Przeczytaj u nas o temacie: MEN

sobota, 03 październik 2015 07:55

2 października 2015 roku

Ciemnogód zwyciężył! Żeby było jasne – ku mojej olbrzymiej radości i rozpaczy postepowców. Prezydent zawetował tzw. ustawę o uzgodnieniu płci. Wciąż ci urodzeni z penisem będą chłopcami. Brawo!

Kolejny sukces rządu! Po długich i twardych negocjacjach towarzyszka Kluzik wynegocjowała z ministrem zdrowia (nie pomnę nazwiska, a nie uważam żeby zasługiwał na to żeby go szukać) powrót drożdżówek do szkół. Podobno również będzie można w stołówkach używać soli. Jak dobrze wiecie to nie bredzenie pacjenta oddziału zamkniętego, a stwierdzenie ministra edukacji... Pogratulować sukcesu. To pierwszy i prawdopodobnie jedyny sukces pani ministry.

Senat odrzucił zmiany w kodeksie drogowym. Pieszy nie będzie miał „bezwzględnego pierwszeństwa zbliżając się do przejścia”. Widać senatorowie nie chcą ulżyć ciężkiej doli ZUS-u i zmuszają go do wypłacania większej ilości emerytur.

Dekoder wychodził się z Pałacu Prezydenckiego niczym ruski sołdat z „wyzwalanych” miejscowości. Razem ze 101 przedmiotami. Wywędrowały m.in. Meble, komputery, czajnik, wieża Sony z 2009 roku i żyrandol. To ostatnie akurat rozumiem. 5 lat jego pilnowania. Zdecydowana wartość sentymentalna.

Okazuje się, że meble trafiły do „Instytutu Bronisława Komorowskiego”. Zostały „wypożyczone”. A najśmieszniejsze jest to, że on to zrobił legalnie.

Pamiętacie jak premierzyca mówiła, że Unia zapłaci za uchodźców? Oczywiście. Okazuje się, że faktycznie zapłaci. Potwqierdza to rzeczniczka MSW „Unijne środki otrzymuje polski rząd na procedury przyjęcia, wyselekcjonowania tych osób oraz transport i koszty utrzymania w czasie oczekiwania na decyzję o statusie uchodźcy”. A co potem? Wszelkie inne koszty(mieszkanie, zasiłek, wyżywienie) poniosą samorządy, więc my wszyscy.

Tyle w tym dobrego, że ci którzy już u nas są twierdzą, że trafili do kraju, w którym nie da się żyć i najszybciej jak to będzie możliwe stąd wyjadą. Szerokiej drogi!

Przypomniała o swoim istnieniu Polska Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Konkretnie to jej urzędasy znalazły problem do rozwiązania. Problemem są... czekoladki nadziewane alkoholem. „Zjedzenie pół kilograma czekoladek nadziewanych alkoholem jest równoznaczne z wypiciem kufla piwa” twierdzi dyrektor tego tworu. Według niego takie czekoladki powinny być sprzedawane na stoisku z alkoholem, a te z alkoholem powyżej 4,5% dodatkowo być oklejone banderolą. Wyjście z tego widzę jedno. Dać panu dyrektorowi do zjedzenia w krótkim czasie – np. 10 minut pół kilo czekoladek (mogą być bez alkoholu). Jeśli się od tego nie porzyga to prawo przyjąć.  Jeśli mu się nie uda to rozwiązać ten twór i oszczędzić budżetowi wydatków.

W Lidze Europy Lech i Legia zagrały (a może przebywały na boisku?). Dwa eurowpierdole 0:2.

Na koniec wrzucimy coś o seksie. Pani Terlikowska powiedział, że seks oralny nie jest grzechem o ile wszystko kończy się w kobiecie. Oczywiście po ślubie, ale jednak.

Druga wiadomość o seksie jest taka, że Niesioł na parówkach zaczął pisać bloga. Wyczuwam dużo materiału.

poniedziałek, 04 maj 2015 20:59

4 maja 2015 roku

Dzień po majówce, pierwszy dzień matur.

