Przeczytaj u nas o temacie: Schetyna

poniedziałek, 18 grudzień 2017 22:09

18 grudnia 2017 roku

Ostatni tydzień przed świętami. W zasadzie elyty – choćby dla przyzwoitości – powinny dać sobie na wstrzymanie. Powinny, ale znając ich nie dadzą. Może nawet kolejną wersję ciamajdanu zaordynują? Służę pasztetem w razie czego.

Ale do rzeczy.

Dwie umiłowane partie suwerena wybrały swoje zarządy. Nie ma sensu oczywiście wyliczać całości składów, bo jest tam więcej osób niż poparcia w sondażach, ale o dwóch trzeba napisać. W Nowośmiesznych do zarządu doczłapał Rysiek. Rysiek, który praktycznie pobił się z Agresorką po wyborach, kto ma odpowiedzieć na zadane pytanie.

W dodatku Agresorka miała zostać szefową klubu parlamentarnego, ale parlamentarzyści kropeczki jej… nie chcą. Zdaje się, że upadek Ryśka pociągnie za sobą upadek kabaretu szybciej niż się wszystkim wydawało.

U Platformersów też zmiany. HGW nie jest już wiceprzewodniczącą. Nawet nie było jej na spędzie – podobno jest chora. Zapewne na chorobę Noakowskiego-Jakiego. To stosunkowo nowy zespół chorobowy. Atakuje znienacka wymazując pamięć i każe we wszystkich sprawach wskazywać na innych.

Poza tym bez zmian. Schetyna, z makijażem a la Joker, powtarzał „PiS” i „Kaczyński” częściej niż przywódcy RWPG słowo „socjalizm”.

Zmiany też w rządzie. W tym jedna kluczowa. Szefem gabinetu politycznego premiera został ON. Młody, przystojny, inteligentny, elokwentny, charyzmatyczny, niepowtarzalny, chodzący ideał polityczny. Tak, dobrze wiecie o kim mówię! Marek Suski. Pierwszy krok ku Wielkiej Prezydenturze 2020 zrobiony. Mati, bój się Boga…

Inny Mati – Kijowski – dostał swoje 32 tys. złotych ze zbiórki na swoje „stypendium”. Jak stwierdził w podziękowaniu „pozwoli mu to bez stresów życiowych przeżyć święta”. 32 tysiące złotych „pozwoli przetrwać święta”. Ręka do góry, kto tyle wydal  na święta. Ale tylko ci, którzy to dostali.

Oddajmy głos byłemu premierowi:

miller

Ale prawdę mówiąc wciąż go (Matiego, nie Leszka) podziwiam. Znalazł frajerów to ich goli. A oni mu przynoszą dary jak bóstwu w jakiejś plemiennej wiosce.

Podobno „Szkło kontaktowe” (to chyba takie „W tyle wizji” tylko z TVN24) prowadzi coroczny konkurs „Mistrz riposty”. W tym roku wygrał Szczerba. Tak, ten Szczerba. Z tego co pamiętam jego najlepszą riposta było zasranie się bez kolejki. Cóż, jacy widzowie, tacy zwycięzcy.

Bohaterski sędzia Tuleya niczym Rejtan broni demokracji. Uchylił decyzje prokuratury w sprawie umorzenia postępowania w sprawie przeniesienia obrad Sejmu do Sali Kolumnowej. Bo posłowie PiS zeznali, że sala była przygotowywana od rana, a krzesła poustawiane tak żeby gimboopozycja nie mogła podejść do stołu prezydialnego. Temu nie ma co się dziwić, biorąc pod uwagę burdel jaki wówczas robili. Jak Kaśka Lubnauer utworzy rząd z pewności apostawi bohaterskiemu sędziemu pomnik.  

Jest kolejna afera z dekomunizacją ulic w Łodzi. Tym razem chodzi o Kazimierza Kowalskiego, który ma zastąpić Witolda Wandurskiego. GóWno węszy aferę, bo Kowalski był „wrogiem żydostwa numer jeden” (jakby żydostwo zastąpić Polską, to tekst idealnie z polonica.net). Co ciekawe to samo GóWno broni Wilhelma Szewczyka w Katowicach, który miał takie hobby, że był zajadłym antysemitą. Ale może był wrogiem żydostwa numer dwa? Kto trafi za GóWnianą logiką?

Rysiek Petru, jako wybitny ekonomista, grzmiał że zakaz handlu w niedzielę zniszczy polski handel, a tymczasem sieć Netto oświadczyła, że nie widzi w zakazie nic niepokojącego i, że w zasadzie spoko, niech zamykają. Dodajmy do tego, że Jysk będzie nieczynny w Wigilię i mamy doskonały przykład, że się wszystko da pogodzić. Oprócz Ryśka z poważnymi analizami rzecz jasna.

Co jeszcze? Kibole Cracovii grożą policji zemstą za zastrzelenie swojego kolegi-porywacza (jak twierdzi Myrcha, winny jest PiS), w całym kraju smog – winny jest PiS, pod Mińskiem Mazowieckim rozbił się Mig-29, na szczęście pilot zdążył się katapultować. Żeby nie było wątpliwości temu też winny jest PiS, bo za PO migi się nie rozbijały. Swoją drogą polecam opozycji wiersz Juliana Tuwima „Ozór na szaro”. Wystarczy zamienić jedno słowo na „PiS” i macie piękny poemat.

Aczkolwiek fakt, że się Tuwim na dekomunizację nie załapał nieco mnie dziwi. Ale może nie będę podpowiadał…

I pewnie jeszcze coś, ale co za długo to nie zdrowo. Zwłaszcza dla mnie.

