Przeczytaj u nas o temacie: gospodarka

czwartek, 08 kwiecień 2021 21:26

8 kwietnia 2021 roku

Nasze Wielkie Imperium jest najszczęśliwszym państwem świata! Dlaczego? Ano dlatego, że największym problemem 38 milionów ludzi jest telefon prezydenta Dudy. A, że niepodłączony, a że podłączony, a że prezydent w maseczce… Naprawdę? Nikt nie zapyta o czym Duda z królem Jordanii rozmawiał? Za to trwa ożywiona analiza instrukcji aparatu telefonicznego. Szkoda, że dziennikarzole systemu podatkowego tak nie analizują…

Naukowcy z Angoli odkryli nową mutację koronawirusa pochodząca z Tanzanii… Ta odmiana jest tak zmutowana, że po raz piętnasty w ciągu ostatniego roku wszyscy umrzemy. Mam nieodparte wrażenie, że pandemia jest na rękę rządzącym na całym świecie.

Jako, że w Polsce zmarło ubiegłej doby prawie 1000 osób to Prezydent zwołał na jutro radę gabinetową. Cud, że czas znalazł, choć nie sądzę, że cokolwiek konstruktywnego to przyniesie.

„Do końca miesiąca zostanie opublikowany raport świadczący o pewnej dysfunkcji administracji publicznej” zapowiedział marian Banaś, szef NIK. Ponadto mówił o kontrolach gospodarki leśnej w Puszczy Białowieskiej, elektrowni w Ostrołęce (słynny zbudowany i rozebrany blok), GetBack… Jak na całkiem zależnego od PiS prezesa to całkiem nieźle sobie poczyna… Ale jakby się zajął telefonem Dudy może kogokolwiek obeszła by jego działalność…

Monika Rosa i Aleksandra Gajewska – czyli modelowe przykłady posłanek Wielkiej Koalicji wystosowały pismo do prezesa GUS, w którym wskazują, że formularz Narodowego Spisu Powszechnego dyskryminuje osoby niebinarne i transseksualne, ponieważ w pytaniu o płeć do wyboru są jedynie dwie opcje: kobieta lub mężczyzna. Mógłbym się zapytać, który cyfry PESEL wskazują inna płać? Oczywiście nie sądzę, że któraś z wymienionych ma pojęcie, że płeć w tym numerku jest zakodowana.

„Właściciel Żabki chce przejąć Toshibę” – niby brzmi sensacyjnie, przynajmniej dopóki nie sprawdzimy, że właścicielem Żabki jest CVC Capital Partners z siedziba w Luksemburgu, która chce wydać prawie 21 miliardów dolarów na zakup pakietu kontrolnego Toshiby. Także nici z sensacji.

Rafau zapowiedział, że gdy „zelżeje pandemia” ruszy ze swoim ruchem. Tym samym, który skompromitował ostatnio Budka. Zwrócił się tez z apelem do swoich opozycyjnych ziomali: „Odłączcie się od Twittera, skończcie z tymi złośliwościami i zajmijcie się pracą, tak żebyśmy mogli naprawdę walczyć w tej chwili z epidemią”. Do pracy Rafau to jest cham i traktor – elyta ma Twittera.

wtorek, 15 grudzień 2020 23:38

15 grudnia 2020 roku

Pan premier Vateusz i minister zdrowia, niejaki Niedzielsk Adam przedstawili Narodowy Plan Zdrowia. Rząd ma zakontraktowanych 60 milionów dawek szczepionki za 3 miliardy złotych, od środy ruszy infolinia i będzie super. GóWno wzywa żeby pierwszymi osobami które się zaszczepią były autorytety i tacy, którym ludzie ufają. Po czym wymienia Kaczafiego. Albo im się przekaz nie spina, albo znowu ktoś robotę straci. Opozycja nie byłaby sobą gdyby ktoś od nich znowu się głupio nie odezwał. Tym razem europoseł Kohut od Biedronia przyczepił się do nazwy „narodowy”, bo w Polsce mieszkają osoby nie tylko polskiej narodowości, bo on jest „Ślązakiem” na przykład. W cudzysłowie, bo znam kilku Ślązaków z dziada-pradziada, którym Polskość nie przeszkadza w byciu Ślązakami i odwrotnie. Może oni są dziwni. Albo Kohut i ten cały RAŚ ma coś z głowami.

Twitter dzisiaj rano – konkretnie fragment rozmowy Margo Kidelho z RMF przypomniał mi o istnieniu ruchu obywatelskiego, który do życia powołał Rafau. Oczywiście też nie pamiętam jak się nazywa, zresztą jak Rafau obieca, że coś zrobi to obieca. Natomiast spotkał się z towarzyszką Lepmart, Szymkiem z TVN i zombie-KOD-em w celu współpracy. Gratuluję kadr i nowej jakości. Naprawdę.

Drama z amerykańskimi wyborami chyba została zakończona. Kolegium Elektorów wybrało Joe Bidena na prezydenta USA. Podobno Trump jeszcze będzie walczył, ale chyba niewiele wskóra. I tak, dopiero teraz jest czas na gratulacje. Czego oczywiście Myszka Agresorka nie jest w stanie pojąć. Ale czy ktoś się jeszcze jej niestabilnością przejmuje?

