Przeczytaj u nas o temacie: PSL

poniedziałek, 08 czerwiec 2015 20:48

8 czerwca 2015 roku

Jako, że właśnie skończył się długi weekend to w sumie dość nudno.

Tematem weekendu było odkrycie przerażającego faktu. Otóż Kukiz mieszka w domu, który sam, za własne pieniądze zbudował. Prawdopodobnie odkryli to zatrudnieni przez PO hejterzy i... zostali zjechani przez całość internetu, który przypomniał różnice między sposobem zarabiania pieniędzy przez Kukiza, a POwską hołotą. Czyli nawet hejterów mają nieudolnych.

Lis raczył stwierdzić, że Dekoder przerżnął wybory bo miała miejsce "najbardziej zmasowana operacja zniesławiania i demolowania czyjegoś wizerunku". Ciężko się nie zgodzić. Zarówno Dekoder jak i jego sztab zrobi wszystko żeby tych wyborów nie wygrać demolując jego wizerunek.

Dekoder podobno wpadł w depresję. Martwi się o przyszłość swoją i współpracowników. Całkiem niepotrzebnie przecież. Mogą zmienić pracę i wziąć kredyt.

Dzisiejszy dzień należał jednak niewątpliwie do złotoustej Margo Kidelho. Lepszego rzecznika rządu nie było w historii świata. Aż zacytuję:
„Akurat można Platformie wiele rzeczy zarzucić, ale nigdy mowy nienawiści nie używaliśmy…" - widać Muchołap jest członkiem PiS, albo – co gorsze – Kukizowcem.
„Naprawdę jesteśmy partią ludzi bardzo odpowiedzialnych za nasze słowa i starających się, żeby język debaty publicznej był właściwy, natomiast internet zaniedbaliśmy. Pani premier zażartowała, że musimy się wziąć mocno do roboty” - zapewne członkowie PO zażartowali „będziemy pracować”. Od 8 lat tak żartują.
Rano o pomyśle Dudy dotyczącej podniesienia kwoty wolnej od podatku do 8 tys. odparła: „Nie, nie po to Polacy przez tyle lat ponosili trud tego, żeby uporządkować nasze finanse publiczne, żeby były bezpieczne, żeby to wszystko rozmontować. Wszystkie zobowiązania muszą dawać gwarancję, że będą wykonane i nie zniszczą naszego budżetu”. Ale już popołudniu okazało się, że „Rząd rozważa podwyższenie kwoty wolnej od podatku”. Widać panikę... Przykra historia.

Premierzyca zapowiedziała przyjęcie 10 nowych ustaw gospodarczych do końca kadencji. A kto za to zapłaci? Bo jesienią już nie PO. Ale to tylko złośliwość z mojej strony. Przecież robią to wyłącznie dla naszego dobra. A, że dopiero po 8 latach? Pośpiech przecież skazany jest jedynie przy łapaniu pcheł.

Stonoga opublikował akta afery podsłuchowej. Linka nie ma, bo zdolni jesteście i sobie znajdziecie. Dalej ktokolwiek wierzy, że typ nie jest pod nikogo podwieszony?

Kosiniak-Kamysz oczekuje 16% głosów dla PSL. Jesienią. W tym roku. Cuda nad urną się zdarzają, ale raz wystarczy.

I na koniec ze sportu i pogranicza

Ligę Mistrzów wygrała Barcelona. Ale zajmijmy się poważnym rozgrywkami w kopaniu świńskiego pęcherza. Rodzimą ekstraklasę wygrał Lech Poznań. Gratuluję.

Poznaniacy przy okazji pokazali, że bawić się umieją, przy okazji niemal odbili z rąk okupantów nielegalnie zajętą nieruchomość – czyli skłot, który ma nawet jakąś nazwę. Nie wiedzieć czemu nasze państwo chroni takie meliny bardziej niż prezydentów.

I tym optymistycznym akcentem kończę.

wtorek, 05 maj 2015 21:25

5 maja 2015 roku

Odbyła się wyczekiwana debata. Dekoder stchórzył i nie przylazł. Dorastał za to wędkarskie krzesełko od Kukiza. Sama debata w sumie nudna. O dziwo najlepiej wypadł Marian Kowalski. To nie do wiary jak się chłop wyrobił. Duda żenująco słabo. I Miller doskonale wiedział co robi zabraniając odzywając się Ogórek. Braun konsekwentnie do bólu, choć wyborów nie wygra. Reszta bardzo przeciętnie.

