Przeczytaj u nas o temacie: rząd

poniedziałek, 02 listopad 2015 21:46

2 listopada 2015 roku

Niebo runęło nam na głowę. Bolidy latają jakby Kubica je prowadził. To znak! Albo Mesjasz się narodził i gdzieś tam idą trzej królowie, albo wojna będzie. Albo nie. Taki ze mnie Nostradamus. Biorąc pod uwagę, ze dziś w Polsce ma być widoczna zorza polarna to cos to znaczyć musi.

"Bezkompromisowość i zaciekła walka o polskie interesy. To będzie charakterystyczną cechą nowej polskiej polityki zagranicznej"- to już Adaś Michnik w jakieś tam niemieckiej gazecie straszy PiSem. Bo kto to widział żeby polski rząd walczył o polskie interesy? Już sama wypowiedź „autorytetu” pokazuje ich świadomość.

Lis też przerażony patrząc na okładkę jego periodyku. Dzisiaj nawet premierzycę zaprosił. Dowiedziałem się, że „Platforma uzdrowił finanse publiczne”. Faktycznie postępowcy uważają eutanazje za formę leczenia, więc wszystko się zgadza.

Podobno katechetka z MSW nakazała niszczenie akt m.in. Związanych z katastrofą w Smoleńsku. MSW zaprzecza, a i ja średnio w to wierzę. W końcu zawsze zostanie ślad, że taki dokument był. Nawet Piotrowska nie jest taką idiotka.

Jarosław Gowin będzie ministrem obrony narodowej. Albo nauki. Albo kultury. W zasadzie po co nam rząd skoro wystarczy Gowin?

Podobno Swetru i PSL mają nie dostać miejsc w Prezydium Sejmu, a ich miejsca mają zająć wicemarszałkowie PiS. I w zasadzie nawet mi ich nie żal. Może i jest to wbrew „dobrym obyczajom”, ale jakoś nie jestem w stanie zmusić się do żalu czy jakiegokolwiek oburzenia. Za to mój ulubiony Stefan apeluje do opozycji o bojkot tego organu „żeby PiS wziął sobie wszystko”. Tylko jak to ma PiSowi zaszkodzić?

W Egipcie rozbił się Rosyjski samolot. I nie ma w tym nic śmiesznego. Tylko... dlaczego Rosjanie chcą od razu czarne skrzynki i prowadzić śledztwo? Gdzie konwencja chicagowska? Czyżby Rosja żyła w innym świecie niż IIIRP? A może Putin dba o rosyjskie interesy? Do zestrzelenia samolotu „przyznało się” Państwo Islamskie. Bardzo ciekawe posunięcie. Raczej sytuacji na bliskim wschodzie to nie poprawi.

Agnieszka Radwańska wygrała turniej WTA Finals. Mimo tego, że zdemolowała mój kupon to jej gratuluję. I niech się cieszy, że Partia Razem nie wygrała wyborów. I dzięki niej Lewandowski ma szansę trochę odetchnąć. Byłbym zapomniał. Janowicz Jerzy tradycyjnie odpadł w eliminacjach turnieju „gdzieśtam”. To taki Robert Mateja tenisa.

I to tyle na dziś. Wszystkich Świętych nieco spowolniło świat.

sobota, 03 październik 2015 07:55

2 października 2015 roku

Ciemnogód zwyciężył! Żeby było jasne – ku mojej olbrzymiej radości i rozpaczy postepowców. Prezydent zawetował tzw. ustawę o uzgodnieniu płci. Wciąż ci urodzeni z penisem będą chłopcami. Brawo!

Kolejny sukces rządu! Po długich i twardych negocjacjach towarzyszka Kluzik wynegocjowała z ministrem zdrowia (nie pomnę nazwiska, a nie uważam żeby zasługiwał na to żeby go szukać) powrót drożdżówek do szkół. Podobno również będzie można w stołówkach używać soli. Jak dobrze wiecie to nie bredzenie pacjenta oddziału zamkniętego, a stwierdzenie ministra edukacji... Pogratulować sukcesu. To pierwszy i prawdopodobnie jedyny sukces pani ministry.

Senat odrzucił zmiany w kodeksie drogowym. Pieszy nie będzie miał „bezwzględnego pierwszeństwa zbliżając się do przejścia”. Widać senatorowie nie chcą ulżyć ciężkiej doli ZUS-u i zmuszają go do wypłacania większej ilości emerytur.

