Przeczytaj u nas o temacie: Senat

piątek, 15 grudzień 2017 21:32

15 grudnia 2017 roku

Nareszcie! Senat przegłosował ustawę o KRS czym zdołował opozycję. Grunt, że kodziarnia sobie pomarzła na zewnątrz. A poza tym myślę, że dla przeciętnego suwerena kompletnie nic się nie zmieni. A Unia – jak codziennie – zapowiada sankcje. Chyba też zacznę zapowiadać. Zacznę od sankcji na Lesotho.

Zmieniono też kodeks wyborczy. Członków Państwowej Komisji Wyborczej będzie wybierał Sejm,  prezydenci, wójtowie i burmistrzowie będą mogli siedzieć na stołku nie dłużej niż dwie kadencje, a przy okazji… wydłużono kadencję samorządową z 4 do 5 lat, aczkolwiek nie od najbliższych wyborów. Tego ostatniego nie rozumiem. Naprawdę. Nie jestem w stanie zrozumieć w jakim celu wydłuża się kadencję.

Wykreślono też możliwość głosowania korespondencyjnego. Jako, że mnie to nie dotyczy tradycyjnie nie mam zdania.

Ale wciąż PiSowi mało. Andrzej Hadacz, znany intelektualny autorytet opzycji oświadczył, że: „najbardziej niebezpieczna jest ustawa, która ma być niedługo. To ma być coś takiego jak wyłączanie sygnału internetowego w sobotę i niedzielę, że możemy zostać pozbawieni sygnału internetowego”. Kaczafi, tego ci nie daruję! A najciekawsze jest to, że znajdą się intelektualiści, którzy będą to powtarzać niczym Grabiec słowo „kłamstwo”.

Konkretnie Jasiu prostuje kłamstwa na temat Caracali. To znaczy twierdzi, że we Francji nie latają, ale to wina ich armii, a u nas miał być zapewniony serwis. Mam dylemat. Czy notoryczny kłamca prostujący kłamstwa kłamie czy mówi prawdę?

Pamiętacie Ryśka? Tego typa, który jeszcze niedawno miał być liderem zjednoczonej opozycji, a potem premierem. Dzisiaj oświadczył, że łaskawie będzie kandydował do zarządu Nowośmiesznych. Mam nadzieję, że jednak nie upadł pomysł jego udziału w Radzie Mędrców.

Morawiecki śmiał wcześniej opuścić unijny szczyt. On sam twierdzi, że z uwagi na „tajne dokumenty” czekające w kancelarii, opozycje, że ze wzglądu na opłatek PiS. W obu przypadkach nie ma to znaczenia. Przecież już nas prawie wyrzucili, więc po co gadać bez sensu?

„Politico” podało, ze Niemcy byli skłonni zrezygnować z budowy NordStream2, o ile Polska zrezygnuje z ubiegania się o reparacje. Pomysł co prawda upadł, ale JEŚLI naprawdę taki się pojawił to chyba Niemcy bardziej przejmują się reparacjami niż mówi to nasza opozycja.

Odwołani i powołani ministrowie jednak nie dostaną odpraw. Mam nadzieję, że nie doprowadzi ich to do depresji.

Podobno PolskiBus ma zakończyć działalność, a zastąpi go FlixBus. Niemiecki FlixBus. Panie premierze, może da się zrepolonizować? I powołać PKS.

A takie coś dostaje patologia drenująca budżet państwa, która dała się kupić za 500 złotych, jak mawia opozycja, lub beneficjenci 500+ jak mawiają normalni ludzi. Miłe.

50015002

Hugues de Payns

środa, 13 grudzień 2017 22:00

13 grudnia 2017 roku

Obchodzimy dzisiaj Ogólnopolski Dzień Dochowywania Kultury. Dzień, całkiem niedawno – choć nie chce mi się sprawdzać kiedy – ustanowił najnowszy autorytet kodizarzy niejaki Mazguła.

A Platforma z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego czciła jego ofiary. Chwilę wcześniej z honorami chowając jego twórcę. Logika? A po co to komu?

Wczoraj za to zaprzysiężono Matiego i jego rząd. Bez niespodzianek. Expose było jak zawsze. Pogadał co by chciał zrobić, co zrobi na pewno. Jak na dobrego agenta przystało ani razu nie wspomniał o Rosji. Mówił za to o Polsce, patriotyzmie, pracy i gospodarce.

Dużo zabawniej było – jak zawsze! – w czasie wystąpień opozycji. Kaśka Lubnauer wymyśliła, że „nie wystarczy znać angielski, trzeba jeszcze mieć coś do powiedzenia”. To mówi osoba, która ma w partii Szajbus-Wielgus i Krzysia Mieszkowskiego, którym gęba się nie zamyka. Choć powinna. Zapowiedział też, że za dwa lata stworzą rząd dla Polaków… Niby przerażająca perspektywa, chociaż jej optymizm mocno mnie ubawił.

W tym czasie przed Senatem kodziarze „bronili sądów”. Między innymi pod czerwonymi sztandarami. Wrzeszcząc, przepychając barierki, raniąc policjanta. Opozycja śmiała się, że było 10 policjantów na 1 demonstranta. Tylko czy to aby na pewno policjantów było tak dużo, czy może kodziarstwu coś nie wyszło?