Hugues de Payns

czwartek, 07 grudzień 2017 21:35

7 grudnia 2017 roku

I po Szydło… Zrezygnowała na posiedzeniu komitetu politycznego PiS. A jeszcze rano PiS nie dopuścił do odwołania jej rządu w wyniku votum nieufności. Jak widać Kaczafi i spółka postanowili pokazać w co ich opozycja może pocałować.

Nowym premierem ukochany minister wolnorynkowców- Mati Morawiecki. Na pierwszy rzut oka ta zmiana nie ma sensu. Sam go nie widzę. Z drugiej strony ciężko zarzucić Kaczafiemu działanie bez planu. Na pewno trudniej będzie „jeździć” po nim opozycji. A może reforma sądownictwa jest ostanią „trudną” reformą, którą ma przeprowadzić rząd, a Mati ma teraz spokojnie doprowadzić PiS do wyborów. Pożiwiom-uwidim jak mawiali starożytni Francuzi. W najbliższym sondażu przewiduję jednak spadek. Bo czytelność tej decyzji dla suwerena można porównać jedynie z egipskimi hieroglifami. A moje zaufanie do nowego premiera ogranicza się do tego, że znajdzie sposób żeby zabrać mi jeszcze więcej.

A Beata? Rzekomo ma być wicepremierem. Co kompletnie nie ma sensu… Reszta rekonstrukcji po nowym roku.

A wcześniej odbyła się komedia pod tytułem „votum nieufności”. W zasadzie część Sejmu na lewo od mównicy można oficjalnie nazywać oborą. Dno i metr mułu. Poza tym przemówił Piękny Grzegorz. Obiecał, że Platforma przywróci normalność. Czyli ABW w redakcjach, pałowanie inaczej myślących, prewencyjne zatrzymania i haratania w gałę. Tak, chyba o to chodziło. Reszta jego wystąpienia mogłaby być milczeniem… I byłoby to mądrzejsze niż to co mówił, ale nie ma najmniejszego znaczenia. Posłowie PiS znając treść ego przemówienia – w końcu od dwóch lat gada to samo – wyszli z Sali Plenarnej. Podobno opozycja poczuła się obrażona. Niestety nie zapowiedzieli, że są obrażeni na tyle, że przestaną się odzywać.

A z innych tematów? Proszę:

ONR wystąpiło do Ziobry o delegalizację Partii Razem. Jakby nie patrzeć jak Kuba Bogu, tak Bóg komunistom. Za jawne propagowanie komunizmu. Zandberg podobno wściekł się na tyle, że mu siedemnasty tom dzieł Lenina wypadł z rąk i złamał stopę. Po czym wydusił, że oni nie są komunistami, tylko „lewicą demokratyczną”. W sumie ma rację. Istnieje przecież Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna. Z podobną dozą demokracji.

Na Twitterze szalała, nieco zapomniana, gwiazda i przyszłość polskiej polityki. Człowiek, który niemalże był prezydentem, niemalże szefem NATO, a w efekcie nie jest nawet sołtysem w Chobielinie. Oczywiście mówimy o Radziu Sikorskim, który najpierw nazwał Beatę Szydło „wredną babą”, a potem Kaczafiego „starym dziadygą”. Ciekawe ilu jest jeszcze takich, których pamięta kim był obrażający?

Pamiętacie katowicki „Skandal z szubienicami”? To popatrzcie na to:

szubienica angela

Tak, to szubienice dla Angeli i niemieckiego  ministra sprawa zagranicznych przygotowane przez Pegidę 2 lata temu. Tak się składa, że każdy może sobie kupić miniaturkę takiej szubieniczki za marne 15 Euro. Produkuje to jeden mieszkaniec okolic Chemnitz. A co na to niemiecka – więc wzorowa, niezależna – prokuratura?   Otóż nic. Uznała, że: po pierwsze to sztuka, po drugie „nie można brać życzenia śmierci na poważnie”, a po trzecie, że prawdopodobnie chodzi o „życzenie śmierci w sensie politycznym” i śledztwo zamknęła. Mam nadzieję, że nasza prokuratura – czerpiąc z najlepszych, często wskazywanych przez opozycję, wzorców – zachowa się tak samo. A śmiesznie będzie jak powoła się na niemieckie orzeczenie. Schetyna zgłupieje jeszcze bardziej, a Kaśka przepije całe 10 złotych.

W ramach uspokajania sytuacji na Bliskim Wschodzie Trump uznał Jerozolimę za stolicę Izraela. Będzie wiele radości.

I na koniec szokująca wiadomość z Rosji. Wiadomość jest tak szokująca, że po jej przeczytaniu macie szans pozostać w stanie szoku przez jakieś 24 godziny. Władimir Putin oświadczył, że… (pełna napięca cisza)…

 

 

…wystartuje w wyborach prezydenckich w roku 2018.

Jeżeli po ostatniej wiadomości odzyskacie przytomność to do jutra.

Hugues de Payns

piątek, 24 listopad 2017 21:24

24 listopada 2017 roku

kaczafi atlas

Geniusz! Kaczafi to geniusz. Nie ma w całym Internecie nikogo, kto potrafi trollować lepiej niż Kaczafi w realu. Opozycja awanturuje się o sądy, Schetyna składa wniosek o wotum nieufności dla rządu, a Kaczafi w tym czasie… czyta „Atlas kotów” sprzedawany jako dodatek do dzisiejszego „Faktu”. I o czym mówią media na całym świecie? O kotach i atlasie. Za 9,99 opozycja ośmieszona. Jutro ktoś na takim atlasie zarobi…

Natomiast „Wiadomości” zaprezentowały znakomity pasek.

wiadości pasek

Na szczęście opozycyjna młodzież stanęła na wysokości zadania i wyszła bronić sądów i demokracji we wszystkich miastach.

bronią sądów

Zdjęcie dostarczył osobiście Budka Borys. W zasadzie to zreprywatyzowałem z jego Tweetera.

