Przeczytaj u nas o temacie: #Nowoczesna.PL

wtorek, 17 styczeń 2017 21:32

17 stycznia 2017 roku

Zarząd kodziarzy zażądał od Kijowskiego rezygnacji z funkcji Wielkiego Demokraty. Mati - jak przystało na człowieka honoru - będzie jednak walczył do ostatniej faktury.

Joanna Schmidt (ta spod Petru) zgłosiła Owsiaka do Pokojowej Nagrody Nobla. W przeciwieństwie do Obamy Owsiak niczego nie zbombardował.

Tymczasem z jej partii ma chęć odejść 10 posłów. To ⅓ posiadania. Całkiem nieźle jak na partię lidera opozycji.

Jak podaje “Do Rzeczy” betonowa opozycja 16 grudnia chciała bratniej pomocy od ziomali w Brukseli. Pomysł storpedowału dwa pozostałe ugrupowania opozycyjne: Kukiz’15 i PSL, które odmówiły podpisania żebrania o przywrócenie do koryta. (kropka)Nowoczesna i Platforma twierdzą, że to nieprawda. Naprawdę myślą, że ktokolwiek poza nimi im wierzy?

Antonio Tajani został nowym przewodniczącym parlamentu Eurokołchozu. Włoski chadek. Ciekawszą informacją jest to, że niejaki Martin Schutz postanowił wrócić do niemieckiej polityki. I niech tam zostanie.

Karolak Tomasz nagle poczuł się prawicowcem. Człowiek, który organizował lewackie spędy pod hasłem “kolorowa niepodległa” nagle się nawrócił? Niekoniecznie. Stwierdził, że żałuje swojego zaangażowania w politykę. I dobrze, bo przykład dwóch blond aktorek pokazuje, że połączenie aktorstwa i polityki nie wychodzi na zdrowie. Psychiczne zwłaszcza.

A Karolaka jako aktora dalej nie trawię.

Podczas spotkania na Uniwersytecie Warszawskim bliżej nieznanej mi grupy “Queer UW” ktoś wrzucił petardę z napisem “zakaz pedałowania”. Wyjątkowo długi lont musiała mieć owa petarda, że “świadkini” udało się przeczytać co na niej było napisane.

Liroy zapowiedział złożenie wniosku o wotum nieufności dla ministra zdrowia, więc w odpowiedzi otrzymał zapewnienie o konieczności zalegalizowania medycznej marihuany.

23 stycznia IPN opublikuje “zbiór zastrzeżony”. I dopiero wtedy będzie naprawde ciekawie.

poniedziałek, 16 styczeń 2017 21:19

16 stycznia 2017 roku

Blue Monday… najbardziej depresyjny dzień w roku. Tak piszą w gazetach. Niektórzy jednak postanowili nadejście tego dnia nieco wyprzedzić.

Taka Klaudia Jachira, znana z notorycznego prezentowania poziomu ameby, na przykład postanowiła pojechać PolskimBusem z Warszawy do Wrocławia mając bilet z Wrocławia do Warszawy. Oczywiście nie pojechała, więc obwołała kierowcę pisowcem. Prawdopodobnie był to sam Macierewicz. I nieważne, że w tej firmie kierowca nie sprzedaj biletów, nieważne, że de facto biletu nie miała… Miała jechać, bo jest kobietą i było zimno! W końcu równouprawnienie, o które walczą postępowcy nie tyczy się całego życia! Obiecała, że napisze co centrali firmy w Szkocji! Po angielsku!

Blue Monday wyprzedziła też TVP wymazując serduszko WOŚP z kurtki posła Myrchy, zwanego też Belzebubem. Ktoś, kto na to wpadł powinien sobie z ministra Muchą pośpiewać. Równie wzniosłe są oba wydarzenia.

Kaczafi znowu będzie mordował demokrację. Tym razem w wyborach samorządowych przez ograniczenie liczby kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do dwóch. Faktycznie… śmierć demokracji nastąpi jak Hanka nie będzie mogła być prezydentem po raz czwarty. Tylko dlaczego w przypadku Prezydenta nikomu to nie przeszkadza?

Trump w czasie listopadowej rozmowy telefonicznej zaprosił do Białego Domu… i tutaj zaczyna się problem. Bo rozmawiał ze swoim imiennikiem Królem Europy, a myślał, że rozmawia z Jean-Claudem Junckerem. Prawdziwy problem będzie jak pojadą obaj. Ale, że imiennika nie poznał?

Ponad 3 miliony ludzi obejrzało wczoraj film „Pucz”. O ciamajdanie. Obie strony oceniły film po swojemu: jedna strona zgodnie twierdzi, że to „kompromitacja opozycji”, druga, że to „kompromitacja obozu rządowego”. Czyli znowu wszyscy zadowoleni. Niestety mojej oceny nie będzie. Nie widziałem.

