poniedziałek, 15 grudzień 2014 17:09

15 grudnia 2014 roku

Napisał

Stężanie debilizmów w ciągu weekendu przekroczyło wszelkie granice. Nawet jak na standardy IIIRP.

W sobotę mieliśmy 33 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Co na to mój ulubiony prezydent Dekoder? „To naprawdę bardzo fajne, że możemy dzisiaj anegdotą opowiadać tamten trudny czas, możemy razem śmiać się i z tych zdjęć i z tych scen”. Boki zrywać... Zabici, ranni, upodleni. Przecież to takie zabawne. Aż żal, że Adolf i Józek nie żyją. Zapewne Dekoder i z nimi wspólnie by się śmiał. Każdego bawi co innego. Mnie Bareja i Monty Python jego egzekucje, ścieżki zdrowia i inne takie.

Żeby nie było: nie byłem internowany (podprowadzono mi jedynie „Teleranek”), co w rozumieniu elyt IIIRP odbiera mi prawo do wypowiadania się o Zbawcy Polski w osobie sowieckiego generała w polskim mundurze i całego tego burdelu. Ciekawe, że do bitwy pod Grunwaldem nie stosują tego samego kryterium.

Również w sobotę odbył się marsz PiS. Mainstreamowe media zrobiły wszystko, żeby przypadkiem nigdzie nie ukazała się informacja o frekwencji. Było kilkanaście tysięcy ludzi. Niestety dla elyt nikt niczego nie spalił, nikogo nie pobito, nawet wozu TVN nikt nie spalił. Oczywiście w mediach mamy przekaz „Kaczafi nawet Polski nie potrafi podpalić”. Celiński w Tomasz Lis Warzywo nawał uczestników marszu przebierańcami. Tak ten Celiński, wielki opozycjonista z SLD. Zdecydowanie ujawnił swój zomowski charakter.

Seremet jeszcze raz sprawdzi kilometrówki Mr Twittera. Natychmiast zareagował Niesiołowski. W swoim kulturalnym stylu stwierdził, że Sikorski jest ofiara PiSowskiej nienawiści i, że w zasadzie jest to zaszczyt dla najwybitniejszego z marszałków sejmu. Mnie nie wymienił. Jestem rozczarowany.

A co o Sikorskim do powiedzenia ma szefowa jego partii? Stosuje taktykę 3 letniego dziecka. Zakryje oczy to nikt mnie nie widzi. W sumie to poziom adekwatny dla niej. Z góry przepraszam wszystkich rodziców 3 letnich dzieci.

Wczoraj na tory wyjechało Pendolino. Rozkładowo... Elyty dziennikarskie jednak mają nas za Bantustan. Relacje jak z przylotu Dreamlinera. „Nie ma wifi, z klimy wieje, ale za to biała kiełbasa jest zajebista” - to główny przekaz GóWna. Cóż, podejrzewam, że ów człowiek na co dzień żywiący się kiełkami sushi i kawiorem w życiu nie jadł dobrej białej kiełbasy.

Rekord debilizmu należy jednak do Wirtualnej Polski. Przez jakiś tydzień reklamowali wielki wyścig „Czym najszybciej z Warszawy do Gdańska: samolotem, Pendolino czy samochodem?”. Relacja zniknęła z internetu bardzo szybko. Zaraz po tym jak profesjonalista z WP wsiadł do Pendolino i wykrył, że ktoś siedzi na jego miejscu. I faktycznie siedział. I nawet ów ktoś miał bilet. Wina PKP? Akurat nie... Profesjonalista z WP kupił bilet na poniedziałek zamiast na niedzielę. Serdecznie gratuluję. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że mandat w Pendolino wynosi 650 zł.

Swoja drogą martwię się o dziennikarskie nadgarstki. Od tego onanizmu nad kupą żelastwa mogą się uszkodzić.

Wielka afera w TVP. Zawisza w jednym z programów powiedział „Na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści”. Drugi z gości programu umierający politycznie Rozenek odparł: „Proszę powiedzieć, kto to są komuniści, na których drzewach chce pan ich wieszać i jaką metodą?” Pomijając już fakt, że zwykle wiesza się za szyję to nawet ja jestem w stanie wskazać komunistów obecnych w życiu publicznym. Nawet jeśli teraz piszą o nich per „satyryk”. I o nim głównie mówił Zawisza. I wtedy w swoim idiotycznym stylu zabłysnęła Pitera „My dziś, chcąc szukać sprawiedliwości, od nowa idziemy w kierunku wywoływania następnej awantury. Nikt nigdy nie rozliczy historii do końca”. Julcia, to może rozgońmy sądy? Przecież szukanie sprawiedliwości to tylko kolejne awantury... To naprawdę tylko ona mogła wymyślić.

Na koniec dobra wiadomość dla Polańskiego. „Branie kobiet do niewoli, bicie ich, a także współżycie z dziewczynkami przed okresem dojrzewania” - twierdzą ci idioci z Państwa Islamskiego. Romeczku, należy tak zeznać w sądzie.

Kończę, bo mam w tle tego politycznego sługusa o trzyliterowym nazwisku i zastanawiam się nad wyrzuceniem telewizora przez okno.

Dobranoc.

Czytany 1099 razy