środa, 06 marzec 2019 22:19

6 marca 2019 roku

Napisał

Kodziarze, UBywatele i cała opozycja sikała z radości gdy towarzysz sędzia Łukasz Biliński z warszawskiego sądu rejonowego w Śródmieściu uniewinnił 40 osób, które 15 sierpnia 2017 blokowały marsz organizowany przez ONR i Młodzież Wszechpolską. Towarzysz sędzia oświadczył, że blokada legalnej manifestacji nie jest czynem szkodliwym społecznie, bo ONR i Młodzież Wszechpolska „są postrzegane przez pryzmat tego, co robiły przed II wojną światową”. Cóż, kodziarstwo widzi w tym „wolne sądy” i „sprawiedliwy wyrok”, a ludzie rozsądni widzą głupotę i niebezpieczeństwo. Bo czy nie nie jest to przypadkiem wstęp do ograniczania wolności zgromadzeń (o czym wrzeszczy KOD), czy inny sędzia nie ogłosi za czas jakiś, że danie w ryj Kryśce Pawłowicz „nie jest szkodliwie społecznie”. Albo może się okazać, że spalenia kodziarskich namiotów pod Sejmem nie jest szkodliwe społecznie, a wręcz jest walką o oczyszczania miasta. Kodziarze nie widzą, że każdy kij (oprócz procy) ma dwa końce?

Adaś Bondar (niedo)Rzecznik Praw Obywatelskich oświdczył, że otrzymał 1600 skarg na hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna”, które pojawia się w paszporcie i on uważa, że nie powinno go w paszporcie być. Adaś nie wyjaśnia, która część tego historycznego hasła jego i skarżących brzydzi najbardziej. Bo, że nie mają nic wspólnego z żadną z nich to więcej niż pewne.

GóWno odkryło po co jest ustawa o słynnej już 13 emeryturze dla emerytów. To dla Kaczafiego, bo on też ją dostanie! Człowiek, który trzyma w ręku miliony, magnat i człowiek, który decyduje o budowie wieżowców w Warszawie połasił się na 1100 złotych brutto? Halo Czerska tu Ziemia, narracja się wam rozjeżdża bardziej niż kolory w telewizorze Rubin 714.

rubin

Dwanaście partii z dziewięciu krajów domaga się wyrzucenia Fideszu z Europejskiej Partii Ludowej. Powody oczywiście standardowe: konstytucja, demokracja, wolne media… znacie je wszystkie. Dodajmy, że członkami EPP jest 80 partii. Także 12 to chyba nie jest większość. A i Orban mógłby się średnio przejąć sytuacją…

Najciekawszym wydarzeniem ostatnich dni jest powstanie tworu o nazwie „Stowarzyszenie zlinczowanych art. 42”. W swoim manifeście piszą m.in., że „nikt nie może być publicznie osądzany – w tym potępiony medialnie – zanim nie osądzi go wymiar sprawiedliwości. Nikt nie może być publicznie – w tym medialnie – linczowany za swoje czyny”. Wspomniałem już, że za stowarzyszeniem stoi niezastąpiony Mateusz Kijowski? Pewnie nie, więc wspominam. Spodziewam się zbiórki na działalność. Czekam teraz na dołączenie do tego tworu MaxiKaza Marcinkiewicza.

zlinczowani

I w ten sposób płynnie przechodzimy do umiłowanych feministek. „Akcja demokracja” wymyśliła, żeby zmienić nazwę ronda tego „faszysty” Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet. Na poparcie swojego pomysłu zrobiły nawet ankietę. Cóż, nie pykło…

rondo praw kobiet

Z kolei na 8 marca feministki wymyśliły coś, co wzbudzi do nich ogólną sympatię kilkuset tysięcy ludzi. Od 17:30 zostanie zamknięte wyżej wspomniane rondo bo te… hm… geniuszynie (to wystarczająco mało dyskryminujące i nowoczesne?) wymyśliły tam dyskotekę. W piątek popołudni, dokładnie w centrum Warszawy na rondzie przez które przejeżdża 9 z 26 warszawskich linii tramwajowych oraz 14 linii autobusowych. Mnie to cieszy, ja tam nie bywam, ale te idiotki będą jeszcze bardziej kochane.

Coraz więcej stacji radiowych w Kanadzie i Nowej Zelandii przestaje puszczać piosenki Michaela Jacksona, z uwagi na jego pedofilskie skłonności. Redaktor Sekielski zaapelował o to samo do Radia Zet i RMF.FM. Tymczasem w telewizji wciąż można obejrzeć filmy pewnego znanego reżysera, który od wielu lat boi się pojechać do USA…

Pamiętacie tego super-fajnego premiera z Kanady. Tak, tego, który miał takie fajoskie skarpetki. Otóż ten fajny premier wywierał naciski na prokurator generalną, aby ta zamknęła sprawę kanadyjskiej firmy, która korumpowała urzędników na całym świecie, ale główna sprawa dotyczyła Libii. Kanadyjczycy po wypłynięciu tych informacji podobno już nie kochają tego fajnego premiera.

Na koniec smutna wiadomość. „Twój weekend” – gazeta, która dla każdego młodego chłopaka, dorastającego kiedyś tam była pierwszym kontaktem z erotyką (nie było Internetu ani nawet Czaskowskiego) – została reaktywowana. Oczywiście nawet to w dzisiejszych czasach zostało zohydzone. Oto zapowiedź: „Zupełnie nowa odsłona tytułu, który przez ponad 20 lat kojarzony był z nagością i erotyką. W przeciwieństwie do poprzedniego wcielenia, tym razem w magazynie znajdziemy historie kobiet, które warto docenić za znacznie więcej niż ich ciało. Znajdziemy w nim teksty poświęcone równouprawnieniu, poradnik o tym jak nie przekraczać granic w życiu codziennym oraz słownik pojęć odnoszący się do traktowania kobiet i mężczyzn”.

Idę sobie pochlipać w kąciku…

Czytany 2176 razy
Więcej w tej kategorii: « 5 marca 2019 roku 7 marca 2019 roku »