Przeczytaj u nas o temacie: ekooszołomy

czwartek, 13 luty 2020 20:44

13 lutego 2020 roku

Jest afera. Kolejna. Tym razem poszło o to, że Ministerstwo Kultury przyznało dotacje dla czasopism. Okazuje się, że Gliński przyznał dotację kwartalnikowi „Wyklęci”, kwartalnikowi „Kronos. Metafizyka, Kultura religia” czy wydawanemu przez Fundację Republikańską czasopismo „Rzeczy Wspólne”, a śmiał nie przyznać dotacji „Krytyce Politycznej”. Zresztą ponownie. Oczywiście wciąż uważam, że żadne czasopismo nie powinno otrzymywać państwowej dotacji, ale jednak propozycja Jacka Piekary to przegięcie przysłowiowej pały. Otóż zaproponował, aby twórcy „Krytyki” tworzyli takie pismo żeby ktoś go kupował… Panie Jacku, lewacy mieliby pracować? Niedoczekanie.

Oczywiście należy to rozciągnąć na wszystkie pisma – jeśli nikt ich nie kupuje to jaki jest sens ich istnienia? Ktoś to zauważył, podając, że lepiej dać te pieniądze na chore dzieci, ale „pisarz” Engelking odrzekł „w dupie mam chore dzieci”. Teraz tłumaczy, że to było ironiczne. Ironicznie odrzeknę – weź ty się do uczciwej pracy.

Nowy szef opozycji, Borys Gomułka rezolutnie stwierdził, że rozumie krzykaczy z Pucka, bo on też nie szanuje prezydenta, bo ten łamie konstytucję. Fajnie, ale potem Borys nie dopominaj się szacunku dla siebie. Bo przypominam, że Konstytucja jest tak napisana, że każdy może ją interpretować jak ma akurat ochotę. Następnym razem, więc, gdy będziecie krzyczeć o szacunku w polityce przypomnijcie się co mówi wielki przewodniczący.

Z kolei opozycja dobrze PRowo rozgrywa 2 miliardy dla TVP proponując przekazanie ich na onkologię. Pomysł dobry, ale nie oszukujmy się… Nie da się zrobić nic głupszego niż dać Kurskiemu 2 miliardy. To się nie broni, w dodatku PiS sam się wystawił na strzał. Choć z drugiej strony, idąc za przykładem elyty Kaczafi może odrzec „w dupie mam onkologię”. Ostatecznie chyba tak powiedział, bo Kurki kasę dostał. TVP będzie jeszcze lepsza, sylwester marzeń będzie jeszcze częściej, a Danuta Holecka zostanie gwiazdą estrady.

A propos strzałów, nijaki Łukasz Kohut – europarlamentarzysta z Wiosny, podający się za Ślązaka (Ślązacy to porządni ludzie, ten to kumpel Spurkini) – wymyślił żeby wyłączyć gminy w województwie śląskim z obwodów łowieckich. Znakomity pomysł! Rozumiem, że odszkodowania za szkody wyrządzone przez zwierzęta, które teraz są w gestii kół łowieckich, będzie płacił Łukaszek z własnych pieniędzy? Czy jak to w zwyczaju mają komuniści obciąży tym wszystkich? To pytanie retoryczne.

Zresztą PZŁ to też pierdoły. Mogliby oświadczyć, że zawieszają polowania, ale odszkodowania będą płacić organizacje eko-terrorystyczne. Chciałbym zobaczyć wówczas minę szefów Greenpeaców i innych jak będą chcieli z tego wybrnąć. Przecież nie są od tego żeby za cokolwiek płacić.

Wiceprezydent Chełma musiał podać się do dymisji, bo na studniówce napił się wódki z przyszłymi maturzystami. Tutaj akurat stanę po stronie wiceprezydenta. Można udawać, że licealiści nie piją wódki, że alkoholu nie ma na studniówce, tylko każdy, kto był na studniówce (Wałęsa akurat nie) wie, że to nie prawda. Poza tym to są dorośli ludzie. Cała afera jest nadmuchana przez odpowiednika Kini Rusin, który nie mógł trzymać telefonu przy sobie.

Koronawirus ma się dobrze. Zmienił się okres inkubacji choroby z 2-14 na 2-24 dni. Powoduje cto większą szansę na rozniesienie się tego po świecie. Chińczycy podają, co prawda, że ilość zarażonych spada, ale… zmienili definicję choroby teraz jako przypadki potwierdzone podają tylko liczbę tych z objawami, wcześniej natomiast to byli wszyscy nosiciele, tez ci którzy nie zachorowali. Nie sądzę, aby choroba ostatecznie rozwiązała kwestię ludzkości, ale jednak trochę może zamieszać.

Kodziarze zabrali się w Oświęcimiu oddać hołd drzewu, przy którym wypadek miała premier Szydło. „Chcemy temu świętemu drzewu hołd złożyć. Proszę o powtarzanie za mną wywołania w litanii: >O drzewo, bądź pozdrowione<”. Oto KOD AD 2020. Ten sam KOD, który w 2015 miał zbawić polską demokrację, na wiecach, którego pajacowali wszyscy politycy opozycji, a jego lider brylował na salonach. Nie było na świecie boleśniejszego upadku. I to jest bardzo optymistyczna wiadomość.

wtorek, 11 luty 2020 23:36

11 lutego 2020 roku

Znakomita wiadomość w sprawie koronowirusa. WHO wymyśliło nazwę dla choroby, którą wywołuje. Od dzisiaj mamy chorobę o nazwie COVID-19 (CORONA-VIRUS-DISEASE-2019). Teraz można spać, chorować i umierać w spokoju Przynajmniej wiadomo, na co. Wciąż nie wiadomo, dlaczego. Ciekawe natomiast jest to, jak wymyśla się nazwę choroby. Tłumaczy najważniejszy w WHO: „Kierując się wytycznymi WHO, jak i ONZ, musieliśmy znaleźć nazwę, która nie będzie odnosiła się do żadnej lokalizacji geograficznej, grupy ludzi czy nazw zwierząt. Według naszych założeń nazwa choroby powinna być też łatwa do wymówienia. Ustalenie pewnego standardu było dla nas istotne, bowiem nie chcieliśmy, by w obiegu pojawiły się nieprecyzyjne lub stygmatyzujące określenia” – poprawność polityczna w zdrowiu i chorobie. Dokąd zmierzasz świecie?

