Przeczytaj u nas o temacie: #PO

środa, 26 sierpień 2020 20:33

26 sierpnia 2020 roku

Były minister Szumowski, jako, iż jest były postanowił odpocząć i wyjechać na wakacje. Wybrał Wyspy Kanaryjskie. Czyli region, który w czasie gdy był ministrem, odradzał jako cel wyjazdu. To jest oczywiście inna sytuacja, gdyż teraz jako człowiek całkowicie prywatny nie musi słuchać zaleceń byłego ministra.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wyda marne 600 tysięcy złotych na badania, które wyjaśni dlaczego Polacy wstrzymują się przed stwarzaniem małych Polaków. Można wydać na to 600 tysięcy, a można zwyczajnie wyjść z bańki, w której się żyje i sprawdzić ile kosztuje mieszkanie, jakie są koszty utrzymania przeciętnej rodziny, stan służby zdrowia i pogoń za tzw. „karierą”… O to wystarczy zapytać. I wtedy szanowne ministerstwo uzyska odpowiedź. Ale to chyba za proste…

Władze Katowic wymyśliły, że pozwą organizatora marszu „Katowice miastem nacjonalizmu”. Władzom nie podobała się nazwa wydarzenia, która była „nieprawdziwa, uogólniająca i generalizująca”. Jak każda zresztą… Organizator wykazał się pewnym sprytem i napisał do Rzecznika Praw Obywatelskich, że nazwa była zmiana od początku. Bodnar napisał pismo. Sprawa jest rozwojowa i zapewne rozpali niejakiego towarzysz Kohuta.

Sądząc po wypowiedziach platformianych polityków partia im się sypie. Pomijając już zapowiedź słynnego ruchu Rafau’a dziś jedne z trzech (w tym dwóch aktywnych) Sławomirów N(itras). Zaapelował żeby chłopaki się trochę opanowali i – zwłaszcza Schetyna – przymknęli się medialnie jeśli chodzi o wewnętrzne sprawy partii. Jeśli gadają takie rzeczy w mediach, musi tam być nieciekawie. Może Gowin ich zjednoczy?

Na szczęście okazuje się, że nasi umiłowani wybrańcy zachowali minimum rozumu i godności człowieka. Premier Vateusz spotkał się dziś z opozycją i pogadali o Białorusi. Skończyło się na tradycyjnych ogólnikach o wsparciu w walce o białoruską demokrację.

Tymczasem była zbawczyni demokracji na Ukrainie Julia Tymoszenko znajduje się w stanie krytycznym z powodu covida. Znam paru Ukraińców, którzy nie życzą jej dobrze.

Znany z licznych ról, z których wszystkie są takie same, niejaki celebryta Karolak, zdaje się, Tomasz wpadł w furię. Nie zasłonił ryja maseczką i wyrzucili go z Ikei. Okazało się, że został potraktowany jak zwykły śmiertelnik. To dla rodzimej „gwiazdy” zniewaga największa, a przecież „ma badania, że jest zdrowy”. Tu drogi – zdaje się – Tomciu chodzi o to, że jednak masz zakrywać ryj. Jak każdy.

Coś tam wypluli z siebie również Hołdys i Damięcki. Mądrości na stałym poziomie, więc chyba nie ma powodu poświęcać im wiece miejsca. Zastanawia mnie jedynie jakim cudem ktoś o inteligencji i wykształceniu Hołdysa może u kogokolwiek z IQ wyższym niż u ameby uchodzić za autorytet.

Na Festiwalu Filmowym w Berlinie nie będą już wręczane nagrody dla najlepszej aktorki i najlepszego aktora. Będą za to nagrody za najlepszą rolę główna i rolę drugoplanową. Bez podziału na płeć, co ma „przyczynić się do większej genderowej świadomości w przemyśle filmowym”. Fantastycznie. Teraz proponuję przenieść ten zwyczaj na sport: podnoszenie ciężarów, boks i lekkoatletykę. Polityczna poprawność zabije ludzkość. Osobiście nie żałuję.

Wicepremier i minister rozwoju regionalnego Słowacji Veronika Remiszova błaga swoich obywateli o oglądanie na YouTube filmików zrealizowanych za unijne pieniądze o digitalizacji urzędów. Spoty muszą mieć, do końca 2023 roku, po 100 tysięcy odsłon – inaczej Słowacja będzie musiała zwrócić Unii 80 tysięcy Euro. . Do dziś miały… kilkaset. Pokazuje to jak ważne są tego typu unijne projekty dla przeciętnego Słowaka.

Koreańczycy zbudowali właśnie pierwszy chip obsługujący sieć 6G. Ta sieć ma być 100 razy szybsza od 5G. Obawiam się, że aluminiowe czapeczki tym razem nie pomogą.

Gminy mają wnosić opłatę za zmniejszoną retencję. Ma to dotyczyć wybetonowanych powierzchni na ich terenie. I bardzo dobrze. Za to, co niektóre samorządy zrobiły ze swoimi rybkami należy się im kara. Choć wolałbym gilotynowanie.