W międzyczasie Sejm przyjął ustawę o handlu w niedzielę – a w zasadzie jej braku, w co drugą niedzielę od 1 marca 2018 roku oraz przekazał możliwość regulowania handlu i spożywania alkoholu samorządom – co podawane jest jako „zakaz sprzedaży alkoholu po 22:00”. A Kaczafi w tym czasie czytał o kotach.

A co do słynnego wniosku o wotum nieufności to kandydatem na premiera został niespodziewanie Grześ Schetyna. Premier idealny! Charyzmatyczny, inteligentny, przystojny i uczciwy. Ciekawe czy im się uda. Żartowałem.

Jutro Nowośmieszna wybierze nowego przewodniczącego. Obawiam się, że to koniec Rysia. Dzisiaj przyszły przewodniczący Piotrek Misiło odkrył w Sejmie przewody. Te do obsługi systemu do głosowania. Wziął je za bombę, podsłuch czy inne rzeczy, ale na właściwe przeznaczenie nie wpadł. Piotrek musisz!

W Londynie ktoś pierdnął i wzięto to za zamach, w efekcie czego wybuchła panika. Jedna osoba została ranna. Ewidentne potwierdzenie hasła „Europa nie da się zastraszyć”.

Wałęsa zapowiedział powrót do polityki i zrobienie porządku. Jak wstaniecie już z podłogi będziecie mogli czytać dalej.

Anja Rubik łaskawie przyjęła zaproszenie od minister edukacji Anny Zalewskiej aby porozmawiać o wychowaniu seksualnym suwerena. Fantastycznie! Nikt nie nauczy buraków życia w rodzinie lepiej niż rozwiedziona modelka. I Biedroń oczywiście.

Michnik w Onecie pogadał z Sierakowskim. Przyznaję, że nie przeczytałem całości. Nie dało się. Poza płaczem, że PiS jest zły, wyprowadza Polskę z Unii i inne takie, które znacie z codzienności Jąkała oświadczył, że będzie wydawał GóWno w podziemiu. Nie będziesz Adasiu. Tam gdzie cię ześlę nie będziesz.

Dosyć. Jutro będzie śmiesznie, bo Nowośmieszni się wybierają..
Hugues de Payns

czwartek, 23 listopad 2017 22:12

23 listopada 2017 roku

Dzień człowieka nie ma, a tutaj takie sensacje. Co jedna to lepsza. Wczorajszy dzień to beka na najwyższym poziomie. Towarzyszka komisarz Bieńkowska zawołałaby „alejaja, alejaja”. I to wielokrotnie.

Zaczniemy od jednego z moich ulubieńców, niejakiego Szczerby. Wszedł na mównicę z projektami ustaw sądowych i nimi rzucił. Marszałek, który prowadził obrady – Margo Kidelho – kazała mu posprzątać zanim skończy pajacować na mównicy. Niczym dziecko w przedszkolu.

Schetyna przeprosił za zachowanie swojego niedawnego faworyta. I zapowiedział rozmowę wychowawczą. Polecam metodę znaną z parkingu pewnego stadionu, naprawdę pomaga. Zdaje się, że do Grzesia coś zaczyna docierać. Schował Kinie, Szczerbę objedzie… Obie komórki mózgowe musiały się zderzyć.

Sympatyczny w takim samym stopniu co inteligentny poseł Szczerba zdążył jeszcze przeryć wybory na przewodniczącego PO na warszawskiej Woli i mógł z satysfakcją iść spać.

Z okazji pracami nad ustawami o sądach kodziarze zorganizowali pajacowanie pod Sejmem i innymi dziwnymi miejscami. Przybyły ich miliardy. Jak zwykle. Na zdjęciach wyglądały tak:

kod puławy pafelwooTo w Puławach (źródło: tweeter/pafelwoo)

kod sądy
a to nie w Puławach.

Pani Gersdorf wyjaśniła swój projekt ustaw. Generalnie to ona ten projekt stworzyła, ale się z nim nie identyfikuje. Bo to nie ona, tylko ta druga ona.

gersdorf projekt

Na organizowany przez siebie protest w Gdańsku Wałęsa Lech raczył delikatnie się spóźnić. Bo czymże jest pół godziny w stosunku do wieczności…

Rysiek i Grześ ogłosili, że Trzaskowski będzie wspólnym kandydatem na prezydenta Warszawy. Rabiej – czyli kandydat Nowośmiesznej – ma być wiceprezydentem. Warszawie, prawie jak USA. Ciekawsze jest to, ze Rysiek zapomniał o swojej decyzji poinformować prezydium swojego cyrku. Na kilka dni przed wyborami kierownika to znakomite zagranie!

Znany i lubiany obrońca polskiej demokracji Guy Verhofstadt, według belgijskiej partii lewicowej, jest zamieszany w wyprowadzanie pieniędzy do rajów podatkowych. Było to w czasach, gdy pracował dla holdingu Exmar. Najgłośniej demokracji w Polsce bronią więc: alimenciarz, alfons, oszust podatkowy i Mazguła. O zamieszanym w morderstwo na czele pochodu tez nie należy zapominać. Ciekawe czy naprawdę ich miał na myśli Bartoszewski mówiąc „warto być przyzwoitym”?