Warszawski radny PiS Paweł Zalewski złożył petycję na ręce marszałek Witek w sprawie ustanowienia Święta Państwowego 14 sierpnia. Żeby godnie uczcić setną rocznicę Bitwy Warszawskiej miałby to być dzień wolny od pracy. Takie pomysły to ja szanuję. Może zbyt wiele sensu w tym nie ma, ale jednak darmowe wolne to wolne. Oczywiście zaraz zatroskani obrońcy demokracji wyliczą koszty dla polskiej gospodarki. Lubię to czytać.

Szwedzki miliarder-komunista zamierza nazwać stadion klubu piłkarskiego Varberg BoIS – nic mi to nie mówi, ale podobno grają w szwedzkiej ekstraklasie. Mniejsza zresztą o to, bardziej interesuje mnie stwierdzenie „miliarder i zdeklarowany komunista”. Nie dość, że to jest oksymoron to jeszcze sprzeniewierzenie się ideałom. Przecież w komunizmie wszyscy mieli mieć po równo. Widać, w tym przypadku to też nie jest prawdziwy komunizm.

Sylwia Spurek oznajmiła, że to, co jemy nie jest naszą prywatną sprawą, bo inaczej planeta wybuchnie. Czy jakoś tak. Co ciekawe „mój talerz – wspólna sprawa”, ale „mój brzuch, moja sprawa”. Komuniści od zawsze mają dziwną manierę zaglądania w talerz innym i konieczność ustawiania wszystkim życia. Nic nowego, ale jednak wciąż irytuje. Także to, że tratuje się ich, jako poważnych polityków, a nie bandę karaluchów.

W EuroKołchozie odbyła się 678 debata o praworządności w Polsce. Wniosła tyle co zwykła. Najwięcej do powiedzenia mają tradycyjnie wspomniana wyżej Spurkini, Biedroń i reszta tego szamba. Nawet nie chce mi się tego komentować.

W 2017 roku Adi Zandberg ze swoją bandą popaprańców krzyczał żeby bojkotować Cisowiankę, bo firma łamie prawa kobiet. Jak zwykle w tym przypadku chodziło o to, że wspierała organizacje Pro-Life (w końcu jest demokracja i każdy może mieć swoje zdanie, o ile jest ono zgodne ze zdaniem wszystkich). Dzisiaj Partia Razem musi przepraszać producentów wody. Przykro mi Adi. Jeszcze zaprowadzicie prawdziwą sprawiedliwość społeczną. Mam tylko nadzieję, że tego nie dożyję.

razem przeprosiny

Wolny sąd w Gnieźnie skazał na 3 miesiące więzienia opiekunkę, która biła i wyzywała swoją starszą, niewidomą podopieczną. Trzy miesiące… naprawdę sędziowie postanowili udowodnić, że nie są warci splunięcia, a ich niezależność objawia się absurdalnością orzeczeń?

Super Express pisze, że Schetyna odchodząc ze stołka przewodniczącego PO zabrał lodówkę na wino i papierośnicę na cygara. Taka tradycja widać, że jakąś pamiątkę po swoich chwilach chwały trzeba mieć. Sokowirówka, lodówka, coś tam jeszcze. Te rzeczy im się po prostu należały.

BBC nakręci serial dokumentalny o Grecie Gdyby robił to Netflix wagarowiczka byłaby czarną lesbijką wychowywaną przez homoseksualną, latynosko-azjatycką parę. A BBC? Nie wiadomo czego się spodzieać. 

Ale i tak nic dzisiaj, a zapewne w całym 2020 roku nie przebije Kingi Rusin i jej rozmowy z Adele w kapciach. Na moim Facebooku można przeczytać tę fascynującą relację. Nigdy nie będziecie Kingą Rusin! Weźcie to pod uwagę.

A skoro jesteśmy przy Kindze to gdzie zniknęła jej wielka imienniczka Kinia Gajewska? Z tym pytaniem Was zostawię.

sobota, 01 luty 2020 13:42

1 lutego 2020 roku

Obudziliśmy się w nowej rzeczywistości! Rzeczywistość podobno jest dramatyczna, bo Wielka Brytania postanowiła opuścić Europę. Patrzyłem na google.maps i jakby cały czas tam jest. Ale jest weekend i może nie zaktualizowali? A poważnie – Brytyjczycy definitywnie opuścili raj zwany Unią Europejską, ale dla niektórych Europa i Unia to jedno i to samo… Otóż nie. W sumie dobrze by było, gdyby można było odcumować państwo i nim gdzieś przepłynąć. Na Karaiby na przykład… Jak wiadomo według opozycji PiS nam to szykuje. Wyjście z Unii, nie przeniesienie na Karaiby niestety… Wciąż nie wiadomo, w jaki sposób, ale skoro Myszka Agresorka tak mówi, to musi tak być.

Szkocja z kolei zapowiada ScoExit z Wielkiej Brytanii i powrót do Unii, jako niepodległe państwo… Zdaje się, że zapowiadają opuszczenie Wielkiej Brytanii mniej-więcej od 500 lat, więc może czas najwyższy.

„Polityka” zgłosiła do Pokojowej Nagrody Nobla… Mariana Turskiego. Za jego przemówienie w 75 rocznicę wyzwolenia KL Auschwitz. Cóż, kiedyś trzeba było zakończyć jakąś wojnę, wystąpić przeciwko dyktaturze… Dziś wystarczyć wygłosić przemówienie… Choć nie, według „Polityki” on wystąpił przeciwko dyktaturze. A zgłosić można każdego… Proponuję dla jaj zgłosić Aśkę Szajbus.

GóWno postanowiło pozyskać wyborców dla opozycji i przeprowadziło wywiad ze skromnym przedstawicielem niezbędnego dla funkcjonowania społeczeństwa zawodu, niejakim Tomaszem Kozłowskim – socjologiem kultury. Dowiedzieliśmy się, że „Disco polo to emanacja pornopolityki PiS i schamiałego Polaka”, a przeciętny Polak uwielbi prostactwo. Cóż, widać GóWno i elyta wiele nauczyła się przez ostatnie lata i wciąż uważają, że obrażanie wyborców przyniesie jakiekolwiek korzyści. I nieważne, że po każdym wejściu do sklepu moja nienawiść do ludzkości wzrasta. Ja nie potrzebuję głosów w wyborach.