Mistrz Polski w piłce kopanej właśnie odpada w którejś z pierwszych rund eliminacji Ligi Mistrzów z – zawsze groźną – Omonią Nikozja. To na Cyprze. Fascynujące jest to, że ta zbieranina nieudaczników zarabia na poziomie 12-15 ligi w Europie… Sportowo są na 32 miejscu w rankingu UEFA. Może czas przestać się wydurniać, rozgonić towarzystwo i powołać ligę max półzawodową? Kompromitacja taka sama, a jednak taniej.

wtorek, 25 sierpień 2020 22:09

25 sierpnia 2020 roku

Chłopaki z Platformy wymyślili, że muszą pojechać do Lidzbarku Warmińskiego żeby pogadać o tym dlaczego musieli zagłosować za, a nawet przeciw podwyżkom. Niektórzy, co prawda, marudzą, że będą to robić w luksusowym hotelu, ale może bez przesady. Gdzie mają się spotkać? Na polu namiotowym? Dlatego to pomińmy. Ciekawsze jest to, że dyskusja będzie dotyczyła nowych władz klubu parlamentarnego. Budka od dnia wybrania go szefem partii zapowiadał rezygnacje ze stanowiska szefa klubu. Plotki jednak głoszą, że chcą Borysowi podziękować nie tylko za to szefostwo… Zobaczymy.

Trwa drobny skandal dyplomatyczny pomiędzy Polską, a Niemcami. MSZ nie chce zaakceptować nowego ambasadora Niemiec niejakiego Arndta Freytaga von Loringhovena. Powodem tego jest fakt, iż jego ojciec był adiutantem szefa sztabu dowódcy wojsk lądowych. I nie chodzi o Bundeswehre, ani też nrd-owiskie Nationale Volksarmee (z tymi „kadrami” zjednoczone Niemcy poradziły sobie całkiem nieźle), a o Wehrmacht. Niby sam ambasador in spe odcina się od dokonań ojca, ale niesmak pozostał. Drugą stroną medalu jest fakt, że von Loringhoven był zastępca szefa NATO do spraw wywiadu i bezpieczeństwa, popierającym bliskie relacje z USA. Teoretycznie więc, on, bez ojca, pasuje do Warszawy idealnie. Mam wrażenie, że jednak trochę MSZ przesadza.

Parę dni temu, we Wrocławiu, równie oburzony, co rozgarnięty 35-latek raczył zdemolować stoisku fundacji zachęcającej do wymiany pieca CO na nowocześniejszy i bardziej ekologiczny. Na stoisku napisane było „zmień piec”, co nasz bohater odczytał jako „zmień płeć” i skomentował słowami „nawet pod kościołem stoicie?”. A morał z tej historii jest taki, że gdy idzie walczyć z wrogą ideologią dokładnie przeczytajcie z czym walczycie. Albo weźcie okulary.

Z wykazu krajów z którymi, z powodu covid-u, nie można utrzymywać połączeń lotniczych wykreślono Andorę. I nie chodzi o to, że to małe księstwo pomiędzy Hiszpanią, a Francją poradziło sobie z pandemią. Chodzi o to, że nie ma tam lotniska, z którego możliwe są połączenia z Polską. Na swój sposób szanuję takie rozwiązywanie problemów.

Greta wraca do szkoły. Po roku. Doczytałem zresztą, że w Szwecji obowiązek szkolny jest do 16 roku życia. On ma lat 17, więc mogłaby odpuścić. A jednak wraca. Walczy o klimat, dobrowolnie chodzi do szkoły – bohaterka na która nie zasługujemy. I – ja osobiście – nie rozumiem.

W miejscowości Legnickie Pole (to jest – co zaskakujące – obok Legnicy) pewien Radny PiS postanowił rozwiązać największy problem lokalnej społeczności. Chodzi o żłobek. I nie, nie chodzi o otwarcie nowego, powiększenie istniejącego. Chodzi o nazwę. Panu radnemu nazwa „Tęczowy zakątek” kojarzy się jednoznacznie. Z LGBTQWERTY – trochę tak jak temu szeregowemu z dowcipu, któremu wszystko się z dupą kojarzyło. Wypada pogratulować – gdyby nie skojarzenia nikt by o panu radnym nie usłyszał. Ale patrz pan – nie wymieniłem nazwiska.

Od niedzieli mamy mały szał, bo Bayern Monachium wygrał Ligę Mistrzów. A jak wiadomo jak Bayern to i Robert Lewandowski. A więc Polska wygrała! Nawet Legia w swoich mediach społecznościowych zamieszcza zdjęcia z Lewym. Tak, ta Legia, której ówczesny dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak raczył zakomunikować szefowi Znicza Pruszków „Możesz sprzedawać Lewandowskiego, Arruabarrenę”. I tak Lewandowski wylądował w Poznaniu, a potem… wszyscy wiedzą. Apeluję wiec drodzy państwo z paniami Kruk i Wizor na czele o trochę rozumu, bo cytat z Mirusia jest legendarny i znają go wszyscy w Polsce. Jest symbolem niekompetencji.

piątek, 17 lipiec 2020 22:06

17 lipca 2020 roku

Rafau będzie tworzył milicję obywatelską! Czy tam ruch obywatelski. Obiecuje jego członkom nową energię, nową Platformę, nową Solidarność. Wiceprzewodniczący dużej partii będzie tworzył ruch obywatelski. Całe życie myślałem, że takie ruchy są oddolne, a tu niespodzianka. Rafau’owi za bardzo weszła jego ponadpartyjność.

Przy okazji były kandydat zapowiedział, że przygotowuje głębokie zmiany w swojej partii. Mają się otworzyć na nowych ludzi (byle nie z Podkarpacia) i mieć jasną platformę programową. To ostatnie przecież mają: ***** ***. Od lat ten sam.

Dwa tysiące protestów wyborczych trafiło do Sądu Najwyższego. Podobno najwięcej dotyczy tego, że Rafau nie wygrał. W sumie kusiło mnie żeby zgłosić, że na liście nie było Margo Kidelho, ale liczę na wiele podobnie żenujących.

