Przeczytaj u nas o temacie: sąd

piątek, 28 sierpień 2015 23:24

28 sierpnia 2015 roku

Prezydent Duda pojechał do Niemiec. Ku rozpaczy mediów nie wypowiedział wojny, a spotkał się zarówno z Angelą jak i z prezydentem Gackiem, który powiedział „Robicie Państwo na nas wrażenie, że zmiana prezydenta nie oznacza zmiany relacji z Niemcami”. Jak to? Przecież wygrana Dudy miała spowodować wojnę! Tak wszyscy najwybitniejsi mówili. Jestem rozczarowany. Duda znowu nie dotrzymał słowa.

Przy okazji oburzyło się Tok.fm. W czasie wystąpienia w Berlinie Duda powiedział, że Polska zmaga się z falą uchodźców z Ukrainy. Według tego radyjka nic takiego nie ma miejsca, bo Ukraińcy nie starają się o status uchodźcy. Nie ma statusy nie ma Ukraińców w Polsce, więc nie ma problemu – tak oto rozumują tęgie umysły z Agory. A, że prawda jest inna? Jest prawda czasów i prawda Agory. I oni są gotowi za nią umrzeć. Oby jak najprędzej.

Mastalerek nie znalazł się na listach PiS co wywołało oburzenie… Platformy. Zadziwiająca troska, czyż nie?

Kukiz zaprezentował listy. W Kielcach jedynką będzie Liroy. Poza tym na listach są narodowcy, Kornel Morawiecki, działacze KNP… Zaprawdę ciekawy mix różnych poglądów. Tylko, że to prowadzi do sromotnej klęski. Szkoda, że się chłop pogubił, bo była szansa na zbudowanie czegoś ciekawego. Była.

Prokuratura w Katowicach podejrzewa ustawianie konkursów w NIK. Tak, chodzi o Najwyższą Izbę Kontroli. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie większego upadku państwa niż przekręty w instytucji powołanej do pilnowania żeby tych przekrętów nie było. Gratulacje Platformo. Nawet NIK udało wam się skurwić.

Sąd podjął decyzję w sprawie Maćka Dobrowolskiego. Pozostanie on w areszcie dla żartu nazywanym tymczasowym przez kolejne 3 miesiące, co da w sumie 42 miesiące. Tak postanowił ten sam sędzia, który uznał, że Kiszczak jest zbyt chory żeby stanąć przed sądem. A sędzia Aleksandra Kussyk na co dzień prowadząca sprawę (prawdopodobnie w przerwach pomiędzy kawą, malowaniem paznokci i przeglądaniem pudelka) Aleksandra Kussyk skarży się, że pracę utrudniają jej media, opinia publiczna i Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Czyż to nie kapitalne? Za Stalina nie do pomyślenia. Wpadłaby pani sędzia do celi, posadziła oskarżonego na kiblu i wydała wyrok. Bez tych wszystkich ceregieli i patrzących na ręce organizacji. Co będzie dalej? Maciek zostanie skazany. Przypadkowo długość wyroku będzie odpowiadał długości aresztu „tymczasowego jako, że nie ma dowodów to odbędzie się apelacja i skończy się w Strasburgu. I zapłacimy. Znowu wszyscy, zamiast przygłupi prokurator i mający fakty w dupie sędzia. I u nas śmie się używać zwrotu „białoruskie standardy”. Witamy w IIIRP, państwie wymyślonym przez pijaną bandę w Magdalence.

Kuźnia „odszedł” z TVN24 i będzie prowadził „Dzień Dobry TVN”. Gratuluję „awansu”. Obstawiam, że z jego intelektem długo tam nie zabawi. Trzeba jednak mieć coś do powiedzenia bez promptera.

Z Placu Zbawiciela wyleciał też tęcza. Spowodowało to zamieszanie we łbie Renaty Kim z Lisweeka. Na Twitterze napisała „prawie wjechałam pod prąd w Marszałkowską”. Skoro baba nie umie jeździć jak nie widzie plastikowego badziewia to może czas zabrać prawo jazdy?

Dwa dni usunięcie śmiecia z placu było głównym tematem w Gównie. Jakie dziennikarstwo taki temat przewodni.

Dwa polskie kluby zagrają w Lidze Europy. Niby sukces, ale mąci go fakt, że w Lidze Mistrzów, do której żaden polski klub nie może się dostać od 19 lat, zagra mistrz Kazachstanu. Tak, tego Kazachstanu z „Borata”. Śmiesznie czy straszno?

Dla porządku tylko napiszę, że Legia zagra z Napoli, Club Brugie znajomych duńskim FC Midtjylland, Lech z kolei spotka swoich znajomych Basel, portugalskie Beleneses i Fiorentinę.

I to na tyle dzisiaj.

czwartek, 30 lipiec 2015 22:30

30 lipca 2015 roku

Sikorski zrobił to co potrafi najlepiej. Przeprosił na Twitterze. "Przepraszam za wniosek o uhonorowanie największego prywatnego pracodawcy w Polsce. Mea culpa". To oczywiście o orderze dla Biedronki. Który to przedsiębiorca – rzecz jasna – dokłada do interesu.

Niejaki Trzaskowski stwierdził, że w wożeniu mebli za cyrkiem premierzycy nie widzi nic bulwersującego. „Cóż w tym podniecającego?” pyta. Koszty, Rafciu, koszty. Gdyby Ewcia płaciła za to ze swojej pensji nie byłoby problemu. Problemem jest to, że pieprząc o konieczności oszczędzania, sama trwoni pieniądze na pseudobizantyńskie fanaberie.

