Przeczytaj u nas o temacie: Unia

czwartek, 23 maj 2019 21:27

23 maja 2019 roku

I oto odbyła się w TVP debata przed niedzielnymi Eurowyborami. Napisałbym coś więcej, ale nieszczególnie jest o czym. Może tylko o tym, że Krzysztof Bosak dał pani z PiS (nie będę nawet sprawdzał nazwiska, a go nie pamiętam) znaczek przeciwko ustawie 447. Poza tym Bosak i Adi Zandberg wypadli najlepiej. Ten ostatni – trzeba przyznać, że umie w takie debaty. Biedroń pewnie pluje sobie w brodę, że wysłała tam Śmiszka, bo był słaby. I oznajmił, że węgiel skończy się za 15 lat. Ciekawe, czy ktokolwiek o tym wie? Ale i tak nie był tak słaby jak przedstawiciele Wielkiej Koalicji i PiS. Z tym, że oni akurat mogli pozwolić sobie na przysłanie wiader – żelazny elektorat i tak by zagłosował. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że Kukiz’15 reprezentował sam szef i wystąpił na swoim poziomie.

W Warszawie otwarto Galerię Młociny. Nie sądziłem, że jeszcze kogoś otwarcie kolejnego molochu rusza, ale myliłem się. Tłumy jak na promocji w Lidlu i podobne efekty. Ale nie można się dziwić, skoro jest tam najnowocześniejsza w kraju Biedronka! Nie mam pojęcia co to znaczy. Może zwyczajnie nie ma palet w przejściach i są otwarte trzy kasy. Czy za bardzo odlatuję w tej chwili?

Sylwia Spurek, to kandydatka od Biedronia. Jest co prawda weganką, ale chodzi w skórzanych butach, bo kupiła je zanim weganką została. Naprawdę zadziwia mnie sposób myślenia osób związanych z tą partyjką. Miłośniczka zwierząt oddaje psy do schroniska, naczelna para LGBTQWERTY umieszcza na lodówce magnes z zaciekłym wrogiem swojego środowiska, inny ma na łbie CBA, a wegance nie przeszkadzają buty ze skóry. Geniusze.

Wczoraj tych geniuszy odwiedził sam Franek Timmermans. Rezolutnie wyznał, że był ofiara księdza-pedofila. Fantastycznie, że wspomniał o tym akurat przy okazji wizyty u Biedronia. Czekam, aż Paulina Młynarska też to ogłosi. W końcu oddanie psa do schroniska już zdążyła się pochwalić. Zdaje się, że Wajda wzbudził u niej silną potrzebę atencji. Dodała przy okazji „A teraz proszę zrobić z tego okładkę, odebrać cały mój dorobek i spalić mnie na stosie”. Paulinka, nie dewaluuj słowa „dorobek”.

Znany z tego, że miał być zamordowany płonącym toi-toiem Krzychu Brejza z dumą obwieścił, że poparł go w wyborach Olo Kwaśniewski. Wrzucił nawet stosowne zdjęcie z ofiarą choroby filipińskiej. Okazało się, że jednak niekoniecznie Olo go poparł, a tylko pogadali. Tak oznajmił zarówno sam ex-prezydent, jak i toruńskie SLD. Brejza musiał przeprosić, choć nie sądzę aby zrozumiał.

NIK oceniła reformę edukacji w wykonaniu PiS. Napisać, że oceniła ją negatywnie to nie napisać nic. Brak rzetelnej analizy finansowej i organizacyjnej skutków reformy, źle przygotowane podstawy programowe, znacznej pogorszenie warunków nauczania… A to tylko mała część zarzutów. I ciężko powiedzieć, że to wyssane z palca polityczne zarzuty. To znaczy nam, bo elytom przyjdzie to bez mrugnięcia okiem.

Borys Budka zapowiedział, że gdy PO wygra wybory to wprowadzi związki partnerskie. Przyznał, że partia „ jest za związkami partnerskimi, ale nie eksponuje tematu, żeby nie stracić głosów”. To może Wiesław, trzeba było siedzieć cicho zamiast wyskakiwać z taką genialną taktyką?

GóWno opublikuje jutro tekst, który zatopi Morawieckiego. O działce. Wygląda na to, że rząd padnie. A potem już tylko zasługi, odznaczenia, awanse…

hegemon

Podobno odbył się protest niepełnosprawnych. Nie zasłużył jednak na GóWnianą stronę główną. W przeciwieństwie do psów posłanki Szajbus, Galerii Młociny i paru innych istotnych wydarzeniach. Albo więc aż tak udany, albo Hartwich i spółka są już w schronisku.

W Polsce rozpoczął się mundial do lat 20. Oczywiście w piłce kopanej. Nasza reprezentacja rozpoczęła tak, jak mają w zwyczaju rozpoczynać ich starsi koledzy. Od meczu otwarcia z Kolumbią przegranego 0:2. W niedzielę zagrają z Tahiti i szczerze przyznam, że nawet mają szanse wygrać. Bo ostatni mecz z Senegalem raczej skończy się jak zawsze.

czwartek, 16 maj 2019 21:12

16 maja 2019 roku

Zastanawiam się od czego zacząć dwie wybitne osobowości postanowiły podzielić się ze światem swoimi, godnymi Nobla, przemyśleniami.

Z uwagi na traumatyczne przeżycia przyznam pierwszeństwo byłej wdowie Diduszko. Otóż przewodnicząca Komisji Kultury i Promocji Miasta Stołecznego Warszawy odkryła, że wśród honorowych obywateli miasta jest „aż ośmiu biskupów” w tym Sławoj Leszek Głódź (od 2005) i Henryk Hoser (od 2011). Film Sekielskich wywarł takie wrażenie, że ex-wdowa postanowiła załatwić najważniejsza sprawę dla Warszawy i lobbować za odebraniem wspomnianym honorowego obywatelstwa. Pewnie prymitywna hołota wolałaby jakiś most, metro czy chociaż tramwaj. Ale hołota nie wie co jest dla niej dobre. A wdowa po męczenniku dołączyła do zacnego grona zdziwionych-oburzonych filmem. Gratuluję.

