Przeczytaj u nas o temacie: trzaskowski

czwartek, 12 grudzień 2019 22:54

12 grudnia 2019 roku

Ciężki ten grudzień. Przez liczne wydarzenia towarzyszące życiu trudno znaleźć czas na relacjonowanie Wam tego, co się dzieje. Słabo nawet jest z czasem na śledzenie tego wszystko. Dlatego dzisiaj zacznę od literatury. Poważnej literatury, przy której Olga Tokarczuk może się schować. Zapoznajcie się z próbka twórczości zdobywcy literackiego Nobla 2020: „Siedzę w słońcu na tarasie,[...] oglądam reprodukcje obrazów Kokoschki, a z telefonu puszczam V symfonię Mahlera. Popijam powoli malwazję. Dawno nie czułem się tak szczęśliwy”. A ja tak wzruszony. A to tylko próbka twórczości najwybitniejszego z Polaków. Tak, to z Donalda i jego książki „Szczerze”. Miłej lektury. Poleciłbym żebyście kupili na prezent komuś, kogo nie lubicie… Ale chyba nie będziecie wydawać pieniędzy? Tym bardziej, że maksymalnie przed Wielkanocą będzie do kupienia za 9 złotych w Lidlu.

Nowy minister finansów niejaki pan Kościński Tadeusz wpadł na fascynujący pomysł. Uznał, że ściągnie pieniądze, które mamy zachomikowane w słoikach i zakopane pod trzecim świerkiem od lewej dzięki wypuszczeniu obligacji skarbowych. To już było, to się całkiem sprawdza Nowością jest to, że te miałyby być bardzo długoterminowe – np. 50-100 lat – i… nieoprocentowane. „Kup pan panie obligacje za 10.000 złotych, a za 50 lat oddamy pana spadkobiercom 10.000 złotych”. Minister mówi, że będzie loteria i nabywcy będą mogli coś wygrać. Po zainwestowaniu 10.000 będę mógł wygrać toster. Mnie przekonali. To wspaniały pomysł. O ile ktoś nie rezyduje w Drewnicy lub Tworkach może jednak tego nie kupić.

Na wszelki wypadek Tadzio wymyślił też objęcie akcyzą fajerwerków. To oczywiście dla zdrowia naszego i naszych braci mniejszych. W zasadzie akcyza powinna nazywać się „opłatą dobroczynną”. Bo każda jej podwyżka motywowana jest dobrem suwerena. A to walka o zdrowie, a to walka o spokój zwierząt… Trochę wdzięczności dla kolejnych rządów za taką troskę.

W sobotę Grzegorz Zwycięski ogłosi, kto wygrał prawybory na potencjalnego kandydata w wyborach prezydenckich. Grzesiek zaprosił wszystkich członków Wielkiej Koalicji, ale tamci poczuli się niedocenieni i nie przyjdą. Chyba za bardzo uwierzyli, że są czymś więcej niż kwiatkiem przy kożuchu…

GóWno odkryło, że Jacek Sasin nie przeczytał żadnej książki Olgi Tokarczuk i nie zamierza tego robić. Czyli zrobił to samo, co 98% społeczeństwa, łącznie z członkami redakcji z Czerskiej. Rozumiem jednak, że po powrocie demokraci lotne patrole będą przepytywać na wyrywki z twórczości Noblistki i rozstrzeliwać tych, którzy nie zdadzą testu. Naprawdę Adasiu i Jarku Kurski nie ma w Konstytucji obowiązku czytania noblistów. Bo gdyby był musielibyście czytać Sienkiewicza. A to raczej was obrzydza…

A sama Tokrczuk stwierdziła, że jest jej wstyd, że Polska nie przyjęła uchodźców, bo zacytujmy: „Pomyślałam, jakie bogactwo Szwecja sobie przygarnęła wraz z imigrantami, jaki potencjał wrażliwości i puli genetycznej. Jest mi wstyd za ten straszny 2014, kiedy Polska nie przyjęła imigrantów”. Jeśli chodzi o wrażliwość to zdecydowanie duży, pulą genetyczną bardzo chętnie się dzielą – czasami nawet muszą do tego Szwedki siłowo przekonywać. Także, dziękuję – uważam, że nie jesteśmy godni ich przyjąć. Zostawmy to wielkim.

Śnięta Greta Klimatyczka został „Człowiekiem Roku 2019” według „Times”. Pomijając już, że powinno być „człowiekinią” to należy pogratulować. Znalazła się obok takich tuzów jak Adolf Hitler, Józef Stalin, Nikita Chruszczow czy Władimir Władimirowicz. Żeby być uczciwym trzeba dodać, że kilku przyzwoitych ludzi tez się tam znalazło. Problem jest taki, że wyróżnienie tygodnik przyznaje niekoniecznie osobom pozytywnym, a takim, które wpływały na wydarzenia na świecie. Sponsorzy Grety mogą, więc być dumni.

Cissi Wallin – szwedzka ikona akcji #metoo została skazana za… pomówienia. Pomówiła dziennikarza o to, że ten ją zgwałcił. I tak oto z poważnej akcji, robi się akcja atencyjnych idiotek, które koniecznie chcą zostać zauważone. Gratuluje.

Rafau’owi znowu coś pękło. Tym razem rura ciepłownicza. Nie lubią rury obecnych władz Warszawy. Mimo, że awarie usunięto dość szybko to jednak memy pozostaną… Przy okazji wprowadzono nowe stawki za wywóz śmieci. 95 złotych od domu, 65 od mieszkania – bez względu na ich wielkość i liczbę osób, które w nim mieszkają. Jest to logiczne niczym… inne decyzje tej ekipy. Ale podobno od kwietnia opłata naliczana będzie od zużycia wody. Mam wrażenie, że będzie jeszcze bardziej śmierdzieć w komunikacji.

