poniedziałek, 12 styczeń 2015 21:53

12 stycznia 2015 roku

Napisał

Zacznę od górników.
Wczoraj wyszli z rozmów z rządem po słowach niejakiego Jaworskiego, że pajacują. Ci więc opuścili rozmowy i chcieli rozmawiać wyłącznie z premierzycą... Jest na Śląsku i rozmawiają.

Wczoraj nawet raczyła powiedzieć: "Dla mnie jest bardzo ważne polskie górnictwo. Ono powinno się opierać na polskim węglu". Ależ to głębokie... Paulo Coelho to przy niej amator.

Tymczasem żony górników przyjechały do Warszawy coby spotkać się z Dekoderem. Ten jednak stwierdził, że to sprawa rządu i rozmawiać nie chciał. W związku z tym przyjęła je Pani Dekoderowa. Z całym szacunkiem, ale równie dobrze mogły pogadać ze mną.

Ciekawe jest to, że hindusi chcą kupować nasze kopalnie, Niemcy chcą budować od zera. Wszystkim w okół się opłaca, tylko IIIRP się nie opłaca. Więc może to jednak nie w górnictwie jest problem tylko w zarządzaniu?

10 stycznia rozpoczęła się ewakuacja Polaków z Donbasu. O dziwo przed wyjazdem premierzycy na Ukrainę. Nareszcie.

W Paryżu odbył się słynny marsz przeciwko terroryzmowi. Elyty wymieszały się z tłumem i wspólnie na „długiej, liczącej ponad 3 km trasie” blokowali terroryzm. Z pewnością pokonali wszystkich zamachowców.

A „wymieszanie elyt z ludem” wyglądało tak:

paryż2014

Niestety dla Kopacz Donek wybrał Angelę.

W marszu przeciwko terroryzmowi udział wziął Sergiej Ławrow. To nawet nie wymaga komentarza...

Głos dała Isabel Marcinkiwicz. Żona (a może ex-żona) Kaza Marcinkiewicza. Twierdzi, że małżonek ma założyć partię z Misiem Kamińskim i Giertychem. Przestrzega również przed głosowaniem na tę partię. A kto by chciał glosować na podróbki, skoro mają oryginał pod światłym  przewodnictwem premierzycy?

"Kopacz, z wykształcenia pediatra, robi złe wrażenie, zarówno w kraju jak i za granicą. Podczas prezentacji swojego gabinetu przejęzyczyła się, na czerwonym dywanie u Angeli Merkel robiła wrażenie zagubionej. Do tego dochodzi gadanina o matce narodu, której los własnego kraju leży bardziej na sercu niż los Ukrainy oraz portret w piśmie modowym, dla którego Kopacz ubrała się w drogie ciuchy” – tak sto dni premierzycy posumował szwajcarski „Neue Züricher Zeitung”. Czyli widać, że mógłbym być Szwajcarem. Tylko po co? To nudny kraj.  

W sobotę odbyło się coś co od lat boli GóWno i TVN. VII Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców na Jasną Górę. Msza, mocne kazanie księdza Wąsowicza, wykład Tadeusza Płużańskiego o Żołnierzach Wyklętych, koncert zespołu Forteca. A to wszystko w obecności kilku tysięcy kibiców z całej Polski. Ku rozpaczy wiodących mediów wiedzących gdzie się znajdują.

Jednak IIIRP to bogaty kraj, bo wielu autokarom towarzyszyły przez cała drogę radiowozy. Zupełnie jak na mecz. Gdy następnym razem rzecznik Sokołowski będzie mówił o braku w finansach policji wiedzie, że dzielna policja wydaje pieniądze na takie oto pierdoły.


W Warszawie okradli bankomat. W dość nowatorski sposób. Wysadzili urządzenie w powietrze. Jest to jakaś inwencja twórcza.

Jerzy Janowicz i Agnieszka Radwańska wygrali Puchar Hopmana – nieoficjalne, tenisowe mistrzostwa świata zespołów mieszanych. Nie sądziłem, że dożyje czasów że cokolwiek w tenisie Polacy wygrają.

I to na dzis tyle... Dobranoc.

Czytany 3411 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 13 styczeń 2015 21:47
Więcej w tej kategorii: « Witam Was czule 13 stycznia 2015 roku »