To samo GóWno i bliżej nieokreślona organizacja „Sieć Obywatelska” kręci aferę, bo w pewnej szkole w Łęczycy istnieje zapis w statucie, który mówi „Ubrania i ozdoby nie mogą propagować treści zabronionych prawem, faszystowskich, nazistowskich, promujących nałogi, mniejszości seksualne, obrażające godność człowieka”. Tak, zgadliście, poszło o zakazanie propagowania mniejszości seksualnych. Bo przecież są legalne i dlaczego nie! Jak ja byłem w Liceum (to było ze dwa lata po tym jak ukamienowaliśmy ostatniego dinozaura) to w pewnym momencie pani dyrektor wydała zakaz pojawiania się w „barwach klubów sportowych” i jakoś nie wpadliśmy na protestowanie z tego powodu i pisanie do GóWna… A oburzonym proponuję wbić sobie do tępych łbów, że dyrekcja szkoły chce mieć zwyczajnie spokój i dlatego zakazuje wszelkich skrajności i rzeczy mogących wywoływać konflikty. Tak jak w moim liceum zresztą, bo wtedy przypadkiem w e-klapie grały da kluby z Warszawy. Oczywiście dyrekcja obsrała zbroję i „pochyli się nad statutem, bo tolerancja jest ważna”.

Luftwaffe Lufthansa rozważa złożenia skargi do Brukseli, bo LOT kupił Condora korzystając z „niedozwolonej pomocy publicznej” od rządu, który wpakował w LOT trochę pieniędzy w 2014 roku. Ale zaraz, zaraz… Czy przypadkiem Condor nie wytrwał do tego czasu tylko, dlatego, że dostał kredyt od niemieckiego rządu? Prawdopodbnie skończy się na napince zza płotu, bo Lufthansa wciąż współpracuje z LOT-em w ramach Star Alliance.

Padł pomysł nazwania powstającego – w ciągu A2 mostu południowego w Warszawie – Mostem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pomijając już, że zwykle za reklamę firm płaci się całkiem sporo, to Rafau i spółka prawdopodobnie przyklepie ten pomysł. Na złość siepaczom. I będziemy jeździć po… Moście Południowym, bo mało, kto pamięta, że Most Północny też ma patronkę.

Tymczasem Greta zgłosiła swoje imię i nazwisko oraz hasło (po szwedzku) „Skolstrejk for klimatet” jako znaki towarowe. Że ja nie wpadłem na taki pomysł na życie parę lat temu. Mógłbym być bogaty i leżeć do góry brzuchem, a tak… ech…

Niejaki Piotr Wójcik z Kretynów Politycznych płacze, że rząd PiS-LPR-Samoobrona z lat 2005-2007 zniósł podatki od spadków rodzinnych. Towarzysz Wójcik uznaje, że brak takich spadków powoduje nierówności społeczne, bo bogaci mają łatwiej np. po śmierci rodziców. Dlatego należy takie przywrócić. Osobiście jak zwykle – proponuję podatek 100% i podział spadku po równo wobec wszystkich obywateli – chyba towarzysz byłby zadowolony? Bo tego, że bogaci zawsze mają nieco łatwiejszy start w życie i, że państwo już swoją część z majątku zmarłego podało (to się nazywa podatki) dostało nawet nie będę się starał komuniście wytłumaczyć… Bo przecież uzna mnie za kułaka i zastrzeli. Ich metody są raczej przewidywalne. Dlatego nie idźcie tą drogą i nie dawajcie im władzy.

A teraz – na koniec tego przydługiego wpisu - będzie o szowinizmie w reklamach. Zapewne widzieliście lub słyszeliście te debilne reklamy z „męskim katarem” w roli głównej, czy o rozmawiających koleżankach o „mężu walczącym o życie” - generalnie chory mężczyzna pokazywany jest, jako ktoś na poziomie dwulatka, który jak ma katar to nie jest zdolny do samodzielnego życia i nawet do kibla trzeba go zanieść. Pięknie. Nikt nie widzi w tym nic złego? TO teraz zwizualizujcie sobie reklamę piwa, w których dwóch kolegów umawia się na wyjście do pubu, bo żony mają „te dni”. Widzicie reakcję feministek? Swoją drogą one mają „te dni” całe życie…

wtorek, 21 styczeń 2020 23:06

21 stycznia 2020 roku

Afer sądowych ciąg dalszy. Sędzia Juszczyszyn jechał do Warszawy obejrzeć listy poparcia do KRS, a delegację podbił mu wiceprezes sądu w Olsztynie. O 6:30 prezes sądu pilnie przerwał urlop żeby cofnąć zasłużonemu dla sprzedaży gospodarstw sędziemu delegację i sędzia niezłomny list nie zobaczył. Muszę przyznać, że nie bardzo wiem, z jakiego powodu te listy są tajniejsze niż jakakolwiek inna rzecz w naszej umęczonej Ojczyźnie, ale przynajmniej jest śmiesznie.

Oczywiście opozycja kręci aferę. Dyby jednak tworzyli ją ludzie niekoniecznie inteligentni (nie wymagajmy aż tyle), ale orientujący się w realiach życia w Rzeczypospolite zamiast zajmować się tym, co zdecydowana większość społeczeństwa ma w głębokim poważaniu, bo sędziów uważa za wyjątkową i bezkarną kastę, kręciliby aferę o coś innego. 1431 złotych 48 groszy wynoszą w tej chwili opłaty na ZUS od osób prowadzących działalność gospodarczą. Jeśli więc Siepacze przegrają najbliższe wybory to nie będzie to zasługa opozycji (bez żartów), wina „gnębienia sędziów”, a tego, że ci gospodarczy geniusze osobach VATeusza i tego bankstera od finansów nie pamiętam nazwiska, a sprawdzać mi się nie chce) przesadzą z opodatkowaniem wszystkich i wszystkiego. Tak wiem, że taki jest system naliczania haraczu dla ZUS. Ale z tego, co wiem w każdej chwili rządzący mogą go zmienić, prawda?

„Forbes” za pośrednictwem Onetu raczył poinformować: „Greta Thunberg w Davos. Jedna z najpotężniejszych kobiet na świecie upomina się o klimat”. Co tam Angela Merkel, co tam Królowa Elżbieta… Nawet Maja Ostaszewska się nie umywa. Najpotężniejszą kobietą na świecie jest autystyczna Szwedka sterowana przez oszalałych rodziców i sponsorowana przez korporacje Na miejscu feministek dostałbym szału.

Alicja Omięcka – pani, która była prezesem Stadionu Narodowego, a którą VATeusz wywalił za złą murawę znalazła nową robotę. Pracuje teraz, jako wiceprezes spółki Energa. I tylko źli ludzie mówią, że ten transfer był szykowany od dawna, a premier jedynie zrobił szopkę z dymisją.

VATeusz ogłosił alarm ALFA CRP – 1 stopień alarmowy. Wojna? Nie, obchody 75 rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Alarm dotyczy całego kraju. Show must go on, ja mawiał klasyk, bo większego sensu w tym nie ma. W dodatku od czwartku do środy w Małopolsce będzie obowiązywał alarm BRAVO – wyższy stopień alarmowy. Strach będzie się ruszyć.

