdzie gadali ci, co zwykle, Nitras co ględził od odpiłowywaniu katolików od przywilejów. Ale nie to zapamiętałem najbardziej (w sumie naprawdę nic nowego). Najbardziej podobał mi się najbardziej fałszywy, przyjacielski uścisk jaki w życiu widziałem. Rafau’a z Donaldem. Chciałbym to ujrzeć jeszcze raz.
Fachowcy od Węglarczyka zapowiadają nowy dzień wolny od pracy. Miałby to być 27 grudnia i miałoby to być święto Powstańców Wielkopolskich. Zdaje się, że wybitnym funkcjonariuszom medialnym od Bartka nie przyszło do głowy, że święto państwowe nie musi być wolne od pracy… Tak jest na przykład 31 sierpnia – Dzień Solidarności i Wolności – jest świętem państwowym, ale bez dnia wolnego. Chociaż rozumiem niechęć onetowców do Powstania Wielkopolskiego. Dzielni Wielkopolanie pogonili sponsorów.
Prezydent Duda zapowiedział, że zawetuje nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, znaną jako „lex TVN”. Podobno Kukiz może się obrazić i… w zasadzie kogo on obchodzi? Chciałbym jednak zobaczyć jak bardzo podziękuje TVN Prezydentowi.
Oczywiście cała historia skończyła się tak, jak skończyć się miała od samego początku…
Płaczący Szymek zwołał kongres swojej bandy. Pokazała aplikację, przez którą będzie można uczestniczyć w życiu tego tworu… Ciekawe czy na ekranie startowym jest zapłakany lider? Przy okazji określił się jako „Zielony demokrata”. Zielony czyli niedojrzały czy coś jak arbuz – z wierzchu zielony, w środku czerwony?
Niestety tego tekstu nie przeczyta już Tomasz Knapik, który zmarł dziś w wieku 77 lat. Niech spoczywa w pokoju.
8 kwietnia 2021 roku
Nasze Wielkie Imperium jest najszczęśliwszym państwem świata! Dlaczego? Ano dlatego, że największym problemem 38 milionów ludzi jest telefon prezydenta Dudy. A, że niepodłączony, a że podłączony, a że prezydent w maseczce… Naprawdę? Nikt nie zapyta o czym Duda z królem Jordanii rozmawiał? Za to trwa ożywiona analiza instrukcji aparatu telefonicznego. Szkoda, że dziennikarzole systemu podatkowego tak nie analizują…
Naukowcy z Angoli odkryli nową mutację koronawirusa pochodząca z Tanzanii… Ta odmiana jest tak zmutowana, że po raz piętnasty w ciągu ostatniego roku wszyscy umrzemy. Mam nieodparte wrażenie, że pandemia jest na rękę rządzącym na całym świecie.
Jako, że w Polsce zmarło ubiegłej doby prawie 1000 osób to Prezydent zwołał na jutro radę gabinetową. Cud, że czas znalazł, choć nie sądzę, że cokolwiek konstruktywnego to przyniesie.
„Do końca miesiąca zostanie opublikowany raport świadczący o pewnej dysfunkcji administracji publicznej” zapowiedział marian Banaś, szef NIK. Ponadto mówił o kontrolach gospodarki leśnej w Puszczy Białowieskiej, elektrowni w Ostrołęce (słynny zbudowany i rozebrany blok), GetBack… Jak na całkiem zależnego od PiS prezesa to całkiem nieźle sobie poczyna… Ale jakby się zajął telefonem Dudy może kogokolwiek obeszła by jego działalność…
Monika Rosa i Aleksandra Gajewska – czyli modelowe przykłady posłanek Wielkiej Koalicji wystosowały pismo do prezesa GUS, w którym wskazują, że formularz Narodowego Spisu Powszechnego dyskryminuje osoby niebinarne i transseksualne, ponieważ w pytaniu o płeć do wyboru są jedynie dwie opcje: kobieta lub mężczyzna. Mógłbym się zapytać, który cyfry PESEL wskazują inna płać? Oczywiście nie sądzę, że któraś z wymienionych ma pojęcie, że płeć w tym numerku jest zakodowana.
„Właściciel Żabki chce przejąć Toshibę” – niby brzmi sensacyjnie, przynajmniej dopóki nie sprawdzimy, że właścicielem Żabki jest CVC Capital Partners z siedziba w Luksemburgu, która chce wydać prawie 21 miliardów dolarów na zakup pakietu kontrolnego Toshiby. Także nici z sensacji.
Rafau zapowiedział, że gdy „zelżeje pandemia” ruszy ze swoim ruchem. Tym samym, który skompromitował ostatnio Budka. Zwrócił się tez z apelem do swoich opozycyjnych ziomali: „Odłączcie się od Twittera, skończcie z tymi złośliwościami i zajmijcie się pracą, tak żebyśmy mogli naprawdę walczyć w tej chwili z epidemią”. Do pracy Rafau to jest cham i traktor – elyta ma Twittera.
