Przeczytaj u nas o temacie: Konfederacja
31 maja 2019 roku
Zaczniemy od razu z grubej rury. Sławek Neumann ujawnił „Wielki Projekt”, który pozwoli wygrać jesienne wybory. Taki projekt, po którym Kaczafi już się nie pozbiera. Tym „Wielkim Projektem” jest… integracja z Nowośmieszną. De facto oznacza to wchłonięcie tych, których praktycznie już nie ma, przez urodzonych zwycięzców. Ciekawe czy Grzesiu przyjmie tez dług Pihowiczów? A sam projekt? Zaiste godny Grzegorza I Wielkiego i gwarantujący sukces do tego stopnia, że przeprowadzenie wyborów wydaje się zbyteczne.
Premier Mati podarował rodzicom sześcioraczków samochód. Dziewięcioosobowy Volkswagen Transporter z pewnością przyda się tak dużej rodzinie. A Matiemu przyda się zapłacony przez obdarowanych rodziców podatek od darowizny.
PKP nie podstawi Owsiakowi dodatkowych pociągów na jego festiwal. Świecki święty – jak zawsze – jest oburzony działaniem. Wszystkie informacje o tym pomijają jedną kwestię: ile Owsiak chciał zapłacić za te dodatkowe pociągi? Osobiście sadzę, że wiem ile, ale chciałbym oficjalnego potwierdzenia, że te pociągi mu się po prostu należały.
Janusz Lewandowski postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami na temat wyniku wyborów. Poza tym, że stwierdził, iż „stało się coś czego nikt się nie spodziewał” (serio?) to powiedział jeszcze: „Zmobilizowała się ta część społeczeństwa, głównie na wsi, która ulega pedagogice plebanii, i telewizji Kurskiego. W tej pedagogice było bardzo dużo niechęci wobec tego, co nowe. To toksyczny osad w głowach ludzi, tym bardziej że jako kraj drenażu mózgów jesteśmy skazani na to, że będziemy prędzej czy później krajem nie emigracji, ale imigracji”. Wydaje się, że refleksji nad sobą nie wystarczyło na tydzień. Wspaniale i polecam dalsze takie postepowanie.
Szwedzka minister ds. społecznych powiedziała, że Orban prowadzi nazistowską politykę. Dowodem na to jest to, że Orban za urodzone dzieci nie daje gotówki, a odpis od podatku, który wyklucza dzieci imigrantów (ciekawe dlaczego?). Zastanawiam się w tym momencie co zrobią krytycy 500+, skoro okazuje się ono postępowe i europejskie. Ale ja nie o tym. Poczciwy Victor po usłyszeniu tych słów zrezygnował z leasingu od Szwedów myśliwców Gripen. Bohaterscy Skandynawowie stracili właśnie miliard dolarów. Tak kończą frajerzy, jak powiedziałby Peja. Tak robi się politykę zagraniczną panie Czaputowicz.
Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji zaleca, aby policjanci ruchu drogowego przestali używać wobec kontrolowanych osób formy „Pan/pani + imię” np. „Pani Grażyno" czy „Panie Januszu". Jak geniusze z Puławskiej piszą w uzasadnieniu „Może to wzbudzać dyskomfort i poczucie zmniejszonego dystansu”. Polecam powrót do formy „obywatelu”. Nie powoduje dyskomfortu, a jednocześnie wzbudza szacunek. Nie wiem co się dzieje w Komedzie Głównej, ale jakiś czas temu zatracono tam resztki logiki i rozumu.
Grzegorz Braun naczytał i nasłuchał się o sobie, że jest ruskim agentem i przejął się do tego stopnia, że postanowił złożyć na siebie doniesienie do prokuratury. Będzie śmiesznie, bo i prawicowego Michnika w osobie Sakiewicza trzeba będzie przesłuchać.