Ten, który jeszcze niedawno miał być zbawca polskie demokracji udzielił wywiadu parówkom. Matki Kijowski raczył stwierdzić, że nie ma za co żyć, zakupy robią mu znajomi, a pracować nie może, bo nikt go nie chce zatrudnić. A nie chcą go zatrudnić, bo Kaczafi zabronił. I rozstrzeliwuje wszystkich, którzy chcą Matiego zatrudnić. Dlatego biedak jest zmuszony do podjęcia „radykalnych kroków”. Myślałem, że chodzi o samospalenia, a chodzi o emigrację… Do państwa objętego Brexitem. Może zacznie tam bronić demokracji? Gdyby nie potencjalne oskarżenia o rasizm powiedziałbym „Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść”.

Beata Szydło odwiedziła Macrona. Po powitaniu premier powinna dołączyć do akcji #metoo, bo Francuzik poklepał ją po plecach. Pogadali, potem udzielili wypowiedzi jak to bardzo się szanują. Jestem wzruszony.

Biblioteki Polskiej Piosenki z Krakowa zwróciła się do Prezydenta o zmianę tonacji Hymnu. Podobno obecna jest za trudna dla suwerena i lepiej by było, gdyby została zmieniona z  F-dur na C-dur. Chyba wypada przyznać racje. Nie mam pojęcia o co chodzi. Wygląda na to, że o tonacjach wiem tyle co rodacy.

Prace nad zakazem handlu w niedziele nabierają tempa i tracą sens. Sklepy od 1 marca 2018 roku mają być otwarte w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca. Znaczy to tyle, że będą otwarte dwie niedziele z rzędu i dwie niedziele z rzędu zamknięte. A nie logiczniej byłoby zamknąć w pierwszą i trzecią? Łaskawie z zakazu wyłączone zostaną sklepy internetowe… Ktoś im wyjaśnił, że to sklepy bez kontaktu z klientem?

Media podały rano, że jedna z posłanek stwierdziła – na posiedzeniu trzech połączony komisji - że jest Matką Boską. Przekopałem wszystko i nigdzie nie znalazłem nazwiska posłanki, a już po południu była „tajemniczą kobietą”. Teraz prawdopodobnie jest w domu. Z Napoleonem, Jezusem i wodzem Apaczów.

Marek Jakubiak wyleciał z prezydium klubu parlamentarnego Kukiz’15. Zwariowali?

Tymczasem PiS spokojnie wprowadza nową ordynację wyborczą, która jest… taka sobie. Mają być mniejsze okręgi wyborcze, co ma ograniczyć szanse małych komitetów wyborczych i zapewnić zwycięstwo Kaczafiemu. Upartyjnienie samorządów jest głupotą, a Polska nie składa się tylko z dużych miast. Mogliby to przemyśleć, bo wkurzając „teren” przegrywa się wybory.

Allegro rozpoczęło współpracę z Nigdy Więcej w celu usunięcia aukcji, na których sprzedawane są przedmioty „propagujące faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa”. Wszyscy wiemy jak kończy się współpraca z tą bandą. Zbrodniarz Che na Allegro ma się świetnie. Janusz Waluś nieco gorzej. Porównując ilość ofiar można dojść do wniosku, że albo obaj powinni zniknąć, albo towarzysz być liderem w tej klasyfikacji.

Natalie Portman przypomniała sobie, że też była molestowana! W zasadzie nie była, ale praktycznie zawsze się czuła. Niczym Hugo Bader czujący nienawiść bijącą od uczestników Marszu Niepodległości. Aktorka znakomicie ośmieszyła akcję #metoo. Zresztą nie ona pierwsza, bo lista „przestępstw molestowania” jest taka, że nawet spojrzenie na kobietę jest molestowaniem. A tego w takiej komunikacji miejskiej się nie uniknie…

Dorota Stalińska zadebiutowała jako poetka… Napisała coś godnego KOD-Kapeli.

Na Politechnice Warszawskiej postawiono automat z kebabami. Wymyślony przez studentów. Oto dlaczego świat bardziej potrzebuje inżynierów niż socjologów.

Dobrze, wystarczy tego smęcenia na dzisiaj. Osobiście mam już weekend.
Hugues de Payns

czwartek, 16 listopad 2017 21:39

16 listopada 2017 roku

Grzechu pomyślał i wymyślił. Oczekuje dymisji rządu. „Bo faszyzm kroczy przez Warszawę” czy jakoś tak. A jak rząd nie poda się do dymisji to złożą wniosek o votum nieufności. Chłop ewidentnie gra na większość konstytucyjną dla PiS. Albo ma IQ ślimaka, w dodatku otoczył się podobnymi intelektualnie klakierami i sądzi, że tak wygra cokolwiek poza kabaretem.

Najlepiej komentuje go pasek TVP Info:

schetyna pasek

Czyż nie geniusz obsługuje paski?
Grzechu, gdy votum przepadnie proponuję masowe samospalenie.

Verhofstadt raczył nazwać wszystkich uczestników Marszu Niepodległości „faszystami, nazistami i zwolennikami supremacji białej rasy”, więc  nieco zirytował Polaków. Reduta Dobrego Imienia składa wniosek do sądu pozew za te słowa unijnego ćpunka. Co ciekawsze pozew zamierza też złożyć dr Bawer Aondo-Akaa, a reprezentować go ma Jerzy Kwaśniewski, wiceprezes Ordo Iuris. Chciałbym zobaczyć rodaka Leona Degrelle udowadniającego doktorowi, że popiera supremacją białej rasy. #mocnoGuy

Tymczasem w Brukseli demokracja kwitnie. Tym razem zamieszki wybuchły, gdy jakiś tam raper zaprosił wszystkich na plac. I bum – tradycyjna demolka. Widać demokraci lepiej demolują niż faszyści.