„Super Express” opublikował listę ministrów, którzy rzekomo mają być wymienieni. Na liście są: Szumowski, minister finansów, którego nazwisko nic nikomu nie powie, oraz Jan Krzysztof Ardanowski minister rolnictwa. Moje źródła donoszą, że zaorane zostanie Ministerstwo Sportu, a sport zostanie podzielony pomiędzy Polski Komitet Olimpijski (reprezentacje olimpijskie), a Ministerstwo Edukacji Narodowej (sport dzieci i młodzieży). Zobaczymy, najwyżej rozstrzelam informatora.

Prezydent podpisał ustawę o bonie turystycznym. Pięćset złotych na każdego bąbelka. Podobno ma pomóc gospodarce i ludziom z bąbelkami wyjechać na wakacje. Tyle dobrego, że dzieciaki pojadą na wakacie i doprowadzą do szału celebrytów. Bon będzie można wykorzystać do marca 2022 roku, więc i ferie zimowe można obskoczyć.

Pentagon określił listę flag, które mogą być wywieszane w bazach wojskowych. Dopuszczalne flagi to: flaga USA, flagi poszczególnych stanów, amerykańskich sojuszników, flagi jednostek wojskowych oraz Narodowej Ligi Rodzin POW/MIA. A po co to? A po to żeby nie można było wywieszać flagi Konfederacji, ale nie mogli tego tak po prostu zakazać, bo Trump broni – całkiem słusznie – prawa do jej eksponowania. Powoli nowa wersja totalitaryzmu, tym razem pod nazwą „tolerancji” niestety zdobywa kolejne przyczółki.

Dzień zrobiła jednak pewna pani z Wielkopolski. Postanowiła wjechać pod szynobus, bo ten zwolnił przed przejazdem i wdał sygnał dźwiękowy. Kobieta stwierdziła, że jest to znak, iż ją przepuszcza. Bardzo szanuję taki tok myślenia, choć nie do końca rozumiem skąd się wziął. Ale jednak jest to ciekawe.

Każdy kibol w Rzeczypospolitej zna powiedzenie „organizacja: Stal Mielec”. Oznacza ono poziom organizacji, który niezwiązani z futbolem ludzie nazywają nieco prościej: burdel. A po co o tym piszę? A po to, iż Stal Mielec po prawie ćwierćwieczu tułania się po ligach szuwarowo-bagiennych wróciła do e-klapy. Gratuluję.

Na koniec coś, co nie przeraziło. Zmarł aktor Andrzej Strzelecki. Chorował na raka, ale nie to przeraziło mnie najbardziej. Zagrał wiele ról filmowych i teatralnych, a co można było przeczytać na głównych portalach? „Zmarł aktor znany z >Klanu<”. Naprawdę? Świat ma zapamiętać z najgłupszego, co zrobiliśmy?

A teraz oświadczenie. To mój ostatni tekst. Przed tygodniową przerwą. Jadę popłynąć ku brzegom angielskim czy tam węgorzewskim - nie wiem, robię za balast. Bez Rafau’a, Dudy, Naczelnika, Gomółki i całej tej zbieraniny za to z wesołą gromadką pod zakazaną przez Pentagon banderą. Prawdopodobnie również upijemy się i będziemy śpiewać szanty (choć inni nazywają to wulgarnie darciem mordy). I teraz to już na pewno wyrzucą nas z Unii.Albo wyślą mnie na Eurowizję. W obu przypadkach z góry przepraszam.

środa, 15 lipiec 2020 21:12

15 lipca 2020 roku

610 lat temu, chwilę po tym jak, na osobistą prośbę Władysława Jagiełły, Maryla Rodowicz odśpiewała „Bogurodzicę” wielki mistrz Urich von Jungingen leżał mordą w błocie, a potęga Zakonu z lekka osłabła. Sześć wieków później do władcy nieco podupadłego pogromcy Zakonu może się dodzwonić byle śmieszek z Rosji, podać się za Sekretarza Generalnego ONZ, zapytać czy zajmiemy Ukrainę i wrzucić to do Internetu. Znakomitą ocenę wystawia to naszym służbom, które do tego dopuściły. Dawno temu dowódca strzeliłby sobie w łeb. Chociaż autor rozmowy twierdzi, że łatwiej było wkręcić Macrona i Borisa Johnsona. Jednak marne to pocieszenie.

PiS, wspólnie ze znienawidzoną Platformą i Lewica odrzucili kandydaturę księdza Tadeusza Isakowicz-Zaleskiego do komisji ds. pedofilii w Kościele. Mam dziwne wrażenie, że nie chodzi o rozwiązanie problemu, a o wieczne jego rozwiązywanie. I granie niczym teczkami. Zaangażowanie posłanki Szajbus w temat tylko wzmacnia takie wrażenie. Bawcie się dalej, tylko powiedzcie, że dobro ofiar macie głęboko.

Borys Gomułka oświadczył, że po wakacjach jego ukochana partia pokaże nowy, jeszcze lepszy program. Nie wykluczona jest też zmiana logo i nazwy partii. Niech zgadnę. Program: „PiS jest zły”, nazwa „antyPiS”, a logiem będzie przekreślone logo PiS. Zwycięskich programów się nie zmienia.

