Przeczytaj u nas o temacie: Arłukowicz

sobota, 19 grudzień 2020 22:47

19 grudnia 2020 roku

Dawno mnie nie było. Wybaczcie, okres przedświąteczny nawet w środku pandemii nie sprzyja śledzeniu pomysłów naszych ulubieńców. Pomimo ich olbrzymich starań, aby pozostać w centrum zainteresowania są ważniejsze kwestie. Robert Lewandowski też nie potrafi się zachować i odwraca uwagę od praworządności wygraniem plebiscytu FIFA na najlepszego piłkarza roku. W pełni zasłużenie zresztą. Miałbym ochotę zapytać pewnego futbolowego specjalistę gdzie jest w tym momencie jego Arruabarrena, ale niestety ów wybitny fachowiec zniknął z pola widzenia.

Zanim znajdzie się wymieniony wyżej fachowiec rząd postanowił zafundować nam kwarantannę. Rzecz jasna narodową. Od 28 grudnia do 17 stycznia zamknie galeria handlowe, sport będą mogli uprawiać wyłącznie zawodowcy, w sylwestra trzeba będzie pic od 19:00 do 6:00 rano i nie będzie można gościa bez krawata wyrzucić z domu. Oczywiście suweren przejął się wcale. Zresztą ciężko się dziwić, bo to kolejna odsłona działań pozorowanych. Realnym działaniem byłby lockdown, na jego czas zwalniamy wszystkich przedsiębiorców z podatków, zusów, czynszów i innych opłat, ale nie ma niczego. Zamknięte wszystko. Tyle, że do tego trzeba mieć jaja. I trochę rozumu. Skazani więc jesteśmy na dobijanie niektórych branż i działania podyktowane nastrojem wybitnych jednostek.

Śmieszniejsze od działań rządu są tylko pouczenia person typu Arłukowicz o tym jak wygrać z pandemią. Żąda godziny policyjnej w Wigilie i zamknięcia kościołów w Święta. Może Kaczafi zaproponowałby mu jakąś posadkę to zawarł by swoją jamę gębową?

Towarzyszka Lemapert ma koronawirusa. Ujawniło to TVP. Kolejna zbawczyni polskiej demokracji uznała, że to skandal, iż to wypłynęło. Tyle, że tu chodzi o kwestie bezpieczeństwa – ona przecież dalej by rezolutnie chodziła i zarażała. Ciekawe jak tam Donald się czuje? W rozmowie z Gównianymi Obcasami stwierdził, że boi się, iż ją zabiją. Pocieszę cię Martusia. Kaczafiemu potrzebna jesteś żywa. Nikt tak nie kompromituje całej idei tych protestów jak ty i twoje przydupasy. Z młodym, zdolnym Michałem Bonim na czele. Pan Donald już na kwarantannie?

Minister Czarnek wymyślił, że nie będzie na maturze egzaminu ustnego. Bo pandemia. Jasne, pandemia. Chce zwyczajnie protestujące przeciwko niemu Julki udobruchać, bo nie sądzę, że udałoby się zaliczyć jakikolwiek przedmiot wrzeszcząc „odpierdol się od mojej pizdy!”.

Mariusz Zielke, dziennikarz niezależny, uzbierał budżet niezbędny do nakręcenia filmu „Bezkarni”. Film, opowiadając 14 historii, będzie opowiadał o kryciu pedofilii w showbizesie. To tak można? Przecież pedofilia występuje tylko w Kościele, a artystom wolno więcej. Póki co zamieszania jest mniej niż przy filmie Sekielskich i obawiam się, że przejdzie bez echa. Media swoich mają ganiać?

„Miasto jest nasze” towarzysza Mencwela ma kolejny pomysł. Jak zwykle głupi i szkodliwy dla ludzi. Tym razem postanowili zwalczyć paczkoamty i kurierów. Te pierwsze „szpecą miasto”, jakby miasta zabudowywane bez jakichkolwiek założeń urbanistycznych dało się bardziej oszpecać, a ci drudzy powodują korki. Co więc powoduje? Paczkomaty miejskie umieszczone przy punktach przesiadkowych, tramwaje towarowe, które będą rozwozić towary po mieście nie zakłócając ruchu tramwajów (o tak, chciałbym to zobaczyć w Al. Jerozolimskich w Warszawie, gdzie ciąg tramwajowy jest praktycznie nieskończony. Ostatnio zlikwidowano taki tramwaj w Dreźnie), a zamiast swoim dostawczakami kurierzy mieliby rozwozić paczki rowerami cargo. Mógłbym prosić towarzysza Mencwela o przewiezienie takiej samej ilości przesyłek, które jeżdżą samochodem rowerem cargo w tym samym czasie? Jak mi udowodni, że to możliwe to go przeproszę. A co do paczkomatów – zamawia się do nich po to, aby wygodnie odebrać paczkę niedaleko domu. Jakby bolszewicy z „Miasto jest ich” przepracowali uczciwie jeden dzień wiedzieliby, że łatwiej wyjmuje się paczki z paczkomatu blisko domu niż jedzie się z nią przez pół miasta. Zachodzę w głowę dlaczego skoro tak bardzo przeszkadza im życie w mieście nie wyprowadzą się na wieś. Nawet na Mazowszu, w okolicach Węgrowa pokaże im taką, gdzie jest sześć chałup. Tylko obawiam się, że tam nikt nie będzie przyklaskiwał ich pomysłom, a załatwią to w sposób tradycyjny.

W Stanach mają kolejny problem. Konkretnie w NBA tym razem. Okazuje się, że pracuje tam zbyt mało trenerów-Murzynów. Jest ich siedmiu w trzydziestozespołowej lidze. Moim skromnym zdaniem kluby zatrudniają zwyczajnie najlepszych. Jeżeli biali są lepszymi trenerami to nie jest ani ich problem ani wina. Tutaj tez będzie równanie w dół?