W sobotę przed Pałacem Prezydenckim odbyła się demonstracja „wściekłych rodziców” przeciwko reformie edukacji… Przypatrzcie się owym „wściekłym rodzicom” na zdjęciu z wp.pl:

rodzice protest 625

Tak, dobrze widzicie… Ta z małym bębenkiem na środku zdjęcia to gwiazda KOD Kapeli. Za nią ich główna wokalistka. Z tyłu w pomarańczowej kurtce sam Konrad Materna – ich założyciel, guru i dyrygent. Obok Kondzika sam Andrzej Miszk, bohater głodówek. Reszta twarzy też się w KOD Kapeli przewija. A przecież gdzieś obok stoi Marek Kossakowski znany jako „Brodaty z KOD” – profesjonalny demonstrant antypisowski. Nie widać go, ale zapowiadał swój udział. Biorąc pod uwagę, ż demonstrantów było ok. 100 to zestawiając sobie ten skład niemal uwierzyłem w troskę o los dzieci.

Jacek Protasiewicz i Elżbieta Bińczycka pojechali do Kołobrzegu założyć lokalne struktury Unii Europejskich Demokratów. Coś poszło nie tak. Konkretnie to, że na spotkanie nikt poza organizatorami nie przyszedł. A przecież taka poważna partia to jest.

Kukiz’15 chce uprosić deklarację VAT poprzez zlikwidowanie większości z 60 rubryk jakie przedsiębiorcy muszą wypełnić. Najśmieszniejsze jest to, że zapomnieli kto jest Ministrem Finansów. Za Chiny się na to nie zgodzi.

„Duda lansuje się na Stochu” grzmią niektóre media. No bezczelny! Żaden z poprzedników i innych polityków nie zbliżyłby się do sportowca odnoszącego sukcesy.

A sam Kamil Stoch da razy wygrał w Wiśle i prowadzi w klasyfikacji Pucharu Świata.

Piłkarze ręczni odpadli właśnie z Mistrzostw Świata. Bywa.

środa, 11 styczeń 2017 22:03

11 stycznia 2017 roku

Wczorajszy dzień sponsorował liczba bilion. Dzisiaj liczbą dnia jest 308. I nie chodzi o 308 Dywizjon Myśliwski "Krakowski", a o liczbę kodziarzy pod Sejmem. Tylko tylu zostało bohaterskich obrońców demokracji. Prawie jak Spartan pod Termopilami.

A w Sejmie miało rozpocząć się posiedzenie. Miało, bo rozpocznie się jutro o 10:00. Po mniej-więcej czterdziestu Konwentach Seniorów, dyskusjach i propozycji PiS, że warunkiem kompromisu jest podpisanie przez PO oświadczenia, że nigdy więcej nie będa ostawiac akiego cyrku, fochu Schetyny i kilku innych idiotyzmach (m.in poseł Szczerba bredzący coś o jasnej i ciemnej stronie mocy. Chewbacca mówił trochę bardziej z sensem) totalna opozycja do jutra do 10:00 zostaje na sali. Co będzie jutro? Nikt nie wie.

Co ciekawe Paweł Kukiz przyznał, że budżet został uchwalony legalnie.

A Senat przyjął budżet bez poprawek. Opozycji na sali nie było. Jak widać senatorów PiS zmroziło.

Parówki w walce o gimnazja przeprowadziły wywiad z dyrektorką placówki, do której chodziła Kinga Duda. Tak, dobrze rozumiecie. Kinga Duda chodziła do gimnazjum w Krakowie, więc gimnazjów zlikwidować nie można. Logiczne?

Mati Kijowski wymyślił, że lider KOD-u powinien dostawać pensję. Ile? Oddajmy głos najbardziej zainteresowanemu: “Andrzej Celiński w mediach powiedział, że to powinno być wynagrodzenie na poziomie wynagrodzenia posła, i ja myślę, że to jest rozsądny poziom”. Czyli 12,5 tys. złotych. Faktycznie rozsądny poziom. Myślę, że większość z Was uzna, że taki poziom pensji za ich pracę jest “rozsądny”. A on tylko bez sensu łazi po ulicach. Coś jak kloszard, tylko podobni jemu się za nim włóczą.

Nie zostawaj prawnikiem, idź na kasę do supermarketu. Tak twierdzą parówki. Podobno lepiej się zarabia. Bo prawnicy w Polsce zarabiają średnio 2410 zł na rękę. Biedacy. Może jakąś zbiórkę na nich zrobimy? O ile ktoś mi pokaże biednego prawnika.