Syn Cimoszewicza wystartuje z list PO do sejmu. Dodając do tego syna Leppera szykuje się piękna lista dynastyczna. Aż dziwne, że Józef Bąk się nie wybiera.

„1 sierpnia o 17:00 odbędzie się test systemu ostrzegania mieszkańców”. Tak piszą w Warszawie. Rozchodzi się o to, że jak co roku, zawyją syreny w rocznice wybuchu powstania warszawskiego. A nie można normalnie tego nazwać? Jak kiedyś?

Przy okazji muszę zauważyć co powiedział gen. Ścibor-Rylski w kierunku Dekodera: „Drodzy moi przyjaciele, mam nadzieję, że to spotkanie dzisiaj - i jeszcze jutro, pojutrze - z panem prezydentem Najjaśniejszej Rzeczpospolitej nie będzie ostatnie. Dajemy urlop panu prezydentowi na 5 lat, ale za 5 lat spotkamy się tutaj. Musimy się spotkać, panie prezydencie! Ja będę obserwował z góry, czy dotrzymacie tej obietnicy, dobrze? Do zobaczenia za 5 lat z prezydentem kochanym”. Tak... Widać takie robienie polityki na „grobach powstańców” jest absolutnie w porządku.

Żeby nie było. Gwizdy na Powązkach i wiecznie spóźniający się na uroczystości Macierewicz są równie żałosne.

Teraz przenosimy się do Krakowa. Grupa pracowników Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu miała zeznawać w sądzie przeciwko Janowi Tajsterowi w jednej z jego licznych spraw.  Co zrobił więc Jacuś Majchrowski? Powołał pana T. na prezesa ZIKiT. Tak, ja też myślałem, że to Kopacz jest najbardziej bezczelna.

Na koniec tradycyjnie o Europucharach. Dzisiaj miała miejsce najkrótsza w historii telewizji transmisja meczu piłkarskiego. Trwała jakieś 11 minut. Pierwszej połowy meczu Legii z jakimiś tam Albańczykami widać nie było w cale, druga została przerwana dość szybko, bo kamienie nisko latały. Z albańskiej strony, żeby była jasność. Prawdopodobnie Legia wygra walkowerem, a rewanżu nie będzie.

Na czymś co miało być oprawą Albańczycy napisali „Koniec meczu będzie końcem waszego życia. Nie jestem Słowianinem, jestem Albańczykiem". Ciekawe czy w Warszawie tez byliby tak odważni?

środa, 15 lipiec 2015 21:29

15 lipca 2015 roku

15 lipca… Czyli Grunwald. 605 lat temu, a nikt jeszcze biednych Niemców nie przeprosił. Fakt faktem, że wtedy rządzili u nas ludzie inteligentni i honorowi. Teraz mamy premierzycę.

Premierzycę, która jak wiadomo ostatnio jest jak ten pies co jeździ koleją. A za nią limuzyny, BOR i tylko Pan Bóg raczy wiedzieć kto jeszcze.

Pokazał się nowy spot wyborczy o premierzycy, która całe życie pomagała ludziom. Wzruszające. Może czas pozwolić jej do tego wrócić?

Tym bardziej, że dzisiaj w „Faktach po Faktach” niejaka exministra Mucha stwierdziła, że zapowiedzi premierzycy o dopłatach do najniższej pensji są „nadinterpretowane”. Proponowałbym żeby z premierzycą jeździł tłumacz (może być Misio Kamiński) i tłumaczył co akurat Ewcia mówi. Bo zdaje się, że nie mówi tego co mówi.

Nieco wcześniej stwierdziła, że rząd jest na etapie spełniania 100% obietnic premierzycy. Cóż, skoro taka zasłużona postać jak Mucha to mówi to muszę wierzyć na słowo. W końcu są ludzie, z którymi nie należy dyskutować.

Trzaskowisk z kolei zapowiedział, że od teraz PO będzie pokazywała swoje bezsprzeczne osiągnięcia. To może ja pomogę: lotnisko w Radomiu, obwodnica Inowrocławia i droga S14. Nie dziękujcie. Macie to ode mnie w gratisie.

Trybunał konstytucyjny orzekł, że mandaty z fotoradarów są niezgodne z Konstytucją. Konkretnie chodzi o to, że sposób gromadzenia danych kierowców przez ITD. Minister określił w rozporządzaniu, a nie jak mówi ustawa zasadnicza w ustawie. Myślałem, że przez 8 lat udało im się chociaż zajrzeć do Konstytucji. Przecież Kwachu do wszystkich przed referendum ją wysłał. Widać myliłem się. Albo przeceniał umiejętność czytania w języku ojczystym.

Jak powszechnie wiadomo, ku olbrzymiej radości zwolenników multikulti, przyjmiemy 2000 uchodźców Afryki. W tym samym czasie umiłowany rząd odmówił pomocy 50 słownie: pięćdziesięciu) Polakom z Mariopola, którzy chcieli uciec z Ukrainy. Powód? „Mariopol nie leży w strefie działań wojennych”. Tylko o co tyle krzyku? Przecież to tylko Polacy. Tacy nie są tutaj potrzebni. W zasadzie już ci co są wystarczająco Partii przeszkadzają.

