Przeczytaj u nas o temacie: Sejm

środa, 27 wrzesień 2017 20:53

27 września 2017 roku

GóWno wraz z dziennikami z Holandii i Belgii wykryli, że konwencja PiS w 2015 roku była niezgodnie z unijnym prawem finansowana przez Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Kaczafi ma w tym całkiem niezłe towarzystwo: Erdogan, May… Teraz na pewno wyrzucą nas z Unii, a polskie kluby z Pucharów…

Janusz Śniadek oświadczył w tok.fm, że wszystko jest postanowione i od 1 stycznia sklepy będą zamknięte w co drugą niedzielę. O tak, soboty w sklepach będą piękne… Ale z chęcią poobserwuję wyniki eksperymentu, bo mam wobec niego mocno mieszane uczucia. Chuć sądzę, że suweren Kaczafiego za to nie pokocha.

„Nie możemy oferować funduszy strukturalnych tym, którzy obniżają podatek ściągany z przedsiębiorstw. To byłaby Europa, która się nie jednoczy, tylko rozpada” – to Macron na Sorbonie. Było też o PiSie i ewentualnym wyrzuceniu Polski z Unii. Wysokie podatki i straszenie – sposoby Macrona na jedność Unii. To jest jednak wybitny intelekt. Sądząc po sondażach Francuzi już to wiedzą.

Żabojad zaapelował też do „polskiej młodzieży” o organizację „demokratycznych konwencji, dotyczących przyszłości wartości europejskich w swoim państwie”. Panie Makaron… od czasów Napoleona troska Francuzów o Polaków przybiera mocno karykaturalne formy. Na twoje apele może odpowiedzieć tylko człowiek oderwany od rzeczyswistości…

…Grześ Schetyna, który najwyraźniej poczuł się młodzieżą i oświadczył, że jego banda powołuje zespół ds. ochrony niezawisłości sądów. Kierować nim będzie mini-Gomułka, więc można się spodziewać Kini i Myrchy w pierwszym szeregu. Celem zespołu będzie inspirowanie i koordynowanie protestów przeciwko prezydenckim ustawom. I tak oto oddolne protesty zostaną przez Grzesia zamienione w to co zamienia się wszystko do czego Grześ się dotknie. I nie, nie jest królem Midasem.

Sejm głosował votum nieufności dla ministra Jurgiela. Skończyło się jak zwykle. Ot, strata czasu i naszych pieniędzy.

W XV wieku pewien braciszek zakonny napisał „Lament Świętokrzyski”. Jedno z najstarszych dzieł polskiej literatury. I w zasadzie poza wspomnieniem o tym na lekcjach polskiego nikt o tym nie pamięta. Aż przypomniał niejaki Tomasz Kucharski (PO) – burmistrz warszawskiej Pragi-Południe. W kontekście krytyki nowej podstawy programowej, nazwał utwór z XV wieku… antysemickim. Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby określić osobników, którzy do wytworów ludzi sprzed 700 lat przykładają współczesne miary. Inaczej można by stwierdzić, że Kolumb to nieudacznik, bo Aleksander Doba podobną trasę przemierza kajakiem. Ale jednak myślę, że poklask wśród postępowców zdobędzie.

Acha – Pana Dobę na swój sposób podziwiam. Głównie to, że mu się chce.

Kaczafi nie chce żeby wybory samorządowe odbywały się 11 listopada przyszłego roku. A tak wypada z kalendarza. Faktycznie to głupi dzień na wybory, zwłaszcza w 100 lecie odzyskania niepodległości (nawet jeśli ta data jest tylko symboliczna, ale to temat na oddzielne opowiadanie). Świętowanie przysłoni wybory i frekwencja może polecieć na pysk.

Kasia Tusk znowu napisała książkę. Tym razem podręcznik fotografii. Może w końcu w „National Geographic” nauczą się zdjęcia robić.

Na koniec złe wieści. Wszyscy zginiemy. I to tym razem nie przez koniec świata, a przez… dostęp do broni . Mniej-więcej takie jest zdanie partii razem o liberalizacji dostępu do broni. Typowe podejście bolszewików – ludzie nie powinni mieć niczego, bo mają rząd. Po stronie bolszewików stanęła Nowośmieszna, która z dumą donosi o złożeniu wniosku o odrzucenie ustawy w pierwszym czytaniu. Takie to nowoczesne towarzystwo.

Dobrze wystarczy….
Hugues de Payns

piątek, 22 wrzesień 2017 21:44

22 września 2017 roku

Piszę do Was po raz ostatni. Jutro, 23 września, nastąpi koniec świata. Rysiek Petru nie zostanie premierem, Biedroń prezydentem, a Hanka nie stawi się przed komisją i co najważniejsze, przestanie padać… Gorzej, jeśli – jak zwykle – nic się nie stanie.

A póki czas GóWno wytropiło faszyzm w IPN. Oczywiście przedstawicielami faszyzmu jest Brygada Świętokrzyska NSZ. Za to wychwala pod niebiosa „Dąbrowszczaków” – czyli komunistów polskich walczących po stronie innych lewaków w czasie wojny domowej w Hiszpanii. Dodam nieśmiało, że wszystkim im rząd Rzeczypospolitej w 1938 roku odebrał obywatelstwo, za złamanie polskiego prawa. Cóż, czy może to dziwić patrząc na rodziców Adasia chociażby?