Karpacz i Szklarska Poręba chcą organizować Zimowe Igrzyska Olimpijskie w roku 2030. Sądzę, że Jagna Marczułajtis chętnie podzieli się doświadczeniem w organizacji imprezy, a Rysiek Petru jej rozliczeniem. Sukces murowany!

I to tyle na dziś. Może jeszcze rada. Nie róbcie remontów. Wysadzajcie.

wtorek, 10 styczeń 2017 21:59

10 stycznia 2017 roku

Czołem bilionerzy!

Ale nie, nie jesteśmy bogaci. Wprost przeciwnie właściwie. Dług publiczny Rzeczypospolitej przekroczył właśnie bilion złotych. Bilion to million milionów. Liczbowo to wygląda tak 1 000 000 000 000. Wszystkim rządom serdecznie gratuluję. Ale jak to runie to żadna wojna potrzebna nam do niczego nie będzie.

W zasadzie powinien to być temat dnia. Na szczęście dla rządu jest Rysiek Petru. Zerwał rozmowy z PiS-em w sprawie zakończenia Ciamajdanu i spotkał się ze Schetyną i Kosiniakiem-Kamyszem w sprawie skrócenia kadencji Sejmu.

Przeanalizujmy możliwości. W zasadzie to Sejm może się samorozwiązać. Potrzeba do tego jedynie ⅔ głosów. Czyli 307. Policzmy więc możliwości Ryśka i spółki: PO - 132, PSL - 16, najpotężniejszy z opozycjonistów Rysiek - 31. Razem  179. Całkiem prawdopodobne, że tym dwóm geniuszom wychodzi, że to jest więcej niż 307. Z matmy w szkole byłem marny, ale wychodzi mi, że Rysiek z Grześkiem mogą sobie rozmawiać również o kolonizacji Marsa. Z takim samym skutkiem.

Minister Waszczykowski spotkał się ze swoim odpowiednikiem z państwa San Escobar. Nawet nie chcę wiedzieć czym tam częstowano.

Breivik po raz kolejny troluje norweski wymiar sprawiedliwości. Znowu skarży się na nieludzkie traktowanie i inne takie. W sumie mógłbym się z nim zamienić. Uderzyła mnie jednak mowa prokuratora “Breivik jest prawicowym fundamentalistą i jako taki powinien być sądzony". Nie, że masowym mordercą, neonazistą czy psychopatą. Największa zbrodnią jest być “prawicowym fundamentalistą”. A może określenie “morderca” stymagtyzowałoby biednego Andersa na całe życie?

Nowa Rzeplińska wymyśliła, że przedstawiciele mediów będą mogli przebywać na sali rozpraw, ale bez możliwości fotografowania i nagrywania. Tylko tyle. Dziennikarzole będą musieli używać długopisów i papieru. Dla niektórych z nich będzie to swoisty dramat. I nieważne, że jest transmisja w internecie, którą nowa prezes uważa za całkowite wyczerpanie obowiązku upublicznienia sprawy. Tylko przypomnę, że prezes Trybunału jest nieomylny!

FIFA myślała i wymyśliła. 48 drużyn w finałach mistrzostw świata podzielonych na 16 grup po 3 drużyny. Prestiż i poziom imprezy będzie porównywalny z tymi znanymi z głodówki niejakiego Miszka. Tym bardziej, że najwięcej “nowych” miejsc ma przypaść piłkarskim potęgom z Azji i Afryki. Na szczęście to dopiero od 2026 roku, więc to może nie być mój problem.

Parówkowy funkcjonariusz Albin (to nazwisko - nie tak jak np. u Albina Siwaka) po przegrupowaniu sił znowu walczy z Disco Polo. Żadne promocja nie działa tak jak negatywna. Zwłaszcza w Polsce.

poniedziałek, 09 styczeń 2017 21:23

9 stycznia 2017 roku

EDIT: Pomorcznośc jasna mnie z pierwotną datą dopadła...

Ból dupy. Inaczej nazwać się tego nie da. Konkretnie tego co rokrocznie towarzyszy kibicowskim pielgrzymom na Jasną Górą. Zawsze jest to samo. Że jak tak można, że to skandal, że Murzynów biją, a nawet jak nie biją to wyrażają nienawiść niewerbalnie i niektórzy czują się jak żydowskie dzieci w tramwajach.

Jako, że w Pielgrzymce miałem przyjemność uczestniczenia już po raz siódmy (o ile dobrze liczę) to mogę się tylko uśmiechnąć. Tym bardziej, że zatroskani o los polskiego Kościoła sa głównie ci, którzy deklarują się jako ateiści. Taki paradoks.

Tym razem są tacy, którzy chcą poznawać uczestników Pielgrzymki z uwagi na obrazę uczuć religijnych. A obrazić miało ich m.in hasło “Śmierć Wrogom Ojczyzny na jednym z szalików. Strasznie wzięli to do siebie. Przynajmniej nie udają.