Jarubas to temat na długie, oddzielne opowiadanie. Chłop starał się przekonać, że PSL od zawsze, a już w ostatnich 8 latach szczególnie, jest w opozycji. A skoro kandydat tak mówi to musi być to prawda!

Dekoder za to prowadził debatę z usłużnymi dziennikarzami w Polsacie. Nie oglądałem, bo i po co? Bełkotu o zgodzie, bezpieczeństwie i o tym jak jest zajebiście nie chciało mi się słuchać.

Ostatni z żyjących „ludzi honoru” będzie sądzony w sprawie stanu wojennego. Sąd uznał, że jest na tyle zdrowy żeby przetrwać takie tortury. Przykra historia. Ciekawe czy jak padnie na sali sądowej będzie obwołany nową Blidą?

W miastach powstaną ekosfery gdzie nie wjadą najstarsze samochody. Wszystko oczywiście dla naszego dobra. I nawet bym się zgodził, gdyby nie kilka szczegółów np.  Wciąż „poprawiana” komunikacja miejska, brak jednolitej polityki transportowej czy rozmieszczenie Parkingów „Parkuj i Jedź”, które – przynajmniej w Warszawie – są usytuowane kompletnie bez sensu.

Ale przynajmniej będzie powód żeby wymienić urzędnikom limuzyny.

Energetyka Cieplna w Skierniewicach ma nową panią wiceprezes. W sumie nic dziwnego, zdarza się. Chyba, że nowa wiceprezes ma 24 lata i jest narzeczoną wicemarszałka województwa łódzkiego. Wtedy wiadomo, że chodzi wyłącznie o jej kompetencje, doświadczenie i intelekt.

IIIRP została importerem prądu. Dlaczego? Bo za granica jest taniej. Także ”niezależność energetyczna” jest już tylko bajdurzeniem bandy narwańców. Jaką receptę ma na to nasz rząd? Czy to ważne. Przecież zgoda buduje.

Dzielni policjanci z drogówki wystawili w tym roku już 1 122 441 mandatów. I jest to rekord. Ale przecież wszyscy wiedzą, że chodzi wyłącznie o bezpieczeństwo, a nie o łupienie kieszeni Polaków. Jak ktoś nie wierzy to rzecznik Sokołowski takiemu podpalaczowi Polski to wyjaśni.

Dobrze, wystarczy na dzisiaj. Debata ukradła dzień.

wtorek, 24 marzec 2015 21:51

24 marca 2015 roku

Dzisiaj krótko, bo katastrofa zdominowała dzień i ciężko znaleźć coś sensownego. Bo przecież o awanturze pt "SKOK-i" pisac nie będę.

Ruskie zaatakowały! Awaria sieci Orange została zrzucona na nich. Sieć już działa, najwyraźniej więc atak został otwarty. „Państwo polskie po raz kolejny zdało egzamin” jak mawia Dekoder.

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało na Podkarpaciu dziewięć osób pod zarzutem korupcji wyborczej podczas ostatnich wyborów samorządowych. Wszyscy zatrzymani są związani z PSL, a korumpowali wódką. A niby czym innym? Przecież nikt trzeźwy na PSL nie zagłosuje.

Były szef BOR też został nagrany u Sowy. Jeżeli zarządzał służbą z równym profesjonalizmem to gratuluję.

Kolejny sukces rządu. Po podniesieniu akcyzy na alkohol i papierosy dochody budżetu okazały się niższe... Oczywiście wszyscy mówili, ostrzegali, ale w Excelu się „ekonomistom” Szczurka zgadzało więc wprowadzili. Dzięki czemu budżet zarobił 500 miliardów mniej niż w roku 2013. Rozrosła się za to szara strefa. W końcu rząd koalicji w służbie obywatelom.

