piątek, 08 styczeń 2021 23:44

8 stycznia 2021 roku

Napisał

Jak wiecie 6 stycznia Człowiek-Bawół przejął władze na Kapitolu. Nie wiem czy to był epilog roku 2020 czy prolog 2021, ale widok był dość ciekawy. Przy okazji zginęły cztery osoby. Białe, więc przecież nie ma problemu. Mnie osobiście rozbawiło to co działo się wokół wydarzeń w Waszyngtonie w Wielkim Imperium, zwłaszcza w szeregach genialnej opozycji. Zaczęło się od domagania się przez opozycję… zajęcia stanowiska wobec wydarzeń przez rząd Imperium. Szczerze mówiąc nie bardzo wiem czy Vateusz miał wypowiedzieć Stanom wojnę, wysłać misję z dostawą demokracji na wzór amerykański czy pójść na całość i we wszystkich tamtejszych stacjach telewizyjnych puścić Sylwestra Marzeń. Pytałem, ale nie dostałem odpowiedzi. Choć TW Buyer napisał, że trza potępić. A wtedy cudownie odstąpią od Kapitolu. Głównie po to żeby sprawdzić kim jest ten Morawieckj z jakiejś Polski. Rozumiem, że Otokieł, ja i paru innych piszemy o naszej Ojczyźnie „Wielkie Imperium”, ale zbyt mocno drodzy opozycjoniści w to uwierzyliście.

Drugą kwestią jest protestowanie opozycji przeciwko… podważaniu wyników wyborów i próbie powrotu do starego porządku na ulicy. Droga opozycjo, naprawdę? Pamiętacie KOD? Pamiętacie instrukcje „jak wywołać Majdan w Warszawie”? To wam, szanowni gamonie przypomnę, co było w grudniu 2016 roku. Pechowo dla was w Internecie nic nie ginie.

broniatowski majdan

Rozumiem, że macie ludzi za idiotów. Zresztą my was też. Ponownie udowodniliście, że mamy racje.

Zamieszki nie przeszkodziły w zatwierdzeniu zwycięstwa Bidena w wyborach. I tu opozycja zdziwi się po raz kolejny, oczekując na zerwania stosunków z rządem, za zbyt bliskie relacje z Trumpem. Ktoś kto zna politykę USA choćby po łebkach, wie, jak politykę zagraniczną prowadzą Amerykanie. Nawet wiernopoddańczy list, jaki napisał Budka tego nie zmieni.

A w ramach demokracji (i ku radości tolerancyjnych) Twitter, YouTube i Facebook zablokowały Trumpa. Nawet jego film z apelem o rozejście się do domów. Wszyscy o poglądach bardziej konserwatywnych musza się przygotować na jeszcze cięższe czasy – trwa „wygaszanie” takich poglądów. W ramach walki o równość i tolerancję rzecz jasna.

Pod siedziba Agory na Czerskiej odbyła się manifestacja. Nie, nie zorganizowana przez prawcie z zamiarem spalenia siedziby tego badziewia. Demonstrował Margot ze swoją bandą, w sumie jakieś cztery osoby w sprawie panoszącej się w siedzibie michnikoidów transfobii. Nie mam pojęcia o co chodzi, ale zdaje się, że dzieci postępowej rewolucji zaczynają zżerać siebie nawzajem.

W Strajku Kobiet Gruba Berta Marta wyzywa od złodziejek niejaką Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk – posłankę Lewicy. Lewica kradnie? To coś nowego?

dziemianowicz lempart

Rewolucje kończą się jak zwykle…

Pamiętacie Ryśka Petru? Pewnie nie, bo był gwiazdą jednej kadencji. Niestety – dla niego – pamiętał sąd i skazał na przeproszenie Kaczafiego na Twiterze poprzez przypięcie przeprosin na 14 na swoim profilu za nazwanie Naczelnika „oszustem”. Rysiek się nie zgadza i będzie apelował, bo jak się wyraził – jak zwykle z sensem – „Nie ma zgody na zastraszanie i ograniczanie wolności słowa”. Postaram się mu wyjaśnić, choć jak wiadomo jest wyjątkowo tępy: wyrok nie jest zastraszaniem, a pomówienia nie mieszczą się w kategorii „wolność słowa”. Dorośniesz to zrozumiesz.

Podczas procesu o bezzasadne zatrzymanie byłego prezesa Pawła Olechnowicza, który domaga się 100 tysięcy złotych odszkodowania prokurator zażądał wykluczenia z udziału w procesie protokolantki. Z powodu jaj maseczki z symbolem tzw. Strajku Kobiet. Prokurator uzasadnił wniosek prostu „Na sali sądowej nie ma miejsca na manifestację poglądów politycznych”. Dla mnie to jest logiczne, że w sądzie nie manifestuje się swoich poglądów. Dla komentujących na fanpejdżu Rzeczypospolite jednak to nie jest jasne. A bo wolność słowa, a bo to nie są poglądy polityczne tylko walka o „prawa człowieka”. Przerażający jest poziom wyprania mózgów u rodzimych Tutsi i Hutu… Żadnego myślenia, tylko ślepe popieranie jednej lub drugiej strony. A jeśli ktoś nie jest fanatykiem żadnej ze stron? Przecież znacie Kaczmarskiego „kto sam ten nasz najgorszy wróg”. I nie, nie próbujcie z nimi dyskutować. Pod żadnym pozorem. Pogadajcie lepiej ze ścianą.

Z tymi niewesołymi przemyśleniami Was zostawiam na weekend.

Czytany 1659 razy