Histeria po wyborach trwa. O ile Rafau zachowuje w tym wszystkim resztki rozsądku to jego wyborcy i zaplecze już nie bardzo. Andrzej Butra z PSL postanowił skomentować wynik wyborów słowami „co za jebnięty durny nardów”, po czym poprawił „No i z pomocą niedouczonych wschodniodebili anal wygrał”, a jakby jeszcze było mało to raczył zauważayć również: „Po takich wyborach ciężko pisać coś innego. Możemy się pięknie różnić, ale tamci są debilami. Ludzi, którzy są za tym, żebyśmy stali się częścią mongolskiego Wschodu, nie da się obrazić. Proszę napisać, że ci wyborcy ze Wschodu, którzy zdecydowali o wynikach tych wyborów, to ciule i niech spierdalają na Białoruś!”. Tak, to cytaty. Dzisiaj, co prawda przeprosił, tłumacząc się problemami zdrowotnymi. Oczyśćcie to choroba. Leczy się ją w specjalnych grupach terapeutycznych. Pozwól Jędruś, że ci odpowiem po twojemu: wypielaj frajerze. Jako polityk PSL raczej niczego nie potrafisz, więc żyjesz tylko z polityki. W normalnym kraju byłby to twój koniec. U nas wciąż będzie cię popierać "inteligencja". Śmieciu.

Błysnłą też Krzychu Mieszkowski - nieco zapomniany już: "Dla wyborców PiS ważniejszy jest katolicki zdemoralizowany polityczny kościół niż demokratyczna Polska , dlatego w nierównych , niepowszechnych wyborach wybrali brunatniejącego prezydenta". Czyż to nie post pełen miłości?

Inni chcą oddać Lubelszczyznę i Podkarpacie krainie, a Kryśka Janda podzieliła się swoją kolejną złotą myślą: „Mam dosyć, idę na emigrację! Jestem tym zmęczona; zwyciężyło zło; wiedza nie jest w cenie, inteligencja jest w pogardzie, jeżeli będą troglodyci głosować, to dobro nigdy nie zwycięży”. Pozwolę sobie wyjaśnić, że inteligencja to wspomniany wyżej Butra i ci od ***** ***. A troglodyta to ja na przykład. I Pani też. I Pan. Słowa przestały cokolwiek znaczyć….

Dobranoc, troglodyci…

A nie, jeszcze nie! Zapomniałbym! Z końcem lipca swój nędzny żywot zakończy gadzinówka „Fakty i mity”. Powód? Nikt tego nie kupuje, co spowodowało w zeszłym roku stratę ok. 70 tys. złotych. Śpij słodko aniołku. W GóWnie się wszyscy nie pomieścicie.

wtorek, 14 lipiec 2020 21:54

14 lipca 2020 roku

Wybory były nielegalne, Duda był nielegalnym kandydatem, bo nie zebrał 100 tysięcy podpisów. Tak obecnie obowiązuje narracja. Co ciekawe nikt przed wyborami nie zająknął się słowem o nielegalności wyborów. Czyżby w przypadku innego wyniku wybory były legalne? I czy Hołownia, Kosiak, Bosak i Stachu Żółtek też byli nielegalni czy to jest inna sytuacja?

W sumie nieważne. Ważne jest to, że powstała strona protestwyborczy2020.pl (co ciekawe powstała… 25 maja 2020 roku) gdzie znajdują się formularze do składania protestów wyborczych. Patrząc na to, co się dzieje, wybory zostaną zatwierdzone przez Sąd Najwyższy za jakieś 15 lat.

Elyta obraził się na wieś. I nie będzie kupowała polskiej żywności, bo wieś nie będzie jaśnie oświeconym wybierać prezydenta, więc ma umrzeć. Mam dziwne wrażenie, że bez jedzenia to nie wieś umrze. A jakieś 80% żywności w sklepach pochodzi z Polski. A paliwo na stacjach z Orlenu. To musi boleć. A jeśli dodamy do tego, że nawet coca-colę produkuje się w Radzyminie, gdzie Duda dostał 59,74% głosów to mamy pełen obraz dramatu.

Zbychu Hołdys płacze, że „wielu znanych ludzi wyjeżdża z Polski”. Niektórzy po raz 6 w ostatnich latach. Są mniej wiarygodni niż obietnice wyborcze. Faktem jest jednak celebrycka histeria. Niejaki Adamczyk Piotr uderzył łbem o ścianę. Zbyt lekko niestety i nic mu się nie stało. Osobiście mam taki odruch, gdy widzę go w filmie, ponieważ wiem, że jego poziom obrazi nie tylko moją inteligencję, ale też pająk spod sufitu.

Marek Migalski też się obraził i wydał oświadczenie, że wycofuje się z komentowania bieżącej polityki. I choćby tylko z tego powodu powinniśmy się cieszyć ze zwycięstwa Dudy.

Tymczasem Rafau zachowuje się najnormalniej z nich i stwierdził „Kandydowałem, bo wierzyłem, że zmiana na stanowisku prezydenta może przynieść pozytywną zmianę dla całego naszego kraju. (...) Nie ma mowy, aby obrażać się na wynik - takie są zasady demokracji”. Moim skromnym zdaniem usiłuje pokazać, że można inaczej niż dotychczasowi liderzy. Idzie wojna w rodzinie… Tym bardziej, że Zdrojewski dał Budce 3 miesiące na opracowanie nowego konceptu bo „inaczej wszystko runie”. Czyżby ktoś w końcu zauważył, że straszenie PiS-em przestało działać sześć wyborów temu?

Żeby było jeszcze ciekawiej „Faktach po Faktach” Rafau potwierdził, że „bardzo szybko” złoży do Rady Warszawy wniosek o nadanie jednej z ulic miasta imienia Lecha Kaczyńskiego. Albo poczuł wiatr w żagle i uznał, że naprawdę może osiągnąć więcej niż pilnowanie czy mu nic z „czajki” nie wypływa, albo zwariował. Oczywiście jest politykiem i może to być zwykła, cyniczna gra wewnątrzpartyjna.

Wynik wyborów spowodował, że część senatorów PSL rozważa dołączenie do PiS. Co zmieni większość i pozbawi stołka Tomka Grodzkiego. Przecież ten biedak tego nie przeżyje. Kaczafi, błagam! Zabierz mu sznurówki, recepty i inne niebezpieczne przedmioty.