Margo Kidelho konsekwentnie stara się przegrać wybory. Dziś udzieliła zdcydowanego poparcia Kaczafiemu, a co za tym idzie i urzędującemu prezydentowi mówiąc w „Faktach”: „Jak wiemy Jarosławowi Kaczyńskiemu nie zależy na świecie, na Europie, jemu zależy tylko na Polsce”. Mniej-więcej, droga Margo, tego oczekujemy od polskiego rządu – dbania przede wszystkim o polskie interesy.

W akademiku Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie jeden ze studentów wstawił do pokoju dmuchane jacuzzi. I takich studentów to ja szanuję. Potwierdza to też teorię, że kierunki humanistyczne są całkowicie zbędne. To pisałem ja. Absolwent politologii.

czwartek, 12 grudzień 2019 22:54

12 grudnia 2019 roku

Ciężki ten grudzień. Przez liczne wydarzenia towarzyszące życiu trudno znaleźć czas na relacjonowanie Wam tego, co się dzieje. Słabo nawet jest z czasem na śledzenie tego wszystko. Dlatego dzisiaj zacznę od literatury. Poważnej literatury, przy której Olga Tokarczuk może się schować. Zapoznajcie się z próbka twórczości zdobywcy literackiego Nobla 2020: „Siedzę w słońcu na tarasie,[...] oglądam reprodukcje obrazów Kokoschki, a z telefonu puszczam V symfonię Mahlera. Popijam powoli malwazję. Dawno nie czułem się tak szczęśliwy”. A ja tak wzruszony. A to tylko próbka twórczości najwybitniejszego z Polaków. Tak, to z Donalda i jego książki „Szczerze”. Miłej lektury. Poleciłbym żebyście kupili na prezent komuś, kogo nie lubicie… Ale chyba nie będziecie wydawać pieniędzy? Tym bardziej, że maksymalnie przed Wielkanocą będzie do kupienia za 9 złotych w Lidlu.

Nowy minister finansów niejaki pan Kościński Tadeusz wpadł na fascynujący pomysł. Uznał, że ściągnie pieniądze, które mamy zachomikowane w słoikach i zakopane pod trzecim świerkiem od lewej dzięki wypuszczeniu obligacji skarbowych. To już było, to się całkiem sprawdza Nowością jest to, że te miałyby być bardzo długoterminowe – np. 50-100 lat – i… nieoprocentowane. „Kup pan panie obligacje za 10.000 złotych, a za 50 lat oddamy pana spadkobiercom 10.000 złotych”. Minister mówi, że będzie loteria i nabywcy będą mogli coś wygrać. Po zainwestowaniu 10.000 będę mógł wygrać toster. Mnie przekonali. To wspaniały pomysł. O ile ktoś nie rezyduje w Drewnicy lub Tworkach może jednak tego nie kupić.

Na wszelki wypadek Tadzio wymyślił też objęcie akcyzą fajerwerków. To oczywiście dla zdrowia naszego i naszych braci mniejszych. W zasadzie akcyza powinna nazywać się „opłatą dobroczynną”. Bo każda jej podwyżka motywowana jest dobrem suwerena. A to walka o zdrowie, a to walka o spokój zwierząt… Trochę wdzięczności dla kolejnych rządów za taką troskę.

W sobotę Grzegorz Zwycięski ogłosi, kto wygrał prawybory na potencjalnego kandydata w wyborach prezydenckich. Grzesiek zaprosił wszystkich członków Wielkiej Koalicji, ale tamci poczuli się niedocenieni i nie przyjdą. Chyba za bardzo uwierzyli, że są czymś więcej niż kwiatkiem przy kożuchu…

GóWno odkryło, że Jacek Sasin nie przeczytał żadnej książki Olgi Tokarczuk i nie zamierza tego robić. Czyli zrobił to samo, co 98% społeczeństwa, łącznie z członkami redakcji z Czerskiej. Rozumiem jednak, że po powrocie demokraci lotne patrole będą przepytywać na wyrywki z twórczości Noblistki i rozstrzeliwać tych, którzy nie zdadzą testu. Naprawdę Adasiu i Jarku Kurski nie ma w Konstytucji obowiązku czytania noblistów. Bo gdyby był musielibyście czytać Sienkiewicza. A to raczej was obrzydza…

A sama Tokrczuk stwierdziła, że jest jej wstyd, że Polska nie przyjęła uchodźców, bo zacytujmy: „Pomyślałam, jakie bogactwo Szwecja sobie przygarnęła wraz z imigrantami, jaki potencjał wrażliwości i puli genetycznej. Jest mi wstyd za ten straszny 2014, kiedy Polska nie przyjęła imigrantów”. Jeśli chodzi o wrażliwość to zdecydowanie duży, pulą genetyczną bardzo chętnie się dzielą – czasami nawet muszą do tego Szwedki siłowo przekonywać. Także, dziękuję – uważam, że nie jesteśmy godni ich przyjąć. Zostawmy to wielkim.

Śnięta Greta Klimatyczka został „Człowiekiem Roku 2019” według „Times”. Pomijając już, że powinno być „człowiekinią” to należy pogratulować. Znalazła się obok takich tuzów jak Adolf Hitler, Józef Stalin, Nikita Chruszczow czy Władimir Władimirowicz. Żeby być uczciwym trzeba dodać, że kilku przyzwoitych ludzi tez się tam znalazło. Problem jest taki, że wyróżnienie tygodnik przyznaje niekoniecznie osobom pozytywnym, a takim, które wpływały na wydarzenia na świecie. Sponsorzy Grety mogą, więc być dumni.

Cissi Wallin – szwedzka ikona akcji #metoo została skazana za… pomówienia. Pomówiła dziennikarza o to, że ten ją zgwałcił. I tak oto z poważnej akcji, robi się akcja atencyjnych idiotek, które koniecznie chcą zostać zauważone. Gratuluje.

Rafau’owi znowu coś pękło. Tym razem rura ciepłownicza. Nie lubią rury obecnych władz Warszawy. Mimo, że awarie usunięto dość szybko to jednak memy pozostaną… Przy okazji wprowadzono nowe stawki za wywóz śmieci. 95 złotych od domu, 65 od mieszkania – bez względu na ich wielkość i liczbę osób, które w nim mieszkają. Jest to logiczne niczym… inne decyzje tej ekipy. Ale podobno od kwietnia opłata naliczana będzie od zużycia wody. Mam wrażenie, że będzie jeszcze bardziej śmierdzieć w komunikacji.