Morawiecki sprzedał swoje akcje banku BZ WBK. Zandbergowi to mało i zażądał przekazania zysku na cele charytatywne. Tradycyjnie bolszewikom najlepiej wychodiz trzymanie rąk w cudzych kieszeniach.

Swoja drogą kodziarze są w amoku: podpalają drzwi posłów biur poselskich PiS, smarują je gównem, obrzucają jajkami rządowe samochody, straszą mołotowami, maile z zapowiedziami „gwałcenia kobiet z PiS”. A władza cały czas obchodzi się z nimi jak ze śmierdzącym jajem… A są głównie śmierdzący. Popatrzcie na Kudłatego.

Przysięgam uroczyście, że nie będę gwałcił kobiet z Nowośmiesznej!

Okazało się, że odwołani ministrowie dostaną odprawy za to, że ich odwołano przed powołaniem. Osobiście uważam to za skandal, bo jednak nie pozostają bezrobotni.

W Łodzi wojewoda zdekomunizował ulice. Mówiąc wprost obecna dekomunizacja ulic, w znacznej większości, polega na zmianie patronów, których nikt nie kojarzy na innych patronów, których nikt nie kojarzy. Jednak Łódź postanowiła przebić innych i ulicę Przodowników Pracy zamieniona na ulicę Romskich Ofiar Łódzkiego Getta. Zdecydowanie udana i optymistyczna zmiana… Jest i druga strona Teklę Borowiakową, kimkolwiek była, zastąpi John Wayne. Rozważam przeprowadzkę.

nazwy łódzkich ulic

A najśmieszniej będzie, jak któryś gamoń naprawdę nazwie ulicę „ul. Brak opinii IPN”.

A może by tak odejść od ulic nazywanych imionami historycznych postaci? Może czas na ul. Kajka i Kokosza?

W Warszawie 10 kodziarzy, w  godzinach szczytu, urządziło sobie spacer po Rondzie DeGaulle’a. Niby z okazji Dnia Dochowywania Kultury, ale tym sposobem walczyli o demokrację. Mieli jakiś tam transparent i całkowicie zablokowali ruch. A jeździ tam m.in. pięć linii tramwajowych i trzynaście autobusowych. Samochodów osobowych i innych środków transportu nie liczę. Brawo opozycjo! Tak zdobywa się sympatię suwerena. Wiem Grzesiu, że dla ciebie 50% dla PiS w ostatnim sondażu to za mało.

Zresztą ostatni sondaż pokazuje, że ze mnie dupa nie analityk.

Senatorowie Andrzej Misiołek i Leszek Piechota zrezygnowali z członkostwa w klubie parlamentarnym PO. Z uwagi na dopominanie się sankcji wobec Polski. Panom Senatorom gratuluję odrobiny przyzwoitości. Nawet jeśli działali we własnym interesie. Grześkowi też gratuluję i mam nadzieję, że nie zejdzie z raz obranego kursu.

senatorowie PO

Unia i USA martwią się o karę dla TVN. Że to niszczy wolne media. Nie sądziłem, że takie potęgi z wypiekami na twarzy śledzą co się u nas dzieje. Przy okazji droga Unio, pociąg mnie wczoraj nie przyjechał. Moglibyście jakieś sankcje, albo coś?

Jak podało pisowskie RMF.FM francuska odpowiedniczka Pana Antoniego płacze, że ponad 75% francuskich Caracali nie lata i latać nie będzie, bo naprawa kosztuje zbyt drogo. Tak, to byłby zdecydowanie dobry zakup. W końcu niektórzy sobie nawet w imię tego model na łeb zakładali. A tutaj największy sojusznik wbija nóż w plecy…

PiS wycofał się z części zmian w Kodeksie Wyborczym. M.in. zostaną JOW-y w gminach do 20 tys. mieszkańców, ustalanie okręgów wyborczych dalej będzie w kompetencji rady gmin, powiadów i sejmików wojewódzkich. Jak zwykle więcej kwiku niż zmian…

Dobrze wystarczy. Dobranoc.

Hugues de Payns

poniedziałek, 11 grudzień 2017 22:20

11 grudnia 2017 roku

Habemus novum rzondum!

A w zasadzie tylko premier jest nowy. Reszta pozostaje bez zmian. Nawet Mati poza byciem trenerem będzie prowadził swoje dotychczasowe ministerstwa. W zasadzie to można wszystkich pogonić. Mati da sobie radę.

A zdziwionym, że ministrowie zostali na swoich stołkach przypomnę nieśmiało, że od dymisji Beaty było mówione, że teraz tylko premier, a ministrowie polecą w styczniu. I jeśli się sprawdza niektóre zmiany to będzie bardzo przyzwoite. A pozbycie się Waszczykowskiego będzie wręcz rewelacyjne.

A nowy premier chyba jakiś większy interes z Izraelem szykuje. Nie dość, że Sejm przyznał 100 milionów złotych na remont Cmentarza Żydowskiego w Warszawie, to wczorajsze wydanie Wiadomości było najbardziej prożydowskie w historii. Może i na interesach z Żydami można zarobić… Ale i tak Oni wyjdą na tym lepiej.

GóWno ujawniło „niewygodny fakt” z życia Matiego. Okazuje się, że ten… nie je mięsa w piątek. Chory psychopata! Jak ktoś taki może być premierem? Co innego weganin, feminista i LGBTQWERTY. Wtedy byłoby postępowo, a tak?