Hasłem tym bardziej od składających doniesienie przejął się niejaki Bauman Zygmunt. Wybitny oficer Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, komunistyczny sługus, który potem przemalował się na “wybitnego socjologa”. Zakończył swój bezwartościowy żywot dzisiaj. Że niby o zmarłych dobrze albo wcale? Proszę: Bauman nie żyje - dobrze.

W sobotę sfotografowano salę plenarną. Bez żadnego “okupanta”. Zero. Zostawili niepełnosprawnego senatora PO. Kaczafi naprawdę nie musi nic robić. Z takimi geniuszami w opozycji przez najbliższe trzy lata może głaskać kota.

Oczywiście gdyby Schetyna miał odrobinę inteligencji i minimum politycznego cwaniactwa skończył by ten cyrk po tym jak wypłynęły zdjęcia z sylwestra Petru. Ale… chodzą plotki, że młodzi mu na to nie pozwolili. Czyli autorytetu ma tyle co inteligencji. W związku z czym… dał się ograć Rychowi Petru, który podobno dogadał się z PiS-em w towarzystwie Kukiza i PSL. Grzesiowi można więc wręczyć statuetkę frajera roku.

24% suwerena za lidera opozycji uznało… Pawła Kukiza. Rycha i Grzesia za lidera uważa w sumie 25%. Gdyby była tutaj posłanka Mucha zaśpiewałaby “Czy warto było szaleć tak?”.

Pierwszy kodziarski koordynator we Francji twierdzi, że ich  lider pieniądze ze zbiórek wydał na ciuchy i perfumy. Mati zwyczajnie wcielił w życie słynne powiedzenie Janusza Wójcika “Panowie, kiełbasy do góry i golimy frajerów!”. Znalazł frajerów i goli ich bez zahamowań.

Prezydent zamordował gimnazja! To wybitne dzieło polskiej myśli edukacyjnej, dom dla wybitnej młodzieży, oazę spokoju i kultury. A ten wziął i zamordował. Co teraz będzie? Jak żyć? Kim będziemy? Dokąd dojdziemy?

Warszawa odkryła istnienie smogu. Nagle. Z dnia na dzień zaatakował niczym Kaczafi demokrację. I tylko nieliczni twierdzą, że chodzi o ponad 200 milionów złotych, których dwór HGW w żaden sposób nie był w stanie wydać na walkę z zagrożeniem, więc potrzebuje spektakularnej motywacji.

“Towarzysze PRL” znowu będa blokować miesięcznicę. Zapewne tym razem nikt tego nie zauważy. Podobnie jak wczorajszego warszawskiego “protestu antyrasistowkiego”, który w Warszawie zgromadził... 200 osób. W większości z “Razem”. I może stąd ten smog?

I to chyba tyle.

środa, 04 styczeń 2017 22:14

4 stycznia 2017 roku

Już wiadomo dlaczego Rysiek został namaszczony na lidera opozycji. Jest z nich najmądrzejszy. Tematem dnia jest ujawnienie - na wyraźne żądanie opozycji - nagrań z Sali Kolumnowej. Nagrań z tego posiedzenia, na które nie wpuszczono posłów opozycji. Pech polega na tym, że posłów opozycji - przypomnę: nie wpuszczonych - widać na sali bardzo wyraźnie. Dominika Wielowieyska napisała więc na Twitterze, że przecież nigdy nikt nie twierdził, że posłowie nie byli wpuszczani. Jasne. Mądrość z “Młodych Wilków”: “a gdy złapią cię za rękę mów, że to nie twoja ręka” sprawdzała się dopóki nie wynaleziono Internetu. Niestety w sieci nic nie ginie…

sala kolumnowa

A przypomnę, że 19 grudnia (kropka)Nowoczesna złożyła doniesienie do prokuratury, w którym donosi m.in. o uniemożliwieniu głosowania w sali kolumnowej. Czyżby Sylwester Ryśka nie miał być już największym ich problemem?

Niby mamy dopiero 4 stycznia, ale kandydaci na zbiorową nagrodę “debila roku” jasno się wyklarowali.

Tymczasem “Rzeczpospolita” dotarła do faktur za usługi informatyczne dla KOD. Faktury na łączną sumę 91.143 zł zostały opłacone z pieniędzy z kodziarskich zbiórek. Faktury wystawiła firma MKM-Studio. I co z tego zapytacie. Tylko to, że firma należy do Mateusza i Magdaleny Kijowskich. Tak, Mateusz to ten wielki odnowiciel, wojownik o demokrację, który nie zarobiła na KOD ani złotówki. Cóż, walka o demokrację kosztuje: nowe tożsamości, operacje plastyczne, adresy, fałszywe tropy. W końcu nie wiadomo ilu agentów Kaczafiego krąży wokół ciebie.