Od 1 stycznia wchodzi w życie słynny „podatek od małpek”. Rząd zaplanował, że wpłynie dzięki niemu do budżetu pół miliarda złotych. Producenci i sprzedawcy pomyśleli jednak, że lepiej będzie sprzedawać małpki nieco większe niż dotychczas. Zamiast 200 ml., w sprzedaży pojawiają się małpeczki o pojemności 350 ml. Nowy podatek obejmuje tylko butelki o pojemności do 300 ml. Zanim znowelizują przepisy będzie lekka dziura w budżecie. A nowa pojemność popieram. 200 przed meczem to za mało, 500 za dużo. 350 może być w sam raz.

Na szczęście rząd odkuje się na prądzie. Od nowego roku rachunki pójdą w górę o jakieś 4%. Oczywiście znany z organizacji wyborów i innych sukcesów Sasin Jacek obiecywał rekompensatę żebyśmy podwyżek nie odczuli, ale jak to w przypadku Sasina żadnych rekompensat nie będzie. Podobno nad jakąś ich formą będzie pracowało Ministerstwo Środowiska, ale pewnie do wiosny pomysł sobie zgnije na świeżym powietrzu.

A co do prądu to zastanawiam się dlaczego dostawca nie wypłaca mi kar za notoryczne wyłączanie prądu u mnie na wsi. Wiem, że wtedy nie płacę, ale i paraliżuje mi pracę, więc powinni łaskawie ustalić kary za brak dostaw dla odbiorców. Za uczciwe?

Za to już na 2024 w Jaworznie planowane jest uruchomienie fabryki polskiego samochodu elektrycznego Izera. Ma być produkowane 100 tysięcy sztuk rocznie. Zastanawiam się dla kogo, bo jakoś nie widzę szans na przystępną cenę. I tanie ładowanie…

Jakieś Stowarzyszenie Umarłych Statutów wystosowało petycje do ministra Czarnka o zmianę obowiązującego rozporządzenia w sprawie dostępu do ocen ucznia. W tej chwili są one jawne dla ucznia i jego rodziców. Nieznane mi bliżej stowarzyszenie chce, aby uczniowie, którzy skończyli osiemnaście lat mogli zastrzec, że oceny są widoczne tylko dla nich. Genialny pomysł. Teraz wypada czekać na rodziców, którzy wydadzą domowe rozporządzenie o mniej-więcej takiej treści „jesteś już na tyle dorosły, że zastrzegłeś oceny to znaczy, że możesz dokładać się do rachunków”. Ja bym tak zrobił. Ale jestem wredny, podły i nie lubię demokracji.

Urzędnicy w australijskim stanie Victoria przeszli specjalne szkolenia i już wiedzą, że nie mogą używać wyrazów „Mąż” i „żona” oraz zwracać się do ludzi według ich płci, aby nikogo nie wykluczać. Będą mogli zwracać się do ludzi per „obywatel”. Mam niejasne wrażenie, że gdzieś już w historii świata takie zwracanie się do ludzi przerabialiśmy i ludzie poczuli wielką ulgę, gdy w końcu wyszło to z użycia. Naprawdę historia kołem się toczy, więc się powtarza co jakiś czas. I nikogo, niczego nie uczy, wbrew powiedzeniu.

W amerykańskim Cleveland była sobie drużyna basseballowa o nazwie Indians. Kiedyś nawet dwie niezbyt mądre, choć dość przyjemne w oglądaniu komedie o niej nakręcono. Nazwę nadano w 1915 roku i właśnie musi ulec zmianie. Bo władze klubu ugięły się przed lewacką nawałą i uznały, że „Indians” jest rasistowskie. Dzisiaj nawet jakiś lewak twierdził, że kojarzy się z mordowaniem Indian. Był kiedyś dowcip o szeregowym co mu się wszystko z dupą kojarzyło. Lewactwo działa tak samo tylko zamiast dupy ma rasizm, faszyzm i dyskryminację.

Z niecierpliwością czekam, aż przeniosą to na nasz grunt. Czarni Słupsk pójdą pod nóż pierwsi. Potem wszystkie Polonie – ksenofobia, Zawisza Bydgoszcz – patriarchat, przemoc i nietolerancja (Zawisza Czarny walczył z Turkami. Choć chyba raczej Turcy zastosowali nietolerancje wobec niego?), Arka Gdynia – fanatyzm religijny… Uratują się wszystkie kluby o nazwie Pogoń – wystarczy wmówić, że nazwa to symbol solidarności z Białorusią oraz Lech Poznań, bo to przecież na cześć największego z Lechów. Dzisiaj mam wrażenie, że ponosi mnie fantazja. Ale za pięć lat?

wtorek, 28 lipiec 2020 21:14

28 lipca 2020 roku

Trochę jakby kurz opadł i niekoniecznie mamy tematy. O komarach pisał nie będę, bo nie jestem TVN. Na Mazurach istnieją i albo środki anty są słabe, albo komarzy alkoholizm powoduje, że jednak gryzą. Jakby tego nieszczęścia było mało to Edyta Górniak przygotowuje program polityczny, który chce przedstawić ministrom, a dotyczyć będzie „odświeżenia w podejściu do wielu aspektów”. Osobiście wolę komary.

Rafau spotka się z Andrzej Dudą 30 lipca. Liczy na „konstruktywną rozmowę”. A moim skromnym zdaniem zwyczajnie toczy swoją grę wewnątrz swojej upadłej partyjki. W międzyczasie podniesie do 250 złotych karę za brak biletu z parkometru, a mówi się też o podniesieniu opłat za parkowanie. A przecież w Warszawie na niego głosowali..