Rada Warszawy postanowiła, że wypłaci nauczycielom wyższe dodatki motywacyjne żeby zmniejszyć straty za strajk. Oczywiście dodatki będą wyższe rzez najbliższe trzy miesiące. Akurat na wrześniowy strajk się skończą. Zaiste przypadek.
Miłego Dnia Dziecka!
26 kwietnia 2019 roku
Jakże śmiałem zapomnieć o tym co najważniejsze? Otóż człowiek, który obalył komunę, niekwestionowany autorytet, geniusz, człowiek sam jeden inteligentniejszy niż cała Wielka Koalicja, mimo, że w niektórych kręgach znany jako Bolek postanowił stworzyć owe 10 przykazań. Konkretnie laickie 10 przykazań. Cóż, to była tylko kwestia czasu, gdy nasz geniusz zacznie uważać się za Boga… Wyobraźcie sobie, że Wasze wnuki będą przechadzać się w cieniu – wzorowanych na buddyjskich – posągach Wałęsy.
Rafał Czaskowski z dumą doniósł, że zakazał, zaplanowanego na 1 maja, marszu organizowanego Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Młodzież Wszechpolską oraz Konfederację. Uzasadnił to „zajęciem Placu Zamkowego w celu przygotowania do obchodów święta 3 maja”. Jak to Rafał było w kampanii wyborczej? „Warszawa dla wszystkich”? Pomijając już fakt, że sąd za chwilę uwali decyzję platformerskiego geniusza, to jeszcze – wzorem Wielkiej Poprzedniczki w sprawie ostatniego Marszu Niepodległości – zrobił manifestacji znakomitą reklamę. Brawo Rafał!
„Ja nigdy nie miałam z nimi żadnych kontaktów. Ja nie chcę się wtrącać ani do tej fundacji, ani do tych, którzy nią zarządzają, bo ja za mało o tym wiem” – to Róża Maria von Graff Zeppelin und Jungingen (z domu Woźniakowska) w sprawie Fundacji Otwarty Dialog. W ogóle nie zna, nic nie wie o sprawie. A jeszcze niedawno bywało tak:
Widzisz Lusia? A przecież już stary i dobry kardynał Armand Jean de Richelieu „Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam”. Reszta „przyjaciół” przecież reaguje tak samo.
A skoro jesteśmy przy znanych Francuzach to ichniejszy Rysiek Petru pobierający pensję prezydenta wymyślił reformę Strefy Schengen. Konkretnie to wyrzucić chce z niej państwa, które nie chcą przyjąć imigrantów. Emanuel, a z problemami wewnętrznymi w tym swoim upadłym kalifacie to już sobie poradziłeś czy „żółte kamizelki” wciąż chcą na tobie sprawdzić działanie pewnego urządzenia chętnie używanego w czasie Rewolucji (anty)Francuskiej?
W Poznaniu nauczyciele postanowili kontynuować kompromitację. Przyleźli pod urząd miasta żądając pieniędzy za czas gdy nie pracowali. Cóż, naprawdę jeszcze wam mało? Może jakąś piosenkę ułożycie z tej okazji? I koniecznie przebierzcie się za krowę czy co innego…
Korwin zaczął działać przed wyborami. W czasie okrągłego stołu o edukacji przedsatwił swoją receptę na szkołę: „Naprawa jest prosta: szkołą muszą rządzić rodzice, nie nauczyciele, nie politycy, nie urzędnicy, tylko rodzice. Przypomnijmy sobie, jak działała gastronomia za komuny. Beznadziejnie. Co zrobiono? Czy powołano Ministerstwo Aprowizacji Narodowej, czy powołano Kartę Pracy Kucharza? Czy ktokolwiek kontrolował menu? Nie, nikt tego nie robił i dlatego mamy dobrą gastronomię. Bo powstawały tysiące nowych restauracji i tysiące bankrutowały. Jeżeli nie bankrutują złe szkoły, nie może być dobrego szkolnictwa. Bankructwo jest oczyszczeniem ze złych elementów. Szkoły muszą być prywatne całkowicie i właściciele powinni się bać, że zbankrutują, a nauczyciel powinien się bać, że jak będzie zły, to go wyrzucą na zbity pysk”. I generalnie ma nawet trochę racji, ale… szkołą nie mogą rządzić rodzice. Przecież – patrząc na co poniektórych rodziców – żaden nauczyciel nie popracuje dłużej niż dwa tygodnie.
