poniedziałek, 16 wrzesień 2013 13:04

16 września 2013 roku

Napisał

Minął poniedziałek, co przyprawiło o radość większość ludzkości.

Najważniejszym wydarzeniem jest podnoszenie Costa Concordii. Fakt, operacja ciekawa, fakt trudna, fakt odbywa się po raz pierwszy w historii (i mam nadzieję ostatni). Ale nie wypowiedział się o niej chyba tylko ksiądz Lemański.

Przypada 5 rocznica upadku Lehman Brothers. Symbolicznego początku tego co się u nas skończyło, chociaż nigdy się nie zaczęło. Tako rzekł Pan Premier, a on nie myli się nigdy.

Skoro już przy PDT jesteśmy to pomnik mu się podobał. Wkrótce stanie i w Twojej miejscowości! Podobno największy w Świebodzinie.

Pomnik, pomnikiem ale z warchołami Pan Premier rozmawiać nie zamierza. Nie, bo nie. A że z matkami I kwartału rozmawiał? Albo z tymi od ACTA? Albo szefami OFE? To inna sprawa... To co innego niż zirytowany robotnik...

Za to będzie nasz zbawca KONSOLIDOWAŁ zbrojeniówkę. W celu lepszej koordynacji. Brzmi złowróżbnie. Jak nasz zbawca skoordynuje to nie ma wuja we wsi...

W Warszawie tarcza przeszła pod Wisłą. O dziwo obyło się bez zalania.

Wojewoda mazowiecki wciąż myśli. O stadionie Legii oczywiście. Strach pomyśleć jak kończą się jego rozmyślania o porannej wizycie w toalecie.

Podobno wniosek o zamknięcie stadionu złożyli dzieli funkcjonariusze policji. Gdybym był bezczelny mógłbym spytać: „a gwałciciel złapany?”.

Fascynująca przemianę przeszedł Roman Giertych. Niegdyś faszysta w rządzie PiS-u, obecnie pupilek salonowych mediów...

z kolei narodowym socjalista stał się Kaczafi. Tą jakże błyskotliwą uwagą podzielił się z „Dziennikiem” mąż Isabel, obecnie znany bankier. Jak sądzę Lehman Brothers takich specjalistów nie zatrudniał.

I jeszcze raz „Dziennik”: „Piłkarscy kibole potrafią bić się wszędzie. Do ustawek dochodzi nie tylko w lasach. Walczących chuliganów można spotkać nawet w centrum miasta”. Prawda, że przerażające? Niestety ani z leadu, ani z tytułu nie dowiemy się, że chodzi o... Ukrainę. To raczej dość istotna informacja w kontekście kolejnej krucjaty rządu miłości. Oczywiście obserwatorzy europejskiej sceny kibicowskiej doskonale o tym wiedzą od lat. Tylko dziennikarzole zdziwieni. Jak zwykle.

Nudny to był dzień... No ale kto w poniedziałek się nie obija?

Czytany 1106 razy