22 marca 2021 roku
Dzień dzisiejszy dowiódł, że suweren pilnie potrzebuje detoksu. Detoksu od zarówno naszych wybrańców jak i tzw. „dziennikarzy”, którzy już dawno p[przestali informować o faktach, a zaczęli je tworzyć. O co chodzi? Dzisiaj Prezydent Andrzej Duda znalazł wolna chwilę w swoim nic nie robieniu i odznaczył Robert Lewandowskiego Krzyżem Komandorski Orderu Odrodzenia Polski i się zaczęło… Postępowa część narodu, ta spod sztandarów z miłością i tolerancją dostała szału. Takiego z piana na pyskach. Zarówno posłanki-idiotki Hartwich i Jachira, jak i szeregowi miłośnicy postępu. Lewandowski jest od dziś zdrajcą, pisowską świnią, sługusem Obajtka, agentem Kaczafiego, a kto wie może jutro zaczną mu wypominać grę dla Niemca… A stąd, jak wiadomo, już krok do bycia Volksdeutschem i nadania mu tego samego statusu, jakim „cieszył się” Ernest Wilimowski. Jachira zapowiedziała nawet rezygnację z oglądania piłki nożnej… Światowy futbol się po tym ciosie nie podniesie.
Także detoks potrzebny jest od teraz. Ale czy ktoś w Wielkim Imperium zmądrzeje? Wszyscy znamy odpowiedź.
Żeby nie było… najrozsądniej zachował się Tomasz Lisy, który napisał: „Nie rozumiem krytyki pod adresem @lewy_official . Order mu się należał, uzasadnienie jest sensowne. Każdy może przyjąć albo nie. On zdecydował się przyjąć. I tyle”. Skoro nawet on widzi absurd tej sytuacji to może jednak jest jakaś nadzieja?
GóWno nieopatrznie zapytało największego lidera wszechczasów o imieniu Borys o ruch społeczny, który miał powołać Rafau… Borysa wzięło na szczerość: „To było pod wpływem emocji. Rzuciliśmy hasło i potem trzeba się było tłumaczyć. Taki jest kalendarz wyborczy, że wybory mamy dopiero za trzy lata. Nie da się utrzymać aktywności kampanijnej przez tak długi okres”. Wygląda więc, że chłopaki znowu zrobili to co potrafią najlepiej – złożyli obietnicę, której nie zamierzali dotrzymać.
Monika Pawłowska – posłanka z partyjki Biedronia postanowiła się z nią pożegnać i przetransferować się do… Gowina. Ze wszystkich transferów ten jest chyba najbardziej oryginalny – z partii skrajnego i niczym nie skrępowanego postępu w wersji hardbolszewickiej idzie do partii raczej konserwatywnej (tak, wiem nie do końca)… Lewica obrażona i zdradzona, a Gowin przygarnął z radością. Czy wyborcom tez to się spodoba?
Pamiętacie jeszcze Kaza Marcinkiewicza? Kiedyś udawał poważnego polityka, potem postanowił zmienić żonę na młodszy model i zaczął się cyrk. Po utracie majątku na poczet alimentów i robieniu kariery jako triatlonista postanowił zostać… zawodnikiem MMA. W czerwcu weźmie udział w gali Collins Charity Fight Night – charytatywnej gali organizowanej przez Fundację braci Collins. Wygląda więc na to, że mamy coś bardziej żenującego od Fame MMA. To się Jan Błachowicz kolegi doczekał…
A skoro jesteśmy przy zapomnianych to słynny trójząb z UBywateli PRL rezygnuje z aktywności. Bo musi znaleźć pracę i wziąć kredyt… Czy jakoś tak. Całości sukcesu tego ruchu dopełnia fakt, że zawiesili swoją telewizję, bo nie ma pieniędzy. Zdaje się, że Kaczafi po raz kolejny miał rację uznając, że należy dać się ulicznikom wyszumieć i mieć spokój…
Biden przegrał pojedynek ze schodami do Air Force One. Konkretnie to zaliczył na nich glebę. Zdaje się, że ustalenie niemożności sprawowania funkcji i przekazanie władzy Kamali jest coraz bliżej…
TVP podziękowało Arturowi Orzechowi, tylko za to, że nie stawił się na nagranie charytatywnego odcinka „Szansy na sukces”. Jak podaje portal „Wirtualnemedia.pl” Artur Orzech nie przyszedł na plan i nie poinformował o tym producentów ani współpracowników. Gdy się do niego dodzwonili, był „niedysponowany”. No cóż, weekend był… Inna sprawa, że zastąpi go ktoś w typie Holeckiej.
W pewnym słupskim liceum powstała „klasa vlogerska”. Tego potrzebuje nasza umęczona Ojczyzna – więcej vlogerów…
W ramach stulecia Bitwy Warszawskiej z 1920 roku Jacek Sasin zapowiedział budowę Łuku Triumfalnego w Tomaszowie Mazowieckim. To jest tak absurdalna informacja, że nie wymaga komentarza…
Minister Klimatu i Środowiska Michał Kurtyka oświadczył, że do 2043 roku będziemy mieć sześć bloków jądrowych o mocy 6-9GW. Fantastycznie. A może wykonalibyście jakiś ruch aby zbudować chociaż jeden?