Informacja ze sportu, o której zapomniałem. Rosja została wykluczona z udziału w Mundialu w Katarze w 2022 roku i Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w przyszłym roku. Z teg drugiego raczej teoretycznie – sportowcy, którzy do dzisiaj nie zostali złapani na dopingu będą mogli startować pod flagą olimpijską. Czyli jest to wykluczenie teoretyczne. A Mundial? Piłkarzom wpadnie miesiąc przerwy w trakcie sezonu. To bezcenne. Tylko ci grający w rosyjskiej lidze (to chyba większość ich reprezentacji) będą musieli marznąć na ligowych meczach.

Podobno znowu jest jakiś zamach na nadzwyczajną kastę. Napisałbym coś więcej, ale nie chce mi się w to wnikać. Czasami mam wrażenie (uwaga korwinizm), że Żydzi za Hitlera mieli lepiej niż sędziowie za PiS. Zwłaszcza czytając wypociny Matczaków i spółki oraz wybitnych, opozycyjnych znawców prawa. Dobranoc.

sobota, 07 grudzień 2019 12:59

7 grudnia 2019 roku

Piątek był tak fascynujący, że nie miałem koncepcji na to, o czym pisać, bo temat w zasadzie jeden rzucił mi się w oczy. Rozświetlenie warszawskiej iluminacji świątecznej. W tym roku zapaleniu żarówek nie będą towarzyszyć kolędy. Jakbyście nie wiedzieli, dlaczego to śpieszę z wyjaśnieniem, że Rafau z Pawciem uznali, iż zbyt odnoszą się do religii. Czekam, aż wpadną na to, że Boże Narodzenie to religijne święta… I mówią o narodzinach syna bożego. Jak sama nazwa wskazuje, ale ta para geniuszy przecież może tego nie rozumieć.

Jeżeli aż tak przeszkadzają im religijne święta to –uważam – że warszawskie urzędy powinny być czynne 25 i 26 grudnia. Rafau, odważ się przeprowadzić rewolucję i przyjdź do pracy! Chociaż te dwa dni w roku…

Zamiast kolęd będzie wspólne śpiewania „Last Christmas” – oby dla Rafcia proroczej pieśni. Nasuwa się też pytania, czy ktoś o nazwisku Kolenda powinien pracować w TVN?

Kinga Rusin oznajmiła, że rezygnuje z choinki „bo to barbarzyństwo”. Kinia, barbarzyństwem jest dawanie ci możliwości publicznej wypowiedzi, a nie choinka, pochodząca najczęściej z przeznaczonych do tego upraw. W sumie też miałem nie ubierać – z czystego lenistwa. Ale teraz muszę, przecież nie będę jak ta persona.

Margo Kidelho i ten gość z Poznania starli się w platformersiej debacie przed prawyborami. Mówili głównie o PiS. Margo nie zgadza się na nowych Banasiów i Misiewiczów – oczywiście, każdy woli swoich, Jacuś natomiast zakrzyknął, że „prezydent powinien być wśród ludzi”. Jak Komorowski Jacusiu? I oczywiście wszyscy przed Trybunał Stanu. Merytoryka dokładnie taka sama jak przez ostatnie 4 lata. Nawet Michał Kolanko z „Rzeczpospolitej” skomentował debatę w ten sposób „Jedyne, co ta debata pokazuje, to jak bardzo PO jest nieprzygotowana na wybory prezydenckie”. W podobny sposób skomentowali to zresztą pracownicy wszystkich mediów od lewa do prawa. Jak Widać Platforma naprawdę łączy! Grunt, że Margo i Jacek są z siebie zadowoleni. Wyborczy beton również, ale ci zagłosowaliby i na wiadro, gdyby było tam logo partii, którą wyznają.

Marek Jakubiak zakłada partię „Federacja dla Rzeczypospolitej. Głównym założeniem programowym nowej partii ma być między innymi plan przywrócenia obywatelom nadzoru nad państwem. Ma to być realizowane za pośrednictwem bezprogowych referendów. Jakubiak chce również wprowadzić możliwość głosowania przez internet, dla zwiększenia frekwencji wyborczej. A gospodarczo? Zlikwidują PIT, CIT, składeki ZUS… Marek, to ostatnie już było. Korwin głosi to, od kiedy pamiętam. Natomiast, co do referendów to musiałbyś zmienić konstytucję – sorry, ale dzięki głupocie jej twórców nie ma na to szans. Osobiście nie popieram również głosowania przez internet. Towarzyszyć temu powinna jakaś refleksja, a nie chwila przerwy w oglądaniu RedTube’a… Jak komuś nie chce się poświęcić kilku chwil na ruszenie się do lokalu, to znaczy, ze ma wybory w dupie i niech nie głosuję. Naprawdę nie rozumiem twierdzeń, że wszyscy powinni głosować. To trochę jakby twierdzić, że wszyscy powinni oglądać E-klapę. Otóż nie, ignorantów nam nie potrzeba. Chyba, że chcemy, jako premiera Zandberga lub Korwina.

Umiłowana Greta odkryła i podzieliła się straszną prawdą. Klimatyczne strajki bąbelków, które w tym celu wyszły do szkoły niczego nie osiągnęły. Szok i niedowierzanie. Ale grunt, że z matmy i bioli można było się urwać.

Olga Kotarczuk, a może Tokarska – no ta od Nobla - powiedziała, że to dzięki niej Wielka Koalicji wygrała wybory, bo zaapelowała żeby zagłosować za demokracją, a przeciw autorytaryzmowi i suweren posłuchał. Ciekawe czy premier Schetyna wysłał kwiaty z wdzięczności?

Banaś będzie mścił się na PiS podają postępowe media. A konkretnie to opublikuje raporty pokontrolne NIK w sprawie GetBack i Krajowej Administracji Skarbowej. Czyli zrobi dokładnie to, co prezes NIK zrobić powinien. Zemsta porównywalna z audytem rządów PO wykonanym przez PiS. Bo go wykonali, prawda?