Dekoder wychodził się z Pałacu Prezydenckiego niczym ruski sołdat z „wyzwalanych” miejscowości. Razem ze 101 przedmiotami. Wywędrowały m.in. Meble, komputery, czajnik, wieża Sony z 2009 roku i żyrandol. To ostatnie akurat rozumiem. 5 lat jego pilnowania. Zdecydowana wartość sentymentalna.

Okazuje się, że meble trafiły do „Instytutu Bronisława Komorowskiego”. Zostały „wypożyczone”. A najśmieszniejsze jest to, że on to zrobił legalnie.

Pamiętacie jak premierzyca mówiła, że Unia zapłaci za uchodźców? Oczywiście. Okazuje się, że faktycznie zapłaci. Potwqierdza to rzeczniczka MSW „Unijne środki otrzymuje polski rząd na procedury przyjęcia, wyselekcjonowania tych osób oraz transport i koszty utrzymania w czasie oczekiwania na decyzję o statusie uchodźcy”. A co potem? Wszelkie inne koszty(mieszkanie, zasiłek, wyżywienie) poniosą samorządy, więc my wszyscy.

Tyle w tym dobrego, że ci którzy już u nas są twierdzą, że trafili do kraju, w którym nie da się żyć i najszybciej jak to będzie możliwe stąd wyjadą. Szerokiej drogi!

Przypomniała o swoim istnieniu Polska Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Konkretnie to jej urzędasy znalazły problem do rozwiązania. Problemem są... czekoladki nadziewane alkoholem. „Zjedzenie pół kilograma czekoladek nadziewanych alkoholem jest równoznaczne z wypiciem kufla piwa” twierdzi dyrektor tego tworu. Według niego takie czekoladki powinny być sprzedawane na stoisku z alkoholem, a te z alkoholem powyżej 4,5% dodatkowo być oklejone banderolą. Wyjście z tego widzę jedno. Dać panu dyrektorowi do zjedzenia w krótkim czasie – np. 10 minut pół kilo czekoladek (mogą być bez alkoholu). Jeśli się od tego nie porzyga to prawo przyjąć.  Jeśli mu się nie uda to rozwiązać ten twór i oszczędzić budżetowi wydatków.

W Lidze Europy Lech i Legia zagrały (a może przebywały na boisku?). Dwa eurowpierdole 0:2.

Na koniec wrzucimy coś o seksie. Pani Terlikowska powiedział, że seks oralny nie jest grzechem o ile wszystko kończy się w kobiecie. Oczywiście po ślubie, ale jednak.

Druga wiadomość o seksie jest taka, że Niesioł na parówkach zaczął pisać bloga. Wyczuwam dużo materiału.

środa, 23 wrzesień 2015 21:28

23 września 2015 roku

W sumie nudny dzień. Tylko Lewandowski i „olbrzymi sukces negocjacyjny” jaki według rzecznika (nie)rządu odnieśliśmy w Brukseli.

Sukces był tak olbrzymi, że na rozmowę do siebie zaprosił katechetkę prezydent Duda. Nie przylazła, bo niby była jeszcze w Brukseli. Choć nie była. Premierzyca uznała, że przyjść może z całym rządem, a w ogóle to zaproszenie jest wszczynaniem awantury. To tyle jeśli idzie o „współpracę z prezydentem” tego rządu. Mam nadzieję, że każdy wyborca PO przyjmie do domu jedną imigrancką rodzinę.

W TVP odbyła się debata dotyczą imigrantów. Naprawdę nudna i niewarta wspomnienia. Ponad godzina gadania. Jedynie sonda jest warta zapamiętania. 74:26 dla przeciwników imigrantów. Ciekawe czy Ewka już wie czy jeszcze nie rozumie.

Ciekawiej było u kwiatuszka polskiego dziennikarstwa. U Stokrotki konkretnie. Wipler pokazując zdjęcia „uchodźców” dowiedział się, że straszy ludzi, więc Olejnikowa mu te zdjęcia usiłowała zabrać. I słusznie! Nic co jest niezgodne z obowiązująca linia nie może przedostać się do mediów. Nic! Jako lojalna funkcjonariuszka Moniczka to rozumie.

A tymczasem imigranci w Szwecji narzekają na zbyt wielkie odległości do sklepu, a w Niemczech na zbyt małą miejscowość, w której nie ma dyskoteki. Jak wiadomo są to priorytety dla ludzi uciekających przed wojną.

Człowiek usiłujący zabic Dekodera krzesłem zasiądzie na lawie oskarżonych. Zarzuty? Proszę „znieważenie Bronisława Komorowskiego i próbę ataku na tego wybitnego męża stanu”. Cytując klasyka „jaki prezydent taki zamach”.