Komisja Europejska wyraziła zgodę na fuzję Orlenu z Lotosem. Teraz Orlen chce przejąć PGNiG. Będzie, więc gigantyczny koncern. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

Tymczasem na granicy Armenii i Azerbejdżanu, od niedzieli, zginęło ponad 100 osób. Chłopaki postanowili do siebie postrzelać. Obywatele Azerbejdżanu chcą zakończenia kwarantanny i rozpoczęcia wojny, a Rosja chce podjąć się mediacji. Jak widać są bardziej realne dla życia ludzkiego problemy niż domniemana dyktatura w środku Europy.

czwartek, 09 lipiec 2020 21:28

9 lipca 2020 roku

W końcu wydarzyło się coś ciekawego! Nie, nie w kampanii wyborczej, bo ta jest równie fascynująca jak zwiedzanie Mauzoleum Lenina. Choć wydarzenie ma co nieco z kampanią wspólnego. W Bydgoszczy (wersja dla Viniego Rostowskiego: w Bydogszczu) działa sobie fundacja Dum Spiro, Spero. Jej szefową jest miejska radna Katarzyna Zwierzchowska. Z partii postępu i demokracji, czyli tej samej, której wiceprzewodniczącym jest ponadpartyjny kandydat Rafau. Do dziś podopieczną fundacji była pani Anna Derewienko. Niepełnosprawna, poruszająca się na wózku tłumaczka, ale również malarka. Była, bo śmiała oficjalnie powiedzieć, że popiera Andrzeja Dudę. Podobno poczuł się tym urażony jeden ze sponsorów fundacji, więc „dla dobra fundacji” zaprzestano współpracy z panią Anną. I tak ma wyglądać ta platformerska demokracja? Pomożemy ci, ale tylko jesteś nasz. Śmiesz nie kochać Donalda, Borysa czy Rafau’a, więc powinieneś zginąć. A towarzyszka Zwierzchowska złamała właśnie Art. 54 aktu prawnego, o którym wspominają przy każdej możliwej okazji. Jak zawsze mordy pełne frazesów, A jak zareagowali inni podopieczni fundacji. Tak:

andryszak

Jeśli to jest „normalne” to nie chcę żyć w takim kraju. I nie, nie wyjeżdżam. Niech oni raz w życiu dotrzymają słowa i wyjadą.

A kampania? Toczy się. W zasadzie stoczyła się na dno, ale obawiam się, że nie powiedziała ostatniego słowa. Może jeszcze Rafau zmieni imię i nazwisko na Andrzej Duda, a tez z kolei… zrobi cokolwiek. Nie wiem zatańczy, zaśpiewa… Coś co pozwoli uwierzyć, że prowadzi kampanię.

Tymczasem w „Wiadomościach”:

narkomani

Tak, wszyscy pracownicy komunikacji miejskiej są narkomanami. Weźcie Kurski z Holecką walnijcie baranka w ścianę. Wiem, że rodzime „media” muszą wszystko uogólnić, więc i ja się dostosuje. Albo nie, zapytam. W TVP pracuje jakiś „dziennikarz” niebędący totalnym debilem i bezmyślnym sługusem partii? Czy jest tam ktoś, kto nie jest Toudim?

GóWno odpaliło bombę, która zatopi Dudę! Okazuje się, że prezydent w 2003 roku nie zdał egzaminu i nie został przyjęty na aplikację adwokacką. Chciałbym to jakoś skomentować, ale przypomniało mi się, że też kilku egzaminów1) w życiu nie zdałem… Jest tylko jeden człowiek, który może to skomentować. Wybitny autorytet. Wałęsa nigdy nie oblał żadnego egzaminu!

Wystarczy na dziś… Wiem, że mało i nudno, ale co na to poradzę? Na szczęście już w poniedziałek ktoś będzie krzyczał o fałszowaniu wyborów, więc będzie ciekawiej.

wtorek, 07 lipiec 2020 21:50

7 lipca 2020 roku

Na początek Warszawa. Kolejny naćpany kierowca autobusu obsługiwanego przez firmę Arriva Polska spowodował wypadek. Oczywiście nie wierzę w to, że prezes firmy stoi na bramie i daje kierowcom działki „na lepszą jazdę”, Rafau tez tu jest niewinny, ale coś chyba w tej firmie jest nie tak. Władze miast póki, co zawiesiły umowę z firmą i rozważają jej zerwanie. Arriva z kolei zapowiada testowanie kierowców na obecność narkotyków. Tylko, kto powiedział, że nie można ćpać już w trasie?

GóWno zrobiło wywiad z Agnieszką Pomaską. A po co o tym piszę? Bo padło kilka sensacyjnych stwierdzeń. Na ten przykład to o Bosaku: „Wiem, że Krzysztof Bosak ma określone poglądy, ale ma dobre intencje. Ludzi o dobrych intencjach z zasady wiele łączy. Rafał Trzaskowski w wielu sprawach nie zgadza się z Bosakiem, ale to nie znaczy, że ma odrzucać wszystko, jak leci”. Ciekawe, bo jeszcze dwa tygodnie temu był faszystą niegodnym podania ręki. Przy okazji Aga, jesteś z Gdańska, więc przekaż obecne zdanie o Krzyśku Dulczessie, bo chyba odleciała. Pisałem o tym wczoraj. Poza tym stwierdziła, że nie widzi nic kontrowersyjnego w tym, że Rafau chce przywrócić świetność Marszowi Niepodległości. Wspaniałe to jest stwierdzenie nie zapomnę go nigdy. Nie bardzo rozumiem, co rozumie przez „przywrócić świetność”. Chodzi o powrót do zadym z policją czy tzw. „kolorową niepodległą”? Fakt, że wtedy było ciekawiej, a kilka lat z rzędu miałem łzy w oczach na Marszu. Pewnie ze wzruszenia.

