Postępowy świat świętuje, gdyż dzisiaj, gdzieś za wielką woda zaprzysiężona Sklerotycznego Joe. W pierwszym przemówieniu ostrzegał przed supremacją białych, terroryzmem wewnętrznym oraz zapowiedział walkę z nienawiścią, nierównościami rasowymi i społecznymi, gniewem i łamaniem prawa. Trochę to wczesnym PRL-em zajeżdża ale gdzież bym śmiał pouczać dwustuletnią demokrację.
Joe rozpoczął swoje urzędowanie od podpisania 17 dekretów prezydenckich. Większość dotyczyła zmian dekretów poprzednika. Chodzi między innymi o zakończenie budowy muru na granicy z Meksykiem, powrót do WHO, a także dwa dekrety dotyczące największych problemów tej planety: zakaz dyskryminacji w pracy ze względu na orientację seksualną i identyfikacje płciową. Wzruszyłem się.
Podobno w Gabinecie Oralnym Owalnym czekał na niego krótki list od poprzednika. Jego treści nie ujawniono, ale mogło tam być proste „Biden ty chuju”. A może „socjalizm nie działa”? Choc sam Joe określił list jako „łaskawy”. To się nie może udać…
Aśka Mucha odchodzi z Platformy i idzie do Szymka z TVN. Zastanawiam się kto wybierał posłów do kółka Szymka? W sumie to o tej przebrzmiałej gwieździe dawno nie było słychać, więc się przypomniała. „Moje drogi z PO od jakiegoś czasu się rozchodziły” rzekła. Owszem, mniej-więcej od czasu gdy wrobili ją w kierowanie ministerstwem sportu, co obnażyło jej pełna ignorancję w temacie.
W Państwie PiS emeryci mordują niepełnosprawnych. Tak twierdzi Iwona Hartwich, a skoro tak twierdzi to musi tak być. Wystarczy obejrzeć:
Wspaniałe to jest.
„Jeśli mamy tę hierarchię, że król jest wart więcej niż królowa, to ta subtelna nierówność wpływa na ludzi w ich codziennym życiu, ponieważ jest to po prostu inny sposób mówienia: >hej, jesteś mniej ważny<” – to stwierdziła osoba Indy Mellink, feministka, która tym sposobem uznała, że seksistowska jest… gra w karty, bo Król jest wyżej od Damy. Jak wiadomo każdy człowiek ustala swoją hierarchię wartości na podstawie ważności karet. Osobiście funkcjonuję mniej-więcej jako czwórka pik. Skomentowałbym to jakoś, ale nic mądrego mi do głowy nie przychodzi… To, że ten świat może uratować tylko asteroida już wiecie.
Podobno Strajk Kobiet demonstrował w Warszawie. Jest tam wiele nowych twarzy, od policji dostał tym razem niejaki Kramek. Ten od Kozłowskiej i Otwartych Pogaduszek czy jakoś tak. Nudne, przewidywalne, mało oryginalne…. Przy okazji – widział ktoś szefowe tego bajzlu w ostatnim czasie?
I o tyle, bo Biden…