poniedziałek, 05 grudzień 2016 21:21

5 grudnia 2016 roku

Napisał

„Stan wojenny to była kultura”. W zasadzie taki nowoczesny performance. tak na proteście byłych miłych panów z SB stwierdził towarzysz pułkownik Mazguła. „Były tam jakieś bijatyki, były jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie rzecz biorąc, najczęściej jednak dochowano jakiejś kultury”. Taki ZOMOwiec zawsze pytał: „przepraszam, miałby pan coś przeciwko gdybym szanownego pana spałował?”, „mogę dać panu w łeb?”. Aż dziw bierze jak kulturalny musiał być Grzegorz Piotrowski mordując księdza Jerzego Popiełuszkę.

Kodziarze i opozycja może być dumna, że tacy ludzie stoją razem z nimi w jednym szeregu.

Dlatego na „dzień wolności” – 13 grudnia – wzywają do wypowiedzenia nieposłuszeństwa rządowi. Wzywa do tego również żołnierzy i policjantów, którzy prawa do strajku nie mają. Az tak bardzo chcą być oficerami kaczyzmu, że gotowi są na zamach stanu?

Data jest również znakomita. Zwłaszcza w połączeniu z Mazgułą. Towarzysz-pułkownik akurat 35 lat temu musiał czuć się wyjątkowo wolny.

Wcześniej – bo 10 grudnia – „Obywatele RP” (ci od „blokowania” Marszu Niepodległości”) będą blokować miesięcznicę. Staną tam gdzie ZO.. wróć... zwykle stoi i przemawia Kaczafi. Zrobią to w obronie demokracji rzecz jasna. Może Leszek Maleszka wpadnie?

Premier Szydło była w Londynie. Parę dni temu. Wizyta jak wizyta, ale ciekawie było dopiero podczas powrotu. Przynajmniej tak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”. Jeśli wierzyć w to co pisze to katastrofa w Smoleńsku nie nauczyła tych gamoni niczego. M.in. na pokład wlazło więcej pasażerów niż było miejsc, samolot był źle wywarzony, a w jednym samolocie znaleźli się premier, szef MON, szef MSW, MSZ i wicepremier Morawiecki, a także gen. Marek Tomaszycki czyli Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych. Tak, rację miał Jan Kochanowski, że Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi. Sprawa rozwiązała się przy pomocy pilota, który stwierdził, że nie poleci dopóki nie wysiądą nadprogramowi. W Ryanair by się wszyscy zmieścili... Może dlatego Gawkowski z nimi lata z Brukseli?

Rząd na szczęście ustosunkował się do powyższej amatorki. W skrócie: media kłamią, a DGP najbardziej. Jasne.

„Wprost” krzyczy, że posłowie zablokują dostęp do pornografii. Przegięli myślę sobie. Rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji, na pytanie Nagrody Złotego Goebbelsa odpowiedział, że nie ma takiego projektu. I komu wierzyć, skoro nikomu wierzyć nie można?

W Austrii „prawicowy populista” – jak określają media każdego, kto ma inne zdanie niż Bruksela – przegrał powtórkę wyborów prezydenckich z „Zielonym” van der Bellenem. I gdy „postępowcy” ogłaszali triumf i obronę wartości europejskich nadeszły wieści z Włoch i...

... okazało się, że jednak Unia ma większy problem niż wybory w niewielkiej Austrii. Włosi w referendum odrzucili zmiany w konstytucji, co spowodowało dymisję premiera (zrobił co obiecał. We Włoszech. To rzadsze niż u nas), co z kolei oznacza konieczność nowych wyborów. A szansę na zwycięstwo ma Ruchu Pięciu Gwiazd. A przy nich Hofer to lewak. Postulują wyjście ze strefy euro, być może z Unii w ogóle. Ekonomiście przewidują też bankructwo kilku włoskich banków. Przypomnę tylko, że niedługo wybory we Francji. To się może zawalić szybciej niż się spodziewaliśmy. Utopie tak właśnie kończą.

"Zabić drozda” autorstwa Nelle Harper Lee i "Przygody Hucka Finna" Marka Twaina zostały usunięte z bibliotek w Accomack County (Virginia) gdyż zostały uznane za rasistowskie. Konkretnie rasistowski ma być język jaki jest w nich używany. Cóż mistrz Twain mógłby znowu rzec: „Bądźmy wdzięczni, że istnieją wariaci. Bez nich nie moglibyśmy odnosić sukcesów”. A teraz z pewnością rekord sprzedaży zapewniony.

W sobotę Polska drużyna wygrała drużynowy konkurs skoków. Narciarskich. Po raz pierwszy w historii. Być może Małysz tez by wygrał, ale on miał Mateję.

Czytany 3469 razy