środa, 17 luty 2016 21:41

17 lutego 2016 roku

Napisał

Mamy nową szafiarkę. Maria Teresa Kiszczak chciała sprzedać teczkę niejakiego „Bolka” za marne 90 tysięcy złotych. Twierdzi, że z powodów finansowych,m bo musi zatrudniać służąca Ukrainkę, a dzieci mają kredyty. Jak powszechnie wiadomo nikt inny w Polsce kredytów na głowie nie ma.

W każdym razie ściągnęła sobie na pusty łeb prokuratora i kipisz w chałupie. Gmyz twierdzi, że jest tego ok. 300 stron: teczka personalna 90 kart w tym pokwitowania oraz teczka pracy 200 stron donosów odręcznych i spisanych.

Cokolwiek by tam było mainstream będzie stosował retorykę „nawróconego, który obalił komunizm”. A Wałęsa będzie zachowywał się jak Wałęsa. „"Ale walczą , nawet trupem Kiszczaka .Mali Ludzie Zwycięzcy się nie sądzi”. I jedno jest pewne. Wałęsa był zwycięzcą okrągłomeblowej chucpy. Jednym ze zwycięzców konkretnie.

Choć mam nadzieję, że całość dokumentów znalezionych w domu „człowieka honoru” zostanie opublikowana. I skończy kilka karier. Choć postępowcy i tak będą mówić o „stanie wyższej konieczności” i „Kaczafiego zamachu na zdobycze IIIRP”.

Skończyła się szopka zwana „proces zbrodniarzy z Nangar Khel”. Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok sądu okręgowego i stwierdził, że ostrzelanie wioski nie było zbrodnią, a niesubordynacją. Ciekawe czy prokuratorzy wojskowi zrozumieją, że na wojnie od czasu do czasu trzeba użyć broni, a chwila zawahania może kosztować nieco więcej niż paintballowa plama z farbyt.

Zatrzymano redaktora naczelnego niezwykle poważnej gazety pt. „Fakty i Mity”. Za podżeganie do zabójstwa. Kolejny dowód na fantastyczne kadry Palikmiota.

„Oszukana mama Jasia” ze spotu PO jest zdziwiona, że ludzie plują na jej widok. Platformerska radna Warszawskiej Pragi-Północ powinna się cieszyć, że to nie jest Praga sprzed 20 lat, bo na pluciu by się nie skończyło. Czy warto było szaleć tak droga Pati?

Mateusz Morawiecki przedstawił plan gospodarczy. Główne założenia to wsparcie rozwoju firm, ich produktywności i ekspansji zagranicznej, równomierny rozwój całego kraju, więcej inwestycji i wyższe nakłady na innowacje, lepsza współpraca nauki i biznesu. A przede wszystkim wzrost PKB charakteryzujący się wysoką jakością. Ułatwienia dla przedsiębiorstw i promowanie oszczędności. I ani słowa o tym co słyszę całe swoje świadome życie: „Polska rośnie w siłę, ale wy szanowny motłochu musicie zacisnąć pasa, bo to nie ma przełożenia na wasz poziom życia. Nie jesteście nami”. Póki co to tylko plan, ale wypada życzyć powodzenia.

Zapewne całkowicie przypadkowo po ogłoszeniu planu WIG20 wzrósł o 3,6%. I chociaż wciąż utrzymuje się na dośc niskim poziomie to coś sie ruszyło we właściwą stronę.

Timothy Snyder zapowiedział, że jeśli Gross straci swój order to on odda swój. Nie czułem się tak załamany od czasu oświadczenia Pauliny Młynarskiej, że więcej nie przyjdzie do TVP.

Czytany 2649 razy