W PiS wojna na całego. Prokuratura zbada prof. Michała Królikowskiego – tego, co pisze dla prezydenta ustawy o sądach. Bo niby przechowywał jakieś pieniądze jako „depozyt adwokacki”, a gdy zorientował się skąd pochodzą zgłosił właściwym organom. Znakomity pomysł. Róbcie tak dalej, a opozycja staniecie się szybciej niż wam się wydaje.

Kaczafi za to rozmawia z prezydentem o wspomnianych ustawach. Weź i się człowieku w tym nie pogub. Na szczęście Kamilka i Rysiek już uznali je za niekonstytucyjne. Czyż można nie wierzyc takim autorytetom?

A przed Pałacem Prezydenckim zebrało się kodziarstwo aby – jak to mówią – „wyrazić sprzeciw wobec reformy sądownictwa w jakimkolwiek wydaniu”. Sądy są bardzo dobre, sędziowie uczciwi, więc nie ma czego reformować. Pomodlę się o nieco kontaktu z rzeczywistością dla uczestników protestu. Bo oni sami przecież leczyć się nie pójdą.

Kinia u Kuźniara ujawniła swój największy sukces. Otóż jak w szkole nie było papieru toaletowego to została przewodniczącego samorządu i papier był. I przy tym powinnaś Kiniu pozostać. Przy pilnowaniu papieru.

Kuźniar przed wywiadem z Gajewską zdążył bronić demokracji w Gdańsku. Za poprowadzenie debaty (jednej) w czasie Gdańskiego Tygodnia Demokracji otrzymał 7380 złotych oraz 1250 złotych zwrotu kosztów podróży i zakwaterowania. Cóż, nikt nie mówił, że obrona demokracji jest tania. Matiego zapytajcie.

Swoją drogą, pamiętając o zamiłowaniu Jareczka do zwrotów, zastanawiam się skąd bierze ręczniki do domu.

Policja, podobno, miała pobić feministkę w Szczecinie i wyzwać ją od „lewackich szmat”. Tego ostatniego nie rozumiem, w końcu same się tak często nazywają… A poza tym policja nie bije, chyba że ktoś jest awanturujący się. Tyle razy to słyszałem, że uwierzyłem.

Jacek Saryusz-Wolski twierdzi, że rezolucje przeciwko Polsce pisała gimboopozycja. Timmermans miał nawet powiedzieć Wolskiemu, że niektóre rzeczy wie od samego Wałęsy. Jeśli to prawda to by oznaczało, że niektóre nawyki nie wychodzą z człowieka.

Prawdopodobnie nie będzie kar za nieprzyjmowanie imigrantów. A to dlatego, że żadne z państw Unii nie przyjęło deklarowanej kwoty. I czym nas będzie straszyć Rysiek?

Kaczafi stanie przed Sejmową Komisją Etyki. Za brak trybu i kanalie. Słusznie całkiem. Zwłaszcza za brak trybu.

Ku przerażeniu Ryśka do Polski zawitał Viktor Orban. Według satyryka „przyjaciel Putina rozgrywający Polskę”. Premier Węgier spotkał się zarówno z premier Szydło jak i Kaczafim.Całkowicie normalna wizyta międzynarodowa stała się dla Ryśka przyczynkiem do traumy. Ciekawe czy wie, że to Węgry, a nie Niemcy na przestrzeni wieków byli przyjaciółmi Polski?  Aczkolwiek popieram wszelkie działania Ryśka. Zniknięcie jego i jego bandy z polityki wyjdzie nam na zdrowie.

Do zobaczenia po drugiej stronie. Mam nadzieję, że będzie internet.
Hugues de Payns

sobota, 16 wrzesień 2017 13:32

16 września 2017 roku

Sejm wkurzył Zandberga i resztę jego bandy. Żeby było ciekawiej cały Sejm. Przez aklamację przyjął uchwałę upamiętniającą 75 rocznicę powstania Narodowych Sił Zbrojnych. Żeby było jeszcze ciekawiej Sekretarz Klubu (kropka)Nowoczesna Zbigniew Gryglas wystąpił z opaską NSZ na ramieniu. Tego nie znieśli nawet jego partyjni koledzy… A piekło na chwilę zmarzło.

Na wieść o tym odezwali się neobolszewicy krzycząc o kolaboracji, zdradzie i i innych takich. Cóż, czego się po nich spodziewać? A AK też byli niemieccy agenci. Jak w każdej formacji, niestety.

Potem Sejm przyjął ustawę, w których na solarium będą mogli pójść wyłącznie pełnoletni. Po uzyskaniu zgody rodziców i napisaniu listu motywacyjnego. Czekam na nielegalne solaria.

Myszka Agresorka wpakowała się w kłopoty… I to warte 100 tysięcy złotych. Konkretnie Dariusz Jackiewicz pozwał ją po jej wypowiedziach w obronie sądu słowach: „Jackiewicz brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci człowieka. Polityk PiS wdał się z nim w szarpaninę, popchnął go, głowa tego bezdomnego roztrzaskała się o beton, a prokuratura Ziobry umorzyła sprawę partyjnego kolegi”. Było to w roku 2006. Owszem, taka sytuacja miała miejsce, tyle że, prokuratury uznała, że polityk działa w obronie koniecznej. Dodatkowo, podjęła taką decyzję w czasach, gdy to już nie Ziobro nadzorował prokuraturę, a Ćwiąkalski… Tak, ten z Platformy. Nieśmiało dodam, że Jackiewicz wygrał już dwa procesy w tej sprawie. W tym jeden z Agorą. Cóż Kamilko… tak kończą frajerzy (i frajerki).