Franek Jagielski lepiej znany jako „Farmazon” i reszta UBywateli zbluzgali dziennikarkę TVP. Cytował nie będę bo piłkarskie derby Krakowa przy tym co „miłośnicy demokracji” zaprezentowali to spotkanie dwóch kochających się i niezwykle kulturalnych ekip. Frasyniuk straszy użyciem kariery, „skatowana” mówi, że jajka są kompromisem, bo śniły jej się mołotowy. Imponujący jest ten język miłości. Co najgorsze Kaczafi nie trzyma nerwów na wodzy i nienawistnie milczy.

A Kurski Jacek poinformował o skierowaniu sprawy na drogę prawną. Pewnie pisowskie sądy go rozstrzelają…

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na TVN karę w wysokości 1,48 mln. zł. I to za co? Za pokazanie jak pisowscy siepacze mordują Diduszkę! A przecież cała Polska widziała jego męczeńską śmierć i chwalebne zmartwychwstanie w minucie trzeciej. Z tej okazji znany miłośnik tolerancji, człowiek, który zawsze popierał Unię Europejską, wybitny adwokat Roman Giertych zaapelował do reklamodawców o wykupowanie reklam w TVN24. Żeby zrównoważyć karę… Nie sądziłem, że w TVN jest aż tak źle, że marnego miliona nie udźwigną.

Cyrk odstawiono w Senacie. W czasie głosowania nad zniesieniem limitu składek ZUS głosowało 48 senatorów, reszty albo nie było, albo wyciągnęli karty. Nie było więc kworum. Pani wicemarszałek jednak dopatrzyła się 73 przedstawicieli izby zadumy. Wicemarszałek argumentowała, że „ustawa mówi dosłownie o >obecności< posłów i senatorów, a nie ich udziale w głosowaniu”. Najgłupsze jest to, że 64 senatorów jest z PiS. Gdzie więc oni w tym czasie byli? To głupsze niż „Belfer 2”.

A Marek Kuchciński zamieściła takiego tweeta:

kuchciński zapadnia

Proponuję, zamiast chwalić się niedociągnięciami, wziąć się do roboty i to zamontować. Jakby powiedziała Myszka Agresorka „Polacy chcą”!

Tok.fm o poranku poinformowało – ustami „eksperta” – że program strzelnica w każdym powiecie będzie służył do oswajania ludzi z zabijaniem. Oczywiście. Krojenie chleba to oswajanie z ćwiartowaniem ciał, kopanie w piaskownicy to oswajanie z ich zakopywaniem, a grill to wstęp do kanibalizmu. Czytajcie GóWno, słuchajcie tok.fm i oglądajcie TVN. Mądrzejsi nie będziecie, ale po dwóch latach uznają Was za wariatów i może rentę dadzą. Choć pewnie rozstrzelają, bo zostaniecie kodziarzami.

I nie, nie będzie o Szajbus-Wielgus. Wszelkich wyjaśnień w jej sprawie chętnie udzieli szpital Drewnica.

Dobranoc.

Hugues de Payns

wtorek, 05 grudzień 2017 22:35

5 grudnia 2017 roku

Rano gruchnęła na mnie wieść. Szydło won, a na jej miejsce wjeżdża – cały na biało oczywiście – Mati Morawiecki. „Wiadomości” mówią, że Polacy mu ufają. Oczywiście! Ufają, że wymyśli nowy podatek. Zresztą w programie Danki mówili, że jest znakomity, w amerykańskim stylu i dba o nas jak ojciec najlepszy. A podatki? To wszystko dla nas! Póki co jednak rekonstrukcja występuje głównie w mediach.

Z drugiej strony Rysiek nazwał go hochsztaplerem ekonomicznym. Nie ma lepszej rekomendacji niż ryśkowa krytyka…

Prezydent przemówił przed Zgromadzeniem Narodowym oraz posłami opozycji. Ci ostatni popisali się już witając Prezydenta na siedząco i machając białymi różami. Cóż, biel symbolizuje czystość. W tym przypadku nieskalanie mózgu myślą. Przemówienie Andrzeja Dudy było dobre. O Dumie Narodowej, konieczności debaty i najważniejsze: „Odrzućmy wpajany nam od lat fałszywy wstyd dotyczący naszej narodowej historii i tożsamości. Dosyć poczucia zależności - niepewności co do tego, czy możemy podążać własną drogą. Dość wmawiania, że nie stać nas na własne, suwerennie określane cele i aspiracje. Nie tak powinno się kierować polskimi sprawami" – i tego nam wszystkim życzę. Opozycji też. Chociaż nie sądzę żeby cokolwiek z tego zrozumieli. Zwłaszcza, że głównie buczeli. W zasadzie robili to co potrafią najlepiej.

Podobno pod Sejmem się jakiś motłoch zebrał. Ale jakoś nie zrobił na nikim wrażenia.

Na Ukrainie zapowiada się kolejny Majdan. Tym razem przewodził będzie Micheil Saakaszwili, który wyzwalał będzie sąsiadów spod dyktatury Petra Poroszenki. A to wszystko po tym jak został odbity, przez zwolenników, z łap siepaczy prezydenta, którzy mieli go oskarżyć o współpracę z ludźmi prezydenta Janukowycza. Jeśli narzekacie na stan polskiej demokracji jedźcie na Ukrainę. Tam zawsze jest demokracja w pełnym rozkwicie.

