środa, 17 grudzień 2014 17:11

17 grudnia 2014 roku

Napisał

Tak, miało mnie nie być. A jestem. Cud.

Wiadomością dnia jest to, że nam wybaczono! Poroszenko – prezydent Ukrainy – nam wybaczył. Nie sprecyzował co nam konkretnie wybaczył, ale wybaczył. W końcu jako naród sprawców zawsze mamy za co przepraszać. Poprosił też o wybaczenie.... Tyle, że sam czci tych za których rzekomo przeprasza. Mógłby się jaśniej określić.

I nie, nie da się postawić znaku równości pomiędzy Akcją „Wisła” i Rzezią Wołyńską!

Kluzik-Rostkowska stwierdził, że niepełnosprawne dzieci tez można oszukiwać. Najpierw „zapomniała” wpisać dzieci z Całościowymi Zaburzeniami Rozwoju do rozporządzenia w sprawie grup, które mogą liczyć na specjalne kształcenie. Potem obiecała, że to zrobi. A jak polityk PO obieca to obieca. Aczkolwiek od pewnego leminga usłyszałem kiedyś, że „obietnice polityków nie są od tego żeby ich z nich rozliczać”, Nie liczył bym więc na zmianę mentalności jednych i drugich.

Ministerstwo Finansów Gesslerową barów mlecznych. Jak wiadomo w barach jest tanio, bo otrzymują dotacje. Dalej będą otrzymywać, ale „dotacja może być udzielona na posiłki sporządzone wyłącznie z surowców, o których mowa w par. 2. pkt 2”. Dodanie czegokolwiek spoza listy oznacza, że bar nie dostaje dotacji, a więc traci pieniądze. A co mamy w osławionym paragrafie 2. Z przypraw sól. I pieprz. Świeży. I nieważne, że mielony jest tańszy i łatwiej dostępny. Ma być świeży bo pan Szczurek tak wymyślił. To może eksperymentalnie kuchnię przyprawianą wyłącznie sola na początek wprowadzić w restauracjach sejmowych i stołówce KPRM. I u Sowy rzecz jasna.

Naszym gwiazdom w Brukseli idzie dokładnie tak samo jak 90% gwiazd piłkarskiej ekstraklasy po wyjeździe za granicę. Po Bieńkowskiej przyszedł czas na Tuska. Przygotował unijny Szczyt. Plan szczytu to 4 strony, podobno żenujące merytorycznie. Unijni urzędnicy uznali więc go za lenia kompletnie nie przygotowanego do roli jaka ma pełnić. Czyli reprezentuje dokładnie ten sam poziom co u nas tylko nie ma na miejscu GóWna i TVN. A może chociaż Adasia ściągnąłby na rzecznika prasowego?

„W 2003 roku ABW udaremniła skoordynowany atak terrorystyczny na polskie kościoły. Podczas pasterki miał nastąpić atak. Zginęłyby tysiące naszych obywateli” - powiedział gen. Paweł Pruszyński, były zastępca szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w rozmowie z TVP Info. Z kolei dla Wpolityce.pl wypowiedział się Bogdan Święczkowski, były szef ABW, który stwierdził, że „Polska nie była nigdy w bezpośredni sposób zagrożona przez działania terrorystów”. Informacja jest absolutnie nie do zweryfikowania dla szarego człowieka i pewnie nawet dla większości polityków. Może to i lepiej?

„Dostaliśmy maks tego, co chcieliśmy i nikt nam niczego nie zabrał. To gwarantuje nam, że ceny energii nie wzrosną" – mówiła premierzyca po zakończeniu obrad Szczytu Klimatycznego w październiku. A także w swoim expose twierdziła „Mój rząd nie zgodzi się na zapisy oznaczające dodatkowe koszty dla naszej gospodarki oraz wyższe ceny energii dla konsumentów”. W związku z tym dzisiaj Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził właśnie od nowego 2015 r. nowe, wyższe taryfy cen energii. Rzekomo cena ma wzrosnąć średnio o ok. 2% . Powodem jest zwiększający się z roku na rok obowiązek udziału i zakupu tzw. zielonej energii oraz energii z kogeneracji. Jak to było? „Ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział” - jakoś tak... Przy okazji składam tradycyjne gratulacje wiernym wyborcom PO.

Myślicie, że jak nie będziecie jeździć Pendolino to nie będzie płacić? Mylicie się. W każdym z tych wynalazków na posłów będą czekać cztery miejsca w pierwszej klasie. Oczywiście samozwańcza elyta za bilety płacić nie musi. Może nawet im się kilometrówkę rozliczy?

Unijny Trybunał Sprawiedliwości wykreślił Hamas z listy organizacji terrorystycznych. Czy Hamas nagle stał się pokojowa organizacją nawróconą na buddyzm i rozdająca kwiaty na lotniskach? W życiu... Zdecydowały względy proceduralne i biurokratyczne. Jak to w Unii. Az zacytuję: „wpisanie Hamasu na listę organizacji terrorystycznych w 2001 roku odbyło się na podstawie doniesień prasowych i informacji zaczerpniętych z Internetu, a nie sprawdzonych faktów i decyzji potwierdzonych przed odpowiednie władze”. Czyż to nie jest cudowne i sprawiedliwe...

Trzeba było się zgłosić do tego lotu w jedna stronę na Marsa. To ostatnia nadzieja dla ludzkości.

Dobranoc.

P.S. O ile nic się tym razem nie zmieni to jutro mnie nie ma.

Czytany 1058 razy