PiS będzie reformował emerytury… Jako, że wierzę w swoją emeryturę tak jak w ambicję piłkarza Ekstraklasy to mogę o tym napisać bez emocji. Każdy dostanie emeryturę obywatelską – 1000 zł. Oprócz tego będzie jeszcze pięć filarów: emerytura naliczana od składek z pracy (niższych niż obecnie), Pracownicze Programy Emerytalne (firmy przeznaczałyby część pieniędzy na emerytury pracowników), Indywidualne Konta Emerytalne (fundusze, które przejęłyby pieniądze po OFE), oraz „zabezpieczenie oparte na silnej rodzinie lub innych indywidualnych formach oszczędzania”. I w zasadzie w tym ostatnim cała nadzieja. Mnóżcie się, a może któreś dziecko Was przygarnie!

W Norwegii wybory wygrała „prawica”. Ma to niby zasmucić lewicę w całej Europie. Problem polega na tym, że norweska prawica jest równie prawicowa co banda Zandberga. Taki klimat.

W Białogardzie „rodzice” uciekli ze szpitala ze świeżo urodzonym wcześniakiem. Bo w szpitalu chcieli je zbadać, leczyć i pielęgnować… Tysiące lat ewolucji, Pasteur, Einstein, penicylina, antybiotyki, szczepionki, loty w kosmos i co? Antyszczepionkowcy i Płaska Ziemia. Ewolucjo – co poszło nie tak?

Minister sprawa zagranicznych Luksemburga oświadczył: „Jeśli Polska chce pozostać członkiem Unii Europejskiej, to musi respektować decyzje Trybunału Sprawiedliwości UE. To oczywiste, to zasada państwa prawa”. A jak nie to co? Wyrzucą nas czy będziemy mieć wojnę z Luksemburgiem. To ostatnie jest ryzykowne. Któryś żołnierz zrobi krok w bok i trzeba będzie defiladę w Paryżu organizować.

W związku z reformą edukacji w Warszawie… brakuje nauczycieli. Braki są na tyle dotkliwe, że dyrektorzy szkół proszą o możliwość zatrudniania ludzi bez odpowiednich papierów… A co się stało z tym wszystkimi bezrobotnymi, którzy stracili pracę po likwidacji gimnazjów? Broniarz ich zutylizował czy co?  

IPN opublikował znakomitą animację z historią Polski po roku 1939. W polskiej (Mirosław ZBrojewicz) i angielskiej (Sean Bean) wersji językowej. Znakomite i krótkie ukazanie losów Polaków od 1939 roku do czasów obecnych. Co ciekawe padają tam tylko dwa nazwiska: Hitlera i Stalina. Można rozpoznać postaci Ireny Sendlerowej, Jana Karskiego, Witolda Pileckiego, polskich pilotów, żołnierzy Andersa czy naukowców, którzy złamali kod Enigmy, nawet Jan Paweł II jest wymieniony jako „papież”. O co się przyczepiło GóWno? Że nie ma nazwiska Wałęsy. Nie dociera do ich łbów, że nie ma żadnego innego. Prawdopodobnie ci wybitni historycy nie są w stanie żadnego innego wymienić. Może poza bratem Adasia.

Oczywiście od razu odezwali się rodzimi biczownicy, że brakuje Jedwabnego i wypędzania Niemców. Cóż, takie jednostki nie przedstawiają żadnej wartości. Jak zostanę cesarzem będą budować autostrady.

Niemcy mordują! Zastrzelili i obcięli głowę żubrowi, który przyszedł do nich z Polski. Bo bali się o bezpieczeństwo mieszkańców. A może to był uchodźca, który uciekł z kaczystowskiej Polski do demokracji? I tak go powitali! Szkoda, że do innych zagrożeń nie podchodzą z takim samym entuzjazmem.

Hugues de Payns

wtorek, 12 wrzesień 2017 20:30

12 września 2017 roku

Cyrk wrócił! Czy tam Sejm.

Kolejny sezon rozbawiania gawiedzi zaczęto od debaty o nawałnicy. W ciągu kilka godzin wypowiedziano wiele słów, które do tematu wniosły mniej niż poranna kupa do historii świata. Grzesiu Schetyna rzucił do Błaszczaka „zajmą się tobą ci co powinni” (ci od samobójstw?), Macierewicz nazwał Schetynę Jasiem Fasolą (na miejscu Rowana Atkinsona bym się jednak obraził) i tak dalej i jeszcze bardziej merytorycznie. Naprawdę urocza dyskusja. Gdyby nie wiedział gdzie macie tych ludzi, mógłbym nawet uwierzyć w troskę. Ich wszystkich. Dobrze, że póki co, nie ma u nas tornad… Wizualizuję sobie tę debatę „8 lat doprowadziło do tornada” i „wasze łamanie zasad demokracji spowodowało powstanie tornada”. A nie przepraszam… Reinhold nadciąga. To jakiś huragan, więc taka debata ma szansę się odbyć.

W czasie debaty Rysiek wnioskował o przerwę. W 11 minucie obrad. Nawet gwiazdy rodzimej e-klapy wtedy jeszcze mają siły.

Obiecał również, że za jego rządów władze spółek, które dały pieniądze na słynną kampanię zostaną rozliczone. W tym momencie ich prezesi mogli odetchnąć z ulgą.

Policja ma szkolić Wojska Obrony Terytorialnej i wymieniać się informacjami. „To nowe ORMO” zgodnie zakrzyknęła opozycja. Naprawdę współpraca różnego rodzaju służb jest aż tak szokująca? Tym bardziej, że póki co to… tylko projekt.