Dwie osoby od pruchnickiego „sądu nad Judaszem” dostały zarzuty „nieostrożnego obchodzenia się z ogniem”. Brawo! Teraz jeszcze tylko przybić im nielegalne zgromadzenie i nie wyjdą z pierdla przez 15 lat. Państwo polskie po raz kolejny zdało egzamin wstając z kolan. Czy jakoś tak.
W ramach walki o ekologię burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio postanowił zakazać… hot-dogów. Póki co tylko w miejskich placówkach takich jak szkoły, szpitale i więzienia. Podobno uliczni sprzedawcy buły z parówą nie są zagrożeni. Choć mam wrażenie, że na razie. Przy okazji dowiedziałem się, że w wymienionych wyżej placówkach mają tam „bezmięsne poniedziałki”. To już kiedyś było stosowane. Gdyby wielcy działacze PZPR wiedzieli, że będą ich naśladować w zgniłej Ameryce zapewne zawyliby ze szczęścia. Może zapytać o opinię Cimoszewicza?
I to tyle. W niedzielę wyjeżdżam na Majówkę, więc kolejny skrót dopiero po powrocie… Ale nie bójcie się, wracam 3 maja – akurat w dniu kiedy do stolicy przybędzie mesjasz we własnej osobie i powie coś ważnego. Może na tablicach przyniesie 10 laickich przykazań?
17 kwietnia 2019 roku
To czym zakończyłem wczoraj odpalono dzisiaj – trochę wcześniej niż przewidywałem i w innej formie – nie ma więc już czego ukrywać. Sympatyczny, europejski i wiosenny Robuś w 2000 roku miał pobić ukochaną mamusię i złamać jej szczękę. Tak twierdzą źródła na które powołuje się „Super Express”. Zresztą nie oni jedni. Nawet nie oni pierwsi, tylko historię zreprywatyzowali. I zrobili Robusiowł łzawe ocieplanie tego epizodu. A zdaje się, że kolejny zbawca polskiej demokracji okazał się zwykłym… gadżetem przynoszonym na konferencje prasowe przez Palikmiota.
„Nauczyciele przegrywają starcie z rządem - głównie przez własne związki zawodowe” – takie zdanie można przeczytać w GóWnie. A to oznacza, że strajk popierają jedynie najbardziej zatwardziali kodziarze. Na wyobraźnię działa zwłaszcza straszenie brakiem klasyfikacji maturzystów. Oczywiście Broniarz, jako zawodowy związkowiec – jak każdy zawodowy związkowiec losem nauczycieli, narażonych na rozmowy ze zirytowanymi rodzicami oraz uczniów, którzy stracą rok swojego życia jest zainteresowany dokładnie w tym samym stopniu jak miejski aktywista wygoda mieszkańców miasta. Jemu się kasa zgadza.
W PSL zorientowali się, że tracą wyborców na wsi, a wejście do Wielkiej Koalicji nie poprawiło ich sytuacji. Czyli po kilku miesiącach zrozumieli to, co każdy człowiek z IQ większym niż 45 wiedział od momentu wejścia PSL do tego tworu. Władek, nie będzie nam ciebie brakowało.
