wtorek, 10 listopad 2020 23:34

10 listopada 2020 roku

Napisał

„Jestem bankrutem. Liczyłem, że tak jak było, będzie zawsze, więc rozdawałem, a nie gromadziłem. Dzisiaj już nie mam co rozdawać” tako rzekł sam Lech Wałęsa. Biedaczek. Od kiedy skasowali mu wykłady ze względu na koronę chłop nie zarabia, a jak przystało na celebrytę nie raczył zabezpieczyć się na taką ewentualność. Prezydencka emerytura nie wystarcza? Może bąbelki pomogą? A jak nie, to wzorem Margotów i Lepmartów proponuję zbiórkę na zrzutce. Obstawiam, że ogolenie frajerów na w sumie milion to kilka dni.

Roman Dmowski jest od dzisiaj patronem dworca kolejowego Warszawa Wschodnia. Oczywiście spowodowało to bol dupy wszelkiej maści postępowców, gdyż jak wiadomo Dmowski „był antysemitą”. Niektórzy nawet twierdzą, że faszystą. O tym, że był tez jednym z ojców polskiej niepodległości już nie pamiętają. A może nawet nie wiedzą, w końcu obecnie historii uczy się z memów. Ktoś tam trzymał kartkę w stylu celebrytki Ostaszewskiej „Mussolini na patrona Centralnego?”. Centralny ma już patrona – niejakiego Stanisława Moniuszkę to raz. Dwa… mamy własnych patronów. Choć przypomnę, że Benito wystąpił w obronie polskich profesorów aresztowanych przez Niemców. Bohaterowie postępowców tego nie zrobili. Także wiedza pomaga drogie tolerancyjne pajace. I tak, nie zmienia to faktu, że był psycholem. Jako i wy jesteście.

Podobno TVN Dziwisza prześladuje. Nie wchodząc w szczegóły – jeśli jest winny, tak jak każdy powinien być ukarany. Zresztą karanie kościelnych hierarchów nie jest prześladowaniem Kościoła. Tylko niech to robią prokuratury i sądy, a nie komunistyczni fanatycy typu Żukowska czy Szajbus. Te dwie ostatnie nawet dzisiaj – wraz z innymi osobami waginopozytywnymi z lewicy – zrobiły szopkę z rozbiciem zdjęcia kardynała i zamieceniem go. Zasadniczo z miotłami wyglądały idealnie – jakby się do nich urodziły. A ja lubię jak właściwi ludzi są na właściwym miejscu. A Dziwisz? Nie lubię go od czasu, gdy olała testament Jana Pawła II dotyczący notatek. Już wtedy okazał się świnią, więc poza zwykła karą powinien jeszcze w ryj dostać.

Zakończyła się kolejna wojna pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem o Górny Karabach. Niby terytorium zostaje pod kontrolą Armenii, ale jednak podpisane zawieszenie broni oznacza porażkę Ormian i zmusza ich do zwrotu wszystkich zajętych ostatnio terytoriów. Ponadto armia rosyjska będzie pilnować tam porządku i pokoju. To ostatnia organizacja na świecie, która kojarzy się z porządkiem i pokojem… Prezydent Karabachu, Arayik Harutyunyan oświadczył, że gdyby wojna potrwała jeszcze kilka dni Armenia straciła by cały Karabach z uwagi na duże straty, wyczerpanie i coraz niższe morale żołnierzy. Chyba Ormianie nie do końca entuzjastycznie przyjęli pokój, gdyż wczoraj atakowali budynek parlamentu… Niby Benjamin Franklin twierdził: „nigdy nie było dobrej wojny i złego pokoju”, ale Napoleon Bonaparte uważał, że wojna jest lepsza niż niestabilny pokój. Myślę, że tam dużo jeszcze przed nami… A Azerowie świętowali nawet w Warszawie…

Czytany 1701 razy