Sąd Najwyższy orzekł, że nie będzie odpowiadał na pytanie czy Julia Przyłębska jest legalnie wybranym prezesem Trybunału. Sąd stwierdził, że sądy nie mogą się zajmować nominacjami TK, więc odpowiedź na pytanie nie ma sensu… A tyle Kinia baterii zmarnowała pod siedzibą tych zdrajców. A oni? Wypięli się na ideę wolnych sądów.

Przed komisją w sprawie Amber Gold zeznawała nijaki Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska. Jak zwykle nic nie wie, nigdy nie słyszał o Amber Gold i w ogóle nigdy nie był na lotnisku. Podejrzewam nawet, że jakby go zapytać to nigdy nie słyszał o Gdańsku. Słuchając zeznających mam wrażenie, że Amber Gold to fikcja literacka – nic takiego nie istniało.

Kryśka Janda stwierdziła, że w „tym kraju za czasów PiS” czuej się jakby ktoś na nią srał. Przykro mi Krysia, nigdy nie będziesz modelka w Dubaju.

Amerykański sąd apelacyjny zadecydował, że zbyt głośno szczekające psy powinny mieć podcinane struny głosowe. Ja bym to przeniósł na nasz grunt. To znaczy psy zostawił bym w spokoju, bo szczekanie to ich natura. Ale jakby tak podcinać struny głosowe zbyt dużo „szczekającym” politykom?

Chińczycy wynaleźli tramwaj, który ma gumowe koła, nie potrzebuje torów i trakcji. U nas to już jest od pewnego czasu. Nazywa się autobus.

Kurski Jacek chwalił się, że najlepsza liga świata” wraca do TVP. Jak zwykle kłamał. Polska Ekstraklasa wciąż jest w Canal+.

Pozdrawiam serdeczne,
Na zawsze Wasz,

Hugues de Payns

poniedziałek, 07 sierpień 2017 20:53

7 sierpnia 2017 roku

Piekło zamarzło, Sikorski prawdę powiedział. Co prawda sądził, że całkiem prywatnie, ale  że wyszło to się liczy. Cała Polska dowiedziała się, że Grzechu to żulik bez poglądów i tchórz nie nadający się na premiera. Ale to i tak całkiem miło, bo według rozmówcy Radzia, niejakiego Jacka Krawca Halicki to „zwykły debil”. W zasadzie kompletnie nic nie wnoszą nowe taśmy do niczego. I nikt zdania o tej sprawie nie zmieni. Najciekawsze co wyniknęło z tych nagrań to mina Halickiego, któremu odtworzono fragment o nim w programie „Woronicza 17”. Wyglądał jakby się zesrał w zbroję. I wsjo, jak mawiają rosyjscy komentatorzy sportowi.

Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego wymyślił, że ujawnienie tych nagrań spycha Polskę do  III ligi zaufania w NATO. Geniusz logiki nie ujawnił dlaczego dopiero ujawinie tych taśm spycha nas niżej, a nie pierwszych nagrań od Sowy.

Trzech Niemców w Warszawie zdjęło z budynku i podeptało Polską Flagę. Zostali zatrzymani, mam nadzieję, że poniosą karę. Naprawdę nie ma powodu do bombardowania Berlina. W zasadzie sprawa byłaby o niczym gdyby nie filozofia komentujących wydarzenie kodziarzy. Otóż za incydentem nie stoi głupota tych debili, a… Kaczyński. I oczywiście oprawa Legii. Kaczafi wspólnie z kibolami wzbudzają antyniemieckie nastroje. A dwudziestokilkuletni Niemcy z niecierpliwością oczekują na każdą wypowiedź Kaczafiego. Nie śpią bo słuchają Kaczafiego.

Szefowa „Wiadomości” Marzena Paczuska jest na przymusowym urlopie. W kolejce po bułki mówią, że zostanie odwołana i zastąpiona przez Ewę Bugałę. Pojawiła się jużą akcja „Murem za Paczuską”. Z pewnością przyniesie efekt. Ciekawe czy da się zrobić z „Wiadomości” jeszcze większą propagandówkę.

Wpływy z VAT w lipcu wyniosły 94,7 mld zł. W lipcu 2016 roku było to lekko ponad 76 mld zł. Nie lubię Morawieckiego, ale skuteczności można mu pogratulować.

Minęły dwa lata od kiedy Bronisława Dekodera zastąpił Andrzej Duda. W odróżnieniu od poprzednika nie dość, że potrafi przemawiać to, w dodatku, nie skacze po krzesłach. Ale finału żadnych mistrzostw świata jeszcze nie odkodował.

Unia uznała, że odmienny wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn w Polsce jest formą dyskryminacji. Teraz będą myśleć kogo bardziej dyskryminuje. Kobiety czy mężczyzn. Choć z drugiej strony gdyby dyskryminował mężczyzn nie byłoby tematu… Zasuwać więc baby do 70-tki!

Wiecie kto jest „bohaterem polskiej polityki i najporządniejszym politykiem"? Według Misia Kamińskiego jest to Ewa Kopacz. Bohaterstwo zbudowane na zapachu kotleta w Pendolino. Można i tak.

„Posiedzenie Sejmu z 16 grudnia 2016 roku, podczas którego uchwalono ustawę budżetową, miało prawidłowy przebieg, a przeniesienie obrad z sali plenarnej do Sali Kolumnowej było zgodne z prawem” – poinformowała warszawska prokuratura okręgowa i umorzyła śledztwo. Opozycja w osobie Kierwińskiego zareagowała typowo. Czyli spisek Ziobry i ręczne sterowanie. Chyba nudne robi się obwinianie za swoje niepowodzenia rządu.