środa, 04 grudzień 2019 21:40

4 grudnia 2019 roku

Mówicie, więc, że nie pisałem nic o słowach Władka Frasyniuka vel Józka Grzyba w czasie obrony sond? Władzio raczył wyryczeć do mikrofonu „Namawiam państwa, żeby cytować Frasyniuka. Żeby cytować więźniów politycznych z czasów stanu wojennego. Jebać pisiora”. Nie pisałem o tym głównie, dlatego, że nie jestem psychiatrą. Ale skoro prosicie to spełniam marzenia. Bo Władek się rozwinął. „Gdy słucham młodych publicystów, komentujących moją wypowiedź, to mam wrażenie, że oni są przekonani, iż myśmy tę komunę obalili siedząc w barach mlecznych. Więzienie to było sanatorium, a ścieżka zdrowia to pakiet zabiegów spa. Naprawdę państwo myślą, że myśmy o Jaruzelskim per >pan< mówili” – obaliliście komunę? A ilu komunistów poniosło kary za morderstwa, prześladowania i zwykłe poniżanie narodu? Władek zechcesz odpowiedzieć? Już ci Czarzasty kiedyś powiedział jak „obaliliście komunę”. Oczywiście jest możliwość, że Władek wierzy w swoją wersję. Dodał też: „Powtórzę raz jeszcze: ludzie nie znają historii. Podziemie? Ukrywanie się? Więzienie? Izolatka? Bicie? Głodówki? To dla większości puste hasła” – właśnie Władek… Naprawdę którakolwiek z tych rzeczy występuje w obecnej – w waszej ocenie gorszej od komunistycznej – „dyktaturze”? Nie zauważyłeś, że najmłodsi ludzie na tych sądach są w twoim wieku? Wyłącznie, dlatego, że poza głupimi hasełkami nie macie niczego do zaproponowania. I to, tak naprawdę, od 30 lat. Niczego!

Władek Banaś wydał oświadczenie: „W poczuciu odpowiedzialności za NIK będę kontynuował powierzoną mi przez parlament misję”. Czyli mówiąc wprost: „pocałujcie mnie w dupę”. Najbardziej chciałbym pogratulować pani marszałek Witek, która odesłała jego dymisję do uzupełnienia. Cóż, kobieta nadaje się na Marszałka Sejmu niczym Grzesiek Schetyna na lidera. A może tylko wykonuje rozkazy?

OBI ma problem. Może już mniejszy, bo zdążyło przeprosić. A wszystko, dlatego, że sprzedawało obrazy, na którym jest Żyd i pieniądze. Zwyczaj wieszania tego typu obrazków w domach ma gwarantować domownikom dostatek. Oczywiście znalazł się „aktywista” i „muzy” zespołu, o którym nikt wcześniej nie słyszał i zrobił aferę, że to antysemickie. W dzisiejszych czasach natychmiast znalazł jakiś miliard oburzonych – bo jak wiadomo już samo nazwanie Żyda Żydem jest antysemickie i OBI wymiękło. Wycofało obrazy i przeprosiło. Naprawdę stwierdzenie, że Żydzi potrafią zarabiać pieniądze jest antysemickie? Chciałbym poznać zdanie Rothschildów na ten temat.

TVP nakręci film „Nic się nie stało” – nie o polskich piłkarzach, a o pedofilii wśród elit. Za jego stworzenie będzie odpowiadał Sylwester Latkowski, który już w 2005 roku nakręcił film „Pedofile” o pedofilach z Dworca Centralnego. Wtedy film pozostał bez echa, a sprawa zakończyła się zanim się na dobre zaczęła. I tak wygląda rozwiązywanie poważnych problemów w Okrągłomeblówce: będziemy kręcić filmy, bronić swoich (pozdro Madzia Środa w sprawie Romcia Polańskiego), a potem płynnie znajdziemy kolejny problem wymagający rozwiązania. A pedofile i ich ofiary? A kogo oni obchodzą w momencie, gdy przestają być potrzebni?

Danuta Dmowska-Andrzejuk została ministrem sportu. Ma to dokładnie żadne znaczenia dla ludzkości. Nie ma to nawet żadnego znaczenia dla rządu pana VATeusza.

Ale jeśli zahaczyliśmy o sport to już wiem, dlaczego lubię futbol! Poza możliwością półtoragodzinnego wyzywania przeciwnika, upicia się i wyjazdu do miasta, do którego w życiu bym nie pojechał futbol irytuje Gretę. Bo przeciętny piłkarz generuje 3 razy więcej CO2 niż przeciętna osoba. Rekordzista, Marquinhos z PSG wyprodukował go 53,5 tomy przelatując ponad 110 tys. Kilometrów. Tym milsze jest, że na 20 miejscu znalazł się Robert Lewandowski z niecałymi 13 milionami ton. Ma, więc, nad czym pracować. Greta szału dostanie i każe pływać jachtem.

W związku z tym, że Warszawa nie ma pieniędzy, bo PiS ukradł Warszawski Transport Publiczny ma nową stronę internetową. I dobrze, bo jednak Internet żyje. Strona kosztowała 1,14 miliona złotych i… działa na WordPressie. Tak tym darmowym. Wydano milion i nie ma m.in. intuicyjnej wyszukiwarki przystanków, możliwości powiększenia mapy z trasami autobusów i tramwajów. Wygląda na to, że po rezygnacji ze spotkania wigilijnego, rezygnacji z koszenia traw, grabienia liści i wywożenia śmieci Rafau odniósł kolejny sukces.

wtorek, 03 grudzień 2019 23:41

3 grudnia 2019 roku

Posłowie Konfederacji wymyślili, że posłom należą się podwyżki. Obecnie poseł zarabia 8 tysięcy złotych brutto. Prawdę powiedziawszy szału nie ma. Tym bardziej, że to podobno, odpowiedzialne stanowisko. Problem jest tylko taki, że na podwyżkę trzeba zasłużyć. A panowie z Konfederacji jeszcze się w historii Sejmu nie zasłużyli, aby występować z takimi pomysłami. Oczywiści eich pomysł i tak pozostanie w sferze marzeń, bo nikt, w obliczu wyborów prezydenckich, nie podniesie posłom pensji. To byłby propagandowy błąd.

Tym bardziej, że już piszą o „aferze”, bo pracownicy Kancelarii Sejmu dostali nagrody w wysokości 3,5 miliona złotych. Nie na osobę, ale w podziale na 605 osób. Daje to zawrotną sumę 5785 złotych 12 groszy na osobę. W 11 miesięcy. Zapewne brutto. Naprawdę szokująca kwota – trochę ponad 500 złotych miesięcznie na osobę. Wciąż jest to dużo? Wiem, że kwota kończące się sześcioma zerami działają na wyobraźnię, ale jednak nie zwalniają od używania rozumu.

Delegacja radnych ze Strzegomia pojechała do swojego niemieckiego miasta partnerskiego Torgau. Chłopaki pojechali w delegacje i w hotelu miał miejsce incydent kałowy. Niemcy zeznają, że „zostawili odchody w miejscach wprost niewyobrażalnych” (słaba wyobraźnia drodzy sąsiedzi) oraz zdemolowali pokoje hotelowe. Rachunek za sprzątanie wyniósł 1500 euro. W efekcie Niemcy zerwali współpracę ze Strzegomiem. Jak tłumaczą radni incydent został wyolbrzymiony, a jak mówi jeden z nich „Od lat choruję na refluks i chorobę wrzodową żołądka. W nocy, podczas snu, w sposób niekontrolowany zrzuciłem treść żołądka, nie zdążając dojść do WC. Pobrudziła się pościel i wykładzina. Jest mi bardzo przykro”. Ja mu wierzę. A Niemcy szukali pretekstu do zerwania współpracy z miastem, którego nazwy nie potrafili wymówić.