16 marca 2021 roku
Kolejna afera z Objatkiem. Chciałem powiedzieć pięćset siedemdziesiąta ósma bomba, która zatopi PiS. Tym razem chodzi o to, że prezes Orlenu ukończył studia MBA w Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów, która ma powiązania z Orlenem. Fundacja wraz z Orlenem prowadzi firmę Centrum Kształcenia, a szef studiów, które ukończył Obajtek zasiada tam w radzie nadzorczej. Wspaniała to jest afera. Jakby zdobył tytuł MBA w Wyższej Szkole Turystyki, Ekonomii i Języka Albańskiego w Parczewie problemu by nie było… A tak afera jakby ukończenie studiów i tytuły naukowe cokolwiek w dzisiejszych czasach znaczyły…
Kantar zarobił badania i wyszło mu, że 60% respondentów źle ocenia pracę Andrzeja Dudy. Nie bardzo rozumiem… Przecież od wyborów kompletnie nic nie robi. Gwoli ścisłości dodam, że Vateusza źle ocenia dokładnie tylu samo badanych. Jak można źle ocenia człowieka, który obniżył tyle podatków?
Coś co umknęło mi wczoraj. W lutym ubiegłego roku Jacek Sasin zapowiedział, że Elektrownia C w Ostrołęce powstanie. Wydano na to półtora miliarda złotych i… właśnie rozpoczęto wyburzanie tego co już zostało zbudowane. W sumei dobrze być Sasinem. Tutaj 70 milionów, tutaj 1,5 miliarda… A najlepsze jeszcze przed nami. Perła w Koronie Ziemi Wołomińskiej odpowiada za przygotowanie Igrzysk Europejskich w Krakowie w 2023 roku. I to dopiero będzie siara w …….. przed cała Europą.
Umiłowany organ naszej opozycji czyli Trybunał Europejski Unii Europejskiej zwany również TSUE uznał, że węgierski podatek od reklam i polski podatek od hipermarketów są zgodne z unijnym prawem. Nóż w plecy obrońców demokracji.. I jeszcze to uzasadnienie: „Państwa UE mają swobodę w ustanawianiu systemu opodatkowania, który uznają za najbardziej odpowiedni, przyjmując - w danym przypadku - opodatkowanie progresywne”… Kaczafi z Orbanem przejęli Unię. Co na to Myszka Agresorka?
Radio Zet podaje, że na Wielkanoc dostaniemy od rządowych geniuszy prezent w postaci zakazu wychodzenia z domu bez ważnej przyczyny i generalnie lockdown ogólnopolski. Jakby to przynosiło jakiekolwiek efekty. Mam nieodparte wrażenie, że tym razem Niedzielski swoje zalecenia będzie mógł powiesić we własnym kiblu, gdyż zaufanie do działań rządu w sprawie koronawirusa jest tylko nieco mniejsze niż wiara w uczciwość polityków. A przy okazji wykryto wariant filipiński. Pisałem, że odkryją mutacje ze wszystkich państw świata? To podbijam i po zakończeniu listy państw przejdziemy do regionalnych. Taki podlaski wariant koronawirusa będzie powodował 3 promile w wydychanym powietrzu.
Tomasz Zimoch dołączył do bandy Szymka Hołowni w Sejmie. To jest wiadomość równie istotna dla świata jak działalność polityczna Zimocha, który wciąż najbardziej jest znany z radiowego komentarza meczy Brondby-Widzew jakieś pięćset lat temu.
8 marca 2021 roku
Wybaczcie, ale choroba mnie dorwała i nie byłem w stanie wymyślić nic sensownego. Szkoda trochę, bo coś tam się działo. A, że nie nadążam za moda to nie był covid. Na szczęście gdy ja chorowałem Prezydent ciężko pracował. To znaczy wziął udział w charytatywnych zawodach narciarskich. Chłop zawalony robota jak nikt, a jednak znalazł chwile czasu żeby pomóc. Kolejny bohater na którego nie zasługujemy. A szczerze mówiąc to chyba nawet Rafau nie ma aż tak w poważaniu swojej funkcji.
W przerwie Prezydent zdążył podpisać ustawę przyznającą 14 emeryturę. Wyniesie 1250 złotych dla emerytów otrzymujących 2900 złotych i odpowiednio mniej dla przekraczających tę kwotę. Wspaniała wiadomość. A nie lepiej rozegrać to inaczej?
Podobno 20 marca Vateusz ma ogłosić słynny „Nowy ład”. Oko Press twierdzi, że chodzi m.in. o podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tysięcy złotych i zwolnienie od podatku emerytur do 2,5 tysiąca złotych. Jeśli to prawda to Borys i spółka będą musieli zintensyfikować – zawsze działające – straszenie PiS-em. Oczywiście wierzę w to tak samo jak w genialny plan Platformy uratowania świata i demokracji.
Biedroń – to taki typ, co kiedyś założył upadła partyjkę o nazwie Wiosna, która dysponuje najgłupszymi posłami w Sejmie - zrobił się na Michała Wiśniewskiego. W sensie ufarbował łeb na czerwono w proteście „przeciwko tym wszystkim anonimowym historiom milionów dziewczynek i chłopców, którzy bez edukacji seksualnej w szkołach muszą sobie radzić”. Jakim cudem ludzkość dotrwała do naszych czasów bez edukacji seksualnej nie wie nikt. Ale to, że Robcio rozpaczliwie usiłuje zwrócić na siebie uwagę od zawsze wiedzą wszyscy.