Podobno zdycha ostatni człowiek honoru. Małżonka obawia się, że już nie  wróci do domu. Jakże mi przykro. Żona dodaje również, że 20 lat temu po zawale Czesio otrzymał ostatnie namaszczenie.  Taaaak... Czasami jednak kościół katolicki zbyt daleko posuwa się w miłosierdziu. A Czesław jak każdy z nich, nawet komunistą nie umie być do końca. Najgorsze jest tylko to, że zakopią truchło na Powązkach obok Spawacza i Olina zamiast odesłać do Moskwy.

Lansowanie Rycha Swetru trwa. Parówki krzyczą, że będzie czarnym koniem wyborów i spokojnie wejdzie do Sejmu. Jeśli piszą o tym parówki możemy być spokojni. Ich analizy polityczne są równie celne jak analizy ekonomiczne Rycha.

Zawsze z przyjemnością piszę o odszkodowaniach jakie musi wypłacić obywatelom tzw. „skarb państwa”. Tym razem fiskus musi zapłacić 100 tysięcy złotych Spółdzielni Gastronomicznej (to taka bydgosko-toruńska firma). A to dlatego, że Urząd Skarbowy ukarał sieć barów mlecznych karą za „nielegalne przyprawy”. Chcieli wydymać Freda, a Fred wydymał ich. I tylko szkoda, że zapłacimy wszyscy, a nie konkretnie idiota, który się pod taką decyzją podpisał. Może wtedy ktokolwiek zacząłby myśleć?

W niedzielę w Warszawie odbędzie się pogrzeb zidentyfikowanych Żołnierzy Wyklętych. O 10:00 Msza Św. Na Placu Piłsudskiego, o 12:00 uroczystości na Powązkach. Mimo formy i tego, że pod komunistycznymi grobami wciąż leżą bohaterowie, a kopać nie wolno warto tam być.

Jutro bez nadawania.

wtorek, 22 wrzesień 2015 22:13

22 września 2015 roku

Ostatni dzień lata.

Premierzyca ze swoją gromadką przestała udawać. Zdradziła Polskę i Grupę Wyszehradzką w imię niemieckich interesów. Ostatni raz zarządcy terenów pomiędzy Bugiem a Odrą (nie, nie nazwę tej bandy polskim rządem) zachowali się równie „przyzwoicie” w 1968 kiedy to ruska agentura wysłała LWP do Czechosłowacji. Mam tylko nadzieję, że przed następnym orędziem zdąży wytrzeć z ryja niemiecki ejakulat. To jest właśnie słynna, POwska „pozycja Polski w Europie”.

Mam też nadzieję, że po wyborach Antoni nie zawaha się skorzystać z art. 129 KK : Kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Minister spraw zagranicznych Czech uznał, że Polska wystąpiła z Grupy Wyszehradzkiej. Część z nas chce przepraszać Czechów, Słowaków i Węgrów. Tyle, że przepraszać można gdy się nadepnie komuś na stopę w autobusie, a nie gdy poderżnie mu się gardło.

Pamiętacie bluzg na generała? Koniec brzmiał jakoś tak „za naród sprzedany piekło cię pochłonie”. I tego ci miernoto życzę.

Za to Schetyna wybełkotał „Dzisiaj jesteśmy dumni, że możemy się czuć Europejczykami w tej trudnej sytuacji”. On jest dumny z tego, że zrobili z nas pośmiewisko. Ja mam Grzesiu czas. Jeszcze też będe dumny. Tylko wam skurwysyny się to nie spodoba.

Nie sądziłem, że będą w stanie mnie jeszcze tak zapienić.

TVP i Polsat zapraszają premierzycę i Kaczafiego do debaty. Niech Ewcia nie zapomni zabrać ze sobą katechetki. Będzie śmieszniej. Bo na mądrze nie ma szans.

Teraz będzie cytat z GóWna. „Tylko 36 proc. Polaków pozytywnie ocenia pracę Andrzeja Dudy” - to tytuł. A w tekście m.in czytamy: „Złą ocenę Dudzie wystawia blisko jedna trzecia badanych”. Dowiemy się jeszcze, że pozostali nie mają zdanie. Bo i niby jak? Po miesiącu? A to, że 33 to nieco mnie niż 36 przerasta możliwości intelektualne geniuszy z Czerskiej.

Na Uniwersytecie Jagiellońskim imigranci będą mieli stypendia i nie będą płacić czesnego. Tak orzekł rektor. A może tak wyższe stypendia dla najlepszych studentów skoro tak bogata uczelnią UJ jest?