Policja przeszukała mieszkanie Dariusza Mateckiego, radnego Prawa i Sprawiedliwości ze Szczecina. Podobno znaleźli „grube rzeczy”. A chodzi o to, że Ośrodek Monitorowania i Wyłudzania oskarżył go o mowę nienawiści na jego strona m.in. Stop islamizacji Europy. Hm… A może nasze służby wykazałyby taką determinację w sprowadzaniu to. Gawła do polskiego więzienia?

W Warszawie wymyślili, że od 1 stycznia „najlepsza komunikacja miejska w Polsce” w niedziele rano będzie jeździła jedynie kurtuazyjnie. Regularnie komunikacja będzie jeździć dopiero od 11:00. Władze miasta motywują to zakazem handlu. Czyli znowu wina Kaczafiego a wy, jak nie jeździcie do sklepów to nie będziecie jeździć nigdzie! A potem w studiu „Dzień dobry TVN” będzie burzliwa debata, dlaczego suweren nie chce jeździć komunikacją miejską. Właśnie – dlaczego? Może, dlatego, że człowiek chciałby gdzieś dojechać. Takie cięcie ma zaoszczędzić Rafau’owi 25 milionów złotych. Bo Rafau nie ma. Ale pieniądze na wyasfaltowanie alejek w parku Morskie Oko jakoś miał. Może to, więc nie brak pieniędzy jest problemem, a sposób ich wydawania?

Włodek Czao wciąż naucza, że dzielna i niezwyciężona Armia Czerwona wyzwalała Polskę. Do tego dodał, że Amerykanie na terenach swojego operowania gwałcili tak samo. I może jeszcze kradli zegarki? Ciężko jednak mieć pretensję do Czao czy Senyszyn o ich pogląd w tej sprawie. Gdyby nie „wyzwoliciele” byliby prostymi cieciami w giesie gdzieś pod Łuckiem.

Wybitny dziennikarz i autorytet Kamil, obecnie D. znany z powrotu z Władysławowa do Katowic w stanie odmiennej świadomości ma nowe problemy. Konkretnie podrobienie podpisu żony na wekslu i kilku innych dokumentach. Weksel na marne 2 miliony franków szwajcarskich. Ładnie, Kamil, ładnie. Teraz grozi mu 25 lat więzienia. Ale patrząc na surowy wyrok dla Najsztuba tutaj może zapaść podobny. Może skażą jego żonę za dopuszczenie do sfałszowania podpisu?

Lewica zdecydowała. Równie logicznie jak zawsze. Przewodniczący Czao i Zandberg nie będą kandydować na prezydenta. Kandydatką będzie kobiety. To już było 5 lat temu. Nie wyszło, I teraz też słabo to widzę, jeśli wystawicie kogoś, kogo nikt nie zna. Choć Madzia Ogórek po wyborach się akurat nawróciła.

Śnięta Greta w ramach walki o klimat wzywa do rozmontowywania kolonialnych, rasistowskich i patriarchalnych systemów ucisku, które podsyciły kryzys klimatyczny. Czy jakoś tak. Może mi wmówić, że szesnastolatka wymyśla to sama, ale chyba jednak nie uwierzę. A jej „piękna walka o klimat” właśnie stał się zwykłym lewackim bełkotem.

I z tym Was zostawię.

poniedziałek, 02 grudzień 2019 20:29

2 grudnia 2019 roku

Mamy bohatera. Tusk znowu uratował Europę. Polak, pracujący w Londynie pokłuł nieco zamachowca z Londynu kłem narwala. A jak wiadomo kieł po angielsku to tusk. Dziękujemy Ci o Ex-Cesarzu Europy. Cesarzowi pomógł też facet z gaśnicą oraz jeszcze jeden facet. Finalnie napastnika zastrzeliła brytyjska policja. Podobne było w Hadze – napastnik ranił nożem trzy osoby. Tam zabrakło niestety Pana Łukasza z kłem walenia i napastnik uciekł. GóWno opisało zamachowca „terminem często używanym do określania osób pochodzenia północnoafrykańskiego”. Od soboty zachodzę w głowie, jaki to termin i jakim terminem należy określić kogoś, kto wymyślił taki opis Araba?

Teraz pochwalę się wyróżnieniem, jakie dziś otrzymałem. Co prawda tylko na Twitterze, ale zawsze:

ruski agent

Musze przyznać, że znalazłem się w znakomitym towarzystwie: Dobromir Sośnierz, Wiktor Młynarz, Rafał Otoka-Frąckiewicz, Artur Dziambor i wielu innych ciekawych ludzi. Dziękuję, wzruszenie odbiera mi głos.

Wczoraj odbyły się demonstracje w obronie wolnych sond. Nie bardzo wiem czy chodzi o sondy kosmiczne czy może żołądkowe. Aczkolwiek na logikę – im szybsza sonda kosmiczna, tym szybciej dolecimy tam, gdzie nikt nas nie zapraszał, więc raczej chodzi o żołądkowe. Nieważne w sumie, ważne, że Maja Ostaszewska znowu ma fotką na demonstracji. Fotkę ma nawet Misiek Kamiński, chociaż, jak zeznają świadkowie, „demonstrował” całe 8 minut. A frajerzy stali po dwie i pół godziny.

„Dziennik Gazeta Prawna” twierdzi, że Banaś podał się do dymisji, ale marszałek Witek dymisji nie przyjęła, tylko odesłała mu inaczej zredagowane pismo, ze wskazaniem osoby, który będzie pełniła obowiązki szefa NIK. Banaś miał, więc stwierdzić, że ma to… głęboko. Brawo pani marszałek!