Prezes Polskiej Fundacji Narodowej (czymkolwiek jest) oznajmił, że rozmawia z Melem Gibsonem i Clintem Estwoodem w sprawie reżyserowania przez któregos z nich filmu „Jerusalem Avenue”. O powstańczej barykadzie w Alejach Jerozolimskich. To o niej mówił Trump w swoim przemówieniu.  I niech rozmawiają… Może nawet Gibson się zgodzi reżyserować to dzieło. Co dalej? Tomasz Karolak i Piotr Adamczyk w rolach głównych i 10 milionów złotych budżetu?

„Centrum Szymona Wiesenthala przeprasza Legię Warszawa i wycofuje apel do władz piłkarskich o ukaranie Klubu” – to fragment oświadczenia wydanego przez Centrum, które kończy „aferę” związaną z pobiciem pracowników izraelskiego klubu. Czyli jednak można wysłuchać obu stron i wyciągnąć wnioski? Szkoda, że najpierw wysyłają donosy, a potem rozmawiają.

Anita Włodarczyk, jak zwykle, została mistrzynią świata w rzucie młotem. Dla odmiany brązowy medal zdobyła Malwina Kopron. Joanna Fiodorow była szósta. Redakcja gratuluje.

Niektórzy sukces Pani Anity komentują tak:
rzut timmermansem

Podobno Owisak napisał coś do Pawłowicz. Ja dziś odezwałem się dokota. To równei ważna informacja. Powiedziałem „żryj co masz, a nie marudzisz”.

Z szacunkiem,
Hugo

poniedziałek, 24 lipiec 2017 06:00

24 lipca 2017 roku

Andrzej Duda został i przestał być prezydentem jednocześnie. Tej rzadkiej sztuki dokonał wetując ustawy o Krajowej Radzie Sądowniczej i Sądzie Najwyższym. Dla opozycji z Adriana stał się Andrzejem, dla pisowskiego betonu stał się Adrianem. Ot, taka sytuacja. Taka sytuacja potrwa mniej-więcej tydzień. Potem wszystko wróci do normy.

Prezydent mówił, że przy podejmowaniu decyzji posiłkował się zdaniem Zofii Romaszewskiej. Trzeba przyznać, że państwo Romaszewscy nigdy nie przejmowali się opinią rządzących. Narażali się tym na ostracyzm. A legendą opozycji antykomunistyczne są oportunistyczne miernoty.

I tylko Rysiek Petru policzył, że PiS + Kukiz’15 oznacza większość bezwzględną i odrzucenie veta. Nie będę po raz kolejny tłumaczył, że 266 to nie 276, bo ten i tak nie zrozumie. Obecnie na demonstracji wrzeszczy „chcemy veta”. Przepraszam, ja wysiadam.

Bo protesty się odbywają. I chyba nikt nie wierzy, że veta zatrą pianę z opozycyjnych pysków. Im nie chodzi o Polskę, Sądy, prawa obywatelskie. Im chodzi o koryto.

Eliza Michalik namaściła liderów opozycji. Poza wspominaną już w tym charakterze Myszce Agresorce raczyła wspomnieć… Borysa Budkę. Tak, tego klona tow. Wiesława. Merytoryczny, rzeczowi i spokojny jak jego pierwowzór.

Ciekawą opcję mieliśmy o 20:00. Orędzia wygłosili Beata Szydło i Andrzej Duda. W TVP najpierw pokazali Panią Premier., w innych stacjach Prezydenta. Zdaje się, że Kura postanowił Prezydenta ukarać. Aż Dudzie w pięty poszło.

A ustawy o sądach i tak będą przyjęte. W innej formie i w sposób bardziej cywilizowany. Chociaż podobno Kaczafi straszy przedterminowymi wyborami. Tylko w jakim celu?

Przy okazji konferencji prasowej sędziów pierwsza prezes Sądu Najwyższego przeprosiła za słowa „Za 10 tys. dobrze żyć można tylko na prowincji”. Stwierdziła, że zabrakło jej wrażliwości. Ja jednak uważam, że dobrzy sędziowie powinni dobrze zarabiać.

Zastanawiam się jak ma się dzisiejszy nakład „Dziennika Gazety Prawnej” z wielkim FakeNewsem na jedynce. Jakoś sprostowanie nie zauważyłem. Ich tematem numer jeden było to na co nabrałem się wczoraj – że Senat przyjął inną ustawę niż Sejm. Otóż tak się nie stało. Może jakieś przepraszam elito dziennikarska?

W środę  o 17:00 Narodowcy organizują demonstrację pod siedzibą Komisji Europejskiej w Warszawie. Będą demonstrować pod hasłem: „Tusk, Timmermans, Soros – ręce precz od Polski!”. Hasło słuszne, ale o frekwencję się jednak obawiam. A dużo suwerena potrzeba.

W momencie kiedy my emocjonujemy się tak mało istotnymi rzeczami Bill Gates postanowił zamordować Painta. Program nie będzie już aktualizowany (nawet nie wiedziałem, że był) i nie będzie pojawiał się w kolejnych wersjach Windows. Usunięcie tego jest w ogóle zgodne z Konstytucją? Może by tak spacerowiczów wysłać pod siedzibę Microsoftu?

A… Joanna Mucha ma nową fryzurę. Wygląda obrzydliwie, jak chcecie poszukajcie na WP.