Niezrażeni sytuacją z Kijowskim kodziarze wciąż planują na 11 stycznia akcję “uwolnić sejm”. Nazwa akcji jest o tyle ciekawa, że Sejm okupuje opozycja… Czyżby kodziarze umówili się na ustawkę ze Schetyną i Petru?

“W pierwszym dniu, kiedy wrócimy do władzy, a wrócimy, po pierwsze rozliczymy tych, którzy niszczą w Polsce demokrację, a po drugie – przywrócimy normalność” zapowiedział Bartek Arłukowicz. Sorry Bartek, ale patrząc na to co jest napisane wyżej twój plan ma prawo nie wypalić.

Jakby się nie chciało tego czytać: ogłaszam oficjalny koniec ciamajadanu.

Adam Bodnar - Rzecznik Praw Obywatelskich jakby ktoś nie skojarzył - też miał słaby dzień. W Radiu Zet rezolutnie stwierdził, że “trzykrotnie wzrosła liczba przestępstw z nienawiści wobec muzułmanów i Arabów”, na co swoje dane ujawniła policja i mogliśmy się dowiedzieć, że… “w 2015 roku odnotowano łącznie 768 przestępstw z art.119,256 i 257 KK a w 2016 o 3 mniej -765 przestępstw” i stanowi to 0,1 proc. wszystkich wszczętych postępowań w roku 2016. Każdy się może pomylić. Petru we frankowych kredytach, Kijowski w tym ile zarabia, a Bodnar w ilości przestępstw. Temu ostatniemu najłatwiej wybaczyć, przecież w gazetach piszą, że wzrasta.

W Polsce spadł śnieg. W styczniu. Śniegu w Warszawie i okolicach spadło jakieś 10 centymetrów co spowodowało praktycznie paraliż i wysyp reportaży o problemach jakie stwarza zima wszystkim wokół. Jak sobie radzono w czasach gdy naprawdę były zimy - zabijcie - nie jestem w stanie pojąć.

Okazało się, że “uchodźcy” w Niemczech mają po kilka tożsamości i na każdą pobierają zasiłek. Morderca z Berlina rzekomo miał ich sześć. Kiedyś myślałem, że to jednak inteligentny naród. Bo przemysł, ekonomia, futbol.. Cóż… myliłem się.

Niestety parówki nic nie napisały dzisiaj o Disco Polo. Jestem rozczarowany.

wtorek, 03 styczeń 2017 21:21

3 stycznia 2017 roku

Rychu wrócił! I wytłumaczył, że wyjazd był “niezręcznością”, ale był w “politycznym kontakcie” (nie wiedziałem, że to można tak nazwać) i, że wyjazd był prywatny. Lubnauer w tym momencie wyglądała tak:

lubnauer madera

O tak, jeszcze bardziej urocza niż zwykle.

O Petru informowały nawet media z cywilizowanego świata: ABC News, Fox News czy Daily Mail. Ale wstyd i upadek wizerunkowy Polski na arenie międzynarodowej… Mam nadzieję, że opozycja odsunie Ryśka od władzy. W końcu wstyd Polsce przynosi.

Niezwykłym wręcz intelektem błysnęła funkcjonariuszka Wielowieyska Dominika. “Podróż Petru to fatalny błąd wizerunkowy. Ale wyjazd prezydenta Dudy w czasie puczu na narty to groteska” raczyła stwierdzić w swoim kabaretowym radiu. Nazywanie cyrku robionego przez kilku nawiedzonych “puczem” to gruba przesada. Szkoda tylko, że Kaczafiego poniósł melanż.

Kazimierz Michał Ujazdowski zrezygnował z członkostwa w PiS. Możeby się i tym ktoś przejął, gdyby nie fakt, że już w 2007 roku z tej partii wystąpił. Wytrzymał bez kaczafiego prawie trzy lata. Tak więc wróci. Zawsze wraca.

Parówkowy funkcjonariusz Majak znowu nadaje, prowadząc swoją krucjatę przeciwko Disco Polo. Oczywiście walcząc z dzieleniem Polaków. “W dzisiejszej Polsce nie opłaca się krytykować Disco Polo”, dając do zrozumienia, że w lepszej, inteligenckiej Polsce, jaką chce nas obdarzyć pani Janda byłby to obciach. Ba, nawet na weselach by nie było. Tylko piosenka aktorska z listy zatwierdzonej przez wybitnych krytyków: Cielecką, Jandę, Stuhra i Poniedziałka. Ubawimy się po pachy.