Popisała się tez była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich, obecnie kandydatka Wiosny Sylwia Spurek. Otóż komentując – głupawą trzeba przyznać wypowiedź prof. Legutki o tym, że stosunek z 12-17 letnim chłopakiem to nie pedofilia, a pederastia – pani, która jeszcze niedawno dbała o prawa obywatelskie stwierdziła rezolutnie „Czy osoby z poglądami prof. Legutko powinny mieć bierne prawa wyborcze do PE? Co tacy ludzie chcą robić w Parlamencie Europejskim?”. To miłe panie Bodnar, że ściągnąłeś do swojego biura kogoś, kto raczej powinien urzędować w biurze Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

Namiestnik Mosbacher nazwała krytykę ustawy 447 przez polityków Konfederacji „mową nienawiści”. Ciekawe czy rząd Wstającego Z Kolan Imperium już wysłał siepaczy po Liroya i spółkę czy jeszcze trwa narada.

Teraz Timmermans chce nas wyrzucać z Schengen za nieprzyjmowanie nieproszonych gości. Piękna instytucja z tej Unii. Taka niezbyt demokratyczna.

Były sędzia Niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, którego nazwiska nie ma sensu wspominać, jest oburzony faktem, że opór polskiego społeczeństwa wobec tzw. „łamania konstytucji” przez PiS był zbyt słaby. Musimy brać przykład z Niemców. Jak sprzeciwiali się NSDAP to parę osób było poszkodowanych. Potem nazwano to II Wojna Światową.

Według CBOS 64% Polaków nie widzi żadnego powodu do wprowadzenia mechanizmów wspierających LGBTQWERTY. Pozostali to młodzi, wykształceni z wielkich ośrodków.

Przy okazji przypomniało mi się – Czaskowski otworzy paradę równości w Warszawie. Już wiecie jakie główne inwestycje będą realizowane za jego kadencji? Oczywiście, że żadne.

Rowerowi aktywiści dostają szału, bo powstała koncepcja przeniesienia hulajnóg na ścieżki rowerowe. W tym momencie okazało się, że zachodnie wzorce już się aktywistom nie podobają. Bo jak mawiają „ścieżki są mojsze niż twojsze, a my i tak będziemy jeździć ulicami”.

Okazuje się, że Dariusza Mioduskiego – prezesa Legii – z Wałęsą łączy nie tylko wspólne zdjęcie, ale i podobny intelekt. Po wczorajszym, kompromitującym meczu w Białymstoku raczył rzec: „Mam nadzieję, że Lech Poznań pokaże trochę swojego charakteru i nie odpuści. To byłby zły sygnał dla polskiej piłki”. A nie można było kodziarzu apelować do swoich żeby nie przegrywali dwa razy z Lechem, z którym wszyscy wygrywali, z Wisła Płock czy Piastem Gliwice u siebie, że o 0:4 z Wisłą w Krakowie nie wspomnę. Można tez zatrudniać prawdziwych trenerów. Proponuję więc przestać się kompromitować i zamilknąć.

piątek, 26 kwiecień 2019 22:53

26 kwietnia 2019 roku

Jakże śmiałem zapomnieć o tym co najważniejsze? Otóż człowiek, który obalył komunę, niekwestionowany autorytet, geniusz, człowiek sam jeden inteligentniejszy niż cała Wielka Koalicja, mimo, że w niektórych kręgach znany jako Bolek postanowił stworzyć owe 10 przykazań. Konkretnie laickie 10 przykazań. Cóż, to była tylko kwestia czasu, gdy nasz geniusz zacznie uważać się za Boga… Wyobraźcie sobie, że Wasze wnuki będą przechadzać się w cieniu – wzorowanych na buddyjskich – posągach Wałęsy.

Rafał Czaskowski z dumą doniósł, że zakazał, zaplanowanego na 1 maja, marszu organizowanego Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Młodzież Wszechpolską oraz Konfederację. Uzasadnił to „zajęciem Placu Zamkowego w celu przygotowania do obchodów święta 3 maja”. Jak to Rafał było w kampanii wyborczej? „Warszawa dla wszystkich”? Pomijając już fakt, że sąd za chwilę uwali decyzję platformerskiego geniusza, to jeszcze – wzorem Wielkiej Poprzedniczki w sprawie ostatniego Marszu Niepodległości – zrobił manifestacji znakomitą reklamę. Brawo Rafał!

„Ja nigdy nie miałam z nimi żadnych kontaktów. Ja nie chcę się wtrącać ani do tej fundacji, ani do tych, którzy nią zarządzają, bo ja za mało o tym wiem” – to Róża Maria von Graff Zeppelin und Jungingen (z domu Woźniakowska) w sprawie Fundacji Otwarty Dialog. W ogóle nie zna, nic nie wie o sprawie. A jeszcze niedawno bywało tak:

kozlovska thun

Widzisz Lusia? A przecież już stary i dobry kardynał Armand Jean de Richelieu „Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam”. Reszta „przyjaciół” przecież reaguje tak samo.

A skoro jesteśmy przy znanych Francuzach to ichniejszy Rysiek Petru pobierający pensję prezydenta wymyślił reformę Strefy Schengen. Konkretnie to wyrzucić chce z niej państwa, które nie chcą przyjąć imigrantów. Emanuel, a z problemami wewnętrznymi w tym swoim upadłym kalifacie to już sobie poradziłeś czy „żółte kamizelki” wciąż chcą na tobie sprawdzić działanie pewnego urządzenia chętnie używanego w czasie Rewolucji (anty)Francuskiej?

W Poznaniu nauczyciele postanowili kontynuować kompromitację. Przyleźli pod urząd miasta żądając pieniędzy za czas gdy nie pracowali. Cóż, naprawdę jeszcze wam mało? Może jakąś piosenkę ułożycie z tej okazji? I koniecznie przebierzcie się za krowę czy co innego…

Korwin zaczął działać przed wyborami. W czasie okrągłego stołu o edukacji przedsatwił swoją receptę na szkołę: „Naprawa jest prosta: szkołą muszą rządzić rodzice, nie nauczyciele, nie politycy, nie urzędnicy, tylko rodzice. Przypomnijmy sobie, jak działała gastronomia za komuny. Beznadziejnie. Co zrobiono? Czy powołano Ministerstwo Aprowizacji Narodowej, czy powołano Kartę Pracy Kucharza? Czy ktokolwiek kontrolował menu? Nie, nikt tego nie robił i dlatego mamy dobrą gastronomię. Bo powstawały tysiące nowych restauracji i tysiące bankrutowały. Jeżeli nie bankrutują złe szkoły, nie może być dobrego szkolnictwa. Bankructwo jest oczyszczeniem ze złych elementów. Szkoły muszą być prywatne całkowicie i właściciele powinni się bać, że zbankrutują, a nauczyciel powinien się bać, że jak będzie zły, to go wyrzucą na zbity pysk”. I generalnie ma nawet trochę racji, ale… szkołą nie mogą rządzić rodzice. Przecież – patrząc na co poniektórych rodziców – żaden nauczyciel nie popracuje dłużej niż dwa tygodnie.