W meczu ukochanej Ekstraklasy Lechia Gdańsk-Cracovia sędzia Szymon Marciniak po raz pierwszy w Polsce mógł oficjalnie przetestować system powtórek video VAR. I już ludzie związani z Cracovią systemu nie lubią, bo sędzia musiał anulować dwie bramki, które zdobyli. „To zabija futbol” powiedział jeden z piłkarzy. Osobiście sądzę, że jest wprost przeciwnie.

Na koniec dobra dla Was wiadomość. Kończę urlop, więc od jutra będzie mnie mniej na Twitterze.
Wasz Hugo.

piątek, 21 lipiec 2017 06:00

21 lipca 2017 roku

Rysiek Petru wydał odezwę do suwerena. Brzmi mniej-więcej tak: „sądy… ble, ble… demokracja… bla, ble… Dawać kasę, bo nie mamy subwencji”. Poprzednia zbiórka po dychę już została wydana, czy odzew był średni?

A na FanPage’u wrocławskich kodziarzy było ogłoszenie o autokarze, za który płaci Nowośmieszna. Troll? Ale jeśli nie to raczej głupie ze strony Ryśków… Zresztą co nie jest głupie z jego strony?

Minister Błaszczak postanowił zabłysnąć i stwierdził, że wczoraj pod Pałacem Prezydenckim było wielu spacerowiczów, gdyż są wakacje i oni tak z ciekawości… Mario… Możesz mówić, co chcesz, ale trochę ludzi tam jednak było. I nie wyglądali na takich, którzy przechodzili z tragarzami. Bądźcie łaskawi zacząć ludziom tłumaczyć co robicie… Są agencje PR, które chętnie od was przyjmą zlecenie.

Tak się spieszyli z ustawą o Sądzie Najwyższym, że nie doczytali, że w art. 12 napisali, że Krajowa Rada Sądownictwa proponuje 5 sędziów, natomiast w art. 18, że 3. Ludzie kochani… Oni naprawdę nie wiedzą co tworzą? Jak Nowośmieszna i jej poprawki? I nie mówcie, że nie ostrzegałem przed Piotrowiczem. Może wolniej, a dokładniej?

Poza tym jeden z senatorów PiS złożył do ustawy 6 poprawek. Chyba posłowie jeszcze przed wakacjami będą musieli przyleźć popajacować.

Parówki namaściły Myszkę Agresorkę na liderkę opozycji gdyż jest „merytoryczna i waleczna”. I oby ona została liderką opozycji.

Dwóch młodych typów właśnie wyleciało z TVP. Za pokazywanie środkowych palców kodziarzom. Rozumiem gest, ale jednak profesjonalizm powinien kazać się powstrzymać przed idiotyzmami. Choć nie wiem jeszcze co jest większym idiotyzmem: pokazywanie palców czy danie się na tym przyłapać. Amatorka. Coś jak TVP.

Społeczeństwo spontanicznie protestuje w Juracie, pod rezydencją Prezydenta. Gdyż jak wiadomo ludzie jadą na wakacje po to, aby martwić się stanem polskiej demokracji.

Senator PO wystąpił dzisiaj w więziennym drelichu. Słusznie, czas się przyzwyczajać, skoro tak bierze to do siebie. Swoja drogą oni podejrzanie łatwo biorą do siebie ustawy o sądach czy hasło „śmierć wrogom ojczyzny”. Hm… nie żebym cos sugerował, ale oni chyba wiedzą najlepiej.

Przy okazji Schetyna wymyślił, że powsadza na 5 lat wszystkich, którzy za ustawą sądową głosowali. Oczywiście nie jest to żadne wywieranie wpływu na sądy. Nie jest to też łamanie zasady o nie działaniu prawa wstecz oraz immunitetu parlamentarnego. Przecież siły demokratyczne tego nie robią.

Tymczasem sondaże wyglądają tak:

sondaz lipiec 2017 wolnosc24pl

Grzesiu, Rysiu, Kiniu, Kamilko! Trochę merytoryki może wam pomóc.

I tylko taki debil jak ja może myśleć, że ktokolwiek z wymienionych rozumie wyraz „merytoryka”.

Prezydent Duda podpisał ustawę o medycznej marihuanie. Za trzy miesiące leki będą dostępne w aptekach. Ustawa ta nie jest idealna, ale jest to jakiś krok do przodu. „Jedzmy łyżką, a nie chochlą” jak mawiała pewna miernota.

Uber będzie nas woził śmigłowcami. Póki co tylko w Warszawie. Ciekawy jestem ilu klientów znajdzie taka usługa, biorąc pod uwagę, że jako mieszkańca podwarszawskiej wiochy do korzystania z Ubera zachęca mnie jedynie koszt. Ale może dlatego, że słabo mówię po ukraińsku.

A jutro Legia gra u siebie… Kodziarze słyszą? U siebie! Na Łazienkowskiej.

Miłego weekendu.

Na zawsze Wasz,
Hugues de Payns – mnie nie wybrał suweren.

czwartek, 20 lipiec 2017 20:38

20 lipca 2017 roku

To koniec Kaczafiego! To koniec PiS! To konie polskiej (umownej) prawicy! Kasia Tusk zaapelowała do Polaków. Ma zamiar podpalić firanki w domu czy coś takiego. Rząd się po tym nie podniesie.