Redaktor Sakiewicz postanowił udowodnić, że jest Michnikiem ze zwrotem w przeciwnym kierunku i wypowiedział się o Konfederacji: „Jednak to, że oni nawiązują do najbardziej szkodliwych dla Polski haseł, jak wyprowadzenie wojsk amerykańskich, jak popieranie nazizmu, czy obrona Hitlera”. Naprawdę? Faszyzm, wszędzie faszyzm? Realizacja wskazówek z Czerskiej? Dodał również: „W Polsce odbiorą PiS-owi parę procent i dzięki temu powstanie pierwszy po 1989 roku rząd liberalno-lewicowy”. Nie wiedziałem, że nie było rządów liberalno-lewicowych… W zasadzie twierdzę, że były tylko takie.
Z kolei „Fakty” zapomniały wczoraj wspomnieć o Konfederacji, jako o komitecie uprawnionym do startu w wyborach. O „Razem” nie zapomnieli. To musiało być przeoczenie, bo przecież tak rzetelny program nie zrobiłby tego specjalnie…
W Krakowie postawili automat do skupu plastikowych butelek. Dokładnie takie same jak w Niemczech, Holandii czy Norwegii funkcjonują od wielu lat. Znając życie u nas i tak pojawią się problemy i automat zacznie żądać paragonów zakupu napojów w tym sklepie potwierdzonego przez kierownika działu z napojami.
Postępowy ból dupy nie ominął i Wielkanocy. Tym razem parówki piszą o biednej rodzinie, która nie ochrzciła swojego dziecka, a wysyła je święcić posiłki. Naprawdę uwielbiam ten postępowy ateizm. „Jesteśmy ateistami, ale Kościół ma robić to czego zażądamy: chrzcić, dawać śluby, grzebać, bo tak!”. I nie nawet nie zauważają swojego braku logiki.
I żeby nie było. Nie mam nic do ateistów, to w większości porządni ludzie. Ale ateiści-hipokryci bawią i irytują mnie na zmianę. Pominę, że większość z nich zawiesza ateizm na czas wszelakich świąt. W końcu co rodzina by powiedziała?
Myszka Agresorka mówi, że jak przejmie władzę to postawi prezydenta, premiera i wszystkich innych przed Trybunałem Stanu. To w zasadzie nudne stało się dwa lata temu. Teraz jest żenujące.
14 kwietnia 2019 roku
Dzień dobry, wróciłem. A gdzie byłem jak mnie nie było? Między innymi – po raz drugi już – w Brukseli, na zaproszenie europosła Dobromira Sośnierza (Konfederacja). Jako, że wyleciałem dość późno to nie załapałem się na prezentację „osiągnięć” włoskiego komunisty Altiero Spinellego, ale szczegółowo opisał to Wiktor Młynarz w tym miejscu.
Następnego dnia z kolei odbyła się prezentacja raportu przygotowanego na zlecenie Posła Dobromira Sośnierza "Polityka UE w zakresie równości płci”. Być może nic odkrywczego, ale bardzo ciekawie prezentowane przez Rafała Otokę-Frąckiewicza, Olivera Pochwata z „W Senisie” oraz samego Pana Europosła. Dowiedzieliśmy się m.in., że pionierki feminizmu były głęboko wierzącymi przeciwniczkami aborcji, dbały o rodzinę, a walczyły głównie o prawa wyborcze. Feministki, które znamy są owocem rewolucji seksualnej z 1968 roku. Jednak walka o równość płci w Unii osiągnęła poziom absurdu do tego stopnia, że wszystko – łącznie z dyrektywą dotycząca rybołówstwa – kojarzy się z prawami kobiet lub środowisk LGBTQWERTY. Potem Dobromir Sośnierz zarządził symulację europarlamentarnego głosowania. I to jest dopiero absurd! Głosuje się w tempie w jakim Usain Bolt. Tłumacze nie nadążają z tłumaczeniem, a prowadzący obrady przeważnie ogłasza wyniki głosowania nawet nie licząc głosów i ogłasza wynik zgodnie z rekomendacją odpowiedniej komisji. Tak właśnie powstaje europejskie prawo. Należy zastanowić się, czy aby polski Sejm jest naprawdę taki tragiczny…
Warto więc było jechać, poznać wielu ciekawych ludzi – dwóch rodzimych posłów, kilku kandydatów na europosłów, trochę dziennikarzy i ludzi znanych dotychczas tylko z twittera. A przede wszystkim zrobiłem sobie selfie z Grzegorzem Braunem.