Na szczęście nie wszystko stracone, bo paryski ratusz został ukarany finansowo za to, że na stanowiskach kierowniczych w tamtejszym ratuszu pracuje 11 kobiet i 5 mężczyzn (swoja drogą 16 stanowisk kierowniczych w ratuszu? Miękiszony, prawda Rafau?) co powoduje, że jest za dużo kobiet, bo, według francuskich przepisów, proporcje płci powinny wynosić maksymalnie 60:40. Normalny człowiek powie w tym momencie, że skoro kobiety bardziej na to stanowisko zasługują to dobrze, że je piastują. Fanatycy parytetów uznają, że kara słuszna. Feministki tradycyjnie będą się drzeć, że nie o takie parytety chodziło. Ja poza punktem pierwszym zauważę, że równościowa rewolucja już dawno przekroczyła punkt komiczny i szybuje w rejony nieznane ludzkości, a swoje dzieci zżera szybciej niż Pac-Man kropki.

I z tym Was zostawiam do poniedziałku…

piątek, 02 listopad 2018 20:46

2 listopada 2018 roku

Groby odwiedzone? Znicze zapalone? Z rodziną spotkane? Szczęśliwie popodróżowane? W czasie gdy Wy się obijacie, gdzieś daleko, w górskich wioskach Kaukazu prości ludzi zastanawiają się cośmy uczynili z naszą demokracją. Tak rzekła Bartek Arłukowicz po powrocie z Gruzji. Bartek wie bo nie dość, że był to kiedyś występował w TVN. A może mu się pomyliło, gdyż Gruzini są bardzo gościnni. Poczęstowali Bartka swoimi wyrobami i mu się uroiło.

Trochę mnie martwi, że w czasie gdy prawica była w Brukseli nikt nas o demokrację nie pytał… Celebrytów pytają nawet bezdomni. Nas nikt. Nikomu z moich znajomych też się to nie zdążyło. Albo więc unosi się nad nami zapach faszyzmu, albo otwarte granice to najgorsze co się mogło naszym elytom przytrafić. Wszystko można zweryfikować…

Hanka Gronkiewicz-Waltz podsumowała 12 lat swoich rządów. Wychodzi na to, że było super, a byłby jeszcze lepiej gdyby nie Kaczafi, który jątrzył. Przed referendum, które miało ją odwołać zrobiła nawet darmowe kible w metrze. Ale ja nie o tym… Raczej chodzi mi o miejsce tego eventu. Hanka podsumowywał swoją władzę w Muzeum Żydów Polskich. Miejsce idealne.

Marek Jakubiak odszedł z Kukiz’15. Niektórzy twierdzą, że odszedł zanim go wyrzucili. W sumie po ostatnich szopkach Kukiza nie można było spodziewać się czegoś innego. Zresztą Kukiz go pożegnał w słabym stylu: „Rozumiem, że zamierza stworzyć „PiS bis”, bo PiS-owską retoryką już od dawna się posługuje. To przez wypowiedzi właśnie Marka niektórzy dziennikarze przylepiali nam łatkę przystawki PiS, a my mamy mnóstwo pozytywnych pomysłów na zmiany w Polsce zupełnie odmiennych od PiS i PO”. Sorry Paweł, straciłeś kontrolę. Pisałem to już, ale powtórzę: szkoda.

Merkel spotkała się z Morawieckim. W skrócie kochamy się jak nigdy, jesteśmy strategicznymi partnerami i tym podobne pitu-pitu. GóWno zauważyło, że Angela nie krytykowała PiS. Muszą być strasznie rozczarowani.

Od 9 do 11 listopada w mieście Łodzi Hanka Zdanowska organizuje Igrzyska Wolności. Wbrew nazwie nie są to walki gladiatorów ku czci jej nie zamknięcia w więzieniu, a być czczą gadaniną o „odzyskaniu historii dla Polski obywatelskiej i odważnej, która nie musi poprawiać swojej historii, by czuć dumę z bycia polskim obywatelem”. Nie wiem o co chodzi, ale chyba o odbudowanie sowieckich pomników. Udział wezmą: Donald Tusk, Robert Biedroń, Kaśka Lubnauer i reszta menażerii w tym – jak piszą organizatorzy „historyk Bartłomiej Sienkiewicz”. Historyk… Urocze.

Przed drugo turą wyborów błysnęła Agnieszka Holland. „Mam nadzieję, że nie wygrają smoleńskie dzieci”. Ma na myśli oczywiście Kacpra Płażyńskiego i Małgorzatę Wasserman. Co ciekawe o Baśce Nowackiej takiego zdania nie ma. Straszne kulturalne te nasze elyty. Agniesiu, mogłabyś wyjechać i przestać się wpieprzać w nasze sprawy. I zabierz ze sobą Jandę. A co potem? Jacek Kaczmarski już odpowiedział:

„W testamentach, przy winie, krewni będą czytali:
>Chciałabym spocząć na Pére-Lachaise...<”

Wdowa Diduszko przeprowadziła wywiad z żoną Czaskowskiego. Dowiedzieliśmy się, że nie posłała dziecka do Komunii ponieważ...... Kościół nie wsparł walki o demokrację i wolne sądy. Gubię się już w tym czy kościół ma się wtrącać czy nie.