Informacja ze sportu, o której zapomniałem. Rosja została wykluczona z udziału w Mundialu w Katarze w 2022 roku i Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w przyszłym roku. Z teg drugiego raczej teoretycznie – sportowcy, którzy do dzisiaj nie zostali złapani na dopingu będą mogli startować pod flagą olimpijską. Czyli jest to wykluczenie teoretyczne. A Mundial? Piłkarzom wpadnie miesiąc przerwy w trakcie sezonu. To bezcenne. Tylko ci grający w rosyjskiej lidze (to chyba większość ich reprezentacji) będą musieli marznąć na ligowych meczach.

Podobno znowu jest jakiś zamach na nadzwyczajną kastę. Napisałbym coś więcej, ale nie chce mi się w to wnikać. Czasami mam wrażenie (uwaga korwinizm), że Żydzi za Hitlera mieli lepiej niż sędziowie za PiS. Zwłaszcza czytając wypociny Matczaków i spółki oraz wybitnych, opozycyjnych znawców prawa. Dobranoc.

sobota, 07 grudzień 2019 12:59

7 grudnia 2019 roku

Piątek był tak fascynujący, że nie miałem koncepcji na to, o czym pisać, bo temat w zasadzie jeden rzucił mi się w oczy. Rozświetlenie warszawskiej iluminacji świątecznej. W tym roku zapaleniu żarówek nie będą towarzyszyć kolędy. Jakbyście nie wiedzieli, dlaczego to śpieszę z wyjaśnieniem, że Rafau z Pawciem uznali, iż zbyt odnoszą się do religii. Czekam, aż wpadną na to, że Boże Narodzenie to religijne święta… I mówią o narodzinach syna bożego. Jak sama nazwa wskazuje, ale ta para geniuszy przecież może tego nie rozumieć.

Jeżeli aż tak przeszkadzają im religijne święta to –uważam – że warszawskie urzędy powinny być czynne 25 i 26 grudnia. Rafau, odważ się przeprowadzić rewolucję i przyjdź do pracy! Chociaż te dwa dni w roku…

Zamiast kolęd będzie wspólne śpiewania „Last Christmas” – oby dla Rafcia proroczej pieśni. Nasuwa się też pytania, czy ktoś o nazwisku Kolenda powinien pracować w TVN?

Kinga Rusin oznajmiła, że rezygnuje z choinki „bo to barbarzyństwo”. Kinia, barbarzyństwem jest dawanie ci możliwości publicznej wypowiedzi, a nie choinka, pochodząca najczęściej z przeznaczonych do tego upraw. W sumie też miałem nie ubierać – z czystego lenistwa. Ale teraz muszę, przecież nie będę jak ta persona.

Margo Kidelho i ten gość z Poznania starli się w platformersiej debacie przed prawyborami. Mówili głównie o PiS. Margo nie zgadza się na nowych Banasiów i Misiewiczów – oczywiście, każdy woli swoich, Jacuś natomiast zakrzyknął, że „prezydent powinien być wśród ludzi”. Jak Komorowski Jacusiu? I oczywiście wszyscy przed Trybunał Stanu. Merytoryka dokładnie taka sama jak przez ostatnie 4 lata. Nawet Michał Kolanko z „Rzeczpospolitej” skomentował debatę w ten sposób „Jedyne, co ta debata pokazuje, to jak bardzo PO jest nieprzygotowana na wybory prezydenckie”. W podobny sposób skomentowali to zresztą pracownicy wszystkich mediów od lewa do prawa. Jak Widać Platforma naprawdę łączy! Grunt, że Margo i Jacek są z siebie zadowoleni. Wyborczy beton również, ale ci zagłosowaliby i na wiadro, gdyby było tam logo partii, którą wyznają.

Marek Jakubiak zakłada partię „Federacja dla Rzeczypospolitej. Głównym założeniem programowym nowej partii ma być między innymi plan przywrócenia obywatelom nadzoru nad państwem. Ma to być realizowane za pośrednictwem bezprogowych referendów. Jakubiak chce również wprowadzić możliwość głosowania przez internet, dla zwiększenia frekwencji wyborczej. A gospodarczo? Zlikwidują PIT, CIT, składeki ZUS… Marek, to ostatnie już było. Korwin głosi to, od kiedy pamiętam. Natomiast, co do referendów to musiałbyś zmienić konstytucję – sorry, ale dzięki głupocie jej twórców nie ma na to szans. Osobiście nie popieram również głosowania przez internet. Towarzyszyć temu powinna jakaś refleksja, a nie chwila przerwy w oglądaniu RedTube’a… Jak komuś nie chce się poświęcić kilku chwil na ruszenie się do lokalu, to znaczy, ze ma wybory w dupie i niech nie głosuję. Naprawdę nie rozumiem twierdzeń, że wszyscy powinni głosować. To trochę jakby twierdzić, że wszyscy powinni oglądać E-klapę. Otóż nie, ignorantów nam nie potrzeba. Chyba, że chcemy, jako premiera Zandberga lub Korwina.

Umiłowana Greta odkryła i podzieliła się straszną prawdą. Klimatyczne strajki bąbelków, które w tym celu wyszły do szkoły niczego nie osiągnęły. Szok i niedowierzanie. Ale grunt, że z matmy i bioli można było się urwać.

Olga Kotarczuk, a może Tokarska – no ta od Nobla - powiedziała, że to dzięki niej Wielka Koalicji wygrała wybory, bo zaapelowała żeby zagłosować za demokracją, a przeciw autorytaryzmowi i suweren posłuchał. Ciekawe czy premier Schetyna wysłał kwiaty z wdzięczności?

Banaś będzie mścił się na PiS podają postępowe media. A konkretnie to opublikuje raporty pokontrolne NIK w sprawie GetBack i Krajowej Administracji Skarbowej. Czyli zrobi dokładnie to, co prezes NIK zrobić powinien. Zemsta porównywalna z audytem rządów PO wykonanym przez PiS. Bo go wykonali, prawda?

poniedziałek, 18 listopad 2019 21:31

18 listopada 2019 roku

Wolność i niezawisłość zwyciężyły! Sąd prawomocnie uznał, że nie będą staruszki wskakiwać pod samochody prowadzone przez okrągłomeblowe autorytety i prawomocnie uniewinnił Najsztuba. Od zrzutu rozjechania staruszki na pasach, bez prawa jazdy, badań technicznych samochodu i paru innych pierdół typu OC. Brawo dla wolnych sądów! Niech żyje wolnośc i niezawisłość! Na pohybel rozumowi i godności człowieka!