Przed Komisją Jakiego zeznawał Andrzej Waltz (bez Gronkiewicz, mimo, że mąż). Jedna z czytelnicek zauważyła – słusznie – że małżeństwo Waltzów jest specyficzne. Nic o sobie nie wiedzą, nie rozmawiają, nie mają pojęcia co robi drugie… Pewnie nawet nie sypiają ze sobą, ale tu akurat Andrzej ma moje pełne poparcie i zrozumienie. Andrzej raczył zauważyć „Wszyscy jesteśmy ofiarami braku ustawy reprywatyzacyjnej”… To chyba jednak coś więcej niż nasrać na wycieraczkę sąsiada i poprosić go o papier toaletowy.

Wystarczyło, że objechałem wczoraj PiS, a Marszałek Karczewski dzisiaj zaprzeczył jakoby partia rządząca miała wycofać bezpośrednie wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Oby! A teraz 500+ dla wszystkich!

W Londynie „Polak-Katolik”, czego nie omieszkał podkreślić parówkowy portal, chciał przejechać muzułmanina. Nie jak zwykle „samochód”, a „Polak-katolik”. Takie to rzetelne dziennikarstwo. Zdaje się, że nieudolnie przejeżdżał.

Duchowny anglikański stwierdził, że dobrze by było gdyby książę Jerzy (czyli syn Kaśki i Wilhelma) był pedałem. Fantastycznie! Najbardziej podoba mi się, że nie mam nic wspólnego z wyznaniem anglikańskim. A Henryk VIII musi przewracać się w grobie.

Jan Grabiec jest postacią wyjątkowo odrażającą. Tym razem do ataku na PiS wykorzystuje śmierć policjanta. To chyba sami nazywali „tańcem na trumnach”. Cóż, czego można się po kimś takim spodziewać?

Przy okazji, nie macie wrażenia, że Tusk jednak otaczał się ludźmi inteligentniejszymi? Przecież Myrcha, Kinia, Szczerba, Grabiec i Budka mają w sumie IQ niższe niż mój kot. Za czasóe Cesarza Europy służyliby jedynie do podnoszenia rąk.

Czego Wam i sobie życzę kończąc na dziś.

Hugues de Payns

czwartek, 21 lipiec 2016 20:53

21 lipca 2016 roku

Jak poinformował wicepremier Turcji kraj ten zawiesza Europejską Konwencję Praw Człowieka. Czekam na interwencję Komisji Weneckiej, KOD-u, wszystkich możliwych instytucji Unijnych, ONZ i wyjazd Ewy Kopacz. Bo Schetyna musi stołka pilnować.

Bo Grzesiowi partyjka się sypie. Trzydzieści osób podpisało list z apelem o cofnięcie decyzji w sprawie wykluczenia trzech geniuszy. Wśród nich same tuzy: Cezary Grabarczyk, Marek Biernacki,  Marian Zembala, Henryka Krzywonos-Strycharska, Joanna Mucha, Kazimierz Plocke i Waldy Dzikowski. Niesioł też zachwycony nie jest – nawet zapowiedział odejście z ex-premierzycą. Grzegorzu nie cofaj się! Wykończ ich. I siebie przy okazji też.

W Turcji powstanie „cmentarz zdrajców” - czyli uczestników puczu/ustawki (niepotrzebne skreślić). Przydałoby się i u nas. Kilku z Powązek wypadałoby przenieść.

Senat przyjął ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Opozycja tradycyjnie wrzeszczała „Konstytucja”. Znakomicie. „Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa” to artykuł 197 w tej książeczce na którą się powołują. Po roku mogliby w końcu to przeczytać.

Chwilową inteligencją błysną Kraśko, który powiedział: „Nie znam ludzi bardziej skromnych niż Powstańcy Warszawscy. To nie jest zaszczyt dla Powstańców Warszawskich, że stanie obok nich asysta wojskowa. To jest zaszczyt dla asysty wojskowej, że może stanąć obok Powstańców Warszawskich. […] To nie jest zaszczyt dla Powstańców Warszawskich, że spotkają się z jakimkolwiek ministrem obrony narodowej wolnej Polski. To jest zaszczyt dla ministra, że może pochylić głowę przed Powstańcami Warszawskimi”.  Pięknie, nieprawdaż? I całkowicie się z nim zgadzam. Zanim jednak wzniesiemy toasty ku czci Piotra i uznamy go za równego chłopa przypomnę jedno ALE. Powiedział to w Tok.fm. Należącym do tego samego koncernu co gazeta która co roku w okolicach 1 sierpnia prowadzi festiwal opluwania Powstania Warszawskiego, jego uczestników, ludzi, którzy biorą udział w uroczystościach jego wybuch upamiętniających i wszystkiego co jest z Powstaniem związane. Także ładnie powiedziane, ale zobaczymy co będą mówić już za nieco ponad tydzień. Myślę, że wiem.

Zajrzałem na parówki. Zastanawiam się czy tak w zakresie obowiązków mają „kompromitowanie się poprzez pisanie debilizmów”. Tytuł „Prezydent odznaczył najstarszego polskiego ułana! Ma 101 lat, pochodzi z Klecka, jest muzułmaninem i wielkim patriotą”. Tak jest muzułmaninem. Konkretnie Tatarem. Tatarzy, jak wszyscy, poza funkcjonariuszami parówek, wiedzą są wielkimi Polskimi patriotami i z tym islamskim gównem, które nas właśnie zalewa nie ma nic wspólnego. Ale oczywiście zarówno autor jak i jego wierni czytelnicy nie mają o tym pojęcia.

