Przeczytaj u nas o temacie: trybunał konstytucyjny

czwartek, 22 październik 2020 21:26

22 października 2020 roku

Kon-sty-tu-cja! Kon-sty-tu-cja! Kon-sty-tu-cja! A nie chyba już nie, ale jest coś, co przykryło wirusa więc należy o tym napisać. Trybunał Konstytucyjny raczył orzec, że „Aborcja, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z Konstytucją”. Przypomnę tylko, że orzeczenia nie wydał Kaczafi z Terleckim, a Trybunał Konstytucyjny na wniosek posłów PiS, Konfederacji i PSL-Kukiz. Cóż, jak kiedyś raczyła stwierdzić wybitna ekspertka od prawa konstytucyjnego Kamila Gasiuk-Pihowicz „nikt nie ma prawa oceniać wyroków Trybunału Konstytucyjnego”. Oczywiście jest to stwierdzenie na intelektualnym poziomie Myszki, ale sama się do niego nie stosuje. Tak, wiem, to jest inna sytuacja. 

Zastanawiam się jedynie po co to im? Żeby podgrzać kolejną, oparta na emocjach wojenkę? Naprawdę od 30 lat musimy zajmować się aborcją gdy mam jednak ważniejsze problemy w naszym Wielkim Imperium Dykty i Kartonu? Plus tego jest taki, że może łaskawie opozycja zauważy, że ten zbiór pobożnych życzeń z 1997 roku jest żenujący, ogólny i każdy może go sobie interpretować jak chce i należy go przystosować do otaczającego nas świata. Zdaje się, że mnie ponosi i usiłuję doszukać się rozsądku tam gdzie go nie ma. Mam też wrażenie, że to jest temat, który bardzo pasuje obu stronom sporu – lewica już zdążyła złożyć projekt ustawy o depenalizacji aborcji. Że zacytuję „Nic śmiesznego”: „I tak kurwa do zajebania”.

Tymczasem wściekłe macice ruszyły na dom Kaczafiego. Zapewne jutro dowiemy się co tam się działo i co tym razem obiecała Aśka Szajbus.

Oczywiście o sprawie wypowiedział się również Rafau. Niby ma prawo, jak każdy, ale gdyby on o Warszawie miał do powiedzenia połowę tego co mówi o „wielkiej” polityce może w końcu nie zalewałoby miasta po byle deszczyku.

Poszukiwani są pracownicy do szpitala na Stadionie Narodowym. „Dołącz do nas! Oferujemy pracę w pierwszym tymczasowym szpitalu dla chorych zakażonych koronawirusem w Warszawie. Tworzymy zespół, który pokaże, że pandemię da się pokonać profesjonalizmem i solidarnością!”, „Praca w tym szpitalu będzie dla Państwa ciekawym i wyjątkowym wyzwaniem zawodowym. Szukamy ludzi z pasją, zaangażowanych i pełnych entuzjazmu”. Brakuje tylko czegoś o owocowych środach, karcie multisport i młodym, dynamicznym zespole… Dochodzą do mnie również słuchy o zagonieniu do pracy w tym szpitalu ratowników KPP. Najpierw strażaków, potem i cywilów… Także jest bardzo ciekawie.

W ramach walki z Covidem Korwin zaproponował podział klas na męskie i żeńskie. Nawet to po swojemu uzasadnił: „Podział na płci zmniejszy liczbę interakcji, co znacznie zmniejszy możliwość przenoszenia się koronawirusa między uczniami. Ma to też aspekt dalekosiężny. Otóż eksperyment, jakim była koedukacja był nieudany. Poziom nauczania w szkołach męskich i żeńskich jest znacznie wyższy od poziomu nauczania w szkołach, gdzie nie ma podziału klas na płci” a ponadto koedukacja prowadzi do małżeństw rówieśniczych, które się rozpadają. Jak robić cyrk to na całego – to rozumiem, zwłaszcza gdy to ostatnia szansa na zaistnienie. Aczkolwiek rozczarowany jestem brakiem Hitlera w jego wypowiedziach.

Tymczasem od soboty lub poniedziałku zamknięta zostanie gastronomia. Choć łaskawie rząd zezwoli na sprzedaż jedzenia na wynos. To nie jest lockdown, jesteśmy przygotowani, a podatki są niskie… Może napisze to jeszcze sto razy to ktoś uwierzy?

Już 30 października, w czasie gali South Battle 5, czymkolwiek jest, w formule K1 dojdzie do „nietypowej walki”. W ringu zmierzą się Magdalena Kasprzyk i Radosław Dzięgiel. Nie wiem co w tym nietypowego, bo takich walk są setki co dzień w domowym „zaciszu”. I obie te sytuacje są równie chore.

Dosyć…

środa, 21 październik 2020 19:40

21 października 2020 roku

Na froncie walki z epidemią odnotujemy za chwilę kolejny sukces – premier Vateusz rekomenduje objęcie całej Polski „czerwona strefą” i nowymi obostrzeniami. A, że „czerwona strefa” to za mało, rozważane jest wprowadzenie stref czarnych. Głównymi kandydatami są powiaty: łosicki, garwoliński, brzeziński, gostyński, krotoszyński, namysłowski, kluczborski, miechowski, kolbuszowski, prudnicki, myślenicki, suski, limanowski, tatrzański, leski oraz miasto Kraków. Tutaj zapewne będzie całkowity lockdown, choć ładniej nazwany. Dowiemy się jutro. Z pewnością będzie i śmieszno i straszno, bo rząd działa według zasady Króla Juliana „Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu”. Żeby jednak być uczciwym to Czesi postępują podobnie – od czwartku wyjścia z domu zostaną ograniczone do niezbędnego minimum, a większość sklepów zostanie zamknięta. Chciało by się normalności? Może kiedyś wróci. Choć Budka Borys miał opinie ekspertów, że jesienią epidemia dobiegnie końca. Ech ci opozycyjni eksperci…

Dzisiaj jako zarażeni objawili się Radzio Majdan i Świecki Jurek od Słoików. Można przygotować się na kolejne, dramatyczne opisy.