Jutro minister sportu wygłosi expose. A może to będzie premier? W każdym razie któryś z nich dwóch. Co powie? To, co zwykle. Jest super, a będzie jeszcze supciej. Ciekawe czy powie ile podatków raczy podnieść.

Wybuchła afera, bo Beata Szydło przy okazji sprzątania po wichurze zrobiła sobie zdjęcie z „naziolem, kibolem i bandytą”, który jako członek grupy motocyklowej – wraz z kolegami – pomagali usunąć skutki wichury. „Rządzący spotkali się z bandytami” – to wzruszające. Byli na miejscu, pomagali, więc Szydło ich spotkała. Gdyby pomagała Aga Pomaska i reszta pomorskiej Platformy to pewnie spotkałaby się z nimi. Ale Agusia i cała jej partia wtedy akurat była zajęta brylowaniem w mediach i darciem mordy, że nikt Obrony Terytorialnej nie ściągnął. Tej Obrony Terytorialnej, której wówczas na Pomorzu nie było. Żeby jeszcze coś ustalili, ale spotkanie, jakich wiele – tak zresztą tłumaczyli obrońcy demokracji zdjęcie Bula-Komorowskiego z szefami SKOK Wołomin. Dziś robią aferę z niczego. Jak zawsze.

Czaskowski płacze w „Rzeczpospolitej”, że PIS zabiera mu pieniądze i on nie ma pieniędzy na inwestycje. Jednocześnie chwali się realizowaniem deklaracji LGBTQWERTY. Rafau, a jakbyś połączył kropki i wpadł na to, że jakbyś przestał wydawać pieniądze na tego typu, kompletnie zbędne miastu głupoty to byś miał więcej wydatków na inne wydatki? A, że nie umiesz? To może do Pawła idź… choć może nie, bo ten nie umie kompletnie niczego. Także sorry Warszawiacy. Nie będzie niczego, poza tęczową deklaracją. Miasteczko Wilanów lubi to!

Najbardziej żenujący film 2019 roku – „Polityka” pana Krzemienieckiego będzie serialem. Jako, że to poziom „Trudnych spraw” czy innej „Ukrytej prawdy” zapewne będzie sukces. I niech mi teraz Greta wytłumaczy, dlaczego mam się martwić o przyszłość tej planety?

Ależ mi zaimponowali w Katowicach! A chyba lokalnie jeszcze o nich nie wspominałem. Otóż przy ulicy Barcelońskiej z budżetu obywatelskiego wybudowano skate-park. Pomyślicie pewnie, że fajnie, bo dzieciaki będą miały, co robić – nawet ja bym uznał, ż eto jest pewnie 1 z 10% projektów z tego budżetu, który nie jest marnowaniem pieniędzy. Takby zapewne było gdyby nie to, że… jakiś geniusz wyłożył nawerzhcnię parku kostką. Wygląda tak:

skate park

Czyż nie genialne? To przecież tylko 400 tysięcy z publicznych pieniędzy. Z drugiej strony nieużywany dłużej będzie bezawaryjny.

I tym sposobem kończymy. Jakoś tak nudno przez weekend.

 

piątek, 15 listopad 2019 22:43

15 listopada 2019 roku

Mamy nawy rząd. Będzie w nim jeszcze więcej wiceministrów niż w poprzednim. O składzie nie będę się rozpisywał, bo sensu brak. Wszyscy o tym gadają. Grunt, że znalazło się miejsce dla Jacka Sasina – Ministra Aktywów Państwowych (a nie, jak było mówione Zasobów Narodowych). Chciałybym się zatrzymać jednak przy ministrze sportu i turystyki. Został nim człowiek wielu talentów, prawdziwy geniusz, wielokrotny mistrz świata, ekspert w wielu dziedzinach. Sportem zajmie się osobiście pan premier Mati. Wielkie szczęście spotkało sportowców. Tym bardziej, że mógł resort objąć Marek Suski.

Minister Finansów Tadeusz Kościński ma tylko średnie wykształcenie. Jest mi z tego powodu bardzo wszystko jedno. Już dawno wykształcenie nie idzie w parze z rozumem.

Policjant Biura Operacji Antyterrorystycznych w czasie strzelania szkoleniowego odstrzelił sobie kawałek palca lewej dłoni. Muszę przyznać, że od razu poczułem się bezpieczniej, skoro policyjna elita jest tak dobrze wyszkolona.

PiS nie wycofuje się z likwidacji 30-krotności limitu składek ZUS. Okazuje się, że ustawę może poprzeć Lewica. To mnie nie dziwi – ten pomysł jest tak głupi, że tylko Lewica może go poprzeć. Co ciekawe Lewica postuluje również… maksymalną wysokość emerytury. Czyli nawet, jeśli ktoś wpłaci do ZUS dużo więcej niż średnia wpłat, to i tak dostanie emeryturę podobną do średniej. Pomysł godny Lewicy.

Nasza ukochana pani od dialogu i kandydatkini na prezydetkinię Margo Kidelho, stwierdziła więc, że jeśli Lewica zagłosuje za ustawą PiS, będzie to oznaczało, że "są nic niewarci". Lewica się zagotowała. I trudno się dziwić… Oni są tam po to, żeby realizować własną politykę, a nie Wielkiej Koalicji droga Margo. Nawet, jeśli ich pomysły są głupie to i tak nie mają obowiązku być totalną opozycją. Naprawdę, nie ma tego w konstytucji.

Nie ma Elżbiety Chojny-Duch wśród kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego. Za nią wskoczył Robert Jastrzębski. Kryśka i Stasiek zostają. Może ktoś jeszcze się ogarnie i pana „byłem w PZPR, ale się nie cieszyłem” pogoni.