Dwie osoby od pruchnickiego „sądu nad Judaszem” dostały zarzuty „nieostrożnego obchodzenia się z ogniem”. Brawo! Teraz jeszcze tylko przybić im nielegalne zgromadzenie i nie wyjdą z pierdla przez 15 lat. Państwo polskie po raz kolejny zdało egzamin wstając z kolan. Czy jakoś tak.

W ramach walki o ekologię burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio postanowił zakazać… hot-dogów. Póki co tylko w miejskich placówkach takich jak szkoły, szpitale i więzienia. Podobno uliczni sprzedawcy buły z parówą nie są zagrożeni. Choć mam wrażenie, że na razie. Przy okazji dowiedziałem się, że w wymienionych wyżej placówkach mają tam „bezmięsne poniedziałki”. To już kiedyś było stosowane. Gdyby wielcy działacze PZPR wiedzieli, że będą ich naśladować w zgniłej Ameryce zapewne zawyliby ze szczęścia. Może zapytać o opinię Cimoszewicza?

I to tyle. W niedzielę wyjeżdżam na Majówkę, więc kolejny skrót dopiero po powrocie… Ale nie bójcie się, wracam 3 maja – akurat w dniu kiedy do stolicy przybędzie mesjasz we własnej osobie i powie coś ważnego. Może na tablicach przyniesie 10 laickich przykazań?

niedziela, 14 kwiecień 2019 08:39

14 kwietnia 2019 roku

Dzień dobry, wróciłem. A gdzie byłem jak mnie nie było? Między innymi – po raz drugi już – w Brukseli, na zaproszenie europosła Dobromira Sośnierza (Konfederacja). Jako, że wyleciałem dość późno to nie załapałem się na prezentację „osiągnięć” włoskiego komunisty Altiero Spinellego, ale szczegółowo opisał to Wiktor Młynarz w tym miejscu.

Następnego dnia z kolei odbyła się prezentacja raportu przygotowanego na zlecenie Posła Dobromira Sośnierza "Polityka UE w zakresie równości płci”. Być może nic odkrywczego, ale bardzo ciekawie prezentowane przez Rafała Otokę-Frąckiewicza, Olivera Pochwata z „W Senisie” oraz samego Pana Europosła. Dowiedzieliśmy się m.in., że pionierki feminizmu były głęboko wierzącymi przeciwniczkami aborcji, dbały o rodzinę, a walczyły głównie o prawa wyborcze. Feministki, które znamy są owocem rewolucji seksualnej z 1968 roku. Jednak walka o równość płci w Unii osiągnęła poziom absurdu do tego stopnia, że wszystko – łącznie z dyrektywą dotycząca rybołówstwa – kojarzy się z prawami kobiet lub środowisk LGBTQWERTY. Potem Dobromir Sośnierz zarządził symulację europarlamentarnego głosowania. I to jest dopiero absurd! Głosuje się w tempie w jakim Usain Bolt. Tłumacze nie nadążają z tłumaczeniem, a prowadzący obrady przeważnie ogłasza wyniki głosowania nawet nie licząc głosów i ogłasza wynik zgodnie z rekomendacją odpowiedniej komisji. Tak właśnie powstaje europejskie prawo. Należy zastanowić się, czy aby polski Sejm jest naprawdę taki tragiczny…

Warto więc było jechać, poznać wielu ciekawych ludzi – dwóch rodzimych posłów, kilku kandydatów na europosłów, trochę dziennikarzy i ludzi znanych dotychczas tylko z twittera. A przede wszystkim zrobiłem sobie selfie z Grzegorzem Braunem.

Gdy ja baluję, nauczyciele strajkują. Strajkują to strajkują, ale czy muszą przy tym śpiewać? Przecież po tym strajku wszyscy nauczyciele muzyki powinni wylecieć ze szkoły dyscyplinarnie i z wilczym biletem. Nie wykluczam jednak, że płyta za strajkowymi przebojami ukaże się jako dodatek do GóWna czy innego Lisweeka.

Przy okazji strajku sławę zyskał portal „Moja Ostrołęka”, którego „redaktur” transparent wywieszony przez kibiców Legii zapraszający na mecz z Pogonią Szczecin „Ostrołęka jest zawsze z Wami” potraktował jako… poparcie dla nauczycieli. Bo jak wiadomo w Ostrołęce miesza 10 milionów ludzi i „dziennikarz” nie ma jak zweryfikować swoich przypuszczeń. Panu redkaturowi gratuluję – bez niego zapewne nikt nie usłyszałby o tym portaliku.

Mati Morawiecki podjął decyzję, że rosyjski żaglowiec „Siedow” ni może wpłynąć na polskie wody terytorialne. Przyczyną jest obecność na pokładzie ponad 70 studentów kerczeńskiego uniwersytetu morskiego, mającego swoją siedzibę na anektowanym przez Rosję Krymie. Wcześniej taką samą decyzję podjęły władze Estonii. Znając życie obecny rząd i tak będzie obwołany przyjacielem Putina, a żaglowiec zacumuje sobie we wrogo nastawionych do Putina Niemczech…

W Wielkiej Koalicji dzieje się pięknie. Jan Rolewski opuścił klub senatorów PO, Szejnfeld zrezygnował z kandydowania do Europarlamentu. Rulewski stwierdził, że nie może wspierać lewackich elementów w koalicji, a Szejnfeld strzelił focha z uwagi na miejsce na liście wyborczej. Znakomita robota Grzechu! Tak trzymaj!