Podobno Julia Przyłębska straciła kontrolę nad zapomnianym przez Boga i ludzi trybunałem Konstytucyjnym. GóWno pisze, że nawet Krysia Pawłowicz jej nie lubi, bo popracowałaby jako sędzia, a ta przekłada rozprawy. Czy można temu wierzyć? Myślę, że coś może w tym być. Jutro zapadnie wyrok w sprawie aborcji z uwagi na upośledzenie dziecka, więc się dowiemy.

(Anty)Papież Franciszek popiera związki partnerskie osób tej samej płci. Póki co cywilne, ale może pójdzie krok dalej? „Osoby homoseksualne mają prawo być częścią rodziny. Są dziećmi bożymi i mają prawo do rodziny. Nikt nie powinien być odrzucany czy unieszczęśliwiany z tego powodu” miał powiedzieć w czasie kręcenia filmu dokumentalnego. Czy przypadkiem takie związki nie były jedna z przyczyn pewnej reformy wprowadzonej przez Boga w Sodomie? Myślę, że papież zna ten fragment „Biblii”.

Berlińska policja apeluje o wprowadzenie tablic rejestracyjnych dla rowerów. Jako ciekawostkę mogę rzucić tylko fakt, że hulajnogi elektryczne w Niemczech już dawno je mają. Ale wracając do meritum. Według policyjnych statystyk połowa wypadków z udziałem rowerzystów powodowana jest przez nich samych, po czym uciekają i nie ma możliwości ich identyfikacji. Myślę, że u nas jest podobnie, a winni są rowerkowi ideolodzy, którzy wmówili użytkownikom wszelkiej maści rowerów miejskich i innym ideowcom, że są najważniejszymi uczestnikami ruchu, gdyż ratują planetę. U nas tez tacy są… Towarzysza Buciaka z warszawskiego ratusza zapytajcie. Dzięki takim każdy, nawet najporządniejszy rowerzysta będzie musiał cierpieć. Bo jak mawiał Jan „Kania” Kaniowski w „C.K. Dezerterach”: „Faktycznie, tak to już jest, że najszybciej na siebie zwraca uwagę idiota”. I chyba tak jest w każdej dziedzinie życia…

Zostawiam Was więc z tym mało optymistycznym przesłaniem.

czwartek, 30 lipiec 2020 22:33

30 lipca 2020 roku

Rafau spotkał się z prezydentem Dudą. Podobno rozmawiali rzeczowo i spokojnie o rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, kampanii wyborczej, mediach, a Rafau złożył na ręce prezydenta projekt ustawy dotyczący finansowania samorządów. W sumie to dobrze, że prezydent spotkał się z przegranym kontrkandydatem. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że to element gry Rafau’a o władzę w Platformie. Prawdopodobnie jest jedynym, który widzi, że straszenie PiS nie działa, a betonem nie da się wygrać wyborów, więc łagodzi kurs. Co doprowadzi go do stołka przewodniczącego. Platformy lub tory postplatformianego. Taką mam koncepcję.

Spotkania nie docenił największy autorytet w historii Polski znany szerzej, jako Bolek. Podzielił się ze światem również informacją, że nie weźmie udziału w zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy, bo nie podałby ręki z powodu oszustwa. Zadziwiająca samokrytyka.

Niestety Rafau już nie lubi narodowców i straszy, że Marsz Powstania Warszawskiego może zostać rozwiązany, jeśli pojawią się symbole zakazane oraz mityczna mowa nienawiści. Sorry, nie jesteście już do niczego potrzebni.

A wczoraj w nocy aktywiści LGBTQWERT postanowili przekonać do siebie rodaków umieszczając tęczowe szmaty i oklejając pseudomanifestami pomniki Kopernika, Syreny czy Chrystusa przed Kościołem Świętego Krzyża. Wspaniała akcja, która przekonała mnie do tego, że chodzi o terror tolerancji. Oczywiście akcja wzbudziła radość u takich tuzów intelektu jak posłanka Szajbus czy Szumi, a także reszta lewackiej zbieraniny oraz jednaj żydowskiej korespondentki o imieniu Katarzyna. Oczywiście jest to akcja, która ma sprowokować i obrazić to, co jest dla nas ważne. A nawet nie można im dać po ryjach, bo – co mało istotne – będzie kwik, a także – co jednak istotniejsze – o to im chodzi. O lewackich męczenników bitych przez „nietolerancyjnych Polaków”. Aczkolwiek sądzę, że się doigrają, bo ktoś „walki o tolerancję” kiedyś nie wytrzyma. I tylko zwykłych homoseksualistów żal… Ale „LGBT to ludzie nie ideologia”, a „tęcza nie obraża”. Jasne…

Niemcy obniżają podstawową stawkę VAT z 19% do 16%, a niższą z 7% do 5%. U nas wciąż obowiązuje (nawet nie wiem już jak długo) tymczasowe stawki tego podatku: 23% i 8%. I tak pozostanie, bo powrót do podstawowych stawek to strata dla budżetu 11 miliardów złotych. I to by było tyle w kwestii powrotu do normalnych stawek VAT. Oczywiście gdyby mi się chciało sprawdziłby, czy ktoś w Europie ma wyższy, ale nie chce mi się. Może kiedyś.