Jakiś geniusz z ONZ stwierdził, że jedyne wyjście dla Europy to otworzyć granice dla imigrantów. Pomysł jest oczywiście znakomity. W Europie jest mimo wszystko zbyt bezpiecznie. Przydałoby się gdyby ktoś od czasu do czasu ostrzelał jakiś turystów, wysadził się w metrze. Wtedy marzenie wszystkich miłośników tolerancji i otwartości byłoby spełnione.

W Serbii zwolnią od 7000 do 15000 urzędasów. Widać, że nie są w Unii i nie muszą zatrudniać milionów do pilnowania przestrzegania dyrektyw i innych debilizmów.

I to tyle na dzisiaj.

czwartek, 05 marzec 2015 22:23

5 marca 2015 roku

I oto jest dzień, piękny dzień. Ostatecznie rozpadła się partia gumowego penisa. Klub poselski Palikmiotów nie istnieje. Taki oto los spotkał „trzecią siłę polityczną” po poprzednich wyborach. Mam nadzieję, że już nie będziemy musieli ich oglądać.

Wizyta Dekodera w Japonii przebiegła „w całkowitej zgodzie z zasadami protokołu dyplomatycznego” oświadczyło MSZ. Według oficjalnego stanowiska Dekoder nie wlazł na krzesło/fotel/podest tylko na mównicę, a rozpaczliwe machanie rękami Japończyków to jedynie wskazywanie miejsca na mównicy w którym ma stanąć. Bo jak wiadomo staje się metr od mikrofonu, i półtora metra nad nim. Każdy kto widział mikrofon o tym doskonale wie.

A co z Szogunem? „Słowa o szogunie były po prostu żartem, z którego śmiał się zresztą sam prezydent”. Wydawało mi się, że słaby to żart, jeśli bawi wyłącznie żartującego. Ale ja się nie znam. Prosty faszysta jestem.

Sztab Dekodera wymyśli, że zrobi wiec w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Dyrekcja Muzeum odmówiła. I w tym momencie włącza się do gry Ministerstwo Kultury. Dyrektorowi placówki zarzucano, że muzeum nie chce, by Komorowski zwiedził wystawę. Jak taki chętny do zwiedzania to niech jedzie i zwiedzi. Tyle, że bez wiecu jego zainteresowanie sztuką spada. Ale tutaj akurat nie Dekoder się skompromitował, tylko ministerstwo propagandowe.

Szef Związku Miast i Gmin w Województwie Świętokrzyskim zażądał od  wójtów, burmistrzów i prezydentów miast z województwa po 1000 podpisów poparcia dla Jarubasa. Jako typowy przedstawiciel PSL-u nie widzi w tym żadnego problemu. W normalnym kraju przestałby pełnić wszystkie funkcje publiczne. W IIIRP może rzucić „Nie róbmy z tego problemu. Mam prawo marszałka poprzeć, wielkiego przekrętu nie zrobiłem” i być zadowolony z siebie. Choć fakt. Ma prawo Jarubasa poprzeć. Po 16  i w weekendy może nawet stać na ulicy w Kielcach i zbierać podpisy. Pensję pobiera jednak za coś innego.

Premierzyca ma nowego doradcę do spraw mniejszości narodowych. Cygan z jakiegoś ichniego zespołu. Można w końcu ogłosić sukces aktywizacji zawodowej Cyganów. Zaiste olbrzymie kompetencje. Choć do kopaczowej zbieraniny pasuje jak ulał. Skoro taki ktoś może być doradcą to rzucę hasło: Zenek Martyniuk na wicepremiera!

Partia mająca w nazwie słowo „obywatelska” po raz kolejny wyrzuciła do kosza projekt obywatelskiej ustawy o sześciolatkach w szkole. Ciekawostką jest to, że szesnastolatek może decydować o zmianie płci, a rodzice nie mogą decydować o dziecku. Oczywiście nie byłoby problemu gdyby szkoły były przygotowane na przyjęcie sześciolatków. Nie są, a polska edukacja to temat na całkiem duży artykuł. Albo książkę. Jedyne sukcesy szkoła osiąga w zabijaniu w uczniach zainteresowania światem. Ale o tym może kiedy indziej.

Biedroń w Słupsku wymyślił parytety w... nazwach ulic. W mieście jest 26 ulic z męskimi patronami i „tylko” 16 z żeńskimi. Ma być równo! Jest kilka wybitnych kandydatek na patronki: Wanda Wasilewska, Róża Luksemburg, Julia Bystygierowa i nie zapomnijmy o bohaterce walki z kaczyzmem Barbarze Blidzie.