Wielka afera bo Jean-Claude Juncker prawie podpalił kobietę na uroczystościach z okazji rocznicy ludobójstwa w Rwandzie. Popatrzmy na siebie! Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nikogo nie podpalił na rocznicy ludobójstwa.

Byłej wdowie Diduszko znowu przeszkadzał ksiądz. Tym razem na wielkanocnej sesji rady miasta. Chciałbym nawet wyjaśnić, że Wielkanoc jest świętem chrześcijańskim i ksiądz jest tam zupełnie na miejscu ale przecież nie zrozumie. Wciąż jednak uważam, że tego typu wojujący ateiści nie powinni mieć wolnego w święta religijne. Niech pracują ku chwale lewicy. Zaraz… lewica i praca? Ponosi mnie?

Biedroń krzyknął „Panie prezesie Kaczyński, idziemy po was!”. Niech sobie Sienkiewcza weźmie. On też szedł po kogoś. Może już do tego Białegostoku doszedł.

To tak pokrótce tyle – od jutra wracam na stałem, więc będzie łatwiej.

środa, 03 kwiecień 2019 21:00

3 kwietnia 2019 roku

Na początku będę chwalił i wyróżniał. EuroPoseł Dobromir Sośnierz wykonał kawał dobrej roboty dostarczając wszystkim członkom tego mało szacownego grona „Raport Witolda” – czy przetłumaczony na angielski raport rotmistrza Witolda Pileckiego z Auschwitz. I tym sposobem zrobił więcej niż cała Polska Fundacja Narodowa od momentu jej powstania. Sośnierz dodał, że ma nadzieję, iż „po tej lekturze jeden z drugim zakrztusi się przy kolejnej próbie wypowiedzenia frazy >polskie obozy śmierci<”, natomiast ja mam wrażenie, że poseł nieco przecenia intelekt tej zbieraniny. Choć jak piszą w mądrej książce „..w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia”. Oby znalazł się chociaż ten jeden.

Dla odmiany wspomnę o Ryśku Petru. „Polski JFK” (pozdro GóWno!) jest przerażony możliwością wprowadzenia 35 dniowego tygodnia pracy. Szczerze mówiąc ja również! Pięciu tygodni w tydzień to nawet Pstrowski nie ogarniał, więc protestuję przeciwko takiemu rozwiązaniu.

Krzychu Rutkowski będzie szukał Marka Falenty, który nie stawił się na odsiedzenie wyroku. Może przy okazji znajdzie pytona? Albo złoty pociąg? Niech znajdzie cokolwiek. Choc osobiście myślę, że para Rutkowski-wróżbita Maciej mogłaby zawojować świat.

W Sejmie wystąpił Misio Szczerba – znany głównie z pakowania się do kibla bez kolejki – i zjechał „trzynastą emeryturę, bo emeryci otrzymają 888,25 złotych, czyli 1100 złotych brutto. W tym samym koleżanka partyjna Michałka niejaka Joanna Frydrych oznajmiła, że pomysł tego typu dodatku dla emerytów wymyślił Schetyna , a Kaczafi go zwyczajnie ukradł. Cóż… zdaje się, że Grzechu chciał oszukać emerytów. A szanowni państwo z Platformy mogliby w końcu ujednolicić przekaz, bo zwykły suweren mógłby zgłupieć, gdyby dla Tutsi i Hutu miało znaczenie co jest mówione, a nie przez kogo. Ale w obecnej sytuacji każdy z nich może mówić dokładnie to na co mają ochotę.

Na szczęście Platforma postanowiła wzmocnić swoje skrzydło intelektualne i pozwoliła na powrót po latach syna marnotrawnego. Pioter Misiło wrócił i został powitany z otwartymi ramionami. PiS już się nie podniesie!

Komisja Europejska wszczęła postepowanie przeciwko Polsce. Tym razem chodzi o system odpowiedzialności dyscyplinarnej wobec sędziów. Uważa, że narusza on niezawisłość sędziowską, nie daje koniecznych gwarancji, by chronić sędziów przed kontrolą polityczną. To wzruszające, że ten organ się tak o nas troszczy. Tylko straszenie po raz 1576 tym samym nie przynosi żadnego skutku. Heloł Unio, straszycie Polaków. Spytajcie dziadków rządzących w tym tworze jak to się kończy.

W Warszawie protestowała AgroUnia. Abstrahując od mojego zdania na ten temat, szczyt żenady postanowił osiągnąć minister rolnictwa Ardanowski Jan Krzysztof. Stwierdził on z wrodzonym talentem dyplomatycznym: „Odbyłem kilka rozmów z przedstawicielami protestujących i z przykrością muszę stwierdzić wielką pustkę intelektualną”. Tak Jasiu, można i tak. Jak się jest mną czy przeciętnym suwerenem, ale jako minister to jest żenujące niczym Legia w meczu z Wisłą.

Jak pewnie wiecie Adam Andruszkiewicz oświadczył się w Rzymie. Teraz tłumaczy dlaczego oświadczył się właśnie tam. Fascynująca historia. To, że tak „poważna gazeta” jak Super Express o tym pisze jest całkowicie zrozumiał, ale , że GóWno na stronie to kopiuje pokazuje, że poziom tych periodyków jest taki sam.

Poczta Polska nakręciła spot reklamowy. Spot ów pokazuje poziom na jakim znajduje się ta firma. Przełom lat 80/90 dwudziestego wieku. I nie, nie czepiam się pracowników Poczty, tylko osób decyzyjnych.

Parówki, klawiaturą funkcjonariusza Bagińskiego postanowiły bronić tej resztki OFE, której jeszcze nie zdemolował Tusk, a którą chce zlikwidować Morawiecki. Rzekomo jest to groźne dla naszych emerytur. Bagiński pisze, że „to nasze pieniądze” widać ma wszystkich za idiotów równych sobie i uważa, że zapomnieliśmy o słowach największego Europejczyka w historii Donalda T., który w 2013 roku raczył stwierdzić, że pieniądze zgromadzone w OFE i ZUS "nie są własnością Polaków", ponieważ polski system emerytalny jest systemem partycypacyjnym. Potwierdził to zresztą Trybunał Konstytucyjny pod światłą wodzą Rzeplińskiego. Naprawdę Bagiński masz ludzi za aż takich idiotów?