Marek Kuchciński na Twiterze napisał „Litewski Sejm przyjął rezolucję, w której wspiera polskie reformy i rozważa ich realizację na Litwie. Posłowie wyrazili także poparcie i solidarność z Polską odnośnie stanu praworządności w sporze z KE. W rezolucji napisano, że wewnątrz Unii oba kraje powinny trzymać się razem”. I to chyba było ostatnie państwo, po którym się czegoś takiego spodziewałem. Jest to jednocześnie nóż w plecy Unii. Donaldowi, Guyowi i temu trzeciemu. Nic tylko czekać na żądanie Schetyny odbicia Wilna lub rozstrzelania Macierewicza.

PiS zdestabilizuje wybory. Tak twierdzi PKW. Szef PKW ocenił, że wprowadzenie nowej procedury liczenia głosów spowolni ogłoszenie wyników wyborów samorządowych. Naprawdę? Da się to jeszcze spowolnić? A ostateczne wyniki wyborów samorządowych 2014 już się ukazały? Oczywiście nikt do końca nie zna nowych założeń (doniesień medialnych nie można traktować poważnie), ale kodziarze ogłoszą, że to zagrożenie dla demokracji. Żeby nie było – też nie czytałem. Ale bardzo mi z tego powodu wszystko jedno.

Ziobro zaciska pętlę na przedsiębiorców. Za delikatną korektę stanu przebiegu samochodu ma być kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Teraz dopiero Niemcy będą płakali sprzedając samochody…

Dobranoc
Hugues de Payns

wtorek, 14 listopad 2017 22:05

14 listopada 2017 roku

Gwiazdą dnia została Sylwia Krajewska. Radno PO z warszawskiego Ursynowa. Piękna, choć raczej krótka kariera. Chyba, że Grześ dostrzeże w niej potencją na miarę Kini, bo intelekt podobny.

sylwia krajewska

A, że fachowców się ceni, to Sylwia zarobiła ponad 170 tysięcy złotych pracując w Biurze Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych. Jako bezpartyjny fachowiec rzecz jasna. Że Wy tyle nie zarabiacie? Trzeba było się uczyć do PO zapisać.

Jej najgłówniejszy szef wystąpił w „Kropce na I”. Tradycyjnie mówił o PiS. Zapowiedział się, że będą walczyć w Parlamencie Europejskim żeby rząd odciął się od ekscesów 11 listopada. Grzesiu serio? A kiedy odetniesz się od handlu kobietami? W przeciwieństwie do Kaczafiego i Narodowców stałeś obok typa skazanego za takie przestępstwo.  

Acha – Grześ złoży też wniosek do Beaty Szydło w sprawie umorzenia sprawy Międlara i Rybaka. Chyba chodzi o spowodowanie wznowienia śledztwa. A nie jest to Grzesiu aby polityczny nacisk na wymiar sprawiedliwości, z którym walczycie?

Moja rada dla opozycji: za mało mówicie o PiS. Więcej PiSu w waszych wypowiedziach i powtórzycie sukces wyborczy z 2015 roku.

Cały świat Mówi o Marszu Niepodległości. Przeciętny chiński hodowca ryżu zagadnął na ten temat samego Donalda Tuska. Donald zatroskał się o los Polski. Po raz pierwszy w życiu. Spodobało mu się to , więc znowu się zatroskał. Potem przypomniał sobie, że rolnik mówi do niego po chińsku, a on chiński zna w takim samym stopniu jak Rostowski matematykę. Cesarz Europy stwierdził na wszelki wypadek „reputacja katastrofa”. Teraz, gdy w Samoa Amerykańskiej budzi się dzień każdy z 51 tysięcy mieszkańców państewka boi się polskich nacjonalistów. Na szczęście wiedzą, że są miasta szczęśliwe: Berlin, Paryż czy Bruksela.

„Duża skrajno-prawicowa demonstracja w Polsce z mocnymi elementami nazistowskimi oraz antysemickimi. To należy zwalczyć!” – zwalczać będzie minister spaw zagranicznych Szwecji. Wojnę nam wypowiedzą? Znając ich użyją kredek…

Przy okazji: według GóWna „Śmierć wrogom ojczyzny” to transparent rasistowski. Nie będę nawet zagłębia się w te odmęty ich mózgów.

Policja pokazał Kulsona. On istnieje i ma się dobrze. A ja w końcu obejrzałem słynny filmik. Ja tam słyszę „Siadaj Kulson”.

Jutro Unia wprowadzi nam artykuł 7. Znowu, jak niemal codziennie od dwóch lat. Tymczasem w Katalonii demonstrują setki tysięcy ludzi, Bruksela jest demolowana przez Marokańczyków, Włochom grozi wojna domowa, Francuzi mają Macrona. Ale to u nas jest zagrożona demokracja…

Pogrzeb Szarego Człowieka celebrowali Boniecki i Pieronek. Ten pierwszy nie mógł się nachwalić samobójcy: „Cierpiał za Polskę, to coś wielkiego, kochał Polskę”. Hm… Zawsze mi się wydawało, że cierpieli „Inka”, „Zapora”, Witold Pilecki i inni, a nie ten, który dał się omamić mediom. A Boniecki jak widzę tworzy nową naukę Kościoła, która nie potępia samobójców? A sam Piotr Sz.? Pokój jego duszy. Z Grześkiem i Ryśkiem nie spotkacie się.

Zastrzelą białego łosia! Zanim zwymyślacie ministra Szyszko doczytajcie, że w Szwecji. Gdzie jesteście o obrońcy łosi?