Platforma chce komisji śledczej w sprawie SKOK. Ja chcę jutro znaleźć nowe Ferrari w garażu. I zastanawiam się kto ma większe szanse.

Na koniec meldunek z Ligi Europy. Piast w zasadzie odpadł tydzień temu, dzisiaj zremisował z IFK Göteborg  na wyjeździe 0:0. Zagłębia wciąż walczy z Partizanem i zmierza ku dogrywce. Chyba, że cos pomyliłem z wynikiem pierwszego meczu i nie było 0:0.

poniedziałek, 07 marzec 2016 21:52

7 marca 2016 roku

PiS przerżąnął wybory! Naród przeciwko „dobrej zmianie”/ Tak orzekły elyty. Nie jest więc ważne, że to Anna Maria Anders została senatorem, a nie kandydat PSL popierany przez wszystkich oświeconych. Bo wygrała za mało. Fakt jest taki, że PiS wprowadza kolejnego senatora, a opozycja ogłasza triumf.  Czyli w końcu wybory, po których wszyscy są zadowoleni. Oby tak częściej.

ZaKODowani oświadczyli, że komentarze życzące Dudzie śmierci są PiSowską prowokacją. Wypada pogratulować Kaczafiemu skuteczności działania. Oby w rządzeniu wykazali chociaż w połowie taką.

GóWno jest oburzone publikacją zdjęć autorów komentarzy wraz z cytatami. A sami przecież ot stworzyli. Trochę miłości do własnych dzieci... Nawet lewacy z HejtStop powiadomili prokuraturę o tych komentarzach. To zapewne kamuflaż, ale warty odnotowania.

Przy okazji. „Wiadomości” podały, że opona, która się zepsuła była wyprodukowana w 2010 roku. Ludzie, to przecież ja mam nowsze u siebie. Świadomość tego jak dba się o bezpieczeństwo władz w Okrągłomeblówce jest przerażająca... Grunt, że samopoczucie wciąż świetne.

Jedynym, który zachował rozsądek po tym wydarzeniu jest Marcin Meller. Napisał „Gdyby ktoś miał wątpliwości czy żyjemy w domu wariatów, oto najnowszy dowód. Samochód prezydencki ma kraksę. W normalnej rzeczywistości powinniśmy się wszyscy przejąć i oczekiwać wyjaśnień dotyczących funkcjonowania ochrony głowy państwa. A w naszym wariatkowie połowa widzi zamach, a połowa ma bekę”. I właśnie o to chodzi. Zero refleksji, sto procent napinki.

Znaleziono teczkę Zelnika. Elyty triumfują. „Co teraz zrobi prawica”? Otóż szanowne elyty moje zdanie w temacie lustracji jest niezmienne. Pokazać wszystko. A potem naród i historia osądzą umoczonych. Żal tylko, że Zelnik nie powiedział od razu. Choć w przeciwieństwie do Bolka nie zapierał się wszystkimi dostępnymi środkami. Ale kapuś to kapuś.

Były prezes stadniny w Michałowie o nazwisku Białobok wynajął willę należącą do stadniny za 170 zł miesięcznie. Wynajmującym był obywatel Białobok, a umowa jest ważna dożywotnio. Takiż to krystalicznie czysty fachowiec z pana prezesa. Znając życie odwieczni fachowcy od hodowli koni potrafią to wyjaśnić.

Ukraińcy zamierzają wymienić rząd. Podobno obecny się nie sprawdza. Bywa. Ciekawsze sa kandydatury na nowego premiera. Na przykład Balcerowicz Leszek. Uważam, że to znakomity pomysł. Nikt tak nie zgnębi Ukrów jak ten ekonomiczny geniusz.

Podobno jest jakaś koncepcja na kompromis w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Nie chciało mi się za bardzo wnikać, więc tylko napomknę, że coś się pojawiło.

Rząd pracuje nad zmianami w podatkach. Zamiast PIT i składek na NFZ i ZUS mamy płacić jeden podatek. Fanatyczne. Wszystko będzie trafiało do jednego wora i... no właśnie. Teoretycznie będzie część dochodu przekazywane do ZUS i NFZ. W praktyce jest większa szansa na to, że jak zabraknie pieniędzy dla na przykład związków zawodowych to się z emerytur zabierze i „kiedyś” odda. Pominę, że w kampanii wyborczej taki pomysł miała... Platforma.

Odbyła się inauguracja „Klubów Obywatelskich”. To takie „Kluby Gazety Polskiej” tylko w platformerskim wykonaniu. Czyli na zlotach ośmiorniczki zamiast grilla. A może nawet doczekamy się ustawek KO-KGP. Stawiam na wyznawców Sakiewicza. Mają w sobie więcej fanatyzmu.

Maria Szarapowa – to tenisistka – została przyłapana na dopingu. Podobno od 10 lat przyjmuje lek, którego jeden ze składników wpisano na listę środków zakazanych od... 1 stycznia 2016 roku. Co oznacza, że skończy się na symbolicznej karze. Zakład?