I tą optymistyczną bagieta kończę na dziś, bo coś mnie trafi.

wtorek, 26 marzec 2019 22:47

26 marca 2019 roku

Umiłowany Parlament Europejski przegłosował – oczywiście w trosce o twórców – dyrektywę znana lepiej jako ACTA 2. Za było 348 europosłów, przeciwko – 274, a 36 wstrzymało się od głosu. Według art. 11 portale będą musiały płacić za wykorzystanie treści od innych portali. To uderza bezpośrednio w Google czy Youtube’a, natomiast art. 13 który zmusi właścicieli serwisów, portali czy platform internetowych do ponoszenia odpowiedzialności za treści tworzone przez klientów i czytelników. Co już jest prostą drogą do wyłączenia wszelkich stron internetowych o nieprawomyślnej treści. Dyrektywa musi być zaimplantowana do polskiego prawa w ciągu dwóch lat. A potem już będziemy mieli Internet, który zamiast być oazą wolnej wymiany myśli stanie się kolejnym gównianym medium w stylu onetów, GóWien i wirtualnych parówek. Brawo EuroKomuchy. Michał Boni rozpacza, że tylko pięciu głosów zabrakło do przeprowadzenia dyskusji nad zmianami. Z Polski za dyrektywą głosowali: Danuta Hubner, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Barbara Kudrycka, Julia Pitera, Marek Plura, Bogdan Zdrojewski, Tadeusz Zwiefka i prawdopodobnie wciąż liczący na stołek od Grześka Misio Kazio Ujazdowski. To ośmioro… Według matematyki, której mnie uczono osiem to więcej niż pięć. Także panie Znak znowu wychodzi na to, że byliście tak przeciw, że aż za.

„Frankfurter Allgemaine Zeitung” donosi, że Niemcy poparły dyrektywę w zamian za zgodę Francji na budowę Nord Stream 2. I tak to się robi w zjednoczonej, wspólnej Europie.

Żeby nie było, że nie potrafią zrobić tam nic pożytecznego, to jednak wpadli na coś pozytywnego. Od 2021 nie będzie już największego absurdu ostatnich kilkudziesięciu lat, jakim jest zmiana czasu z letniego na zimowy i z powrotem. Ale żeby przypadkiem nikt nie pomyślał, że siedzą tam ludzie logicznie myślący to każdy kraj członkowski sam wybierze, który czas będzie u nich obowiązujący. Teoretycznie może być tak, że w Polsce i we Francji pozostanie czas letni, a w Niemczech czas zimowy, czyli z godzinną różnicą. Wierzę, że jednak ktoś sięgnie do rezerw logiki i ustala wspólny czas.

Dzisiaj samorządowcy Świdnika, jutro Lublina przyjmą projekt uchwały ogłaszającej miasta wolnymi od ideologii LGBTQWERTY. Nawet rozważyłbym przeprowadzką, ale na szczęście u mnie na wsi nikt nie ma takich pomysłów.

„Na innych galaktykach są trzy poziomy rozwoju intelektualnego. My jesteśmy najniżsi. I wyższa cywilizacja przyjeżdża tymi UF-ami i innymi i przygląda się: co oni tu wyprawiają. Jak zagrozimy destabilizacją, Putinem, atomem, oni nam przeszkodzą, przetną na pół, Ziemia się zwinie, wszystkich nas zgniecie, przytrzymają nas 5 tys. lat. Przyślą nam Adama i Ewę i od nowa będziemy budować do tego samego momentu, w którym dzisiaj jesteśmy” – kto to mógł powiedzieć? Ci, którzy wiedzą to wiedzą, reszcie wyjaśnię, że to najnowsza teoria wybitnego autorytetu, człowieka nieomylnego, noblystay, TEGO Który Obalył Komunę. Tak, to Bolesław. Zapewne bylibyśmy na wyższym poziomie rozwoju intelektualnego, gdyby nie to, że on się odzywa.

Olgierd Łukaszewicz wystartuje do EuroŻłoba z list Biedronia. Co prawda opadły mi ręce po tej informacji, ale jednak trochę to dziwne, że nikt Kryśki Jandy nie przygarnął. Albo takiej Mai Ostaszewskiej. W końcu ktoś powalczyłby o karpie.

 

środa, 20 marzec 2019 22:04

20 marca 2019 roku

Wczoraj prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew zrezygnował z funkcji. Po blisko 30 latach bohaterskiego stania na stanowisku. To było wczoraj, a już dziś stolica państwa – Astana zmieniła nazwę na Nursułtan. Nowa nazwę zaproponował świeżo upieczony prezydent Kazachstanu, przyjął parlament, w dodatku dokonując niezbędnych zmian w konstytucji. Kaczafi, ucz się jak wygląda szybka ścieżka legislacyjna, a nie jakieś sale kolumnowe, nocne głosowania i inne takie.

Kaczafi na Nowogrodzkiej spotkał się z Santiago Abascalem – szefem hiszpańskiej, prawicowej partii VOX. Pomaska miała ubaw po pachy, a Halicki uznał, że to dowód na koncepcje rozbicia Unii przez PiS.

halicki vox

Cóż… Jakby zainteresowali się hiszpańską sceną polityczną może dotarłoby do nich, że Kaczafi rozmawia z jednym z najpoważniejszych kandydatów na premiera Hiszpanii po nadchodzących wyborach. Można się zastanawiać czy są tak oderwani od rzeczywistości, że ich gabinet cieni tego nie wie czy tak cyniczni, że wiedzą ale nie zdradzają. Jest to jednak mało istotne biorąc pod uwagę potencjalne zdziwienie ich elektoratu.

Za kadencji obecnego rządu odznaki takie jak „zasłużony dla obronności kraju” i „zasłużony dla bankowości”, zapewne całą historię rozdawana każdemu kto się nawinął, stały się sprawa narodową. Tym razem chodzi o te drugie i o to, że te dwie panienki od Glapińskiego je dostały. Dostały. I co? Bieguny Ziemi się zamieniły miejscami? Na ziemie zstąpił Belzebub? Te blaszki naprawdę nie mają żadnego znaczenia. Ale bulwersować się należy. Nie należy się bulwersować Orderem Orła Białego przyznanym takim tuzom jak Michnik, Bielecki czy Aleksander Hall.