Przypominam, że wciąż nie można bić partnerek/żon/konkubin, gdyż zdradziecki rząd zamiast wypowiedzieć Konwencję Stambulską skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Gdzie sobie zgnije w szufladzie do następnych wyborów.

GóWno jest rozczarowane. Postępowa część suwerena miał bojkotować Podkarpacie, a tymczasem w Bieszczadach ruch jak nigdy. I bardzo dobrze, bo to oznacza, że ludzie żyją poza GóWnianą bańką, i wolą piękno Bieszczad (o, jak dawno tam nie byłem!) od pięknego Rafcia.

Tom Cruise zagra w kolejnej (chyba 378) części „Mission Impossible”. I niech sobie gra. Problem polega na tym, że przy okazji zostanie wysadzony stuletni most kolejowy w Pilchowicach na Dolnym Śląsku.

pilchowice

Ile na tym zarobimy? Zapłacimy 5 milionów złotych, a most wysadzi wojsko na koszt podatnika. Ale, że to zabytek? Otóż według Pawła Lewandowskiego, rzekomo wiceministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego rezolutnie stwierdził: „Ja bym się nie fiksował, że most Pilchowicki to zabytek. Stoi zrujnowany i nie ma wartości. A w czasie filmowania zostanie zniszczona tylko mała jego część”. Po czym dodał, że to, co jest nieużywane nie jest zabytkiem. T zdanie zdają się potwierdzać liczni deweloperzy. To może chociaż reklama dla okolicy? Też nie bardzo, bo Pilchowice będą udawać Szwajcarie. Same korzyści. Nawet przy okazji nie wysadzą polskiej kinematografii. Amerykanie zapewniają, że most odbudują, a linię kolejową rewitalizują, ale wierzę im niczym Rafau’owi. Ktokolwiek rządzi ma słabość do robienia łaski Amerykanom.

poniedziałek, 20 styczeń 2020 19:26

20 stycznia 2020 roku

Zacznę od dobrej wiadomości. Wszyscy zginiemy. Dlatego, iż Niemcy nie mogąc wykończyć nas armią, germanizacją, ekonomią postanowili przysłać Hektopaskale. Podobno przysłali ich wyjątkowo dużą ilość. Mówią, że 1048. W dodatku jest „Blue Monday” – najbardziej depresyjny dzień w roku, jak orzekli amerykańscy naukowcy.

Całości podłego obrazu rzeczywistości dopełnia rozwiązanie przez „zarząd partii” Inicjatywy Feministycznej, znanej niegdyś jako Partia Kobiet. Polska scena polityczna zmieni się… w żadnym stopniu. Zapewne większość z Was właśnie się o tym fakcie dowiedziało, a i ja byłem mocno zdziwiony, że ta zbieranina nawiedzonych bab to kiedyś była Partia Kobiet. Potwierdza to też fakt, że feministki nie są w stanie niczego zmienić.

Profesor Ewa Budzyńska z Uniwersytetu Śląskiego została zmuszona do odejścia z pracy. W zasadzie odeszła na znak protestu, bo rzecznik dyscyplinarny chce na nią nałożyć karę, po skargach studentasów zarzucjących pani profesor homofobię i nietolerancję. Jakież to przestępstwo popełniła pani profesor? Otóż śmiał dzieckiem nazwać dziecko w łonie matki (lewacy nazywają takie dziecko „zlepkiem komórek” oraz mówiła, że „klasyczna rodzina” to mąż, żona i dzieci. Swoją drogą władze uczelni też dobre. Zamiast powołać się na świętą – niegdyś – dla każdej uczelni „wolność myśli” to zastanawiają się jaką karę nałożyć. Zaiste genialne.

A co do studentaów, to może czas skończyć ze zniżkami dla tych nierobów? I owszem drogie LGBTQWERTY, możecie siłą narzucać swoje zdanie, usuwać inaczej myślących z każdego miejsca, szczuć i donosić… Tylko to już w historii było. Kończyło się marnie dla takich segregujących ludzi idiotów. Nie wierzycie? Zapytajcie pewnego niespełnionego malarza z Austrii.

Zmarł sędzia Trybunału Konstytucyjnego Grzegorz Jędrejek. Zapewne nie wspomniałbym o tym, gdyby nie komentarz Anny Marii Żukowskiej – rzeczniczki SLD: „Wygląda na klątwę dublera”. Typowa, lewicowa wrażliwość w swojej całej okazałości. Włodek Czarzasty raczył zauważyć, że „Każdy ma swoją wrażliwość. Jestem pewien tego, że pani Żukowska nie miała nic złego na myśli”. Mówi to typ, który dostaje szału na każde wspomnienie piosenki o drzewach, liściach i komunistach… Strasznie wybiórcza ta wasza wrażliwość drogi Czao.

W Łodzi fragment Alei Kościuszki zmieni nazwę na Aleję Pawła Adamowicza. Słusznie! Potrzebujemy jako patronów ulic prawdziwych bohaterów. Dlatego trzeba zmienić Jana Pawła II na Piotra SZ. „szarego człowieka”, rotmistrza Pileckiego na Mateusza Kijowskiego, a Emila Fieldorfa na Grety Thunberg, dodatkowo Tunel Pawła Rabieja. Natychmiast!