Wczoraj triumfalnie doniesiono o zatrzymaniu „króla dopalaczy”. Dzisiaj króla zwolniono po wpłaceniu kaucji w wysokości 10 tys. zł. Sąd uzasadnił swoją decyzje tym, że przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Uznał zatem, że nie ma okoliczności, które wskazywałyby na to, że mężczyzna może utrudniać postępowanie. Wspaniały i sprawiedliwy osąd. Zwłaszcza w kontekście sprawy Maćka Dobrowolski ( #uwolnicMacka ). A przecież to tylko pierwszy przykład z brzegu. Ale jak widać król nie miał w domu „kibolskich akcesoriów”.

W GóWnie można przeczytać o tragicznym losie biednych banków, które nie osiągają już zwrotu z kapitału rzędu 15-20%, a marne 10%. Poza tym obniżono prowizje za transakcje kartami, stopy procentowe (Szwajcarskie banki pewnie plajtują), a jeszcze PiS chce biedaków podatkiem obłożyć… Gdy to czytałem płakałem. Może jakieś SMSy o treści „pomagam”, albo Owsiak niech zrobi Wielką Orkiestrę Bankowej Pomocy? Zróbmy cokolwiek zanim wszystkie banki zamkną swoje oddziały! I tylko spacer po głównych ulicach miast, gdzie 75% lokali zajmują banki jakoś nie pasuje do tego płaczu..

Rafał Majka wygrał etap Tour de France. Trzeci w karierze, oczywiście w górach. Zwycięstwo etapowe w takim wyścigu, nawet mając w pamięci niesławnego Lance’a A., jest poważnym osiągnięciem, więc gratuluję.

Na koniec coś o dysonansie poznawczym z jakim muszą walczyć lemingi. Wikipedia twierdzi, że dysonans poznawczy to stan nieprzyjemnego napięcia psychicznego, pojawiający się u danej osoby wtedy, gdy jednocześnie występują dwa elementy poznawcze (np. myśli i sądy), które są niezgodne ze sobą. Dysonans może pojawić się także wtedy, gdy zachowania nie są zgodne z postawami. A dlaczego o tym piszę?

Dlatego, że dziś niemiecki sąd skazał na karę 4 lat pozbawienia wolności Oskara Gröninga, lat 94, który jako księgowy zajmował się selekcja rzeczy odebranych więźniom Auschwitz-Birkenau. Był tylko księgowym! A jednak nikt nie krzyknął „odpieprzcie się od księgowego”, nie było też głosów żeby zostawić w spokoju biednego, schorowanego człowieka… Gdzie nagle zaginęli wszyscy zwolennicy „chrześcijańskiego miłosierdzia”? I jak taki leming ma to zrozumieć. O ile w ogóle cokolwiek zrozumieć będzie chciał.

Tak oto wygląda obecnie człowiek, który został skazany (zdjęcie podprowadzone z parówek, oni z kolei podprowadzili je z ukraińskiej TV):
groning

A tak człowiek zbyt chory żeby stanąć przed sądem (zdjęcie z SE.pl):
kiszczak

I z tym zostawiam Was na noc. Fakt, goły Czesio nie jest może najlepszym comoże Was spotkać przed snem. 

Jutro obecność mocno wątpliwa.

środa, 17 czerwiec 2015 20:57

17 czerwca 2015 roku

Od 1 lipca sąd nie będzie mógł brać pod uwagę dowodów zdobytych nielegalnie. A jakie to ma znaczenie? A takie, że nagrania od Sowy na przykład sąd będzie musiał odrzucić. Czyli państwo polskie po raz kolejny zdało egzamin.

Nowy minister zdrowia zaczął urzędowanie. Zaczął w sposób tradycyjny dla PO – od wymyślenia nowego podatku. A w zasadzie zmodyfikowania zaniechanego na początku rządów Partii „podatku Religi”. Część ubezpieczenia OC płaconego przez właścicieli samochodów miałaby trafić do oddziałów ratunkowych. Oczywiście nie pomoże to ratownikom, bo wpływy po drodze zaginą w tajemniczych okolicznościach. Na premie dla pracowników administracyjnych wszelkich urzędów na przykład.

Rząd przed wyborami zdąży jeszcze zmarnować nasze pieniądze. Właśnie zarządzili przetarg na 116 samochodów w tym 32 sedany i 3 kombi niższej klasy średniej C, 18 sedanów średniej klasy D, 37 terenowo-rekreacyjnych aut typu SUV, 7 tzw. kombivanów klasy H i kilkanaście furgonów różnych typów. Wymagania oczywiście równie wyśrubowane: kurtyny powietrzne, reflektory LED, tempomaty, nawigacja z mapą Europy, czujniki parkowania, kamery cofania, dwustrefowa klimatyzacja, a także czujniki deszczu.

Widać chcą na spokojnie móc wjeżdżać do centrów miast po uchwaleniu przez siebie przepisów. A nie można komunikacją? Jak całkiem sporo ministrów w cywilizowanych państwach?

Jeśli już przy samochodach jesteśmy to dziś rozpoczęły się prześladowania zwolenników PO. Policja zatrzymała twarz „Polski Racjonalnej” niejakiego Daniela Olbrychskiego. Zatrzymanie miało charakter wybitnie polityczny. Bo przecież te 0,9 promila u kierowcy nie ma żadnego znaczenia.