Pojawiło się zdjęcie, na którym Dobromir Sośnierz i Konrad Berkowicz hailują. Kto raz w życiu nie hailował niech pierwszy rzuci kamieniem. Zdaje się, że popadamy w paranoję i zaczynamy widzieć na zdjęciach sprzed lat rzeczy innymi niż one są. Cóż, takie fascynujące czasy. Kiedyś, następne pokolenia nazwą nasze czasy „erą gównoburz”. Chyba, że wcześniej wszystko rąbnie. Wszechświat płakał nie będzie.

Zarząd PGNiG zakończy umowę z Gazpromem 31 grudnia 2022 roku. Co dalej? „Mamy infrastrukturę, która pozwala na sprowadzanie gazu z różnych kierunków; możemy być niezależni od zagranicznych dostawców, szczególnie z kierunku wschodniego” rzekła Minister Finansów. Kwestia tylko czy będzie to korzystne dla suwerena.

Czaskowski powołał „Pakt Wolnych Stolic” w składzie Warszawa, Budapeszt, Praga i Bratysława – w tych stolicach rządzą inne partie niż państwami. Rafau będzie, więc „walczył o interesy mieszkańców w Unii i poza nią”. Zasugerowałbym jednak wzięcie się do roboty, ale – jak wiadomo – do roboty to jest cham i traktor, a nie taki wybitny inteligent, czytający Morina w oryginalne, uczeń samego Profesora Geremka.

Ekooszołomy z „Animal Resistance” zorganizowali protest przed kaczą fermą w Belgii. Efektem ich darcia mord jest 180 martwych kaczek. Patrząc na ich liczne sukcesy w dziedzinie uwalniania więzionych zwierząt należy uznać, że zabili ich więcej niż myśliwi.

czwartek, 14 listopad 2019 22:38

14 listopada 2019 roku

Dzisiaj bardzo ciekawie. W Sejmie tworzyły się zespoły robocze, komisie i inne całkowicie zbędne i odwracające uwagę od realnych problemów pierdoły. A realne problemy są takie, że od 1 stycznia akcyza na alkohol i tytoń wzrośnie o 10%, co ma przynieść do budżetu dodatkowe 1,7 miliarda złotych. Ale w końcu nie po to obniżali PIT o 1% żeby to tak zostawić. Niektórzy, co bardziej bezczelni, pytają rządowych ekspertów od finansów, kiedy zrewaloryzują wysokość progów podatkowych. To nie ludzie, to wilki rzucający piach w rozpędzone tryby dobrej zmiany!

Wracając do podziału sejmowych stołków szefową komisji Rodziny i Polityki Społecznej została niejaka Magdalena Biejat. Od Zandberga. Miłośniczka aborcji. PIS nieudolnie się tłumaczy, ględząc coś o tym, że Sejm jest ciałem kolegialnym i ustaleniach prezydium. Wspaniale. Tylko, od kiedy oni tak kolegialni są? Od wtedy, gdy się im to opłaca rzecz jasna. Gdy Kaja Godek złoży kolejny projekt o zaostrzeniu ustawy aborcyjnej to utknie ona w komisji. Gdy wpłynie projekt odwrotny, uda się go zablokować. I tym sposobem obecny kompromis będzie bezpieczny.

Dużo gorzej się stało w Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji, którą PiS również oddał w ręce komuchów i przewodniczy jej Wiesław Szczepański z SLD. Naprawdę tacy antykomuniści do tego dopuścili? Skomentowałbym to jakoś, ale w słowniku ludzi kulturalnych nie ma słów dostatecznie obelżywych.

Wiceszefową komisji kultury została posłanka Szajbus. Chyba wypada się cieszyć, że Mazguła nie jest posłem. Utworzono też zespoły robocze. W tym da moje ulubione. „Świeckie państwo” – 14 osób w tym 12 z Lewicy (oczywiście z Aśką na czele) i 2 z Wielkiej Koalicji: Kaśka Piekarska (tą to chyba można zaliczyć do Lewicy?) i Krzychu Mieszkowski oraz „Zespół do Spraw Równouprawnienia Społeczności LGBTQWERTY” – 19 osób w tym 15 z Lewicy i 4 z Wielkiej Koalicji: Piekarska, Jachira, Monia Rosa i Franek Starczewski (to ten od butów). Z obu zespołów bije pluralizm i różnice w poglądach ich członków…

W Warszawie Rafau ogłosił nowe stawki za wywóz śmieci. Oczywiście jak to u Rafau’a nie zabrakło rozwiązań do bólu logicznych. Stawki nie będą wyliczane od liczby osób zamieszkujących dane mieszkanie, a od… metrażu mieszkania. I w ten sposób czteroosobowa rodzina mieszkająca na 48 metrach kwadratowych zapłaci za wywóz śmieci mniej niż bezdzietna para mieszkająca na 59 metrach kwadratowych. Logiczne? Oczywiście! I genialne. Stawka w Warszawie to 1,2 zł za mieszkanie do 60 m.kw., od 61 do 120 to dodatkowe 88 gr za każdy metr kwadratowy powyżej 60 m.kw., a powyżej 120 m.kw. to 56 groszy za każdy metr powyżej 120 metrów. W przypadku domu do 94 złote. Zawsze. Rafau już wytłumaczył, że to wina Kaczafiego. Jak zawsze. Rak pieniędzy w budżecie – wina Kaczafiego, podwyżka śmieci – wina Kaczafiego, głupi wiceprezydent – wina Kaczafiego… Co by Rafau zrobił bez Kaczafiego?

Marszałek Senatu wygłosił orędzie. Nawet bez histerii, obiecał, że Senat będzie merytoryczny. Co prawda tekst o zbiorowej mądrości narodu jest nie do końca zgodny z prawdą, ale niech mu będzie, że musi się podlizywać. Więcej nie wiem, bo przysypiałem, gdyż było ciekawe niczym 2589 odcinek „Mody na sukces”. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Póki, co uważam układ z Senatem za całkiem dobry – nie da się już przepchnąć kolejnego bubla w parę godzin, a po poprawkach Senatu może nadejdzie refleksja… Wierzą w to jak w teksty GóWna.