I to w sumie przykryło wszystko. Reszta wydaje się nieistotna. Ale żeby aż tak nie kończyć to dwie informacje ze sportu i pogranicza.

Lewandowski strzelił 5 bramek w 9 minut w Bundeslidze. W meczu z Wolfsburgiem. Wciąż mam przed oczami cytat z Mirosława Trzeciaka (wówczas dyrektora sportowego Legii): „możesz sprzedawać Lewandowskiego mamy Arrunbarenę”. Słowa te rzucił prezesowi Znicza Pruszków. Ot, fachowiec. Lewy wylądował w Lechu i... resztę znacie.

Rząd węgierski kupił III-ligowy klub w Siedmiogrodzie. Do 2019 FK Csíkszereda ma zdobyć mistrzostwo Rumunii i pilnować żeby piłkarze wywodzący się z mniejszości węgierskiej w Rumunii grali dla Węgier.

Tyle... Wiem monotematycznie i smutno, ale zapienili mnie jak chyba jeszcze nigdy.

poniedziałek, 14 wrzesień 2015 20:34

14 września 2015 roku

W weekend odbyły się konwencje w Po i PiS. Jak stwierdzono w „Wiadomościach”: „PiS przedstawił kolejne obietnice, a PO konkretne szczegóły programowe”.

Te szczegóły programowe to populistyczny bełkot typu „zlikwidujemy składki na ZUS i NFZ. Poza tym PIT obniżymy do 10%”. Potem okazało się, że składki płacić będzie państwo, a PIT będzie 10% ale dla najuboższych. A generalnie to i tak nic się nie zmieni, bo obciążenia zostaną na tym samym poziomie. Oczywiście, zawsze na takie pomysły wpada się miesiąc przed wyborami.  Gdyby dotrzymali jakiejkolwiek może ktokolwiek by uwierzył. A tak? Nawet mainstream ich wyśmiał. A to jest jednak pewne osiągnięcie. Wychodzi więc na to, że jednak nie obiecają przedłużenia lata... A może jednak sprobować?

Palikmiot złożył mandat poselski. Oby na zawsze!

Odbyły się demonstracje. „Pro” i „anty” imigranckie. Te „pro” były raczej symboliczne i przewodziły im feministki. Zaiste ciekawe zjawisko.

Po „anty” w Warszawie Marian Kowalski nazwał Lisa „nazistą”. Podobno Tomek poczuł się dotknięty.

Jeśli już o nazistach mowa to „Polacy w czasie wojny zabili więcej Żydów niż Niemców”. Zabiliśmy ich tylu i przeoczyliśmy tego jednego skurwysyna? Oczywiście „historyk” Gross to stwierdził. Nie bardzo tylko wiem, po co go ktokolwiek w Polsce cytuje. Oczywiście najchętniej robi to GóWno.

Strefa Schengen zdaje się dokonuje żywota. Niemcy zamknęli swoje granice.

A zrobili to dlatego, że nie są w stanie przyjąć więcej imigrantów. Monachium błaga o pomoc. A gdzie są ci, którzy z takim aplauzem ich na dworcu witali? Na tym przykładzie widać, że jednak od czasu do czasu trzeba chwilę pomyśleć. Nawet będąc „poprawnym politycznie”.

Choć trzeba przyznać, że ich zakwaterowanie w KL Buchenwald jest swego rodzaju absurdem.

Podobno po wyborach szefem MON ma być Antoni. Jestem rozczarowany. Lepiej sprawdziłby się w MSW.

CBA znowu niszczy koalicję! Zatrzymano kandydatkę do senatu z PSL, przy okazji dyrektorkę Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach z łapówka w łapie. Przykra sprawa. Kolejnego PSL-owskiego fachowca niszczą.

Komisja Ligi piłki kopanej zajmie się „rasistowskimi incydentami” na meczach ostatniej kolejki. Chodzi o głośno i wyraźnie wyrażany sprzeciw przeciwko imigrantom. Kluby prawdopodobnie otrzymają kary finansowe. W imię 25 lat wolności oczywiście.

Najbliższy przeciwnik Legii w Lidze Europy też nie ma łatwo. FC Midtjylland musi zapłacić 8 tys. euro kary. Na stadion będzie mogło wejść więc 8000 widzów (zamiast 9500). Powód? W 68 minucie meczu z Southampton jeden z piłkarzy angielskiego klubu został nazwany „pedałem”.  A mogli zabić...

wtorek, 25 sierpień 2015 08:54

24 sierpnia 2015 roku

Wróciłem... Jak ktoś ogłasza kryzys w Grecji mógłby o tym Grekom powiedzieć, bo jakoś niespecjalnie zorientowani w tym temacie się wydają... Chyba, że za wielkie przejęcie uznać to, że Wi-Fi działa tylko przy recepcji, w dodatku słabo.