„Der Spiegel” twierdzi, że Liga Mistrzów już się kończy, a od 2021 roku będzie Superliga. Zamknięta liga dla 16 zespołów: Bayern Monachium, Real Madryt, Barcelona, Manchester United, Juventus, Chelsea, Arsenal, PSG, Manchester City, Liverpool oraz AC Milan miałby zagwarantowany udział w rozgrywkach do 2041 roku, a przez pięć pierwszych lat będą grać jeszcze Inter Mediolan, Atletico Madryt, AS Roma, Borussia Dortmund oraz Marsylia. Powodzenia. Mam nadzieję, że będzie to początek końca tej bańki.

czwartek, 08 luty 2018 21:41

8 lutego 2018 roku

PiS może sobie odpuścić wystawianie kandydata na prezydenta Warszawy. Oni naprawdę już zaczęli stawiać pomnik na Placu Piłsudskiego. Ze wszystkich głupich pomysłów jakie mieli ten jest najgłupszy.

Ku rozpaczy opozycji lekarze rezydenci podpisali porozumienie z ministrem zdrowia. W porozumieniu znalazły się m.in. zapisy o podwyżkach, pod warunkiem pracy w Polsce przez dwa lata po ukończeniu specjalizacji i zwiększenia liczby miejsc na studiach medycznych. A także parę innych rzeczy. Przedstawiciel rezydentów zakrzyknął, że po raz pierwszy od 30 lat widzi chęć na prawdziwą reformę służby zdrowia. Ale, że chłop przez 30 lat specjalizacji nie skończył?

Na szczęście Arłukowicz oznajmił, że to nic nie zmienia, bo i tak oddziały są zamykane. On wygrał Agenta (czy coś tam) i wie, że skoro porozumienie podpisano dziś, to oddziały nie powinny być zamknięte miesiąc temu. To logiczne.

Niemcy mają rząd. Koalicja CDU, CSU i SPD w końcu stworzyła coś czego od miesięcy Niemcy nie mieli. I w zasadzie byłoby mi z tego powodu bardzo wszystko jedno gdyby nie to, że Ministrem Spraw Zagranicznych został niejaki Martin Schultz. Mam ważnienie, że Nikita Chruszczow walący butami w pulpit w ONZ był jednak bardziej zrównoważony. Małe tego, Myszka Agresorka jest bardziej zrównoważona.

Jakiś kolejny odłam kodziarni czytał przed IPN „świadectwa udziału Polaków w Holokauście”. „Do dziś jeszcze żyją osoby, które doświadczyły w czasie wojny prześladowań zarówno ze strony nazistów, jak i polskich współobywateli. Dziś za mówienie o tym grozi im więzienie. Dlatego, korzystając z tego niesamowitego przywileju, jakim jest nieposiadanie doświadczenia Zagłady, chcemy własnymi ustami wypowiedzieć to, za co grozić będzie wkrótce akt oskarżenia” wrzeszczała jakaś histeryczka. Zapis „kto, wbrew faktom” widać nie jest za bardzo w tych kręgach zrozumiały.

Poza tym fascynuje mnie ich nienawiść do własnego narodu. Słyszeliście o niemieckich demonstracjach samobiczujących? Norweskich? Holenderskich? Ja też nie. Ale my mamy kodziarzy. Ależ oni muszą nienawidzić własnych dzieci, za to że rodzą się Polakami… Zaraz, zaraz… Może niejaka Waśniewska z Sosnowca była pierwszą polską kodziarą?

Ołeh Tiahnybok z partii Swoboda wymyślił, że nowelizacja ustawy o IPN: „zakładając ewentualny upadek Ukrainy, Polacy przedstawili de facto swoje roszczenia terytorialne wobec naszego kraju”. Wspaniale! Tylko  drogi ukraiński nacjonalisto, historia ze wschodu twojego kraju pokazuje, że do „odbicia” Lwowa wystarczy Janusz ze szwagrem. Pomijając już to, że nie może upaść coś co leży.

Odwołano cały zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Zwyczajne czyszczenie po Antonim czy grubsza sprawa? Pewnie okaże się wkrótce. Albo nie.

Na koniec będę chwalił decyzję podjętą w… Brukseli. Tak, w tym gnieździe żmij. Otóż Europosłowie przegłosowali rezolucję, która ma skończyć z debilizmem znanym jako „zmiana czas z letniego na zimowy”. Lub odwrotnie. Teraz sprawą zajmie się Komisja Europejska. Można więc oczekiwać zmian.

Już jutro rusza najlepsza liga świata. Rodzima e-klapa ma do rozegrania jeszcze 16 kolejek. I jest szansa, ż eto przedostatni sezon w tej idiotycznej formule z podizałem na grupy. Od sezonu 2019/20 do 16 najlepszych zespołów świata dołączyłyby 2 kolejne i mielibyśmy 18 drużyn, bez żadnych udziwnień. Popieram.

Jakoś tez jutro rozpoczynają się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczang. Grześ Schetyna czeka na 10 medali. Optymistyczna wersja w moim wykonaniu mówi 4, realistyczna 2. Jak się okaże, że Grzechu zna się lepiej zapiszę się do PO i zacznę chodzić na spędy KOD.

środa, 03 styczeń 2018 21:35

3 stycznia 2018 roku

W Polsce jest przerażająco! Tak stwierdziła w wywiadzie dla niemieckiej telewizji Róża Maria Barbara Goering von Jungingen. Dowiaduje się m.in. że PiS chce wszystko zniszczyć. „Jeśli tak dalej będzie Polska stanie się niedługo dyktaturą. Nie pozwolimy im na to”. A od narratora można usłyszeć: „Ci demonstranci widzą w Kaczyńskim demagoga, który chce ustanowić w Polsce państwo policyjne. Ci ludzie są regularnie aresztowani i prześladowani, nawet jeśli ich demonstracja została wcześniej zgłoszona władzom” a o samej Różyczce: „Ona walczy z przemocą policji i autorytaryzmem państwa, które wielu przypominają epokę komunizmu. Obecnie europosłanka PO jest potrzebna niemal wszędzie”. Muszę przyznać, że tow. Róża sprawnie pobrała nauki od samego mistrza propagandy z Berlina. „Przemoc policji”. Jak przestanę się śmiać to wstanę z podłogi.