Zamachowiec z Nowej Zelandii był w grudniu w Polsce. Takie tytuły obiegły całe postępowe media. Dla normalnych ludzi wynika z tego dokładnie to samo co z mojej wizyty w kiblu. Jednak dla fanatycznych wyznawców opozycji oznacza to, że Kaczafi nauczył go nienawiści (serio, widziałem takie komentarze). I nieważne, że w grudniu zamachowiec zjechał pół Europy. Ważne, że był w Polsce.

Sławek Neumann oznajmił, że jeśli POKO wygra jesienne wybory to przeprowadzą impeachment prezydenta i postawią go przed trybunałem stanu. Jakby powiedzieli Spartanie: „Jeśli”.

Sławek ignoruje fakt, że impeachmentu jako takiego polskie prawo nie przewiduje. Można co prawda postawić prezydenta przed trybunałem stanu i wtedy – art. 145 ust.3 dokumentu, którym Sławek od prawie 4 lat wyciera sobie gębę – „Z dniem podjęcia uchwały o postawieniu Prezydenta Rzeczypospolitej w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu sprawowanie urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej ulega zawieszeniu”. Jest tu oczywiście mały haczyk. Trzeba mieć poparcie 2/3 Zgromadzenia Narodowego. Ciekawe ilu kodziarzy, UBywateli i innych miłośników opozycji zadało sobie trud żeby się czegoś tak oczywistego dowiedzieć. Obstawiam, że wszyscy – w końcu znają konstytucję na pamięć.

MaxiKaz Marcinkiewicz nie ma ostatnio najlepszego okresu w życiu. Tym razem komornik zabrał mu mieszkanie. Za brak spłaty alimentów dla Isabel. Jak wiadomo w Brukseli też się nie odkuje… Napisałbym za klasykiem „ostał ci się ino sznur”, ale Isabel sznur też mu zabierze.

A zamiast się żenić mógł skorzystać z pomocy specjalistek… Nie taniej by było Kaziu?

Fidesz został zawieszony w prawach członka Europejskiej Partii Ludowej. Ciekawe czy w maju nie będą Orbana błagali żeby wrócił… Choć raczej nie dopuszczają myśli, że przyapdkowe społeczeństwo dokona wyboru innego niż było ustalone. Mimo, że oficjalnie w treści rezolucji jest napisane, że Fidesz i EPL wspólnie podjęły decyzje o zawieszeniu.

Co ciekawe szefem delegacji PO był Czaskowski. A co tam w Warszawie panie prezydencie? Rabiej trzyma się mocno?

wtorek, 12 marzec 2019 21:49

12 marca 2019 roku

Dzisiejszy dzień wygrał anonimowy mieszkaniec Krakowa, który najpierw zasiał rabarbar na działce należącej do Politechniki Krakowskiej, potem złożył wniosek o jej zasiedzenie, który został rozpatrzony pozytywnie, a obecnie Małopolski Urząd Marszałkowski chce odkupić działkę za 10 milionów złotych. Widać jak się chce to można. Może by tak obsadzić rabarbarem Plac Defilad? Jakby go pomalować na tęczowo Czaskowski nawet by pomógł podlewać.

Polska polityka poniesie niepowetowaną stratę. Jurny Stefan zapowiedział, że nie wystartuje w jesiennych wyborach. Oficjalnie ma to związek z jego sex-aferką. Jednak moim skromnym zdanie zwyczajnie skończyły się partie gotowe na przyjęcie takiej gwiazdy.

Posłanka PO, bliżej nieznana Małgorzata Pępek odkryła życiową misję i chce skończyć z anonimowym komentowaniem w internetach. Według niej będzie można publikować tylko pod własnym imieniem i nazwiskiem. Niech Aleksander Głowacki cieszy się, że nie żyje w dzisiejszych czasach, bo „Lalkę” mógłby napisać do szuflady.

Publicysta i pisarz Ireneusz Lisiak został usunięty z pociągu Inter City za stwierdzenie, że „cały ten system emerytalny to jest powielanie systemu Bismarcka, czyli solidarności pokoleń. Powiedziałem, że mnie wkurza, że moje wnuki będą musiały płacić na tych wszystkich libertynów, którzy nie mają dzieci, którzy są w związkach pedalskich”. Tak, to ostatnie słowo tak obraziło jedną ze współpasażerek, że wezwała kierownika pociągu, ten policję i pan Lisiak musiał wysiąść z pociągu wcześniej niż planował. PKP tłumaczy, że pisarz złamał przepisy związane z ustawą Prawo przewozowe, w której art. 15 ust. 3 wprowadza się możliwość wypraszania ze środków transportu »osób uciążliwych dla podróżnych lub odmawiających zapłacenia należności za przewóz. Zaiste piękne. Pomijając już focha postępowej współpasażerki, to nigdy nie widziałem tak twardej reakcji obsługi pociągu na libacje, które notorycznie odbywały się w pociągach na linii wołomińskiej chociażby. Ale jak wiadomo, władza nasza od zawsze nie zajmuje się prawdziwy
mi zagrożeniami.

Znowu błysnęła posłanka Szajbus rezolutnie rzucając „Jarosław Kaczyński zapowiedział, że rodzina jest najważniejsza. No to moje pytanie, jako matki: Panie Jarosławie, gdzie jest Pana rodzina? Jeżeli rodzina jest taka ważna”. Media zastanawiają się czy to atak czy nieprzemyślane słowa. Anie jedno, ani drugie. Ona jest głupia. Tak zwyczajnie i bez dorabiania ideologii.

Brytyjski parlament odrzucił drugą wersję umowy z Brukselą w sprawie Brexitu. Według popierających Brexit polityków umowa pozostawia zbyt duży wpływ Unii na Brytanię. Jutro więc parlament będzie głosował możliwość wyjścia bez umowy. To musi runąć. Nie wiem co, ale coś musi.

Do Kancelarii Premiera wpłynął list podpisany przez ponad pięciuset właścicieli małych sklepów z prośbą o wycofanie się z zakazu handlu w niedzielę. Biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi Matiego w tym względzie może się okazać, że zakaz zostanie zniesiony. Stawiam 2 grosze na to, że wówczas opozycja stanie po stronie „wyzyskiwanych pracowników handlu, którzy musza pracować w niedzielę”, a GóWno wyliczy ile tracą małe sklepy.