Na koniec o Drągowskim. To bramkarz Jagiellonii Białystok. „Oberwał” zapalniczką w trakcie meczu w Gdańsku. I nic to, że zapalniczka wylądowała jakieś 3 metry od niego. Dostał i już. Patrząc na jego reakcje cud, że nie umarł. Widać nauczył się czegoś od swojego trenera. Tamten też głównie pajacuje. Z rozumem jaki prezentuje Bartuś obstawiam, że kariery nie zrobi. Skończy jako „wieczny talent”. W Gdańsku na ten przykład wpuścił 5 bramek, a Jaga przerga... wróć!... według obecnej nomenklatury odniosła sukces przegrywając jedynie 1:5.

poniedziałek, 01 luty 2016 20:53

1 lutego 2016 roku

Smutny poniedziałek... Nie dość, że jest poniedziałkiem, to Tomka nie ma w TV.

Mieszko I to pijak i złodziej! Tak orzekli senatorowie PO z niejaka panią Baśką Zdrojewską na czele. Baśka jest żoną Bogdana, kiedyś ministra kultury i dziedzictwa narodowego. A chodzi o dyskusję czy przy okazji 1050 rocznicy Chrztu Polski oddać hołd Mieszkowi. Baska stwierdziła, że „możemy się zaledwie domyślać, jak się zachowywał i kim był Mieszko I, na podstawie tego, jak się zachowywali inni władcy tego typu w tym czasie i na terenie tej części Europy. I możemy sobie powiedzieć… można domniemywać, że był to zabijaka i zapewne palił, gwałcił”. Pewnie Baśka nie wie, że w gwałtach to jego syn zasłużył się bardziej – niech GóWno zrobi wywiad z Przedsławą z Kijowa. A poza tym uwielbiam przykładanie XXI wiecznych standardów do wydarzeń, które miały miejsce w X wieku. Można domniemywać, że Mieszko nie opuszczał klapy w kiblu. To go całkowicie dyskwalifikuje.

Przy okazji dowiedzieliśmy się od pani poseł Pauliny Hennig-Kloski, że Mieszko I znaczącym królem był. A jako taki musiał jeździć na Rubikoniu! Czy muszę dodawać, że pani poseł jest z (der Punkt)Moderne?

Projekt „500+” został złożony w Sejmie. Przy okazji zaczęło się marudzenie, że nie dla wszystkich, a Swetru wymyślił, że złoży poprawkę uwzględniającą dochód rodziny. Bo wezmą wszyscy i Polska padnie! A może się coś w końcu ludziom od rządu należy, poza powtarzanym jak mantra „PKB rośnie, jest świetnie, ale wy musicie zacisnąć pasa”. Całe moje świadome życie to słyszę.

I przy okazji Bartuś Arłukowicz zarzucił PiSowi kłamstwo, że ”miało być dla wszystkich, a okazuje się, że dopiero na drugie dziecko”. Arłukowicz zarzucający kłamstwo komukolwiek. Ciężko sobie wyobrazić cokolwiek bardziej groteskowego.

Sąd w Warszawie uniewinnił Starucha. Człowieka, który miał sprzedać jakieś 10 ton narkotyków i inne takie. W związku z zarzutami, opartymi jedynie na zeznaniach niejakiego Haniora, spędził w areszcie 8 miesięcy. Akcja „Widelec”, Maciek Dobrowolski, Staruch... Piękne przykłady „demokracji według PO”. I braku jakichkolwiek politycznych nacisków na wymiar sprawiedliwości. Ale pamiętajmy, że to Ziobro zabił Blidę, a PO walczyła o wolność i demokrację!

Szydło wygwizdana na wręczeniu medali Mistrzostw Europy w piłce ręcznej! Wbrew temu co twierdzi Karnowski raczej nie gwizdali Niemcy. Aczkolwiek mam koncepcję, że każdy polityk potraktowany byłby w takiej sytuacji tak samo. Że przypomnę Dekodera po finale Mistrzostw Świata w siatkówce.

Swetru będzie organizował demonstracje „nie tak pokojowych i sympatycznych jak KOD”. Czyli co Rychu wzywasz do zamieszek? Obawiam się tylko, że uda mu się to raz. Bo może się okazać, że po spotkaniu z przeciwnikami trzeba będzie zrezygnować.

Wałęsa jednak nie weźmie udziału debacie na temat „Bolka”, którą sam zaproponował. Do Chile jedzie. Spotkać się z Tymińskim?

I chyba wystarczy...  

środa, 28 październik 2015 21:09

28 października 2015 roku

Wysokość kwoty wolnej od podatku jest niezgodna z konstytucją. Tak orzekł Trybunał Konstytucyjny. A to dlatego, że jej wysokość jest poniżej minimum egzystencji i  nie ma żadnych mechanizmów jej korygowania. Trybunał uznał, że obecne przepisy tracą moc 30 listopada 2016 roku. I tka oto TK postanowił spełnić niektórym obietnice wyborcze.

Duda pojechał do Francji. Spotkał się z prezydentem i usłyszał, że „Polska ma wsparcie Paryża w swoim dążeniu do stanowiska niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ”. Oczywiście o tym jak możemy liczyć na „wsparcie Paryża” przekonywaliśmy się wielokrotnie. Póki co to tylko słowa. Tyle, że po zwycięstwie PiS nikt w Europie nie miał z nami rozmawiać.

Podobno premierzyca co innego mówi mediom, a co innego zarządowi partii. I tylko działacze PO się temu dziwią. Szczególnie zatroskany musi być Schetyna. Z pewnością jest równie zmartwiony jak po wyborach.