Wielka Koalicja krzyczy, że Macierewicz nie jest posłem, bo źle złożył przysięgę. Nie powiedział „ślubuję” i jest to (a w zasadzie nie ma) w protokole. I co teraz? Sądzę ,że kompletnie nic, a afera zakończy się jutro. Niczym.

Parlament Europejski potępił projekt ustawy „Stop pedofilii” jak ustawę zakazującą edukacji seksualnej. Teraz – jak zwykle – wyrzucą nas z Unii. Bo jak nie wyrzucą to jest z powodu tej rezolucji zdecydowanie wszystko jedno.

Jutro o 14:30 Prezydent powoła nowy rząd. To tyle.

poniedziałek, 28 październik 2019 22:35

28 października 2019 roku

Artur Zawisza postanowił zaimponować wszystkim. W piątek rano trafił rowerzystkę - resztą pracownicę Biura Bezpieczeństwa Narodowego -, oczywiście nie mając prawa jazdy, a tego samego dnia wieczorem… został zatrzymany za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Zawisza postanowił brnąć w swoją głupotę i oznajmił, że wieczorne zatrzymanie było efektem “polowania przeprowadzonego przez asystenta pani poseł z Koalicji Europejskiej". Artur, a mógłbyś łaskawie się schować i przestać kompromitować siebie oraz rozum i godność człowieka?

Adi Zandberg z dumą doniósł na Twitterze o zmianie białostockiej ul. Łupaszki na ul. Podlaską. Taką uchwałę - jednym głosem - przegłosowała rada miasta. Inicjatorem zmiany byli radni Forum Mniejszości Podlasia startujący z list Wielkiej Koalicji. Najciekawsze jest to, że ci, którzy cieszą się ze zmiany i nazywają Łupaszkę i innych Wyklętych - bez wyjątku - mordercami do końca będą bronić ulic Armii Ludowej, Dąbrowszczaków czy Małego Franka, którego jedynym osiągnięciem bojowym był napad rabunkowy n apolską leśnicżówkę.

Po Kasi Cichopek i Bolku kolejnym wybitnym pisarzem został Donald Tusk. Książka, wydana przez Agorę, ma dotyczyć kulisów europejskiej polityki oraz „kluczowych momentów ostatnich lat”. Najlepszy w książce jest tytuł: “Szczerze”. Mocno jak na człowieka, który w życiu słow aprawdy nie powiedział.

Życie pokazuje jak poważnym projektem jest “Wiosna”. Dzisiaj szeregi tej organizacji opuściła Sylwia Spurek. “To nie jest Wiosna, do której występowałem, ale będę pamiętała tę, do której wstąpiłem. Jest tam wiele osób, które cenię i liczę na współpracę z nimi. Dziś zrezygnowałem z członkostwa w Wiośnie. Będę niezależną posłanką S&D w PE. Wartości, program, cele są bez zmian. Dziękuję!”. Nie wiem czym Wiosna obecna różni się od Wiosny z wiosny, ale grunt, że Sylwia będzie miała 5 lat pieniądze za nic. Fajna ta Wiosna… Takie niezbyt trwała.

Odezwał się ambasador Izraela. W rozmowie z GóWnem. Stwierdził, że:”Jest to trochę dla mnie smutne, że taka partia jak Konfederacja będzie teraz w Sejmie“. Gdybym był złośliwy zapytałbym jak w Izraelu idzie formowanie rządu? Poza tym niektórym jest smutno, że państwo Izrael stworzono tym właśnie miejscu…

Jakiś czas temu w Warszawie typ jadący 130 km/h w terenie zabudowanym zabił człowieka przechodzącego przez przejście dla pieszych. Po jakimś tygodniu głos zabrał sam prezydent Czaskowski. Oznajmił, że ograniczy prędkość na warszawskich osiedlach do 30 km/h. Z pewnością po obniżeniu dozwolonej prędkości typ nie jechałby 13o, tylko zgodnie z ograniczeniem. Mam dziwne wrażenie, że Grzesiek wsadził go na ten stołek żeby udowodnić, że Rafau nie może być następnym przewodniczącym PO, bo jest intelektualista podobnym do Zawiszy.

Mieliśmy okazję usłyszeć Ryśka Petru. Ci, którzy odważają się oglądać Lisa. Dowiedzieliśmy się, że Rysiek wraca do biznesu, ale “jest przed ogłoszeniem tego co chce ogłosić” i, że być może wróci do polityki bo “nie zna słowa amen”. I to od razu widać, bo “amen” bynajmniej nie znaczy koniec tylko “niech się stanie”. Dlatego właśnie nie używa się - Rysiu - słów, których się nie rozumie.

PiS morduje homoseksualistów w Ugandzie! Czy coś takiego. Konkretnie to w Europarlamencie było głosowanie potępiające karę śmierci dla homoseksualistów w Ugandzie. Tak opowiadają media. Naprawdę to posłowie PiS głosowali za potępieniem kary śmierci i wstrzymali się od głosu w głosowaniu na całością uchwały. Nie pamiętam kiedy Uganda została przyjęta do Unii Europejskiej, że to komiczne i kosztowne zgromadzenie zajmuje się sytuacją w tej prowincji. Katalonia nie jest członkiem Unii więc na debatę liczyć nie może. To logiczne.

“Newsweek” odkrył fermę pisowskich trolli. Opublikowali nawet listę. Nie dość, że znowu mnie pominęli, to pominęli kogokolwiek,kto byłby znany szerszej, twitterowej publiczności. Są za to tacy z #SilniRazem po nicku. I tak oto kolejna bomba, która miała zatopić PiS ostała się jedynie bombka choinkowa.

Amerykanie zabili przywódcę ISIS. W zasadzie wysadził się w ślepym tunelu żeby nie dać się zabić. Efekt ten sam, choć prawdziwi przywódcy tego tworu wciąż są na wolności i mają się dobrze.