Tematy na maturze jak tematy na maturze. Na szczęście Kaśka Hall z umiłowanej partii ma koncepcję: „Właściwie nic by się nie stało, gdyby egzamin maturalny miał podobną rolę jak egzamin gimnazjalny, czyli pokazywał wynik, bez progu zdał/nie zdał”. Tak jest! Matura prawem nie towarem! W zasadzie po podstawówce można by od razu iść do pracy. Z tytułem doktora.

Grupa 59 Polaków z Donbasu, która przybyła do polski inaczej niż z rządowym transportem poprosiła Dekodera o polskie obywatelstwo.  Myślą, że jak nie dostali do tej pory żadnej pomocy od państwa to teraz dekoder im pomoże. Sorry, nie jesteście ani nielegalni, ani z Afryki, ani nawet nie potraficie kopać piłki. O pomocy i obywatelstwie możecie zapomnieć. Tylko pamiętajcie, że zgoda buduje.

Cała śmietanka pojawiła się na pogrzebie Bartoszewskiego. Wliczając w to panów Bonieckiego i Lemańskiego. Ten ostatni zapomniał o tym, że jest suspendowany i postanowił wziąć udział w koncelebracji Mszy Św. Mógłby już w sumie przybić swoje tezy na drzwiach praskiej katedry i stworzyć Lemańskianizm. Z pewności poparcie co najmniej jednej gazety codziennej by zyskał.

lemanski pogrzeb


Pojawiła się też, pozostająca w nieutulonym żalu Elka Bieńkowska:

bienkowska pogrzeb
Zaiste godne zachowanie.

Kampania wyborcza finiszuje.

Najbardziej podoba mnie się opcja z Kukizem. Gdy parówki przestrzegają, że da władzę Kaczafiemu, portale prawicowe krzyczą, że wzmacnia Platformę. Widać jedni i drudzy się go boją. I chyba o to chodziło.

Wczoraj Mastalerek wyszedł ze studia TVP zarzucając tej telewizji (publicznej w tym samym sensie co dom publiczny) faworyzowanie Dekodera. Oburzenie dziennikarzy olbrzymie.

Dziś Tadla rozmawiała z Dudą. Kiedyś za podobny styl prowadzenia rozmowy Gembarowski wyleciał z TVP na ryj. Obecnie raczej Tadla nie wyleci. Ani nikt inny. Przecież TVP ma misję. Misję utrzymania BronKoma na stołku. Inna sprawa, że Duda wybrnął z tej rozmowy po mistrzowsku. Nie dał się wyprowadzić z równowagi i spokojnie odpowiadał na pytania.

Dekoder stwierdził zaś, że "Prezydencki program jest realizowany w dobrym współdziałaniu. I to jest przykład zgody, która buduje. Jestem pewien, że ta zgoda zbuduje także mieszkania tańsze na wynajem po zniżonym czynszu". Okazało się więc, że Zgoda jest developerem. Czyżby „Bezpieczeństwo” miał agencję ochrony? Oby jak najwięcej Dekoder mówił w tym tygodniu.

Jutro odbędzie się debata kandydatów. Oczywiście Dekoder nie raczy się pofatygować. Pogada sobie za to godzinę wcześniej w Polsacie. Nie dziwię się. Przecież podczas debaty nie mógłby czytać z kartki. A samodzielnie jest w stanie jedynie wybełkotać coś o zgodzie, która buduje i jeśli nie ma zgody to nie buduje więc bez zgody nie da się zbudować gdyż nie ma zgody.

Odbył się Finał Pucharu polski w piłce kopanej. Legia wygrała z Lechem 2:1. Mecz co prawda był najsłabszym elementem widowiska, ale ja nie o tym. TVN musiał zmienić ramówkę, a GóWno wyrzucić całe wydanie do kosza. Niestety (dla tych dwóch wynalazków) nic się nie wydarzyło. Co prawda jakiś dziennikarzyna Newsweeka marudził, że klęli, ale... wszyscy słyszeliśmy nagrania od Sowy, więc proponuję trochę zamilknąć.