Ku niezadowoleniu opozycji Morawiecki w swoją pierwszą zagraniczną podróż udał się do Budapesztu, a nie jak mieli to w zwyczaju poprzednicy, do Berlina. Oczywiście gdyby udał się do Berlina też byliby niezadowoleni, więc to tyle w kwestii opozycji. Premierzy Polski i Węgier się spotkali, pogadali, a Orban zapewnił, że żadnych sankcji nie poprze. Oczywiście to polityka i może zmienić zdanie. Na co Róża von Jungingen liczy. Poszłaby do Częstochowy w tej intencji, ale tam kibole niedługo przybędą i mogliby ją ostrzyc.

Wybitny, były minister zdrowia Arłukowicz dyskutował dzisiaj z innym wybitnym ministrem zdrowia Radziwiłłem o to, kto jest winny sytuacji w służbie zdrowia. Któryś z nich dwóch czy lekarze. Proponuję tradycyjnie uznać za winnych Żydów, masonów i cyklistów po czym rozejść się do domów. Bo poważna reforma służby zdrowia jest równie prawdopodobna jak wylądowanie kosmitów przed Waszym domem. Sprawdźcie czy coś nie ląduje, bo póki co w ramach konstruktywnej reformy Platforma złożyła wniosek o odwołanie Radziwiłła. Widać nie da się zmienić służby zdrowia. Można zmienić ministra. Ale to niczego nie zmienia.

We Wrocławiu „ktoś” pomalował tablicę w biurze poselskim PO. Towarzysz Myrcha stwierdził, że rachunek za nową tablice wyśle na Nowogrodzką. Ciekawe co zrobią jak PiS zacznie swoje rachunki do PO wysyłać. A ja obu stronom proponuję naprawdę – sorry, ale muszę napisać tak żeby zrozumieli – JEBNIJCIE SIĘ WSZYSCY W ŁEB I ZACZNIJCIE ZACHOWYWAĆ JAK DOROŚLI, ODPOWIEDZIALNI LUDZIE. Naprawdę chcecie żebyśmy się zabijali?

Według projektu MON w Wojsku Polskim będą mogli służyć transseksualiści. Jest to zgodne z wytycznymi raportu na temat Polski przygotowanego przez Europejską Komisję przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji. Panie Antoni, tak w życiu nas z tej Unii nie wyprowadzicie…

Od 1 stycznia można sobie sprawdzić na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości czy przypadkiem w naszej miejscowości nie mieszka przestępca seksualny. Są nazwiska, zdjęcia, miejscowość zamieszkania. Póki co protestów autorytetów nie widać.  A dla suwerena to całkiem ważna wiadomość.

18 stycznia  w Londynie, pod polską Ambasadą, odbędzie się manifestacja zorganizowana przez Nową Komunistyczną Partię Wielkiej Brytanii przeciwko „prześladowaniu polskich komunistów” z hasłem „antykomunizm nie przejdzie” w roli główniej.  Pomijając już, że antykomunizm – patrząc na skład parlamentu – już przeszedł, to nikogo nie ograniczmy. Przecież Brytyjczycy mogą sobie przygarnąć tylu komunistów ilu chcą. Nie miałbym nic przeciwko temu gdyby wszystkich z Europy Wschodniej zgarnęli.

A teraz na wszelki wypadek przeproszę. Nazwałem Sebixa Kulczyka Sebixem i teraz więcej zapłacimy (w zasadzie to zapłacicie, ja tam rzadko jeżdżę) za przejazd A2. O 2 grosze za kilometr autostrady zarządzanej przez Kulczyków. Od Nowego Tomyśla do Konina będzie to 60 zł. za jakieś 150 km. Drożej w Europie chyba się nie znajdzie. Znowu najlepsi! A umowa wciąż tajna… W związku z tym przepraszam.

W piątek ma odbyć się rekonstrukcja rządu. Jak co drugi dzień.

Transport publiczny w Warszawie ma nowe logo. Wygląda tak:

ztm logo

Trochę podobne do tego:

dziennik tv

Widać Hance przypomniało się jak była młoda i piękna. Ok, tylko młoda.

Dobranoc.

Hugues de Payns

czwartek, 12 październik 2017 20:59

12 października 2017 roku

Paweł Kukiz skrytykował projekt ustawy własnego klubu dotyczącej dostępu do broni. Uznał ją za liberalną i zrzucił niedopatrzenie na swój pobyt w szpitalu. Aczkolwiek i tak twierdzę, że ta ustawa, w tym kształcie nie ma szans na wejście w życie.

Rozumiem lekarzy-rezydentów. Ale żądanie mediacji od pary prezydenckiej i dopominanie się telewizyjnej debaty powoduje mój niepohamowany śmiech. I może debatę poprowadzić ma Arłukowicz, jako bezstronny lekarz? Mniej odlotów szanowni państwo, bo będziecie postrzegani jak element komediowy. Coś jak Rysiek Petru.

Przy okazji… Ewa Kopacz i Bartek Arłukowicz grzmiący, z sejmowej mównicy, na sytuację w służbie zdrowia to trochę jak Himmler i Strop żądający powstrzymania fali antysemityzmu. Tak, wiem, mocno przesadzone porównanie, ale przypomnę, że oboje byli ministrami zdrowia w jedynym układzie, który przetrwał dwie kadencje. I co? Nic. Macie wy coś takiego jak honor i godność człowieka?