Nie będę się cofał do zeszłego tygodnia chociaż się sporo działo z tego co się zorientowałem. Premierzyca jeździ i otwiera pokazy lotnicze na których śmigłowce TVN „awaryjnie lądują” po czym wyglądają jak przeciętny samochód sprowadzany do Polski w latach 90-tych ubiegłego wieku, Duda ogłasza referendum, do którego premierzyca chce dopisywać pytania, chociaż do referendum Komorowskiego „się nie da”, ta miernota ze Wstajesz i łżesz” w każdym kolejnym wpisie udowadnia swój debilizm, a Ukraińcy po raz kolejny udowodnili, że jeśli nie walczą z kobietami i dziećmi to przegrywają. Nawet w przewadze i u siebie. I nie zapominajmy, że kandydatka na nowa premierzycę zajęła się remontami szkół. Może kasa lepsza?

A co ze spraw bieżących?

Rząd zajmie się suszą. Już wczoraj premierzyca wraz z wybitnym umysłem jakim jest wojewoda mazowiecki polatali sobie śmigłowcem i oglądali wyschniętą Wisłę. Wyglądali tak:

kopacz kozłowski

Szczerze mówiąc nie wiem co rząd zamierza zrobić. Może odtańczą taniec deszczu? Osobiście proponowałbym umycie wszystkich rządowych limuzyn. Po umyciu tylu samochodów deszcz spaść musi.

„Newsweek” grzebał i wygrzebał. „Duda wyłudził 11 tysięcy złotych w trzy lata”, bo jeździł i latał do Poznania i tam nocował. Lis odkrył nawet, że „wybitni konstytucjonaliści” twierdzą, że poseł ma przejazdy za darmo, ale... tylko na posiedzenia i z posiedzeń Sejmu. Bardzo interesujące. Tym bardziej, że nie ma o tym słowa w ustawie, a artykuł 43 brzmi: „1. Poseł i senator ma prawo, na terenie kraju, do bezpłatnego przejazdu środkami publicznego transportu zbiorowego oraz przelotów w krajowym przewozie lotniczym, a także do bezpłatnych przejazdów środkami publicznej komunikacji miejskiej”.  Prokuratura wszczęła śledztwo. Mam nadzieję, że przy okazji sprawdzą wszystkich, którzy korzystali z darmowych przejazdów z przy innych okazjach. Myślę, że takich będzie 559. Bo Sikorski jest przecież jak zwykle czysty. W końcu jeździł golfem.

11 tysięcy złotych... Przy „osiągnięciach” Tuska i spółki to afera warta tyle samo co słynny dorsz.

GóWno pokazało logikę godną słynnego Monty Pythonowskiego „jeśli ona waży tyle samo co kaczka to jest zrobiona z drewna, a co za tym idzie jest czarownicą” tylko u nich to brzmi „Jeśli przyjęta zostanie propozycja PiS, która zwiększy kwotę wolną od podatku to w Warszawie nie będzie pieniędzy na budowę metra”. Logiczne? Jasne, tyle, że to GóWniana Logika. Pominę już to, że takie straszenie PiS-e poza Warszawa może przynieść efekt całkowicie odwrotny.

Jesli jesteśmy już w Warszawie to HGW wymyśliła, ze z okazji święta Ukrainy podświetli Pałac Kultury w ichnie barwy. Nie wiedzieć dlaczego nie wywieszono portretów Bandery, a Pałac był niebiesko-żółty. Mniej-więcej w tym samym czasie Angela z Poroszenką stwierdzili, że oni sobie udziału Polski w rozmowach o Ukrainie nie życzą. Czyżby nasi umiłowani rządzący tak nawykli do robienia „łaski” (pozdro Mr Twitter), że wpadli w nałóg?

Zorya Ługańsk zaapelowała do swoich kibiców, żeby nie przyjeżdżali na mecz z Legią do Warszawy... I słusznie. Niech się wykazują gdzie indziej.

Na pierwszy pourlopowy wpis wystarczy. Wracamy do regularnego pisania. 