Z kolei Wadim Tyszkiewicz walnął focha i stwierdził, że nie weźmie udziału w Zgromadzeniu Narodowym podczas odbędzie się zaprzysiężenie Prezydenta. „To nie jest mój prezydent” rzekł Wadim. Kaczafi i Duda dziś nie zasną.

Zaprezentowano Izerę. Nawet dwa modele – suva i hatchbacka. Jest to obiecany polski samochód elektryczny. Ma być produkowany od 2023 roku i ma mieć 400 km zasięgu oraz być „dostępny dla przeciętnego Kowalskiego”. A nazwa? Nawiązuje do Gór Izerskich i rzeki Izery. Prawdopodobnie szybciej pojawią się na ulicach produkty z Kutna. Elektryki Syrena i Polonez. Osobiście nie mam przekonania do elektryków. Może, gdy ich zasięg będzie porównywalny z tradycyjnymi samochodami? Bo póki, co to bardziej ciekawostka technologiczna niż fakt motoryzacyjny.

III ibn Muhammad al-Kasimi to sułtan emiratu Szardża w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zażądał od rządu Hiszpanii zwrotu muzułmanom katedry w Cordobie. Przy okazji ma rozmach większy niż fachowcy od reprywatyzacji. Katedra przeszła w ręce chrześcijan w... 1236 roku. Ciekawe czy żyje ostatni muzułmański „proboszcz” tego meczetu? W Warszawie by żył… Aczkolwiek nie zdziwię się, gdy Hiszpanie uklękną niczym kopacze ze Środy Wielkopolskiej i katedrę oddadzą. I jeszcze za 800 lat użytkowania zapłacą.

I to chyba tyle…

wtorek, 14 lipiec 2020 21:54

14 lipca 2020 roku

Wybory były nielegalne, Duda był nielegalnym kandydatem, bo nie zebrał 100 tysięcy podpisów. Tak obecnie obowiązuje narracja. Co ciekawe nikt przed wyborami nie zająknął się słowem o nielegalności wyborów. Czyżby w przypadku innego wyniku wybory były legalne? I czy Hołownia, Kosiak, Bosak i Stachu Żółtek też byli nielegalni czy to jest inna sytuacja?

W sumie nieważne. Ważne jest to, że powstała strona protestwyborczy2020.pl (co ciekawe powstała… 25 maja 2020 roku) gdzie znajdują się formularze do składania protestów wyborczych. Patrząc na to, co się dzieje, wybory zostaną zatwierdzone przez Sąd Najwyższy za jakieś 15 lat.

Elyta obraził się na wieś. I nie będzie kupowała polskiej żywności, bo wieś nie będzie jaśnie oświeconym wybierać prezydenta, więc ma umrzeć. Mam dziwne wrażenie, że bez jedzenia to nie wieś umrze. A jakieś 80% żywności w sklepach pochodzi z Polski. A paliwo na stacjach z Orlenu. To musi boleć. A jeśli dodamy do tego, że nawet coca-colę produkuje się w Radzyminie, gdzie Duda dostał 59,74% głosów to mamy pełen obraz dramatu.

Zbychu Hołdys płacze, że „wielu znanych ludzi wyjeżdża z Polski”. Niektórzy po raz 6 w ostatnich latach. Są mniej wiarygodni niż obietnice wyborcze. Faktem jest jednak celebrycka histeria. Niejaki Adamczyk Piotr uderzył łbem o ścianę. Zbyt lekko niestety i nic mu się nie stało. Osobiście mam taki odruch, gdy widzę go w filmie, ponieważ wiem, że jego poziom obrazi nie tylko moją inteligencję, ale też pająk spod sufitu.

Marek Migalski też się obraził i wydał oświadczenie, że wycofuje się z komentowania bieżącej polityki. I choćby tylko z tego powodu powinniśmy się cieszyć ze zwycięstwa Dudy.

Tymczasem Rafau zachowuje się najnormalniej z nich i stwierdził „Kandydowałem, bo wierzyłem, że zmiana na stanowisku prezydenta może przynieść pozytywną zmianę dla całego naszego kraju. (...) Nie ma mowy, aby obrażać się na wynik - takie są zasady demokracji”. Moim skromnym zdaniem usiłuje pokazać, że można inaczej niż dotychczasowi liderzy. Idzie wojna w rodzinie… Tym bardziej, że Zdrojewski dał Budce 3 miesiące na opracowanie nowego konceptu bo „inaczej wszystko runie”. Czyżby ktoś w końcu zauważył, że straszenie PiS-em przestało działać sześć wyborów temu?

Żeby było jeszcze ciekawiej „Faktach po Faktach” Rafau potwierdził, że „bardzo szybko” złoży do Rady Warszawy wniosek o nadanie jednej z ulic miasta imienia Lecha Kaczyńskiego. Albo poczuł wiatr w żagle i uznał, że naprawdę może osiągnąć więcej niż pilnowanie czy mu nic z „czajki” nie wypływa, albo zwariował. Oczywiście jest politykiem i może to być zwykła, cyniczna gra wewnątrzpartyjna.

Wynik wyborów spowodował, że część senatorów PSL rozważa dołączenie do PiS. Co zmieni większość i pozbawi stołka Tomka Grodzkiego. Przecież ten biedak tego nie przeżyje. Kaczafi, błagam! Zabierz mu sznurówki, recepty i inne niebezpieczne przedmioty.