25 stycznia odbędzie się wielki protest studentów. Tak zapowiada GóWno. Przypadkiem organizatorami “protestu” są osoby zamieszane w “czarny protest”. Między innymi Martyna Równiak. Acha. Domagają się m.in. świeckiego państwa. Tak się składa, że ci, którzy krzyczą o tym najgłośniej pierwsi zapalają chanukowe świeczki w Sejmie. A może są na tyle ograniczeni, że nie wiedzą, iż Judaizm też jest wiarą?

“Gęsiarkę” z Pałacu Prezydenckiego ukradł kelner. Kelnerzy nagrywali, kelnerzy wynosili obrazy z budynków państwowych… Wkręcili się w rządzenie państwem bardziej niż masoni. Nie zdziwię się, jak okaże się, że Kaczafi jest kelnerem.

poniedziałek, 02 styczeń 2017 20:22

2 stycznia 2017 roku

Jeśli to czytacie to znaczy, że Kaczafi nie internował Was w Sylwestra i możecie wciąż walczyć o wolność i demokrację. Witam Was zatem w 2017 roku, który zaczął się śmieszniej niż wszystkie dotychczasowe. Ale może po kolei.

Najpierw była Wigilia. Kodziarze zamiast siedzieć przy stołach, a potem iść na pasterkę wzięli pasztety i przyleźli na Wiejską. Z pasztetami i innymi przekąskami dokarmiając samointernowanych. Przed cyrkiem z plakietką “organizator” dumnie paradowała Renata Kim. Zwykle podaje się za dziennikarkę.

A potem wydarzyło się coś, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że na trzeźwo to oni tam nie siedzą. Aśka Mucha zaczęła śpiewać o puczu. Aśka śpiewa tak jak ministruje sportowi, więc ciężko to odzobaczyć. Myślę, że do “Mam talent” czy innego “Jak oni śpiewają” ją wezmą. Do “Voice of Poland” raczej nie, bio tam rządzi ten straszny Kurski.

Ten sam Kurski, który zorganizował “Sylwestra z dwójką” w Zakopanem. Co gorsza zaprosił tam zespół Akcent z Zenkiem Martyniukiem. O zgrozo, Zenek miał lepsza oglądalność niż sylwestry Polsatu i TVN. I się zaczęło… Prym wiodą oczywiście parówki. Że jak Kurski śmiał wpuścić Disco Polo na salony, to skandal i obniżanie prestiżu. Wszystkich przebił jednak funkcjonariusz Krzysztof Majak, który napisał artykuł zatytułowany “Polska Chylińskiej kontra Polska Zenka Martyniuka. Ta pierwsza już w zasadzie nie istnieje”. Depesze vs. Metale… Pamiętam to z podstawówki. Widać zbieranina Lisa mentalnie wciąż tam jest. I oczywiście nie ma w tym przypadku mowy o dzieleniu Polaków. Bo dzieli Kaczafi! Elyty tylko zwracają uwagę na to co jest właściwe. A ich Sylwester polega na piciu wina (importowanego!) i słuchaniu Marii Callas i trzech tenorów. I niech im będzie na zdrowie. Choć pewnie Filharmoników Wiedeńskich też nie cenią - oni tam śmią nie traktować muzyki poważnej śmiertelnie poważnie!

W każdym razie biedny Zenek został wcielony do Obrony Terytorialnej.

W Nowy Rok pokazano “Szopkę Noworoczną”. Nie oglądałem, ale podobno żartowano z tuszy pani Dekoderowej. Jak można żartować z wyglądu zewnętrznego? To przecież niskie. A jak wiadomo niski jest Kaczafi! (hehe!)

Czołowy bojownik o demokrację - Rychu Petru - zamiast pilnować Sejmu przed siepaczami poleciał do Portugalii. Co ciekawe nie poleciał sam. Nie poleciał nawet z żoną. Zabrał Joannę Schmidt. I co się dziwić? Lubnauer miał wziąć? A może “niezłą dupeczką”? Gust posiada. Nie wiem, jak z intelektem u towarzyszki podróży, ale przypomnę, że mówimy o Ryśku. A przecież nawet krótki urlop w takiej sytuacji miał być niezręcznością.

Oczywiście nie wiem po co tam polecieli, więc sobie tak tylko gadam. Na szczęście jest Kaśka Lubnauer, która jasno potrafi wszystko wyjaśnić. O 10:00 tłumaczyła, że nie wie gdzie jest lider, o 13:00 przypomniało jej się, że Rysiek z Aśką pojechali na ważne partyjne spotkanie. Prawdę mówią w reklamie - Bilobil czyni cuda.