Skandal w Najlepszej Lidze Świata. Taras Romańczuk z Jagiellonii nie podał przed meczem z Wisła Płock ręki Dominikowi Furmanowi. Bo się chłopaki w lutym powyzywali przy grze w piłce. Coś jak 10-letnie dzieci. Pomijając już piękny pokaz dorosłości, to zwyczajnie nie wypada podskakiwać nadselekcjonerowi reprezentacji, w której chce się grać.

poniedziałek, 30 wrzesień 2019 19:15

30 września 2019 roku

Niestety musimy zacząć od dwóch smutnych informacji. Dzisiaj zmarł Kornel Morawiecki. Prawdziwy opozycjonista, Założyciel Solidarności Walczącej Marszałek Senior otwierający kończąca się kadencję Sejmu – symbolicznie, otwierał posiedzenie sędziów w Sejmie, w którym nie było komunistów.

W sobotę zmarł Jan Kobuszewski. „Ucz się Jasiu… i wężykiem”… Teatr Kwadrat, w którym Kobuszewski pracował przez prawie 40 lat tak żegna aktora:

teatr kwadrat

Kiedyś wymyślono, że na pewnej wyspie na Wiśle w Warszawie będą kozy, które będą żreć trawę, krzaki i inne roślinki. Miało być ekologicznie i europejsko. Skończyło się jak zwykle u Rafau’a. Stadem 60 zwierząt opiekował się człowiek, którego GóWno z dumą przedstawiało jako „Abdula z Dagestanu”. Jakby wziąć pod uwagę imię to strach pomyśleć co on z tymi kozami robił… Fakt jest taki, że z 60 kóz zostało 30 zagłodzonych, a na wyspie znaleziono 12 szkieletów. Pozostałe prawdopodobnie ekologicznie wylądowały w rzece. Z tego co wiem to nie jest proste zagłodzić kozę. W mieście Rafau’a nie ma rzeczy niemożliwych. Jak nie gówno wybija to kozy zdychają.

Rafau twierdzi, że Warszawa nie ma pieniędzy na 500+. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz urząd wojewódzki utrzymują, że pieniądze zostały Warszawie przekazane.Tylko, że Rafau jak zawsze źle policzył liczbę beneficjentów. Patrząc na to jak Rafau ogarnia rzeczywistość jest skłony uwierzyć rządowi.

TVP przegrała proces w trybie wyborczym z Konfederacją. Bo geniusz propagandy postanowi pominąć ugrupowanie w sondażu. Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej oświadczył w komentarzu, że nie chodzi o prawdę, a o atak na biedną TVP. Gdyby chodzi o ukarania za podawanie nieprawdy trzeba by was rozstrzelać szanowny panie Olechowski. Zwłaszcza, że wasza propaganda jest tak toporna, że „Dziennik Telewizyjny” to był szczyt finezji.

Konfederacja szykuje olejny pozew w trybie wyborczym, tym razem przeciwko „Faktowi”, który opublikował stenogramy, z których wynika że kampania Konfederacji miała być finansowana z pieniędzy partii KORWiN, co jest nielegalne. Z niecierpliwością czekam na pozew i wyrok.

Kwachu, Bredzisław i Bolek napisali list, który zresztą podpisały również dyżurne autorytety, w którym żądają od kandydatów niezależnych do Senatu rezygnacji ze startu w wyborach. W imię obrony demokracji rzecz jasna. Tak, w imię obrony demokracji odbierzmy demokratyczne prawa.

Agnieszka Holland z kolei wymyśliła, że mężczyźni powinni zostać pozbawieni czynnego prawa wyborczego na trzy kadencje. Motywuje to jak zawsze feministycznym bełkotem „W męskim testosteronowym, nacjonalistycznym projekcie politycznym, który jest jednocześnie lękowy i narcystyczny, doszliśmy do granicy, za którą bardzo trudno jest zmienić politykę tak, by nagle inne wartości zaczęły grać główną rolę”. Agnieszko… nie chcę ci psuć humoru, ale to jest niezgodne z tym dokumentem, którego rzekomo tak bronisz. Konkretnie to choćby z Artykułem 32, a także 33. Zachęcam do zapoznania się z treścią tego o czym drzecie ryja.

Aczkolwiek mam lepszy pomysł. Odbierzmy na cztery pokolenia prawo wyborcze – jakiekolwiek – potomkom komunistycznych aparatczyków. Co ty na to?

Bogdan Zdrojewski – były minister kultury w rządzi PO-PSL odkrył, przy pomocy mieszkańca gminy Międzybórz, preferencje wyborcze obywateli:

zdrojeski

Zanim przyjdziecie spalić mi dom, weźcie pod uwagę, że NC+ pokazuje najlepszą futbolową ligę świata i tylko dlatego wisi mi to na domu.

Juruś Stuhr, mittleeuropejczyk, potomek austriackich mieszczan i domniemany ojciec Macieja oświadczył u – zapomnianego Tomasza Lisa, że wybrocy PiS mszczą się za wielowiekowe ciemiężenie, bo są potomkami chłopów folwarcznych. Osobiście mam nadzieję, że jka najwięcej takich, pełnych miłości i tolerancji wypowiedzi przebije się do mediów – bo nie oszukujmy się program Lisa w Onecie ogląda tylko On, jego gość i kamerzysta.

Znacie ten gest:

OK

Takie tam zwykłe OK, prawda? Otóż nie dla Ligi Antydefamacyjnej amerykańskiej organizacji, która jest jedną z najstarszych i najważniejszych organizacji żydowskich na świecie a której deklarowanym celem jest walka z nienawiścią i uprzedzeniami wobec Żydów. Jak mają w zwyczaju znaleźli drugie dno:

OK whitepower

Wszyscy jesteśmy rasistami i antysemitami. Nie wszyscy tylko zostaliśmy zdiagnozowani.