Komisja Europejska wyraziła zgodę na fuzję Orlenu z Lotosem. Teraz Orlen chce przejąć PGNiG. Będzie, więc gigantyczny koncern. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

Tymczasem na granicy Armenii i Azerbejdżanu, od niedzieli, zginęło ponad 100 osób. Chłopaki postanowili do siebie postrzelać. Obywatele Azerbejdżanu chcą zakończenia kwarantanny i rozpoczęcia wojny, a Rosja chce podjąć się mediacji. Jak widać są bardziej realne dla życia ludzkiego problemy niż domniemana dyktatura w środku Europy.

poniedziałek, 16 marzec 2020 20:20

16 marca 2020 roku

O czym mam pisać, jeśli nic się nie dzieje, bo wszyscy w domach. Może zacznę od tego, że umiłowani totalsi z Platformy postanowili udowodnić, że rozum i godność człowieka to pojęcia całkowicie im nieznane. A to Szumowski jest fatalny, bo nie robi testów 38 milionom ludzi, co pięć dni, a to co innego. Wszystkich postanowiła przebić jednak Iwona „to nie jest protest polityczny” Hartwich. Na swojego Twittera wrzuciła coś takiego:

hartich

Potem powtórzyło to (omijając zresztą ten szczegół o dyrektorze szpitala) GóWno.

wybircza garwolin

Gdy udowodniono, że Pan Doktor Krzysztof Żochowski jest radnym PiS, ale jest też dyrektorem szpitala i przede wszystkim lekarzem, który jeździ w karetce… Iwonka zarzuciła krytykom hejt, a Dominika Wielowieyska oznajmiła, że pan funkcjonariusz popełniający swój paszkwil w gadzinówce jest „bardzo dobrym dziennikarzem”. Oczywiście można było przeprosić i skończyć, ale Dominika brnęła… I do błędu się nie przyznała.

Mam nadzieję, że Pan Doktor pozwie Iwonkę i GóWno. A pieniądze z odszkodowania przeznaczy na onkologię.

Przy baranach z Platformy Lewica jest ostoją logiki i rozsądku. Powtarzają, że trzeba współdziałać i nie przeszkadzają. Oczywiście spowodowane jest to tym, że oni o wyborcę walczą, Platforma uważa, że wyborców ma. SLD też tak kiedyś uważało…

Michał Woś – minister środowiska ma koronawirusa. Zdaje się więc, że rząd udaje się na kwarantannę. To i tak nic przy geniuszach z lewackiego do bólu rządu Hiszpanii, gdzie połowa rządu i żona premiera są zarażone, bo 8 marca musiały iść na manifę. Znając sytuację. Pogratulować.

W ramach solidarności europejskiej Niemcy podprowadzili Włochom transport maseczek. Nie ma bardziej solidaryzujących się narodu niż Niemcy. Od zawsze.

Ursula van der Leyen – jakaś ważna paniusia z Brukseli (chyba szefowa Komisji Europejskiej) skrytykowała między innymi Polskę (a także Niemcy, Czechy i Danię) za zamknięcie granic, gdyż zagraża to przepływowi towarów. Tak jest, chorujcie i umierajcie, grunt żeby sklepy były pełne.

Oprócz Uleńki krytycznie wypowiedział się o takim działaniu Emmanuel Macron – francuska ofiara pedofilii. Tak, ten sam, który wczoraj przeprowadził u siebie wybory samorządowe i u którego wciąż trwają protesty. Sugerowałbym jednak najpierw ogarnąć własną kuwetę. Natomiast, jeśli chodzi o „Emmanuelle” to film był lepszy.

Na kwarantannie wylądował znany i lubiany Franek Timmermans. Debatował o unijnej strategii wobec plastiku z osobą chorą. To najlepiej obrazuje podejście Unii do otaczającej nas rzeczywistości.

Timmermansaowi może dorównać jedynie Marek Migalski, który już po ogłoszeniu pandemii wyjechał do Hiszpanii i teraz musi korzystać z rządowych samolotów żeby wracać. A był twardy niczym piłkarz e-klapy jeszcze kilka dni temu. Mareczku, TVNowski profesorze, mam apel. Bądź twardy do końca – nie wracaj.

Skoro wspomniałem o e-klapie to hiszpański „As” donosi, że UEFA podejmie decyzję, iż w przypadku niemożności dokończenia rozgrywek mistrzami zostaną zespoły, które w tej chwili są liderami poszczególnych lig. Krajowe federacje oczekują takiej dyskusji od UEFA, bo same… się boją.

Daniel Obajtek oznajmił, że Orlen obniża ceny paliwa żeby uratować Polaków, którzy jeżdżą samochodami, a nie komunikacją. I zapewne nie ma to nic wspólnego z bardzo tanią ropą na świecie. Aczkolwiek mieszkańcom Warszawy i okolic obniżka się przyda, gdyż Rafau Przemęczony osiadczył, że parkometrów nie wyłączy, bo jest mało miejsc parkingowych. Brawo bije mu sam towarzysz Men-CWEL – nawiedzony działacz antysamochodowy, który najchętniej przywróciłby rozwój cywilizacyjny z XVII wieku. Czyli typ, którym lubi się Rafau otaczać.

A propos Rafau’a. Gdzie zniknął Rabiej?