środa, 22 lipiec 2015 21:07

22 lipca 2015 roku

Dawniej E. Wedel ;)

22 lipca. Data szczególna. Zanim nastał „złoty okres w historii Polski” w ten właśnie dzień oddawano do użytku wszystko: Trasę łazienkowską, Pałac Kultury, dworce, ulice, drogi... Taki tydzień przedwyborczy tylko co roku tego samego dnia. Efekty oddawania wszystkiego konkretnie w tym dniu były takie same jak w tej chwili. Natychmiastowe remonty.

A co ma z tym wspólnego Wedel? W PRL przechrzczono zakłady Wedla na zakłady im. 22 lipca.

Wracając do rzeczywistości to główne media i partia miłości zapewne świętują, bo dość nudnawo.

Dekoder podpisał ustawę o in-vitro. Jako, że kompletnie nie potrafię wyrobić sobie zdania na ten temat, w dodatku uważam wojnę o to za temat zastępczy to skupię się na czymś innym. Dekoder ustawę podpisał i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego, bo ma wątpliwości. Ot, logika.

Dodanie do tego „epokowego wydarzenia” stwierdzenia, że „oczekuje jej ogromna większość Polaków” świadczy o stanie wiedzy o rządzonym przez siebie narodzie.

Kiedyś śmiali się z Lecha Kaczyńskiego, bo ktoś ścigał bezdomnego, który werbalnie obraził Prezydenta. Gdy po ostatnich wyborach samorządowych policja i prokuratura w Pasłęku zaczęła ścigać człowieka, który obraził Dekodera w internecie była cisza. Został przez elbląską prokuraturę oskarżony o publiczne znieważenie narodu polskiego i prezydenta RP. Na szczęście sąd warunkowo postępowanie umorzył. A co gość napisał? "Jego Najwyższa i Totalnie Agenturalna Jełopowatość udająca prezydenta". Podziwiam tak kreatywnych ludzi. Zwłaszcza „Jełopowatość” robi wrażenie. Jako część narodu polskiego nie czuję się obrażony.

Jak podał Eurostat średnia pensja w Polsce wynosi 865 Euro. W Czecha 970, bankrutującej Grecji 1541, a w Niemczech 2995. O Wielkiej Brytanii i Irlandii nawet nie będę pisał. Ale pochylać należy się nad Chińczykami pracującymi „za miskę ryżu”. Zauważcie, że w Europie my odgrywamy taką rolę. Szczurkowi co prawda wymsknęło się, że „wzrost płac może być i powinien być wyższy”, ale kogo to ruszy?

Rząd walczy z umowami śmieciowymi do tego stopnia, że... w samych urzedach rządowych na „śmieciówkach” pracuje kilkaset osób. W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego takich osób było 111. W Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej – 42. W pozostałych raczej nie mniej. Tak rzekł NIK. Oficjalnej wersji Muchołapa o pisowskiej agenturze w NIK jeszcze nie ma.

W EuroPucharach Lech Poznań zrobił co musiał i wygrał z Sarajewem 1:0.

I to tyle na dzisiaj.

środa, 17 czerwiec 2015 20:57

17 czerwca 2015 roku

Od 1 lipca sąd nie będzie mógł brać pod uwagę dowodów zdobytych nielegalnie. A jakie to ma znaczenie? A takie, że nagrania od Sowy na przykład sąd będzie musiał odrzucić. Czyli państwo polskie po raz kolejny zdało egzamin.

Nowy minister zdrowia zaczął urzędowanie. Zaczął w sposób tradycyjny dla PO – od wymyślenia nowego podatku. A w zasadzie zmodyfikowania zaniechanego na początku rządów Partii „podatku Religi”. Część ubezpieczenia OC płaconego przez właścicieli samochodów miałaby trafić do oddziałów ratunkowych. Oczywiście nie pomoże to ratownikom, bo wpływy po drodze zaginą w tajemniczych okolicznościach. Na premie dla pracowników administracyjnych wszelkich urzędów na przykład.

Rząd przed wyborami zdąży jeszcze zmarnować nasze pieniądze. Właśnie zarządzili przetarg na 116 samochodów w tym 32 sedany i 3 kombi niższej klasy średniej C, 18 sedanów średniej klasy D, 37 terenowo-rekreacyjnych aut typu SUV, 7 tzw. kombivanów klasy H i kilkanaście furgonów różnych typów. Wymagania oczywiście równie wyśrubowane: kurtyny powietrzne, reflektory LED, tempomaty, nawigacja z mapą Europy, czujniki parkowania, kamery cofania, dwustrefowa klimatyzacja, a także czujniki deszczu.

Widać chcą na spokojnie móc wjeżdżać do centrów miast po uchwaleniu przez siebie przepisów. A nie można komunikacją? Jak całkiem sporo ministrów w cywilizowanych państwach?

