Przeczytaj u nas o temacie: USA

środa, 25 styczeń 2017 21:40

25 stycznia 2017 roku

„Stoimy wyprostowani i dumni, że dane nam było znać cię. Dumni, że możemy tu być, modlić się i dziękować za twoje długie i piękne życie dla Rzeczpospolitej” powiedział Andrzej Duda na pogrzebie gen. Janusza Brochwicz-Lewińskiego „Gryfa” – dowódcy obrony słynnego Pałacyku Michla. Spoczywaj w pokoju Generale.

Generał spoczął na Powązkach – tam gdzie miejsce bohaterów. I gdzie wciąż plącze się „kilka” kreatur o różnych stopniach. Generalskich również. Ciekaw jestem jak wyglądają ich „nocne rozmowy”.

Ale wracajmy do dnia dzisiejszego.

Odbył się Wielki Protest Studentów. Zakończył się – jak zwykle – pełnym sukcesem. Z  1,4 mln studentów na Wielki Protest pofatygowało się w sumie 2 tysiące. We wszystkich miastach. W tym tacy studenci jak Brodaty z KOD (prawdopodobnie europeistyka), płk Mazguła (kulturoznawstwo – zdecydowanie!) i wielu innych kodziarzy, posłów opozycji oszołomskiej (nie mogło zabraknąć samego Szczerby). Wychodzi na to, że studentów było w tej masie kilkuset. Nawet parówki  ogłosiły klęskę.

protestStudentówstudenci (fot. Twitter)

Choć oczywiście da się słyszeć, że kropla drąży skałę.  Jasne. Za kilkaset lat studenci obalą kaczystów.

Odbyły się też masowe protesty pod Sejmem, który wznowił obrady. Protestowali Towarzysze PRL. W sile 3. Nie, nie tysięcy. Nie trzech setek nawet. Trzech osób. Nawet usiedli na wjeździe, po czym policjanci ich wynieśli.

obywateleRPfot. www.facebook.com/ObywatelskiSprzeciw

Oni naprawdę nie widzą, że robią z siebie pośmiewisko?

Policjanci z Będzina zatrzymali mężczyznę, który… udawał szatana zapowiadającego wysadzenie Sejmu. Zasadniczo to jest dużo ciekawsze rozwiązanie niż działania opozycji.

Real Madryt usunął krzyż z herbu. Wszędzie poza koszulkami meczowymi. A to po to żeby nie drażnić „fanów na bliskim wschodzie”. I po co im była rekonkwista skoro teraz sami się sprzedają?

W Lubiczu Dolnym doszło do karambolu z udziałem kolumny samochodów MON z Panem Antonim w środku. Trzy osoby zostały ranne, ministrowi nic się nie stało. Uważajcie na drogach, bo ślisko jest.

Trump dotrzyma słowa i zbuduje mur na granicy z Meksykiem. Co ciekawsze zapowiedział, że za budowę zapłaci Meksyk. Tak się dotrzymuje obietnic, a nie przez ponad rok wszyscy na wolności.

Komisja do spraw deregulacji rekomenduje odrzucenie w całości genialnego pomysłu ministra Radziwiłła zakładającego, że aptekę może prowadzić tylko aptekarz. Komisja mogłaby też zarekomendować odrzucenie w całości Radziwiłła, który obok Waszczykowskiego jest najsłabszym ogniwem.

„Małżeństwo zgodnie z polską konstytucją jest związkiem kobiety i mężczyzny, nie sądzę by w polskiej polityce znalazła się większość, która byłaby skłonna do zmiany tego przepisu tak, żeby on nawet był interpretowany inaczej” powiedział Andrzej Duda w rozmowie z TV Republika. Oczywiście popieram. Brodaty z KOD też popiera słowa Prezydenta. W końcu to kolejny powód do protestów garstki oszołomów.

poniedziałek, 23 styczeń 2017 22:19

23 stycznia 2017 roku

Dopadło mnie jakieś coś i nie maiłem siły nawet usiąść do komputera.

A tymczasem…

Ku uciesze lewicowej części świata zaprzysiężono prezydenta USA. Donalda Trupma. To ten, którego miejsce, zdaniem ciemiężonego posła Szczerby, jest w śmietniku. Jak zauważyła Joanna „niezła laseczka” aż 3 miliony kobiet na całym świecie protestowało przeciwko temu wydarzeniu.

Uaktywnił się amerykański KOD. Z tym, że tam zaprzysiężeniu każdego prezydenta towarzyszą protesty. Taki klimat.

Wczoraj udało mi się na stronie GóWna znaleźć tekst, że „praktycznie nic z szumnych zapowiedzi Trumpa się nie sprawdziło” to i dzisiaj dostali prezenty: nowy prezydent wycofał USA z TPP, podpisał dekret przywracający zakaz finansowania z funduszy federalnych wszystkich organizacji proaborcyjnych, wstrzymał zatrudnienie w sektorze federalnym, wcześniej wyrzucił wszystkich ambasadorów i ograniczył Obamacare. Panie Mariuszu Zawadzki, ładnie nic jak na dwa dni urzędowania.