„Wprost” pisze, że Rafau nie chce ubiegać się o reelekcję na stołek prezydenta Warszawy gdyż „Pracę w ratuszu traktuje jak więzienie. Cieknące rury i ustalanie opłat za śmieci to nie jest żywioł Rafała” miał powiedzieć informator. Zasadniczo pisze to od dawna, nie pracując w Ratuszu, a jedynie obserwując jego zaangażowanie w pracę i znajomość tematu. Także ten artykuł może opierać się na tym samym.
W Norwegii wybuchła afera związana z seksizmem. Jedne z piłkarzy udzielił wywiadu na tle koszulki z napisem: „czym jest kobieca piłka nożna? Ani nie jest futbolem, ani nie jest kobieca”. Prawdę mówiąc… to całkowicie się z tym zgadzam. Nie jest to poważny sport. Mniej poważne od piłki nożnej w wydaniu kobiet są tylko kobiecy hokej i skoki narciarskie.
Inne afery wybuchły wokół… kreskówek. Jedna dotyczy biustu…. Króliczki Loli z nowej wersji „Kosmicznego Meczu”, bo ma mniejszy biust. Naprawdę? Cycki królika są przyczynkiem do dyskusji? Widzieliście kiedyś cycki baby królika? Nie mniej absurdalny jest ban dla Pepe Le Swąda. Według lewackich norm skunks normalizuje kulturę gwałtu. Boje się nachodzących kreskówek…
Dzisiaj jest dzień kobiet, ale wściekłe baby nie chcą życzeń tylko praw. Nie wiem jakich praw nie mają, bo nie są w stanie tego wyartykułować. Poza tym nie wiem czy życzenia nie misgenderują kogokolwiek. Czasami zastanawiam się czy ktokolwiek poza takimi jak ja i twórcami nowomowy o tym słyszał…
Przy okazji po jakiejś tam paramanifie z okazji walki o praw kobiet jedni lewacy spuścili manto drugim lewakom – pobitymi były przeważnie osoby waginododatnie. Jasno wskazuje to, że osiągnęli już pełne równouprawnienie. Nie przeczę również, że wzajemne wyżynanie się lewaków napawa mnie optymizmem.
18 lutego 2021 roku
Geniusze od Borysa myśleli nad aborcją i wymyślili. „Aborcja powinna być dostępna do 12. tygodnia ciąży w szczególnie trudnych warunkach osobistych kobiety po konsultacjach z lekarzem i psychologiem” – wymyślił zespół pod światłym kierownictwem Margo Kidelho. O ile pamiętam jaśnie oświecony, prawdziwy Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem niejakiego Andrzeja Zolla już raz udupił podobny pomysł. Obstawiam, że po potencjalnym zwycięstwie wyborczym stanie się to samo co z podniesieniem kwoty wolnej od podatku.
Skoro jesteśmy przy prawniczych geniuszach to postępowcy bija brawo niejakiemu Matczakowi, że nie przyjął nominacji profesorskiej z rąk tego uzurpatora Dudy. Niestety dla nich, jeśli poczytać cokolwiek więcej niż nagłówek okaże się, że Matczak jak najbardziej nominacje przyjął (o co trudno mieć pretensje), co więcej podziękował Prezydentowi: „Pragnę zupełnie szczerze i bez żadnej ironii podziękować Panu za to, że z mojej nominacji profesorskiej nie uczynił Pan sprawy politycznej i że krytyka, którą wobec Pana i Pana obozu politycznego wielokrotnie kierowałem, nie została przez Pana wykorzystana, aby tę nominację opóźniać”. Można się tez dowiedzieć, że Matczak nominację przyjął, ale nie będzie obecny podczas uroczystego jej wręczenia w Pałacu Prezydenckim. I w sumie postępowcy poczują się oszukani…
Przy okazji te nominacje to chyba pierwsza jakakolwiek aktywność Prezydenta od wyborów…
Senat odrzucił kandydaturę Piotra Wawrzaka na Rzecznika Praw Obywatelskich. Także ten cyrk i rządy Bodnara potrwają zapewne do wyborów, bo jedyny kompromis jaki znają nasi milusińscy to ten aborcyjny.
Jacek Sasin ogłosił, że w ciągu kilku tygodni może zacząć w Polsce działać rozlewanie szczepionek przeciwko wiadomemu wirusowi. Ma to się dziać w zakładach Polfy w Warszawie. Nie wiem dlaczego, ale widząc, kto się tym zajmie mam obawy żeby szczepionka nie była rozlewana do kanalizacji…
Niemiecki Greenpeace wymyślił, że należy wprowadzić zakaz reklamy mięsa, nabiału i jajek. Póki co pomysł może nie wejść w życie, gdyż nie podoba się niemieckim politykom, gdyż ten kraj jest trzecim na świecie eksporterem wieprzowiny i zwyczajnie boją się irytacji hodowców. I spadku dochodów. Czyli postępują racjonalnie. Jest jednak ktoś z Polski, komu pomysł się podoba. Tak, tak, to jasne, że chodzi o towarzyszkę Spurek: „Już dawno powinien być zakaz reklamy każdego produktu, który szkodzi zdrowiu ludzi, negatywnie wpływa na klimat, powoduje cierpienie zwierząt, narusza prawa człowieka”. Zgodnie z tym powinien być zakaz eksponowania tej osoby w przestrzeni publicznej.