Jeśli już przy samochodach jesteśmy to dziś rozpoczęły się prześladowania zwolenników PO. Policja zatrzymała twarz „Polski Racjonalnej” niejakiego Daniela Olbrychskiego. Zatrzymanie miało charakter wybitnie polityczny. Bo przecież te 0,9 promila u kierowcy nie ma żadnego znaczenia.

U Stokrotki zagościł Biedroń. Oczywiście było o Kukizie: „Ostrzegam, że ci, którzy liczą, że Kukiz jest jakimś wybawieniem dla Polski, się przeliczą. Za Kukizem nie stoi idea rozwoju naszego kraju, on idzie do polityki z jakąś zemstą dla establishmentu. Ubolewam nad tym, bo nie na tym polega polityka. Polityka to budowanie dobra wspólnego.” Tak zgadzam się z ostatnim zdaniem. Czasami tylko budowanie wymaga wypalenia do fundamentów starego budynku. A zemsta? Cóż, osobiście jestem zwolennikiem dnia sznura. Nawet współczesną Berezę mam rozrysowaną.

Tradycyjnie przed wyborami jednoczy się lewica. Szanse na zjednoczenie oceniam jak zwykle. Na zero. Ale jak już chyba kiedyś pisałem. Tak „kocham” lewicę, że uważam, że partii lewicowych powinno być jak najwięcej.   

Dekoder zarządził. 6 września odbędzie się referendum, gdzie władza zada nam trzy pytania. Coś jak ten dziad w „Świętym Graalu” Monty Pythona przed Mostem Śmierci czy gdzieś tam. Oto one:

Czy jesteś za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP?
Czy jesteś za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
Czy jesteś za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?

Eric Idle i koledzy mieli w zadawaniu pytań większa fantazję.

poniedziałek, 15 czerwiec 2015 21:07

15 czerwca 2015

Habemus ministrus!*

Premierzyca ogłosiła nazwiska nowych ministrów.  Prof. Marian Zembala został ministrem zdrowia. Był bliskim współpracownikiem prof. Religi i do dzisiaj szefem Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Religa? Przecież on był pisowskim szczujem... Pewnie agent!

Adam Korol – ministrem sportu. Mistrz olimpijski w wioślarstwie i... człowiek kompletnie nie mający pojęcia o zarządzaniu czymkolwiek poza wiosłem.

Andrzej Czerwiński zajmie się skarbem. „To specjalista w dziedzinie energetyki oraz gospodarki, obecnie jest szefem w komisji nadzwyczajnej do spraw energetyki i surowców energetycznych” przedstawiła go premierzyca. Skoro jest szefem komisji to musi się na tym znać. Jak Muchołap na obronie narodowej.

Te nominacje i tak niczego nie zmienią. Są wyłącznie podyktowane walką o przeżycie tych kilku miesięcy do wyborów. Ich działalność ograniczy się do pobierania pensji.

Potwierdziły się za to moje informacje o tym, że Margo Kidelho zostanie marszałkiem Sejmu. Rekomendował ją na ot stanowisku zarząd Partii. Tośmy się doczekali drugiej osoby w Państwie. Myślałem, że po Kopacz i Sikorskim nikt mniej rozgarnięty w tym fotelu nie zasiądzie. Nie doceniłem ich.

Ostatni z gatunku „ludzi honoru” został prawomocnie skazany za udział w "związku przestępczym o charakterze zbrojnym", który na najwyższych szczeblach władzy PRL przygotowywał stan wojenny. Niestety zamiast powieszenia zbrodniarza na latarni i konfiskaty majątku oraz wysłania truchła do Moskwy mamy tylko wyrok 2 lat w zawieszeniu, ale.. Czesio jest teraz oficjalnie przestępcą. Legalnie więc można o nim tak pisać. Chyba.

Tęcza zniknie z Placu Zbawiciela. Zostanie przeniesiona w tajne – póki co – miejsce. Mówi się jedyni eo "jednej z najbardziej poważanych instytucji kultury" w Warszawie. Z ich rozumieniem kultury obstawiam jakiś skłot.

Robert Sowa zamyka restaurację „Sowa i Przyjaciele”. Przynajmniej na wakacje. I gdzie teraz ministrowie będą się nagrywać?

Tomasz Lis dał głos, a ja muszę się do tego ustosunkować. Poczułem się wywołany do tablicy.