Giertych triumfuje: „Fakt na kolanach przed Sikorskim. Musi odszczekiwać za artykuł: "BOR wiózł pizzę". Sąd potwierdził, że MRS nie płacił kartą służbową za prywatę”. Ciekawa zbitka. Nie zaprzeczył, że BOR wiózł pizzę Sikorskiemu, tylko, że Twitter nie zapłacił służbową kartą. Tyle, że nie to było przedmiotem skandalu. Przynajmniej nie w tym momencie. Ale przecież ten człowiek liczy na to, że nikt tego nie zauważy.

Na koniec troska posła PiS o kasę państwa. Otóż zauważył on, że np. BlaBlaCar jest nieopodatkowane. Jeszcze. Bo pewnie okaże się, że nawet za wzięcie autostopowicza trzeba będzie płacić podatek. Nie mówiąc już o pomoc w zmianie koła na drodze. To już przecież pomoc drogowa.

I ten ostatni akapit utwierdza mnie w przekonaniu, że nawet jeśli PiS wygra w końcu wybory będę miał o czym pisać. Cieszycie się?

Dobranoc.

poniedziałek, 02 luty 2015 22:11

2 lutego 2015 roku

Sensacyjnie PSL wystawił własnego kandydata na prezydenta. Nazywa się Adam Jarubas i jest równie rozpoznawalny co Zenek Malinowski z budy numer 4 na targu w Wołominie. Zastanawia mnie jakim cudem mam traktować poważnie wybory, których nawet kandydaci nie traktują poważnie?

Karnowscy piszą, że Bańgowski został Grodzką aby zostać lesbijką. Czy jakoś tak. Wiadomo – kampania wyborcza musi stać na wysokim poziomie.

Grodzka u Olejnik podarło „W Sieci”. Przy okazji ujawniając cel swojej politycznej misji. Myslicie, że chodzi o takie pierdoły jak gospodarka, polityka zagraniczna, reformy państwa? A kogo to obchodzi: „Przeszłam całą korektę płci, to jest moja misja. Weszłam do polityki, by o tym mówić”.  Faktycznie najważniejsza sprawa w IIIRP.

GóWno jest zszokowane faktem, że Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznało nagrodę „swojemu” dziennikarzowi.  Jak Dekoder daje odznaczenia swoim dziennikarzom to wszystko jest w najlepszym porządku panowie moraliści? Tym bardziej, że SDP daje własne, a Dekoder Państwowe, więc – w teorii – nasze.

Jako, że górnicy dostali co chcieli to na drogi wyszli rolnicy. Zablokowali drogę pod Siedlcami. A to dopiero początek.

Przy okazji coraz częściej padają pytania skąd rząd wziął 100 milionów złotych dla Ukrainy, skoro nie ma 8 milionów złotych dla rolników. I jak teraz premierzyca z tego wybrnie. Obstawiam schowanie się pod kołdrę.

W Brukseli zatrzymano Słowaka, który chciał się widzieć z Prezydentem Wszystkich Europejczyków. Wielu by chciało, ale ten przyjechał przygotowany. W samochodzie miał broń i piłę łańcuchowa. Plus za akcję, plus za sprzęt, minus za wykonanie. Ale nie wiedziałem, że Donek zdążył już podpaść naszym sąsiadom z południa. Nie jestem zdziwiony, po prostu nie wiedziałem.

W Warszawie HGW remontuje Bulwary Wiślane. Budowa, jak to u Hanki jest opóźniona o tyle, ze nikt już nawet nie pamięta pierwotnego terminu jej zakończenia. Dzisiaj główny wykonawca, Hydrobudowa Gdańsk złożył wniosek o upadłość, a miasto rozwiązało z nimi  umowę. Coś niezdrowe jest to budowanie dla PO...

Policjanci wkroczyli dziś rano do mieszkań pięciu pracowników ośrodka sportu w Żarach. Powód? Jakiś mało rozgarnięty policjant zgubił obrączkę. Miesiąc temu. „Działania były adekwatne do sprawy. Ta sytuacja nie wyróżnia się na tle innych tego typu w skali kraju” - twierdzi lubuski odpowiednik Sokołowskiego. Ciekawe, jakoś nigdy nie spotkałem się z taką gorliwością w sprawach zwykłych obywateli.