W Knurowie z kolei popisali się "straznicy bezpieczeństwa i porządku publicznego". Wczoraj słyszałem w TVP Info tłumaczenia, że „z broni gładkolufowej nie da się celować”. Ciekawe. A nie uczą żeby nie strzały oddawać wyłącznie gdy jest się pewnym celu? Pokazuje to wyłącznie wyszkolenie policjantów. Ale czego oczekiwać po upolitycznionej formacji, gdzie o stołkach decyduje widzimisię partyjnych kacyków?

Zresztą tylko cud chyba sprawił, że ofiar "przywracania porzadku" w czasie meczów jest tak mało. Strzelanie, gazowanie autokarów (w środku!) i pociągów, napieranie na tłum, blokowanie wyjść, nakładanie najwyższym możliwych mandatów za "zamiar spożywania alkoholu w miejscu publicznym" czy zaśmiecanie... Każdy kto bywa na meczach zna to wszystko z własnego doświadczenia. Kto nie bywa, nie uwierzy, więc dyskusja jest jałowa. Gdyby wykazali połowe tej gorliwości w walce z prawdziwymi przestępcami IIIRP była by najbezpieczniejszym państwem świata.

I to tyle na ten temat. Nie będę wnikał w winę i karę. Zwyczajnie nie rób czegoś czego nie umiesz. A potem nie rób debili z ludzi tłumacząc się, że "nie da się celować". I wszystko.

Przy okazji – podobno straż pożarna tez ma być apolityczna. Co więc robi strażak w spocie Komorowskiego?

I to tylko tyle.

wtorek, 03 marzec 2015 22:01

3 marca 2015 roku

Dzisiaj będzie krótko, bo nadspodziewanie spokojnie...

Seremet stwierdził, że śledztwo w sprawie Sowy i przyjaciół zakończy się w czerwcu. Kiedyś słyszałem, że we wrześniu. Może ludzie zapomną...

Europejska Partia Ludowa zaapelowała o międzynarodowe śledztwo w sprawie zabójstwa Niemcowa. Członkiem EPL jest PO. Czyżby nie wiedzieli, że zgodnie z prawem międzynarodowym zabójstwem własnego obywatela na ich terytorium może zajmować się jedynie Rosja? I od kiedy to nie ufa się Rosji w sprawach śledztw?

Przywódcy USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch i prezydent wszystkich Europejczyków rozmawiali o konflikcie na Ukrainie. Rozmawiali, ustalali i ustalili, że w razie poważnego naruszenia zawieszenia broni zastosują... zdecydowaną reakcję. Nie wiadomo, czy przy okazji Tusk walnie pięścią w stół, czy tylko tupnie nogą.
MON szumne zapowiadał szkolenia wojskowe dla wszystkich chętnych. Jak zwykle o szkoleniach tych wie tylko MON, a WKU odsyłają chętnych bo nie mają pojęcia o akcji. Czyli miał być pięknie, wyszło jak zwykle.

49% rodaków nie wierzy, że w razie czego NATO wywiąże się ze swoich sojuszniczych zobowiązań. Widać naród jednak zna historię i nie ufa...

70% (fakt, że tylko z 1,7 tys. ankietowanych – ale Homo Homini na mniejszych próbach badania robi) nauczycieli fatalnie ocenia darmowy podręcznik dla klas pierwszych. Zarzucają mu nietrwałość, miernotę merytoryczną, niedostosowanie do pracy z uczniami w tym wieku. 16% nauczycieli nie było w stanie wymienić żadnej zalety życiowego dzieła Kluzikowej. Sukces, pełen sukces. Jak zwykle.

NIK znowu się czepia. Tyma razem biednych nauczycieli sprawdzających matury. Okazuje się, że 25% z nich zawiera błędy w sprawdzeniu. Oczywiście można wnioskować o ponowne sprawdzenie matury, a zajmuje to... od pół roku do roku. Z pewnością jest to na korzyść maturzystów. Tylko w warszawskiej komisji rozwiązano ten problem. Wymyślono, że ponownego sprawdzania nie będzie. I co nam gówniarzu zrobisz?

I to tyle na dziś...

Strona 8 z 8