W Ełku wybuchły zamieszki po tym jak Arabowie zadźgali 21-latka, który podprowadził dwie Cole. Elyty orzekły, że to rasistowski atak, w dodatku tak blisko Jedwabnego i siara przed całą Europą… Oczywiście łączenie tego z jakimkolwiek rasizmem ma tyle samo sensu co zakończenie tej historii. Ot, zwykła, awantura z tragicznym finałem. Początkowo pochodzenie zabójców nie miało żadnego znaczenia. To samo działoby się gdyby historia miała miejsce w McDonaldzie, Krowowarzywach czy innej budzie z zapiekankami.

A, że “książęta orientu” może się zastanowią zanim następnym razem sięgną po nóż? TO chyba dobrze. Sorry, nie jesteśmy w Berlinie.

W Tampie na Florydzie Pitbull pogryzł właścicielkę. Dlatego, że ta chciała go ubrać w świąteczny sweterek. Jakoś poczułem nagły przypływ sympatii do zwierzaka.

Kamil Stoch prowadzi po dwóch konkursach Turnieju Czterech Skoczni. Oby tak dalej.

Napisałbym coś poważniej, ale nie da się. Niech duch romantyzmu z Madery będzie z Wami. I szczęśliwego 2017. Czuję, że będzie wesoło.

poniedziałek, 19 grudzień 2016 21:38

19 grudnia 2016 roku

KOD wraz z opozycją w końcu obalił! Co prawda nie rząd, nie flaszkę nawet, a Pizzerie DaGrasso. A wszystko dzięki wybitnemu intelektowi posłanki Scheuring-Wielgus. Pochwaliła się takim oto zdjęciem:

da grasso2

Cóż… piszący wraz z posłanką zrobili wielką przysługę. Konkurencji. Dla żadnej firmy jawne zaangażowanie w politykę nie skończyło się dobrze. Poczuły to już fan-page pizzerii na Facebooku. Firma wydała nawet oświadczenia, ale wybitnie niemrawe.

Opozycja chce już jutro z Sejmu wyleźć. Uważam, że dla dobra demokracji powinni siedzieć i pilnować sali posiedzeń do najbliższego posiedzenia sejmu. 11 stycznia. Nie ma takiego rezygnowania!

Kaczafi żeby znowu odwrócić uwagę świata od ginącej demokracji przeprowadził dwa zamachy. Najpierw w Ankarze zastrzelony został rosyjski ambasador. Z pewnością przyczyni się to do unormowania rosyjsko-tureckich stosunków. Zrobi się miło do tego stopnia, że ogrzejemy się w blasku bombek.

Wieczorem ciężarówka na polskich blachach wjechała w jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie. “Polskie ciężarówki zagłady”. I nieważne, że prawdopodobnie polski kierowca został zamordowany, a ciężarówka skradziona, przecież chodzi tylko o wskazanie kraju pochodzenia samochodu.

Kodziarze wczoraj postanowili zablokować Kaczafiemu wjazd na grób brata na Wawelu. Zdecydowanie cywilizowana forma protestu. Nawet Nowacka go potępiła. W przeciwieństwie do Agnieszki Pomaskiej, która nie widzi w tym nic niewłaściwego. Ale ona zdecydowanie mało widzi.

W odpowiedzi na kodziarskie protesty Duda (ten z Solidarności) zapowiedział demonstracje poparcia dla rządu i wyprowadzenia na ulicę związkowców. Wstyd mi stawać po stronie związków zawodowych, ale nakryją bandę Kijowskiego czapką.

W ramach wolności słowa i wolnych mediów posypały się gromy na Radio Zet. Dlaczego? Ano dlatego, że do programu “Śniadanie w Radiu Zet” została zaproszona Justyna Helcyk - szefowa dolnośląskiego ONR. W nieciekawym towarzystwie panienek z (kropka)Nowoczesnej i Razem. Piękny przykład wolności słowa - każdy może głosić swoje poglądy pod warunkiem, że są zgodne z naszymi. Nie są? Pieprzeni faszyści!

Swoją drogą… Baba na czele “faszystów”. Środę szlag trafi, bo przecież oni dyskryminują i biją kobiety, a nie dają im rządzić.

Parówki wykryły, że PiS nawet nie potrafi wieku emerytalnego obniżyć. Otóż okazało się, że kobiece wcielanie sędziów i prokuratorów będa musiały pracować jak normalni ludzie, a nie przechodzić na wcześniejsze emeryturki. Skandal! Nadzwyczajna kasta ludzi ma pracować jak jacyś podludzie? Profesorze Rzepliński ratuj!

Już nie uratuje. Wczoraj skończył mu się kadencja. Podobno na jutro zapowiadane jest wzięcie go żywcem do nieba. Musi tylko wdrapać się na szczyt Altany - najwyższej góry Mazowsza. 408 m.npm. Leży w powiecie szydłowieckim, więc może Ewcia Kopacz go wniesie?