Psychiatryk trwa… Pod Sejmem położyli się na ziemi i kopali w barierki. Poza tym zdjęcie pokazuje, że sprawa jest poważna.

superbohaterki

„Kamieni Kupa” podało, że ze sceny ciamajdanu pod Pałacem Prezydenckim padło „Nie dajmy podeptać wartości Bóg, Honor, Ojczyzna”. Na następny spęd przyniosą transparent „Śmierć wrogom ojczyzny” i będą czytać Dmowskiego. Żeby było jeszcze ciekawiej Prezydent jest w Juracie. Rozmawiają więc ze ścianami. W końcu poczują się jak rząd próbujący rozmawiać z nimi.

A… ustawa o Sądzie Najwyższym oczywiście została przyjęta. I zostawmy to wszystko, bo to już przypadek dla naprawdę wybitnych fachowców od psychiatrii, a nie prostych internetowych grafomanów. Jak powiedział Korwin-Król „Obie strony należałby rozstrzelać”. Służę paczką amunicji Wodzu!

We Wrocławiu otwarto World Games. To takie “igrzyska” sportów nieolimpijskich. Na otwarciu popisał się prezydent Dutkiewicz, który swoją mowę zakończył „Niech żyje wolność, niech żyje demokracja!”. O tak, wszelkie organizacje sportowe bardzo cieszą się widząc i słysząc jakiekolwiek polityczne deklaracje. Zwłaszcza od oficjeli. Brawo panie Dutkiewicz, na pewno rozsławiłeś pan siebie na cały świat.

Mały książę George rozpłakał się gdy miał wysiąść z samolotu w Berlinie. Rozumiem go. Stanąć na niemieckiej ziemi i nie wjechać tam czołgiem? Bez sensu.

Zrobiono ex-premierzycy takie oto zdjęcie:

kopacz żre

Mam nadzieję, ze wolne media zrobią z tego taki sam skandal jak z sałatki Pawłowicz. Przecież chodzi o fakt obrażania powagi Sejmu, a nie o osobę, prawda?

W Lidze Europy eurwpierdol i zakończenie gry w Europie zanotowała Jagiellonia – 0:2 u siebie z Gabalą. Lecha wygrał z Norwegami 2:0 i – zgodnie z moimi przewidywaniami – awansował dalej.

Wokalista Linkin Park popełnił samobójstwo. Nie znam typa, ale w sumie przykre.

Kończę na dziś, bo naprawdę nie mam siły opisywać tego burdelu.
Hugues de Payns

czwartek, 20 lipiec 2017 06:00

19 lipca 2017 roku

I stało się. Kaczafi nie wytrzymał i wybuchł. „Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata. Zniszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami!”. Tak owszem, niepotrzebnie. Ale po tylu latach w nawalaniu w niego, okrzykach z zali „zadzwoń do brata” oraz odwoływaniu się do autorytetu śp. Lecha Kaczyńskiego przez taką miernotę jak chociażby Budka każdy by wybuchł. Chociaż ja obiłbym mu ryja. A on tylko zwymyślał.

Potem wybuchła awantura z przepychankami… Nie ważne, kto zaczął. Ale mam apel: zacznijcie się tłuc. Banda na bandę czy solo, nie ma to znaczenia. Jak już ma być żenująco, niech chociaż będzie ciekawie! Powagi Sejmu nie obrazicie, bo obecny Sejm przebija pokładami debilizmu wszystkie poprzednie. Nawet razem wzięte.

Zastanawia mnie tez dlaczego w sali plenarnej można używać telefonów, co powoduje, że Kinia łazi z nim niczym po pastwisku w PGR Błonie i nagrywa, często wsadzając ukochanego ajfonika w twarz adwersarzowi. Poza tym Kinia… jak tyle będziesz nagrywać, to ci się bateria skończy i pójdziesz bez świeczki na protest.

Tymczasem w ciągu dnia gruchnęła wieść. A w zasadzie nie wieść, a coś takiego:

kibicelegiipodsejm

Oczywiście inteligentny człowiek od razu zauważy, że barwy klubu się nie zgadzają, w dodatku pojawiła się na jakimś dziwnym profilu… Ale jest Szojring-Wielgus, która… na Twiterze oświadczyła, że to poważne zagrożenie. Nagle okazało się, że jednak policja pod cyrkiem nie jest aż tak zbędna. Taka wielka rewolucjonistka i przestraszyła się suwerena? Mózg wysłał sygnał do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w spodniach? Joanno, gdyby Włodzimierz Ilicz tak się bał niczego by nie osiągnął. Wstyd trochę…

Odbyła się komisja sprawiedliwości i praw człowieka w sprawie ustaw sądowych. Cyrk był jak wszędzie. Geniusze politycznej strategii z nowośmiesznej nie przewidzieli, że te słynne 1000 poprawek komisja odrzuci… w jednym głosowaniu. Szok i niedowierzanie… Rysiek niestety nie zamknie się w sobie.

Dojrzale, jak przystało na posłankę, zachowała się Kinia. Zgasiła światło komisji. Ma aplikację ze świeczką i świruje. Wydarzenie to przejdzie do historii jako „pucz zgaszonego światła”.

Aczkolwiek to, że przewodniczącym komisji jest Piotrowicz wciąż jest słabe…

Mam dziwne wrażenie, że wkrótce nadejdą czasy, gdy Kaczafi będzie wspominany jako dobrotliwy staruszek, a kodziarze będą płakać. I naprawdę będą mieli powód.

