wtorek, 01 grudzień 2015 22:04

1 grudnia 2015 roku

Napisał

Nie będzie słowa o Trybunale w kontekście awantury. Nic. Nie chce mi się. Podobno jest jakiś kompromis, jacyś kandydaci, ale nie chce mnie się nawet o tym czytać. Ale poza tym tez się dzieje, bo PiS postanowił zniszczyć demokrację, autorytety, Unie Europejską, NATO i Ligę Arabska kompleksowo.

I tak. Duda skierował do Sejmu projekty ustaw o obniżeniu wieku emerytalnego i podniesieniu kwoty wolnej od podatku. W pierwszym przypadku zbankrutujemy i nie będzie emerytur. W drugim przypadku „Fakty” stwierdziły, że będzie nas to kosztowało tyle, że nie wystarczy na ośmiorniczki. Zdaje się, że na Wiertniczej ktoś zapomniał, że wyrok w sprawie kwoty wolnej od podatku wydał niejaki Trybunał Konstytucyjny. Wtedy jeszcze nie zawłaszczony przez PiS, więc nieomylny, najświętszy i z narażeniem życia walczący o wolność i demokrację. Więc jak drogi TVNie?

Minister Zdrowia Konstanty Radziwiłł poinformował, że program finansowania in vitro skończy się za pół roku. Ci Radziwiłłowie to jednak są... Jak nie poprą króla Szwecji to poprą PiS. Dziwne tylko, że nikt nie krzyczał, że na ten program „nas nie stać”. Tym bardziej, że nie ma pieniędzy na ratowanie zdrowia. Grunt to popis i temat zastępczy. I nie, nie jestem przeciwnikiem in vitro, tyle, że najpierw ratujmy chorych.

Dzisiaj mija rok. Rok od momentu kiedy niejaki Tusk Donald objął stanowiska Prezydenta Wszystkich Europejczyków. Jego oceny są raczej marne i ma szanse stracić stanowisko zanim minie kadencja. Dla nas najwięszą jego zasługą na tym stanowisku jest to, że... odchodzą cpostawił na czele PO mierną i nieudolna babe zwaną Premierzycą. Co doprowadziło do klęski w wyborach. Obu bo duet Dekoder-Premierzyca był zdecydowanie niepodrabialny.

Donek wracaj do nas. Polska czeka! Czeka tym bardziej, że Aleksander Hall porównał Mariusza Kamińskiego do Maksymiliana Robespierre'a. A skoro tak to liczę, że Mario wykorzysta jedną ze zdobyczy Rewolucji Francuskiej i przetestuje ją na Donku. Gilotyna prawem nie towarem!

Adaś Hofman, znany z Madrytu i czyszczenia butów Kaczafiemu i Mariusz Sokołowski, znany z opowiadania rzeczy obrażających inteligencji słuchających będą razem prowadzić firmę PR. Będą kreować wizerunek innych. Zawsze myślałem, że chodzi o budowanie pozytywnego wizerunku. Chyba, że chodzi o słynne goebbelsowskie „z szabelka na czołgi” do dzisiaj podchwytywane przez wszelkich historycznych ignorantów uważających się za ekspertów. W działaniach oczerniających przeciwnika panowie H. I S. mogą osiągnąć sukces.

IPN odtajnił akta tzw. Komisji Ciemniewskiego, powołanej po słynnej nocy teczek w 1992 roku. Decyzja obowiązuje od dziś.  W aktach podobno znajdują się donosy pisane przez niejakiego TW Bolek. Choć znając życie okaże się, że nic takiego tam nie ma. Tak, jestem człowiekiem małej wiary.

Mainstreamowe media wykryły sensację. Zandberg mówi po angielsku. Człowiek przed czterdziestką, w XXI wieku w środku Europy mówi po angielsku. Cóż, mając idoli pokroju Dekodera musi to być zaskoczenie.

Na koniec coś o czym muszę się wypowiedzieć, bo cała Polska tym żyje i wyje z oburzenia. Ok, nie cała, tylko dziennikarze sportowi i tzw. „eksperci”. Otóż Robert Lewandowski nie dostanie Złotej Piłki. Oczywiście nikt, kto minimalnie interesuje się piłka i wie na czym polega ten  plebiscyt nie brał takiej ewentualności pod uwagę. Z kilku przyczyn: osiągnięcia, efektowność, medialność i jeszcze parę. „Szansa na zwycięstwo” istniała tylko i wyłącznie we łbach dziennikarzoli.

Czytany 2726 razy