Rysiek ostrzega, że PiS chce zakazać handlu również w sobotę. A może w ogóle zakażą handlu? A skąd ten geniusz to wziął? Z „Super Expressu”. A konkretnie z wypowiedzi szefa handlowej Solidarności, która to domaga się wszystkich niedziel wolnych. Wolną co drugą niedzielę skomentował: „o jak co druga niedziela wolna, to może i co druga sobota?” . I tak Ryśkowi wyszedł zakaz handlu w niedzielę… Popatrzcie na niego. Potem w lustro. I pomyślcie, czy każdy z Was nie byłby lepszy od niego. Tyle, że Wy jutro rano musicie wstać i iść do pracy, a on tradycyjnie rozpocznie dzień od wniosku o przerwę.

Ku radości gimboopozycji Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło rezolucję, w której wezwało Polskę, Rumunię, Bułgarię, Mołdawię i Turcję do przywrócenia rządów prawa. Bo inaczej wyrzucą wszystkich z Unii, nałożą sankcję i puszczą Norbiego. Za przyjęciem rezolucji było 42 darmozjadów, przeciwko 9. Przedstawiciel Ryśka i Grześka głosowali oczywiście za. Mam nadzieję, że ktoś wyciągnie ich nazwiska.

„Inflacja drenuje nasze portfele” grzmi TVN BiS. Przerażony czytam dalej: „We wrześniu inflacja wyniosła 2,2 procent w ujęciu rocznym, a w porównaniu z sierpniem tego roku ceny wzrosły o 0,4 procent”. Faktycznie, to już prawie Zimbabwe… Niedługo pewnie pojawi się banknot 10000 zł. z kotem Kaczafiego.

A teraz składam wniosek o przerwę i wracam w poniedziałek.
Hugues de Payns

piątek, 24 marzec 2017 23:15

24 marca 2017 roku

Już w sobotę cała Polska będzie protestować przeciwko PolExitowi i śpiewać – jak zauważyła Kaśka Lubnauer – „Odę do Młodości”. Przyjdą miliony suwerenów i będą protestować przeciwko nieistniejącemu problemowi. Typowa opozycja.

Na profilach (kropka)Nowoczesnej na spęd zaprasza sama Kryśka Janda mówiąc „Wszyscy z niepokojem patrzymy w przyszłość”. Wszyscy? Czy tylko ośmioprocentowy Ryszard?

„Polski rząd powinien podpisać Deklarację Rzymską bez względu na jej treść” rzekł przyszły premier Schetyna Grzegorz. Jak wiadomo Unia wyznaje znana z „Rejsu” zasadę: „Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki panie to nikomu... Nie podoba się. Więc dlatego z punktu mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie. Tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy”. I tak działa nowoczesna dyplomacja, a nie jakieś dyskusje.

Znany z TVN i bycia żenującym ministrem, nieco zapomniany Arłukowicz Bartosz dał głos. Okazało się, że zna się również na wojsku. Poza domaganiem się zwołania Ray Bezpieczeństwa Narodowego Bartuś stwierdził: „Dzisiaj w Polsce mamy do czynienia właściwie z rozkładem armii, mamy odchodzących generałów, prezydent państwa - już nie chcę się pastwić - ale udaje, że problemu nie widzi. Jego kancelaria zajmuje się tym, czy jadł kiełbasę na stoku, czy pomidora”. Zacznijmy od tego, że generałów wciąż mamy więcej niż Amerykanie. A co do kiełbasy… czy mnie się zdaje czy to elitarne media zrobiły z tego aferę?

Skoro przy mediach jesteśmy to… taki oto nagłówek z GóWnianego portalu:

Bez tytułu

Niby tacy nieugięci, stawiają się Merkel, a właścicielom szrotów pozwalają w Polsce rządzić!

Prezydium Sejmu ukarało finansowo pięcioro posłów Platformy. O dziwo nie za pajacowanie przez miesiąc, a za „naruszenia Regulaminu Sejmu, ale wcześniejsze, niezwiązane z wydarzeniami z 16 grudnia”. Tradycyjnie opozycja twierdzi, że wie lepiej za co została ukarana, a w ogóle jest to próba ich zastraszenia i zakneblowania. Tylko po co ktokolwiek miałby ich kneblować? Nikt lepiej ich nie ośmieszy niż oni sami…

Kaczafi knebluje też członków swojej partii. Na przykład wyrzucił jednego działacza za jego hobby. A chłop z zamiłowania jest aktorem i zagrał sobie w pornosie. Cóż za ograniczanie wolności osobistej! Oczywiście ów obywatel dowołał się od decyzji o usunięciu go z partii twierdząc, że… ktoś się pod niego podszył. Pewnie zaginiony brat bliźniak. Niestety dla niego sekretarz komitetu terenowego PiS w Sejnach go na filmie rozpoznał. Film oglądał wyłącznie w celach zbadania sprawy. Jasne.

Grupa „Sumienie narodu” zamiast marzanny spalił kukłę Żydówki. Dzięki Ośrodkowi Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych o istnieniu grupy „Sumienie narodu” dowiedziało się jakieś sto tysięcy więcej ludzi niż wiedziało jeszcze wczoraj. Wspaniała reklama. Geniusze z drugiej strony wrzucili film na Facebooka. Też wielkie gratulacje. Czasami mam wrażenie, że obie te grupy ściśle ze sobą współpracują, dzięki temu ktokolwiek o nich słyszy i uzasadniają nawzajem swoje istnienie.

Dobranoc.

poniedziałek, 01 luty 2016 20:53

1 lutego 2016 roku

Smutny poniedziałek... Nie dość, że jest poniedziałkiem, to Tomka nie ma w TV.