Pamiętacie Johna Godsona? Posła pochodzącego z Nigerii, wiceprezesa którejś tam partii Gowina, który potem zniknął z horyzontu. Znalazł się już za jego linią. W 2023 roku będzie kandydował na prezydenta Nigerii. Czyżby w końcu była szansa na kolonię?
Teraz coś dla prawdziwych twardzieli. Niczym najdzielniejsi z himenelistów wejdziemy w strefę śmierci – na lewą stronę świata.
Najpierw zajrzymy bliżej. Do najbardziej porąbanego kraju na tej planecie o nazwie Szwecja. Studenci uczelni artystycznej Konstfack w Sztokholmie domagają się zmiany nazwy jednej z sal wystawienniczych tej uczelni. Dotychczasowa budzi skojarzenia rasistowskie. Problemem zajmuje się powołana przez rektora grupa robocza do walki z rasizmem strukturalnym. Czas żebyście poznali tę rasistowską nazwę: Morze Białe. Tak, Morze Białe jest rasistowskie. Nie wiem jeszcze jak z Morzem Czarnym i Morzem Żółtym, ale myślę, że to kwestia czasu. Na Białystok tez przyjcie pora.
A teraz z dumą doniosę, że miałem racje! Czyż nie piszę od dawna, że matematyka to faszyzm? Departament Edukacji stanu Oregon przygotował dokument z wytycznymi jak zlikwidować rasizm w matematyce i w nauczaniu jej. Chodzi też o to, by matematyka nie była wykorzystywana do „utrwalania imperialistycznego i kapitalistycznego świata”. Czym objawia się faszyzm w matematyce? A choćby tym, że nauczyciele proszą uczniów aby pokazali swoją pracę. A wymaganie od uczniów, aby pokazali swoją pracę, wzmacnia kult słowa pisanego, a także paternalizm (aż sprawdziłem, to słowo oznacza ingerencję w działanie lub ograniczenie wolności innej osoby lub grupy, motywowane ich dobrem). Prawie jak w Auschwitz… Rasizmem jest również „skupianie się na uzyskaniu właściwej odpowiedzi”. Jedno mi w tym nie pasuje… Czy twórcy tego dzieła nie sugerują przypadkiem, że Murzyni i Latynosi nie są w stanie pojąć matematyki?
Łazik Perseverance wylądował na Marsie. Kolejny wytwór ludzkiej cywilizacji na Czerwonej Planecie. Cieszmy się chwilą, bo po likwidacji rasizmu w matematyce trzeba będzie wrócić do jaskiń…
I dlaczego w NASA nie ma parytetów rasowych?
12 stycznia 2020 roku
Polsat, powołując się na przedsiębiorców rozmawiających z rządem twierdzi, że Pinky i Vateusz pociągnął Narodowe Dożynanie Gospodarki do końca marca. Oczywiście, jak już ustaliliśmy, nie mają jaj żeby o tym uczciwie powiedzieć i będą sączyć informacje co tydzień, czasami co dwa tygodnie. A raz w życiu mogliby zachować się przyzwoicie. A w marcu? W marcu nie trzeba będzie niczego odmrażać, bo nie będzie zwyczajnie czego otwierać. Dzisiaj na przykład „zawiesiła działalność” moja ulubiona warszawska tawerna „Korsarz”. Niby tylko zawiesili jakąkolwiek działalność, ale długi spowodowane Dożynaniem pozostały… Aczkolwiek mam nadzieję kiedyś jeszcze zachlać tam ryja…
Pinky mówił też o stwierdzeniu w Polsce „czeskiej mutacji koronawirusa”. Czesi są mocno zdziwieni tym odkryciem, a ja mam dziwne wrażenie, że jedyne, co jest czeskiego związanego z pandemią to film.
„Puls Biznesu” twierdzi, że do końca stycznia do firm zapukają kontrole skarbowe w poszukiwaniu mandatów. To niby tylko „Puls Biznesu”, a z drugiej strony mam do czynienia z geniuszem Vateusza, więc nie jest to wykluczone. Zatem z mandatów wydanych z uchybienia wynikające z nieznajomości jasnego i prostego prawa podatkowego (podlanego interpretacją naczelnika) będą pieniądze na 23768 wersję tarczy antykryzysowej. Brzmi Vateuszowo?