I z tą świadomością Was zostawiam.

wtorek, 24 wrzesień 2019 20:35

24 wrzesnia 2019 roku

Dla odmiany zacznę od dobrej wiadomości. Sąd we Frankfurcie, w tej ostoi praworządności, uznał, że kac to choroba. Konkretnie to do tamtejszego sądu trafił pozew przeciwko producentowi napojów antykacowych o „formułowanie nieuprawnionych twierdzeń natury medycznej” sugerujących, że syndrom dnia następnego jest chorobą. Sąd uznał, że jako chorobę należy rozumieć każde, nawet najmniejsze lub tymczasowe zaburzenie normalnego stanu lub normalnego funkcjonowania ciała, w tym zmęczenie, mdłości oraz bóle głowy, czyli objawy, które według producenta środek na kaca miał zwalczać. Taką praworządność to ja popieram! Stwarza szereg nowych możliwości!

Informacją dnia jest niewątpliwie ta podana przez Onet. Podobno notowania Trumpa spadły na łeb, USA stoją na krawędzi nowej wojny secesyjnej, a Latynosi i mieszkańcy Jaśkowa zaczęli porozumiewać się perfekcyjną angielszczyzną. Popatrzcie, jeśli macie mocne nerwy:

greta

„Wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, dotyczące krajowych przepisów wprowadzających nowy model postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce, są niedopuszczalne. (...) Na podstawie informacji przedstawionych w postanowieniach odsyłających można stwierdzić, że sądy odsyłające żywią jedynie subiektywne obawy, które nie urzeczywistniły się w postaci wszczęcia postępowań dyscyplinarnych i pozostają hipotetyczne” – tak brzmi opinia rzecznika TSUE w sprawie płaczu rodzimych sędziów. Zaiste wielką znajomością prawa wykazali się nasi niezależni sędziowie. A może zwyczajnie Kaczafi zawłaszczy TSUE?

Kamila Gasiuk-Pihowicz, zwykle pół dnia tracąca na twitty o TSUE dzisiaj nie znalazła czasu na skreślenie chociaż jednego. Była za to w Mińsku Mazowieckim, Mrozach i innych szokująco egzotycznych dla niej miejscach. Ciekawe czy zrobiła sobie zdęcie na słynnej ławeczce pod sklepem w Jeruzalu?

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zapowiedziała, że w 2020 zamierza zredukować zużycie toreb foliowych o 86% i plastikowych talerzy i sztućców o 44%. Oburzyło to Greenpeace, które po podobnej deklaracji Czaskowskiego niemal postawiło mu pomnik. EkoTerroryści uznali, że to działanie na pokaz i ble, ble… Są bardzo wiarygodni w tym co robią. A Wisłą gówno płynie… Aż chciało by się napisać tak żeby zrozumieli: RAUS!

Przy okazji EkoTerrorystów. Rafcio Czaskowski rezolutnie oświadczył, że do tej pory na ustalenie przyczyn awarii kolektorów Czajki wydano 7 milionów złotych. Dobrze przeczytaliście. 7 milionów. To się pisze tak: 7000000 złotych. Na ustalenie przyczyn awarii. Dodatkowo wymyślili budowę dodatkowego kolektora za 13 milionów. I naprawdę twierdzicie, że awaria nie przynosi korzyści?

Ciekawe jest też to, że nie bardzo wiadomo po co się buduje oczyszczalnie ścieków. GóWno przeprowadziło w redakcji eksperyment i wyszło im, że rzeka się sama oczyszcza. Po co więc wydawać miliardy na zbędne budowle?

Polscy siatkarze z uwagi na strajk w słoweńskich liniach lotniczych utknęli w Amsterdamie i mieli szanse mieć problemy z dotarciem do Słowenii na mecz półfinałowy Mistrzostw Europy z gospodarzami. Wtedy do akcji wkroczył premier Mati i wysłał samolot rządowy. W zasadzie wszyscy siedzieli cicho lub nawet delikatnie Matiego chwalili. Wszyscy? Nie! Jest pan Sommer powiązany z Konfederacją. Cóż, widać u nich już jest tak, że protokół 1% musi być aktywowany.

sommer

wtorek, 10 wrzesień 2019 20:58

10 września 2019 roku

Wtorek był raczej nudny. Nie było konwencji, nie było nowych skandali, nie było niczego. Na szczęście jest Margo Kidelho, która wymyśliła, że chce debaty z Kaczafim. „Zawsze w tradycji było, że jedynki z jednego miasta ze sobą debatują, żeby ludzie mogli poznać ich poglądy i zobaczyć, jak się zachowują” – stwierdziła. Margo, na pewno tego chcesz? A jak Kaczafi zapyta o sześciopak Harnasia Schetyny?

W hiszpańskiej miejscowości Osona „ekolodzy” postanowili uratować króliki z farmy. Skończyło się jak zwykle. Oszołomy „uratowali” od 14 do 16 królików, jednak zestresowane zamieszaniem zwierzęta zaczęły rzucać się po klatkach co doprowadziło do sukcesu akcji: pięć ciężarnych samic uszkodziło sobie kręgosłupy i trzeba było je uśpić, część samic poroniło, a większość wykradzionych królików to były karmiące samice, co ich młode przypłaciły życiem. Łącznie życie straciło ok. 100 królików. Jak tak mają wyglądać akcje ratunkowe, to może nie ratujcie?

Tymczasem moi ulubieńcy z Greenpeace postanowili zablokować swoim stateczkiem port w Gdańsku żeby nie wpłynął tam statek z węglem z Mozambiku (tak, sprowadzamy węgiel z Mozambiku i to jest idiotyczne). Nad ranem wpadła więc do nich Straż Graniczna i protest zakończyła. Dokładnie tak, jak robi się to w takich przypadkach. Nie polega to na mówieniu „przepraszam panie oszołomie byłby pan łaskawy przesunąć statek?”.

Wtedy odezwała się Sylwia Spurek. Doktor nauk prawnych – to ważne w tym przypadku. Otóż napisała list do szefa Straży Granicznej, w którym zapytała o „użycie automatycznej broni palnej”. I tak, funkcjonariusze byli w nią wyposażeni. Ale „doktor nauk prawnych” powinna rozróżniać wyposażenie od użycia. Zawsze sadziłem, że w prawie ważne jest każde słowo.

