środa, 22 lipiec 2015 21:07

22 lipca 2015 roku

Napisał

Dawniej E. Wedel ;)

22 lipca. Data szczególna. Zanim nastał „złoty okres w historii Polski” w ten właśnie dzień oddawano do użytku wszystko: Trasę łazienkowską, Pałac Kultury, dworce, ulice, drogi... Taki tydzień przedwyborczy tylko co roku tego samego dnia. Efekty oddawania wszystkiego konkretnie w tym dniu były takie same jak w tej chwili. Natychmiastowe remonty.

A co ma z tym wspólnego Wedel? W PRL przechrzczono zakłady Wedla na zakłady im. 22 lipca.

Wracając do rzeczywistości to główne media i partia miłości zapewne świętują, bo dość nudnawo.

Dekoder podpisał ustawę o in-vitro. Jako, że kompletnie nie potrafię wyrobić sobie zdania na ten temat, w dodatku uważam wojnę o to za temat zastępczy to skupię się na czymś innym. Dekoder ustawę podpisał i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego, bo ma wątpliwości. Ot, logika.

Dodanie do tego „epokowego wydarzenia” stwierdzenia, że „oczekuje jej ogromna większość Polaków” świadczy o stanie wiedzy o rządzonym przez siebie narodzie.

Kiedyś śmiali się z Lecha Kaczyńskiego, bo ktoś ścigał bezdomnego, który werbalnie obraził Prezydenta. Gdy po ostatnich wyborach samorządowych policja i prokuratura w Pasłęku zaczęła ścigać człowieka, który obraził Dekodera w internecie była cisza. Został przez elbląską prokuraturę oskarżony o publiczne znieważenie narodu polskiego i prezydenta RP. Na szczęście sąd warunkowo postępowanie umorzył. A co gość napisał? "Jego Najwyższa i Totalnie Agenturalna Jełopowatość udająca prezydenta". Podziwiam tak kreatywnych ludzi. Zwłaszcza „Jełopowatość” robi wrażenie. Jako część narodu polskiego nie czuję się obrażony.

Jak podał Eurostat średnia pensja w Polsce wynosi 865 Euro. W Czecha 970, bankrutującej Grecji 1541, a w Niemczech 2995. O Wielkiej Brytanii i Irlandii nawet nie będę pisał. Ale pochylać należy się nad Chińczykami pracującymi „za miskę ryżu”. Zauważcie, że w Europie my odgrywamy taką rolę. Szczurkowi co prawda wymsknęło się, że „wzrost płac może być i powinien być wyższy”, ale kogo to ruszy?

Rząd walczy z umowami śmieciowymi do tego stopnia, że... w samych urzedach rządowych na „śmieciówkach” pracuje kilkaset osób. W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego takich osób było 111. W Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej – 42. W pozostałych raczej nie mniej. Tak rzekł NIK. Oficjalnej wersji Muchołapa o pisowskiej agenturze w NIK jeszcze nie ma.

W EuroPucharach Lech Poznań zrobił co musiał i wygrał z Sarajewem 1:0.

I to tyle na dzisiaj.

Czytany 2322 razy
Więcej w tej kategorii: « 21 lipca 2015 roku 23 lipca 2015 roku »