U Stokrotki zagościł Biedroń. Oczywiście było o Kukizie: „Ostrzegam, że ci, którzy liczą, że Kukiz jest jakimś wybawieniem dla Polski, się przeliczą. Za Kukizem nie stoi idea rozwoju naszego kraju, on idzie do polityki z jakąś zemstą dla establishmentu. Ubolewam nad tym, bo nie na tym polega polityka. Polityka to budowanie dobra wspólnego.” Tak zgadzam się z ostatnim zdaniem. Czasami tylko budowanie wymaga wypalenia do fundamentów starego budynku. A zemsta? Cóż, osobiście jestem zwolennikiem dnia sznura. Nawet współczesną Berezę mam rozrysowaną.

Tradycyjnie przed wyborami jednoczy się lewica. Szanse na zjednoczenie oceniam jak zwykle. Na zero. Ale jak już chyba kiedyś pisałem. Tak „kocham” lewicę, że uważam, że partii lewicowych powinno być jak najwięcej.   

Dekoder zarządził. 6 września odbędzie się referendum, gdzie władza zada nam trzy pytania. Coś jak ten dziad w „Świętym Graalu” Monty Pythona przed Mostem Śmierci czy gdzieś tam. Oto one:

Czy jesteś za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP?
Czy jesteś za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
Czy jesteś za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?

Eric Idle i koledzy mieli w zadawaniu pytań większa fantazję.

środa, 27 maj 2015 21:14

27 maja 2015 roku

Zacząć muszę od wyjaśnienia. Wczoraj miał się ukazać tekst, miałem nawet wenę, ale... internet padł. Prawdopodobnie Duda z Macierewiczem wyłączyli. Bo niby kto? Przecież nie zgoda i bezpieczeństwo.

A teraz do rzeczy. Bronisław Komorowski nie był kandydatem Platformy Obywatelskiej. Tako rzekł Biernat. Ot, taki typ z twarzy podobny zupełnie do nikogo, a w ogóle takiego kandydata można na wyprzedaży w każdym sklepie z kandydatami kupić.

Co prawda premierzyca zjechała za te słowa Biernata, ale jednak uśmiech pozostał.

Uśmiech pozostał tym bardziej, że nic nie wyszło z dyscypliny partyjnej w czasie pierwszego czytania jednej z trzech najważniejszych dla każdego człowiek ustaw – o związkach partnerskich. W związku z tym, że 45 (a nie 70 jak wczoraj napisałem, ale szpiedzy tak donieśli) ustawa poszła do kosza. Premierzyca zapowiedziała, że złoża ją w następnej kadencji. Oby nie mieli okazji.

Wszyscy wzięli się za rozliczanie Dudy z obietnic wyborczych... Mam ochotę założyć FanPage, który by przypominał obietnice wyborcze Tuski i spółki. Na przykład: „Uprościmy podatki – wprowadzimy podatek liniowy z ulgą prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych”. Temat oddaję za darmo – jak ktoś ma ochotę – zapraszam. Mi może doby nie wystarczyć.

Przy okazji Dudy. Mr Twitter (nieco ostatnio przeze mnie zapomniany) wydał zarządzenie wygaszenia mandatu europosła Dudy. Ja tam się nie znam, ale wydawało mi się, że Chobielińczyk nie rządzi euroŻłobem. Choć może wydaje mu się, że jest Napoleonem.

Jako, że straszenie PiS-em jakby przestało działać zaczęło się strasznie Kukizem. Młody i zdolny polityk Władysław Frasyniuk stwierdził, że Kukiz nie ma pomysłu na państwo, a jesienią wyjdzie z hasłem "zabić ich wszystkich". Jeżeli takie będzie jego hasło wyborcze ma mój głos! I nawet pomogę wcielić je w życie!

A propos młodych, zdolnych. Trwa usilne lansowanie tworu o nazwie Nowoczesna.pl. Wiem, że jesteście na tyle inteligentni żeby Wam nie tłumaczyć co to za twór. Ale jakby ktoś zabłądził tutaj przypadkiem to śpieszę z wyjaśnieniem, że jest to miękkie lądowanie dla szczurów z tonącej Platformy. Poza tym Balcerowicz z Olechowskim gwarantują określony poziom partii.

W wywiadzie dla parówek Senyszyn stwierdziła, że wyborcy Kukiza rozszyfrowywali JOW jako „jebać obecną władzę”. Czy jeśli powiem, że w 100% się z nią zgadzam trzeba będzie zamknąć internet?

Sąd okręgowy w Warszawie uchylił wyrok dla Sławka Nowaka. „Sąd winę stwierdził, ale nie ukarał” gdyż jest „przypadkiem mniejszej wagi”. Ciekawe czy można się tak w Urzędzie Skarbowym z niedopłaconej złotówki tłumaczyć? Grunt, że kolejny uniknął kary. Jak zwykle. A to wybrzuszenie na dywanie? Może nikt nie zauważy.

Jerzy Polaczek twierdzi, że to Sienkiewicz odwołał kordony policji chroniące ruską ambasadę w czasie Marszu Niepodległości 2011. Ciekawe... I jeśli to prawda jak to zamieść pod dywan?

2659. Tylu z imigrantów z Afryki ma przyjąć Polska. Na każdego ukochana Unia da nam 6000 Euro. Resztę musimy dopłacić. Kto bogatemu zabroni?