Skoro jesteśmy przy śniętej Grecie to – jak pierwsza podała Żelazna Logika – miała kręcić propagandowy film w Elektrowni Bełchatów. Niestety siepacze tę, działającą jedynie czystych pobudek, biedną nastolatkę wyrzucili. Dziwnym trafem jej wizyta zbiegła się z wyrażeniem zgody przez niemiecki rząd elektrowni węglowej Datteln 4. Zapewne czysty przypadek. Czysty jak niemiecki dym z węgla. A jakby mógł mi ktoś wyjaśnić, w czym węgiel jest czystszy od atomu, od którego Niemcy odchodzą, byłbym zobowiązany.

Krzysztof Bosak został kandydatem Konfederacji na prezydenta. Nie obyło się bez kontrowersji, bo elektorzy Korwina i Berkowicza wycięli swojego partyjnego kolegę Artura Dziambora. Moim skromnym zdaniem byłby lepszy od Bosaka. Ale i Krzysiu zrobił postępy.

W Warszawie Rafau wydał marne 33 tysiące złotych i postawił to:

minipark

Nazywają to miniparkiem i zostało zbudowane w ramach budżetu obywatelskiego. „Całość tworzy atrakcyjne miejsce odpoczynku dla przechodniów, poprawia wizerunek ulicy oraz zwiększa retencję wody dzięki posadzonej roślinności” twierdzi Zarząd Terenów Publicznych. Jak kto uważa… Osobiście uważam, że to nie PiS jest winny finansowym problemom Rafau’a a drogie, słomiane inwestycje.

W najbliższy weekend wszystkie hokejowe kluby grające w brytyjskiej lidze EIHL będą grały w tęczowych barwach żeby „promować otwartość wobec osób LGBTQWERTY”. Niedługo strach będzie otworzyć lodówkę… A jeszcze raz powtórzę, że kiedyś ta nachalna promocja wyjdzie homosiom bokiem. Koniec, można rzygać.

czwartek, 05 grudzień 2019 22:04

5 grudnia 2019 roku

Zapewne nazwisko Marcin Kulasek mówiło większości z nas dokładnie tyle, co nic. Dzisiaj poseł i sekretarz generalny SLD przestał być anonimowy. Wzorem największych: Elki Bieńkowskij i Jarka Gowina ponarzekał na warunki w hotelu poselskim oraz rzekł: „Proponuję spróbować się utrzymać w Warszawie za 6,5 tys. zł na rękę, plus dieta 2,5 tys. Zł”. Tak, razem 9 tysięcy złotych. Wiesz Marcinku, znam takich, którzy utrzymują się za połowę tej ceny. I to nie w jedną osobę, a w 2, 3 czy nawet 4. Chociaż cieszę się, że Marcinek wykazał się typowo lewicową wrażliwością – zawsze byli wrażliwi na krzywdę, zwłaszcza własną. Tą prawdziwą i tą wyimaginowaną. Po pewnym czasie musiał przyjść sms od Wielkiego Czao, bo zaczął tłumaczyć, że wywiad dla Interii nie miał autoryzacji, a sens jego słów był inny. Na to autor wywiadu stwierdził, że dysponuje nagraniem. Marcin, nie wygłupiaj się! Zmień pracę, weź kredyt! Co się będziesz męczył za marne 9 tysięcy?

Wciąż oczywiście uważam, że pensja posła to nie eldorado, ale co innego brak eldorado, a co innego „niemożność utrzymania”. Zwłaszcza mając dziesięciokrotnie większą kwotę wolną od podatku od innych, darmowe przejazdy… Aż strach pomyśleć, co się będzie działo, gdy lewica wprowadzi w życie własny projekt podatkowy.

Premier Vateusz jest jednak jednostką wyjątkową. Umie wprowadzić podatek, pokierować dowolnym ministerstwem, zbudować flotę elektrycznych samochodów, a teraz jak się okazało umie też wymienić murawę na Narodowym. A dokładniej to zapowiedział zmianę modelu biznesowego Stadionu Narodowego i kładzenie murawy trzy tygodnie przed meczem. W pielęgnacji murawy premierowi pomagał będzie nowy szef spółki zarządzającej stadionem Włodzimierz Dola. Teraz wypada czekać na wycięcie z trawy twarzy Vateusza w kole środkowym.

Donald Tusk planuje ruszyć w trasę po Polsce. Jak Ich Troje czy inni Rolling Stones. A może nawet Zenek Martyniuk? Chociaż chyba Martyniuk zebrałby większą widownię… A Donald podobno ma – po raz 4789 – budować nowy ruch polityczny, który odsunie PiS od władzy. Dokładnie tak samo Zbójcerze zdobywali Mirmiłowo.

Natomiast, jeśli chodzi o samego Donalda to chłop jest poważnym politykiem. Oto dowód:

12789010 donald tusk i donald trump 900 555

I podpis „Pomimo okresowych turbulencji nasza transatlantycka przyjaźń musi trwać”. Jest prawie równie zajebisty jak premier Kanady…

Nowi sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, czyli Krysia, Stachu i Jakub Stelina zostali zaprzysiężeni. Margo Kidelho obiecuje ich odwołanie, jak tylko zostanie prezydentem. A jak Górnik Łęczna wygra Ligę Mistrzów (mężczyzn, bo kobieca drużyna chyba stoi lepiej od męskiej u nich), to zbudują tam stadion na 50 tysięcy miejsc. To równie realne na dzisiaj. Nie będę nawet pisał, kogo i jak usunę ja, jak tylko zostanę prezydentem.

Na spotkaniu prezydenta Sopotu (to ten co nie był u fryzjera od kiedy PiS wygrał wybory) z mieszkańcami Trójmiasta dziennikarz TVP śmiał zadać pytanie o sprzedaż dwóch działek obok Ergo-Areny. Co na to Sopocki Dulczess? Oświadczył, że nie odpowie, bo wzburzyła go śmierć Adamowicza. Ciekawe czy CBA tez tak by powiedział.