Krytykę i wzywanie do dymisji rektora Gacionga z osławionego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ten skwitował słowami „to jest zamach na niezależność uczelni”. Mam dziwne wrażenie, że zapomniał, co i dla kogo robił. I kto za to zapłacił… Pomijając już, że gdy wszczyna się na uczelniach awantury bo zapraszani są „niewłaściwi” prelegenci to wówczas o zamachu na niezależność uczelni nikt nie mówi…
Andrzej Duda odznaczył namiestnik Mosbacher Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej. Oczywiście „za wybitne zasługi” nie dodano, że wobec amerykańskich korporacji, które nie zostały objęte podatkami po jej reprymendach. Chyba zdążyliśmy się przyzwyczaić, że najważniejsze odznaczenia rozdawane są u nas niczym dotacje dla lewaków.
W ramach obrony demokracji Amazon ogłosił, że jego komitet akcji politycznej zawiesi dotacje dla amerykańskich parlamentarzystów, którzy głosowali przeciwko zatwierdzeniu Bidena na stołku szefa najsilniejszego państwa Świata. Ok, drugiego po Wielkim Imperium. W zasadzie dołączyli tylko do akcji, w której uczestniczą już Marriott, Blue Cross Blue Shield, American Express, AT&T, Comcast, Dow, Exxon, Facebook, Ford Motors, Goldman Sachs, JPMorgan Chase, Mastercard i Microsoft. Pomijając już dotacje dla polityków od korporacji przypomina mi się Padme Amidala z „Zemsty Sithów”, która po ogłoszeniu przez kanclerza Palpatine’a powstania Imperium Galaktycznego: „Więc tak oto ginie demokracja. Podczas aplauzu tłumów”. I to właśnie obserwujemy… Rządzić będzie przedziwna koalicja lewacko-korporacyjna. A potem, zgodnie z zasadą rewolucji zeżre ona własne dzieci i wszystkie Gatesy będą płakać.
Skoro jesteśmy już przy rozwoju nowej, jeszcze lepszej demokracji to mam bardzo zaskakującą informację z Korei Północnej. Niespodziewanie Kim Dzong Un został wybrany sekretarzem generalnym Partii Pracy Korei. Wkrótce świat będzie czerpał z tych wzorców.
Andrzej Halicki rozpoczął akcje, którym głównym przesłaniem jest bojkot Mistrzostw Świata hokejowej Elity, które mają odbyć się na Białorusi. „Mistrzostwa świata na Białorusi nie powinny się odbywać, bo tam demokracja i prawa człowieka są brutalnie tłumione” – pisze. Na szczęście nasi hokeiści już dawno bojkotują wszystkie Mistrzostwa Świata Elity, a pozostali… nawoływania jakiegoś eurodarmozjada z Polski będą mieli dokładnie tam, gdzie mieć je powinni.
Zawsze się gubię jak to jest z tym „nie łączeniem polityki ze sportem”. W zasadzie, kiedy można, a kiedy nie i komu to przysługuje. Jako emerytowany kibol wielokrotnie słyszałem, że nam nie wolno, bo to nie miejsce…
1 grudnia 2020 roku
Z radością i nadzieją rozpoczynamy ostatni miesiąc tego żenującego roku. Rok 2020 i nasza opozycja nie byłyby sobą gdyby nie rozpoczęły roku od gównoburzy. Tym razem dotyczy ona tego, że ”Duda kazał otworzyć stoki, żeby sam mógł jeździć na nartach”. Oczywiście wszystko dzięki dyskretnemu intelektualnie Gowinowi, który stwierdził, że prezydent dzwonił powiedział, że nie podoba mu się zamknięcie stoków”. Stoki finalnie otwarto, więc jest winny. Były to, co prawda, pierwszy przypadek, w którym rząd przestraszył się prezydenta. Mam zadziwiające wrażenie, że jednak nie Duda o tym decydował. Ale, że opozycja jest rozgarnięta jak kupa liści to jest i gównoburza.
Wybitni samorządowcy z Rafau’em i Dulczessą na czele napinali się, że dziś wyłączą oświetlenie ulic w miastach w proteście przeciwko vetowaniu budżetu, obniżeniu PIT, praworządności, prawom kobiet i Bóg jeden wie czemu jeszcze. Jednak chyba przekalkulowali, że to zirytuje nawet ich betonowy elektorat, w dodatku wpłynie na bezpieczeństwo ruchu i poprzestali na wyłączeniu podświetlenia budynków. Niepodświetlony Pałac im Stalina nie prezentował się najgorzej. W zasadzie jest mi dokładnie obojętne czy te budynki będą podświetlone. U mnie na wsi nawet jak palą się latarnie wygląda jak wojenne zaciemnienie.
Holenderski parlament zobligował rząd przed postawieniem Polski przed Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej czyli słynnym TSUE. Chodzi o legendarną praworządność, której brak w Polsce rzekomo zagraża Unii Europejskiej. Brak praworządności oraz uchylenie immunitetu sędziemu Tulei. Gdybyśmy żyli w normalnych czasach obecnie zwierzchnik sił zbrojnych pytałby o ilość dywizji armii holenderskiej. A, że żyjemy w czasach ekscentrycznych zapewne będziemy oglądać komedia pt. „opozycja wzywa Holandie do jak najszybszego złożenia pozwu”.