Jak donosi Pudelek biedny Tomcio Lis po ogłoszeniu wyniku pierwszej tury wyborów trafił do szpitala. Zagotowała się chłopina.  Jak tak dalej pójdzie to jesienią padnie na wizji. To byłoby COŚ! A jaka oglądalność... #autumniscoming

Władza PiS-u sięgnęła Szwajcarii. W czasie trwającego kongresu FIFA policja o 6 rano wyciągnęła z pokojów 14 wysoko postawionych działaczy. Że niby za korupcję... Korupcja? W FIFA? Jak to? Skąd? Póki co Blatter został oszczędzony. Może zgarną go z mównicy w czasie kongresu? To byłoby prawie tak ciekawe jak zejście Lisa.

W Warszawie odbył się finał Ligi Europy. Znając życie i futbol największa w tym zasług Bońka. Ale ja ni eo tym. Takie coś zostawili po sobie kibice Sevilli. Niby nic, ale przypomnicie sobie co się dzieje, gdy polski „kibol” rzuci na ulicę papierek. Trzy pełne wydania GóWna i połowa wydani a”Faktów” jest temu poświęcona. Widać Europejczykom wolno. W końcu w gościach są. (Dzięki Michał za foty)

11269942 818295484874368 1916692449 n

11292915 818295518207698 1123723445 n

11356116 885112318198749 1071194713 n

I jeszcze jedno zdjęcie z tego meczu. „Kibicom” z Bielska Podlaskiego serdecznie gratuluję sąsiedztwa...

bielsk podlaski UPA

środa, 06 maj 2015 21:05

6 maja 2015 roku

Dzięki Stokroteczce i niezawodnemu Nałęczowi wiemy już dlaczego Dekoder wczoraj nie przyszedł na debatę. Nie przyszedł, bo „przyszłoby mu wysłuchać treści, których nie powinien zaakceptować. Chodzi mi o obrzydliwe, antysemickie hasła Grzegorza Brauna”. Tak więc dzięki Braunowi kancelaria szogunów znalazła usprawiedliwienie. Gdyby go nie było byłby to brak krawata u Kukiza, zbyt krótka sukienka Ogórek, czy każdy iny powód. Oprócz tego, że chłop zwyczajnie nie ma nic do powiedzenia.

Dekoder „do tej pory nie może wyjść ze zdumienia, jak łatwo niektórzy ludzie, pozbawieni kompletnie doświadczenia, wiedzy o państwie, dorobku z zakresu kierowania czymkolwiek, nie mają kompleksów i kandydują do urzędu prezydenckiego". Faktem jest, że akurat doświadczenia na prezydenckim stołku nie można mu odmówić. I to jedyne w czym jest „lepszy” od innych kandydatów. Choć nie... Żaden inny nie skakał po krzesłach w zagranicznym parlamencie.

Z premierzycą wpadł tez dzisiaj do fabryki broni w Radomiu. W sumie maja prawo. Tylko czy premier całkiem spore państwa ma tyle wolnego czasu żeby wozić się z kampanią wyborczą bezpartyjnego kandydata?

Kukiz pokłócił się z Korwinem i chyba panowie zakończą ewentualna dalszą współpracę. Kłótnia? Na prawicy (fakt, że bardzo szeroko pojętej)? W Polsce? Moglibyście dla odmiany się nie kłócić.

Wymyślili skąd będą pieniądze na emerytury! Pracownicze Programy Emerytalne. Obowiązkowe. Pomysł taki padł podczas kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń w Sopocie. Znakomite. A potem przyjdzie taki Tusk i powie „sorry, to nie wasze piniendze ino rzondowe więc wam je zabieramy dla waszego dobra!”. I tyle z reformy. Ale co ubezpieczyciele przez te kilka lat zarobią to ich. A ludzie? Będą zadowoleni, w końcu lubią być oszukiwani.

Zapomniałbym o informacji Dnia! Grzegorz Braun – GóWno 2:0. Wygral drugi proces w trybie wyborczym o „sprostowanie kłamliwych artykułów i naruszenie dóbr osobistych”. Porażka Sekty z Czerskiej zawsze cieszy, więc z całego serca gratuluję!

I to w sumie wszystko... Do piątku nie spodziewam się nic ciekawego. Chyba, że jakiś skandal nagle wybuchnie.  

piątek, 01 maj 2015 14:59

1 maja 2015 roku (w tym zaległości)

Witam Was w to piękne majowe święto. Choć nie takie jak kiedyś, gdy wszystkie telewizje (czyli jedna, ale za to na obu programach) od rana do nocy pokazywała pochody ze wszystkich krajów demoludów. Było, minęło i miejmy nadzieję, że nie wróci.

Leń mnie ogarnął przez ostatnich kilka dni więc muszę nadrobić zaległości.

Zaczniemy od tego, że „nie ma zgody na brak zgody”. Tak wrzeszczał Dekoder podczas wizyty w Stargardzie Szczecińskim w stronę swoich przeciwników. I oczywiście należy się z nim zgodzić, bo przecież nie może być zgody na brak zgody, bo zgoda buduje, a jak nie ma zgody to zgoda, której nie ma zbudować w zgodzie niczego nie jest w stanie. Zgodzicie się z taką teorią?  Myślę, że Dekoder powinien przypomnieć sobie „Rejs” i dorzucić do repertuaru kwestię:  „Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy”.

Chłop zdecydowanie traci panowanie nad sobą. Miał dostać 98% głosów w pierwszej turze, a tutaj w ostatnim sondażu zjechał poniżej 40%. Biorąc pod uwagę wiarygodność sondaży rzeczywistość dla przewodniej siły narodu może być.. taka sobie.