Mieszko I to pijak i złodziej! Tak orzekli senatorowie PO z niejaka panią Baśką Zdrojewską na czele. Baśka jest żoną Bogdana, kiedyś ministra kultury i dziedzictwa narodowego. A chodzi o dyskusję czy przy okazji 1050 rocznicy Chrztu Polski oddać hołd Mieszkowi. Baska stwierdziła, że „możemy się zaledwie domyślać, jak się zachowywał i kim był Mieszko I, na podstawie tego, jak się zachowywali inni władcy tego typu w tym czasie i na terenie tej części Europy. I możemy sobie powiedzieć… można domniemywać, że był to zabijaka i zapewne palił, gwałcił”. Pewnie Baśka nie wie, że w gwałtach to jego syn zasłużył się bardziej – niech GóWno zrobi wywiad z Przedsławą z Kijowa. A poza tym uwielbiam przykładanie XXI wiecznych standardów do wydarzeń, które miały miejsce w X wieku. Można domniemywać, że Mieszko nie opuszczał klapy w kiblu. To go całkowicie dyskwalifikuje.

Przy okazji dowiedzieliśmy się od pani poseł Pauliny Hennig-Kloski, że Mieszko I znaczącym królem był. A jako taki musiał jeździć na Rubikoniu! Czy muszę dodawać, że pani poseł jest z (der Punkt)Moderne?

Projekt „500+” został złożony w Sejmie. Przy okazji zaczęło się marudzenie, że nie dla wszystkich, a Swetru wymyślił, że złoży poprawkę uwzględniającą dochód rodziny. Bo wezmą wszyscy i Polska padnie! A może się coś w końcu ludziom od rządu należy, poza powtarzanym jak mantra „PKB rośnie, jest świetnie, ale wy musicie zacisnąć pasa”. Całe moje świadome życie to słyszę.

I przy okazji Bartuś Arłukowicz zarzucił PiSowi kłamstwo, że ”miało być dla wszystkich, a okazuje się, że dopiero na drugie dziecko”. Arłukowicz zarzucający kłamstwo komukolwiek. Ciężko sobie wyobrazić cokolwiek bardziej groteskowego.

Sąd w Warszawie uniewinnił Starucha. Człowieka, który miał sprzedać jakieś 10 ton narkotyków i inne takie. W związku z zarzutami, opartymi jedynie na zeznaniach niejakiego Haniora, spędził w areszcie 8 miesięcy. Akcja „Widelec”, Maciek Dobrowolski, Staruch... Piękne przykłady „demokracji według PO”. I braku jakichkolwiek politycznych nacisków na wymiar sprawiedliwości. Ale pamiętajmy, że to Ziobro zabił Blidę, a PO walczyła o wolność i demokrację!

Szydło wygwizdana na wręczeniu medali Mistrzostw Europy w piłce ręcznej! Wbrew temu co twierdzi Karnowski raczej nie gwizdali Niemcy. Aczkolwiek mam koncepcję, że każdy polityk potraktowany byłby w takiej sytuacji tak samo. Że przypomnę Dekodera po finale Mistrzostw Świata w siatkówce.

Swetru będzie organizował demonstracje „nie tak pokojowych i sympatycznych jak KOD”. Czyli co Rychu wzywasz do zamieszek? Obawiam się tylko, że uda mu się to raz. Bo może się okazać, że po spotkaniu z przeciwnikami trzeba będzie zrezygnować.

Wałęsa jednak nie weźmie udziału debacie na temat „Bolka”, którą sam zaproponował. Do Chile jedzie. Spotkać się z Tymińskim?

I chyba wystarczy...  

piątek, 12 czerwiec 2015 20:57

12 czerwca 2015

Dekoderowi przypomniało sobie, że jest prezydentem. Stwierdził to przed kamerami. Zapowiedział też, że to on, prezydent wyznaczy termin wyborów. Odbędą się w październiku. Tym sposobem zadziałał stabilizująco. We własnych oczach oczywiście. Tak naprawdę jedynie przedłuży agonię i panikę premierzycy. Nie jest to złe rozwiązanie. Zwłaszcza dla nas.

SLD zaapelował do Dudy, aby ten namówił Kaczafiego na poparcie wniosku o samorozwiązanie Sejmu. „Nie chcemy obserwować, jak ministrowie będą aresztowani” – powiedział Balt – podobno wiceprzewodniczący SLD. Dlaczego? Ja na to popatrzę z prawdziwą przyjemnością.

Skoro jestem już przy Kaczafim – funkcjonariusz Noch z parówek zarzucił mu nienawistne milczenie w sprawie afery podsłuchowej. Jak tak można prezesie? Zamiast przyglądać się jak sami toną należy pójść na dno razem z nimi.

Arłukowicz stwierdził, że podał się do dymisji bo był u Sowy po godzinach ze znajomymi. Choć oczywiście nie wie czy został nagrany. Widać dymisja z uwagi na bycie żenującym ministrem nie przyszła mu do głowy.

Sejm znowelizował ustawę hazardową. Minister Finansów będzie mógł określić co jest grą losową, zakładem albo grą na automacie, firmy zagraniczne będą mogły legalnie działać w Polsce i takie tam. Nie wiem czy będzie można grac w Internecie. Ale nie to jest najciekawsze... Najciekawsze jest to, co na Twitterze napisał Przemek Wipler:

wipler przeprasza

Nigdy nie zrozumiem jak można pomylić przyciski. Jak zostanę posłem to może się dowiem. Biorąc to pod uwagę nigdy się nie dowiem.