Radością musi, więc Rafau’a i Agę napawać wiadomość z prokuratury, która odrzuciła wniosek o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Wniosek złożyli posłowie z partii wcześniej wspomnianych Sławek Nitras i Monika Wielichowska w 2017 roku. Sławek musiał odetchnąć z ulgą, bo już chyba ktoś w partii wyjaśnił mu jego błąd.

Ktoś włamał się do siedzimy magazynu „Fakty" prowadzonego przez Szumiego. A, że na ścianie napisał „Fakty TVN wypad” i narysował swastykę to Szumi, który nie rozumi wysnuł wniosek, powtórzony przez GóWno, że sprawcy pomylili redakcję i byli pewni, że są w siedzibie TVN. „Oto skutek kampanii obozu rządzącego przeciwko mediom opozycyjnym. Wstyd i hańba” podsumował Szumi. I dochodzimy do najciekawszego wątku opowieści. „Zniszczono sprzęt, serwerownię, ukradziono dyski twarde z laptopów i komputerów. Nie działa sieć i telefony”. Jak wiadomo, bezmyślni wandale zwykle wykręcają z komputerów dyski twarde. To oczywiste.

Wczoraj w czasie debaty w Lesznie Rafau uratował dziennikarkę, która zasłabła podczas zadawania pytania. To jest jednak bohater, na jakiego nie zasługujemy. Drzwi naprawi, koło zmieni, wody poda… Jeśli by jeszcze skoczył po piwo dla mnie to bym na niego zagłosował. Tylko Rafau, nie jakieś koncernowe siki, a coś dobrego przynieś.

Poza tym był to kolejny dzień kampanii wyborczej. Czyli nic się nie działo.

wtorek, 09 czerwiec 2020 21:40

9 czerwca 2020 roku

Jakiś geniusz w Allegro pomyślał i zablokował aukcję z książką Rafała Ziemkiewicza „Cham niezbuntowany”. Bo „Nigdy więcej” powiedział, że zawiera treści antysemickie. Nie jakiś wyrok sądu, nie blokada zarządzona prze prokuraturę, a opinia organizacji, która zrobiła roznosiciela HIV Simona Mola „antyfaszystą roku”. Co ciekawe na Allegro można kupić „Mein Kampf” pewnego malarza, dzieła Lenina i pamiętniki Goebbelsa. Widać Ziemkiewicz jest groźniejszy od nich. XXI wiek, to naprawdę jakiś żart historii. Albo końcówka cywilizacji – w Rzymie było podobnie.

Rafau zebrał 1,6 miliona podpisów. Jestem zszokowany. A może jest mi z tego powodu całkowicie wszystko jedno?

W Lęborku ktoś tam gwizdał na Dudę. Polityk powinien być do tego raczej przyzwyczajony. Marek Suski postanowił jednak stwierdzić, że „Podobne rzeczy działy się w III Rzeszy, bojówki atakowały opozycję. Później z tego urodził się faszyzm”. Pomijając już, że faszyzm jest wszędzie to może ktoś by mu powiedział, że nie są opozycją?

Przeciwna rozdawnictwu wszelkiego typu Koalicja Obywatelska złożyła w Sejmie projekt ustawy, który przyzna bon turystyczny wysokości 500 złotych dla każdego. W dodatku w latach 2020-2022. Ciekawe czy po jego ewentualnym wprowadzeniu będą jechać rząd za rozdawnictwo i czy ich wyborcy uwierzą, że wnioskodawcy nie mieli z tym nic wspólnego. I dlaczego jestem prawie pewny, że odpowiedź to 2xTAK?

Z uwagi na epidemię miały być zamknięte kopalnie, ale okazało się, że się nie da. Z przyczyn technicznych musza się obywać jakieś prace, więc niw wszyscy dostaną wolne. Nie wiem, nie znam się, ale temat wyszedł od górników, więc pewnie wiedzą o pracy w kopalniach więcej ode mnie. Może nie tyle co Rafau, ale jednak coś wiedzą.

Pani szefowa policji w Portland w Oregonie podała się do dymisji, bo była biała, a o zastąpienie siebie na stołku poprosiła Murzyna. Bo jakieś 2,5 tysiąca kilometrów na wschód policjant zabił Murzyna. Do mnie to trafia. Tylko czy w tym przypadku nie jest to dyskryminacja kobiet i powrót do patriarchatu?

Na koniec mam dwie złe wiadomości. Pierwsza to dalszy ciąg upadku cywilizacji. Rekordy na brytyjskiej wersji Netflixa bije film „365 dni” – to ten pornos dla ludzi „brzydzących się” ofertą Pornhuba. Teraz oczekują na tłumaczenie książki. Gdzie się podziały filmy, które dały się oglądać?

A jeśli chodzi o mnie to wyjeżdżam. Na tydzień. Na Mazury. Bez telewizji, ze śladową ilością internetu… Za to z pięknymi krajobrazami, jeziorem, sanktuarium, kwaterą Ziemkiewicza Hitlera całkiem niedaleko… Jakby powiedział klasyk „wrócę silniejszy”.