W Paryżu znudziło się podpalanie samochodów, więc „ekolodzy” z Extinction Rebellion postanowili podpalić hulajnogi elektryczne. Bo są nieekologiczne. Nie przeszkadza to jednocześnie „ekologom” lansować elektrycznych samochodów, jako produktu ekologicznego.

Podobno Szymek Hołownia poważnie uważa, że będzie prezydentem. W sumie wolno mu. Do dupy taka dyktatura gdzie TVN może wystawiać swojego kandydata.

Nasze służby przechwyciły ponad 2 tony kokainy o wartości marnych 2 miliardów złotych… Gdybym był cynikiem powiedziałbym, że uda się tym załatać kawałek dziury budżetowej. Mógłbym też poprzestać na gratulacjach za skuteczną akcję. Niestety zawsze, przy tego typu sukcesach zastanawia mnie, ilu ton nie udało się przechwycić i czy przypadkiem przechwycony towar nie był celowo wystawiony przez handlarzy (lub konkurencję). Dla odwrócenia uwagi.

 

piątek, 22 listopad 2019 23:21

22 listopada 2019 roku

Piszemy… Najwyżej się anuluje. Tak jak wczoraj marszałek Witek anulowała głosowanie. I jeszcze gamonie dali się nagrać jak mówią „trzeba anulować, bo przegramy”. Słabo działał system do głosowania, co dostrzegli nawet posłowie opozycji, ale… Witek powinna ogłosić wyniki zarządzie reasumpcję. Wyszło, jak zwykle głupio. Początek drugiej kadencji jest wybitnym pokazem nieudolności i głupoty Siepaczy. Także anulowano i jeszcze raz wybrano skład KRS.

Podobno jeden z posłów płakał, bo przez niedziałający system nie mógł oddać głosu. Kiedy to czytałem, płakałem.

W międzyczasie Jachira, Tomczyk i jeszcze trzy baby trzymały „kartonianę” z hasłem „HAŃBA”. Nawet równo trzymali. Jeszcze jakieś dwie kadencje i będą potrafili ułożyć równo literki, które złożą się na da słowa. W kolejnej kadencji wprowadzą race, sektorówki i ognie wrocławskie. A potem już tylko ustawki. W sumie było jak jest, ale jednak bardziej widowiskowo.

Tymczasem Lewica postanowiła złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa przez Witek. Może to tez da się anulować?

Wybrano również sędziów do Trybunału Konstytucyjnego. Pawłowicz, Jakub Stelina i Piotrowicz. Tego ostatniego obronić się nie da. Nie da się wyrzucić komunistów komunistą. Przeciwko tej kandydaturze zagłosował tylko jedna posłanka PiS – Małgorzata Golińska. Brawo dla tej Pani.

Warszawski ratusz złożył zawiadomienie do prokuratury na Marsz Niepodległości. Bo hasła nawołują do nienawiści na tle rasowym i narodowościowym. Chodzi o hasła: „USA imperium zła", „Czarny blok - biała siła" oraz „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści". Faktycznie hasła wręcz ociekające nienawiścią. Oni strasznie się o tych komunistach na drzewach martwią. A jeszcze lepszym punktem jest „sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa, które zagraża życiu lub zdrowiu osób „mającego postać rozprzestrzeniania substancji duszących poprzez użycie na masą skalę środków pirotechnicznych". Ludzie kochani….

Raport ADL, w którym wygraliśmy konkurs na najbardziej antysemicki kraj na świecie sponsorował Volkswagen. Ciekawe czy ubranka dla członków ADL szyje Hugo Boss?

W lasach Trójmiasta odbędzie się odstrzał dzików, w związku z rozprzestrzenianiem się ASF. To tak można? Strzelać do dzików? Przecież ledwie kilka miesięcy temu były olbrzymie protesty, Może dlatego, że wtedy odstrzał zarządził ten okrutny rząd, a teraz palce macza w tym wielka nadzieja opozycji w osobie Dulczessy? Nie… to niemożliwe. Przecież ekologom chodiz wyłącznie o dobro przyrody.

W Olsztynie doszło do napadu na stację benzynową. Napastnik sterroryzował obsługę „przedmiotem przypominającym broń” i zażądał hot-doga. Jeżeli była to reżimowa stacja to w pełni typa rozumiem. Niestety organy ścigania nie wykazały zrozumienia i ujęły sprawcę. Grozi mu 12 lat więzienia. Za jednego hot-doga? To już lepiej piramidę finansową założyć.

Przed weekendem wystarczy.

piątek, 15 listopad 2019 22:43

15 listopada 2019 roku

Mamy nawy rząd. Będzie w nim jeszcze więcej wiceministrów niż w poprzednim. O składzie nie będę się rozpisywał, bo sensu brak. Wszyscy o tym gadają. Grunt, że znalazło się miejsce dla Jacka Sasina – Ministra Aktywów Państwowych (a nie, jak było mówione Zasobów Narodowych). Chciałybym się zatrzymać jednak przy ministrze sportu i turystyki. Został nim człowiek wielu talentów, prawdziwy geniusz, wielokrotny mistrz świata, ekspert w wielu dziedzinach. Sportem zajmie się osobiście pan premier Mati. Wielkie szczęście spotkało sportowców. Tym bardziej, że mógł resort objąć Marek Suski.

Minister Finansów Tadeusz Kościński ma tylko średnie wykształcenie. Jest mi z tego powodu bardzo wszystko jedno. Już dawno wykształcenie nie idzie w parze z rozumem.