Krzesłowy zamachowiec z Krakowa trafił na 4 tygodnie do... szpitala psychiatrycznego. Tak orzekł sąd. Naprawdę fascynująca sprawa. Człowiek chciał zakpić z Dekodera, więc go posadzili przypisując Bóg wie co. Czyżby Bronek tylko w Śmigus-Dyngus miał poczucie humoru?

Skoro zawadziliśmy o wymiar sprawiedliwości to należy wspomnieć o tym, że prokurator, który chciał postawić zarzuty Grabarczykowi w sprawie jego pozwolenia na broń został odsunięty od sprawy. Przełożeni odsuniętego twierdzą, że zrobili to z uwagi na to, że nie zebrał wystarczającego materiału dowodowego. A od kiedy to przeszkadza? Są w tym kraju ludzie, którzy latami siedzą w „areszcie tymczasowym” bez dowodów i bez wyroków. Grunt, że prokuratura jest niezależna!

Niestety Czarek wpadł w czasie kampanii. W związku z tym został poświęconym Stołek stracił. Na szczęście każdy kolejny minister w rządzie PO był głupszy od poprzedniego, więc może być ciekawie. Chyba, że złamia regułę. Nowy nazywa się Borys Budka.

Umorzono śledztwo w sprawie kilometrówek. Okazało się, że faktycznie 25 posłów przemierzało kraj wzdłuż i wszerz, wszystko jest w najlepszym porządku. Widać parlamentarzystów mamy kryształowych.

Ciężkie życie w kampanii wyborczej mają miernoty dziennikarskie. Dotychczas przyzwyczajeni przez główne partie do przytakiwania teraz trafili na Kukiza, Brauna czy Mariana Kowalskiego. Przy okazji rozmów z tą trójka kandydatów wychodzi ich (dziennikarzy, nie kandydatów) ignorancja, stronniczość i służalczość wobec władzy. PiSowcy jakby się ich bali. Wymieniona trójka mało ma do stracenia, więc miernoty się gubią.

Na Lubelszczyźnie powstanie nowa kopalnia. Oczywiście zbudują ją Australijczycy, którzy nie potrafią zrozumieć, że wydobycie węgla się nie opłaca. Tępi są, wystarczy naszych polityków zapytać.

Lis pozwał Śpiewaka. Poszło o słynne wytknięcie żonie Dudy żydowskiego pochodzenia. Śpiewak przy tej okazji nazwał Lisa "antysemitą". Ciosu z tej strony się Tomuś nie spodziewał. Nóż w plecy. Zawsze miło, jak „ałtorytety” się zaczynają gryźć.

Sąd w Elblągu skazał na 5 lat więzienia skurwiela (sorry, inne wyrażenie nie przychodzi mi do głowy), który zgwałcił dwuletnią córkę. Teraz posiedzi sobie izolowany od innych więźniów, wśrod takich jak on i wyjdzie po odbyciu połowy kary za dobre sprawowanie. A przecież jest tańszy i lepszy sposób na takich. Nawet nie mówię o rozstrzelaniu. To przecież nie humanitarne. Wystarczy wrzucić go do celi i ją zamurować.

I wystarczy jak na długi weekend. Idę zobaczyć, może TVP Historia jakiś pochód pokażą.

wtorek, 28 kwiecień 2015 21:09

28 kwietnia 2015 roku

I tym oto sposobem po niezapowiedzianej przerwie wracam. Zresztą do wyborów będzie mnie trochę mniej.

A teraz do rzeczy. Hitem ostatnich dni jest broń Grabarczyka. Nie sama broń, Grabarczyk tez siedzi cicho, ale na szczęście wytłumaczyć ziomala postanowiła niezawodna Julka Pitera – kobieta-kompromitacja. Otóż oświadczyła, że Grabarczyk nie wiedział, że zdaje się jakieś tam egzaminy. Kwintesencja rząów PO. Minister sprawiedliwości nie znający prawa, „ministra” sportu pytająca „kto wybierał drużyny do tego meczu” i premier, który po dwudziestu kilku latach siedzenie na Wiejskiej dowiedział się skąd się biorą pieniądze w budżecie. Jestem dumny z takich władców.

Adaś Szejnfeld też dał głos. Tym razem w sprawie płacy minimalnej. Aż zacytują: „Polska liderem w wysokości płacy minimalnej w Europie środkowo-wschodniej (wg siły nabywczej): 1. Polska - 738 €; 2. Węgry - 593 €; 3. Chorwacja - 584 €...”.
Jakoś nie dociera do mojego pisowsko-faszystowsko-kibolskiego łba jakim cudem to wyliczyli. Adaś nie podaje kto to wyliczył, więc prawdopodobnie liczył sam. Albo z Julką. Wychodzi więc i tak skromnie wyliczyli.

HGW wymyśliła sobie, że zbyt wiele do powiedzenia w Warszawie mają rady dzielnic i ich burmistrzowie. Postanowiła więc zrobić z nich „kwiatek do kożucha” i ograniczyć ich kompetencje. Rządzić będą wyznaczeni przez tę światłą kobietę pełnomocnicy. Odpowiadający wyłącznie przed nią. Po co więc robić wybory do rad dzielnic? Po to samo co za PRL do Sejmu. Żeby były. „Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy”. A w tle Dekoder tłumaczący, że nie musi powierzać misji formowania rządu partii, która wygra wybory...

