Przeczytaj u nas o temacie: wycieczka

wtorek, 03 luty 2015 22:20

3 lutego 2015 roku

Premierzyca wezwała na posterunek posiłki! Posiłki owe składką się z młodych, zdolnych, nieopatrzonych niemalże bezpartyjnych fachowców. Wymienię nazwiska, chociaż działacze ci sa na tyle młodzi, że nic Wam one nie powiedzą. Kidawa-Błońska vel Margo Kidelho została rzeczniczką rządu, Vini Rostowski – szefem doradców politycznych, zaś Misio „Semper fidelis” Kamiński – sekretarzem stanu w KPRM odpowiedzialnym za prace Centrum Informacyjnego Rządu. Absolutnie nowe otwarcie!

Do klubu Platformy dołączył również Jasio Tomaszewski zwany „spoconym Jankiem”. Dowiedzieliśmy się od Stefka Muchołapa jaki to porządny człowiek. Że niedawno twierdził, że to kmiot? Ale kto o tym poza faszystami pamięta? A Jasia podobno urzekła premierzyca. Wydaje mnie się jednak, że uznał, że skoro ona robi karierę w tej zbieraninie to on też da radę.

Swoją drogą bezkompromisowy ten Jasio. Kiedyś ujadał na PZPN, więc dostał posadkę w komisji etyki i przestał, teraz ujadała na PO do tego stopnia, że się przyłączył. Ciekawa historia.

Protest górników przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej skończyła się delikatną awanturką. Oczywiście „górnicy i kibole zaatakowali policję i chcieli wedrzeć się do budynku”. Taki jest oficjalny przekaz i jego należy się trzymać. Milicja tradycyjnie w obronie własnej użyła broni gładkolufowej. Tym razem nie pomylili amunicji. Ciekawe, czy GóWno – skąd zaczerpnąłem cytat – dopuszcza, że górnik może być kibolem?

Marne trzy miesiące zajęło dzielnemu „wymiarowi sprawiedliwości” formalne „przywrócenie do życia” kobiety, która obudziła się w kostnicy... Trzy miesiące w IIIRP trwa coś, co powinno być ogarnięte w, góra, 48 godzin. Niesamowite.

Polskie MSZ awanturuje się z Rosją, bo ze Schetyny taki dyplomata jak ze mnie baletnica. W oświadczeniu podwładnych Schetyny możemy przeczytać m.in., że język użyty w oświadczeniu Rosyjskiego MSZ „nie odpowiada standardom dyplomacji”. A niby standardom dyplomacji odpowiada Schetyna? W jakimkolwiek punkcie?    

Przy okazji Ruscy eksmitowali nasz konsulat w Petersburgu. Za niepłacenie czynszu. Czyli za coś czego się zwyczajowo nie robi. W zamian Warszawa i Gdańsk wystawiły rachunki za użytkowanie obiektów w przez Ruskich w tych miastach. Skończy się na niczym, ale przepychanka poziomem odpowiada dyskusjom Lisa z Terlikowskim.

Parlamentarzyści wrócili z wyprawy na szczyt Kilimandżaro. Podobno pojechali do Afryki wejść na górę żeby pomóc chorym dzieciom. A może by tak zamienić tą jednorazowa akcję na pomoc ciągłą? Niech włażą na Kilimandżaro codziennie do końca kadencji. Taką mam koncepcję.

Wystarczy na dzisiaj. Dobranoc.