Naczelna Izba Lekarska uznała, że Chazan nie naruszył etyki zawodowej odmawiając aborcji. Tyle, że wyrok społeczny został już wydany. Dzięki mediom głównie. Chciałbym zobaczyć minę HGW po tej opinii. Inteligencji na jej twarzy jak zwykle się nie spodziewam.

Dekoder hurtowo podpisuje umowy o pracę z ludźmi do tej pory pracującymi w Kancelarii Prezydenta na podstawie innych umów. Ma szansę w ten sposób zdemolować budżet Kancelarii i – z braku pieniędzy na odprawy – uniemożliwić wymianę kadr. Czyli Dekoder zachowuje się jak typowy POwiec. A przecież nie ma z nimi nic wspólnego.

W Warszawie się wzięło i znowu popaliło. Najpierw zapaliły sie podkłady tramwajowe na Moście Gdańskim. O dziwo ogień został ugaszony zanim most przestał istnieć.

Potem spalił się ford transit Straży Miejskiej. Zawsze bawią mnie wszelkie nieszczęścia tego zbędnego tworu, dlatego o tym piszę. Przypomniało mi się, że dawno żaden autobus nie płonął....

To tyle na dzisiaj.

środa, 10 czerwiec 2015 21:15

10 czerwca 2015 roku

To miał być dzień jak co dzień. Ale premierzyca przejęła się tym, co Stonoga nawywijał...

Po publikacji przez niego akt śledztwa najpierw Bartek Spacerowicz wycofał się z życia publicznego. Przestraszył się ujawnienia wszystkich jego danych. To jest prawdopodobnie metoda na dobrą pracę rządu. Wtedy czują szacunek do społeczeństwa.

Ale prawdziwa bomba wybuchła popołudniu. Premirzyca łamiącym się głosem, niemal płacząc ogłosiła, że do dymisji podali się Biernat, Arłukowicz, Karpiński, Cichocki i kilku wiceministrów. Odszedł też Vini, który ostatnio był szefem doradców premiera. Co ciekawe o dwóch pierwszych nie ma słowa na taśmach, ani w aktach.

Ostatni poległ Mr Twitter. Dymisję uzasadniał „działaniem dla dobra PO”. I jestem mu wdzięczny za tę chwile szczerości. W końcu uczciwie przyznał, że stawia dobro partii ponad dobro Państwa. Cały Sołtys Chobielina.

Premierzyca przeprosiła... Ale spokojnie. Nie za to jak ta banda kupczy Polską, tylko przeprosiła wyborców umiłowanej partii, że się o tym dowiedzieli i musieli słuchać nagrań. Także wszystko w normie. Nie zmądrzeli nic. Ostatnim tchnieniem chciała krzyknąć „Przecież nic się nie stało!”, ale nie wyszło. Wsadź sobie Ewka te przeprosiny w buty. Wyższa będziesz.

Co się wydarzyło przez rok, że ujawnienie akt spowodowało tak histeryczną reakcję? Przecież cała afera była już dawno zamieciona pod dywan, a tu nagle Stonoga wyskakuje, ujawnia akta i nagle dymisje. Wygląda to na rozpaczliwą próbę ratowania stołków.

Przy okazji premierzyca zapowiedziała, że nie zatwierdzi sprawozdania Seremeta i będzie próbowała go odwołać. Szkopuł w tym, że potrzebuje do tego 2/3 głosów Sejmu. Szanse na to, że się uda są tylko nieco mniejsze niż na 6 w Lotto. Żeby było ciekawiej, sprawozdanie dotyczy roku 2014, a akta latają po necie podobno od marca.

Oglądanie telewizji było dzisiaj sama przyjemnością, gdyż wszędzie był Niesioł. Był i ułożył wybitne zdanie: „pisowski jazgot, kłamstwo, nienawiść, spocone, łapczywe ręce, które się wyciągają po Polskę” - on tego naprawdę w jednym zdaniu użył. Pełen szacun Stefan!

Nawet Żakowski zmienia front, mówiąc, że premierzyca powinna zacząć konferencję od ogłoszenia własnej dymisji. Do Kuźniara oczywiście nie dotarło nic. A raczej nie dostał jeszcze od szefów TVN nowych wytycznych jak ma myśleć i wciąż twierdzi, że „wulgarny wariat rozwala rząd nowoczesnego kraju w środku Europy zestawem małego szpiega: facebookiem i dyktafonem”. Przykra historia Jareczku. Jakbyś wiedział coś więcej niż to co przeczytasz z promptera to byś mógł się dowiedzieć, że rządy upadały z bardziej błahych powodów.  To, że rząd przewodniej siły przetrwał rok świadczy o jego przekonaniu o własnej zajebistości. Zweryfikowanej podczas „zwycięstwa Dekodera w pierwszej turze”. Zawdzięczają to również naszemu lenistwu... Przecież po ujawnieniu nagrań w zeszłym roku pod kancelarią premiera powinny być tysiące ludzi, a kilkaset, a Tusk i reszta powinni być wywiezieni na taczkach. Niestety większość wolała zostać w domu. Sorry Szanowni Państwo, ale internet jest tylko środkiem do osiągnięcia celu. Czasami trzeba się ruszyć.

Rodzi się pytanie: czy znajdą się tacy głupcy, którzy będą chcieli być ministrami w tej sytuacji? Oczywiście! Mówi się o powrocie ministry Muchy na przykład. I pomyśleć, że kiedyś myślałem, że jest inteligentna... Mr Twittera ma zastąpić Margo Kidelho. Wybitna osobowość jak na drugą osobę w państwie przystało...

Obie kandydatury z gatunku „zasłyszane w kolejce po bułki” więc nie należy ich traktować jako pewnych, tym bardziej, że i o Schetynie jako marszałku w TVP Info słyszałem.

A jeśli nikt z PO się nie zgodzi to w PSL przestępują z nogi na nogę.