Jeśli jesteśmy przy prawie to zajrzyjmy do sądu w Sokółce. To gdzieś na Podlasiu. Otóż ten uznał, że art. 89 kodeksu wykroczeń, który mówi o zakazie przebywania na drodze publicznej dziecka poniżej siódmego roku życia jest nieprecyzyjny. Zgodnie z tym przepisem, odpowiedzialności podlega ten, kto mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7. dopuszcza do przebywania małoletniego na drodze publicznej lub na torach przejazdu szynowego. Według geniuszy palestry przepis ten mówi, że karze podlega każdy, kto wyszedł z dzieckiem na spacer, przewozi je samochodem, wozi w wózku. Bo „definicja drogi publicznej jest szerokie”, skierowali więc w tej sprawie pytanie do Trybunału Konstytucyjnego. Poważnie? Naprawdę ktoś widział reżim ganiający rodziców za chodzenie ulicą z dziećmi?

Dwa ostatnie akapity wyraźnie pokazują, że miejsce rodzimych przedstawicieli prawa jest tam, gdzie polskiej e-klpay. Poziom ten sam.

Podobno ostatnie – rozpoczynające się jutro - posiedzenie Sejmu przed wyborami ma trwać jeden dzień i zostać przerwane i wznowione po wyborach. Tak podaje GóWno, więc musimy poczekać żeby się przekonać i wyszydzić.

Jak wiecie w Warszawie ma miejsce incydent kałowy. W zasadzie gdyby nie pomoc rządu ścieki płynęły by sobie Wisłą do dzisiaj. Powstał jednak most pontonowy, na którym przerzucono rurociąg z lewego brzegu na prawy, gdzie jest oczyszczalnia (dlaczego nie ma jej po lewej stronie, nie pytajcie). Rafau stwierdził jednak, że „podziękuje premierowi jeśli 100% ścieków popłynie rurociągiem”. Można zachować się z klasą? Jak widać nie bardzo.

środa, 28 sierpień 2019 21:23

28 sierpnia 2019 roku

Zaczniemy od gównianej sprawy. Wprost ze stolicy. Popsuła się oczyszczalnia ścieków „Czajka” i wszystko poszło wprost do Wisły. Złośliwi twierdzą, że Rafau postanowił podrzucić Dulczessie nieco swojego najlepszego towaru. Niby katastrofa, ale wszelkie organizacje żyjące z uprawiania „ekologii” milczą, a Greenpeace protestuje przeciwko budowie Via Carpatia. Ale spokojnie, dostaną dolę to przestaną. A Kudłaty z Zielonych zapewne podpisze jakąś petycję przeciw gównu w internecie.

W tym wszystkim Paweł Rabiej zachował się jak rasowy przedstawiciel opozycji. Oświadczył, że temat gówna wypłynął żeby odwrócić uwagę od Emi i Plebiaka. Pewnie sam Ziobro psuł oczyszczalnię.

A skoro zaczynamy w Warszawie to i pozostańmy tam na chwilę. Po stawie w Łazienkach Królewskich pływało sobie wczoraj wielkie logo firmy serwującej żarcie z tego co wypłynęło z Czajki, bo mieli jakąś tam imprezę. Dziś „Portal Warszawski” poinformował, że na stronie Stowarzyszenia Architektów RP można znaleźć takie ogłoszenie: „Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie wraz ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich zaprasza do wzięcia udziału w dwuetapowym, studialnym konkursie na opracowanie >Projektu koncepcyjnego zadaszenia Amfiteatru w Łazienkach Królewskich w Warszawie<”. Podobno pomysł zyskał akceptację samego ministra Glińskiego. Piotruś.. rozumu trochę – zostaw ty Łazienki w spokoju.

GóWno twierdzi, że Tusk nie został zaproszony na uroczystości 80 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej, cytując przy tym wypowiedź prezydenckiego ministra Błażeja Spychalskiego, gdyż „Tusk nie jest przywódcą żadnego państwa”. Sam Spychalski mówi, że zaproszono wszystkich byłych prezydentów i premierów. Osobiście widzę w tym sens. Nie zaproszono Tuska-Prezydenta Europy, a zaproszono Tuska-Byłego Premiera. Logiczne.

„Już mnie lekko mdli na myśl o tym medialnym orgazmie, który nastąpi u nas, głównie w telewizjach, gdy 31 sierpnia przyleci do Polski z Waszyngtonu kłamca, rasista i przyjaciel Kim Dzong Una, który nigdy nie zostałby prezydentem USA bez pomocy Putina” – takiego, ociekającego miłości Tweeta walnął wczoraj Lis Tomasz. Dominik Tarczyński postanowił więc powiadomić prokuraturę o znieważeniu prezydenta USA. Są siebie warcie, więc sprawa zapowiada się ciekawie. Aczkolwiek po zmianie właściciela Axel Springer Tomuś ma prawo czuć się poddenerwowany. Chyba słabo mu się ostatnio układa…

Królowa Elka II wyraziła zgodę na zawieszenie Brytyjskiego parlamentu od 9 września do 14 października. Premierowi Johnsonowi prawdopodobnie chodzi o uniemożliwienie dyskusji nad bezumownym Brexitem. Tak, to dopiero może być cyrk. Słyszałem plotki, że – w ramach zemsty za PiS – wydalą wszystkich Polaków. Grosickiego i Fabiańskiego też. Fajnie jest czasami posłuchać miłośników opozycji, bo można się dowiedzieć czegoś, czego nawet w GóWnie i na parówkach nie uświadczysz.

Pisałem wczoraj, że budżet bez deficytu to przedwyborcza ściema? Pisałem. Zakłada on 3% wzrost akcyzy na alkohol i papierosy. Ale w końcu obniżyli PIT o 1%, prawda?

TVN odkrył, że rząd i służby mają system „Pegasus” do masowej inwigilacji Polaków. Jestem w podobnym szoku jak wtedy gdy odkryłem, że po obudzeniu się muszę iść do kibla. I tak ściekami zaczęliśmy i ściekami kończymy.