Gdy ja baluję, nauczyciele strajkują. Strajkują to strajkują, ale czy muszą przy tym śpiewać? Przecież po tym strajku wszyscy nauczyciele muzyki powinni wylecieć ze szkoły dyscyplinarnie i z wilczym biletem. Nie wykluczam jednak, że płyta za strajkowymi przebojami ukaże się jako dodatek do GóWna czy innego Lisweeka.
Przy okazji strajku sławę zyskał portal „Moja Ostrołęka”, którego „redaktur” transparent wywieszony przez kibiców Legii zapraszający na mecz z Pogonią Szczecin „Ostrołęka jest zawsze z Wami” potraktował jako… poparcie dla nauczycieli. Bo jak wiadomo w Ostrołęce miesza 10 milionów ludzi i „dziennikarz” nie ma jak zweryfikować swoich przypuszczeń. Panu redkaturowi gratuluję – bez niego zapewne nikt nie usłyszałby o tym portaliku.
Mati Morawiecki podjął decyzję, że rosyjski żaglowiec „Siedow” ni może wpłynąć na polskie wody terytorialne. Przyczyną jest obecność na pokładzie ponad 70 studentów kerczeńskiego uniwersytetu morskiego, mającego swoją siedzibę na anektowanym przez Rosję Krymie. Wcześniej taką samą decyzję podjęły władze Estonii. Znając życie obecny rząd i tak będzie obwołany przyjacielem Putina, a żaglowiec zacumuje sobie we wrogo nastawionych do Putina Niemczech…
W Wielkiej Koalicji dzieje się pięknie. Jan Rolewski opuścił klub senatorów PO, Szejnfeld zrezygnował z kandydowania do Europarlamentu. Rulewski stwierdził, że nie może wspierać lewackich elementów w koalicji, a Szejnfeld strzelił focha z uwagi na miejsce na liście wyborczej. Znakomita robota Grzechu! Tak trzymaj!
Wielka afera bo Jean-Claude Juncker prawie podpalił kobietę na uroczystościach z okazji rocznicy ludobójstwa w Rwandzie. Popatrzmy na siebie! Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nikogo nie podpalił na rocznicy ludobójstwa.
Byłej wdowie Diduszko znowu przeszkadzał ksiądz. Tym razem na wielkanocnej sesji rady miasta. Chciałbym nawet wyjaśnić, że Wielkanoc jest świętem chrześcijańskim i ksiądz jest tam zupełnie na miejscu ale przecież nie zrozumie. Wciąż jednak uważam, że tego typu wojujący ateiści nie powinni mieć wolnego w święta religijne. Niech pracują ku chwale lewicy. Zaraz… lewica i praca? Ponosi mnie?
Biedroń krzyknął „Panie prezesie Kaczyński, idziemy po was!”. Niech sobie Sienkiewcza weźmie. On też szedł po kogoś. Może już do tego Białegostoku doszedł.
To tak pokrótce tyle – od jutra wracam na stałem, więc będzie łatwiej.
3 kwietnia 2019 roku
Na początku będę chwalił i wyróżniał. EuroPoseł Dobromir Sośnierz wykonał kawał dobrej roboty dostarczając wszystkim członkom tego mało szacownego grona „Raport Witolda” – czy przetłumaczony na angielski raport rotmistrza Witolda Pileckiego z Auschwitz. I tym sposobem zrobił więcej niż cała Polska Fundacja Narodowa od momentu jej powstania. Sośnierz dodał, że ma nadzieję, iż „po tej lekturze jeden z drugim zakrztusi się przy kolejnej próbie wypowiedzenia frazy >polskie obozy śmierci<”, natomiast ja mam wrażenie, że poseł nieco przecenia intelekt tej zbieraniny. Choć jak piszą w mądrej książce „..w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia”. Oby znalazł się chociaż ten jeden.
