środa, 14 październik 2015 20:37

14 października 2015 roku

Napisał

Dzień Edukacji Narodowej vel Dzień Nauczyciela. W związku z tym nauczyciele wpadli do stolicy poprotestować. Z wybitną ministra Joanną gadać nie chcieli, chcieli podwyżek. Ja oczywiście niekoniecznie mam wysokie mniemanie o nauczycielach więc na tym to zakończę. Od nauczycieli gorsi są tylko nawiedzeni rodzice uczniów. I tym sposobem szkoły opuszczają tabuny kalek społecznych.

Skoro jesteśmy przy edukacji to wiecie kto jest prezydentem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej? Myślicie, że niejaki Duda? Otóż według podręcznika jest nim Bronisław. I będzie nim jeszcze przez 3 lata, bo tyle czasu podręcznika nie można zmienić. Nareszcie wiem co znaczy „zapisać się w podręcznikach”.

Premierzyca zapowiedziała rezygnację z egzaminu na koniec podstawówki. „Chcemy, żeby te dzieci nie stresowały się, nie miały poczucia, że chodziły do gorszej lub lepszej szkoły”. Zrezygnujmy z egzaminów, ocen, lekcji... W podstawówce tylko rysujmy szlaczki. Czytać też uczyć nie należy, bo taki uczeń może czytać wywrotowe strony w internecie.

Pitu-Pitu nie przeczyta bo 8 jego wersja zakończyła żywot. Zdaje się, że ktoś w pewnej agencji usiłuje dodać sobie odrobinę męskości.

RMF FM podało, że zatrzymano Polaka walczącego w szeregach Państwa Islamskiego. Nie bardzo rozumiem w jakim celu wzięto go do niewoli. W czasie wojny są prostsze sposoby.

„Larwa winna przerwania startu rządowego samolotu”. Mniej więcej taki tytuł był na GóWnianych stronach. Chodzi o ten samolot, którym Sikorski miał w czerwcu lecieć do Pragi. Pisać o ex-marszałku per „larwa”. Nawet ja się do tego nie posuwam. Okazało się jednak, że larwy motyla były w instalacji samolotu i prędkościomierz przestał działać. Szczerze mówiąc, genialna konserwacja rządowych samolotów.

Kaczafi powiedział, że imigranci przywiozą obce dla Europy choroby co spotkało się z tradycyjnym oburzeniem. I nieważne, że oni naprawdę przywożą choroby, których w Europie nie widziano od wieku. Tak, dajmy się pozarażać. W imię tolerancji rzecz jasna.

„Ja się tej radykalnej wizji boję, boję się odwrócenia od Europy, boję się wojny światopoglądowej w Polsce, boję się pewnej niestabilności w polityce gospodarczej” - tak o PiS wyraził się... Misio Kamiński. Ja rozumiem ludzi, którzy się boją. Ale strach przed samym sobą jest raczej śmieszny.

Stonoga ujawnił maile doradcy Rycha Swetru. Nie wiem co w nich było i szczerze mówiąc nie chce mi się tego czytać. Opublikował to opublikował. Teraz przekonajcie mnie, że Zbychu sam usiadł i włamał się na skrzynkę mailową. Bez pomocy kogoś z trzyliterowej firmy.

GóWno twierdzi, że Waldek Pawlak w swoim spocie wyborczy „wygląda jakby się czegoś bał”. 26 lat im zajęło odkrycie jak wygląda Waldi. Od kiedy go pamiętam wyraz twarzy mu się nie zmienił.

W całej Polsce zawyły syreny alarmowe. Jakieś tam ćwiczenia. Media zdziwione, bo naród kompletnie je zignorował. A co niby miał zrobić? Raz, że nikt nie pamięta już z lekcji PO co oznacza który sygnał, dwa, że lokalizacja schronów jest ściśle tajna. Tak tajna, że prawdopodobnie nawet Szef Sztabu Generalnego nie ma pojęcia gdzie one są.

Jest to przecież działanie typowe dla IIIRP. Coś zrobić, bez sensu, bez jakiejkolwiek akcji edukacyjnej i dziwić się, że nie działa. Jest tak z sześciolatkami w szkołach, sortowaniem śmieci, odblaskami dla pieszych i alarmami. Że o auto-alarmach wyjących całe noce nie wspomnę. Musiało tez się tak skończyć z ćwiczeniami.

Na koniec: siatkarze przerżnęli ze Słowenia na Mistrzostwach Europy. Dzięki temu jakieś 30 milionów ludzi w środku Europy dowiedziało się, że w Słowenii ktokolwiek odbija piłke przez siatkę.

Czytany 2609 razy