Nawet Soros wydał oświadczenie, że będzie trzymał się od USA rządzonych przez dyktatora i oszusta trzymał z daleka. Dwa dni i tyle sukcesów… Ucz się Kaczafi!!!

Tematem dnia dla TVN24 było przesłuchanie kilku kodziarzy blokujących wyjazd z sejmu 16 grudnia. Jacy biedni, prześladowani kodziarze… Za złotych czasów demokracji nie szukaliby ich przez stronę internetową z ich zdjęciami. Spacyfikowano by od razu.

Poseł Szczerba – ten od którego awantura się zaczęła – postanowił zaistnieć. Jako, że jest posłem oszołomskiej opozycji, więc nie ma szans zaistnieć stworzeniem mądrej ustawy. Zresztą nie udało mu się to, gdy przez 4 lata był posłem koalicji rządzącej, więc teraz tym bardziej nie ma szans. Postanowił więc zaskarżyć decyzję o wykluczeniu z obrad do… Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Cóż, patrząc na to co reprezentuje sobą poseł Szczerba przypomina mi się niezapomniany Zbigniew Zapasiewicz jako Kapitan Wagner w „CK Dezerterach” i jego słynne „Pan się nie kwalifikuje nawet do sądu dla ludożerców, buszmenie”.

Kaczafi chce zamordować samorząd i wprowadzić zasadę, że wójtem, burmistrzem czy prezydentem miasta będzie można być najwyżej dwie kadencje. „Skandal!” zakrzyczały zgodnie media. Zapominając, że to samo wprowadziła koalicji choćby w związkach sportowych. Argumentując to dokładnie tak samo jak dziś argumentują to twórcy pomysłu kadencyjności w samorządach. Wśród przeciwników padł też argument, że PiS chce wprowadzić swoich ludzi. OK. Niech mi tylko ktoś wymyśli dlaczego  nagle w takim warszawskim Wilanowie ma wygrać ktokolwiek z PIS, skoro nigdy tam PiS nawet o zwycięstwo się nie otarł?

A jak w Warszawie PiS dalej będzie wystawiał Sasina to nawet zwożenie autokarami elektoratu i prewencyjne zbombardowanie Wilanowa nie pomoże w zwycięstwie.

Acha… wbrew pozorom „Ranczo” znakomicie pokazywało pewne mechanizmy i patologie, więc hejt na Morawieckiego jest w tym wypadku bezsensowny.

W czasach akcji #GermanDeathCamps postanowił błysnąć „Newsweek” i napisać o tym, jak to po wojnie funkcjonowały polskie obozy koncentracyjne. Cóż, biedy Tomuś nie docenił internetów. A te przypomniały mu, że obozy prowadziły te środowiska wobec których autorytety IIIRP były gotowe używać własnych języków jako papieru toaletowego. I że jeden z najbrutalniejszych komendantów nosił typowo słowiańskie nazwisko Morel. W konsekwencji tytuł został zmieniony.

Paweł Rabiej, z kropeczki, który bronił stwierdzeń o nazistowskich obozach przestał być rzecznikiem partii. Nawet Rysiek nie wytrzymał takiego poziomu zdebilenia.

Misiewicz postanowił udowodnić, że jest mało rozgarnięty. W pewnym klubie w Białymstoku postanowił się dobrze zabawić. Zbyt dobrze nawet. O czym uczynni donieśli prasie. Typ pod największym ostrzałem w Polsce poszedł do Klubu, schlał się i zrobił wiochę. Nie wiem co Antoni w nim widzi, ale musi być wybitnym fachowcem. Wybitnym.

Przemili imigranci w Szwecji postanowili podzielić się ze światem tym, jak ubogacają we trzech jedna Szwedkę. Transmisja gwałtu trwała trzy godziny. Zaiste błyskawiczna reakcja. Może nie wiedzieli, że tak nie można?

PiS nie poprze Tuska jak kandydata na kolejną kadencję jako przewodniczącego Rady Europejskiej. Nie rozumiem zdziwionych. Przecież sami powtarzali, że w Unii należy schować w buty narodowe interesy i kierować się dobrem ogólnoeuropejskim.

Na koniec o zaskoczeniu. Zaskoczył Sławomir Nitras. C jeszcze dziwniejsze zaskoczył pozytywnie. Umył Brudzińskiemu pomazane przez miłośnika opozycji drzwi. A nie moglibyście tak sprawić żeby nie było trzeba czyścić? A zamiast pajacować zacząć debatować?

Dobrze, wystarczy…

Strona 10 z 10