środa, 01 lipiec 2015 21:00

1 lipca 2015 roku

Napisał

Wciąż pobierający pensję prezydenta Bronisław odpowiedział na propozycję dopisania trzech pytań do wyznaczonego w wyborczej panice referendum. Odpowiedział z klasą charakterystyczną dla siebie: „Proszę państwa, trzeba się traktować maksymalnie poważnie. Można się dopisać do wycieczki szkolnej albo do pamiętnika. Jak ktoś ma na to ochotę, niech się dopisuje”. Nie szczególnie wiem jakim cudem miałbym takie wypowiedzi traktować „maksymalnie poważnie”.

Skoro jesteśmy przy Dekoderze to „Do Rzeczy” pisze, że po wyprowadzce z Belwederu będzie bezdomny. Podobno swoje mieszkanie wynajął kancelarii prawnej (z dużymi karami za wcześniejsze wypowiedzenie umowy) na... 10 lat. Spokojnie. Są noclegownie, kanały... Może w tunelach metra się coś znajdzie?

Pan Porażka zdążył też wyjaśnic, dlaczego przegrał. Otóż przez klimat wokół swojej kampanii. "To była zorganizowana, gigantyczna akcja czarnego PR, demolowania wizerunku, niszczenia godności, przeprowadzona z nieprawdopodobną brutalnością i skutecznością. Przede wszystkim w internecie, ale nie tylko". Wina kibola! I PiS! I dziennikarzy! Tylko Bronek jak zwykle niewinny.  

Co zatem dalej z upadłym? Czy będzie parlamentarzystą? Margo stwierdziła, że ubieganie się przez byłego prezydenta o mandat poselski czy senatorski nie jest częścią polskiej tradycji. Oczywiście! Mieliśmy Wałęsę który był na to zbyt... hm... zadufany w sobie, Kwaśniewskiego, który po dwóch kadencjach mógł sobie pozwolić na nic nie robienie w polskiej polityce i Lecha Kaczyńskiego. Tradycji nie ma bo być nie może. Zresztą przy 4 prezydentach o jakiej „tradycji” mówimy?

O prezydentach IIRP, Bierucie i pierwszym prezydencie IIIRP nie mówię, bo panował wtedy całkowicie inny system wyboru prezydenta.

Premierzyca jeździ pociągami i atakuje niewinnych turystów, a w ślad za nią podążą...samolot, który ma być „zabezpieczeniem gdyby pani premier nie zdążyła na ostatni autobus”. Marne 100 tysięcy złotych takie „zabezpieczenie” kosztuje. I wynika z tego, że premierzyca chce ukraść kotleta.

Wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej powinny zaakceptować małżeństwa homoseksualne. Tak uważa pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. To Holender. Nie jestem pewny, czy wypada się przejmować gadaniem obywatela państwa, które prędzej czy później zniknie pod wodą, ale skoro jeszcze istnieje to trzeba mu coś wyjaśnić. Otóż towarzyszu przewodniczący idź mierzyć krzywiznę banana, Swoją droga to ciekawe. Ci, którzy najwięcej krzyczą o tolerancji najczęściej zaglądają innym do łóżek.

Grecja zbankrutowała. Naprawdę fascynują mnie przyczyny dlaczego państwo, które płaci m.in. za mycie rąk - 420 euro miesięcznie, 870 euro miesięcznie dla pracowników administracji - za wysyłanie faksów, korzystanie z darmowej stołówki (aby zwiększyć w niej ruch) - 120 euro miesięcznie padło na pysk. Już te 3 czynności powodują, że moja pensja wygląda śmiesznie. I wszyscy się na to zrzucamy. Cieszycie się?

Czytany 2853 razy