Wczoraj parówki zapowiadały wizytę “kiboli Legii” po meczy z Górnikiem Łęczna pod Sejmem i mordowanie kodziarzy. Kodziarskie baby liczyły na gwałty. Niestety dla nich nikt ich gwałcić nie chciał. Także z seksu nici. Z mordobicia też, bo jakoś wszyscy olali cyrk i wybrali dom lub alkohol.

W Sejmie cyrk, na ulicach cyrk, a tymczasem Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził wczoraj podwyżkę cen gazu średnio o - marne 12,2%.

Potanieje za to prąd! Ale doliczana do rachunku opłata przejściowa wzrosła z niespełna 4 zł miesięcznie do 8, co w sumie daje podwyżkę mniej-więcej w wysokości 2%.

Ale przecież dla narodu najważniejsze są wolne media! Pisałem o tym w sobotę. I szczerze mówiąc gdyby nie marszałek Tyszka nie wiedziałbym o podwyżce. Bo najważniejszy jest cyrk. Jak zwykle.

Gdybym był czepialski napisałbym, że kolega mieszkający w Irlandii chwalił się, że gaz u niego potaniał. Ale przecież nie posądzacie mnie o takie rzeczy, prawda?

poniedziałek, 12 grudzień 2016 22:06

12 grudnia 2016 roku

Już niedługo kodziarze świętować będą 35 rocznicę premiery kulturalnego wydarzenia w obronie demokracji. Aż żal, że głównie reżyserzy nie dotrwali i nie mogę defilować razem ze swoimi poplecznikami. Swoję drogą organizacja sprcer w dzień pracujący po głównej ulicy Warszawy (start o 17:00) z pewnością przyzporzy Kijowskiemu i spółcę milionów nowych zwolenników. Oby tak dalej!

SLD zapowiedziało, że nie weźmie udziału w kodziarskim marszu. Ciekawe czy ktokolwiek pamiętałby o ich istnieniu gdyby nie to fascynujące oświadczenie.

"Newsweek" donosi, że Kukiz traci władzę nad swoim ugrupowaniem i Kukiz'15 się rozpadnie. "Newsweek" donosi o tym, co tydzień, od pierwszego swojego wydanie po wyborach. To coś jak informacja o śmierci Marka Twaina.

Rząd Wenezueli skonfiskował 4 miliony... zabawek. Z magazynów największego w kraju producenta i rozda je dzieciom z okazji Świąt. Adrian Zandberg musi być dumny. I kombinować jak powtórzytć to u nas.

Parówki odkryły kolejną kompromitację TVPiS. Otóż na wieczorze sylwestrowym Organizowanym przez TVP w Zakopanem wystąpi Zenek Martyniuk i Akcent. Obciach! W końcu żaden szanujący się obywatel Disco Polo nie słucha. Tak, zna słowa, tak śpiewa, ale nie słucha! I nieważne, że kilk alat temu w Warszawi Hania składała życzenia w asyście zespołu Boys. To całkiem co innego!

Mail z żebraniną Petru wpadł do skrzynki Grupy Azoty. Okazało się, że dzięki temu kropeczka ma szanse na karę w wysokości 100 tysięcy złotych, bo partie mogą otrzymywać pieniądze wyłącznie od osób fizycznych, a nie spółek. Rychu skomentował sprawę jak zwykle: "Nie ma możliwości wspierania partii przez firmy, w związku z tym to nie mógł być mail od nas. Maile wysyłamy tylko do osób fizycznych". Ciekawe, bo i do niektorych związków sportowych taki mail wplynął. A to miejsce gdzie - zgodnie z przepisami MKOl - w ogóle nie należy o polityce rozmawiać. I pomyślcie, że ten człowiek chce być premierem... Nie tylko dotacji nie umie rozliczyć, ale też maila wysłać. Idelany premier dla leminga - jest taki jak on.

Powstała firma "lewacka szmata". Będa produkować odziez dla lewaków. Z wizerunkiem Ignacego Daszyńskiego, Kazimierza Pużaka czy Róży Luksemburg i Graucho Karola Marxa. Sorry, ale ten zestaw się nie sprzeda. Sierpy, młoty, Che Guevarry, Ulrike Meinhof tak, ale nie Pużak i Daszyński. Oni nie są i nie będa idolami lewaków. Nawet Róża Luksemburg sie nie załapie. W końcu samego Lenina nie lubiła.

Kamil Stoch wygrał, a Maciej Kot był drugi w Pucharz eŚwiata w Lillehammer. Norwego z wrażenia zabrakło polskiego hymnu. Lepeij niż za Małasza... Chociaż wtedy też było ciekawie. Był w końcu Robert Mateja.

Legia w 1/16 finału Ligi Europy zagra z Ajaxem Amsterdam. Przeciwnik jak przeciwnik. A bramki są dwie...