środa, 03 czerwiec 2020 20:11

3 czerwca 2020 roku

Marszałek Witek ogłosiła szokującą datę wyborów prezydenckich – 28 czerwca. Niektórzy delikatnie płaczą, że są niezgodne z konstytucją, bo za późno… To fakt, ale jednak jak w obecnej sytuacji sobie wyobrażają ich przeprowadzenia? Żeby nie było – wciąż uważam, że można je było zrobić 10 maja w lokalach. Ale kwestionowanie legalności wyników zacznie się dopiero po wyborach. Zwłaszcza u przegranych.

Jest jeszcze jedna śmieszna rzecz. Ekipa Rafau’a zaraz pod decyzji pani marszałek poszła zbierać podpisy… I to jest dopiero niekonstytucyjne. Że o fakcie, że PKW zmieniła wzory kart nie wspomnę, bo Platformersów musi szlag trafić.

Jeszce jedno o wyborach. Rafau na jutro na 9:15 zwołał swoich wielbicieli obok stacji Metro Politechnika, skąd ruszą do siedziby PKW aby wspólnie zarejestroać komitet wyborczy. Albo boi się, że zabładzi w Warszawie, albo pozazdrościł Tuskowi jego spaceru do prokuratury. W każdym razie jest to raczej groteskowe. 

W Warszawie maznięto na pomniku Tadeusz Kościuszki napis „Black Lives Matter”. Żeby było ciekawiej warszawski pomnik to kopia tego z Waszyngtonu. Oczywiście nie zrobili tego mieszkający w Polsce Czarnoskórzy – tego jestem pewny. Zrobili to idole Anki Maryśki Żukowskiej z kręgów zbliżonych do Antify. Poza pomazaniem pomnika w Warszawie w Poznaniu odbył się marsz w proteście przeciwko zabijaniu Murzynów przez policjantów. Jest to efekt bardzo głębokich przemyśleń jednych i drugich. Albo bezmyślnego przenoszenia wszystkiego, co jest według nich „postępowe” na polski grunt.

Na szczęście Rafau wydał polecenia umycia pomnika. Osobiście wydał polecenie! To jest jednak bohater, na jakiego nie zasługujemy. W dodatku wydawało mi się, że tym zajmują się służby oczyszczania, które wiedzą, co mają robić. Złośliwi zresztą twierdzą, że zanim Rafau wydał polecenie pomnik już dawno był wyczyszczony. Ale to nie ludzie – to wilki.

Partia Razem z kolei opublikowała taką grafikę:

razem antifa

Oczywiście, chodzi o antyfaszyzm. Z tym, że faszystą jest każdy, kto śmie mieć inne spojrzenie na życie (na przykład chce zarabiać na życie uczciwą pracą i mieszkać w czystym domu, a nie w zasyfionym squacie) lub ma jakikolwiek majątek.

Za oceanem też jest ciekawie. Nawet Gwardia Narodowa uklękła przed „protestującymi”. Inni biali również klękają i proszą o wybaczenie.

gwardia narodowa

Z pracy wyleciał Grant Napear - komentator meczów Sacramento Kings (to drużyna NBA), który śmiał po zaczepce pewno koszykarza, że każde życie jest ważne… Rasista!

napear

Inaczej ma się sprawa w stanach i miastach, których mieszkańcy lubią broń. Tam nie ma szabrowania. Zdaje się, że odwagi nie starcza…

Pamiętacie Roberta Mazurka i jego tekst „od dziennikarzy głupsi są tylko aktorzy”. Ci ostatni zabierając głos w różnych sprawach postanowili udowodnić, że pan redaktor ma rację. Nie docenialiśmy tylko skali ich głupoty, oderwania od rzeczywistości i miłości własnej. Jak nie Maja Ostaszewska z kartką na każdą okazję, to „gwiazdy” plączące, że nie zarabiają o braku pieniędzy. Tym razem Sonia Bohosiewicz postanowiła wstawić czarny kwadrat na Instagrama (to kolejna odsłona bezmyślnego postępu)

sonia

„Blackfriday” i „Leniważona”. Brawo! Widać, jak bardzo ogarnia rzeczywistość. Potem to edytowała, ale na szczęście w internecie nic nie ginie. Czekam na kolejne światłe oświadczenia ludzi uważających się za elitę intelektualną, a w rzeczywistości będących jedynie odtwórcami cudzych tekstów.

Dzielne Urzędy Skarbowe ścigają emerytów, którzy mają niezapłacony abonament RTV. Kwoty wynoszą ok. 1700 złotych, co powoduje zajęcie emerytur. To jest znakomity pomysł przed wyborami i po przekazaniu mediom publicznym 2 miliardów złotych. Pieniędzy na pensję Mateusza Borka zabrakło? Rozumiem, że za każdego ścigniętego zalegającego TVP zwróci do budżetu równowartość odzyskanej zaległości? W końcu 2 miliardy zostały nazwane „rekompensatą”. Dobrze, żartowałem, aż tak naiwny nie jestem.

W Skarżysku-Kamiennej odbyła się sesja rady miast on-line. Żadna sensacja. Fakt, że były problemy z połączeniem i sesja miała być kontynuowana dzisiaj w tradycyjnej formie też nie zasługuje na wspomnienie. Ale już to, że jeden z radnych (litościwie pominę nazwisko Mikołaja Kwaśniaka radnego PO) przyssał sobie przepychacz do kibla na czoło już na wspomnienie zasługuje. Stwierdził, że był to znak dezaprobaty wobec kolegów, którzy nie radzili sobie z połączeniem internetowym. Brawo! Choć z drugiej strony mam pomysł żeby to był obowiązkowy element garderoby każdego członka władzy ustawodawczej, wykonawczej i samorządowej na czas trwania kadencji. W końcu człowiek mógłby ich zacząć poznawać.