środa, 21 sierpień 2019 21:07

21 sierpnia 2019 roku

O czym tu pisać, skoro jedna połowa Polski żyje poszukiwaniami milionera – po przykrym wypadku - w jeziorze Kisajno, druga farmą trolli w Ministerstwie Sprawiedliwości. To w zasadzie tyle co się dzieje ze spraw istotnych. Na szczęście można sięgnąć do historii. Otóż dziś mija 9 rocznica wydarzenia, które wprowadziło polskie dziennikarstwo na nowy poziom. Jak powiedziałby Leo Beenhakker rodzime dziennikarstwo weszło na „international level”. Aż dziwne, że wówczas nikt z „Gazety Wrocławskiej” nie dostał Nagrody Pulitzera. Doskonale się domyślacie. Dzisiaj minęło dziewięć lat od słynnej libacji na skwerku.

libacja na skwerku

Duńczycy się doigrali. Nie chcieli rozmawiać o sprzedaniu Grenlandii USA, więc Trump odwołał swoją wizytę w Danii. I bardzo dobrze! Zapraszamy do nas. Nasze elyty z pewnością coś sprzedadzą. Radom, Bytom czy inny Wołomin.

Warszawa pod rządami Czaskowiskiego zamienia się w miasto z Barei, albo innego Monty Pythona. Władze miasta uznały, że mimo protestów mieszkańców i radnych Bemowa i Woli należy zwężyć Górczewską, co jest pomysłem znakomitym, jeśli chce się zakorkować tę część miasta. Poza tym pojawił się pomysł na „nową strefę relaksu”. Tym razem na Placu Teatralnym, w miejscu parkingu, z którego korzystają między innymi widzowie Teatru Wielkiego. Tym razem strefa ma kosztować prawie dwa miliony złotych. Czyli będzie dwa razy droższa od tej na Placu Bankowym. A pparę dni temu Rafau oświadczył, że na dokończenie Bulwarów Wiślanych piniendzy ni ma, bo Kaczafi zabrał. Naprawdę Rafau Kaczafi czy zwyczajnie wywalasz kasę na debilizmy – w tym kasę pewnego wiceprezydenta, którego zakresu obowiązków nie zna nikt, na czele z samym (nie)zainteresowanym. Ale za to wiceprezydent jest LGBTQWERTY, więc w sumie na cholerę mu kompetencje?

Okazuje się, że w Krakowie na Kałuży jest już pełne równouprawnienie. Najtwardszym kibolem z młyna i szefową tamtejszych kiboli jest niejaka Magdalena. Co by nie mówić jest to ewenement na skalę światową. Cracovia w awangardzie postępu! Feministki powinny być zachwycone.

Ulubiony mój Krzysio Rutkowski oświadczył, że w kopertach ślubnych dostał 300 tysięcy złotych. Ciekawe czy Krzysi wie, że musi od tego zapłacić podatek. Pewnie gdy siedział cicho całość mógłby przeznaczyć na fryzjera, ale teraz chłopaki od Matiego pewnie mu przypomną o powinnościach.

Pisałem wczoraj, że pensje przez ostatni rok wzrosły o 7,4%. Żywność za to podrożała – średnio – o 6,8%, więc podwyżki pensji można sobie w buty wsadzić. To oczywiście średnio, bo sa produktu, które wzrosły 100%. A jeszcze ulubiona Agencja Rozwiązania Problemów Alkoholowych chce wprowadzenia minimalnych cen na alkohol. Pół litra wódki miało by kosztować 32 zł, piwo - 3,6 zł, a butelka wina - 14,40 zł. Minimum. Genialne rozwiązanie. Tylko w PARP nie zauważyli, że suweren z rozwiązaniem problemu cen tego artykułu zawsze sobie znakomicie radził.

„Za fenomenem Grety stoją także lobbyści ekologiczni, specjaliści ds. public relations, eko-profesorowie i think tanki założone przez bogatego byłego ministra powiązanego z międzynarodowymi koncernami energetycznymi. Firmy te przygotowują się do największego w historii wpływu zamówień publicznych, które mają sprawić, że zachodnie gospodarki staną się zielone. Greta, niezależnie od tego, czy jej rodzice to wiedzą, czy nie, staje się twarzą ich strategii" – tak o świętej Grecie od klimatu pisze Dominc Green z „The Sunday Times”. Jestem równie zszokowany jak wtedy gdy Biedroń okazywał się łgarzem.

czwartek, 18 październik 2018 20:56

18 października 2018 roku

Niestety dzisiejszy skrót będzie raczej nudny. W zasadzie tylko wybory, wybory i więcej wyborów. A o wybory wszyscy potykamy się idąc ulicą.. Bo na przykład jakiś baran wywiesi baner ze swoją mordą pomiędzy dwiema nogami latarni na wysokości 1,7 metra. Bo i po co suweren ma chodzić po chodniku? A to jeden z miliona przykładów przedwyborczej głupoty bandy anonimowych kandydatów. Jest to jeden z powodów, dla których po raz pierwszy od kiedy mogę głosować nie zamierzam zaszczycić swoją obecnością lokalu. Dlatego właśnie zamierzałem tematu uniknąć.

Posłowi Furgo – tak, temu od nazistowskich plakatów – marzy się usunięcie diesli z polskich dróg. Bo trują. I jest smog. O dziwo diesle powodują smog tylko zimą, bo w lecie są ekologiczne i smogu nie ma. I nieważne, że nowe diesle są bardzo czyste. Ważne, ze unijni biurokraci mają obsesję.