Europoseł Fideszu w Brukseli brał udział w „nielegalnym sexparty”. Nielegalnym oczywiście ze względu na obostrzenia. Osobiście nie rozumiem pretensji. Co można robić europoseł w Brukseli w wolnym czasie? Cały dzień spędza w jednym burdelu, więc potem, z przyzwyczajenia, idzie do drugiego.
Kinga Rusin znowu postanowiła popisać się ignorancją i, w sposób godny dla typowej julki, zażądała od policji zmiany zachowania wobec wściekłych bab. Posłuchaj Kinga,dziwne kobiety pływające w stawach i rozdające miecze nie mogą atencyjne, podstarzałe celebrytki, żyjące w świecie oderwanym od rzeczywistości jedno co mogą to pisać w internecie i popisywać się ignorancją w telewizjach śniadaniowych. Policjanci mają rozkazy i twoje pisanie mają tam, gdzie ty masz rzeczywistość. Chociaż nie… ty nie masz pojęcia o istnieniu realnego świata.
A na koniec się skupcie, bo to będzie bardziej skomplikowane od słynnej sceny z mostem w „Nic śmiesznego”. Otóż była taka aktorka Ellen Page. Grala w „Incepcji”, „X-menach” i czymś tam jeszcze. W 2014 oświadczyła, że jest lesbijką, w 2018 wzięła lesbijski „ślub”. Dzisiaj oświadczyła, że jest facetem i ma na imię Elliot (ok powiedziało: „jestem osobą transpłciową”). Zastanawia mnie więc czy to oznacza, że oszukiwało swoją żonę i tak naprawdę jest normalna czy dopiero teraz jest naprawdę popierdolone niczym rok 2020? Chyba nie nadążam za światem…
30 października 2020 roku
Dzień, w którym premier Vateusz postanowił ostatecznie udowodnić światu, że jego rząd również wyznaje zasadę „między Bugiem, Odrom, Nysom najważniejsze my som”. Vateusz tuż przed godzina 16:00 rezolutnie ogłosił, że od jutra do poniedziałku cmentarze zostaną zamknięte. Oczywiście decyzja, w związku ze znakomitym przygotowaniem rządu do drugiej fali pandemii jest słuszna, gdyż jedyne co udało się wypłaszczyć to zwoje mózgowe członków rządu. Decyzja została ogłoszona w czasie, który pokazuje gdzie rząd ma swoich (pewnie w dużej części byłych) wyborców. O tej porze duża część ludzi była już w drodze w rodzinne strony, handlarze zainwestowali pieniądze w znicze i kwiaty, w miastach przygotowana była dodatkowa komunikacja miejska i zmiany organizacji ruchu, a Vateusz wyszedł i kazał zrobić mniej więcej to co towarzyszka Lempart jemu. A żeby było jeszcze ciekawiej wczoraj czołowy przedstawiciel rządowej myśli politycznej – Sasin Jacek – ogłosił, w RMF.FM, że rząd nie bierze pod uwagę zamknięcia cmentarzy. Można było to zrobić miesiąc temu? Można było, bo wtedy jakoś zaczęto o tym mówić. Można było powiedzieć dwa tygodnie temu „zamykamy wszystko w cholerę na miesiąc”? Można było, tylko trzeba mieć odrobinę rozsądku i jaj. Z drugiej strony należy się cieszyć, że nie ogłosił tego w niedzielę o 12:00, wyłapując ludzi od 6:00 i wlepiając mandaty.
Natomiast w niedzielę przewiduję kilka ciekawych awantur pod bramami cmentarza. Podziwiam jednak partię rządzącą za konsekwencję. Wkurwić w ciągu trzech miesięcy chyba wszystkich *no może poza Sakiewiczem i Karnowskimi) trzeba jednak umieć. Zresztą znając wyczucie partii rządzącej 1 listopada Kaczafi będzie paradował po Wawelu. Bo jak wiadomo to nie cmentarz. Zbliża się żałosny upadek...
Vateusz obiecuje wsparcie dla handlarzy… a może byś tak za własną głupotę płacił z własnych pieniędzy? I nawet nie można im powiedzieć, że im kury szczać prowadzać, bo jakby Sasin wyprowadził połowa by zaginęła. Tego słowa na „W” tez nie można, bo zaraz Lemaprt pomyśli, że ją lubię. Wszyscy won.
A propos won to won ma zrobić Rzepliński. Już nie jest ostoją niezawisłego sądownictwa i ostatnim demokratą, gdyż udzielił wywiadu Robertowi Mazurkowi, w którym znajdujemy takie cuda (zresztą cały wywiad w Dzienniku Gazecie Prawnej polecam):
Mazurek: Rozumiem demonstracje przed siedzibami PiS, ale dlaczego idą pod kościoły?
Prof. Rzepliński: A myśli pan, że hołota francuska zachowuje się inaczej? A hołota amerykańska jest inna?
- Nazywa pan tych ludzi hołotą?
- Hm…
- Panie profesorze?
- Nazwijmy ich awanturnikami.
- I zostawi pan to w autoryzacji?
- Awanturników zostawię.
Po tym opozycja kazała mu „wypierdalać”. Władek Frasyniuk też. Choć przysiągł bym, że jest jednym z odpowiedzialnych za ten burdel, gdyż był posłem zarówno w czasie uchwalania ustawy aborcyjnej, jak i konstytucji. Wychodzi więc na to, że niezależne sadownictwo jest fajne, dopóki jest po naszej myśli.