Policjant Biura Operacji Antyterrorystycznych w czasie strzelania szkoleniowego odstrzelił sobie kawałek palca lewej dłoni. Muszę przyznać, że od razu poczułem się bezpieczniej, skoro policyjna elita jest tak dobrze wyszkolona.

PiS nie wycofuje się z likwidacji 30-krotności limitu składek ZUS. Okazuje się, że ustawę może poprzeć Lewica. To mnie nie dziwi – ten pomysł jest tak głupi, że tylko Lewica może go poprzeć. Co ciekawe Lewica postuluje również… maksymalną wysokość emerytury. Czyli nawet, jeśli ktoś wpłaci do ZUS dużo więcej niż średnia wpłat, to i tak dostanie emeryturę podobną do średniej. Pomysł godny Lewicy.

Nasza ukochana pani od dialogu i kandydatkini na prezydetkinię Margo Kidelho, stwierdziła więc, że jeśli Lewica zagłosuje za ustawą PiS, będzie to oznaczało, że "są nic niewarci". Lewica się zagotowała. I trudno się dziwić… Oni są tam po to, żeby realizować własną politykę, a nie Wielkiej Koalicji droga Margo. Nawet, jeśli ich pomysły są głupie to i tak nie mają obowiązku być totalną opozycją. Naprawdę, nie ma tego w konstytucji.

Nie ma Elżbiety Chojny-Duch wśród kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego. Za nią wskoczył Robert Jastrzębski. Kryśka i Stasiek zostają. Może ktoś jeszcze się ogarnie i pana „byłem w PZPR, ale się nie cieszyłem” pogoni.

Pojawiło się zdjęcie, na którym Dobromir Sośnierz i Konrad Berkowicz hailują. Kto raz w życiu nie hailował niech pierwszy rzuci kamieniem. Zdaje się, że popadamy w paranoję i zaczynamy widzieć na zdjęciach sprzed lat rzeczy innymi niż one są. Cóż, takie fascynujące czasy. Kiedyś, następne pokolenia nazwą nasze czasy „erą gównoburz”. Chyba, że wcześniej wszystko rąbnie. Wszechświat płakał nie będzie.

Zarząd PGNiG zakończy umowę z Gazpromem 31 grudnia 2022 roku. Co dalej? „Mamy infrastrukturę, która pozwala na sprowadzanie gazu z różnych kierunków; możemy być niezależni od zagranicznych dostawców, szczególnie z kierunku wschodniego” rzekła Minister Finansów. Kwestia tylko czy będzie to korzystne dla suwerena.

Czaskowski powołał „Pakt Wolnych Stolic” w składzie Warszawa, Budapeszt, Praga i Bratysława – w tych stolicach rządzą inne partie niż państwami. Rafau będzie, więc „walczył o interesy mieszkańców w Unii i poza nią”. Zasugerowałbym jednak wzięcie się do roboty, ale – jak wiadomo – do roboty to jest cham i traktor, a nie taki wybitny inteligent, czytający Morina w oryginalne, uczeń samego Profesora Geremka.

Ekooszołomy z „Animal Resistance” zorganizowali protest przed kaczą fermą w Belgii. Efektem ich darcia mord jest 180 martwych kaczek. Patrząc na ich liczne sukcesy w dziedzinie uwalniania więzionych zwierząt należy uznać, że zabili ich więcej niż myśliwi.

środa, 13 listopad 2019 20:23

13 listopada 2019 roku

Ależ wczoraj nawaliłem literówek. Nawet jak na mnie imponująca liczba. Chciałbym powiedzieć, że wzruszyłem się widząc odbity przez siły demokratyczne Senat, ale tak naprawdę nie należy pisać tekstów o północy. Przepraszam uprzejmie. Trafiając jednak do teraźniejszości stwierdzić muszę, że dziś nudny dzień. Wszyscy przeżywają wczorajsze zwycięstwa. A u nas jak w prawdziwej dyktaturze wygrywają wszyscy: opozycja, bo Senat, rząd, bo Sejm, suweren, bo ma cyrk. Szkoda, że tyle to tych ostatnich kosztuje.

Najciekawiej jest w Warszawie UBywatele złożyli doniesienie do prokuratury na… swojego kumpla Rafau’a. Bo ten nie rozwiązał Marszu Niepodległości „pomimo łamania prawa” oraz „marsz – w naszym odczuciu – propagował ideologię totalitarną”. Za to rozwiązano „pokojową manifestację pod hasłem Konstytucja”. Ten zbiór absurdów jest trudny do skomentowania. Do nich nie dociera, że można mieć inne poglądy (naprawdę można Kasprzak, tak stoi w tej książeczce, której rzekomo bronicie), patriotyzm jest faszyzmem tylko w głowach funkcjonariuszy z Czerskiej, każda manifestacja musi być zgłoszona… I nawet Szajbus i Nowicka (swoją drogą ta nie propaguje ideologii totalitarnych) muszą się do tego stosować. Przykro mi. Może jak wróci Platforma Marsz znowu nabierze kolorytu?

Zauważyliście, że coś cicho o treściach banerów? Czyżby nawet wprawne oko Wielkiego Redaktora niczego nie wypatrzyło?

Rafau ogłosił, że w przyszłym roku większych inwestycji nie będzie. Nie będzie kładki pieszo-rowerowej nad Wisłą, nie będzie obwodnicy śródmiejskiej, Trasy Świętokrzyskiej, Bulwarów Wiślanych, siedziby Sinfonia Varsovia… nie będzie niczego! Dlaczego? Przecież nie dlatego, że Rafau rozwala pieniądze na karty LGBTQWERTY, tramwaje różnorodności, palety na Placu Bankowym i inne kompltne zbędne rzeczy typu delegacje do Brukseli. Wszystko to stało się dlatego, że PiS obniżył PIT (a dla tych poniżej 26 roku życia nawet go zniósł), wzrost opłaty śmieciowej (tak, tak za to też odpowiada Kaczafi). Dobrze, że PiS istnieje, bo by się okazało, że Rafcio z Pawełkiem są parą nieudaczników z przerostem ego.