Tylko 0,09% nowo zarejestrowanych samochodów to samochody elektryczne. Szokuje mnie to umiarkowanie. Nie dość, że nie ma tego gdzie naładować, to po co mi samochód, którym nie tylko nie dojdę z Warszawy do Wrocławia, ale mogę mieć problem z dojechaniem do Łodzi? A koszt zakupu jakoś niższy nie jest.

Dobra wiadomością jest to, że nie trzeba trollowac UBywateli. Ubwatele trollują się sami. Nawet pamiętam jak jakiś rok temu się z tego śmialiśmy. Oni właśnie to odkryli:

ubywatele konkwista

Jakby cos to jest jeszcze to mogę podrzucić jeszcze parę tytułów. Joance Szajbus mógłby przypaść do gustu kawałek „Ostatni Drakkar” Honoru.

Waldemar Pawlak raczył ustosunkować się taśm ze swoimi wypowiedziami. „Informuję, że nie wyrażałem i nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich wypowiedzi i wizerunku przez TVP”. Waldi, pamiętam czasy gdy się tam pchałeś to raz, a dwa… trzeba było nie dać się nagrać. Ale zawsze byłeś rozgarnięty jak kupa liści.

„Fakt” twierdzi, że za fan page „Ugryź PiSowca” stoi Kinia Gajewska. Przedstawia nawet dowody, że zacytuję w całości: „Facebook pokazuje powiązania profilu „Ugryź PISowca” z profilami „Biuro poselskie Kingi Gajewskiej”, „Kinga Gajewska”, „Platforma Obywatelska Błonie” (stamtąd pochodzi posłanka) czy „Biuro poselskie Arkadiusza Myrchy”. To jeszcze nic. Profil „Ugryź PiSowca” ma na FB swoją historię. Istnieje od 17 marca 2011 roku, ale wówczas nazywał się „Ślub z Best Moments”. A tak się składa, że Best Moments to nazwa firmy powstałej w kwietniu 2011 r., zajmującej się organizacją wesel. Była to jednoosobowa działalność... Kingi Gajewskiej” – koniec cytatu. Zerknąłem tam. Faktycznie, jest to na jej poziomie.

A co na to sama Kinia? Jak zwykle nic nie wie.

W sobotę wieczorem na Pałacu Kultury wyświetlony zostanie napis DESTYLACJA FERMENTACJA KONSTYTUCJA. W czasie ciszy wyborczej zdecydowanie moralnie i prawnie wątpliwe. Ale, ze stoi za tym GóWno i UBywatele nie może zdziwić nic. Proponuję w czasie imprezy odtworzyć utwór „Szary człowiek” znanego i lubianego w ich towarzystwie zespołu Konkwista’88.

Na koniec jeszcze ktoś, kogo nie mogło zabraknąć przed wyborami. Poznajecie?

kudłaty z kod

Jutro raczej ogłoszę ciszę wyborczą. Względnie… napiszę dlaczego nie głosuję. Z perspektywy suwerena z małej, podwarszawskiej miejscowości, gdzie premier Mati nawet mostu nie obieca, bo nie ma rzeki.

środa, 28 luty 2018 22:01

28 lutego 2018 roku

I oto kolejny ukazał dramatyczne oderwanie od rzeczywistości. Jarek Gowin w porannej rozmowie Radia Zet stwierdził, że gdy był ministrem sprawiedliwości to często mu nie wystarczało do pierwszego, bo miał trójkę dzieci na utrzymaniu. Jarek samej pensji ministra pobierał. ponad 17 tysięcy złotych. Cóż, znam takich, którzy wychowują trójkę dzieci za połowę tej sumy i nie płaczą. Mimo, że Gowin raczył przeprosić za tę wypowiedź, to jednak jest kolejnym, który ukazał jak bardzo oderwane od realnego świata są nasze elyty.

Żeby nie było – nie jestem z tych nawiedzonych, którzy uważają, że powinni zarabiać minimalną krajową – powinni zarabiać dobrze. Bardzo dobrze nawet, bo inaczej ministrami będą ludzie pokroju Szczerby.

PiS wbił nóż w plecy opozycji. Wczoraj podstępnie odwołano z funkcji przewodniczącego polsko-izraelskiej grupy parlamentarnej niejakiego Michała Szczerbę. Opozycja krzyczy o skandalu. Ja również. Tylko, że za skandal uważam to, że ktoś taki był szefem czegokolwiek poza kiblem. W tym chociaż ma doświadczenie.

Mati Morawiecki oświadczył, że rząd pozbędzie się nieco wiceministrów. W tym momencie jest ich 96 co jest rekordem Europy. Z jego utraty powinniśmy być bardzo zadowoleni.

Nowa Służba Ochrony Państwa samochody prowadzi tak jak Biuro Ochrony Rządu – okazało się, że zmiana nazwy nie zmienia umiejętności. Szok. Wczoraj kierowca z prezydentem na pokładzie „zagapił się” i wjechał na separator na krakowskiej ulicy. Ciekawa jest świadomość, że ludzie odpowiedzialni za życie prezydenta się „zagapiają”.

Kaczafi został ukarany przez Sejmową Komisję Etyki za swoje wystąpienie „bez żadnego trybu”. W jaki sposób? Dowiemy się już za 14 dni – póki co jest to tajne. Znakomite to jest.

