piątek, 02 luty 2018 22:55

2 lutego 2018 roku

Napisał

Wstyd się przyznać, ale nie miałem przez ostatnie dwa dni czasu na śledzenie mądrości otaczającego nas świata. Jedno co mi się rzuciło w oczy to fakt, że wrealu24.pl poszła tą samą drogą co Pikio i musieliśmy się rozstać. Nie mogę być tyle razy dziennie w szoku… Nie wiem natomiast, czy Izrael już nas zbombardował czy nie.

Ukraińcy też się obrazili za ustawę o IPN. „Nie zgodzimy się na to, by działalność Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii z góry była oceniana jako działalność przestępcza. Były sytuacje, gdy możemy mówić o przestępstwach, ale nie możemy przekładać tego na całą formację” stwierdził szef ukraińskiego odpowiednika IPN. Podobno będą o to walczyć równie bohatersko jak o Donbas.

Wczoraj o rzeczonej ustawie przemówił premier. I w zasadzie mniej ważne od tego co powiedział jest to, że Kancelaria Premiera RP podłożyła pod to… automatyczne napisy tłumaczące na angielski z youtube’a. Naprawdę nie stać Kancelarii na profesjonalne tłumaczenie? Bo youtube oznajmił światu, że obozy były Polskie. Z drugiej strony jest to profesjonalizm typowy dla polityki informacyjnej rządów PiS. Google przeprosiło za tłumaczenie, ale to niekoniecznie jest to ich wina. A na pewno nie głównie. Błagam, trochę profesjonalizmu. Bo tego więcej pokazuje dowolny klub e-klapy w czasie relacji z zimowych zgrupowań.

Głos dał Tusk. I od razu można żałować, że ktokolwiek tego od niego oczekiwał. „Kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o 'polskich obozach', szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski. Autorzy ustawy wypromowali to podłe oszczerstwo na cały świat, skutecznie jak nikt dotąd. A więc, zgodnie z ustawą...”. Wypluł z siebie na Twitterze. On już nawet nie udaje, że z Polską mu nie po drodze.

Nowy minister środowiska oznajmił, że powoła, złożony z ekologów, leśników i przedstawicieli lokalnej społeczności, zespół ekspercki, który nakreśli długofalowy plan dla Puszczy Białowieskiej. Wszyscy odetchnęli z ulgą. Jak wiadomo zespół ekspercki zajmie jednych i drugich na tyle, że Puszcza przestanie interesować kogokolwiek. A ustalenia będą takie jak zwykle: żadne.

Za chwilę Trump odtajni raport o szpiegowaniu swojej kampanii przez służby USA na polecenie Obamy. To zajmie Jankesów na tyle, że zapewne sprawę IPN będą mieli w poważaniu. Prawdopodobnie to wszystko zaaranżował Kaczafi. Dla odwrócenia uwagi.

W Norwegii afera o stroje reprezentacji olimpijskiej. Dlaczego? Bo znajduje się na nich runa tiwaz, która oznacza Tyra - jednego z nordyckich bogów wojny. A runę tę upodobali sobie norwescy „faszyści” z Nordyckim Ruchem Oporu na czele. Kolekcja jest dostępna w sklepach i podobno słabo się sprzedaje… Zrobiono więc jej reklamę. U nas byłaby znakomita, nie wiem jak zadziała w Norwegii.

Koniec. Mówiłem, że nie śledziłem. Pominę, że 90% newsów wciąż wrzeszczy o ustawie.

Czytany 2394 razy