Dominika Wielowieyska udowadniała dzisiaj, że PiS wcale nie odniósł jakiegoś spektakularnego sukcesu wyborczego. Bo SLD i PO osiągały lepsze wyniki wyborcze. Zaiste były to świetne wyniki. Zwłaszcza dla PSL.

1011 – to nie zapis w kodzie zero-jedynkowym tylko liczba głosów na kandydata od Swetru z Warszawy, która pozwolił a dostać się do Sejmu. Biorąc pod uwagę fakt, że na przykład Nowacka dostała 70 razy więcej głosów brzmi to komicznie. Tylko, że ordynacja jest taka sama dla wszystkich i wszyscy ją znają przed wyborami. Wychodzi więc na to, że zawsze ktoś będzie pokrzywdzony. Jak na przykład Anna Maria Anders, która w wyborach do Senatu (JOW-y) uzyskała 3 wynik w Polsce, a i tak przegrała. Cóż, życie. I ordynacja. Zawsze wadliwa. Każda.

8 milionów złotych dostana posłowie i senatorowie jako „odprawy”. Na szczęście w sumie. Problem tylko taki, że moim zdaniem nie powinni dostać nawet złotówki. Sorry, ale zdaje się, że daliśmy im robotę na czas określony z możliwością przedłużenia. Tyle, że nigdy, nikt tego nie zmieni. Raczej nie ustala się prawa przeciw sobie.

Sikorski wymyślił, że żarcie drogich kolacji na koszt podatnika jest częścią pracy ministra spraw zagranicznych. Jasne. Zwłaszcza z Rostowskim. W sumie fajna robota. Żarcie i przepraszanie za Polaków. I ładna pensja wpada na konto.

„Sejm bez lewicy jest jak mańkut bez lewej ręki" mówi Miller, „To jest absurd. To jest nawet niezdrowe dla prawicy w pewnym sensie, bo każda taka nadmierna władza bez żadnej kontroli jest niedobra" dodaje Palikmiot. Czyli to znowu naród jest winny, bo przecież elyta ZLewu jest jak zwykle niewinna. Zresztą z tego co pamiętam to Miller zawsze był niewinny.

I chyba wystarczy.

wtorek, 27 październik 2015 22:25

27 października 2015 roku

Zmęczonym okrutnie.
Dyskusja z pracowymi lemingami nie jest czymś co powoduje wzrost IQ. Za to wiele można się dowiedzieć.

A to, że PiS tak zmieni prawo żeby rządzić do końca świata, a to, że PiS szykuje, złożony z 10 prokuratorów trybunał zajmujący się jedynie przeciwnikami politycznymi, a to, że żaden poseł PO nigdy nie przejdzie do PiS bo „honor im nie pozwoli”. Mocne. Zwłaszcza z tym honorem.
A... i jeszcze, że PO słusznie zrobiły demolując OFE, które nigdy nie powinny powstać, bo wymyślił je AWS czyli „pisiory”. Cóż... „Pisiory” do tego stopnia, że ich premier jest obecne EuroPosłem PO. Ale przecież to wszystko znacie, więc nie będę się rozwodził.

Sprzedam Wam radę mojego znajomego „w takich przypadkach nie kłócić się. Przytakiwać i potęgować strach”. Genialne w swojej prostocie.

A teraz do rzeczy.

PKW podało ostateczny podział mandatów. W Sejmie: PiS 235 mandatów, PO – 138, Kukiz – 42, Swetru – 28, PSL – 16, Mniejszość Niemiecka – 1. W Senacie: PiS – 61, PO – 34, Niezależni – 4 i PSL -1. PiS ma więc pełnie władzy i dużo nadziei. Zobaczymy czy coś na tym zbudują. Oby.

W związku z wynikami Lis pisze, że PiS szykuje rewolucje w mediach publicznych, a „normalni widzowie szybko za nim zatęsknią”. Obawiam się, że się zdziwi. Tym, że zostaje mu tylko Superstacja też. Zresztą  „Newsweeku” też jego pozycja nie jest do końca pewna.

PiS ogłosił, że premierem będzie jednak Beata Szydło. Czyli do niej trzeba mieć pretensje, że nie dostałem jeszcze 500 zł na dziecko. I nieważne, że dzieci nie posiadam. PiS nie spełnił obietnic.

Tymczasem premierzyca postanowiła kandydować na szefa PO. Bo trzeba poddać się weryfikacji. Widać lubi przegrywać.

Sikorski ujawnił, że PO była dogadana ze Swetru tylko... coś stanęło na przeszkodzie w całkowitym połączeniu sił. Widać więc, że wszyscy mieliśmy rację nazywając twór Rycha NowoczesnąPO i innymi takimi. Za ujawnienie informacji obraziła się na Radzia HGW. Wysłała go do Lidla po ośmiorniczki. Na miejscu Biedronki szybko zrobiłbym promocję.

Prezydent zawetował dziś trzy ustawy. O lasach państwowych (tę ustawę, która umożliwiała ich sprzedaż), poprawki do protokołu z Kioto (odnośnie emisji gazów cieplarnianych) i ustawę o mniejszościach narodowych (tutaj poszło o używanie języka mniejszości w powiatach, a nie tylko w gminach). Trzy strzały i trzy celne. Widać różnicę z poprzednikiem, który potrafił ustawę podpisać i skierować do Trybunału Konstytucyjnego jednocześnie.