Powstało coś takiego jak „atlas nienawiści wobec osób LGBTQWERTY”. Ma pokazywać samorządy, które przyjęły uchwałę o strefach wolnych od ideologii gender. Znalazła się tam też moja wiocha, więc sprawdziłem. Okazało się, że chodzi o uchwałę rady miasta w sprawie przyjęcia Samorządowej Karty Praw Rodzin. A co w niej jest? Ano to: „Rodzina jest fundamentem ładu społecznego i podstawową wspólnotą społeczną, która stanowi optymalne środowisko rozwoju człowieka. Jest niezbędnym oparciem dla wszystkich swoich członków, szczególnie najmłodszych i najstarszych. Żadna zbiorowość nie jest w stanie realizować dobra wspólnego bez udziału rodzin. To od ich dobrego funkcjonowania zależy nasza przyszłość. Samorząd terytorialny jest fundamentem państwa prawnego. Stanowczo sprzeciwiamy się podważaniu na poziomie samorządowym gwarantowanych konstytucyjnie praw rodzin, w tym praw rodziców i dzieci, oraz ustrojowej pozycji małżeństwa. Opowiadamy się po stronie wartości poświadczonych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej – tożsa
mości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, rodziny, rodzicielstwa i macierzyństwa (art. 18), prawa do ochrony życia rodzinnego (art. 47), prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 48 ust. 1) oraz prawa dziecka do ochrony przed demoralizacją (art. 72 ust. 1)”. Faktycznie homofobiczna ta konstytucja… ale zaraz, to oznacza, że jej obrońcy to homofoby! A jeszcze postępowcy tak ich lansują… Zdaje się, że tolerancja zjada własny ogon.

W piątek odbył się kolejny Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Podobno Chińczycy, Hindusi, Rosjanie i Amerykanie… kompletnie go nie zauważyli. Taki oto jest realny wpływ tego typu szopek na rozwiązanie problemów emisji gazów cieplarnianych.

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że ie jest możliwe wpisanie w polskim akcie stanu cywilnego zamiast ojca dziecka - rodzica, który nie jest mężczyzną, gdyż byłoby to sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego w Polsce. I tym oto sposobem obroniona została normalność.

Odezwała się Kryśka Janda: „Ja rozumiem, że każdy ma prawo do własnego zdania, ale okazało się, że nie potrafimy tego zdania wypowiadać w sposób spokojny, logiczny. Że na najwyższe stopnie władzy i salony dostali się ludzie, którzy są po prostu zwykłymi, niewychowanymi chamami, brutalnymi kłamcami i to oni decydują o naszym życiu”. Zadziwiająca samokrytyka, ale Krysiu trochę sobie pochlebiasz – nie masz ani władzy, ani o niczyim życiu nie decydujesz. Ani ty, ani rodzina Stuhrów, Ostaszewska czy inna Holland.

środa, 27 listopad 2019 00:04

26 listopada 2019 roku

Ulubieniec Poznaniaków, niejaki Jaśkowiak Jacek postanowił z przytupem zostać kandydatem na kandydata. Po wczorajszej deklaracji o poparciu dla homomałżeństw (ej Jacek Kon-sty-tu-cja!) dzisiaj poszedł delikatnie dalej. Poparł prawo do eutanazji. Widać Jacek postanowił zająć się najważniejszymi dla państwa kwestiami. Inna sprawa, że dziennikarze powinni zacząć go pytać o gospodarkę, podatki, obronność. Chciałbym zobaczyć jak wówczas będzie wygadany.

Najnowszy pupil postępowych mediów Tomasz Grodzki – marszałek wolnego senatu – popiera budowę łuku triumfalnego ku czci Bitwy Warszawskiej. Dodał jednak, że to, co pojawia się w mediach przypomina „otwieracz do piwa”. W zasadzie ciężko się z nim nie zgodzić… Projekty łuków triumfalnych należy czerpać od najlepszych. Parę ich jeszcze zostało.

EuroParlament ponownie zajął się palącymi kwestiami Europy. Odbyło się pierwsze czytanie projektu rezolucji na temat mowy nienawiści w Polsce oraz „stref wolnych od LGBT". Wyszło, że nie ma dla czegoś takiego miejsca w Europie. Czyżby w końcu postanowili wejść do stref „no go” i walczyć tam z dyskryminacją? A nie, to nie ta sprawa… tam są realne problemy. Czyli nie dla bandy zarobionych nierobów z Brukseli.

W dolnośląskiej Głuszycy zatrzymano woźnicę, który wracał swoją furą do domu. Okazało się, że był pijany. Aczkolwiek słusznie tłumaczył, że koń jest trzeźwy, a drogę do domu zna doskonale i bezpiecznie ich obu tam dowiezie. Niestety służbiści ukarali go mandatem wysokości 500 zł. Może Sylwia Spurek stanęłaby w obronie mężczyzny?

W Lublinie radni postanowili, że postawią pomnik Romanowi Dmowskiego. Przeciwko tej decyzji protestuje aktywista LGBTQWERTY, który Zbiera podpisy pod apelem w sprawie odstąpienia od budowy pomnika „lidera narodowców, antysemity i faszystowskiego demagoga”. Faszystowskiego demagoga? To jest typowe dla tamtej strony sceny: kto nie z nami ten faszysta, a jak kogoś nie lubimy to też faszysta. Czasami zastanawiam się, jakim cudem udało się pomnik Feliksa Edmundowicza zrzucić… Teraz nie byłoby na to szans. Prędzej by go odbudowali niż zbudowali pomnik Dmowskiemu.

Na Morzu Czarnym, u wybrzeży Rumunii przewrócił się statek przewożący 14 tysięcy owcy. Nieprzyjemna historia. Na szczęście jest Sylwia Spurek, która oświadczyła, że w Europie brakuje regulacji dotyczących transportu zwierząt. Zdaje się, że po ustawie, która zniesie ubóstwo, ostrej rezolucji antyterrorystycznej przyszła czas na rezolucję zakazującą katastrof komunikacyjnych.

Zapewne nie wiecie, że przedsiębiorcy, do stycznia, musza zarejestrować się w bazie danych o produktach i opakowaniach (BDO). Musza się tam zarejestrować wszyscy przedsiębiorcy, którzy wytwarzają inne śmieci niż odpady komunalne. Czyli np. fryzjerzy, którym zostają opakowani po szamponach i farbach do włosów, manikiurzystki, warsztaty samochodowe, sklepikarze i inni – w sumie jakieś 800 tysięcy firm. A jak się nie zarejestruję to zapłacą karę. Do miliona złotych. I tym sposobem otrzymujemy kolejny dowód na to, że rząd nie cofnie się przed niczym, aby wesprzeć przedsiębiorców.

„Małysz to zdrajca, Małysz to oszust” – ot tak, przypomniała mi się stara piosenka Kukiza. A to dlatego, że Adam Małysz zdradził demokrację i przyjął odznaczenie od Andrzeja Dudy. Połowa suwerena już go nie kocha, a wierni czytelnicy parówek i innych zajmują się właśnie wyzywaniem mistrza skoków. I jak tak popatrzeć na skoczków znikąd nadziei… Cała nadzieja w kartce Mai Ostaszewskiej.