„Fakt” donosi, że sprzątaczki z Komendy Głównej Policji sprzątają również w mieszkaniu, w którym mieszka sam pan najgłówniejszy komendant. Jeśli okazało by się to prawdą to pan najgłówniejszy powinien przestać być najgłówniejszym. W trybie pilnym, bez poduszek.

Jedne z moich ulubieńców, człowiek o IQ węża ogrodowego Krzyś Mieszkowski zamieścił takie zdjęcie (sorry Sebixy, że Wam zdjęcie podprowadziłem, ale nie chciało mi się szukać):

mieszkowski nazizm

Widać strasznie podoba mu się swastyka. Tak, wiem to sztuka, czyli jak wiadomo całkiem inna sytuacja. Co innego gdyby np. minister Ziobro czy inny Jaki założył na siebie coś z numerem 14. Wtedy byłby to faszyzm, a Krzysio pierwszy darłby mordę. Głównie dlatego, że nie umie robić niczego więcej.

Dobranoc

poniedziałek, 11 marzec 2019 21:57

11 marca 2019 roku

Tak wiem, miałem być w sobotę ale nie dałem rady. Remonty to zło. Za dużo nie straciliście, gdyż przez ostatnie dni całe Imperium żyje tym, że Aleksandra Dulkiewicz kupiła wódkę w Biedronce. Do tego colę, a towarzyszyło jej trzech ochroniarzy. Zaiste afera na miarę Wielkiego imperium. Dorosła kobieta kupiła wódkę i popitę, a towarzyszyli jej ochroniarze – do których zapewne ma prawo, po tym co stało się z Adamowiczem. Prawdopodobnie cała afera skończyła by się już dawno gdyby nie fakt, że platformersi na czele z Agą Pomaską zaczęli ją bronić. Aga dziś stwierdziła, że ochroniarzy było dwóch, a ten trzeci to jej asystent. A to nie można już zwyczajnie zamilknąć i odpuścić? A pierwszy niech rzuci kamieniem ktoś, kto nie kupował wódki.

Wczorajsze wejście na twittera niemal równało się wejściem na stronę z tandetnym porno. LGBT i masturbacja. Bo to i wódka Dulkiewicz to największy problemy Rzeczypospolitej Okrągłomeblowej. Postępowcy zrobili w „wychowania seksualnego dzieci” klejony sztandar. I chociaż Czaskowski i reszta zaprzeczają, że chodzi o masturbację 4 latków to jednak cytat z samego WHO mówi:
• przekaż informacje na temat radości i przyjemności dotykania własnego ciała, masturbacji w okresie wczesnego dzieciństwa”;
• przekaż informacje na temat „różnych koncepcji rodziny”;
• pomóż dziecku rozwijać „szacunek dla różnych norm związanych z seksualnością”.

Nie, absolutnie nic o masturbacji, a tylko ochrona przed „złym dotykiem”. Ci gamonie naprawdę uważają, że suweren wierzy im na słowo.

Kaśka Lubnauer stwierdziła, że „PiS ma niezdrową skłonność do zaglądania do sypialni Polaków i mówienia im, co jest dobre, a co nie”. Otóż nie Kasiu, to niektórzy wychodząc z domu zabierają sypialnie ze sobą.

Zdruzgotana emerytka napisała list do GóWna, że nie chce dodatkowej emerytury od Kaczafiego i co ma z tym zrobić? Widać jak piszą na paskach „Wiadomości” portfele Polaków są już tak grube, że nie bardzo wiadomo co z ich zawartością mają robić. Chyba, że stażystka Marta postanowiła napisać najgłupszy list w historii tego periodyku. Tak, to chyba jednak to drugie.

Rysiek Petru wymyślił, że zostawi swoją para-partyjkę i przejdzie do Platformy. Na mieście mówią, że po otrzymaniu tej informacji Grzechu śmiał się bardziej niż po przeczytaniu historyjki z „Chwili dla ciebie”.

Były asystent oraz brat Elki Bieńkowskiej zostali zatrzymani przez CBA pod zarzutem udziału z zorganizowanej grupie przestępczej która dopuściła się przestępstw finansowych i prania brudnych pieniędzy w wysokości 11 milionów złotych. Cóż, widać pan asystent posłuchał byłej szefowej i nie chciał być idiotą pracującym za marne 6 tysięcy.

Wołodymyr Zełenski wyrasta na głównego kandydata do zwycieżtwa w wyborach na prezydenta Ukrainy. Jest to aktor i komik. Jest to oczywiście właściwy człowiek na właściwym miejscu, we właściwym państwie.

Bardzo ciekawe wyroki wydały wolne sądy pod przewodnictwem nadzwyczajnej kast w Wielkopolsce. Sprawca śmiertelnego wypadku samochodowego posiedzi w opasce na nodze przez rok. Fakt, że już po złożeniu apelacji, bo w pierwszej instancji był skazany na rok więzienia. Z kolei w Krotoszynie handlarz karpiami za ich zabijanie bez ogłuszania został skazany na… 3 miesiące bezwzględnego więzienia oraz w sumie 3,5 tys. złotych nawiązki. Reasumując: lepiej zabić człowieka niż karpia. Tak, przemawia to do mnie.

Agnieszka Holland postanawiała podzielić się swoimi przemyśleniami. Wyszło jak zwykle w jej środowisku. Otóż według Agusi komunizm to był normalny system. Choć zdarzały się wypaczenia. Obecną władzę z kolei uważa, za najgorszą, jaka może się przytrafić. Cóż, z takim tatusiem komunizm naprawdę mógł jawić się jako raj, prawda?

Zakurzone pyłem historii SLD ustami Włodka Czarzastego oświadczyło, że Polak chcący kupić mieszkanie będzie mógł liczyć na dofinansowanie w wysokości 50 tysięcy złotych. Oczywiście Włodek. Zapomniałeś tylko dodać, że 500+ rozsadza budżet. Jak po wyborach zrealizują połowę swoich obietnic to w ogóle nie będziecie musieli pracować, bo dadzą Wam wszystko. Mi zapewnią tylko bykowe…

Grażyna Wolszczak została autorytetem walki ze smogiem i dała recital w Brukseli. Jej diesel ma się dobrze, a dzięki lansowi na smogu ma szansę jeszcze trochę zarobić – to problem dla podstarzałych aktorek.