Orlen ma przejąć Lotos. Póki co jedyne co na pewno można powiedzieć to to, że cena akcji obu spółek wzrosła o około 6%. Co to przyniesie poza stworzeniem molocha? Zobaczymy, póki co zapraszam do przeczytania analizy businessinsider.com.pl.

Acha – pomysł musi być niezły jeżeli parówki twierdzą, że jest fatalny. Na przejęcie muszą zgodzić się UOKiK i Komisja Europejska. Parowki piszą, że ta ostatni „i tak się na to nie zgodzi”. A co jeśli jednak się zgodzi? Konrad Bagiński dokona samospalenia?

„Fakt” wykrył aferę, gdyż Nitras z Kierwińskim i Grabcem w czasie przerwy w obradach Sejmu wypili piwo do obiadu. Problem jest tylko taki, że nawet taki miłośnik wszystkich wyżej wymienionych jak ja uważa tę aferę za dentą. Gdyby chociaż usnęli w korytarzu, to może by coś było, a tak? Strata czasu, nie afera.

Madajczyk – to redaktor naczelny ASZ Dziennika rozmawiał z Kuźniarem. Okazuje się, że poziom „Fabryki patriotów” był wyższy niż poziom rozmowy. Padły na przykład takie słowa: „Między wierszami jest żal, że to nie nas Hitler postanowił po prostu oficjalnie uczynić tym swym głównym wrogiem, nie? Że kurcze nie załapaliśmy się na tę największą ofiarę”. To Madajczyk. Mógłby się nieco zainteresować historią II Wojny Światowej, to by się dowiedział że jednak ponieśliśmy dość poważną ofiarę. Ale do tego trzeba umieć czytać. W dodatku ze zrozumieniem. Dla współpracownika parówek to jest raczej niewykonalne. Chyba, że to żarcik. Przyznać trzeba, że znakomity. Angaż w TVN pewny.

A okazuje się, że gwiazdy TVN mieszkają w „zreprywatyzowanych” kamienicach. Niby kupili wszystko uczciwie, ale… czasami mam wrażenie, że na linii politycy-dziennikarze wszyscy się doskonale znają.

Miroslav Klose został honorowym obywatelem Opola. Ja rozumiem, że się tam urodził, ale jakoś nieszczególnie (w odróżnieniu od Podolskiego) obnosił się z polskim obywatelstwem i związkami z Opolszczyzną. Opole zrobiło to dla reklamy? W celach turystycznych? Serio nie rozumiem.

Nie rozumiem jeszcze jednego. Na Legii ktoś wpadł na pomysł żeby zamiast podawania autentycznej frekwencji na stadionie – jak było jeszcze w grudniu – podawać liczbę „sprzedanych biletów” na dany mecz. Wliczane są w to karnety, wejściówki rozdane sponsorom i tym podobne. Dlatego wczoraj podano liczbę 20557 „sprzedanych biletów”, choć na stadionie – według serwisu legioniści.com było 12939 osób. A ja zachodzę w głowę w jakim celu? W dodatku wróble ćwierkają, że nie jest to autorski pomysł, tylko podprowadzony z innych klubów e-klapy…

A już jutro Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ulubione święto tych z Czerskiej.

poniedziałek, 15 maj 2017 20:28

15 maja 2017 roku

W sobotę miał być koniec świata. Jak pewnie zauważyliście nie było. Skoro tak, to ja następne ignoruję.

Towarzysze PRL przekroczyli kolejną granicę debilizmu (chciałem napisać zezwierzęcenia, ale jednak obrażałoby to zwierzęta). Tym razem zakłócili swoim ubeckim skowytem… Marsz Rotmistrza Pileckiego. Cóż… Te człekokształtne gówna rozpaczliwie poszukują wpierdolu. Szukają to i znajdą, bo ktoś w końcu nie wytrzyma. A potem GóWno i TVN obwołają winnym Kaczafiego. Żal tylko, że nie cofnął się nawet przed zakłóceniem uroczystości poświęconej jednemu z najwspanialszych ludzi w naszej historii. Zwłaszcza, że nie było tam żadnych akcentów politycznych. Na szczęście będzie nam dane naszczać na wasze groby. Biologia tak mówi.

W Nieporęcie odbyło się wczoraj referendum w sprawie przyłączenia gminy do „Wielkiej Warszawy”. Suweren wypowiedział się w sprawie ustawy, z której PiS się wycofał. Ale Nieporęt to bogata gmina, więc ich stać. Pomijając już notorycznie nie rozumienie terminu „metropolia”.

Jeśli chodzi o samą instytucję referendum to według Największego Demokraty raczył zauważyć, że „referendum jest jedną z gorszych form uprawiania demokracji”.

Biedroń zaprosił Petru i jego polityczną dziewicę do Słupska w celu udzielenia ślubu. Ciekawe czy wie, że bigamia jest jednak w Polsce nielegalna, a Rychu jeszcze się nie rozwiódł.

Prokuratura znowu zaprosiła Tuska do siebie. Tym razem pod zarzutem „zdrady dyplomatycznej” w związku z katastrofa smoleńską. I znowu szopka, przepychanki. Bo wyrok już zapadł. Dwa przeciwstawne. To zależy czy ktoś jest za i przeciw… A naprawdę nie można się z Donkiem w Brukseli umówić? Nie żebym polubił ostatnio Cesarza Europy, ale kolejny cyrk z jego udziałem jest potrzebny jak podwyżka VAT.