Po 37 latach opłacania składek ZUS w chorej wysokości będziemy dostawać emeryturę w wysokości aż 20% ostatniej pensji. I to wszystko dzięki ustawie emerytalnej przeforsowanej przez platofremerskie ścierwa i podpisanej przez Skaczącego-Po-Krzesłach.

Media informują, że Polacy nie chcą wracać z emigracji. Chcą pracować, kupić mieszkanie i sprowadzić rodzinę. Jest to olbrzymie zaskoczenie. Choćby w zestawieniu z akapitem powyżej. Do końca roku mamy szansę na wyjazd 4 milionowego emigranta. 10% społeczeństwa. Tymczasem banda nierobów bredzi o „złotym okresie w historii Polski”. Nigdy oderwanie elyty od rzeczywistości nie było tak duże. Ale o tym już pisałem, a Wy o tym wiecie.

15 maja Dekoder otrzyma nagrodę. „Człowiek roku GóWna”. Dziewięć dni przed drugą tura wyborów. Laudację wygłosi sam prezydent Europy. Szykuje się niezła biba w rodzinnym gronie. Ale, że laudacja mi się głównie z pogrzebami kojarzy to może trzeba być dobrej myśli?

Grzegorz Braun wygrał proces w trybie wyborczym z GóWnem. Poszło o nazwanie go faszystą – za to, że mówi głośno to o czym inni boją się myśleć. A jak wiadomo nie jest to zgodne z naukami Adasia Jąkały. Wygrać z tym tworem – nawet w trybie wyborczym – to wielki sukces. Gratuluję. Chociaż sędzia pewnie będzie musiał zmienić zawód.

Braun z „Gazetą Polską” już jednak przegrał. A to dlatego, że go troszkę jednak poniosło i GazPol nie napisała tego co on sobie zinterpretował.

Idzie nowe w polityce! Powstaje nowa partia o nazwie Stowarzyszenie NowoczesnaPL założona przez młodych, nieznanych nikomu ludzi. Nazwiska wymienię chociaż nic Wam nie mają szans powiedzieć: Władysław Frasyniuk, Leszek Balcerowicz i Andrzej Olechowski. Mówiłem, że młodzi, utalentowani i pełni zapału? Do tego teamu dołączył jeszcze Ryszard Petru – ekonomista. Z takim składem sukces murowany.

Przedstawiciele UEFA przekazali HGW puchar wręczany za zwycięstwo w Lidze Europy. Do czasu finału Puchar zostanie sprywatyzowany lub zajęty przez komornika. Ewentualnie Hanka znajdzie dokumenty potwierdzające jej własność tego trofeum.

Na koniec nowości w polskiej geografii. Ciekawe czy czyta mnie ktoś z Kościerzyna-Koźla?

http://youtu.be/_qfwPy2a9IE

Jutro tez przerwa w nadawaniu.

wtorek, 21 kwiecień 2015 20:44

21 kwietnia 2015 roku

„Newsweek” opublikował sondaż, z którego wynika, że na przewodnią siłę narodu chce głosować 40% społeczeństwa. I tak skromnie poszli. Mogli podać 400% i tez naród by to kupił. Chyba, że Lis pytał swoich podwładnych. Wtedy wynik jest kiepski.

Z drugiej strony dziwi mnie, że ktokolwiek jeszcze ten twór popiera. AWS nie miało TVN, jak jasno wynika.

W Niemczech rozpoczął się proces strażnika z Auschwitz. 93-letniego dziada. Proces ze wszech miar słuszny. Zastanawie mnie tylko dlaczego Lisy, Żakowskie, Olejniki i reszta nie krzyczą o „zostawieniu w spokoju starego, schorowanego człowieka”. Może nawet czołowy autorytet IIRP powinie krzyknąć „Oooodpieprzcie się od gruppenfuhrera”?

Przy okazji... Kiszczak wciąż podupadły na zdrowiu?

„Myślę,ze inne kraje zazdroszczą nam polityki historycznej” - stwierdził Misio Kamiński. Z pewnością. Polityka historyczna według której jesteśmy największymi winnymi wszelkiego zła na Ziemi od czasów prehistorycznych faktycznie może stanowić powód do zazdrości. Za moment okaże się, że Św. Wojciecha nie zabili Prusowie, a Bolesław Chrobry, bo ten chciał odejść z kościoła i założyć postępową partię polityczną. W końcu za zdobycie Kremla w 1610 już zdążył Nałęcz się pokajać.

W czasie słynnego żużlowego Grand Prix na Narodowym wygwizdano Dekodera. Z wyjaśnieniem sytuacji pospieszył niejaki Biernat: „Słyszałem szum aprobaty”. Najwyższą formę aprobaty do swoich poczynań w historii świata zdobyli więc JFK, Lincoln i Narutowicz.

Podobno ma nastąpić rozłam w Ruchu Narodowym. Pokłócili się o poglądy na gospodarkę. I to tyle co zdziałali na polskiej scenie politycznej. Potencjał był, ale się zmył. Tym bardziej, że poza organizacją Marszu Niepodległości kompletnie nie mieli na siebie pomysłu.

Na koniec już ciekawostka. Umiłowany przywódca odwiedził budowę obwodnicy Inowrocławia. Budowę zorganizowano specjalnie dla niegi. Warto przeczytać: http://www.wykop.pl/artykul/2508273/komorowski-odwiedzil-udawana-budowe-obwodnicy-wideo-zdjecia-i-swoj-wykop/ . Zastanawiam się czy to bardziej Gomułka czy Bareja. A może zwyczajnie IIIRP?