Pozdrawiam serdecznie,
Hugues de Payns

wtorek, 07 listopad 2017 21:52

7 listopada 2017 roku

Fakt, że przypada dziś setna rocznica Rewolucji Październikowej, świadczy o tym, że w tej ideologii wszystko, od początku nie miało sensu. Tak, wiem inny kalendarz itp. Ale i tak nie przekonacie mnie, że cokolwiek w tamtym systemie miało sens.

A pięćdziesiąt lat przed komunizmem urodziła się Maria Skłodowska-Curie, a w zasadzie Maria Curie z domu Skłodowska. I na tym ludzkość już cokolwiek zyskała.

Najważniejsza informacja dnia podana została przez porannego gościa Roberta Mazurka. Był nim Grzechu Schetyna. Oświadczył, że będzie rekonstrukcja gabinetu cieni. A teraz ręka do góry, kto – oprócz Grzecha – pamiętał o istnieniu czegoś takiego. OK. A może ktoś zna ich osiągnięcia?

Hanka Gronkiewicz-Waltz – w imię walki o demokrację i wolność zgromadzeń – zakazała Marszowi Niepodległości przejścia przez Most Świętokrzyski. Marsz pójdzie więc – jak zwykle – Mostem Poniatowskiego, bo na taką trasę zgodę wydał Wojewoda. I to jako wydarzenie cykliczne do 2020 roku. Piękny przykład popierania wolności obywatelskich przez wiceprzewodniczącą Platformy. Jej proobywatelskości dorównuje jedynie jej prawdomówność.

PiS naprawdę nie musi próbować kompromitować opozycji. Sami są w tym najlepsi.

Rysiek jednoczy opozycję i ze śmiertelną powagą oświadcza: „Jesteśmy potencjalnie skłonni iść do wyborów razem”. Wspaniale! W związku z tym jestem potencjalnie skłonny rozważyć możliwość przeanalizowania szansy oddania na was głosu.

Przed sądem w Rzeszowie podpalił się mężczyzna. Powody nieznane, ale – znając życie – kodziarze wyniosą go na swoje laickie ołtarze. A co jeśli protestował przeciwko nieudolności „wolnych sądów”?

Przy okazji – Pieronek, z zawodu biskup, oświadczył, że Piotr Sz. Jest dla niego bohaterem, a samo podpalenie to desperacki akt odwagi… Wygląda na to, że biskup po godzinach może być ateistą. Szkoda, że nie wiedziałem, może bym się skusił.

Rząd przyjął projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ma być gotowy do 20127 roku i ma to być „rentowny, innowacyjny węzeł transportowy, który wprowadzi nas do pierwszej dziesiątki najlepszych portów lotniczych świata i doprowadzi do intensywnego rozwoju pasażerskiego transportu kolejowego oraz zapewni trwałą integrację aglomeracji warszawskiej i łódzkiej”. I może frytki do tego? Hiszpanie kiedyś wpadli na podobny pomysł. Zapraszam na Ciudad Real.

UBywatele oświadczyli, że nie przyjdą 10 listopada na Krakowskie Przedmieście. Będą na Placu Defilad „oddawać hołd” szaremu obywatelowi. Kaczafi po tym ciosie się nie podniesie, tym bardziej, że ma to być „demonstracyjna nieobecność”. Jeśli mogę zaapelować do UBywateli to szepnę tylko, że zbiorowe naśladownictwo da świadectwo prawdziwej walki o demokrację!

Już w piątek z „Gazetą Polską Codziennie” biało-czerwona pelerynka według wzoru Kaczafi-2017. Kto by pomyślał, że Jarosław kreatorem mody zostanie?

kaczafi pelerybka

Pozdrawiam serdecznie,
Hugues de Payns

poniedziałek, 23 październik 2017 21:02

23 października 2017 roku

Odbyła się konwencja Platformy. W skrócie: charyzmatyczny przywódca, wygłaszający płomienne przemówienie, jasno skonstruowany i przedstawiony program po objęciu władzy, fantastyczni mówcy… Tego oczywiście tam zabrakło. Był za to Schetyna mówiący na swoim poziomie i gestykulujący jak strach na wróble, dowcipkujący poseł Szczerba i PiS powtarzane na wiele sposobów. Czyli to samo co tydzień temu. I rok. I dwa lata. Grześ, zrozum, że tym sposobem możecie jedynie wygrać grę w butelkę, a nie wybory.

Acha, Hanka się nie pojawiła. Podobno miała horom curke.

Ciekawie rzecz przedstawił ojciec nowoczesnej ekonomii niejaki Balcerowicz. Otóż pisowski program 500+ na drugie i kolejne dziecko niszczy budżet i jest prymitywny, platformerskie 500+ na każde dziecko jest genialnym program socjalnym wzmacniającym rodzinę. Na takioch spostrzeżeniach reformował gospodarkę przez te wszystkie lata…

Zatrzymali Tymochowicza. Za posiadanie dziecięcej pornografii. Może go jeden z jego ucznioów wyciągnie? Palikmiot ma się chyba dobrze. W sensie fizycznym oczywiście.

Wilki o polskich korzeniach mordują europejskie owce, kury, kaczki, drób… Tak rzekł Onet. Przecież wiadomo, że Polak jest największa zakała świata. Nawet jeśli jest wilkiem. Co innego łagodni inżynierowie i lekarze z Afryki i Bliskiego Wschodu. Niemieccy myśliwi już sobie podśpiewują w stronę wilków „zrobimy z wami, co ziomek robi z żubrami”.