Kilka godzin po wybuchu afery Rzeplinski zaczął twierdzić, że wywiad został zmanipulowany. Mazurek twierdzi, że ma nagranie. W zasadzie ciężko w to nie wierzyć. Mazurek trochę ogarnia rzeczywistość i raczej wiedział czym skończy się taki wywiad.
W Warszawie kolejny dzień protestów. W zasadzie nuda i poza kilkoma szarpaninami niewiele się działo, choć ludzi według GóWna najechało się 80 tysięcy. Jedynym plusem było to, że Bartek Sienkiewicz dostał gazem po ryju. Okazało się, że immunitet nie chroni przed gazem, co z pewnością wywołało jego zdziwienie. A poza tym należało mu się jak mało komu.
W cieniu protestów umiłowany Sejm po raz kolejny obniżył podatki wprowadzając CIT dla spółek komandytowych i znoszą ulgę abolicyjną. W ten oto sposób zapewnił sobie dwie kolejne grupy zadowolonych obywateli. Konsekwencja godna podziwu.
Prezydent złożył projekt ustawy o aborcji, w zasadzie przywracający kompromis. Uznany za niezgody z Konstytucją powód „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu” ma zostać zmieniony na „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne”. Tylko czy jeszcze jest z kim rozmawiać?
Dobrze wystarczy… Będzie tylko gorzej.
28 października 2020 roku
Powłóczyłem się trochę po Warszawie, wróciłem późno więc tekst z opóźnieniem. Tzw. Strajk Kobiet niby trwa, ale przybiera coraz bardziej groteskowe formy i jakby zostali tam wyłącznie osobnicy jednego autoramentu. W Poznaniu uciekali przed pokojowym przemarszem kibiców Lecha, redkatór Jadczak widział nazioli, co podkreśla, że nie kiboli, a nazioli w całej Polsce. Ale ten akurat dużo widzi, rzadko jednak to co się dzieje naprawdę. Jest również druga strona tego medalu. Chodzący tam nastolatkowie są już dla prawicy straceni. To elektorat Bierdronia, Trzaskowskiego czy Szymka z TVN. Pewnie mieliby to wszystko gdzieś gdyby nie wyrok Trybunału. Tego piątką dla zwierząt nie uratujesz.
Zobaczymy co będzie się działo w piątek – podobno niemiecka Antifa już szaleje w Poznaniu.
Przemówili też Dudowie. Cała trójka. W skrócie są za kompromisem. To tyle w kwestii protestów.
Parówki ogłosiły, że z okazji strajku ich „dziennikarki” niczego dziś nie napiszą. I nie napisały. Może ten strajk nie jest takim złym pomysłem i powinien potrwać dłużej?
W czasie wielkiego burdelu na ulicach jedyna na co potrafi się zdobyć Wielka Koalicja, pod światłym przewodnictwem towarzysza Wiesława to zapowiedź złożenia wniosku o votum nieufności dla wicepremiera Kaczafiego. Chwilę po tym jak Sejm spuścił w kiblu taki sam wniosek wobec Ziobry. Czy naprawdę grożą nam rządy lewicy za trzy lata? A może szybciej?
GóWno wciąż straszy „wojskiem na ulicach”. Nieważne, że chodzi o Żandarmerię, która ma pomagać Policji i, że dotarło to już do wszystkich. Postępowcy tkwią w swoim świecie otoczeni własnymi wizjami.
Rafau powiedział, że nie zarejestruje Marszu Niepodległości gdyż nie pozwalają na to przepisy. Formalnie ma sto procent racji. Marsz odbędzie się zapewne – podobnie jak obecne protesty – jako zgromadzenie spontaniczne. Ciekawe tylko czy też władza będzie przymykać oko na zgromadzenia powyżej pięciu osób i brak dystansu. Nie wiem, choć się domyślam.
Stowarzyszenie „Iustitia” zaczęli mówić o... zmianie konstytucji. Tego najświętszego z dokumentów, którego ruszyć nie wolno, bez względu na to, jak głupi by był – to oczywiście w skrócie opinia naszych wybrańców. Stowarzyszeniu chodzi o to żeby rozgonić Trybunał Konstytucyjny (pamiętacie hasło „Trybunał prostytucyjny won za Don”?) i Trybunał Stanu, a w ich miejsce powołać Trybunał Rzeczypospolitej, którego sędziowie i prokuratorzy nie mogliby należeć do partii politycznej na cztery lata przed nominacją. Sędziów trybunału wybieraliby sędziowie. I niby słuszna koncepcja, ale do sędziów też zaufanie jest umiarkowane. Aczkolwiek jest to dobry punkt wyjścia do poważnej dyskusji o zmianie bubla, za który chce umierać Myszka Agresorka na prawdziwą, dopracowaną konstytucję. Tylko czy będzie komu o tym dyskutować? I jak przedstawi to opozycja, która od pięciu lat wrzeszczy „Konstytucja”? Także zdaje się, będziemy się z tym męczyć do końca świata.