I wystarczy na dzisiaj... Bo nawet nie chce mi się pisać o pedale w czapce z symbolami SS (stadiony za mniejsze „oznaki faszyzmu” są zamykane), przetargach w wojsku, czy ruskich motocyklistach.

poniedziałek, 30 marzec 2015 21:30

30 marca 2015 roku

W końcu są! Wyroki w sprawie „afery gruntowej”. Tyle, że w IIIRP nie skazuje się łapowników, a przedstawicieli służb, które stosowały prowokacje aby tych łapowników zatrzymać. Mariusz Kamiński – ówczesny szef CBA został skazany na 3 lata więzienia i 10 lat zakazu sprawowania funkcji publicznych. Co ciekawe prokurator wnosił o rok w zawieszeniu na 3 lata,4 lata zakazu pełnienia funkcji kierowniczych i kilka tysięcy zł grzywny. To teraz już wie, że funkcjonariuszy umiłowanej partii narodu się nie rusza. Oni wyłącznie realizują swoje hasło:”by żyło się lepiej”.

A jakby ktoś śmiał skrytykować wyrok to Dekoder ma takiemu faszyście do powiedzenia jedno zdanie: „Wara komukolwiek od wtrącania się w to, jak pracują sądy”. Nauczcie się w końcu, że nie jesteście tu od krytykowania czegokolwiek. Tylko aplauz i zaakceptowanie. Albo usadzi się Was jak krzesłowego terrorystę, który wciąż siedzi. Dwudziesty szósty rok wolności według okrągło meblowych standardów: „:wara wam od tego”, „odmęty szaleństwa”. Jeszcze moment i PO przyzna sobie dogmat nieomylności.

Sąd skazał również Hofmana. Na przeproszenie Dekodera, sprostowanie i 10 tys. złotych, które ma wpłacić na cel charytatywny. Za co? Ano za to, że zapytał czy Kleszczewski z wołomińskiego SKOK-u jest w honorowym komitecie poparcia Bronisława. Sąd uznał, że zeznania Hofmana we własnej sprawie są całkowicie zbędne.

hofman

I proszę można? Proponuję w ogóle zrezygnować z przesłuchiwania kogokolwiek. Wyroki niech wydaje konsylium w składzie Lis, Olejnik, Żakowski. Przynajmniej nie będzie pieprzenia o „niezawisłych” sądach. Uczciwiej by było. Chociaż IIIRP brzydzi się uczciwością bardziej niż przeciętna kobieta żabą.

Skazany został również Grzegorz Braun. Za okupację siedziby PKW dostał trzymiesięczny areszt domowy. Niezawisłe sądy triumfują! Aż dziwne, że tak sprawnie działające sądy od ponad dwóch dekad nie są w stanie wydać wyroku na komunistycznych morderców. W końcu nie po to w Magdalence Michnik pił za taki rząd w którym Wałęsa będzie premierem a Kiszczak ministrem spraw wewnętrznych żeby komukolwiek z nich stała się krzywda.

W Kalifornii obywatele zbierają podpisy pod ustawą, która ma karać za homoseksualizm. I to karać dosyć surowo. Śmiercią. Przyznać trzeba, że mają rozmach. A i świat nie wygląd atak jak go malują. Widać tolerancja nie jest aż tak wszechobecna jak nam wmawiają.

Dekoder gościł w Tunisie na marszu przeciwko terroryzmowi. Sądząc po minie bardzo mu się podobało. Przeszczęśliwy był. Ale wara mi od tego. Wyglądał tak:

komorowski

Sawicki na targach rolniczych w Kielcach został obdarowany jajkami. Z pewnej odległości, więc jajka się na tym wybitnym mężu stanu rozbiły. Na szczęście autor zamachu miał tyle przyzwoitości żeby przeprosić słowami „Przepraszam frajerze”. Tyle, że PSL-owiec i tak nie zrozumiał. Zapewne jak zwykle jest bardzo zadowolony.

Tak gruntownie PKP wyremontowało dworzec Warszawa Wschodnia, że sufit odpadł. Ale trzy lata wytzrymał. Jakby się zastanowić to jest to piękny symbol profesjonalizmu PKP.

Wczoraj nasi kopacze zremisowali z Irlandią w Dublinie 1:1. Nie zasłużyli na więcej. Ale nie wynik jest najciekawszy tylko fakt zatrzymania. Nie... nie chodzi o mitycznych kiboli. Zatrzymany to Kazimierz Greń - znany i lubiany działacz PZPN – za nielegalny handel biletami przed meczem. Mówiąc wprost Kazio bawił się w konia. Nie wiedzieć czemu Irlandczycy nie docenili przedsiębiorczości działacza i go zamknęli. Przykra historia.

I zapomniałem o najważniejszym. Wiktora w kategorii „polityka” dostał... uwaga sensacja... Tusk Donald. Pokonał takich tuzów polityki jak premierzyca, Biedroń i Schetyna. Mając takich poddanych nie potrzeba papieru toaletowego. Ciekawe czy w razie czego Donek zniknie z listy nagrodzonych jak niejaki Simon Mol zniknął z listy laureatów tytułu „antyfaszysty roku”?

Na koniec zdjęcie weekendu. Jeden na tym zdjęciu nie pieprzy bez sensu.

krowy