Sławek Neumann w trakcie przerwy w obradach walnął sobie browara. W sumie jedno piwo to nic złego jak powiedział Kamil Durczok przed powrotem z Władysławowa (ten akurat cztery razy).Problem polega na tym, że w pracy się Sławek nie pije. Nawet piwa. Każdy normalny człoiek wyleciałby za to z roboty. O ile dałby się złapać – ty się złapać dałeś. Płacimy i wymagamy trzeźwości. Fajna robota ten Sejm: jedna bierze UŻ pierwszego dnia, drugi śpi, trzeci popija piwo, reszta błaznuje. Tych kilkoro normalnych to błąd statystyczny. Ale mógłbym tam pracować.

Po Mesjaszu Tusku inny Mesjasz w osobie Adasia Bodnara oświadczy, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich. Cała nadzieja w Szymku Hołowni – dyżurnym katoliku TVN i – jak zawsze – w Małym Wodzu Wielkim OTUA.

Marquard Media Polska całkowicie wycofuje się w segmentu prasowego. I w sumie ta informacja nic nikomu nie mówi. A oznacza tyle, że z polskiego rynku znikają „Playboy”, „CKM”, „Cosmpolitan”, „Joy” i kilka innych. To koniec pewnej epoki… Młode pokolenia pogląd goliznę tylko w Internecie.

Chodzą plotki, że PiS chce wycofać kandydaturę Piotrowicza do Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli to prawda to opozycja ogłosi kolejne zwycięstwo, a Kaczafi obejrzy nowy „Atlas kotów”. Przy okazji: Piotrowicz oświadczył, że był w PZPR wbrew sobie. Inaczej mówiąc był, ale się nie cieszył.

Prawdopodobnie od 2020 wejdzie w życie pełne ozusowanie umów zleceń. Oficjalnie, celem zmian ma być zasilenie kont pracowniczych w ZUS-ie, dzięki czemu w przyszłości zleceniobiorcy będą mieć wyższe emerytury, lecz ich obecne zarobki będą niższe. A nieoficjalnie chodzi zapewne o kolejną próbę uratowanie tego bankruta. Jak się kończy pompowanie pieniędzy w bankruta? Zapraszam do Chorzowa – tak jest taki zasłużony dla polskiej piłki nożnej klub o nazwie „Ruch” – niegdyś 14-krotny Mistrz Polski. Jego też przez lata sztucznie podtrzymywano przy życiu, dzisiaj gra na śląskich łąkach. I takie będą nasze emerytury.

poniedziałek, 04 listopad 2019 22:20

4 listopada 2019 roku

Zdaje się, że Siepaczom znudziła się władza. Względnie zdali sobie sprawę, że każda afera żyje maksymalnie tydzień. W każdym razie postanowili powołać na sędziów Trybunału Konstytucyjnego takie tuzy jak Kryśka Piotrowicz, Elżbieta Chojna-Duch i Stachu Piotrowicz. O ile jestem w stanie przeboleć dwie pierwsze kandydatury - choć nie bez obrzydzenia to wsadzanie tam tego komunistycznego pachołka jest przejawem absolutnej arogancji Siepaczy. Trzeciej kadencji nie będzie.

W Żyrardowie radni uznali, że to znakomity pomysł żeby ulicy gen. Fieldorfa przywrócić nazwę Jedności Robotniczej. “Bo taka jest tradycja miasta” - fajna ta tradycja. Ale jeśli tak dalej pójdzie to na złość pisiorom taki Czaskowski wpadnie na przywrócenie ulic Świerczewskiego, Marchlewskiego i Nowotki. A może nawet powróci dawny patron warszawskiej ulicy Fieldorfa i ulica znowu stanie się Aleją. Bolesława Bieruta.

Jarek Gowin stwierdził, że “położę się Rejtanem, jeżeli ktoś będzie próbował na uczelniach ograniczyć wolność słowa zwolennikom ideologii gender”. Wspaniała, tolerancyjna postawa panie ministrze. Szkoda, że nie kładł się pan Rejtanem gdy była blokowana wolność słowa choćby osobom pro-life, których prelekcja były odwoływane przez władze uczelni po naciskach grupek mieniących się obrońcami tolerancji.

Któraś tam odmiana kodziarzy urządziła sobie w czwartek “Halloween” pod domem Kaczafiego. To jest poziom poziom typowy dla opozycji, nie ma więc mowy o zaskoczeniu, rozumie i godności człowieka.

W Kielcach - dodajmy mocno zadłużonych - staną ławki. Nie jakieś tam ławki, ale ławki tęczowe. To efekt pomysłów z budżetu obywatelskiego. Dwadzieścia ławek będzie kosztowało marne 120 tysięcy złotych - 6500 złotych za ławkę. Budżety obywatelskie to wspaniałe miejsce dla wszelkiej maści przekrętów.

“Super Express” twierdzi, że Tusk będzie około 30 tysięcy złotych emerytury. Pensja prezydenta to ok. 20 tysięcy brutto. A teraz prosz emnie przekonać poważnymi argumentami dlaczego Tusk miałby chcieć kandydować na prezydenta. I nie, nie kupuję tekstu “bo mu zależy na Polsce”.