Andżelika Możdżanowska postanowiła opuścić klub parlamentarny PSL. Kosiniakowi zostało więc 15 posłów – minimum żeby klub PSL pozostał klubem. Jest to pewien problem. Przewodniczący PSL postanowił jednak zachować się inaczej niż reszta przewodniczących klubów i kół w cyrku pisząc: „Andżelika, dziękuję za wszystko, co wspólnie zrobiliśmy w PSL. Życzę Ci jak najlepiej na nowej drodze. Powodzenia”. Można? Można, tylko po co.

Komisja Ustawodawcza poparła ideę „referendum edukacyjnego” 17 września. Ale… projekt musiałby być przegłosowany przez Sejm podczas tego posiedzenia. Tak się nie stanie, bo opozycja woli robić burdy i uwalniać karpie.

Zresztą los referendum i jego wyników jest wszystkim znany.

A teraz składam wniosek o przerwę.
Dobranoc, Wasz Hugo.

wtorek, 18 lipiec 2017 20:38

18 lipca 2017 roku

To nie jest kraj dla normalnych ludzi. Ale ja nie jestem normalny – oglądałem dzisiaj Sejm.

O „niszczeniu sądownictwa” było. Znaczy było również o tym, że opozycja jest zdziwiona tym, że wokół Sejmu jest policja i polewaczka. Zaiste zadziwiające, biorąc pod uwagę skomlenie o przybycie pod cyrk oraz to, że UBywatele zapowiadali próbę przedostania się na teren Sejmu. Cóż, logiczne myślenie nie jest ich mocną stroną. Dlatego też nie będę tych gamoni cytował. Było to co zwykle: mordowanie demokracji, cofanie w rozwoju, DE-MO-KRA-CJA, byłam z pieskiem czy bez pieska…

Merytoryki w całej debacie było tyle co profesjonalizmu w pracy Poczty Polskiej.

Za to wspomnę o Przewodniczącej Sądu Najwyższego, niejakiej Gersdorf (założę się, że trzy miesiące temu nie mieliście pojęcia o jej istnieniu). Dowiedzieliśmy się, że Konstytucja jest suwerenem, a także, że naród nie ma zaufania do sądów, ale mimo to kieruje swoje sprawy do sądów. Zapewne nie kierowałby, ale jakieś gamonie zakazali pojedynków i tradycyjnych, sąsiedzkich zajazdów.

Natomiast jeśli reszta środowiska ma podobne podejście do rzeczywistości to tam nie ma czego reformować. Wyprowadzić całe to towarzystwo i rozstrzelać.

Najważniejsze… Opozycja oświadcza, że ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS (nie każcie mi tego rozwijać – leniwy jestem) są niekonstytucyjne. Co ciekawe jeszcze niedawno ta sama opozycja krzyczała, że jedynym organem uprawnionym do takich stwierdzeń jest niejaki Trybunał Konstytucyjny, w dodatku o jego orzeczeniach nie wolno dyskutować. Strasznie Kaczafi zmienił tę Konstytucję.

I wtedy odezwał się prezydent Duda… Zaproponował swoje zmiany w ustawie o KRS – jej członkowie mają być wybierani większością 3/5 głosów. I jeśli to nie zostanie uchwalone nie podpisze ustawy o Sądzie Najwyższym. Po czymś takim nawet GóWno napisało „Prezydent Andrzej Duda”. Na szczęście szybko im przeszło, bo znaleźli eksperta, który krzyczy, że to… tak, tak niekonstytucyjne.

Rysiek oczekuje wstrzymania prac nad ustawą, Grzechu krzyczy o dobrym kroku, a Joanna Mucha wylicza. I wyliczyła. Otóż wyszło jej, że 3/5 to posłowie PiS i Kukiza… Oba kluby mają w sumie 266 posłów. 3/5 to 276. Według nie trochę brakuje. Ale czyż można dyskutować z tak wybitną osobowością jak ministra?

Ale protesty trwają… Do Warszawy miał przyjechać osobiście Bolek, bo „godzina wu wybiła”. Niestety para jakiś brytyjskich gówniarzy go zaczepiła i nie mógł wyjechać z Gdańska. Monarcha brytyjska tez jest na usługach Kaczafiego.

Odwołano i przeniesiono „do rezerwy kadrowej MON” dowódcę Wielonarodowej Dywizji Północ - Wschód, stacjonującej w Elblągu. Powód znają wszyscy, oprócz GóWna – ci piszą, że powód nieznany. Otóż pan pułkownik, niczym Romek Polański, umówił się na seks z czternastolatką, ale wpadł w łapy łowców pedofilów. Mam nadzieję, że Adaś będzie brnął w jego obronę.

Mój ulubieniec – Mati Morawiecki – wymyślił, że kierowcy ciężarówek przewożących alkohol, tytoń lub paliwo będą musieli sobie zainstalować w telefonie aplikacje, dzięki której Mati będzie zawsze wiedział, gdzie taki samochód jest. A nie lepiej wsadzić kontrolera do każdej szoferki? W końcu nie każdy ma smarfotna.

Były minister sportu z czasów Wielkiej Koalicji Andrzej B. (uwielbia tą gwarantowaną anonimowość!) wyleciał z restauracji w Warszawie, po czym postanowił się zdrzemnąć na chodniku. Jak widać obrona niezależności sądów męczy. Do tego zapewne bigos był nieświeży.

Z drugiej strony… kto nigdy nie spał w parku niech pierwszy rzuci kamieniem.

Życzyłbym dobrej nocy, ale jutro też będzie obradował Sejm. I będzie równie głupio. A może nawet głupiej – repertuar posłów Nowośmiesznej jest nieograniczony.

Wasz
Hugues de Payns