Z innych tematów to TVP ma nowego prezesa. Jest nim Janusz Daszczyński. A co z „nieszczęsnym stryjem” niedawnego kandydata na prezydenta? W kolejce po bułki mówią, że w ambasadory idzie.

Wczoraj pisałem o tym, że GóWno wypowiada wojnę tabloidom, a dziś SuperExpress opublikował artykuł pt. „Gazeta Wyborcza zniszczyła mi życie”, którego bohaterem jest były rzecznik prasowy łódzkiego pogotowia, oskarżony kiedyś przez GóWno w aferze „łowców skór” i oczyszczony z zarzutów przez sąd.

Mówiłem, że nie mają prawa tego wygrać? Podejrzewam, że to dopiero początek.

Tyle na dzisiaj. Zdaje się, że to początek końca partii „młodych, wykształconych”. Nadchodzi nowoczesna partia młodych wykształconych.

poniedziałek, 05 styczeń 2015 17:20

5 stycznia 2015 roku

Wybaczacie, bo zgrzeszyłem. Stchórzyłem. Nie obejrzałem Lisa. A gościł samego Michnika. Tych dwóch gigantów w jednym miejscu było ponad moje siły.

A teraz do rzeczy.

W służbie zdrowia wciąż burdel i zamknięte przychodnie. Rząd się nie ugnie. Nawet funkcjonariuszka Wielowieyska twierdzi, że rząd się uginać nie może! Jakże inny punkt widzenia miała w 2007 roku gdy żądała od rządu aby – w analogicznej sytuacji – się ugiął. Ale wtedy rządzili faszyści z PiS.

Swoją drogą jeszcze chwila i internet będzie zakazany. Jak go nie było, to takie rzeczy bywały tylko w prasie, a jak wiadomo „gazeta żyje jeden dzień”. A chamstwo z internetu wszystko wyciągnie...Tak być nie może.

Chobieliński baron wydał sobie 266 tys. złotych swojemu znajomemu za konsultacje anglojęzycznych przemówień. Oczywiście, nie jego prywatnych 266 tysięcy, a naszych. Średnio 19 tysięcy za przemówienie. Poza marnowaniem publicznych pieniędzy ciekawe jest jeszcze jedno... Absolwent Oxfordu nie jest w stanie sam sobie przemówienia po angielsku napisać?

Matthew Tyrmand (syn Leopolda) określił przedsiębiorczość Sikorskiego jako "Zachowanie obrzydliwego oszusta". Wypowiedź tę zacytował Onet. Radzio więc będzie skarżył Onet. A kto będzie reprezentował Sikorskiego? Oczywiście najnowsza maskotka salonu Roman G.

Na szczęście jest Ewa Kopacz. Do obu powyższych problemów podeszła po swojemu. Siedzi pod kołdrą i czeka aż niebezpieczeństwo minie. A gdy już minie czeka ją wywiad do poważnej gazety: „Gala”, „Życie na gorąco”, a może i sesja dla „Playboya”.

Ale żeby przypomnieć co uważała kiedyś mały filmik:
http://youtu.be/sgr7iMM9N6A

Tak, to premierzyca. Tylko bez botoksu.

Dodam od siebie, że ta pani jest liderem w mojej prywatnej kategorii „najgorszy premier 25-lecia”.

Ukochany rząd wpadł na to, że benzyna jest za tania. W związku z tym należy wprowadzić nowy podatek. tzw. "opłatę zapasową". Płacić ją będą producenci paliw na rzecz stworzonej przez rząd PO-PSL Agencji Rezerw Materiałowych. Jest nowa agencja, nowe stołki to i nowe źródło do dojenia trzeba znaleźć.

Bieńkowska też udzieliła wywiadu dla „Vivy”. Przyznała,że wróżka postawiła jej horoskop. W końcu wiem skąd w PO biorą prognozy budżetowe i cała resztę swoich pomysłów... Może od razu wróża Macieja zróbmy premierem... Gorzej nie będzie.

Julka Pitera też jest wkurzona na lekarzy. Uważają, że prowadzą wojnę z państwem. Państwo to Arłukowicz jak widać... Dodała „Zastanawiam się, czy żyję w poważnym kraju, czy ktoś sobie robi happening”. Więc jej odpowiem. Od 8 lat ty i twoi wspólnicy robią z tego kraju jeden wielki happening. Więc nie żyjesz w normalnym kraju tylko w matrixie wytworzonym przez siebie.

Szczurek dostał nagrodę. „Finance Minister of the Year 2015” - taki oto tytuł przyznał mu brytyjski magazyn "The Banker". Magazyn wskazuje bowiem na wyjątkowy sukces naszego kraju na przestrzeni minionych 25 lat od odzyskania pełnej suwerenności. W ocenie Brytyjczyków, osiągnięcia polskiej gospodarki i sektora finansów powinny stanowić wzór nie tylko dla państw byłego Bloku Wschodniego, ale i Europy Zachodniej.

A teraz powinni redakcję zapakować w samolot i kazać przez pół roku żyć w IIIRP jak szary obywatel. Ciekawe czy optyka by im się zmieniła?

Na koniec (choć mógłbym jeszcze długo, bo niby drugi pracujący dzień roku a natężenie debilizmów przekracza wszelkie granice) przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego dla Polski na ten rok. A co? W czymś gorszy od Bieńkowskiej jestem? Proszę: chaos polityczny będzie jeszcze większy (tutaj nie trzeba być jasnowidzem), służby mają „papiery” na PO i tym podobne atrakcje. W sumie żadne zaskoczenia.

Kończę na dziś. Dobranoc.

Podsumowanie roku w toku...

Strona 1 z 2