W Zabrzu z kolei popisali się geniusze ze Straży Miejskiej. Chorego na cukrzycę, noszącego specjalną opaskę uznali za pijanego i odwieźli do izby wytrzeźwień.  Na opasce było napisane „mam cukrzycę”, ale przecież Norrisowie nie będą poniżać się do czytania. To pokazuje tylko jak pożyteczną służbą jest ta zbieranina.

Komornik odkupił traktor, który jego kancelaria podprowadziła rolnikowi za długi sąsiada. Zapewne nie z dobrego serca, a ze strachu. I dobrze. Niech się boi.

Na koniec coś pozytywnego. Polacy zdobyli brązowy medal Mistrzostw Świata w piłce ręcznej. Po meczu typu „trzy zawały, dwa wylewy”, po dogrywce pokonali Hiszpanię. W życiu już nie obejrzę meczu piłki ręcznej. To nie na moje nerwy. Na szczęście zbieranina ubrana w katarskie koszulki przegrała w finale z Francją.

Jan Tomaszewski w „Faktach po Faktach” zapowiedział zgłoszenie sprawy „reprezentacji Kataru” do specjalnej komórki Interpolu. Myślę, że powinien zgłosić tylko nie Katar a siebie i nie do Interpolu, a do szpitala zamkniętego.

To tyle na dziś. Dobranoc.

czwartek, 29 styczeń 2015 21:53

29 stycznia 2015 roku

PSL ma nowego posła. Jest nim znany polski rolnik John Godson. Jako, że to wciąż jego początki w Sejmie i trzecia partia – no dobrze póki co wstąpił do Klubu Parlamentarnego PSL – ma szansę pobić rekord. Na powitanie rzekł: „Z uznaniem patrzę na działalność PSL w kraju i w Sejmie. Starają się być partią zdroworozsądkową”. Pogratulować definicji zdrowego rozsądku.

Marcin Mastalerek – to gość, który zastąpił Hofmana w PiSie - stwierdził, że w ich sondażach Duda (kandydat nie związkowiec) ma 25% poparcia. Ciekawe czy aby sondaż nie był przeprowadzany wewnątrz partii.

W tegorocznych wyborach głosy będą liczone ręcznie. Systemu nie będzie, bo się nie zdąży... W sumie nie ma co się dziwić. Skąd PKW mogło wiedzieć, że w 2015 roku będą wybory? To jak z zimą i drogowcami.

A tego, kiedy wybory prezydenckie się odbędą dowiemy się w najbliższą środę. Mr Twitter tę radosną wiadomość ogłosi. Jakakolwiek by ona nie była, ktoś poczuje się nią urażony.

TNS zbadał nastroje. 53% Polaków uważa, że sprawy w Kraju idą w złym kierunku. 55% procent uważa z kolei, że gospodarka jest w kryzysie... W dodatku społeczeństwo nie wierzy w zmiany na lepsze. A przecież rządzących mamy idealnych. Widać społeczeństwo nie dorosło do tego poziomu.

W dodatku GUS opublikował raport, z którego wynika, że w końcu roku 2014 było nas mniej o ponad 12 tysięcy niż w roku 2013.  Emigracja i ujemny przyrost naturalny. Oby tak dalej szanowna elyto polityczna.

Australijczycy zainwestują 150 milionów dolarów i wybudują kopalnię w Ludwikowicach Kłodzkich. Ma tam znaleźć pracę 1500 osób. Czy oni do góry nogami chodzą? Przecież każde dziecko w Polsce wie, że górnictwo się nie opłaca!

Ruscy przelecieli się nad Kanał LaManche. W zasadzie prawie wlecieli w brytyjską przestrzeń powietrzną. Ładnie badają na ile mogą sobie z „silną i zjednoczoną” Europą pozwolić.

Rozwiązali również problem ginących na Ukrainie własnych żołnierzy i innych separatystów. Sprowadzili mobilne krematoria. Jak mawiał jeden z poprzedników Putina „Jest człowiek – jest problem. Nie ma człowieka – nie ma problemu”. Tam się nigdy, nic nie zmieni.