„Financial Times" okazał się pisowski. Konkretnie jego dział analityczny „fDi Intelligence”, któremu wyszło z wyliczeń i faszystowskich analiz, że wartość inwestycji zagranicznych w Polsce wzrosła w 2016 roku o 74% w stosunku do roku 2015 i wynosi marne 9,9 mld. dolarów. A przecież to nie tak! Przecież zagraniczni inwestorzy uciekają z Polski. Niezależne media tak mówią!

Ośrodek Monitorowania Zachowań Innych Niż Skrajnie Lewackie zamierza złożyć do prokuratury zawiadomienie w sprawie wypowiedzi Tomasza Adamka w… programie Wojewódzkiego. Chodzi o to, że pięściarz powiedział „Rozpuszczone kobiety trzeba lać”. Lewacy jak to lewacy… Ujemnie uposażone intelektualnie, humorystycznie podobnie, a ironii nie zauważyliby nawet jakby im zasiłek przyniosła.

Odbył się festiwal „Eurowizji”. Na szczęście nie oglądałem ani minuty na żywo, a z odtworzenia tylko to jak litewska dziennikarka powitała Ukraińców sympatycznym „Sława Ukrainie”, na co prowadzący odpowiedzieli „gierojom sława”. Mając takich sojuszników nie potrzebujemy wrogów…

Mieszkańców Warszawy oraz turystów do swojego teatru zaprasza Krysia Janda. Aktualnie wystawia sztukę o facecie, który zdradza żonę. Z kozą. Smacznego.

piątek, 12 maj 2017 22:00

12 maja 2017 roku

Sąd w Kielcach nałożył dziś grzywnę na organizatorkę czarnego protestu w Kielcach za znieważenie znaku Polski Walczącej. Konkretnie za przerobienie go na te idiotyczne feministyczne znaczki. GóWno zawyło z oburzenia. A czy przypadkiem nie to samo medium domagało się ochrony dla tego symbolu? Czyżby nie chodziło o symbol, a o poglądy? Niemożliwe, przecież redakcja stoi w awangardzie walki o wolności demokrację.

Iwona Śledzińska-Katarasińska stwierdziła, że… lepiej było nie ujawniać burdelu związanego z tym jak były pochowane ciała ofiar katastrofy smoleńskiej. Chodzi o „nadmiarowe” części ciał w niektórych trumnach. Oburza? Nie… Przecież to typowe dla PO – żadnych afer nie ujawniać, a te, które już wyszły należy zamieść pod dywan.

Kaczafi nie ma dzieci, jak on może rządzić Polską! Na szczęście w postępowej Europie jest inaczej. Tak oto:

dzieci

I cała narracja w …… .

„Platforma Obywatelska jest gotowa przyjąć uchodźców; to wynika z Konwencji Genewskiej i obecności Polski w Unii Europejskiej” oświadczył dzisiaj w TOK.FM… Grzegorz Schetyna. Tak, ten sam, który wczoraj był przeciw. Jako obywatela Rzeczypospolitej cieszy mnie, że program największej partii opozycyjnej jest niezmienny i opiera się na solidnych podstawach.

Zdrada! Macron ledwo został prezydentem Francji, a już zdradził postępowców. Otóż nie dość, że rozmawiał telefonicznie z Dudą to jeszcze umówił się z nim na spotkanie przy okazji szczytu NATO. A przecież, ku uciesze opozycji, miała bombardować!

Skoro jesteśmy już przy prezydenci Dudzie nie sposób nie wspomnieć o jego wizycie na „Łączce” gdzie trwają ekshumacje. Wystarczy zdjęcie.

duda łączka2

Agata Diduszko namawia do podpisywania petycji jakiegoś Kongresu Świeckości w sprawie rozdziału państwa od kościoła. Agatka jest trochę niewiarygodna w tym zakresie od kiedy jej mąż zamordowany ppod pisowskim reżimem w minucie trzeciej pod Sejmem zmartwychwstał.

Swoją drogą jest jakoś tak, że ci, którzy najgłośniej krzyczą o „świeckości państwa” zawsze jako pierwsi odpalają chanukowe świeczki w budynku Sejmu. Czyżby nie wiedzieli, że to żydowskie święto religijne?

Sądzę, że burki i hidżaby też by im nie przeszkadzały.

Kapitan niezapomnianej Costa Concordii, Francesco Schettino został prawomocnie skazany na 16 lat więzienia. Prowadził prom niczym człowiek ze spolszczonym nazwiskiem swoją partię.

Pod rządami Kaczafiego polska gospodarka pada. Do tego stopnia, że  Warszawski Indeks Giełdowy rośnie od czterech kwartałów i jest bliski rekordu z lipca 2007 roku. Kryzys widać gołym okiem,. Bo przecież rośnie po to żeby pęknąć. Co gorsza Agencja Moody's potwierdziła rating Polski na poziomie A2/P-1 i podniosła jego perspektywę z negatywnej do stabilnej. Pewnie Kaczafi z Kamińskim agencję zastraszyli…

I to chyba ostatni tekst… na sobotę zapowiedziany jest koniec świata. Chyba 137 w czasie mojego życia. Jeszcze 3 i będę uodporniony na to zjawisko. Nie przeczę jednak, że niektórzy, którzy obudza się w sobotni poranek mogą poczuć się jakby świat się skończył.

Miłego.