czwartek, 16 kwiecień 2015 21:18

16 kwietnia 2015 roku

Napisał

Ukochany przywódca pojechał do Lublina. Wiec zakłócili Narodowcy i Korwiniści. Nie to jednak przykuwa uwagę... Uwagę przyciąga „specjalista od kur” i charakterystyczna dykcja Dekodera. Obraz jest warty więcej niż tysiąc słów więc sobie popatrzcie:

http://youtu.be/ZSfWOxA65Pg

W Rosji, jak co roku, Władmir Władimirowicz odpowiadał na pytanie obywateli. Tam się nic nie zmienia. Każdy może zadać pytanie. Niektórzy zadają je jednak tylko raz. Nie nasz problem póki co. W każdym razie jest super, wspaniale, a Rosja nie chce wojny. Jak zwykle.

Na Ukrainie, podobnmie jak w Rosji nie znają samobójstw. Przez to wciąż podają, że zastrzelono dziennikarza, który nie kochał najuczciwszej władzy. Długa droga do cywilizacji przed nimi.

Aleksandra Jakubowska odkryła, że w IIIRP nie ma polskich mediów, w dodatku są one uzależnione od układu rządzącego. A przepraszam droga Olu czy ty przypadkiem w tym plauchów nie maczałaś? Podejrzewam, że wszyscy zapomnięli, że nazywano ją kiedyś „Lwica lewicy”.

"Tu nie ma mowy o przejęzyczeniu cze emocjach, pani prezydent przyszła do studia telewizyjnego z planszami z wydrukowanymi zdjęciami. Z premedytacją narzuciła skandaliczną narrację. Ta wypowiedź i to porównanie jest skandaliczne, aroganckie i ignoranckie. (...) Pani Prezydent za swoje słowa powinna jak najszybciej przeprosić" – tak o słynnym już tropieniu nazistowskich pomysłów przez HGW pisze... GóWno. Widać sondaże się zmieniają, więc czas zmienić sojusze. Niestety, ale w nagłe otrzeźwienie nie wierzę.

Co będzie jak putinowscy motocykliści przyjada do Polski? Trzaskowski stwierdził, że „potrzebna będzie eskorta policji”. A, że niby dlaczego i jakim prawem mamy marnować podatki na ochronę ruskich prowokatorów? Chcą, niech jadą. Mam dziwne wrażenie, że mieli by niezapomnianą podróż....

Tymczasem Niemcy zapowiedzieli, że mogą przyjechać, ale do Berlina nie wjadą. Czyli można... Tylko trzeba mieć rządzących, a nie bandę kolesiów, którym nikt normalny nie dałby poprowadzić GS-u w Parczewie.

Na parówkach też ktoś zaćmienia dostał i napisał prawdę. LGBTQWERTY na swojej czarnej liście umieszczają firmy, które nie chcą im płacić za „walkę o równość”. Zaczerpnęli te wielkie idee wprost od swoich idoli Lenina i Stallina. Tyle, że przykład Ciechana pokazuje, że jednak u nas ich czarna lista działa „nieco” inaczej. I oby tak zostało do końca świata. I o jeden dzień dłużej?

Czytany 2930 razy