wtorek, 21 luty 2017 20:38

21 lutego 2017 roku

Napisał

Zacznę inaczej. Nie od skrótu ale od przemyśleń własnych. O potędze medialnej manipulacji. Skłoniły mnie do tego dwie sprawy: smog i drzewa. Smog – raczej nie objawił się dzięki Kaczafiemu parę miesięcy temu. Jest od lat. Nagle media podłapały temat i naród się dowiedział, że jest smog. Szok i niedowierzanie.

Drzewa i słynna ustawa Szyszki. Czy gdyby nie nagonka psa z kulawą nogą wycinka drzew by obeszła? W sumie psa może i tak. Mało drzew w miastach się wycinało. Dopiero, gdy okazało się, że szeregowy obywatel może wyciąć drzewo na własnej działce okazało się, że to zbrodnia. Kwestia czy ta zbrodnia jest zbrodnią dlatego, że niszczy się przyrodę, czy dlatego, że ustawę uchwalił PiS.

W każdym razie stawiam orzechy przeciwko dolarom, że oba tematy nie obchodziły by absolutnie nikogo, gdyby nie medialna histeria.

A teraz do rzeczy.

W warszawskim Teatrze Powszechnym pokazano sztukę przez duże SZ. Jana Paweł II na szubienicy, seks oralny z Papieżem, zbiórka na zamach na Kaczafiego. Znakomicie. Ale koniecznie dawać dotacje! Się należy! Kultura jest ważna, a teatr to kultura najwyższa, a w kulturze panuje wolność. A wolność bez państwowych pieniędzy jest niemożliwa.

Rząd będzie reformował służbę zdrowia. Utworzona ma zostać m.in. sieć szpitali. Będzie bez kolejek, czysto, miło, jedzenie jak u Amaro, klimatyzacja i złote klamki. Jak po każdej reformie służby zdrowia. I tylko niewdzięczny naród po każdej reformie ma wrażenie, że jest coraz gorzej.

Marine Le Pen miała się spotkać w Libanie z wielkim muftim. Miała, ale… kazano jej założyć chustę na głowę. Szefowa Frontu Narodowego odmówiła i wyszła. Czekam na oficjalne stanowisko w tej sprawie feministycznego rządu Szwecji. Sądzę, że feministki mogą być oburzone takim postępowaniem.

Była premierzyca broni obecnej. Konkretnie lotów Szydło do Krakowa przy okazji powrotów do domu. Trochę szok, ale należy pamiętać, że obecna premier nie jest pierwszą, która lata.

Szczerba złożył skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w związku z wykluczeniem go z obrad Sejmu. Jak twierdzi wyrzucenie go za pajacowanie było "niedopuszczalną ingerencją w swobodę wypowiedzi" gwarantowaną art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ma rację. Tylko mu się miejsca pomyliły. Sala sejmowa to nie arena cyrkowa. Mimo podobnego kształtu. Wykorzystałbym bym swobodę wypowiedzi w temacie co sądzę o pośle Szczerbie, ale niestety wtedy mógłby w nią mocno zaingerować przy pomocy „wyjątkowej kasty”.

Z okazji skargi Szczerby Platforma złożyła wniosek o odwołanie Kuchcińskiego. Cały drżę o wynik. Emocje jak na grzybach…

Czytany 3654 razy