Tylko PiS wygrał wybory i już ABW wpadło do KGHM w celu zbadania dokumentów dotyczących inwestycji. Trójka katechetyczna wkroczy tam jutro.

Parówki zwietrzyły krew. Kukiz nie dostanie subwencji budżetowej więc, jakże wybitni dziennikarze tego sławetnego portalu, stwierdzili, że może to podprowadzić do korupcji politycznej. A jak wiadomo, dzięki finansowaniu partii z budżetu, nigdy czegoś takiego w IIIRP nie było. Kukiz może być pionierem. Myślę, że posłanka Sawicka powinna to zbadać.

Te same parówki piszą, że Izrael jest zaniepokojony wynikami wyborów w Polsce. Gdybym był złośliwy powiedziałby, że jeśli Niemcy i Izrael narzekają na wyniki naszych wyborów to znaczy, że wybraliśmy słusznie. Ale przecież złośliwy nie jestem.

Sąd zażądał wyjaśnień od biegłych dlaczego nie zdążyli jeszcze wydać opinii o stanie zdrowia Kiszczaka, do czego zostali zobowiązani w maju. Czyżby sędzia przestraszył się gniewu Antoniego?

Wystarczy na dzisiaj. Lemingi wyprały mnie psychicznie. Wolę bić niż dyskutować na tym poziomie.

Jeszcze jedno. Dla Putina Krym to za mało. Do 2029 ma ochotę skolonizować Księżyc. Bedzie miasteczko i mieszkańcy. Ciekawe czy Ryanair bęzie latał z Modlina.

sobota, 03 październik 2015 07:55

2 października 2015 roku

Ciemnogód zwyciężył! Żeby było jasne – ku mojej olbrzymiej radości i rozpaczy postepowców. Prezydent zawetował tzw. ustawę o uzgodnieniu płci. Wciąż ci urodzeni z penisem będą chłopcami. Brawo!

Kolejny sukces rządu! Po długich i twardych negocjacjach towarzyszka Kluzik wynegocjowała z ministrem zdrowia (nie pomnę nazwiska, a nie uważam żeby zasługiwał na to żeby go szukać) powrót drożdżówek do szkół. Podobno również będzie można w stołówkach używać soli. Jak dobrze wiecie to nie bredzenie pacjenta oddziału zamkniętego, a stwierdzenie ministra edukacji... Pogratulować sukcesu. To pierwszy i prawdopodobnie jedyny sukces pani ministry.

Senat odrzucił zmiany w kodeksie drogowym. Pieszy nie będzie miał „bezwzględnego pierwszeństwa zbliżając się do przejścia”. Widać senatorowie nie chcą ulżyć ciężkiej doli ZUS-u i zmuszają go do wypłacania większej ilości emerytur.

Dekoder wychodził się z Pałacu Prezydenckiego niczym ruski sołdat z „wyzwalanych” miejscowości. Razem ze 101 przedmiotami. Wywędrowały m.in. Meble, komputery, czajnik, wieża Sony z 2009 roku i żyrandol. To ostatnie akurat rozumiem. 5 lat jego pilnowania. Zdecydowana wartość sentymentalna.

Okazuje się, że meble trafiły do „Instytutu Bronisława Komorowskiego”. Zostały „wypożyczone”. A najśmieszniejsze jest to, że on to zrobił legalnie.

Pamiętacie jak premierzyca mówiła, że Unia zapłaci za uchodźców? Oczywiście. Okazuje się, że faktycznie zapłaci. Potwqierdza to rzeczniczka MSW „Unijne środki otrzymuje polski rząd na procedury przyjęcia, wyselekcjonowania tych osób oraz transport i koszty utrzymania w czasie oczekiwania na decyzję o statusie uchodźcy”. A co potem? Wszelkie inne koszty(mieszkanie, zasiłek, wyżywienie) poniosą samorządy, więc my wszyscy.

Tyle w tym dobrego, że ci którzy już u nas są twierdzą, że trafili do kraju, w którym nie da się żyć i najszybciej jak to będzie możliwe stąd wyjadą. Szerokiej drogi!

Przypomniała o swoim istnieniu Polska Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Konkretnie to jej urzędasy znalazły problem do rozwiązania. Problemem są... czekoladki nadziewane alkoholem. „Zjedzenie pół kilograma czekoladek nadziewanych alkoholem jest równoznaczne z wypiciem kufla piwa” twierdzi dyrektor tego tworu. Według niego takie czekoladki powinny być sprzedawane na stoisku z alkoholem, a te z alkoholem powyżej 4,5% dodatkowo być oklejone banderolą. Wyjście z tego widzę jedno. Dać panu dyrektorowi do zjedzenia w krótkim czasie – np. 10 minut pół kilo czekoladek (mogą być bez alkoholu). Jeśli się od tego nie porzyga to prawo przyjąć.  Jeśli mu się nie uda to rozwiązać ten twór i oszczędzić budżetowi wydatków.

W Lidze Europy Lech i Legia zagrały (a może przebywały na boisku?). Dwa eurowpierdole 0:2.

Na koniec wrzucimy coś o seksie. Pani Terlikowska powiedział, że seks oralny nie jest grzechem o ile wszystko kończy się w kobiecie. Oczywiście po ślubie, ale jednak.

Druga wiadomość o seksie jest taka, że Niesioł na parówkach zaczął pisać bloga. Wyczuwam dużo materiału.

Strona 5 z 5