piątek, 21 marzec 2014 15:59

21 marca 2014 roku

Napisał

Późno bo późno, ale jednak trzeba wziąć się do roboty.

Minął 21 marca 2014 roku. Pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, Dzień Wagarowicza. Muszę stwierdzić, że za moich czasów był huczniej obchodzony. Początek lat 90-tych był wręcz legendarny. Teraz jak widać nie potrafią się bawić.

Za to najwybitniejszy mąż stanu w historii o kryptonimie PDT był dziś bardzo aktywny.

Najpierw wypowiedział się o ustaleniach biegłych o ustaleniach biegłych m.in w sprawie gen. Błasika. „Polska komisja i polska prokuratura nigdy nie zgodziły się z tezą o nietrzeźwości gen. Andrzeja Błasika, więc niczego po polskiej stronie nie musimy prostować. Od początku zakładaliśmy, że niektóre fragmenty raportu MAK są w najlepszym przypadku niesolidne, jeśli nie coś gorszego”. Albo ja mam tak wielką sklerozę, albo łże bardziej niż kiedykolwiek. Co jest bardzo niebezpieczne w erze internetu. Agora może zmienić wyłącznie swoje artykuły...

Następnie Najdoskonalszy razem z Arłukowiczem uratowali służbę zdrowia. Nie będzie kolejek, limitów (póki co tylko na leczenie onkologiczne), pacjent będzie objęty programem stałej opieki długofalowej przygotowanym przez specjalistę. A jak to nie pomoże wprowadzi się ustawę zabraniającą chorowania.

Ojciec Narodu spotkał się również z protestującymi w Sejmie rodzicami dzieci niepełnosprawnych. Rodzice przypominali Tuskowi, że obiecywał im już pieniądze, że brakuje im środków na leki, że nie stać ich na rehabilitację. Bezczelni. Przecież jak Pan Premier obieca to obieca. Po co drążyć? Nawet padło stwierdzenie „Panie premierze, jest pan kłamcą!”. Zastrzelą kobietę za zdradę tajemnicy państwowej...

CBA wpadło na nową aferę w rządzie. Tym razem w ministerstwie sprawiedliwości. Kontrola CBA wykazała nieprawidłowości w zamówieniach publicznych na marne 100 milionów złotych. Naprawdę, nie bądźmy takimi materialistami.

Oglądając Putina mam wrażenie, że bardzo bawi go zachowanie tych idiotów zwanych „zachodnimi mężami stanu”. I zapewniam, że na jego miejscu tez bym się śmiał.

Na koniec dwie wiadomości ze sportu.

Ważniejsza jest ta, że Piast Gliwice (piłkę kopią. Znaczy teoretycznie są na 12 miejscu w polskiej - pożal się Boże - ekstraklasie) ma nowego dyrektora. Został nim znany, ceniony oraz szanowany przez wszystkich Zdzisław Kręcina. Zasłynął m.in stwierdzeniem, że podczas drzemki w samolocie pojawił się element chrapania. Z takim dyrektorem Piast może wygrać Ligę Mistrzów. W tym sezonie. I nieważne, że nie gra.

Mniej ważną informacją jest ta, że Kamil Stoch wygrał Puchar Świata w skokach. Gratuluję. Jest też pierwszym skoczkiem w historii, który w jednym roku wygrał Puchar Świata i zdobył dwa mistrzostwa olimpijskie.

I wystarczy na dzisiaj. Do poniedziałku.

Czytany 946 razy
Więcej w tej kategorii: « 18 marca 2014 roku 26 marca 2014 roku »