Temat dnia był jednak inny. Włoska delegacja nie wyszła z terenu obozu Auschwitz i ich tam zamknęli. Delegaci postanowili więc „wjechać z bramą” do budynku biurowego Muzeum, gdzie włączył się alarm. Z tego w sumie kompletnie nieistotnego incydentu zrobiono aferą co najmniej porównywalną z zabójstwem Kennedy'ego.

Dobranoc.

wtorek, 20 styczeń 2015 22:09

20 stycznia 2015 roku

Kongregacja ds. Duchowieństwa uznała, że biskup Hoser miał rację w sprawie pana Lemańskiego i nałożona kara suspensy jest słuszna. Lemański zapowiedział odwołanie.

Amerykański „Playboy” pisze o pani Ogórek. Wiążę z tym artykułem pewne nadzieje.

Tymczasem jej męża prokuratura oskarża o... przywłaszczenie sprzętu kuchennego o wartości pół miliona złotych. Wynosić to miał ze szkoły wyższej w której był kanclerzem. Ja rozumiem kamienice, kilometrówki, zegarki... ale garnki? Nawet za pół miliona.

Niemcy organizują kolejną pogaduszkę szefów MSZ o Ukrainie. Wezmą w nich udział szefowie MSZ Niemiec, Rosji, Francji i Ukrainy. Naszego wybitnego dyplomaty nie zaproszono. Jak zwykle zresztą.

Stowarzyszenie Obrony Poszkodowanych przez Bank Pro Futuris domaga się pomocy ze strony rządu dla osób, które zaciągnęły kredyty we frankach szwajcarskich. Aż brutalnie zapytam: a ktoś kazał brać kredyt we Frankach? „Frankowicze” mają ukończone 18 lat, pełną zdolność do czynności prawnych, więc ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny. Biorąc kredyt na kilkanaście lat trzeba brać pod uwagę „ryzyko kursowe”, prawda?

Poza tym i tak rata we Frankach wciąż jest niższa niż byłaby w złotówkach.

W TVP o sytuacji „biednych frankowiczów” wypowiedział się ekspert Mroczek. Ten z „M jak miłość”. Merytorycznie nie widać różnicy pomiędzy Mroczkiem, a kimkolwiek z rządu, więc nie ma sensu drążyć.

Szczurek też dzisiaj debatował o Franku. A co wymyślił? Dowiecie się jedynie z TVN i Polskiego Radia, gdyż w związku z transparentnością władzy tylko dziennikarzy tych mediów do siebie jaśnie pan dopuścił. Oczekuję podobnej afery, jak w sytuacji niewpuszczenia funkcjonariusza TVN do sztabu wyborczego PiS.

Jeden z moich faworytów – Szejnfeld  Adaś – wystawił na licytację WOŚP wycieczką dla dwóch osób do Brukseli. Co prawda Adaś wystawił, ale zapłacić mieliśmy wszyscy. Powstała więc akcja #spytajSzejnfelda i Adaś zasypywany jest pytaniami czy pokaże rachunki i co ma do powiedzenia na temat swojej działalności "charytatywnej". Odpowiedzi bym się nie spodziewał.

Socjolog UJ Jarosław Flis przebadał wyniki ostatnich wyborów i wyszło mu, że PSL w wyborach do Sejmiku dzięki wylosowaniu listy nr 1 i umieszczeniu na pierwszej stronie słynnej „książeczki” zyskał ok. 6%. I tylko ja mam wciąż wrażenie, że to jednak nie wina książeczek, a inteligencji społeczeństwa.

Od dzisiaj w Polsce możecie kupić najnowszy numer "Charlie Hebdo". Sprowadzono do nas 3 tysiące egzemplarzy. W cenie 40 zł za sztukę. Jak chcecie to kupujcie. Osobiście wolałbym te 40 zł przepić.

Piłkarze ręczni na Mistrzostwach Świata w Katarze wygrali z Rosją 26:25. O zwycięstwie z Rosją zawsze należy napisać, bo od lat zwycięstwa z nimi smakują szczególnie.

I to tyle. Dobranoc.

Strona 7 z 7