"W telewizjach sprawy ważne są wypierane przez ciekawostki dla gawiedzi. Czytelnictwo książek i gazet jest żałosne. W tej sytuacji zaczyna dominować internet, w którym rządzą kliki (a więc i tu moneta gorsza wypiera lepszą), internetowe fora, które są cudownym prezentem dla ludzi o mentalności opluwaczy, nienawistników i donosicieli".

Wypraszam sobie. Nigdy na nikogo nie doniosłem. Na oplucie i nienawiść zasłużyliście, więc pretensję miejcie wyłącznie do siebie. Swoją drogą Lisa piszącego o „nienawistnikach i opluwaczach” można spuentować jedynie Gogolem: „Z czego się śmiejecie? z siebie samych się śmiejecie!”.

W Środzie Wielkopolskiej policja poszukuje groźnego przestępcy. Zbrodniarz... domalował wąsy na plakacie wyborczym Dudy. Zdecydowanie przestępstwo, które powinno być karane dożywociem. Może być też tak, że Środa Wlkp. to wyjątkowe nudne miasto, a biedny policjanci szukają zbrodniarza dla rozrywki.

Rychu Kalisz kończy karierę polityczną i wraca do zawodu. Prawdopodobnie zapatrzył się na Giertycha i ma nadzieję, że tak jak on odbuduje się po upadku Sorry Rychu, nikt cię już nie chce. A do emerytury 9 lat...

Na koniec mecz w kopaniu świńskiego pęcherza pomiędzy Polską a Gruzją. Wygraliśmy 4:0 i pecha miał ktoś, kto – nauczony minimalizmem polskich kopaczy – zakończył oglądanie meczu w 87 minucie. Tak jak redakcja na przykład. Prowadzimy w grupie. Choć przy 24 drużynach na Euro awans tam to żaden sukces. Raczej obowiązek.

Wystarczy na dziś.

*) tak, wiem forma absolutnie niezgodna z jakimikolwiek zasadami. Ale za to jak brzmi!

czwartek, 11 czerwiec 2015 22:07

11 czerwca 2015 roku

Dzisiaj krótko, bo ani weny, ani jakiś spektakularnych wydarzeń, ani czasu na śledzenie wieści.

wPolityce.pl podało, że Margo Kidelho będzie marszałkiem sejmu. Fajnie. Mam satysfakcje, ponieważ to w mojej piekarni mówiono o tym wcześniej. Chociaż zapewne ten sam miłośnik bułek wspominał o tym w obu miejscach.

SLD chce skrócenia kadencji Sejmu. W trosce o państwo, o dziwo. I w zasadzie można im wierzyć, przecież po wyborach będą musieli szukać nowych zajęć. Na miarę talentów. A tych wiele nie mają.

Na ich szczęście Margo nie widzi powodów do samorozwiązania Sejmu gdyż „nie ma żadnej destabilizacji państwa”. Oczywiście. Nie da się zdestabilizować niczego co działa tylko teoretycznie.

Nazwiska nowych ministrów premierzyca ogłosi na początku przyszłego tygodnia. "Będzie zaskoczenie" zapowiada. Prawdopodobnie zastąpią zdymisjonowanych ministrów osobnikami jeszcze gorszymi jak mają w zwyczaju.

Umiłowane nad życie urzędasy z Brukseli wymyślili, że w zasadzie można by zamykać firmy, które nie zatrudniają takiej samej liczby kobiet i mężczyzn. Także drogie Panie za kilofy i do kopalń marsz! Inaczej rząd będzie mógł je zlikwidować powołując się na unijne przepisy. Tak samo Panowie, od jutra na kurs pedicure i innych tego typu pierdół.

Wszelkie totalitaryzmy są szkodliwe. Obecny, dla niepoznaki nazywany „poprawnością polityczną” jest zdecydowanie najgroźniejszy z nich. Bo na pierwszy rzut oka niewidoczny.

Dziś przypada „Dzień Wolności Podatkowej”. Wszystko co zarobiliśmy do 11 czerwca przeżre wiecznie zdające egzamin państwo. Teraz pracujemy na własny rachunek. Przez ponad pół roku. Tak nie może być! Państwo w potrzebie, trzeba ten dzień przesunąć na listopad.

Podobno Słupskowi skończyły się pieniądze na ten roki i w zasadzie zbankrutował. Głównie dlatego, że 21 milionów musi zapłacić wyrzuconemu wykonawcy aquaparku. Teraz cała "rewolucja finansowa" dokonana przez Biedronia, tak opiewana przez wiodace media. wygląda nieco inaczej.

I to chyba na tyle... Dymisje przykryły wszystko.