 

środa, 06 marzec 2019 22:19

6 marca 2019 roku

Kodziarze, UBywatele i cała opozycja sikała z radości gdy towarzysz sędzia Łukasz Biliński z warszawskiego sądu rejonowego w Śródmieściu uniewinnił 40 osób, które 15 sierpnia 2017 blokowały marsz organizowany przez ONR i Młodzież Wszechpolską. Towarzysz sędzia oświadczył, że blokada legalnej manifestacji nie jest czynem szkodliwym społecznie, bo ONR i Młodzież Wszechpolska „są postrzegane przez pryzmat tego, co robiły przed II wojną światową”. Cóż, kodziarstwo widzi w tym „wolne sądy” i „sprawiedliwy wyrok”, a ludzie rozsądni widzą głupotę i niebezpieczeństwo. Bo czy nie nie jest to przypadkiem wstęp do ograniczania wolności zgromadzeń (o czym wrzeszczy KOD), czy inny sędzia nie ogłosi za czas jakiś, że danie w ryj Kryśce Pawłowicz „nie jest szkodliwie społecznie”. Albo może się okazać, że spalenia kodziarskich namiotów pod Sejmem nie jest szkodliwe społecznie, a wręcz jest walką o oczyszczania miasta. Kodziarze nie widzą, że każdy kij (oprócz procy) ma dwa końce?

Adaś Bondar (niedo)Rzecznik Praw Obywatelskich oświdczył, że otrzymał 1600 skarg na hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna”, które pojawia się w paszporcie i on uważa, że nie powinno go w paszporcie być. Adaś nie wyjaśnia, która część tego historycznego hasła jego i skarżących brzydzi najbardziej. Bo, że nie mają nic wspólnego z żadną z nich to więcej niż pewne.

GóWno odkryło po co jest ustawa o słynnej już 13 emeryturze dla emerytów. To dla Kaczafiego, bo on też ją dostanie! Człowiek, który trzyma w ręku miliony, magnat i człowiek, który decyduje o budowie wieżowców w Warszawie połasił się na 1100 złotych brutto? Halo Czerska tu Ziemia, narracja się wam rozjeżdża bardziej niż kolory w telewizorze Rubin 714.

rubin

Dwanaście partii z dziewięciu krajów domaga się wyrzucenia Fideszu z Europejskiej Partii Ludowej. Powody oczywiście standardowe: konstytucja, demokracja, wolne media… znacie je wszystkie. Dodajmy, że członkami EPP jest 80 partii. Także 12 to chyba nie jest większość. A i Orban mógłby się średnio przejąć sytuacją…

Najciekawszym wydarzeniem ostatnich dni jest powstanie tworu o nazwie „Stowarzyszenie zlinczowanych art. 42”. W swoim manifeście piszą m.in., że „nikt nie może być publicznie osądzany – w tym potępiony medialnie – zanim nie osądzi go wymiar sprawiedliwości. Nikt nie może być publicznie – w tym medialnie – linczowany za swoje czyny”. Wspomniałem już, że za stowarzyszeniem stoi niezastąpiony Mateusz Kijowski? Pewnie nie, więc wspominam. Spodziewam się zbiórki na działalność. Czekam teraz na dołączenie do tego tworu MaxiKaza Marcinkiewicza.

zlinczowani

I w ten sposób płynnie przechodzimy do umiłowanych feministek. „Akcja demokracja” wymyśliła, żeby zmienić nazwę ronda tego „faszysty” Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet. Na poparcie swojego pomysłu zrobiły nawet ankietę. Cóż, nie pykło…

rondo praw kobiet

Z kolei na 8 marca feministki wymyśliły coś, co wzbudzi do nich ogólną sympatię kilkuset tysięcy ludzi. Od 17:30 zostanie zamknięte wyżej wspomniane rondo bo te… hm… geniuszynie (to wystarczająco mało dyskryminujące i nowoczesne?) wymyśliły tam dyskotekę. W piątek popołudni, dokładnie w centrum Warszawy na rondzie przez które przejeżdża 9 z 26 warszawskich linii tramwajowych oraz 14 linii autobusowych. Mnie to cieszy, ja tam nie bywam, ale te idiotki będą jeszcze bardziej kochane.

Coraz więcej stacji radiowych w Kanadzie i Nowej Zelandii przestaje puszczać piosenki Michaela Jacksona, z uwagi na jego pedofilskie skłonności. Redaktor Sekielski zaapelował o to samo do Radia Zet i RMF.FM. Tymczasem w telewizji wciąż można obejrzeć filmy pewnego znanego reżysera, który od wielu lat boi się pojechać do USA…

Pamiętacie tego super-fajnego premiera z Kanady. Tak, tego, który miał takie fajoskie skarpetki. Otóż ten fajny premier wywierał naciski na prokurator generalną, aby ta zamknęła sprawę kanadyjskiej firmy, która korumpowała urzędników na całym świecie, ale główna sprawa dotyczyła Libii. Kanadyjczycy po wypłynięciu tych informacji podobno już nie kochają tego fajnego premiera.

Na koniec smutna wiadomość. „Twój weekend” – gazeta, która dla każdego młodego chłopaka, dorastającego kiedyś tam była pierwszym kontaktem z erotyką (nie było Internetu ani nawet Czaskowskiego) – została reaktywowana. Oczywiście nawet to w dzisiejszych czasach zostało zohydzone. Oto zapowiedź: „Zupełnie nowa odsłona tytułu, który przez ponad 20 lat kojarzony był z nagością i erotyką. W przeciwieństwie do poprzedniego wcielenia, tym razem w magazynie znajdziemy historie kobiet, które warto docenić za znacznie więcej niż ich ciało. Znajdziemy w nim teksty poświęcone równouprawnieniu, poradnik o tym jak nie przekraczać granic w życiu codziennym oraz słownik pojęć odnoszący się do traktowania kobiet i mężczyzn”.

Idę sobie pochlipać w kąciku…