środa, 19 luty 2014 15:48

19 lutego 2014 roku

Napisał

Na Ukrainie można mówić o wojnie domowej. Porozumienia nie będzie.

Tymczasem Unia wzmogła swoje jałowe dyskusje w ukraińskiej sprawie. Wniknęło z nich tyle, że na prośbę „wysokiej przedstawiciel UE” pojedzie do Kijowa ten, któremu jeszcze niedawno nie wypadało. Tak, tak, Mr Twitter ruszy dupę. Wcześniej wezwał obie strony sporu do rozsądku. Na Twitterze bo niby gdzie? Obawiam się tylko, że w czasie wojny nie czyta się internetu.

U nas w Sejmie też wielkie pojednanie... I wszyscy zgadzają się na sankcje. Tylko co robili przez ostatnie trzy miesiące poza wznoszeniem „upowskich” okrzyków na Majdanie? Ano, robili tyle co zwykle.

Donek rzekł: "Nawet jeżeli dochodzilo do niekontrolowanych zachowan demonstrantow to w takiej sytuacji Odpowiedzialność zawsze spada na władzę". Myślę, że warto zapamiętać to zdanie. Na przyszłość. I na przeszłość też, bo przecież wczoraj mówił nieco inaczej.

A teraz będzie już normalnie:

Fajne zdjęcie? Takie miny mieli dzisiaj car wszechrusi Władimir Władimirowicz i jego naczelny przydupas oglądając mecz hokejowy Rosji z Finlandią. „Najważniejszy złoty medal dla Rosji w Soczi” poszedł w siną dal... Nie powiem żeby mnie to zmartwiło. Finowie wygrali 3:1. A Rosja? Miejsca 5-8. Car nie będzie zadowolony...

W Soczi po raz kolejny popisały się ćwoki zwane „działaczami MKOl”. Tym razem zabronili reprezentantom Ukrainy występu z czarnymi opaskami. W końcu Ukraińcy są tylko sportowcami, a nie ludźmi. Mają założyć narty/łyżwy i zapierdalać. Ot, taka współczesna wersja idei Pierre'a de Coubertina. Całkowite odczłowieczenie Igrzysk.... Grunt, żeby kasa od sponsorów się zgadzała.

U Olejnik, kwiatuszka naszego gościł sam pan premier. Rzekł "Rozmawiając z Janukowyczem miałem wrażenie,że to co teraz mówi za godzinę może być zupełnie nieaktualne. Nie jestem przyzwyczajony do takich standardów". Naprawdę? Bo ja już się do tego przyzwyczaiłem. Był taki co obiecywał podatek liniowy, przysięgał, że ten kto w jego rządzie pomyśli o podniesieniu podatków zostanie z tego rządu wyrzucony i inne takie... Może mi się wydaje ale ów gość nieco podobny do premiera był.

Zresztą wczoraj błysnęła Kidawa-Błońska: "Należy rozliczać polityków za niespełnione obietnice!!!". Naprawdę na ich miejscu bym do tego głośno nie wzywał...

Kazek Marcinkiewicz – wybitny premier, komisarz Warszawy, bankier, człowiek renesansu – został prezesem. Założył Izbę Towarzystwa Gospodarczego Polska-Rosja. Założył toto wspólnie z Józkiem Oleksym. Piękną droga przebył od czasów ZChN... Tyle dobrego, że o handel z Rosją możemy być spokojni. Dwóch takich fachowców to gwarantuje...

PiS złoży poprawkę znoszącą obowiązek opłaty za drugi kierunek studiów. I da na 2 i każde kolejne dziecko po 500 zł. miesięcznie... Jak byłem młody wydawało mi sie, że populizm ma swoje granice...

Słyszeliście o nowych dowodach osobistych? Otóż zespół w skład którego wchodzą: urzędnicy resortu, eksperci z Centralnego Ośrodka Informatyki MSW, ludzie służb specjalnych i przedstawiciele PWPW pracuje nad takim czymś. Nawet dwa lata temu – za marne 23 miliony złotych – odebrali aplikację. Okazało się jednak, że aplikacja nie obsługuje podpisu posiadacza dowodu i w sumie to można sobie ją wsadzić... A do tych 23 milionów trzeba dodać 38 milionów na sprzęt do jej obsługi... Nieużywany, dodajmy. Ale spokojnie, wszystko jest pod kontrolą – będzie nowy przetarg... A 61 milionów złotych? Poszło to poszło, po co drążyć? Można podprowadzić z OFE, ZUS, VAT czy czegoś tam jeszcze...

Na koniec podła reklama Żelaznej Logiki. „Czytelnicy Żelaznej Logiki pytają Przemysława Wiplera” - może być ciekawie. Jakby ktoś chciał jakieś pytanie zadać to proszę oto link:

http://www.zelaznalogika.net/czytelnicy-zelaznej-logiki-pytaja-przemyslawa-wiplera/

Na dziś tyle. Do jutra.

Czytany 1062 razy
Więcej w tej kategorii: « 18 lutego 2014 roku 5 marca 2014 roku »