I prawie bym zapomniał! Pamiętacie bon turystyczny o wartości 1000 złotych na wakacje w Polsce? Jasne, że pamiętacie. Trzeba wdrożenie tego bonu uzgodniż z Komisją Europejską i program będzie mógł wejść w życie po wakacjach. Jak dobrze pójdzie. Listopad to idealny miesiąc na wakacje w Polsce... Chyba, że lobby Zakopanego wygrało z lobby Sopotu. 

A jako, że zwizualizowałem sobie właśnie byłą wdowę Diduszko z przepychaczem na czole stwierdzam, że czas kończyć.

poniedziałek, 25 maj 2020 22:12

25 maja 2020 roku

Znowu biegunka w opozycji. Tym razem o „nielegalny wybór pierwszej prezes Sądu Najwyższego”. Bo Pan Sędzia Wróbel miał więcej głosów Zgromadzenia Ogólnego. Oczywiście ci idioci – ich betonowi wyborcy (sorry, nie da się już ich nazywać inaczej) kupili to i drą mordy o złamaniu konstytucji i innych takich. Naprawdę mogliby ten dokument w końcu przeczytać, to by wiedzieli, że prezydent mianuje pierwszego prezesa spośród kandydatów zaproponowanych przez Zgromadzenie Ogólne – artykuł 183 dokumentu, którego rzekomo bronicie. Oczywiście dowolny prawnik nie podważy kompetencji Pani Manowskiej – co więcej uznają, że jest jednym z najlepiej przygotowanym merytorycznie prawników. Histeria jednak musi trwać, bo przecież jak inaczej uzasadnić swoje istnienie?

Gdybym był złośliwy przypomniałbym, że Olo Kwaśniewski powołał na stanowisko Pierwszego Prezesa Lecha Gardockiego, a Bronek Komorowski Gośkę Gersdorf, mimo, że ci nie uzyskali największego poparcia Zgromadzenie Ogólnego. Była wtedy afera? Nie przypominam sobie, ale przecież powtarzam ostatnio niemal codziennie, że nie czyn jest zły, a jego sprawca.

W każdym razie mamy kolejną gównoburzę, która jest kompletnie bez znaczenia dla przeciętnego obywatela dającego się obecnie zabić za Sędziego Wróbla.

Dużo większym skandalem jest zatrzymanie za pedofilię byłego szef Agencji Wywiadu. Broń Boże, nie dlatego, że go zatrzymano, ale dlatego, iż pozwolono sprawować mu taką funkcję. Mamy pizdy nie wywiad, że nie są w stanie sprawdzić kandydata na swojego szefa? A teraz porównajcie skandale: całkowicie obojętne z punktu widzenia zwykłego człowieka zarządzanie jakiś tam sądem i zagrożenie bezpieczeństwa Polski. Czy przypadkiem Ruscy o jego skłonnościach nie wiedzieli i tego nie wykorzystywali? Oczywiście zakładając, że to prawda. A jk Ruscy wiedzieli to dlaczego nasi nie wiedzieli? Za dużo pytań…

Kuba Strzyczkowski został nowym dyrektorem Trójki – jest młody, pracuje w rozgłośni od dopiero 136 lat. Czyli jednak, ktoś coś zrozumiał, choć jest mi z tego powodu bardzo wszystko jedno. Ale to, że nasi dzielni funkcjonariusze postanowili zgarnąć spod siedziby stacji jakąś panią, która jeździła na rowerze i miała delikatnie antyrządowe plakaty już nie jest mi obojętne. Naprawdę jesteśmy aż tak bezpiecznym krajem, że policja nie ma nic lepszego do roboty niż bić tych, co poglądy mają inne, że tak polecę Kazikiem? Panowie szanowni robicie wszystko żeby sobie pozamiatać. Ale to nie jest mój problem. Przecież gdyby nie interwencja dzielnych funkcjonariuszy o tej pani nie wiedziałby nikt. Dzięki wam wiedzą wszyscy.

Amba, fatima były pakiety i ni ma. Chodzi o pakiety wyborcze z wyborów bez głosowania 10 maja. Zginęło te kilka kart. Nie ma ich na Poczcie, nie ma ich w Państwowej Komisji Wyborczej, Jacek Sasin też ich nie ma. Jako, że Poczta miała to ogarniać sugerowałbym sprawdzenie sortowni w Koluszkach – tam zwykle giną przesyłki… Tylko tego było parę tirów. Zginęło to zginęło, po co drążyć?

Pan Vateusz poszedł do kawiarni i we czterech usiedli przy jednym stoliku. Podczas gdy zwykły plebs musi siadać pojedynczo. Ale jednak dało się to jeszcze bardziej skompromitować, gdyż pan rzecznik rządu stwierdził, że pan premier nie wiedział, że to obowiązujące zalecenie. Naprawdę? Typ, który te wszystkie pierdoły ogłasza, nie wie co ogłasza?

Coś tam Unia o Polsce znowu pogadała, więc pewnie znowu nas wyrzucą i nałożą sankcję i uznają Bałtyk za jezioro, a Śniardwy za morze. Czy jakoś tak, już nawet nie chce mi się tych mysich pierdów analizować.

Na koniec wspomniałbym coś o kandydacie POKO na prezydenta, ale postanowiłem, ze dziś pomilczę o nim w pięciu językach.

A już jutro na boiska wracają nasi umiłowani futboliści. Wszystko zaczyna się od ćwierćfinałów Pucharu Polski. Flavio Paixao z Lechii Gdańsk stwierdził parę dni temu „Zaczęliśmy treningi, ale po dwóch miesiącach bez piłki kopiemy jakbyśmy byli z 5. Ligi”. Zapowiada się więc futbolowa uczta dla koneserów. Albo kolacja dla palantów.