Śnięta Greta od Klimatu płynęła sobie swoim jachtem na szczyt klimatyczny w Chile. Jednak ten kraj zrezygnował z organizacji szczytu z uwagi na “niepokoje społeczne”, więc ONZ przeniósł spęd do Madrytu. I Greta została na środku oceanu jak Himilsbach z angielskim… Na szczęście - dla Grety, nie dla podatników - podróż Grety sfinansuje rząd Hiszpanii.

Tymczasem Greta oświadczyła, że nie spotka się z Trumpem, bo byłaby to strata czasu. Ciekawe czy Trump wie, że kto nie chce się z nim spotkać.

Jak powszechnie wiadomo Polska MUSI zamknąć wszystkie kopalnie bo węgiel to zło i gdy wydobywa się węgiel umiera panda i Grata. Tymczasem Niemcy podłączają do sieci elektrownię węglową Datteln 4 o mocy 1,1 GW - jak na państwo, które do 2022 roku z troski o środowisko będzie wyłączać elektrownie atomowe niezwykle oryginalny gest. Brytyjczycy z kolei otierają nowa kopalnię węgla w północnej Anglii. Całkiem nieźle idzie Europie odchodzenie od węgla… Chyba, że tu nie chodzi o odejście od węgla, a o zamknięcie polskich kopalń. Ale pewnie szukam spisków. I tym ekologicznym akcentem kończymy na dziś.

wtorek, 02 lipiec 2019 21:17

2 lipca 2019 roku

Habemus novus unius parlamentus. Mam nadzieję, ż enie w pobliżu żadnego rzymskiego legionu, który kazałby mi poprawiać błędy w łacinie. Odbyło się pierwsze posiedzenie unioparlamentu. I od razu mamy skandal bo brytyjscy posłowie partii Brexit stanęli tyłem, a Zalewska i Waszczykowski nie wstali podczas „odgrywania hymnu Unii Europejskiej”. Biorąc pod uwagę, że Unia hymnu nie ma, bo traktat lizboński zrezygnował z tego typu symboli to zaiste skandal niczym nie wstawanie podczas odgrywania „Kalina-Malina”.

Swoja drogą melodią „hymnu” jedna z firm reklamie swoje lody. Do obejrzenia w telewizji, jak ktoś ma ochotę.

Szefową komisji europejskiej ma być Ursula von der Leyen z Niemiec, która generalnie chciała izolować Polskę i Węgry, co przy obecnym układzie sił w Europie może być jednak trudne. Z drugiej strony kandydatura rozwścieczyła Martina Schultza, który raczył oznajmić, że „wybór von der Leyen byłby zwycięstwem Viktora Orbana i krajów wschodniej Europy”. Boli Marcinku? Przykre… Natomiast Wielkiego Donalda na stołu zastąpi Charles Michel – dotychczasowy premier Belgii. Gdzie jest Timmermans? Nie ma. Politycy PiS zdążyli już nawet ogłosić sukces. Czas pokaże czy słusznie. Póki co na Czerskiej dostali piany na pyskach. Ale dostali by jej tak czy siak.

„Będziemy mówili głośno i dobitnie Polakom prawdę, że te przelewy przecież nie są z konta partyjnego PiS, że to są pieniądze wszystkich Polaków. Dokładnie rzecz biorąc, te pieniądze Polacy będą musieli zwrócić. Bo te programy w dużej mierze są na kredyt” rzekł w TVN nieco przeze mnie zapomniany Jan Grabiec – rzecznik PO. Grunt to mieć rzecznika, który potrafi właściwie dobrać słowa. Przecież nie chodzi mu o to, że beneficjenci 500+ będą musieli oddać to co dostali, a o to, że kiedyś w podatkach trzeba to będzie zrównoważyć. Ale gadajcie w ten sposób dalej. Suweren zrozumie. To co chce, ale zrozumie.

Pamiętacie wczorajszą informacje o żydowskiej awanturze w Krakowie? Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Chasydów będzie reprezentował wybitny adwokat, liberał, Europejczyk pełna gębą, kosmopolita i wielki zwolennik Unii lepiej znany jako Roman Giertych. Nie mylić z Romanem Giertychem założycielem i wieloletnim szefem Młodzieży Wszechpolskiej i Ligi Polskich Rodzin. To jego niekochany brat bliźniak.

Według Onetu powołującego się na dokumenty IPN Julia Przyłębska, jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Żmudzińska, podczas studiów zapisała się do Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. Słabo wygląda dekomunizacja robiona Piotrowiczem i członkami komunistycznych organizacji, naprawdę słabo.

W gminie Rewal powstaje gigantyczny hotel Gołębiewski. Taki na 1100 pokoi. Działkę właściciel hoteli kupił za czasów rządów poprzedniego wójta, który zapewne wyłącznie dzięki swoim kompetencjom został w tym hotelu dyrektorem. Były wójt jest absolutnie nietuzinkowa postacią, bo zadłużył gminę na 21 milionów złotych, gdyż potrafił wziąć pożyczkę w… parabankach. Postać nie dość, że krystalicznie uczciwa to jeszcze niezwykle inteligentna. Tylko prokuratura się czepia…

Rano w Onecie wystąpiło tych dwóch LGBTQWERTY, którzy nie będą wpuszczać pisiorów do hotelu. Stwierdzili, że Polska przypomina im Niemcy w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Cóż, jedno co mogę zrobić to odesłać ich do nauki historii i zapoznania się jak to wówczas wyglądało. Chyba, że ma na myśli czasy do 30 czerwca 1934 roku, kiedy to Ernst Röhm nie był szeregową postacią w NSDAP. Dopiero następnego dnia coś mu do łba strzeliło…