Dla odmiany wspomnę o Ryśku Petru. „Polski JFK” (pozdro GóWno!) jest przerażony możliwością wprowadzenia 35 dniowego tygodnia pracy. Szczerze mówiąc ja również! Pięciu tygodni w tydzień to nawet Pstrowski nie ogarniał, więc protestuję przeciwko takiemu rozwiązaniu.
Krzychu Rutkowski będzie szukał Marka Falenty, który nie stawił się na odsiedzenie wyroku. Może przy okazji znajdzie pytona? Albo złoty pociąg? Niech znajdzie cokolwiek. Choc osobiście myślę, że para Rutkowski-wróżbita Maciej mogłaby zawojować świat.
W Sejmie wystąpił Misio Szczerba – znany głównie z pakowania się do kibla bez kolejki – i zjechał „trzynastą emeryturę, bo emeryci otrzymają 888,25 złotych, czyli 1100 złotych brutto. W tym samym koleżanka partyjna Michałka niejaka Joanna Frydrych oznajmiła, że pomysł tego typu dodatku dla emerytów wymyślił Schetyna , a Kaczafi go zwyczajnie ukradł. Cóż… zdaje się, że Grzechu chciał oszukać emerytów. A szanowni państwo z Platformy mogliby w końcu ujednolicić przekaz, bo zwykły suweren mógłby zgłupieć, gdyby dla Tutsi i Hutu miało znaczenie co jest mówione, a nie przez kogo. Ale w obecnej sytuacji każdy z nich może mówić dokładnie to na co mają ochotę.
Na szczęście Platforma postanowiła wzmocnić swoje skrzydło intelektualne i pozwoliła na powrót po latach syna marnotrawnego. Pioter Misiło wrócił i został powitany z otwartymi ramionami. PiS już się nie podniesie!
Komisja Europejska wszczęła postepowanie przeciwko Polsce. Tym razem chodzi o system odpowiedzialności dyscyplinarnej wobec sędziów. Uważa, że narusza on niezawisłość sędziowską, nie daje koniecznych gwarancji, by chronić sędziów przed kontrolą polityczną. To wzruszające, że ten organ się tak o nas troszczy. Tylko straszenie po raz 1576 tym samym nie przynosi żadnego skutku. Heloł Unio, straszycie Polaków. Spytajcie dziadków rządzących w tym tworze jak to się kończy.
W Warszawie protestowała AgroUnia. Abstrahując od mojego zdania na ten temat, szczyt żenady postanowił osiągnąć minister rolnictwa Ardanowski Jan Krzysztof. Stwierdził on z wrodzonym talentem dyplomatycznym: „Odbyłem kilka rozmów z przedstawicielami protestujących i z przykrością muszę stwierdzić wielką pustkę intelektualną”. Tak Jasiu, można i tak. Jak się jest mną czy przeciętnym suwerenem, ale jako minister to jest żenujące niczym Legia w meczu z Wisłą.
Jak pewnie wiecie Adam Andruszkiewicz oświadczył się w Rzymie. Teraz tłumaczy dlaczego oświadczył się właśnie tam. Fascynująca historia. To, że tak „poważna gazeta” jak Super Express o tym pisze jest całkowicie zrozumiał, ale , że GóWno na stronie to kopiuje pokazuje, że poziom tych periodyków jest taki sam.
Poczta Polska nakręciła spot reklamowy. Spot ów pokazuje poziom na jakim znajduje się ta firma. Przełom lat 80/90 dwudziestego wieku. I nie, nie czepiam się pracowników Poczty, tylko osób decyzyjnych.