Borys Budka obraził się na „Ucho prezesa”. Bo pokazali, że spiskuje przeciwko Schetynie i romansuje z Agresorką. A taki dowcipny i wyluzowany był u Wojewódzkiego. A też co? Żarty skierowane w siebie są jednak nieśmieszne? Syn króla sedesów powiedziałby „Borys, trzeba się wyluzować”.

Owsiak jednak dostał absurdalny wyrok za przeklinanie na scenie. Konkretnie: naganę, 100 złotych mandatów i 30 złotych kosztów sądowych. Cieszę się, że organy dbające o nasze bezpieczeństwo nie mają większych problemów niż bluzg rzucony ze sceny. Cóż, pewnie tylko ja uważam, że taka „walka” z Owsiakiem ma tyle samo sensu co Tuskowa walka z kibolami…

Samozwańcze zbawczynie kobiet (w tym Kudłaty z KOD) zebrały 400 tysięcy podpisów pod projektem ustawy w sprawie złagodzenia przepisów aborcyjnych. Ta ustawa ma w obecnym Sejmie (jak i w każdym, gdy nie będzie rządzić Zandberg z większością konstytucyjną) szanse na wejście w życie równe zero, wiec nie zamierzam się rozwodzić. Fascynuje mnie jedno. „Prawo do bezpłatnej antykoncepcji”. Serio? Jak będę chciał się napić będę miał prawo do darmowego alkoholu? Bo to mniej więcej ten sam sens działania.

Coraz głośniej mówi się o nadchodzącej rekonstrukcji rządu. Kaczafi ma zastąpić Szydło, polecieć mają Waszczykowski i Radziwiłł. I pewnie ktoś jeszcze. Skończyłoby się gadanie o tym, że Jaro rządzi z tylnego fotela. I może w końcu pozamykałby kodziarzy…

„Wraca do Polski z Brukseli żeby zmieść PiS w najbliższych wyborach”. Tak groźnie pisze Pikio. Ale jak w czasie czytanie wyszło, że chodzi o Jarka Wałęsę i kandydowanie na fotel prezydenta Gdańska ciśnienie nieco spadło… Bo i tak ma do pokonania Adamowicza od mieszkań, a nie PiS…

Juncker z Timmermansem się potną. W Czechach wybory tez wygrała prawica. Konkretnie partia ANO (Akcja Niezadowolonych Obywateli) Andreja Babisza, która uzyskała 29,6% głosów. Co prawda ich przywódca niepochlebnie wyraził się o polskiej kiełbasie, ale może jednak da się znaleźć wspólny język. Tymczasem KOD już jedzie…

Na festiwalu „sztuki” nagrodę otrzymała „artystka”, która przez ileśtam czasu mieszkała w zamknięciu z psami, dała się zapłodnić psią komórką i karmiła szczeniaka piersią. Kiedyś takich ludzi zamykano w szpitalach, teraz dają im nagrody.

Podobnie jak tą, która transmitowała na żywo aborcję, której sama dokonała. Trochę smacznych szczegółów na dobranoc. Bleeee.

Mimo wszystko ktoś musi być nadzieją dla świata. Sorry, padło na Was.
Hugues de Payns

piątek, 06 październik 2017 19:51

6 października 2017 roku

Kaczafi postanowił zwizytować Prezydenta. Porozmawiali o reformie sądownictwa. Pikio twierdzi, że ustalenia przeraziły opozycję. A ustalenia są taki, że PiS złoży uwagi do projektów Dudy na piśmie, a on się do nich odniesie. Ostatnią równie przerażającą rzeczą była rezygnacja z nadawania dobranocki.

Podobno Niemcy drukują nowe Marki (taką mieli walutę przed Euro) spodziewając się szybkiego końca Euro. Dla odmiany opozycja chce nas na ten tonący statek wepchnąć. Zakładając oczywiście, że ta wiadomość jest prawdziwa.

Drugim podobno jest praca Schetyny nad transferem Myszki Agresorki do Platformy. Sama zainteresowana zaprzecza, ale co ma niby mówić? Zdaje się, że Grześ ma ochotę rozbić kropkowców. Którzy i tak rozbiją się sami.

Widać Grześkowi musi się zgadzać liczbha kobiet z podwójnymi nazwiskami. Przecieki mówią, że Hanka Gronkiewicz-Waltz ma stracić wszystkie stanowiska w partii, bo stanowi „obciążenie wizerunkowe”. Szybko się zorientowali. Jak na nich oczywiście.

Rysiek wycofał pozew przeciwko tygodnikowi „Sieci” za opisanie jego wyjazdu do Portugalii. Cóż, że Rysiu stało? Czyżby ci prawnicy powiedzieli ,że trudno naruszyć dobra osoby publicznej robiąc mu zdjęcia jak zamiast bronić demokracji leci się na bzykanko?

Dwie osoby zginęły, 39 jest rannych, a 840 tysięcy nie maiło prądu. To efekt wizyty gościa z zachodu, którego nazwano „Orkan Ksawery”. Dobrze, że u nas amerykańskich huraganów nie ma, bo nie byłoby co zbierać.

Roman Sklepowicz walnął głupi tekst o uczestniczkach wtorkowego protestu. Nawet ja nie bywam tak chamski. A przynajmniej nie publicznie. Walnął to na kanale video wRealu24. Postanowiła zareagować Kornelia Wróblewska. Bliżej nieznana posłanka Nowośmiesznej. Zgłosiła wypowiedź do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Mediów Narodowych, Glińskiego i Kurskiego. Przypomnę – za wypowiedź, którą gość udzielił w Internecie na prywatnym kanale. Tak wiem, występuje jako ekspert w TVP Info, ale zdaje się, nie jest etatowym pracownikiem Kurskiego. Trochę logiki… a nie o Ryśkach mówimy…

Agacie Dudzie nie podoba się bycie pierwszą damą w 202 roku zamierza wracać do Krakowa. Bez względu na to czy szanowny małżonek zdecyduje się kandydować na drugą kadencję czy nie. Zaczęły się spekulacje, że bez niej prezydent może zrezygnować z ubiegania o reelekcję. Ale to dopiero w roku 2020. Za jakieś 9 końców świata.