Parówki, klawiaturą funkcjonariusza Bagińskiego postanowiły bronić tej resztki OFE, której jeszcze nie zdemolował Tusk, a którą chce zlikwidować Morawiecki. Rzekomo jest to groźne dla naszych emerytur. Bagiński pisze, że „to nasze pieniądze” widać ma wszystkich za idiotów równych sobie i uważa, że zapomnieliśmy o słowach największego Europejczyka w historii Donalda T., który w 2013 roku raczył stwierdzić, że pieniądze zgromadzone w OFE i ZUS "nie są własnością Polaków", ponieważ polski system emerytalny jest systemem partycypacyjnym. Potwierdził to zresztą Trybunał Konstytucyjny pod światłą wodzą Rzeplińskiego. Naprawdę Bagiński masz ludzi za aż takich idiotów?
I tą optymistyczną bagieta kończę na dziś, bo coś mnie trafi.
22 marca 2019 roku
Pozwolę sobie zacząć od informacji z Warszawy gdzie pan prezydent Rafał postanowił, że konkurs na prowadzenie kawiarni i klubów nad Wisłą został rozpisany… dzisiaj. Co oznacza mniej-więcej, ze zostanie rozstrzygnięty w lipcu. Co ciekawe tylko dwa miejsca będą mogły organizować imprezy, ale muzyka będzie mogła mieć 70dB. I oczywiście koniec z imprezami pod gołym niebem. Tylko w środku! Wspaniałe zagranie Rafał. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to są „fajne i modne” miejsca. Tak „fajne i modne”, jak fajny i modny miał być prezydent Rafał.
Gowin zaapelował o ponadpartyjny sojusz i porozumienie, aby nakłady na naukę i szkolnictwo wyższe rosły szybciej niż zakłada Ustawa 2.0. Fantastycznie. Szkoda tylko, że realizacja pomysłów Gowina kojarzy się jedynie z chaosem. Za każdym razem.
Europejska polityka poniosła niepowetowaną stratę. Rysiek zapewnił, że nie będzie kandydował do EuroŻłoba. Co prawda głównym powodem jest to, że nikt go tam nie zaprosił, ale jednak żal, że Europa nie pozna tak wybitnej osobowości.
W Sejmie powstało koło poselskie Konfederacji. Zdaje się, że zasiada w nim z 5 posłów. Może nie dużo, ale więcej niż liczą wszystkich członków partie Teraz i Unia Europejskich Demokratów razem wzięte.
Kukiz i Kaczafi mają wystawić wspólne listy w jesiennych wyborach do Sejmu. I to by było na tyle jeśli chodzi o budowę nowej siły politycznej. Warto było spróbować, nie wyszło. A PiS ma szansę na tym zyskać.
We Francji jutrzejsze protesty „żółtych kamizelek” będą ochraniać żołnierze z antyterrorystycznej Operacji Sentinelle. Oficjalnie „nie mają uczestniczyć w zaprowadzanie porządku, tylko chronić bezpieczeństwa mienia i ludzi przed terroryzmem, oni tu po to są”. Francuska opozycja obawia się jednak, że żołnierze będę strzelać do demonstrantów. To może być ciekawa sobota w Paryżu. I kolejne punkty poparcia dla Macrona ulecą bezpowrotnie.
Umiłowana Georgette Mosbacher oznajmiła, że wizy do USA zostaną zniesione w tym, a najpóźniej w przyszłym roku. Termin chyba słyszę po raz pierwszy, ale o zniesieniu wiz słyszę „pół życia”, więc pozostanę niewiernym Tomaszem.
Na Alexanderplatz w Berlinie doszło do ustawki widzów dwóch youtuberów. Nie powiem, dawno nic nie zrobiło na mnie takie wrażenia, dlatego też zakończę na dziś.