Owsiak nie dostał pokojowej Nagrody Nobla. Otrzymała ją Międzynarodowa Kampania na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej. Pisać czym się zajmuje? Ból GóWna zapewne ukoi nieco fakt, że na czele Kampanii stoi kobieta. Niestety biała, więc tylko 50% sukcesu.

Uczestnicy „Różańca do granic” mogą sobie pojechać na uroczystości PKP za 1 zł. Dziwne to trochę i nie do końca zrozumiałe. Dlatego Aśka odRyśkowa  napisała interpelację do… właśnie… ministra Andrzeja Adamczaka. Problem polega na tym, że Ministrem Infrastruktury i Budownictwa jest Andrzej Adamczyk. Typowa, nowoczesna dbałość o szczegóły. Znana już od czasów rozliczania kampanii.

Najlepszego na weekend
Hugues de Payns

środa, 27 wrzesień 2017 20:53

27 września 2017 roku

GóWno wraz z dziennikami z Holandii i Belgii wykryli, że konwencja PiS w 2015 roku była niezgodnie z unijnym prawem finansowana przez Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Kaczafi ma w tym całkiem niezłe towarzystwo: Erdogan, May… Teraz na pewno wyrzucą nas z Unii, a polskie kluby z Pucharów…

Janusz Śniadek oświadczył w tok.fm, że wszystko jest postanowione i od 1 stycznia sklepy będą zamknięte w co drugą niedzielę. O tak, soboty w sklepach będą piękne… Ale z chęcią poobserwuję wyniki eksperymentu, bo mam wobec niego mocno mieszane uczucia. Chuć sądzę, że suweren Kaczafiego za to nie pokocha.

„Nie możemy oferować funduszy strukturalnych tym, którzy obniżają podatek ściągany z przedsiębiorstw. To byłaby Europa, która się nie jednoczy, tylko rozpada” – to Macron na Sorbonie. Było też o PiSie i ewentualnym wyrzuceniu Polski z Unii. Wysokie podatki i straszenie – sposoby Macrona na jedność Unii. To jest jednak wybitny intelekt. Sądząc po sondażach Francuzi już to wiedzą.

Żabojad zaapelował też do „polskiej młodzieży” o organizację „demokratycznych konwencji, dotyczących przyszłości wartości europejskich w swoim państwie”. Panie Makaron… od czasów Napoleona troska Francuzów o Polaków przybiera mocno karykaturalne formy. Na twoje apele może odpowiedzieć tylko człowiek oderwany od rzeczyswistości…

…Grześ Schetyna, który najwyraźniej poczuł się młodzieżą i oświadczył, że jego banda powołuje zespół ds. ochrony niezawisłości sądów. Kierować nim będzie mini-Gomułka, więc można się spodziewać Kini i Myrchy w pierwszym szeregu. Celem zespołu będzie inspirowanie i koordynowanie protestów przeciwko prezydenckim ustawom. I tak oto oddolne protesty zostaną przez Grzesia zamienione w to co zamienia się wszystko do czego Grześ się dotknie. I nie, nie jest królem Midasem.

Sejm głosował votum nieufności dla ministra Jurgiela. Skończyło się jak zwykle. Ot, strata czasu i naszych pieniędzy.

W XV wieku pewien braciszek zakonny napisał „Lament Świętokrzyski”. Jedno z najstarszych dzieł polskiej literatury. I w zasadzie poza wspomnieniem o tym na lekcjach polskiego nikt o tym nie pamięta. Aż przypomniał niejaki Tomasz Kucharski (PO) – burmistrz warszawskiej Pragi-Południe. W kontekście krytyki nowej podstawy programowej, nazwał utwór z XV wieku… antysemickim. Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby określić osobników, którzy do wytworów ludzi sprzed 700 lat przykładają współczesne miary. Inaczej można by stwierdzić, że Kolumb to nieudacznik, bo Aleksander Doba podobną trasę przemierza kajakiem. Ale jednak myślę, że poklask wśród postępowców zdobędzie.

Acha – Pana Dobę na swój sposób podziwiam. Głównie to, że mu się chce.

Kaczafi nie chce żeby wybory samorządowe odbywały się 11 listopada przyszłego roku. A tak wypada z kalendarza. Faktycznie to głupi dzień na wybory, zwłaszcza w 100 lecie odzyskania niepodległości (nawet jeśli ta data jest tylko symboliczna, ale to temat na oddzielne opowiadanie). Świętowanie przysłoni wybory i frekwencja może polecieć na pysk.

Kasia Tusk znowu napisała książkę. Tym razem podręcznik fotografii. Może w końcu w „National Geographic” nauczą się zdjęcia robić.

Na koniec złe wieści. Wszyscy zginiemy. I to tym razem nie przez koniec świata, a przez… dostęp do broni . Mniej-więcej takie jest zdanie partii razem o liberalizacji dostępu do broni. Typowe podejście bolszewików – ludzie nie powinni mieć niczego, bo mają rząd. Po stronie bolszewików stanęła Nowośmieszna, która z dumą donosi o złożeniu wniosku o odrzucenie ustawy w pierwszym czytaniu. Takie to nowoczesne towarzystwo.

Dobrze wystarczy….
Hugues de Payns